W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 4

[euphoriall]

Napisane przez KawaMarcepanowa

no ja kota bardzo chętnie, niestety matka mnie straszy że ona z moim kotem nie będzie siedzieć i nigdzie nie pojadę, więc chyba wolę się najpierw ustabilizować życiowo
oj dziewczyny, nic mi sie nie chce...
idę dzisiaj na aqua aerobik, schudnę może chociaż

O, o Kawa to napisz potem jak to wygląda bo ja też się na takowy zapisałam ale dopiero od września idę bo takie kolejki są

Napisane przez roksanula

Ta, nie podoba jej się Wchodzę rano do kuchni a ona na krześle znów

Dziś pobiłam swój rekord - wstałam o 6:40 a nie spałam od 6, hehehe

Oż to brzydula kocisko

mnie obudził telefon ale nie chciało mi się lecieć i odbierać. Z resztą to pewno i tak albo ciotka opisać zeszły dzień albo z telemarketingu.

[bluesky00]

To kundelek Ale jest przesłodka,przekochana i w ogóle!!:P Miałam ogólnie dużo nr 1 do wyboru :P ale sposród 10 szczeniaczków,które wybrałam z ogłoszen jednak ten mnie najbardziej złapał za serce-i co???miałam nosa co do tego Bo jest ukochana!!

Najlepsze jest to,ze blisko miejsca zamieszkania TZ byl szczeniak(wlasnie z ogloszenia ktore wybralam),ale jakos mialam przeczucie ze to tamten jest mi przeznaczony.I przez to jechalismy godzine busem po nia bo 50km trza bylo dojechac I wracalismy z nią-biedaczka,trzesla się pomimo dwóch kocyków bo to zima byla,ale dala rade Kooooocham ją!Jest taka mądra,ze az szok Czasami zastanawiamy się czy to na pewno pies :P

Jest taką przylepą,wszedzie jej pełno.Spi z nami,je z nami,i nawet do wc musi ze mna wejsc bo inaczej nie przezyje faktu,ze ja w domu jestem i sekundy wiecej spedzic nie moze ze mna :P

[roksanula]

jak dziecko

[bluesky00]

Napisane przez roksanula

jak dziecko

Dlatego się zastanawiamy czy to w ogole pies:P
A jak coś zbroi i jestem na nią zła,to przychodzi do mnie,kładzie mi łapkę na ręce i patrzy mi się w oczy(ja probuje byc tu nie ugięta)więc odchodzi,kładzie się na swoim posłaniu i ma tak straszliwie smutną minkę,że nie mogę się na nią dłużej gniewać-mowie Wam,cudo nie pies

[roksanula]

Może to jakiś anioł w psim wcieleniu? Jak czytam Ciebie to wydaje mi się to bardzo niesamowite.

Kitka chodzi dzisiaj jakaś taka niespokojna... Nie wiem co z nią ... Maluchy dają do wiwatu, szaleją jak ... jak kotki

[bluesky00]

Napisane przez roksanula

Może to jakiś anioł w psim wcieleniu? Jak czytam Ciebie to wydaje mi się to bardzo niesamowite.

Kitka chodzi dzisiaj jakaś taka niespokojna... Nie wiem co z nią ... Maluchy dają do wiwatu, szaleją jak ... jak kotki

Nie wiem,powiem Ci szczerze,że mamy tego psa już ponad pół roku, a cały czas mnie ona zaskakuje swoim dość dziwnym zachowaniem jak na psaA spotkałam w swoim zyciu wieeeele psow,ale takiego nigdy jeszcze nie widzialam Kurde....jeszcze zaczne wierzyc w jakas reinkarnacje czy cuś haha:P

[vesna84]

Blu, ale Ci zazdroszczę pieska
ale mam kotkę i też ją bardzo kocham, nazywam ja swoim niemowlaczkiem, nie jest z tego powodu jakoś strasznie zadowolona

[Brook]

a ja w drodze neidlugo bede do Pl pociagiem...
z powodu natrectw zrezygnowalam z lotu mimo ze mialam go wykupoionego
gorzej z moja nerwica byc nie moze juz chyba...

[bluesky00]

Brook nie martw się,ja ostatnio się załamałam bo czytałam ksiązke o fobiach i odkryłam,że może z istniejących na 20 nie mam może dwóch czy trzech :/

[roksanula]

Ja też mam nerwice dziewczyny, ale już nie myślę o tym, bo bym zwariowała.
Paznokcie obgryzam, cierpliwości nie mam, włosy wyrywam, skróki obgryzam. A szkoda gadać.

[witchwq]

Ja też Was kocham Dziewczynki!

Czyli myślicie, że kociak to dobry pomysł? A jakiego lepiej brać? Młodego, czy już wyrośniętego? Niby wyrośnięty powinien być spokojniejszy, bo młodziaki lubią poszaleć o zachodzie i wschodzie słońca, ale znów taki wyrośnięty może mieć jakieś złe nawyki czy coś...

Tutaj za adopcję się płaci, każde schronisko samo ustala ceny i wahają się one od 70 do 100 funtów. Ale tak naprawdę to nie cena za adopcję, tylko w tą kwotę wliczone są odrobaczania, szczepionki i sterylizacja (gdy się bierze młodziaka, to dostaje się kupony, które trzeba potem dać wetowi żeby zrobił sterylkę za free)...

Tutaj nikt nie oddaje zwierzaków za free, albo nie wiem gdzie szukać. Google mi wyrzucało same oferty za kasę...
Ja nie mam wymagań co do rasy, może być dachowiec, czemu nie... Ważne, żeby nie urósł z niego duży zwierz, żeby był krótkowłosy, mało miauczał, był cierpliwy (bo dzieci), umiarkowanie towarzyski i żeby był spokojny, bo wykituję, jak mnie będzie o świcie budził...

Blu, fajny psiaczek, cieszę się, że trafił do kochających go ludzi A co do mojego życia, to te wszystkie tematy były wałkowane tu na wątku i w klubie tysiące razy... Aż dziwię się, że wcześniej się na to nie natknęłaś ;-) bo zawsze gdy weźmie mnie na wspominki to o tym piszę... Duuuuużo mniej piszę o tych najgorszych i najbardziej traumatycznych wspomnieniach, bo po prostu są tak okropne, że nawet moja depra nie chce mnie nimi katować....

Brook, nie przejmuj się, jak ja miałam lecieć do pl samolotem, sama, to normalnie sikałam po gaciach. No ale że autem nie mogłam, autokarem też nie (bo za długo), to został mi tylko samolot i przeżyłam. A jeszcze weszliśmy w deszcz i były turbulencje i myślałam, że zejdę :-D ale przeżyłam!

Ja znowu chora, tym razem zatok mi nie zatkało, tylko wiecznie mi z nosa cieknie. I znów wyrzuty sumienia, bo w zeszłym tyg przez 3 dni w robocie nie byłam, bo chora, dziś też nie... W końcu mi podziękują :'(

[roksanula]

Poszukaj w lokalnych sklepikach, popytaj może kogoś. Wg mnie nie ma znaczenia czy młody kociak czy starszy. Starszy ma swoje nawyki i możesz je poznać już na "dzień dobry" a młodemu dopiero te nawyki się ujawnią później i nie zawsze możesz być zadowolona
Ja uwielbiam małe kociaki (ale ich psoty już nie za bardzo) i wzięłabym właśnie młodziaka
U nas są w polskich sklepach ogłoszenie, całkiem niedawno były aż dwa, po kilka kotków w miocie do oddania.
Tylko zwróć uwagę na wiek kotka - niech mają przynajmniej 8-12 tygodni. Ponoć 6tygodniowy kociak potrzebuje jeszcze matki.

[black-bubu]

Ja Ci wicza poilecam starszego może małe jest i słodkie, ale rozbrykane i głupiutkie. Starsze lepsze. Wiem bo jak mieliśmy małego kociaka to był praktycznie nie do wytrzymania - miauczenie 24h, brykanie, rozwalanie, obgryzanie, a jak podrosła to w sumie nie jest już taka zła.

Laski mam do was prośbę, bo w sumie nie wiem czy ja przesadzam czy co, muszę się was poradzić. Otóż mój tż znalazła robotę w kancelarii odszkodowawczej, i w sumie fajnie, ale ta praca jest dla niego wszystkim - co piątek idzie z cała ekipą na impreze, codziennie jest u swojego kolegi z kancelarii i wygląda to tak że wychodzi z akademika o 8 a wraca o 20 , czasu z nim spędzić nie mogę, bo go ciągle nie ma, teraz powiedział, że mają wyjazd weekendowy w bieszczady i zapytał mi się czy jadę z nim, mówie mu , że nie dam rady bo muszę być w poznaniu w tym czasie, to stwierdził, że spoko, że pojedzie sam. No nieco się wkurzyłam, bo nie dość, że nie spędza ze mną czasu, nigdzie nie wychodzimy, to sam jedzie sobie w bieszczady, nie intersuje go co ja czuje, tylko wyjechał z tekstem - no nie dasz rady jechać to trudno płakać nie będe, pojade sam. No przykro mi się zrobiło, wkurzyłąm się, powiedzcie mi słusznie sie wkurzam ? czy moze przegiełąm. Jeszcze dorwałam jego telefon, z ciekawości chciałąm przeczytać czy faktycznie napisał, że sam jedzie - no to przeczytałam sms którego napisał do kolegi z kancelarii, że dzś nie wpadnie do niego bo mi coś odwala, i że mam pms, no to ten odpisał żeby wpadł do niego na piwo jak ze mną nie moze wytrzymać.

[roksanula]

za tekst "płakać nie będę" bym go w łeb strzeliła
Ja bym z nim pogadała. Może faktycznie Ty go czymś wkurzyłaś i on się odgrywa, albo naprawdę masz pms i wszystko Ci nie pasuje.
Musisz poznać jego punkt widzenia

[bluesky00]

Witcha

Chyba lepiej będzie jak wezmiecie "wyrosnietego"kotka.. Te małe faktycznie są strasznie rozbrykane,wszędzie ich pełno i trudno je opanowac czasem,wiem bo kiedys mialam takiego malego rozbojnikaDostalam na 18stke ale niestety po 4 miesiacach musialam oddac bo oczywiscie moja matka go nie chciala...:/

Dobrze,ze teraz mam psa-raz na tydzien,ale jednakWstawilabym w naszym albumie foty,ale nie wiem jak

[Brook]

ja bym wziela malego wiecej radochy by mi dalo wychowywanie go i widok jak rosnie mi w oczach

bubu tekst twojego Tz byl przesadzony i nie na miejscu tez bym sie obrazila i chyba by klotnia byla murowana

[KawaMarcepanowa]

Nom, ja bym pojechała bez Tżta gdzieś tam w ramach rewanżu bez przesady...

[roksanula]

Przeziębiłam się. Nos mam zatkany. Dziewczyny już zdrowsze.
Kot ciągle ciężarny.

Chciałam rzucić palenie. Tzn chcę dalej. Ale mi nie wychodzi...

[bluesky00]

Bubu moim zdaniem tez beznadziejnie się zachował..bez dwóch zdań!

[black-bubu]

Była awantura a jakże nie mogłabym sobie odpuścić ale obiecał mi wyczekaną wycieczkę do pragi w ramach zadośćuczynienia, a ja stwierdziłam, że też sobie gdzieś z koleżanką pojadę, no nie będę dłużna.

[roksanula]

No i dobrze.

U nas też awantury, ale tylko w kuchni Przestałam dla niego gotować. Srał go pies, jak wybredny taki. Nic normalnego zjeść z nim, tylko filety z kurczaka z ziemniakami i rosół. I gulasz. Nosz ✂✂✂✂✂✂✂ca można dostać.

[vesna84]

Napisane przez black-bubu

Była awantura a jakże nie mogłabym sobie odpuścić ale obiecał mi wyczekaną wycieczkę do pragi w ramach zadośćuczynienia, a ja stwierdziłam, że też sobie gdzieś z koleżanką pojadę, no nie będę dłużna.

bravissimoo

[witchwq]

Roksanula, hehe, ja to chyba jestem weteranką rzucania palenia na tym wątku :-D I jak na razie się nie udało :'(

Pamiętacie, jak daaaaaaaaaaaawno temu znalazłam "kubeczek menstruacyjny"?
No więc w końcu, po latach, zdobyłam się na odwagę i zakupiłam ustrojstwo :-D Od wczoraj testuję, bo mam okres i jak na razie nie jest źle, nawet w nocy wpadki nie było

[roksanula]

O kurczaki, a co to za wynalazek? Czy ja już taka zacofana?

Jakoś nie narzucam sobie - o nie palę. Nie kupuję papierosów, bo tu są za drogie , czekam aż mi mama przywiezie Gdzieś za tydzień powinnam je mieć. W każdym razie, jeśli uda mi się jakiś czas nie palić, to może te, co mi przywiezie sprzedam komuś. Chociaż tydzień to tak krótko.

Ale naprawdę bym chciała rzucić, a że mam słabą wolę to trudno. Obgryzać paznokci też mi się nie udało przestać, całe życie to robię.

[witchwq]

O kurna! Moje dzieciaki też obgryzają pazury! Dla nich to prostsze niż obcinanie... Z nożyczkami zaznajomione, z pilniczkiem do paznokci też, a pazury i tak powygryzane :'(

Ja nie czekam na fajki, bo mi nikt nie przywiezie, nie kupuje angielskich, bo za drogie, kupuje ruskie "spod lady"... Niestety.

A co do kubeczka, to jest nawet wątek na wizażu, na ginekologii, chyba o moon cup. Wrzuć w google hasło menstrual cup - i wszystko jasne

[roksanula]

A może to ze stresu? Ja obgryzam jak mi się nudzi albo się denerwuję.

Jak mieszkałam na południu też kupowałam te spod lady, na tej cholernej wsi nie mam takich :/ Trudno, palisz - płacz

[witchwq]

No chyba bardziej z nudy, choć przy takiej matce jak ja, to i stresu nie można wykluczyć ;-)

To może niech Ci Mama tytoń przywozi? Bardziej się samemu opłaca robić fajki z tytoniu i gilz maszynką, niż same fajki....

A dziewczyny, tzn, w jakim wieku tego kota brać, skoro miałby być wyrośnięty? Czy roczniak to już? A może półroczniak? Bo tego akurat nie wiem... Słyszałam tylko o jednej radiem co chyba przez 3 lata zachowuje się jak kociak :-D

[roksanula]

Dwa lata temu kupiłam kilo tytoniu, dziękuję bardzo - do dziś leży.
Wolę faje Nie palę dużo, około 2-5 na dzień, więc nie mam stresu. Dziś wypaliłam 3, ostatniego o 16 i jakoś staram się nie myślec.... Bo nie mam fajek

[witchwq]

Wyślij ten tytoń do mnie, nie pogniewam się za taki prezent, a przynajmniej się nie zmarnuje :-D

Żart, oczywiście ;-)

Ja już mam wprawę w "kręceniu fajek" hehe. Ale wole te robione z gilzami, a nie skręcane w bibulce...

[black-bubu]

Hej kochane jak wiecie historia lubi się powtarzać, trafiłam tu jakieś 2 lata temu bo zostawił mnie facet.
Słuchacie wczoraj się ze mną rozstał, znowu. Jestem rozwalona totalnie, płaczę od wczoraj non stop. Wszyscy mnie starają się pocieszać, co skończyło się kacem totalnym. Pojechałam do domu, nie dałam rady siedzieć sama w pokoju w akademiku, wczoraj wziął swoje rzeczy.