Psy- cz. II - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-23, 06:57   #4561
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy- cz. II

sliweczka, pies potrzebuje czasu, dużo czasu. Nasz suka przez kilka miesięcy dochodziła do siebie psychicznie, a do dzisiaj (po 4 latach) pewne lęki jej zostały.
Zastosuje rady ingi, ale wg mnie powinnaś też być przy psie i zajmować się nim. Poza tym niech twój TŻ zaczyna powoli, od małych kroczków. Niech nosi przy sobie kiełbaskę i daje psu za każde, nawet najmniejsze pozytywy w zachowaniu. TŻ musi się psu dobrze kojarzyć ale do tego trzeba czasu, cierpliwości i metody małych kroczków.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 07:43   #4562
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Inga, Zakonna dzięki za rady. W sumie nie ma się co dziwić że piesek ma problemy, nie wiadomo jaka jest jego historia, ponadto był 2 lata w schronisku... Niestety mój mąż nie jest zachwycony zaistniałą sytuacją tym bardziej że wcale nie był przekonany do adopcji psa ze schronu, chciał raczej szczeniaka... Jak stoję obok TZta i wołam psa to on nawet boi się do mnie podejść, merda ogonkiem, patrzy na mnie ale strach mu nie pozwala... Ale jak mój mąż śpi obok mnie w łóżku i pozwoliłabym Borysowi wskoczyć do mnie to już strachu jakoś nie ma
Niestety nie wiem i szczerze wątpię czy mojemu facetowi będzie się chciało walczyć o akceptację psa, bo on jak dziecko powtarza, że przecież nic mu złego nie zrobił, a ten się go niepotrzebnie boi
Borys też nie lubi wychodzenia na spacer. Mamy dom z ogrodem więc nie jest to konieczność. Boi się wyjść za bramkę, wystarczy że idę ze smyczą, a on już próbuje się gdzieś schować... Biedny piesek po prostu skrzywdzony niestety przez ludzi...pewnie myśli że chcę go gdzieś zostawić...
Nie będę jakoś specjalnie jakoś zmuszać TZta do prób zbliżenia się do niego, bo pewnie ze złym podejściem i tak by to nic nie dało...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 08:18   #4563
Asiulka107
Rozeznanie
 
Avatar Asiulka107
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
Dot.: Psy- cz. II

Dziewczyny koniec cieczki się zbliza w koncu i na szczęście nie było nieproszonych gosci tfu, tfu piękne te Wasze obroże wszystkie bez wyjątku. Dziś przybędzie do naszego domu mała kotka-Inka ciekawe czy dziewczyny sie polubia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Konsultantka
Asiulka107 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 08:29   #4564
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Psy- cz. II

Siweczka, no szkoda że Twój partner nie chce z nim popracować, dzięki temu psiak czułby się w 100% zrelaksowany i Wy także.
Asiulka, to fajnie że miałaś kawalerów z głowy, koniecznie pokaż nowego członka rodziny.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 08:37   #4565
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Asiulka, masz malamutkę?
Ja też, oprócz nowego kłaczka ze schronu mam- a raczej bardziej mąż ma- 5-letnią malamutkę. Nasza mieszka w ogrodzie i rzadko bywa w domu- chyba że są upały... Mamy też kotkę maine coon i sunia jak ją widzi to już niczego nie słyszy. Zwykle jest bardzo grzeczna, słucha mojego męża jak jakiegoś guru ale jak zobaczy kota to już jest niepokorna. Na szczęście kotka do strachliwych nie należy i już wielokrotnie sunia dostała od niej po nosie i teraz ma trochę respekt... Jednak i tak za każdym razem jak kot wychodzi do ogrodu pies szaleje...Gdyby kot zaczął biec to myślę że psica mogłaby jej zrobić krzywdę.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 08:40   #4566
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Inga, Zakonna dzięki za rady. W sumie nie ma się co dziwić że piesek ma problemy, nie wiadomo jaka jest jego historia, ponadto był 2 lata w schronisku... Niestety mój mąż nie jest zachwycony zaistniałą sytuacją tym bardziej że wcale nie był przekonany do adopcji psa ze schronu, chciał raczej szczeniaka... Jak stoję obok TZta i wołam psa to on nawet boi się do mnie podejść, merda ogonkiem, patrzy na mnie ale strach mu nie pozwala... Ale jak mój mąż śpi obok mnie w łóżku i pozwoliłabym Borysowi wskoczyć do mnie to już strachu jakoś nie ma
Niestety nie wiem i szczerze wątpię czy mojemu facetowi będzie się chciało walczyć o akceptację psa, bo on jak dziecko powtarza, że przecież nic mu złego nie zrobił, a ten się go niepotrzebnie boi
Borys też nie lubi wychodzenia na spacer. Mamy dom z ogrodem więc nie jest to konieczność. Boi się wyjść za bramkę, wystarczy że idę ze smyczą, a on już próbuje się gdzieś schować... Biedny piesek po prostu skrzywdzony niestety przez ludzi...pewnie myśli że chcę go gdzieś zostawić...
Nie będę jakoś specjalnie jakoś zmuszać TZta do prób zbliżenia się do niego, bo pewnie ze złym podejściem i tak by to nic nie dało...
Ale nie oddasz psa?

Moze Two maz powinien cos przeczytac na ten temat bo odbiera to piekielnie osobiscie i przez to nigdy ale to nigdy nie nawiaze kntaktu z psem.

Ja mialam taka sytuacje z kotem, im dluzej to trwalo tym bardziej maz byl zly na niego (plus kot sikal po domu), nie klocilam sie ze mezem, nie krzyczalam tylk na spokojnie wyjasnialam,maz przestal na kota krzyczec, karac ale i tak kot bal sie go, wtedy poprosilam meza zeby za kazdym razem jak jest blisko kota przestal myslec negatywnie bo kot to czuje, zeby powiedziec ze nic sie nie da zrobic trzeba sprobowac, maz sie zmuszal dosc dlugo ale teraz kot i maz to kumple

Zwierze potrzebuje czasu aby zaufac, zwlaszcza gdy bylo bite, zle traktowane.

Znam historie gdzie kotu 10 lat zajelo zaufanie osob ktore go adpotwaly ze schroniska jak mial 2 lata.

Daj mezowi cos madrego do poczytania, dopiero jak maz sprobuje zobaczyc swait oczami pieska zrozumie co sie dzieje.

Czlowiekowi mozna powiedziec to twoj dom, nic zlego nie spotka cie juz, ale zwierzakowi nie da sie, mozna mu pokazac tylko czynami.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 08:46   #4567
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Ale nie oddasz psa?
Uwierz mi, prędzej bym mężowi walizki za drzwi wystawiła niż naraziła tego pieska znowu na krzywdę od człowieka.

Tak, mój mąż odbiera tą niechęć zbyt osobiście- jak dziecko. Jego zawsze wszystkie psy lubiły, on się nigdy żadnego nie bał. Mamy jeszcze sunię malamutkę z którą on spędza dużo czasu. Sunia jest najbardziej jego, wobec nikogo nie jest taka posłuszna i uległa. No i teraz pierwszy raz taka sytuacja no i " dziecko" jest obrażone
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-23, 09:02   #4568
Asiulka107
Rozeznanie
 
Avatar Asiulka107
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Asiulka, masz malamutkę?
Ja też, oprócz nowego kłaczka ze schronu mam- a raczej bardziej mąż ma- 5-letnią malamutkę. Nasza mieszka w ogrodzie i rzadko bywa w domu- chyba że są upały... Mamy też kotkę maine coon i sunia jak ją widzi to już niczego nie słyszy. Zwykle jest bardzo grzeczna, słucha mojego męża jak jakiegoś guru ale jak zobaczy kota to już jest niepokorna. Na szczęście kotka do strachliwych nie należy i już wielokrotnie sunia dostała od niej po nosie i teraz ma trochę respekt... Jednak i tak za każdym razem jak kot wychodzi do ogrodu pies szaleje...Gdyby kot zaczął biec to myślę że psica mogłaby jej zrobić krzywdę.
To sunia mix husky, pisalam tu o niej, ona jest u mojej mamy. Ma juz z 8 lat i koty mojej mamy ma po prostu gdzieś jak obcy przyjdzie na podwórko to pogoni ale krzywdy nie zrobi. No ale to nie o ta sunie chodzi z nami mieszka osmio miesieczna Tosia, cos ala sznaucerek a zdjecie malej kici dodam jak wrócę do domu bo z tel nie mogę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Konsultantka
Asiulka107 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 09:37   #4569
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Dziewczyny, a tak wygląda moja kotka, jak sunia przychodzi do domu
kot.jpg
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 10:14   #4570
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez a_na Pokaż wiadomość
Tak,czasem szyję na konkretne zamówienie - mniejsze niż cockerowe
Jak będę miała trochę kasy do wydania na Coffe to się do Ciebie ładnie uśmiechnę, komplet obroża + smycz mi siedzą w głowie
Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Zastosuje rady ingi, ale wg mnie powinnaś też być przy psie i zajmować się nim.
Nie chodziło mi o to, żeby nie zajmowała sie psem, chyba nieprecyzyjnie napisałam. Po prostu czynności znaczące dla psa jak karmienie fajnie jest oddać osobie, której pies się boi. Albo inną czynność, która jest dla psa ważna. Dla Coffe karmienie jest święte i miskę podawał jej przez jakiś czas mój tata, bo bała się wejść do pokoju jak on w nim siedział. Teraz jest dużo lepiej, przynajmniej nie sika ze strachu
Cytat:
Napisane przez Asiulka107 Pokaż wiadomość
Dziewczyny koniec cieczki się zbliza w koncu i na szczęście nie było nieproszonych gosci tfu, tfu piękne te Wasze obroże wszystkie bez wyjątku. Dziś przybędzie do naszego domu mała kotka-Inka ciekawe czy dziewczyny sie polubia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Widziałam Inkę na kocim, śliczne stworzenie Skąd ją bierzesz?
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Uwierz mi, prędzej bym mężowi walizki za drzwi wystawiła niż naraziła tego pieska znowu na krzywdę od człowieka.
To ja się już nie boję o psa. Wiesz myślę że jeśli mąż nie będzie podnosił głosu na psa to i tak prędzej czy później pies się przyzwyczai. Z tym, że bez pracy z psem może to potrwać nawet kilka lat i to nie będzie przyjaźń, tylko tolerowanie się. Ale dadzą radę jakoś

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a tak wygląda moja kotka, jak sunia przychodzi do domu
Jakie ona ma długie wąsy! A są jakieś postępy, przyzwyczaja się stopniowo do psiaka?
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 10:18   #4571
Asiulka107
Rozeznanie
 
Avatar Asiulka107
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość

Widziałam Inkę na kocim, śliczne stworzenie Skąd ją bierzesz?
Napisalam na kocim. Biorę ja od mamy bo jej kotka, ktora ma 8 lat i myslelismy, ze jest bezplodna bo nigdy nie miała malych nagle cudownie (zalezy dla kogo ) zaciazyla... No bylismy w mega szoku no ale stalo sie. Kicia jednak bedzie musiala byc ciachnieta :tak: ale piekna prawda?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Konsultantka
Asiulka107 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-23, 10:22   #4572
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
Jakie ona ma długie wąsy! A są jakieś postępy, przyzwyczaja się stopniowo do psiaka?
To jest zdjęcie sprzed lat To była reakcja na naszego drugiego psa- malamucią suczkę, która waży 8x więcej niż kot
Nowy psiak zupełnie nie reaguje na koty i inne psy- są mu zupełnie obojętne, więc z kotem nie ma problemów żadnych. Kotka też nie widzi w nim zagrożenia, bo jest tylko nieco większy od niej.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 10:29   #4573
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez Asiulka107 Pokaż wiadomość
Napisalam na kocim. Biorę ja od mamy bo jej kotka, ktora ma 8 lat i myslelismy, ze jest bezplodna bo nigdy nie miała malych nagle cudownie (zalezy dla kogo ) zaciazyla... No bylismy w mega szoku no ale stalo sie. Kicia jednak bedzie musiala byc ciachnieta :tak: ale piekna prawda?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Może i lepiej, że będzie miała sterylizacje. Zobacz skoro przez tyle lat nie miała regularnej rui to może rzeczywiście coś było nie w porządku. A teraz nagle kociaki Może nieprawidłowo jej coś funkcjonuje skoro są takie zmiany.
A mała jest taka słodka, ciekawa jestem jakie będzie miała futerko jak dorośnie Bo jak na razie ma chyba bardzo niespotykane kolory, przynajmniej ja mało kiedy widziałam takiego kota Myślisz że się dogadają bez problemu z psem?

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
To jest zdjęcie sprzed lat To była reakcja na naszego drugiego psa- malamucią suczkę, która waży 8x więcej niż kot
Nowy psiak zupełnie nie reaguje na koty i inne psy- są mu zupełnie obojętne, więc z kotem nie ma problemów żadnych. Kotka też nie widzi w nim zagrożenia, bo jest tylko nieco większy od niej.
A to super że psiak i kot się sobą nie przejmują Kocisko świetne, tak uwielbiam wąsy u kotów, szkoda że psy nie mają takich długich
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 10:42   #4574
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez Asiulka107 Pokaż wiadomość
Napisalam na kocim. Biorę ja od mamy bo jej kotka, ktora ma 8 lat i myslelismy, ze jest bezplodna bo nigdy nie miała malych nagle cudownie (zalezy dla kogo ) zaciazyla... No bylismy w mega szoku no ale stalo sie. Kicia jednak bedzie musiala byc ciachnieta :tak: ale piekna prawda?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Moja kotka ( ta z fotki wklejonej przed dłuższą chwilą) nie miała rui przez 3 lata W końcu nagle dostała i darła się przez tydzień ( i tak co tydzień...) Pojechaliśmy do weta na sterylkę i jak ją odbieraliśmy lekarz powiedział, że kotka miała cysty na jajnikach aktywne hormonalnie. Po sterylce kot się zmienił- zaczęła się bawić jak młodziak i ilość futra się podwoiła. Możliwe, że z kotką Twoich rodziców też coś nie halo...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 11:04   #4575
Asiulka107
Rozeznanie
 
Avatar Asiulka107
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
Może i lepiej, że będzie miała sterylizacje. Zobacz skoro przez tyle lat nie miała regularnej rui to może rzeczywiście coś było nie w porządku. A teraz nagle kociaki Może nieprawidłowo jej coś funkcjonuje skoro są takie zmiany.
A mała jest taka słodka, ciekawa jestem jakie będzie miała futerko jak dorośnie Bo jak na razie ma chyba bardzo niespotykane kolory, przynajmniej ja mało kiedy widziałam takiego kota Myślisz że się dogadają bez problemu z psem?
Tosia ma 8 miesiecy i wielka nie jest, mam nadzieje, ze przyjmie małą dobrze i się nią zaopiekuje Tosce sie cieczka chyba właśnie konczy boje sie tylko, ze zaopiekuje sie kicia 'za bardzo' i ze będzie miala jeszcze wieksze zadatki na urojona. .. A kotka mamy zawsze byla normalna pod względem zachowania, nie miala jakis odchylow. To byl dla nas ciezki szok, ze zaszla :O


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Konsultantka
Asiulka107 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 11:31   #4576
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez Asiulka107 Pokaż wiadomość
Tosia ma 8 miesiecy i wielka nie jest, mam nadzieje, ze przyjmie małą dobrze i się nią zaopiekuje Tosce sie cieczka chyba właśnie konczy boje sie tylko, ze zaopiekuje sie kicia 'za bardzo' i ze będzie miala jeszcze wieksze zadatki na urojona. .. A kotka mamy zawsze byla normalna pod względem zachowania, nie miala jakis odchylow. To byl dla nas ciezki szok, ze zaszla :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale to nie musiało być widoczne. Może u kotki wszystko jest dobrze, ale w sumie jeśli jest wychodząca to sterylizacja się przyda tym bardziej.
A no tak Tosia jest młodziutka, przypuszczam że pójdzie łatwo Nie bój się tej urojonej, myślę że ona jest na tyle młoda, że będzie się chciała z kotem bawić, a nie przyjmie go jako swoje młode. A nawet jakby ciąża urojona się pojawiła to jest to do przetrwania Jeden raz jest nieszkodliwy dla psa, jeśli będziecie obserwować czy się nie robią jakieś zapalenia. Za to jeśli się pojawi jeden raz to można przypuszczać, że przy kolejnych cieczkach też będzie, a wtedy nagminna ciąża urojona już nie jest dobra dla psa. Ale Ty chcesz ją sterylizować tak? Więc nie masz się czym martwić
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 11:46   #4577
Asiulka107
Rozeznanie
 
Avatar Asiulka107
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
Ale to nie musiało być widoczne. Może u kotki wszystko jest dobrze, ale w sumie jeśli jest wychodząca to sterylizacja się przyda tym bardziej.
A no tak Tosia jest młodziutka, przypuszczam że pójdzie łatwo Nie bój się tej urojonej, myślę że ona jest na tyle młoda, że będzie się chciała z kotem bawić, a nie przyjmie go jako swoje młode. A nawet jakby ciąża urojona się pojawiła to jest to do przetrwania Jeden raz jest nieszkodliwy dla psa, jeśli będziecie obserwować czy się nie robią jakieś zapalenia. Za to jeśli się pojawi jeden raz to można przypuszczać, że przy kolejnych cieczkach też będzie, a wtedy nagminna ciąża urojona już nie jest dobra dla psa. Ale Ty chcesz ją sterylizować tak? Więc nie masz się czym martwić
No nie miala malych to jej mama nie sterylizowala ale jezeli juz sie okazalo, ze jednak moze to będzie sterylizacja. A Tosia bedzie miala sterylke w sierpniu jakos, wiec kolejnej cieczki nie doczeka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Konsultantka
Asiulka107 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 13:11   #4578
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy- cz. II

sliweczka, psy doskonale wyczuwają ludzkie nastroje więc jeśli was pies czuje jakąś niechęć ze strony TŻ to ma negatywny wpływ na oswajanie psiaka.
Chłop Twój musi wyluzować, na waszym miejscu na razie próbowałabym wykorzystać naturalne sytuacje, bez podchodzenie do psa na siłę itd. To znaczy jak pies siedzi spokojnie obok TŻ to niech TŻ go pochwali radosnym głosem i da kiełbaskę, jak pies (nawet przez przypadek) podejdzie bliżej to powtórzyć chwalenie i karmienie. Inga ma rację, żeby psu dawał jeść Twój mąż.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 13:16   #4579
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Psy- cz. II

Beti znowu dzisiaj zostawiła kroplę moczu, zadzwoniłam do wetki i powiedziała, że ciężko to będzie wyleczyć o ile w ogóle. Więc zastanawia mnie jedno, po jaką cholerę męczyć psa kolejnymi antybiotyki, skoro nie wiadomo czy to w ogóle jej pomoże?! Dziewczyny szlag mnie zaraz trafi, czuje się totalnie bezsilna i szczerze to ja nie wiem co dalej robić.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-23, 13:25   #4580
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Uwierz mi, prędzej bym mężowi walizki za drzwi wystawiła niż naraziła tego pieska znowu na krzywdę od człowieka.
tak mi sie przypomnialo - ostatnio moj kocur, ten wlasnie o ktorym pisalam wyzej, zaczal byc zazdrosny o sunie ktora adoptowalismy w lutym ale zazdrosc obejmuje tylko mnie, nie meza, no i przy mnie wydziwia zeby mi pokazac ze jest obrazony, albo inaczej - moze sam sobie chce udowodnic ze mnie obchodzi (kocia logika jest strasznie skomplikowana), normalnie jak podawalam posilki to siedzial obok, dawalam mu leki i potem wszystkie kotki jedza posilek, teraz skurczybyk czeka do konca az naszykuje miski i leki a potem ostentacyjnie idzie na pietro wiec musze po niego isc, po podaniu lekow puszczam go to nie pojdzie za mna do kuchni zeby zjesc z reszta (2 koty i pies) tylko czeka az poloze jego talerzyk na parapecie w kuchni, to wtedy przychodzi dumny jak puma i wskakuje na okno, maz na poczatku zareagowal nerwowo 'i co? moze jeszcze jasnie panu serwetke i obrusik damy?' byla mala dyskusja w ktorej tlumaczylam mezowi powod tego zachownia i maz sie zagalopowal 'on albo koty' cisza po mojej stronie byla wymowana (mezowi takich numerow kocur nie robi, bo to nie maz jest jego Numer Jeden)

w kazdym razie teraz Skuter przynajmniej raz na pare dni jada na parapecie gdy ja podaje posilki, ewidentnie poprawia to jego pewnosc siebie a maz juz nic nie mowi


Cytat:
Tak, mój mąż odbiera tą niechęć zbyt osobiście- jak dziecko. Jego zawsze wszystkie psy lubiły, on się nigdy żadnego nie bał. Mamy jeszcze sunię malamutkę z którą on spędza dużo czasu. Sunia jest najbardziej jego, wobec nikogo nie jest taka posłuszna i uległa. No i teraz pierwszy raz taka sytuacja no i " dziecko" jest obrażone
powinien byc zly na tego kto psiaka skrzywdzil, i to jak mocno, takie reakcje nie biora sie z niczego

trzymam kciuki za pieska i Was, sprobuj moze powiedziec mezowi ze jak juz sie uda mu zapracowac na zaufanie psiaka jaka bedzie mial dzika satysfakcje

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Beti znowu dzisiaj zostawiła kroplę moczu, zadzwoniłam do wetki i powiedziała, że ciężko to będzie wyleczyć o ile w ogóle. Więc zastanawia mnie jedno, po jaką cholerę męczyć psa kolejnymi antybiotyki, skoro nie wiadomo czy to w ogóle jej pomoże?! Dziewczyny szlag mnie zaraz trafi, czuje się totalnie bezsilna i szczerze to ja nie wiem co dalej robić.

zmienic veta?
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa

Edytowane przez Rybiorek
Czas edycji: 2014-06-23 o 13:24
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 13:28   #4581
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy- cz. II

merys, rybiorek dobrze mówi, idź do kogoś innego po drugą opinię.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 13:47   #4582
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Psy- cz. II

Dzieki dziewczyny. Zadzwonilam do swojego położnika i powiedział mi, że to miejscowe leczenie było bez sensu. Dał mi namiary na lekarza, ale ja jestem glupia mogłam zrobić to wcześniej
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 13:52   #4583
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Psy- cz. II

Dzwoniłam do weta i powiedział, że prawdopodobnie do niczego nie doszło i szkoda tak bardzo obciążać organizm Amber, więc na razie nic, czekamy. Mam nadzieję tylko, że nie będzie ciąży urojonej po tym
A dzisiaj spotkaliśmy faceta z wyżłem weimarskim, zawróciliśmy autem i gadaliśmy z facetem ponad godzinę jego pies ma 5 miesięcy i umówiliśmy się, że on przyjedzie nad jeziorko, bo chce psa nauczyć pływać, a że Amber pływa i skacze to wody to jak się trochę zapoznają to pewnie łatwiej będzie szczeniaka przekonać
Tylko teraz pozostaje nam czekać aż do końca cieczki
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 13:52   #4584
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
maz na poczatku zareagowal nerwowo 'i co? moze jeszcze jasnie panu serwetke i obrusik damy?' byla mala dyskusja w ktorej tlumaczylam mezowi powod tego zachownia i maz sie zagalopowal 'on albo koty' cisza po mojej stronie byla wymowana (mezowi takich numerow kocur nie robi, bo to nie maz jest jego Numer Jeden)
Och te chłopy...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 19:11   #4585
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy- cz. II

trocka
Dostałam zdjęcia roweru. Podobno nadaje się na polne drogi i jest leciutki. Tylko muszę kupić jakiś koszyk do przodu dla Tekili jeszcze.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.n...f827c97d952334

Zamówiłam w Dog Style szelki quardy zieleń neon dla Iwana, guardy ostry róż dla Kury i jeszcze turkusową taką http://allegro.pl/nowosc-kolorowa-od...288256437.html
Dostałam rabat 5% i wyszło niecałe 80 zł
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 20:02   #4586
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Psy- cz. II

Jakim cudem tam tanio CI wyszło? Ja chciałam kupić kundlom norweskie szelki plus po plecionej smyczy, ale koszt wychodzi okropny :/
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 20:19   #4587
trocka8
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
trocka
Dostałam zdjęcia roweru. Podobno nadaje się na polne drogi i jest leciutki. Tylko muszę kupić jakiś koszyk do przodu dla Tekili jeszcze.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.n...f827c97d952334

Zamówiłam w Dog Style szelki quardy zieleń neon dla Iwana, guardy ostry róż dla Kury i jeszcze turkusową taką http://allegro.pl/nowosc-kolorowa-od...288256437.html
Dostałam rabat 5% i wyszło niecałe 80 zł
nie znam tej firmy, ale rower wygląda fajnie jeśli chodzi o koszyk to polecam taki z decathlonu. wiem, że cena może trochę odstraszać, ale mocowanie jest naprawdę solidne i nie trzeba aż tak się martwić, ile kilogramów się do niego pakuje. takie klasyczne tanie koszyki są o kant tyłka potłuc, mocowanie się odgina i taki tnai kilka razy mi odpadł podczas jazdy na szczęście nie miałam w nim psa, tylko wiedzę akademicką
trocka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 20:26   #4588
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość
nie znam tej firmy, ale rower wygląda fajnie jeśli chodzi o koszyk to polecam taki z decathlonu. wiem, że cena może trochę odstraszać, ale mocowanie jest naprawdę solidne i nie trzeba aż tak się martwić, ile kilogramów się do niego pakuje. takie klasyczne tanie koszyki są o kant tyłka potłuc, mocowanie się odgina i taki tnai kilka razy mi odpadł podczas jazdy na szczęście nie miałam w nim psa, tylko wiedzę akademicką
Ten rower aż z Danii przyjedzie, może dlatego nie kojarzysz Do Decathlonu zajrzę, dzięki, ale szukałam raczej krytego. Na Dogo jest na sprzedaż taki z Trixie za 70 zł ale nie jest kryty. Jeszcze nie wiem, na razie nie biorę nic

lexie, tak wychodzi jakoś Bez 5% było 84 zł.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.

Edytowane przez Rottie
Czas edycji: 2014-06-23 o 21:14
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 20:42   #4589
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość
nie znam tej firmy, ale rower wygląda fajnie jeśli chodzi o koszyk to polecam taki z decathlonu. wiem, że cena może trochę odstraszać, ale mocowanie jest naprawdę solidne i nie trzeba aż tak się martwić, ile kilogramów się do niego pakuje. takie klasyczne tanie koszyki są o kant tyłka potłuc, mocowanie się odgina i taki tnai kilka razy mi odpadł podczas jazdy na szczęście nie miałam w nim psa, tylko wiedzę akademicką
Ja miałam taki na zakupy lata temu na tylnym siedzeniu z siatki właśnie .

Kilka lat temu kupiłam przedni REISENTHEL i jest świetny kilka razy zdał egzamin na ciężkich zakupach. Trzyma sie super no i mozna bardzo łatwo odpiac jesli chcesz zabrać ze sobą do sklepu. Ale dla psa musiałabys dokupić pasującą siatkę jesli boisz sie ze wyskoczy (ale ma przypiecie na saszetkę-czyli jesli pies jest przyzwyczajony do trzęsienia to mozna mu obroze jedynie przypiąć ), poza tym koszyk jest dosyć głęboki ale taki "stylowy" .
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 20:52   #4590
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Psy- cz. II

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Ja miałam taki na zakupy lata temu na tylnym siedzeniu z siatki właśnie .

Kilka lat temu kupiłam przedni REISENTHEL i jest świetny kilka razy zdał egzamin na ciężkich zakupach. Trzyma sie super no i mozna bardzo łatwo odpiac jesli chcesz zabrać ze sobą do sklepu. Ale dla psa musiałabys dokupić pasującą siatkę jesli boisz sie ze wyskoczy (ale ma przypiecie na saszetkę-czyli jesli pies jest przyzwyczajony do trzęsienia to mozna mu obroze jedynie przypiąć ), poza tym koszyk jest dosyć głęboki ale taki "stylowy" .
Taki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg image.jpg (66,8 KB, 7 załadowań)
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-11 13:06:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.