Jasny podkład - zbiorczy cz II

[iamsolucky]

Napisane przez Noodle Soup

Zazwyczaj mineralow, a obecnie niczego - przechodze kuracje retinoidami i moja twarz jest tak styrana, ze nakladanie czegokolwiek nie ma sensu, bo albo i tak mi sie zwazy, albo zluszczy i wygladam okropnie. Takze tylko korektor pod oczy plus puder dr Hauschki.

Dzisiaj wyjatkowo nalozylam Pierre rene. Kolor o ton - pol tonu za ciemny, niestety. Kryje ladnie, zobacze jak z trwaloscia, jak przetrwa 3 godziny to bedzie sukces :p podoba mi sie wykonczenie i to jak sie zachowuje na skorze.

czyli jednak ciemniejszy od Golden Rose? Bo coś pisałaś albo mi sie przywidziało że jest jaśniejszy(?)

evvelina88 faktycznie lipa u mnie też prawie wszystko za ciemno-różowe
Od niedawna używam bazy z Etude House i ona obecnie ratuje sytuację bo leciutko rozjaśnia cerę i sprawia że podkład jest delikatnie jaśniejszy

[Noodle Soup]

Napisane przez iamsolucky

czyli jednak ciemniejszy od Golden Rose? Bo coś pisałaś albo mi sie przywidziało że jest jaśniejszy(?)

Tak mi się wydawało po swatchu na ręce, na twarzy jednak wypada ciemniej.
Mimo wszystko właściwości ma lepsze, utrzymał się od 10 do teraz na mojej wymagającej twarzy - filtr nie wylazł, suche skórki minimalnie, co jest sukcesem Gdyby był jaśniejszy, to ideał niemalże, niestety jest pod tym względem przeciętny

[quench]

Napisane przez Ingran

A jak mniej więcej z kryciem? Bo kusi, nie powiem

MAC ma całkiem przyzwoite krycie. Czerwonych parchów nie ukryje ale te chowam pod moim korektorowym odkryciem, czyli korektorem NYX HD (notabene dla mnie za jasnym!)

[evvelina88]

Napisane przez quench

MAC ma całkiem przyzwoite krycie. Czerwonych parchów nie ukryje ale te chowam pod moim korektorowym odkryciem, czyli korektorem NYX HD (notabene dla mnie za jasnym!)

a jaki masz kolorek MAC i który?

[quench]

Napisane przez evvelina88

a jaki masz kolorek MAC i który?

Matchmaster najjaśniejszy, czyli 1.0. W butelece wydaje się ciemny, ale jaśnieje po rozsmarowaniu na skórze.
Dla ekstremalnych bladolicych będzie za ciemny, ale po moim przemarchwiowaniu zupełnie zmienił mi się kolor skóry; pomimimo iż minął rok od czasu jak piłam soki, to ciągle mam ciemniejszą i zdecydowanie bardziej żółtą cerę

[sokzkaralucha]

Obczaiłam sobie ten Pierre Rene 020, bo miał być chłodny i bez różów. Ogólnie wydaje się ciemny, na twarzy by nawet mógł być, ale na szyi odcina mi się beżem bardziej niż ten Rimmel różowy Match Perfection 010 light porcelain. On się jednak trochę utlenia i traci różu na szczęście. Pierre Rene ładnie kryje, ale dla mnie odpada przez skłonność do przesuszeń okolic ust i policzków, a on to lubi robić.

Co ciekawe wzięłam sobie próbkę Revlonu takiego typowo świńskiego i ściemniała cholera do beżu i to bardzo ciemnego!

[Ingran]

Napisane przez quench

MAC ma całkiem przyzwoite krycie. Czerwonych parchów nie ukryje ale te chowam pod moim korektorowym odkryciem, czyli korektorem NYX HD (notabene dla mnie za jasnym!)

Mi teraz rzadko coś wyskakuje(nie zapeszać ), jedynie mam praktycznie całą twarz w bliznach ale już przestało mi zależeć na ich całkowitym przykryciu, jedynie, żeby zbladły pod warstwą podkładu ciekawe, czy udałoby mi się wysępić odlewkę, słyszałam, że w pobliskim salonie nie dają

[werka89]

Treść usunięta

[evvelina88]

trochę boję się wydawać 150zł na podkład bo mam 3 typy w MACu, ale MACa w moim mieście nie mam, olewek tak jasnych na allegro też nie ma i jestem w czarnej... chyba się ogłoszę na wizazu, z prośbą o załatwienie próbeczek... oczywiście odpłatnie

[sokzkaralucha]

A wiecie coś o podkładach tego typu z Loreala?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja miałam tego true matcha dostępnego u nas i nie spodobał mi się :/

[enn_]

Ja mialam amerykanskiego, zdecydowanie jasny, ale dla mnie za ciemny, jakosc mocno srednia.

[sokzkaralucha]

Czyli jesli stosuję obecnie Rimmela True Match 010 i jest +/- okk, Revlon ten najjaśniejszy jest za ciemny gdy się utleni to na ten się nie porywać? Nie polecacie ogólnie?

[enn_]

Amerykanski True Match jest wyraznie jasniejszy od Rimmela Match Perfection 010.

[sokzkaralucha]

Czyli jednym słowem, w przyszłym miesiącu pozostało mi przyczaić się na NYXa Nude, może w jakimś Douglasie złapię próbkę... Bo panie tam załamują ręce nade mną i odsyłają po MACa jak słyszą, że nawet Revlon mi za bardzo ciemnieje.

[dark01]

Napisane przez sokzkaralucha

Czyli jednym słowem, w przyszłym miesiącu pozostało mi przyczaić się na NYXa Nude, może w jakimś Douglasie złapię próbkę... Bo panie tam załamują ręce nade mną i odsyłają po MACa jak słyszą, że nawet Revlon mi za bardzo ciemnieje.

.....
pooglądaj jeszcze Estee Lauder i Bobi Brown

[Ula_87]

Hej
Podpisuje sie pod Quench, Matchmaster z MACa w odcieniu 1.0 jest bardzo jasny i na mojej skorze rowniez sie nie ultenia.
Mimo wszystko,ze to jeszcze nie jest 100% ideal (ciekawe,czy na taki kiedys natrafie ), postanowilam ostatnio kupic cala buteleczke, bo mam juz serio dosc tego testowania,wydawania tyyyyle kasy na coraz to nowszy podklad, ktory i tak okazuje sie za ciemny. Dla swietego spokoju kupilam Matchmastera, chociaz nie ukrywam, ze kusi mnie jeszcze takie lekkie pobuszowanie miedzy szafami z podkladami na lotnisku,gdzie bede w sobote

Jesli chodzi o wlasciwosci w/w podkladu MAC, musze mu dac plusa za to,ze dlugo sie utrzymuje, nie tworzy efektu maski, narazie mnie nie zapchal (odpukac!) a jak zaczyna schodzic to robi to w sposob rownomierny, nie tworzac plackow czy plam.
Matuje, chociaz moj nos i tak sie nie daje i po jakims czasie zaczyna sie swiecic Jednak jest to okres kilku godzin a nie jak w przypadku wielu podkladow 2h.

No i co wazne - kolor 1.0 nie odcina sie od szyi!

Wada,ktora troszke mi przeszkadza jest fakt,ze czasem mam wrazenie,ze wygladam w nim na zmeczona. Moze brak mi efektu rozswietlenia?
Ale wiadomo, na to mozna zaradzic. Bo gdy dziewczyna w MACu nalozyla mi bronzer na ten podklad (musnela kosci policzkowe) to wowczas twarz wygladala naprawde ladnie.

Uf, ale sie rozpisalam


P.s mi to sie marzy podklad yyy rozswietlajaco-matujacy wiem,ze brzmi paradoksalnie,ale cjcialabym taki.ktory matuje,ale daje takie bardziej satynowe wykonczenie z lekkim "glow" na policzkach, bez uzycia rozu/bronzera
Podoba mi sie calkiem efekt, ktory daje Bourjois HM, ale 51 jest jednak troche za ciemna..
Moze macie sugestie co moznaby jeszcze wyprobowac? Choc nie ukrywam,ze testowalam juz wieeele.

Pozdrawiam

[enn_]

Lasting Silk Armaniego chyba bardzo nie matuje, ale cera w nim wyglada bosko.
Mozesz tez sprobowac pudru wykonczeniowego w stylu meteorytow albo rozswietlajacego NARSa - nie wiem czy o taki efekt Ci chodzi, ale one swietnie wlasnie "odswiezaja" cere i nadaja jej blasku.

[quench]

Napisane przez sokzkaralucha

Czyli jednym słowem, w przyszłym miesiącu pozostało mi przyczaić się na NYXa Nude, może w jakimś Douglasie złapię próbkę... Bo panie tam załamują ręce nade mną i odsyłają po MACa jak słyszą, że nawet Revlon mi za bardzo ciemnieje.

Na NYX-a uważaj, bo utlenia się dosyć mocno. Pierwotnie jasny, po paru minutach wybija tony pomarańczowe. I nie dzieje się tak tylko wyłącznie u mnie, bo z tego co pamiętam blogerka Sroka też używała tego odcienia i wcale nie robił jej maski na buzi, a ona blada nie jest
I cena w Doulasie - ponad 80 PLN.
Jeśli szukasz czegoś w tej tonacji w dobrej cenie oraz łatwo dostępnego to polecam podkład Manhattan Easy Match Make Up. Najjaśniejszy odcień prezentuje się bardzo ładnie (o ile na kimś się nie utleni). Cena przyzwoita bo w granicach 30 PLN.

[Leora]

Hej,
wiecie może, gdzie można kupić amerykańską wersję Loreal true match? Na allegro niestety nie ma odcienia w1. Może którejś z Was się nie sprawdził i ma ochotę się za coś wymienić/sprzedać/zrobić odlewkę?
Pozdrawiam

[_polly_]

Napisane przez Leora

Hej,
wiecie może, gdzie można kupić amerykańską wersję Loreal true match? Na allegro niestety nie ma odcienia w1. Może którejś z Was się nie sprawdził i ma ochotę się za coś wymienić/sprzedać/zrobić odlewkę?
Pozdrawiam

Ja mam.
Mogę zrobić odlewkę.

Wysłane z mojego GT-I9505

[Ingran]

Dziś używania Pierre Rene dzień drugi, więc mogę się podzielić i ja swą opinią
Kolor znośny, lecz się utlenia na pomarańcz :/ nie jakoś tragicznie ale jednak. Kryje ok, zasycha do matu. Myślałam, że będzie dość mocno ciemny ale jakoś się w miarę wpasowuje, co mnie cieszy niezmiernie :P

[enn_]

Ingran, ja nie rozumiem jak Ty takich mazidel uzywasz. Przeciez Ty masz mega jasna cere, jak ja albo nawet bardziej chyba? Zastanawia mnie to, bo co nie piszesz o czyms, ze moze byc i "dopasowuje sie", to ja wiem, ze ja bym z tym na twarzy z domu nie wyszla.

[Ingran]

Tak, wiem, że to brzmi śmiesznie, ale albo ja jestem ślepa albo naprawdę moja facjata ma zdolności wpasowujące. Illa nałożona cienko była ok, tylko, że wtedy mało co kryła ale nałożona grubiej była mi za jasna cery jaśniejszej od Twojej nie mam na bank, widziałam Cię w MM, ja jestem żółtsza. A Illa miała za mało żółtych tonów i mi nie przypasowała. Chociaż np Illa LF o tym samym kolorze była dobra, więc nie wiem, od czego to zależy.



Ty może i byś nie wyszła, ale ja na ogół chodzę z zakrytą szyją, więc pół biedy. Pogodziłam się już z tym, że nie znajdę podkładu, który będzie mi pasował kolorystycznie w 100%, więc akceptuję to, co jest.

[iamsolucky]

Napisane przez Ingran

Tak, wiem, że to brzmi śmiesznie, ale albo ja jestem ślepa albo naprawdę moja facjata ma zdolności wpasowujące. Illa nałożona cienko była ok, tylko, że wtedy mało co kryła ale nałożona grubiej była mi za jasna cery jaśniejszej od Twojej nie mam na bank, widziałam Cię w MM, ja jestem żółtsza. A Illa miała za mało żółtych tonów i mi nie przypasowała. Chociaż np Illa LF o tym samym kolorze była dobra, więc nie wiem, od czego to zależy.



Ty może i byś nie wyszła, ale ja na ogół chodzę z zakrytą szyją, więc pół biedy. Pogodziłam się już z tym, że nie znajdę podkładu, który będzie mi pasował kolorystycznie w 100%, więc akceptuję to, co jest.

Tobie mogłaby pasować iFiona red cc krem
marzy mi się by ją kupić ale nie wiem gdzie nie wiem czy na gmarket jest ale jeśli nawet to i tak nie umiem się tam poruszać, chińskie strony też odpodają Dla mnie kolorystycznie była nawet lepsza od MAP 1NB

[Ingran]

Ja MAP miałam ze dwa lata temu... Pamiętam, że kolor mi się podobał ale strasznie go było na twarzy czuć i się warzył.

Może na wątku zakupowym dałoby się kupić, tam dziewczyny kupują z gmarket właśnie.

[sokzkaralucha]

Ale z tym 020 z Pierre Rene coś jest, że się trochę wtapia. Jak posmarowalam pół twarzy Rimmelem True Match 010 Light Porcelain którego używam, a połowę próbką 020 to jakiejś wielkiej różnicy nie było- tylko po utlenieniu strasznie odcina mi się na szyi.

Popatrzcie, jestem w trakcie recenzowania- tak się prezentują w opakowaniach- ten wyżej to Revlon, poniżej Pierre Rene 020:

Revlon się wydaje bardziej świński niz ten mój Rimmel

A zrobiłam próbę utlenienia na kartce- tak wiem, wybitny test, na szyi też był, ale nie obcykałam jej. W środku Rimmel:



Troszkę się zawiodłam, bo ta nowa 20 miała być chłodna- a dla mnie zupełnie nie jest. Ja nie wiem dlaczego producenci podkładów zupełnie ignorują alabastrowe europejki...

[cebulki]

z problemem za ciemnych podkladów borykam się również ja, nie jestem az tak jasna jak niektóre z Was bo pasuje mi idealnie podkald MAP w odcieniu 2Y .Mam w domu 1Y ale jest dla mnie bezużyteczny - za jasny.

Z chęcia spróbowałabym Long Lasting Armaniego - ma ktos mozliwosc zrobienia próbki w jakims żóltym odcieniu?

[Vegetka]

o widzę że nie jestem sama... do niedawna pasował mi idealnie revlon colorstay 150buff do cery tłustej i mieszanej, jednak w tym roku jestem jeszcze bardziej blada... 110 jest zbyt różowy, bourjois healthy mix 51 też zrobił się za ciemny, zakupiłam ostatnio lancome teint miracle 005, ale też jakoś dziwnie się odcina...
kolorystycznie pasuje mi makeup atelier paris nb1, ale jest zbyt ciężki.

szukam czegoś lżejszego do cery mieszanej

[goldika]

Napisane przez sokzkaralucha

Ale z tym 020 z Pierre Rene coś jest, że się trochę wtapia. Jak posmarowalam pół twarzy Rimmelem True Match 010 Light Porcelain którego używam, a połowę próbką 020 to jakiejś wielkiej różnicy nie było- tylko po utlenieniu strasznie odcina mi się na szyi.

Popatrzcie, jestem w trakcie recenzowania- tak się prezentują w opakowaniach- ten wyżej to Revlon, poniżej Pierre Rene 020:

Revlon się wydaje bardziej świński niz ten mój Rimmel

A zrobiłam próbę utlenienia na kartce- tak wiem, wybitny test, na szyi też był, ale nie obcykałam jej. W środku Rimmel:



Troszkę się zawiodłam, bo ta nowa 20 miała być chłodna- a dla mnie zupełnie nie jest. Ja nie wiem dlaczego producenci podkładów zupełnie ignorują alabastrowe europejki...

to co Ciebie denerwuje w PR 20 dla mnie jest wybawieniem. Zawsze trafiam na chłodne podkłady z różowymi tonami, a jasnych z jakimś żółtkiem prawie nie ma.
Mi ten PR 20 pasuje wyjątkowo nie jestem porcelanowa pewnie dlatego. Mógłby być jeszcze jaśniejszy ale i tak jest lepszy niż Revlon 150, czy Bourjoisy 51.