A fe GRUBAS - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-11, 17:40   #1
MeredithMer
Raczkowanie
 
Avatar MeredithMer
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: teqilaland
Wiadomości: 226

A fe GRUBAS


Naszło mnie na refleksję.Sama jestem wiecznie na diecie [raz jest lepiej a raz gorzej]chociaż obiektywnie nie mam się z czego odchudzać.Jestem zdrowa,mam fajną figurę ,dużo ćwiczę...Ale to dla mnie za mało.Każdy kilogram w górę jest dla mnie koszmarem-->wiem jak płytko to brzmi.I zastanawiam się dlaczego.Przecież na tym swiecie żyje wiele kobiet dużo grubszych ode mnie.W dodatku ich figury często bardzo mi się podobają.
To do siebie zawsze mam najwięcej pretensji,to siebie często nazywam "okropnym grubasem"->chociaż obiektywnie nim nie jestem.
Dlaczego w dzisiejszych czasach tak bardzo męczymy siebie?
Sama nie wiem...może ktoś mi odpowie?
__________________
“Maybe we like the pain. Maybe we're wired that way. Because without it, I don't know; maybe we just wouldn't feel real. What's that saying? Why do I keep hitting myself with a hammer? Because it feels so good when I stop."
MeredithMer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-11, 17:41   #2
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: A fe GRUBAS

Cytat:
Napisane przez MeredithMer Pokaż wiadomość
Naszło mnie na refleksję.Sama jestem wiecznie na diecie [raz jest lepiej a raz gorzej]chociaż obiektywnie nie mam się z czego odchudzać.Jestem zdrowa,mam fajną figurę ,dużo ćwiczę...Ale to dla mnie za mało.Każdy kilogram w górę jest dla mnie koszmarem-->wiem jak płytko to brzmi.I zastanawiam się dlaczego.Przecież na tym swiecie żyje wiele kobiet dużo grubszych ode mnie.W dodatku ich figury często bardzo mi się podobają.
To do siebie zawsze mam najwięcej pretensji,to siebie często nazywam "okropnym grubasem"->chociaż obiektywnie nim nie jestem.
Dlaczego w dzisiejszych czasach tak bardzo męczymy siebie?
Sama nie wiem...może ktoś mi odpowie?
yy... słyszałaś może o zaburzeniach odżywiania?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-11, 18:03   #3
MeredithMer
Raczkowanie
 
Avatar MeredithMer
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: teqilaland
Wiadomości: 226
Dot.: A fe GRUBAS

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
yy... słyszałaś może o zaburzeniach odżywiania?
Oczywiście,że słyszałam.Twoja odpowiedź mnie jednak zaskoczyła ponieważ nic nie wniosła.
Nie każda kobieta,która jest niezadowolona ze swojej figury ma zaburzenia;]Chociaż przyznam,że siebie pod nie podciągam.

Jeszcze dodnośnie tematu to zastanawiam się dlaczego w dzisiejszych czasach dąży się do chudości a jeszcze kilkadziesiąt lat wstecz dążyło się do grubości.Przecież ludzie nie różnili się tak bardzo mózgami.
__________________
“Maybe we like the pain. Maybe we're wired that way. Because without it, I don't know; maybe we just wouldn't feel real. What's that saying? Why do I keep hitting myself with a hammer? Because it feels so good when I stop."
MeredithMer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-11, 18:31   #4
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: A fe GRUBAS

Cytat:
Napisane przez MeredithMer Pokaż wiadomość
Oczywiście,że słyszałam.Twoja odpowiedź mnie jednak zaskoczyła ponieważ nic nie wniosła.
Nie każda kobieta,która jest niezadowolona ze swojej figury ma zaburzenia;]Chociaż przyznam,że siebie pod nie podciągam.

Jeszcze dodnośnie tematu to zastanawiam się dlaczego w dzisiejszych czasach dąży się do chudości a jeszcze kilkadziesiąt lat wstecz dążyło się do grubości.Przecież ludzie nie różnili się tak bardzo mózgami.
moje wypowiedzi nie mają obowiązku niczego wnosić; może nie jestem zainteresowana i tak sobie zapytałam?

nie każda kobieta, OK, ale Ty opisałaś jednak ewidentne objawy zaburzeń, zdrowe kobiety mają założony jakiś cel wagowy i nie dążą ciągle do tego, by było mniej, mniej i mniej. zresztą, czytałam na KZ Twoje wypowiedzi, z których wynika, że chyba jednak problem masz

a dlaczego dążymy do jak najszczuplejszej sylwetki? nie mam pojęcia. czasy się zmieniają, mody, to już nie kwestia mózgu a trendów, gustów etc.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-11, 19:54   #5
MeredithMer
Raczkowanie
 
Avatar MeredithMer
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: teqilaland
Wiadomości: 226
Dot.: A fe GRUBAS

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
moje wypowiedzi nie mają obowiązku niczego wnosić; może nie jestem zainteresowana i tak sobie zapytałam?

nie każda kobieta, OK, ale Ty opisałaś jednak ewidentne objawy zaburzeń, zdrowe kobiety mają założony jakiś cel wagowy i nie dążą ciągle do tego, by było mniej, mniej i mniej. zresztą, czytałam na KZ Twoje wypowiedzi, z których wynika, że chyba jednak problem masz

a dlaczego dążymy do jak najszczuplejszej sylwetki? nie mam pojęcia. czasy się zmieniają, mody, to już nie kwestia mózgu a trendów, gustów etc.
Nigdzie nie napisałam,że problemu nie mam -prawda?
Ani,że chcę ważyć coraz mniej.To co napisałam to to,że nie znoszę kiedy moja waga wskazuje więcej niż było do tej pory.
Podobnie w innych moich wypowiedziach plus to,że niestety ale szukam okazji do jedzenia i się nim pocieszam przez co po zjedzeniu np. 3000 kcal w środę przez następne kilka dni jestem na diecie [niekoniecznie restrykcyjnej-bo około 1300-1500kcal]

A odnośnie "wnoszenia"->to masz rację.Twoim prawem jest wypowiadanie się w sposób nic nie znaczący kiedy tylko zechcesz]
__________________
“Maybe we like the pain. Maybe we're wired that way. Because without it, I don't know; maybe we just wouldn't feel real. What's that saying? Why do I keep hitting myself with a hammer? Because it feels so good when I stop."
MeredithMer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-11, 20:42   #6
lotta6
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
Dot.: A fe GRUBAS

Fakt, ze malo kobiet jest zadowolonych w 100% ze swojej figury. Ale nazywanie siebie okropnym grubasem i pretensje do siebie to cos wiecej niz niezadowolenie.

1300-1500 kcal to rozsadna ilosc. Ale martwiace jest tez to ze raz sie objadasz, a raz bardzo kontrolujesz ilosc kcal.
I wydaje mi sie, ze zbyt emocjonalnei podchodzisz do jedzenia, bo szukasz do niego okazji. Jesz np na smutki, na pocieszenie sie itd?

Edytowane przez lotta6
Czas edycji: 2009-02-11 o 20:45
lotta6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-11, 20:52   #7
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: A fe GRUBAS

Cytat:
Napisane przez MeredithMer Pokaż wiadomość
Naszło mnie na refleksję.Sama jestem wiecznie na diecie [raz jest lepiej a raz gorzej]chociaż obiektywnie nie mam się z czego odchudzać.Jestem zdrowa,mam fajną figurę ,dużo ćwiczę...Ale to dla mnie za mało.Każdy kilogram w górę jest dla mnie koszmarem-->wiem jak płytko to brzmi.I zastanawiam się dlaczego.Przecież na tym swiecie żyje wiele kobiet dużo grubszych ode mnie.W dodatku ich figury często bardzo mi się podobają.
To do siebie zawsze mam najwięcej pretensji,to siebie często nazywam "okropnym grubasem"->chociaż obiektywnie nim nie jestem.
Dlaczego w dzisiejszych czasach tak bardzo męczymy siebie?
Sama nie wiem...może ktoś mi odpowie?
Ja Cię rozumiem bardzo dobrze. Mam 1,70 wzrostu, noszę rozmiar 38/36, a mimo to wiecznie się zamartwiam swoją "grubością". Tak naprawdę moja wagą jest stabilna, oscyluje mniej więcej w tych samych granicach od kilkunastu lat, a jednak ciągle się boję, że przytyję. Nie wydaje mi się, żeby to była kwestia zaburzeń odżywiania, bo odżywiam się normalnie. Ale wiecznie myślę, że powinnam być na diecie, schudnąć kilka kg. Potem włącza się rozsądek i mówi "przecież będziesz świecić żebrami" . Niemniej jednak poczucie niepewności i dyskomfortu mam bardzo często. To jakby niezależne od mojej woli.
Osobiście sądzę, że to kwestia kultury w jakiej żyjemy. Ze strony portali i kolorowych gazet jesteśmy bombardowane wezwaniami: "musisz być perfekcyjna", "zrzuć kilogramy na wiosnę", "bądź piękna na sylwestra", "pozbądź się tego ohydnego cellulitu", "oczaruj go idealnym ciałem" bla bla bla. I do tego oczywiście cudne wyfotoszopowane zdjęcia, przy byle notce. Mam wrażenie, że wysyłane informacje są sprzeczne. Niby pisze się gdzieniegdzie, że trzeba pokochać własne ciało, nie przejmować się niedoskonałościami, ale z drugiej strony powszechny jest wymóg wcielenia w ideał.
Trzeba mieć do tego mnóstwo dystansu i zdrowego rozsądku, ale jednak takie informacje jakoś działają, choćby na podświadomość.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-11, 23:14   #8
lotta6
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
Dot.: A fe GRUBAS

No te zbyt poprzerabiane w photoshopie zdjecia na pewno maja calkiem spory udzial w zaburzeniach odzywiania u wspolczesnych kobiet
lotta6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-12, 07:16   #9
MeredithMer
Raczkowanie
 
Avatar MeredithMer
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: teqilaland
Wiadomości: 226
Dot.: A fe GRUBAS

Cytat:
Napisane przez rawita Pokaż wiadomość
Ja Cię rozumiem bardzo dobrze. Mam 1,70 wzrostu, noszę rozmiar 38/36, a mimo to wiecznie się zamartwiam swoją "grubością". Tak naprawdę moja wagą jest stabilna, oscyluje mniej więcej w tych samych granicach od kilkunastu lat, a jednak ciągle się boję, że przytyję. Nie wydaje mi się, żeby to była kwestia zaburzeń odżywiania, bo odżywiam się normalnie. Ale wiecznie myślę, że powinnam być na diecie, schudnąć kilka kg. Potem włącza się rozsądek i mówi "przecież będziesz świecić żebrami" . Niemniej jednak poczucie niepewności i dyskomfortu mam bardzo często. To jakby niezależne od mojej woli.
Osobiście sądzę, że to kwestia kultury w jakiej żyjemy. Ze strony portali i kolorowych gazet jesteśmy bombardowane wezwaniami: "musisz być perfekcyjna", "zrzuć kilogramy na wiosnę", "bądź piękna na sylwestra", "pozbądź się tego ohydnego cellulitu", "oczaruj go idealnym ciałem" bla bla bla. I do tego oczywiście cudne wyfotoszopowane zdjęcia, przy byle notce. Mam wrażenie, że wysyłane informacje są sprzeczne. Niby pisze się gdzieniegdzie, że trzeba pokochać własne ciało, nie przejmować się niedoskonałościami, ale z drugiej strony powszechny jest wymóg wcielenia w ideał.
Trzeba mieć do tego mnóstwo dystansu i zdrowego rozsądku, ale jednak takie informacje jakoś działają, choćby na podświadomość.

Dokładnie o to mi chodziło tylko sama najwyraźniej źle to ubrałam w słowa.
Tytuł "a fe grubas" nie odnosił się do mnie tylko i wyłącznie ale tak do ogółu.Zauważyłam,że szczupłe dziewczyny porównują się do tych jeszcze szczuplejszych.A w chwilach kryzysu->kobiety mówią [choćby w myślach] o sobie per grubas,per krzywonoga itp.
Zastanawia mnie własnie skąd bierze się ten krytycyzm do samych siebie -->Myślę,że media rzeczywiście się do tego przyczyniają,kolorowe czasopisna dosłownie strzelaja dietami.Heh dziewczyny jak będziecie miały okazję to oglądnijcie sobie[ale nie kupujcie bo nie warto] najnowsze cosmopolitan <lol2> Jak dotarłam do pseudoartykułu "co miłość robi z Twoją dietą" a dokładnie do różowej kolumny to myślałam,że padnę z krzesła.Straszą tam,że jak np jeśli raz na miesiąc wezmę łyżeczkę lodów z pucharka mojego faceta to w ciągu roku przytyję kilogram [plus 7 innych podobnych "zbrodni przeciw diecie" .Na końcu jest podsumowanie,że utyje się 14 kg<lol2>Mówię wam dziewczyny takich bzdur dawno nie widziałam
__________________
“Maybe we like the pain. Maybe we're wired that way. Because without it, I don't know; maybe we just wouldn't feel real. What's that saying? Why do I keep hitting myself with a hammer? Because it feels so good when I stop."
MeredithMer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 21:29   #10
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: A fe GRUBAS

No pewnie, że media odgrywają wielką rolę. W końcu ludziom (nie tylko kobietom) mówi się (niekoniecznie wprost, ale wystarczy popatrzeć na okładki gazet czy na modelki na plakatach), że tylko rozmiar 36 (a ostatnio to może i 34...?) jest piękny.
Co z tego, że się trąbi o samoakceptacji, skoro na kolejnych stronach czytamy tylko jak się upiększyć, odchudzić, wygładzić włosy, zrobić perfekcyjny makijaż albo jakie sztuczki musimy koniecznie zacząć stosować, by zawsze wyglądać idealnie. Wynika z tego, że by można było wreszcie siebie zaakceptować - najpierw trzeba się doprowadzić do "odpowiedniego" stanu.

Kiedyś kanony były inne, one stale się zmieniają. Rubensowskie kształty kiedyś uważano za piękne, teraz takie kobiety by wysłano na natychmiastowe odchudzanie, żeby mogły być uznane za pasujące do kanonu.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 22:08   #11
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: A fe GRUBAS

Mysle ze to kwestia swiata w jakim zyjemy, wieszaki w magazynach, tv i wszedobylska reklama "modelek". Nie zdajemy sobie sprawy ze to robione komputerowo fotki. A my - jako ze taka natura kobiet - chcemy byc idealne. Wiec dążymy do perfekcyjnej sylwetki.
Nie myslimy o sobie - musze schudnac 2 kg, tak zeby trochę pomniejszyc brzuszek i bedzie git.
Myslimy - musze wyglądać jak Naomi, musze musze musze! Nawet jesli nasz szkielet kostny to uniemozliwia.

takie jestesmy, przez reklame, media, kult ciala , kult seksu.

zaluje ze nie urodzilam sie 150 lat temu.
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.