Ginekolog

[Babel1991]

Hey. Może byj juz taki wątek , nie wiem. Ale mam problem.
Otóz mam 20 lat i strasznie sie wstyzę i boje iśc do ginekologa (nawet Pani Ginekolog) wiem ze kiedys musze isc ale wstydze się (szczególnie tej pozycji na krześle) Co mam robic???

[Frutti]

Iść i się przemóc. Możesz być chora i o tym nie wiesz, np. rak przebiega zazwyczaj bezobjawowo... dopiero w zaawansowanych stadiach coś się dzieje. Zrób to dla swojego zdrowia, tyle miliardów kobiet na świecie to robi. W tym wieku to już najwyższy czas, ja przy pierwszej wizycie miałam 16 lat

ps. jest o tym wątek zbiorczy, wystarczy poszukać.

[Babel1991]

Hm...moze rzeczywiscie macie racje , a ja przesuwam ta chwile na potem ö) bo wstydze sie 'rozebrana' tak siedziec...:O

[Frutti]

Napisane przez Babel1991

Hm...moze rzeczywiscie macie racje , a ja przesuwam ta chwile na potem ö) bo wstydze sie 'rozebrana' tak siedziec...:O

Zdecydowanie mam rację najgorsza jest pierwsza wizyta, później już z górki. Popytaj wśród koleżanek o dobrego lekarza, na początek może kobietę, bo wtedy jest zdecydowanie łatwiej przełamać. Ubierz spódnicę-wtedy tylko siup majtki w dół i komfortowo możesz przejść do fotela i siedzieć na nim lekko przykryta Lekarze tyle tego widzą dziennie, że nie zwracają uwagi, pacjent to pacjent.

[SugarbabyLove]

A ja odradzam kobiety ginekologów juz na 2 się przejechałam.. obie były niedelikatne, niemiłe, nie dbały o pacjentów i w ogóle jakieś nie do onca kompetentne.. faceci sa delikatni maja wyczucie sa dowcipni bynajmniej ci panowie ginekolodzy u ktorych bylam..
a do tematu 1wizyty... ja bylam jak mialam 18lat.. zaraz po 1 stosunku.. tez sie bałam. poszłam z mama ktora itak przed gabinetem zaczekała pan pierw mnie wypytał co i jak pozniej zbadał, przepisał leki( bo mialam nadżerke) i antykoncepcje byl bardzo mily od tamtego czasu juz sie nie balam wiec na prawde warto isc chocby poto by sprawdzic czy wszystko OK

[Frutti]

Napisane przez SugarbabyLove

A ja odradzam kobiety ginekologów juz na 2 się przejechałam.. obie były niedelikatne, niemiłe, nie dbały o pacjentów i w ogóle jakieś nie do onca kompetentne.. faceci sa delikatni maja wyczucie sa dowcipni bynajmniej ci panowie ginekolodzy u ktorych bylam..
a do tematu 1wizyty... ja bylam jak mialam 18lat.. zaraz po 1 stosunku.. tez sie bałam. poszłam z mama ktora itak przed gabinetem zaczekała pan pierw mnie wypytał co i jak pozniej zbadał, przepisał leki( bo mialam nadżerke) i antykoncepcje byl bardzo mily od tamtego czasu juz sie nie balam wiec na prawde warto isc chocby poto by sprawdzic czy wszystko OK

Wszystko zależy od lekarza i jego podejścia. Ja chadzam do kobiety, super babka, zawsze ze mną pogada, pośmiejemy się, co najważniejsze, nfz na pewno łatwiej się dziewczynie rozebrać przed inną panią, niż mezczyzna

[Babel1991]

ja mam taki strach/wstyd przed TYM lekarzem ze siłą by mnie nawet trudno bylo tam zaciągnąc :O

[Frutti]

Napisane przez Babel1991

ja mam taki strach/wstyd przed TYM lekarzem ze siłą by mnie nawet trudno bylo tam zaciągnąc :O

To już Twoja sprawa, każdy sam decyduje o swoim zdrowiu i życiu. Wiedz, że to naprawdę nic strasznego, sama byś się po wizycie z siebie śmiała, że miałaś taki lęki ogroomny, a to nic takiego...

[Almariel]

Napisane przez SugarbabyLove

A ja odradzam kobiety ginekologów juz na 2 się przejechałam.. obie były niedelikatne, niemiłe, nie dbały o pacjentów i w ogóle jakieś nie do onca kompetentne.. faceci sa delikatni maja wyczucie sa dowcipni bynajmniej ci panowie ginekolodzy u ktorych bylam..

Oj, nie zawsze tak jest. Ja jestem obecnie w ciąży i zmieniłam lekarza właśnie z Pana dr na Panią dr i dopiero teraz jestem zadowolona. Facet do którego chodziłam (prywatnie) najchętniej poświęcałby pacjentce jak najmniej czasu, teraz chodzę do Pani dr na nfz i wiem, że z każdą wątpliwością mogę się do niej zwrócic, czuję że Pani dr się mną interesuje i przede wszystkim jej ufam.

Zresztą myślę, że większość dziewczyn na 1 wizytę woli iść do lekarza kobiety, ja też na 1 wizycie byłam u Pani a potem to różnie.
Autorko, musisz się przemóc i zapisać do lekarza, jak już będzie po wszystkim to odetchniesz z ulgą że masz to już za sobą. Czas szybko ucieka, będziesz zwlekac a potem jeszcze dojdzie wstyd, że masz tyle lat a jeszcze nigdy nie byłaś u ginekologa. Poza tym warto się przebadac, chocby dla własnego spokoju.

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez Babel1991

Hey. Może byj juz taki wątek , nie wiem. Ale mam problem.
Otóz mam 20 lat i strasznie sie wstyzę i boje iśc do ginekologa (nawet Pani Ginekolog) wiem ze kiedys musze isc ale wstydze się (szczególnie tej pozycji na krześle) Co mam robic???

autorka robi sobie ewidentnie jaja. Poczytajcie posty sprzed kilku miesięcy, wałkowanie o tym samym.