2018-03-15, 09:50 | #391 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 112
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
|
|
2018-03-15, 14:08 | #392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Elhi78 przepraszam, że nie odpisywałam ale wróciłam już do pracy i zaczęłam powoli zapominać o tym co się stalo... Wiem przez co teraz przechodzisz i jest mi bardzo przykro z tego powodu...Tak więc od początku. Po pierwsze musisz się dowiedzieć w szpitalu jak masz zapłacić za badanie Fish (na Brochowie koszt 760 zł płatne w kasie szpitala). Ja do dnia dzisiejszego nie otrzymałam pełnych badań chociaż minęło już 1,5 mięsiąca... Jak już miałam wynik Fisha to dostałam skierowanie od lekarza prowadzącego do szpitala na T. I tutaj bardzo ważna sprawa bez której w szpitalu Cię nie przyjmą: opinia genetyka w której będzie się powoływał na paragrafy, które pozwalają usunąć ciąże. Na Twoim miejscu już bym się umówiła na wizytę, ja poszłam jeszcze przed amniopunkcją ze wszystkimi badaniami. Jeżeli będziesz miała jeszcze jakieś pytania to służę pomocą
---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Elhi78, musisz iść jeszcze do ordynatora żeby napisał Ci na skierowaniu datę przyjęcia na amniopunkcję. Nie chcą robić wcześniej niż w 16 tyg. Przyjmuje po obchodzie czyli ok 9-10, gabinet ma na parterze za izbą przyjęć. Nie daj się tylko namówić na badanie Nifty bo niestety w naszych przypadkach to szkoda czasu i pieniędzy. Na podstawie wyników Nifty nie można przeprowadzić T. Jeśli chodzi o genetyka to ja byłam u prof. Sąsiadek, bardzo jestem jej wdzięczna za to jak mi pomogła w tych ciężkich chwilach (przyjmuje w poniedziałki „Na Grobli”) |
2018-03-15, 21:23 | #393 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Lisakl bardzo Tobie dziękuję za te informacje, nie chce rozdrapywac tego co nie zabliznione, ale zobaczylam ze miałaś T we Wrocławiu a to mnie też chyba czeka. Ja mam trochę inna sytuacje bo na amniopukcje mam w Warszawie na Kasprzaka i tam też byłam u genetyka kolega kolegi. Na wstępnej rozmowie usłyszałam ze oni tam nic nie robią jak nie ma ostatecznego wyniku czyli nawet jak Fish wychodzi źle to trzeba czekać te 3 tygodnie i dopiero on wtedy na podstawie wyniku wypisuje zaświadczenie + zalecenie T, do tego rozmowa z psychologiem klinicznym + podanie do szefa kliniki i wtedy tam wykonują zabieg. Na początku chciałam po zlym wyniku zrobić to w Warszawie , ale chcę pochować dziecko i nie wiem jak to by wyglądało logistyczne przypuszczam że kiepsko. Dzisiaj bylam u swojej gin proważące i dziecko jest w bardzo kiepskiej formie ma obrzek ju nie tylko ciałka ale i narządów wew ale serce bije wiec kazała mi się jeszcze pokazać w czw przed amniopukcja bo przypuszcza ze serce może się zatrzymać i wtedy jak powiedziała nie będę musiała sama wybierać. Powiedziała tez ze jeżeli wyniki wykażą wadę to ona wypisze wszystko co potrzeba ze swej strony. Dlatego zastanawiam się czy musze wcześniej cos na tym Brochowoe załatwiać czy jak pojadę z wynikami i opiniami i skierowaniem na izbę to mnie bez problemu przyjma czy odesla? Boję się że lekarze/ szpitale będą mi utrudniać a czas leci jutro już 14tc kończę.
? Wiem że takie rzeczy się zdarzają ale decydując się na ciążę nigdy nie myślałam że to będzie moje dziecko. Jeśli mogę się od czasu do czasu odezwać - zapytać to będę wdzięczna . 😔 |
2018-03-15, 23:11 | #394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Elhi78, pewnie to dla Ciebie żadne pocieszenie ale wiem co teraz czujesz i strasznie mi przykro, że musisz przez to przechodzić... Mi w szpitalu na Brochowie nie robiono żadnych problemów. Bardzo dobrze się mną zaopiekowali. Przyjechałam na izbę ze skierowaniem od lekarza prowadzącego, nawet nie chcieli tam badań Fish ani opini genetyka - te potrzebne były dopiero na oddziale. Zostałam przyjęta na oddział ginekologiczny w poniedziałek a w środę byłam już w domu. Mi też zależało na czasie, w 16tc miałam amniopunkcję w 17 wynik (miałam nadzieję, że będzie dobry...) w 18 załatwiłam wszystkie potrzebne papierki a w 19tc było już po wszystkim. My nie zdecydowaliśmy się na pogrzeb, chciałam jak najszybciej o wszystkim zapomnieć...
Edytowane przez Lisakl Czas edycji: 2018-03-15 o 23:19 |
2018-03-16, 12:00 | #395 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cześć Dziewczyny.
Od trzech dni siedzę, czytam to forum i ryczę. Próbuje znaleźć trochę siły i odwagi, może nadzieję. Bardzo mi przykro, że ta tragedia spotkała i spotka tak wiele z nas. Jestem w 14tc. Pierwsza ciąża, upragniona córeczka. Wszystko ok do czasu badań prenatalnych. Byłam u dwóch socjalistów- u obu usłyszałam to samo. Kość nosowa - brak/hypoplastyczna. Przepływ na zastawce trójdzielnej nie do oceny. Wada serca - AVSD. Przeziernosc karku - 4.2. Nie kazała nam nawet czekać na wyniki PAPP-a. W tym przypadku to bez znaczenia. Czekamy na Amnipunkcje, ale przy tylu markerach nadziei brak... Nie wiem co ze sobą zrobić... |
2018-03-16, 14:07 | #396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
BB_88 to strasznie przykre, że codziennie pojawia się na tym forum kolejna osoba, którą spotyka taka tragedia... Niestety będziesz teraz musiała się zmierzyć z tymi najgorszymi emocjami 😢 ale na pewno dasz radę bo kobiety są bardzo silne i wytrzymałe
Jeżeli będziesz miała „techniczne” pytania to służę pomocą. |
2018-03-16, 17:06 | #397 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
BB_88 bardzo mi przykro że znalazłaś się w naszym gronie. dla mnie czekanie na amio i wyniki to był okropny czas wiec doskonale Cię rozumiem. chciałabym Ci dodać otuchy ze badania wyjadą ok ale trzeba się też przygotować ze tak nie będzie my straciliśmy synka . to bardzo niesprawiedliwe . każda z nas szuka tutaj wsparcia bo tylko my wiemy przez co przechodzimy. nikt inny tego nie zrozumie. jeśli to Cię jakoś pocieszy nie jesteś sama ..sciskam
|
2018-03-16, 17:23 | #398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Jeju, jest mi tak strasznie przykro, że ciągle pojawiają się tu nowe osoby to wszystko w ogóle nie powinno się dziać
Ściskam mocno każdą z Was Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
2018-03-18, 10:29 | #399 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 218
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Hej Dziewczyny 😘
Mam pytanie, jak wyglądała Wasza pierwsza @ po T? U mnie delikatnie zaczęło się w piątek tydzień temu, a to nie był jeszcze nawet cały miesiąc, a od środy jest konkret... Ostatnie dwa dni ze mnie leci dosłownie i nie wiem czy coś może jest nie tak. Na wizycie po miesiącu byłam dr powiedziała, że jest ok i że te plamienia mogą się rozkręcić, ale aż tak nigdy nie miałam 😟 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 10:40 | #400 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
Lekarka mówiła, że może tak być, że będzie bardziej obfity lub mniej, więc myślę, że nie ma się czym martwić jeszcze. |
|
2018-03-18, 15:21 | #401 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 113
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
|
|
2018-03-18, 19:19 | #402 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cześć Dziewczyny Jestem nowa na forum. 28 lutego przeżyłam T. z powodu ZD. Bardzo to przeżyłamwraz z mężem. Była to naszam druga ciążą,pierwsza - lipiec 2017 puste jajo płodowe, zakończone zabiegiem z szpitalu. Powoli zaczynam funkcjonować, już nie płaczę całymi dniami. W przyszłym miesiąu skończę 32lata, boje się że może przegapiłam swój czas na bycie mamą i już za późno? Z amniopunkcji wyszła prosta trisomia , mamy zlecone z mężem kariotypy i tyle, podobno to był przypadek. Tak trudno mi to uwierzyć, że pech trafił na mnie dwukrotnie...powoli tracę nadzieję .
Dużo sił i spokoju |
2018-03-18, 20:09 | #403 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 930
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
Sent from my HUAWEI CAN-L01 using Tapatalk |
|
2018-03-18, 20:53 | #404 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 510
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
2018-03-19, 06:16 | #405 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 407
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
Dobrze, że Twoje życie powoli wraca do normy. Trzymam kciuki. Każdej z nas trudno uwierzyć, że choroba jej dziecka to zwykły pech i przypadek losowy... Może kiedyś medycyna będzie znała odpowiedź dlaczego tak się dzieje... Jesteś młoda, zbieraj siły i walcz a w końcu doczekasz się swojego dzidziusia
__________________
Nie martw się na zapas. Co ma się stać i tak się stanie. Na przekór lęku, idź z nadzieją. |
|
2018-03-19, 12:15 | #406 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Dziękuję każde słowa otuchy dodają mi sił. Jutro genetyk, może dowiemy się czegoś nowego. Chce zrobić badanie MTHFR moze mutacja jest wszystkiemu wina...zdania lekarzy są podzielone.
Pozdrawiam Was Dziewczyny |
2018-03-19, 15:07 | #407 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
czesc dziewczyny pisze tutaj pierwszy raz bo szukam waszego wsparcia mam 2 letnia coreczke która jest zdrowa jak ryba i nie miałam żadnych problemów podczas pierwszej ciąży teraz staralismy się o drugie dziecko udało się tak bardzo się cieszlismy dopóki nie uslyszelismy na badaniach prenatalnych ze nasze dziecko to bezczadzkowiec i nie ma czas na przeżycie podjelismy najgorsza decyzje o terminacji w środę mam się stawić w szpitalu Rydygiera w krk czy ktoras z was tam leżała jak to wygląda ile czasu spędza się w szpitalu bardzo się boje tego dnia
|
2018-03-19, 17:04 | #408 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Witam Was wszystkie po raz pierwszy na wizażu i niestety w takim wątku...Jestem 3 tygodnie po terminacji dziecka z zespołem downa (trisomia prosta). To była moja drugą ciąża, z pierwszej mam zdrową i piękną 4,5 letnią córkę. W tym roku skończę 33 lata i bardzo chciałabym jeszcze szczęśliwie urodzić zdrowe dziecko. Chciałabym zapytać Was o radę jakie badania wykonać przed staraniami o kolejne dziecko. Naczytałam się o mutacji genu MTHFR i rozważam takie badanie. Ważny jest też wynik homocysteiny, pewnie badania tarczycowe i coś jeszcze? Czy przyjmujecie teraz foliany zamiast syntetycznego kwasu foliowego? Czy którekolwiek z tych badań może być refundowane? I na koniec, czy któraś z Was może polecić sensownego lekarza do przygotowania i prowadzenia następnej ciązy po wadzie genetycznej i terminacji?
Pozdrawiam Was wszystkie seerdecznie |
2018-03-19, 18:35 | #409 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
@lemon_tree jak wyglądała terminacja u Ciebie przede mną to za dwa dni nie wiem kompletnie jak się przygotować psychicznie do tego
|
2018-03-19, 20:11 | #410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Jestemmama ja T miałam we Wrocławiu ale jak poczytasz wcześniejsze posty dziewczyn to zobaczysz, że jest to bardzo indywidualna sprawa. Mnie przyjęto do szpitala w poniedziałek, we wtorek rano dostalam tabletki, skurcze zaczęły się Ok 18 a o 20 było już po wszystkim, później łyżeczkowanie (pod znieczuleniem). Do domu wyszłam następnego dnia. Jeśli chodzi o psychikę to przytoczę słowa mojego lekarza prowadzącego z którymi zgadzam się w 100%: „nie będzie to jeden z najprzyjemniejszych dni w Pani życiu...” Mi minęły już 3 tygodnie po T i staram się nie rozpamiętywać tego co mnie spotkało... Bądź dzielna zwłaszcza, że w domu masz córeczkę, która po powrocie nie pozwoli Ci długo się smucić 😃 (wiem co mówię bo sama mam w domu 3,5 letniego synka)
|
2018-03-19, 20:44 | #411 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Tak jak już dziewczyny pisały, to dość indywidualna sprawa. Mnie lekarz przy przyjęciu powiedział, że trwa to od 1 do 3 dni. Powiedział też, że często urodzenie następuje w nocy. Zostałam przyjęta około 9 rano do szpitala i zaaplikowano mi dopochwowo pierwszą dawkę tabletek, a około 15:00 miałam ostatnią, trzecią dawkę. Skurcze zaczęłam czuć około 17, ale to były lekkie bóle przypominające miesiączkowe. Prawdziwe bóle zaczęłam czuć około 20. O 22 były już bardzo mocne. Nigdy wcześniej nie rodziłam sn (ze starszą córką miałam cc na zimno), więc nie wiem czy przypominają te właściwe bóle porodowe, ale chyba tak, bo bolało koszmarnie. Myślę, że za późno poprosiłam też pielęgniarkę o środki przeciwbólowe, bo potem trochę musiałam się naczekać zanim zadziałały. O 23 odeszły mi wody. Dla mnie to był taki szokujący moment. Nie sądziłam, że miałam ich aż tak wiele, całe łóżko było mokre, a ciąży prawie nie było widać. Po odejściu wód zaczęłam też mocno krwawić, ale położna stwierdziła, że to jeszcze nie koniec i powinnam się przespać, odpocząć. Po odejściu wód nie czułam już tego silnego bólu, ale nad ranem znów zaczęły się skurcze. Byłam już bardzo zmęczona fizycznie (a psychicznie było jeszcze gorzej, bo wiedziałam, że to już koniec życia mojego dziecka i to ja się do tego przyczyniłam)...O 8 rano nowa położna mnie zbadała i powiedziała, że to jeszcze nie koniec, ale za chwilę przyszedł kolejny lekarz i zaprosił na fotel. Powiedział po chwili, że już nie będzie potrzebna kolejna dawka tabletek i zaczął prosić pielęgniarkę o podanie wziernika i kolejnych narzędzi. Wtedy się popłakałam, ale pielęgniarka i cały personel byli bardzo empatyczni. Nie miałam odwagi poprosić o pokazanie dziecka, ale lekarz też tego podobno nie zalecał, jak przekazał mi później mąż. Trochę tego żałuję, bo planowałam jednak pożegnać się z maleństwem, przeprosić je... Nagle zrobiło się tłoczno w gabinecie, pojawił się anestezjolog i wyjaśnił, co się będzie działo (znieczulenie i intubacja do łyżeczkowania). Obudziłam się podobno 15 minut potem już na sali, obok mnie był mąż (był też cały poprzedni dzień do około 22, aż go wyproszono). O 14 mogłam wyjść do domu.
Nie wiem jak inne dziewczyny, ale kolejnego dnia miałam zakwasy na całym ciele, ledwo się poruszałam, ale może wpływ na to miała w ogóle moja bardzo zła forma. Cała moja 16 tygodniowa ciąża to był czas mdłości, wymiotów, fatalnego samopoczucia, a potem koszmar diagnozy i oczekiwania na najgorsze...Ale teraz 3 tygodnie po jest już dużo lepiej. Bardzo współczuję wszystkim kobietom, które mają to przed sobą. Staram się jednak myśleć, że już się to więcej nie powtórzy, nie dam rady udźwignąć takiej powtórki...Zbieram się także do spowiedzi, bo jestem wierząca, więc moralnie terminacja to dla mnie strasznie trudna decyzja...Czy któraś z Was jest po spowiedzi? |
2018-03-19, 20:57 | #412 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 325
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Lemon_tree ja jestem po spowiedzi... Dwa tygodnie po terminacji zebrała się i poszłam. Też jestem wierząca i nie mogłam sobie poradzić z tym że przyczyniłam się do zabicia mojego dziecka od samego wejścia do konfesjonalu płakałam, nic więcej nie zdołałam powiedzieć tylko że przerwałam ciąžę i że nie umiem sobie z tym poradzić mimo tego że moje dziecko nie miało szans na zycie ( zespół edwardsa). Ksiądz oczywiście powiedział że lekarze też się mylą, że nie powinno tak być, że Bóg w jakimś celu nas wybrał, że śmierć jest w jego rękach a nie naszych, ale powiedział też że moje dzieciątko na pewno dozna szczęścia i w to chce wierzyć... rozgrzeszenie dostałam ksiądz był bardzo ludzki i nie powiedział mi nic przykrego co by mogło spowodować jeszcze większy ból (może większego bólu nie da się już czuć na ten moment). Jeśli czujesz potrzebę spowiedzi to idź, mi bardzo pomogła, czuję delikatna ulgę.
|
2018-03-19, 23:06 | #413 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
jestemmama u mnie nie trwało to tak długo jak u lemon bo zaledwie 4 godziny ..tez jestem z krk ale T . miałam w Szwecji. tabletki o 8 rano a o 12 już po...bedzie bolało oczywiście ale to można przeżyć. gorszy ten ból po ...tez podobnie jak Lemon czułam się źle cala ciążę. non stop wymioty itd. brzucha wcale . Lemon Tree jak dowiesz się jakie badania w naszym przypadku by się przydały daj znać proszę. jestemmama jesteśmy z Tobą. wszystkie wiemy dokładnie co czujesz ale dasz radę! ❤pisz jak masz jakieś pytania
|
2018-03-21, 09:17 | #414 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
__________________
28.06 WIKTORIA NASZ DZIUBEK 20.08.2014 15:10 |
|
2018-03-21, 13:40 | #415 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
nagiAkt tak to dzisiaj ale leże juz od rana i dosłownie nic nie dostalam nawet tabletek lekarze jakby mnie omijają od godz 11 slyszalam ze za chwile pani podamy...
|
2018-03-21, 13:46 | #416 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
To może dopominaj się, trochę to dziwne powinni odrazu podać, bez sensu tak leżeć od rana i czekać. Nie dość,że cała sytuyacja jest stresująca to jeszcze oni nie poprawią tego. Mam nadzieję, że szybko ci podadzą i będzie po wszystkim.
__________________
28.06 WIKTORIA NASZ DZIUBEK 20.08.2014 15:10 |
2018-03-21, 17:14 | #417 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
jestemama, bardzo mi przykro, że to Cię spotyka, u mnie była ta sama wada, to już prawie 6 mc od T. porobiłam wszelkie badania i wygląda na to, że to przypadek. Na swoje pytania już chyba dostałaś odpowiedź, więc nie będę się tu powtarzać, chciałam tylko żebyś wiedziała, że nie jesteś sama jedna z taką dokładnie wadą, jakbyś potrzebowała jakichś informacji czy wsparcia od osoby, która przeżyła dokładnie to samo to możesz pisać do mnie na priv, ja tutaj na forum już bardzo rzadko zerkam, bo przytłacza mnie ten ogrom nieszczęść, a teraz staram się o kolejne dziecko i chcę w miarę możliwości myśleć pozytywnie.
Tulę Was wszystkie kochane dziewczyny, strasznie to przykre, że to grono się ciągle powiększa |
2018-03-22, 04:54 | #418 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Trzymaj się, teraz jest ciężko ale niedługo to będzie za Tobą
Trzymam kciuki żeby poszło sprawnie i żebyś szybko wróciła do domu |
2018-03-22, 10:56 | #419 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Dziewczyny poszło szybko wczoraj dostalam dwa razy dopochwowo pierwsze o 17 drugie po 20 i nic nie bolalo a dzisiaj miałam zabieg i wracam do domu myslalam ze będzie gorzej ale mam to juz za soba
|
2018-03-22, 13:27 | #420 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
ciesze się ze u Ciebie tak szybciutko bo ja zwijalalm się z bólu: ) teraz do domu i odpoczywaj! ❤
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:39.