Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

[mosia07]

Cześć dziewczyny Czy mogę się do Was dołączyć ? Również walczę z przewlekłym wypadaniem włosów od lat. Obecnie mam 24 lata. Włosy zawsze miałam gęste i proste. W wieku 17 -18 lat zaczęły mi się pięknie kręcić, a po roku od zmiany ich struktury nadmiernie wypadać. Obecnie mam już lekkie prześwity przy czole. Wyniki mam w normie, poza wiecznie podwyższonym ( co prawda lekko) androstendionem i DHEASO4. Również 17ohp wciąż mam podwyższone oraz ostatnio prolaktynę po obciążeniu, którą jednak zbiłam norprolaciem. Endokrynolog podejrzewa wrodzony przerost nadnerczy, jednak czekam na dokładną diagnozę w szpitalu, którą mam zaplanowaną dopiero na wrzesień ;/ Lekarze proponują jedynie leczenie syndi 35 albo androcurem. Nie zdecydowałam się do tej pory na żaden z tych leków. Nigdy nie brałam antykoncepcji, mój stan hormonów i wypadania włosów wynika " z mojej natury" jak twierdzą niektórzy lekarze...
Od 2 tygodni zaczęłam przyjmować palmę sabałową w leku prostatan. Pytałam endokrynolog o to czy przed silniejszymi lekami, które ona proponuje czy mogę spróbować palmy. Nie polecała ale też nie zabroniła, powiedziała że co mi szkodzi spróbować. Obawiałam się przez długi czas przyjmowania tego zioła, ale w końcu zdecydowałam się. Póki co efektów żadnych, ale wiadomo okres przyjmowania jeszcze za krótki żeby coś stwierdzić, chociaż wydaje mi się że cera się bardziej poprawiła. Czy któraś z Was dziewczyny miała jakiekolwiek doświadczenia z palmą sabałową? Czy jest to faktycznie bezpieczny lek dla kobiet czy lepiej z niego zrezygnować ?

[xsaute]

Jakie badania zleciła Ci endokrynolożka na pierwszej wizycie?
Miałaś może usg/kt nadnerczy?
Jaki masz poziom estradiolu i progesteronu?
Miałaś usg dopochwowe? (diagnostyka pcos)

[fluoxetine]

Napisane przez xsaute

Mam 21 lat
Czekam na wizytę u endokrynologa w szpitalu już 3 miesiąc, idę do niego za 2 tygodnie
Martwi mnie to, że estradiol i progesteron (produkowane w jajnikach) są w dolnej granicy normy a LH i FSH (przysadka) w górnej granicy normy.... Mam nadzieję, że to nic poważnego z jajnikami....
Czy to oznacza, że jestem bezpłodna?
Od pierwszej miesiączki okres w miarę regularny, po maturze nie miałam go 2 mies, tak to po odstawieniu tabletek spóźniał się 1 tydz, teraz na czas lub 1 dzień różnicy.....

Najbardziej przeszkadza mi bolesny trądzik na twarzy, plecach oraz to, że wypadła mi połowa włosów z głowy.... Okresem nigdy się nie przejmowałam, bo zawsze go dostaję (kwestia kilku dni)

Nie ma co wróżyć, wizyta niedługo, oby lekarz okazał się z głową na karku. Trzeba by zbadać jeszcze progesteron bodajże w 21 dniu cyklu, aby stwierdzić, czy jest owulacja. Ja mimo kiepskiego estradiolu mam, więc uszy do góry.

Co do bolesnego trądziku robiłaś jakieś badanie w kierunku nietolerancji? Lata walczyłam z podskórnymi, bolącymi gulami, które zostawiały blizny i okazało się, że to akurat od jedzenia. Jakby wszystkiego było mało to mam jeszcze alergię na nabiał i jajka. To też na pewno miało swoje trzy grosze, bo prowadzi do chronicznego stanu zapalnego w organizmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mosia07]

Napisane przez xsaute

Jakie badania zleciła Ci endokrynolożka na pierwszej wizycie?
Miałaś może usg/kt nadnerczy?
Jaki masz poziom estradiolu i progesteronu?
Miałaś usg dopochwowe? (diagnostyka pcos)

Miałam bardzo dużo wyników robionych, bo tak jak napisałam z problemem walczę już bardzo długo, miałam robione hormony męskie, tarczycę, insulinę, nie mam teraz przy sobie wyników ale byłam na prawdę dobrze zdiagnozowana. Pierwsza endokrynolog twierdziła że taka moja uroda, a że na wypadanie włosów nie ma żadnego skutecznego sposobu, przepisywała mi spironol, ale bardzo mnie po nim wypryszczało na lini żuchwy i zrezygnowałam z niego. Obecnie chodzę do endokrynolog, która właśnie podejrzewa wrodzony przerost nadnerczy. Kiedyś miałam robione USG nadnerczy, ale jakoś z 5 lat temu, wówczas nic nie wykazało. Czekam na wyniki w szpitalu. Jutro również wybieram się po odbiór wyników z dobowej zbiórki moczu, które też mogą wskazywać na WPN. Estradiol mam w dolnej granicy normy, progesteron chyba w porządku ( nie powiem teraz dokładnie ile bo nie mam przy sobie wyników). USG dopochwowe robione- pcos wykluczone...

[xsaute]

Napisane przez fluoxetine

Nie ma co wróżyć, wizyta niedługo, oby lekarz okazał się z głową na karku. Trzeba by zbadać jeszcze progesteron bodajże w 21 dniu cyklu, aby stwierdzić, czy jest owulacja. Ja mimo kiepskiego estradiolu mam, więc uszy do góry.

Co do bolesnego trądziku robiłaś jakieś badanie w kierunku nietolerancji? Lata walczyłam z podskórnymi, bolącymi gulami, które zostawiały blizny i okazało się, że to akurat od jedzenia. Jakby wszystkiego było mało to mam jeszcze alergię na nabiał i jajka. To też na pewno miało swoje trzy grosze, bo prowadzi do chronicznego stanu zapalnego w organizmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, nie robiłam żadnych testów na nietoleracje pokarmowe, bo te problemy zaczęły się od jakiegoś czasu, wcześniej mogłam jeść wszystko i nic nie wpływało źle...
W zeszłym roku testy na alergie pokarmowe i wziewne niczego nie wykazały
Mojej mamie też czasem wyskoczą takie bolesne gule, radzi sobie antybiotykiem... tylko to 1 gula raz na jakiś czas a nie trądzik grudkowy, krostowy na twarzy plecach, dekolcie.....

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez mosia07

Miałam bardzo dużo wyników robionych, bo tak jak napisałam z problemem walczę już bardzo długo, miałam robione hormony męskie, tarczycę, insulinę, nie mam teraz przy sobie wyników ale byłam na prawdę dobrze zdiagnozowana. Pierwsza endokrynolog twierdziła że taka moja uroda, a że na wypadanie włosów nie ma żadnego skutecznego sposobu, przepisywała mi spironol, ale bardzo mnie po nim wypryszczało na lini żuchwy i zrezygnowałam z niego. Obecnie chodzę do endokrynolog, która właśnie podejrzewa wrodzony przerost nadnerczy. Kiedyś miałam robione USG nadnerczy, ale jakoś z 5 lat temu, wówczas nic nie wykazało. Czekam na wyniki w szpitalu. Jutro również wybieram się po odbiór wyników z dobowej zbiórki moczu, które też mogą wskazywać na WPN. Estradiol mam w dolnej granicy normy, progesteron chyba w porządku ( nie powiem teraz dokładnie ile bo nie mam przy sobie wyników). USG dopochwowe robione- pcos wykluczone...

Ja na razie miałam tylko te badania, które wypisałam no i test obciążenia glukozą - wyniki prawidłowe

Widzę, że mamy podobny problem tylko ja jestem przed wizytą u endokrynologa
Mówisz, że podejrzewa WPN - jaka dalsza diagnostyka i leczenie?
Czy Twoje miesiączki są regularne?

Bądźmy w kontakcie, napiszę Tobie jak moja wizyta u endokrynologa

[mosia07]

Napisane przez xsaute

Ja na razie miałam tylko te badania, które wypisałam no i test obciążenia glukozą - wyniki prawidłowe

Widzę, że mamy podobny problem tylko ja jestem przed wizytą u endokrynologa
Mówisz, że podejrzewa WPN - jaka dalsza diagnostyka i leczenie?
Czy Twoje miesiączki są regularne?

Bądźmy w kontakcie, napiszę Tobie jak moja wizyta u endokrynologa

Mam regularne miesiączki, co mam wrażenie zawsze wprawia lekarzy w zdziwienie. Z tego co się orientowałam WPN niestety leczy się sterydami, ale nie chcę straszyć bo pewności nie mam...


Dodam jeszcze, że dermatolog ostatnio podczas trichoskopii stwierdził, że żółte plamki wokół moich mieszków włosowych wskazują na łysienie androgenowe. Czy jest to dziewczyny prawda ? Lekarz obejrzał tylko jedną stronę mojej głowy, dosłownie kawałek i po tych żółtych plamach stwierdził własnie że to androgenowe

[xsaute]

Napisane przez mosia07

Mam regularne miesiączki, co mam wrażenie zawsze wprawia lekarzy w zdziwienie. Z tego co się orientowałam WPN niestety leczy się sterydami, ale nie chcę straszyć bo pewności nie mam...


Dodam jeszcze, że dermatolog ostatnio podczas trichoskopii stwierdził, że żółte plamki wokół moich mieszków włosowych wskazują na łysienie androgenowe. Czy jest to dziewczyny prawda ? Lekarz obejrzał tylko jedną stronę mojej głowy, dosłownie kawałek i po tych żółtych plamach stwierdził własnie że to androgenowe

Ile kosztuje taka trichoskopia? Można iść do trychologa na NFZ?
Nie wiem czy to prawda... ale słyszałam sprzeczne opinie o tym badaniu, że mogą tam naciągać...

[mosia07]

Napisane przez xsaute

Ile kosztuje taka trichoskopia? Można iść do trychologa na NFZ?
Nie wiem czy to prawda... ale słyszałam sprzeczne opinie o tym badaniu, że mogą tam naciągać...

Ja byłam u lekarza dermatologa za którą płaciłam 120zł a dodatkowo zrobił mi trichoskopię za 50zł, ale właśnie tylko kawałek prawej strony głowy, więc trochę słabo według mnie... U trychologa kosztuje to około 100zł z konsultacją.

[dews]

A te żółte plamki to nie jest czasem łojotok? Dziewczyny warto zrobić badanie włosów pod mikroskopem, gdzie dermatolog wyrywa pojedyncze włosy ( nie chodzi o wyciąganie tych, które same wypadły!!) i sprawdza je pod mikroskopem, czy np są pokręcone, czy są w niektórych miejscach cienkie a w niektórych grube i przede wszystkim jak wygląda cebulką włosa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mosia07]

Napisane przez dews

A te żółte plamki to nie jest czasem łojotok? Dziewczyny warto zrobić badanie włosów pod mikroskopem, gdzie dermatolog wyrywa pojedyncze włosy ( nie chodzi o wyciąganie tych, które same wypadły!!) i sprawdza je pod mikroskopem, czy np są pokręcone, czy są w niektórych miejscach cienkie a w niektórych grube i przede wszystkim jak wygląda cebulką włosa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Osobiście też uważam, że żółte plamki świadczą o łojotoku, który u mnie faktycznie występuje ( włosy myję codziennie).Dlatego niezbyt ufam temu lekarzowi, poza tym kiedy pierwszy raz do niego poszłam mając lat 18, uslyszałam że mam puste mieszki włosowe, na które lekarz zapisał mi galacet Ty dews piszesz pewnie o trichogramie, dzięki temu badaniu można okreslić w jakiej fazie wzrostu znajdują się włosy.

[dews]

Zgadza się mosia, jednak często podczas badania trichogramem dermatolodzy badają tylko skórę głowy bądz skórę głowy i włos, bez przyglądania się samej cebulce. Kolejnym błędem jest oglądanie włosów które wypadły, np zebrane z ubrania. Włos powinien być wyrwany i obejrzany wraz z cebulką


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cirro7]

Moja dermatolog też między innymi na podstawie żółtych plamek stwierdziła androgenowe. Obawiam się że to jednak może być jakiś wyznacznik...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fluoxetine]

Dziewczyny próbowaliście olejku Kerabione Booster? A w składzie olejek lawendowy i rozmarynowy w bazie oleju ze słodkich migdałów, więc nie jest bardzo ciężki. Na razie użyłam 2 razy na ok. 30min przed myciem i o ile wcześniej olej na skalp kończył się masakrą to ładnie koi skórę głowy. Mam nadzieję, że pomoże na mój łojotok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xsaute]

Dziewczyny, a macie jakieś doświadczenia ze stosowaniem palmy sabałowej albo wierzbownicy? Na trądzik androgenny i wypadanie włosów

[cirro7]

Napisane przez xsaute

Dziewczyny, a macie jakieś doświadczenia ze stosowaniem palmy sabałowej albo wierzbownicy? Na trądzik androgenny i wypadanie włosów

Stosowalam jedno i drugie. Na wypadanie włosów mi nie pomogło. Trądziku nigdy nie miałam, ale podczas stosowania miałam mniej tłusta cerę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natakata]

Dziewczyny, czy którejś udała się terapia- najpierw steryd, potem loxon? Moja córka teraz stosuje spectral.rs ale tylko raz dziennie, bo jest uparta i nie chce wcierać rano, gdyż włosy miałaby przetłuszczone+ palma sabałowa+ herbatka z kończyny zmieszana z zieloną+ oenobiol. Efektów zero. Zastanawiam sie, czy jako nastolatka mogłaby stosować finasteryd. Ja na razie wiecierem loxon 2%, a rano ducray neoptide+ palma. Koszmar się nie kończy. Cięzko uwierzyć, ze dziecko lysieje.

[cirro7]

Rozumiem Twoja córkę. Włosy po spectralu są okropne. Ja wcieralam po przyjściu z pracy a potem nastawialam budzik na 2 i wycieralam w nocy. Tak żeby polezał na głowie min 4 godziny przed umyciem. Rozwiązanie męczące i na dłuższą metę raczej nieciekawe. Poza tym to była zima i sprawy popołudniowe mogłam załatwiać w czapce. Trzymam kciuki za córkę i Ciebie żeby kuracja się sprawdziła.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natakata]

Cirro, a który to był spectral? Jak długo stosowałaś i czy był efekt?

[cirro7]

Dnc-n stosowalam 3 miesiące. Nie było żadnego efektu. Teraz spróbuje loxon max.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natakata]

W takim razie boję się, że ten spectral też nie zadziała, zwłaszcza, że córa stosuje tylko raz dziennie+ szampon revita , który niby sam w sobie powinien mieć moc. Córka za diabła nie chce loxonu. Od dawna nie ma nowych włosów i wypadają jej te króciutkie. Linienie by ją zabiło. Nie wiem na co czekamy... do kogo jeszcze po mądrą radę się udać...

[cirro7]

Nie wiem. To bardzo trudna sprawa. Ja żałuję że nie zastosowałam loxonu wcześniej. To okropne że lek na łysienie powoduje tak duże wypadanie włosów... człowiek się czuje jak w pułapce. Ale ja już nie mam innego pomysłu. Będzie co ma być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cytrynowa1]

Napisane przez xsaute

Dziewczyny, a macie jakieś doświadczenia ze stosowaniem palmy sabałowej albo wierzbownicy? Na trądzik androgenny i wypadanie włosów

X
Stosowałam i jedno i drugie na wypadanie włosów (trądziku nie miałam), pomóc nie pomogło, ale też nie zaszkodziło. Oprócz tego stosowałam mnóstwo innych rzeczy, także bez efektu. Mi pomógł tylko Loxon 5%.

[Mia1612]

Napisane przez red-witch

Całe życie byłam ruda, ale to wymaga oksydantu 6% wiadomo, że najzdrowsze dla włosów to nie jest. Jest jednak plus rudości - jest dość jasna, marchewkowa i prześwity nie są tak widoczne. Myślałam by wrócić do naturalnego koloru włosów i farbować na brąz ALE przy brązie dopiero bedą prześwity widoczne a niestety jestem ciemną brunetką i umnie jasne brązy nie wchodzą w grę, bo musiałabym też używać oksydantu 6% jak przy rudościach.

Od siebie polecam henny Khadi. Wiadomo, że jest z nią trochę więcej zabawy niż z farbą chemiczną, ale efekty są zdumiewające. Wybór odcieni również szeroki, od jasnego blondu, przez jasne brązy i rudości aż po czerń ciepłą i granatową. Włosy nie wypadają, mają fajne, naturalne refleksy i pokrywają dobrze siwe włosy. A dzięki zawartości ziół, takich jak amla, włosy wręcz się wzmacniają, co potwierdza kilka osób z otoczenia.

[natakata]

Dziewczyny, to zdjęcie włosów mojej córki. Są dysplastyczne i dystroficzne. Czy to jest charakterystyczne dla androgenówki? Ma ich pełno. Przez 1,5 roku straciła połowę, moze więcej włosów. Myślicie, ze nastolatka moze brać finasteryd. Traci je na całej głowie, ale najwięcej na przedziałku i za nim- z tyłu głowy. Mam nadzieję, ze zdjecie udało mi sie prawidłowo wkleić

[dews]

Myślę że odnośnie finasterydu, powinnaś zasięgnąć opinii lekarza nie naszej, bo jest to bardzo mocny lek. Konsultowałaś się już z jakimś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natakata]

Proszę, niech odezwie się ktoś kto przechodzi kurację sterydy, potem loxon.

Ktoś leczy się u dr Słowińskiej? Jest szansa dostać się do niej szybko?

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Właśnie zapisałam córkę do doc. Kowalskiej na Woronicza. Do niej najbliższy termin. Czy ktoś leczył się tam?

[cirro7]

Natakata ja przechodzę taką kuracje pod okiem dr Kurzei i mojej gin-endo. Ale dopiero od 1.5 miesiąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natakata]

Cirro, jakie miałaś dawkowanie na początku? Córa przez 1,5 miesiąca clarelux co 2 dni. Po troszkę ponad miesiąc włosy zaczęły mocno wypadać. Kurzeja zaleciła smarować dalej codziennie naprzemian clarelux/ dermovate. To jest to samo. Wymiękłam, kiedy zobaczyłam, że włosy po tym miesiącu rak lecą. Może powinnam była zostać przy tej kuracji, ale na mój rozum po kolejnym miesiącu znów włosy by się uodporniły. Nie wiem, może nie. Ale dlaczego leciały po stosowaniu co 2 dzień? Teraz minęło chyba ok 3 tyg odkąd odstawiłyśmy. Jest bardzo źle. Zapisałam córkę na przyszły wtorek do doc. Kowalskiej przy Woronicza. Jeżeli ona też stosuje kurację sterydową, to się poddamy. Wiem, że dziewxzyny stosują miesiącami i włosy się trzymają. Pisałam kiedyś z dziewczyną z tego bloga. Jej ostatecznie pomógł loxon+ antyki+ finasteryd. Przebolała linienie, ponoć chodziła w chustce, a teraz od 3 lad ma odrost taki, że nikt jej nie wierzy, ze łysiała. Tyle, ze u niej wyniki hormonalne były ok. To pozytywne zakończenie. Jej się udało. Namawiała, by nie bać się lixonu.

[cirro7]

Ja też mam hormony w porządku. Przed wprowadzeniem leków zrobiłam milion badań włącznie z diagnostyką w szpitalu. Dopiero po tym moja gin-endo dała mi spironol i antykoncepcję i zalecila loxon. Pojechałam do Kurzei, ona zalecila dokładnie to samo wewnętrznie i dołożyła sterydy jako przygotowanie pod loxon. I krople na jaskre do loxonu. Steryd przez miesiąc codziennie clarelux na przemian z dermovate. Po miesiącu stopniowo wprowadzać loxon i zmniejszać sterydy. Czyli jej standardowa kuracja. Sterydy bardzo zmniejszyły wypadanie, loxon niestety dosłownie po pierwszym użyciu zwiększył wypadanie dwukrotnie, ale linienie dopiero przede mną. Jestem świadoma że za chwilę też założę chustke, ale liczę na to że z czasem leki zadzialaja i będzie odrost.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natakata]

obstawa. Jestem przekonana, ze to pomoże, ale córce nikt tego nie przepisze. No i sprawę loxonu trzeba z nią przerobić. Jak się dowiedziała, ze powoduje nadmierne owłosienie nie chce o nim rozmawiać. Chyba jeszcze nie rozumie co się dzieje. A mnie jest ciężko powiedzieć jej, że bez tego wyłysieje bezpowrotnie