2022-05-27, 22:50 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
W swoim bliskim otoczeniu mam dwie dość młode osoby , które nie posiadają rodziny. Najbliżsi członkowie rodziny nie żyją, z dalekimi krewnymi nie utrzymują kontaktu, a w związku z młodym wiekiem (poniżej 40tki) nie założyli swojej. Czy są jakiekolwiek pozytywne strony takiej sytuacji?
- Z negatywnych widzę następujące: Brak jakiejkolwiek pomocy zewnętrznej w codziennym życiu, wsparcia, porady, pomocy z ewentualnymi dziećmi w przyszłości, wsparcia emocjonalnego, finansowego, zawodowego, jakiegokolwiek. Nie wiem czy mam rację i jak to widzicie. |
2022-05-28, 06:42 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Po co pytasz?
Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka |
2022-05-28, 07:01 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
Było okej dopóki nie poznałam kogoś i nie urodziłam dziecka. Bez totalnie żadnej pomocy zewnętrznej, siatki wsparcia, porady, babci na weekend (nie miałam żadnego doświadczenia z dziecmi, żadnych dzieci w rodzinie, mama TZ nie żyje) skończyło się to ciężką traumą i depresją. Dziś jest już inaczej, zbudowałam sobie przestrzeń społeczną z przyjaciółek, sąsiadów itd, chodzę na konsultacje do terapeuty rodzinnego Z pozytywów: nikt nigdy nie wtrącał się do mojego życia i wyborów, podejmuje decyzję dla mnie i bliskich, w których nie muszę myśleć co sobie pomyśli babcia czy inny wujek, nikt nie komentuje tego jak i z kim żyję, nikt mnie nie obarcza rodzinnymi dramami i problemami, nie muszę planować urlopów i weekendów na odwiedziny, w skrócie mam poczucie ogromnej wolności i swobody. Wsparcie i pomoc otrzymuje i daje innym osobom, z którymi nie jestem spokrewniona Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
|
2022-05-28, 08:51 | #4 |
demoralizator
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 317
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
|
2022-05-28, 09:45 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
|
2022-05-28, 10:10 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 083
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89236860] A jeśli chodzi o pytanie, to odpowiedź brzmi wolność [/QUOTE]
Nie czuję się zniewolona mając rodzinę. Wprost przeciwnie. Nikt mi się w życie nie wtrąca, może trochę w urlopy, bo mieszkam za granicą, a lubią się ze mną widywać. Ale to akurat miłe wtrącanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-05-28, 10:21 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89236860]No nie, nie ma. Jak przed 40-stką nie masz gromadki dzieci i żony to powinieneś spłonąć na stosie... A jeśli chodzi o pytanie, to odpowiedź brzmi wolność [/QUOTE]
Brak rodziny stawiasz na równi z wolnością, to chyba zależy kto jakie ma priorytety, można mieć dzieciaki i mimo to aktywnie uczestniczyć w realizacji swoich pasji
__________________
Mój blog, mój świat KLIK |
2022-05-28, 10:26 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Ja mam męża, dzieci, rodziców itd. i czuje się wolna
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-05-28, 11:32 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Tak, ale są ograniczenia i duża odpowiedzialność za np: stabilizację życiową. Gdy jesteś sama możesz sobie robić co tylko chcesz, całkowicie zmienić branżę, jeździć po świecie, przeprowadzić się na drugi kraniec Europy itd .
|
2022-05-28, 12:15 | #10 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Tak, wolność i niezależność.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2022-05-28, 12:24 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 154
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Mam akurat kilku w rodzinie.
Czy są pozytywne strony? To zależy jak patrzeć. Kto jakie ma priorytety, jeśli spojrzy ktoś marzący o rodzinie to na pewno nie byłby szczęśliwy. Spotykając tych członków rodziny nie uważam, żeby byli nieszczęśliwi . Ich wybór, nie każdy chce mieć dzieci czy nawet partnera, tak jak nie każdy dąży do sukcesu zawodowego, co znowu komuś mogłoby wyglądać na brak ambicji lub niepowodzenie w życiu.
__________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą |
2022-05-28, 12:25 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
- Z pozytywnych widzę następujące: Brak konieczności udzielania pomocy zewnętrznej w codziennym życiu, wsparcia, porady, pomocy w związku z niepełnosprawnością rodzica, dziecka, partnera albo rodzeństwa, wsparcia emocjonalnego, finansowego, zawodowego, jakiegokolwiek. Coś za coś. Jak się nie ma czegoś, np. rodziny, to zwykle patrzymy na tę sytuację wyobrażając sobie wariant optymistyczny. A rodzina to bardzo szeroki zakres znaczeń. I nawet najlepsza może stać się obciążeniem, np. w związku z chorobą albo kryzysem ekonomicznym. Nie mówiąc o tym, jak wiele rodzin stanowi permanentne obciążenie bądź miks wsparcia i balastu. To dyskusja o tym, dlaczego warto zamieszkać w Bieszczadach... Chyba znacie? Jak nie to wygooglajcie frazę "A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w BieszczadyâŚ" i wejdźcie na wykop albo blog Ulka w podróży. |
|
2022-05-28, 14:39 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
A po ewentualną pomoc jeśli jest potrzebna można zgłosić się do specjalistów, nie musi to być rodzina. Jak ci się zepsuje zdrowie to nie idziesz do rodziny, żeby cię wyleczyli, tylko do lekarza. Jeśli masz problemy finansowe, życiowe, idziesz do mopsu, gopsu, doradcy finansowego. Taki człowiek nie żyje sam na planecie, a i często zdarza się, że ma wielką rodzinę, a pomocy od nich żadnej. |
|
2022-05-28, 14:41 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 10:56 |
2022-05-28, 15:35 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Myślę, że jednak nie rozumiecie ludzi, któzy są na świecie po prostu sami. Dużo osób pisze tu o dysfunkcjonalnej rodzinie, toksycznych ludziach. Tylko od takich osób można się po prostu odciąć albo cyzelować kontakty.
Zupełny brak rodziny w młodym wieku (przed 32-35 rokiem życia) to, w mojej ocenie, zjawisko ekstremalnie rzadkie - dużo rzadsze niż 1 procent populacji. I niestety jest wiele minusów takiego stanu rzeczy. Myślę, że jednak nie do końca rozumiecie taką sytuację gdyż mało kto się w takiej po prostu znalazł. Oczywiscie chodzi mi o sytuację brak najbliższej rodziny (pochodzeniowej), dalszej rodziny, partnera i dzieci. Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-05-28 o 15:37 Powód: meryt |
2022-05-28, 15:42 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
A po ewentualną pomoc jeśli jest potrzebna można zgłosić się do specjalistów, nie musi to być rodzina. Jak ci się zepsuje zdrowie to nie idziesz do rodziny, żeby cię wyleczyli, tylko do lekarza. Jeśli masz problemy finansowe, życiowe, idziesz do mopsu, gopsu, doradcy finansowego. Taki człowiek nie żyje sam na planecie, a i często zdarza się, że ma wielką rodzinę, a pomocy od nich żadnej. |
|
2022-05-28, 15:44 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Ci Twoi znajomi nie maja znajomych czy przyjaciół?
|
2022-05-28, 15:46 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;89237182]Myślę, że jest bardzo dużo pozytywnych stron takiej sytuacji. Ale to też trzeba być ogarniętym i samodzielnym człowiekiem i liczyć tylko na siebie.
A po ewentualną pomoc jeśli jest potrzebna można zgłosić się do specjalistów, nie musi to być rodzina. Jak ci się zepsuje zdrowie to nie idziesz do rodziny, żeby cię wyleczyli, tylko do lekarza. Jeśli masz problemy finansowe, życiowe, idziesz do mopsu, gopsu, doradcy finansowego. Taki człowiek nie żyje sam na planecie, a i często zdarza się, że ma wielką rodzinę, a pomocy od nich żadnej.[/QUOTE] Zero pomocy od rodziny pochodzeniowej lub partnera i dzieci? Równie rzadka sytuacja jak brak rodziny. ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89237184]Ci Twoi znajomi nie maja znajomych czy przyjaciół?[/QUOTE] Przyjaciół też można nie mieć, np. w wyniku przeprowadzek. Znam takie przypadki. |
2022-05-28, 15:48 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
To chyba wiesz czy maja przyjacol? |
|
2022-05-28, 15:53 | #20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89237188]Piszesz o swoich znajomych.
To chyba wiesz czy maja przyjacol?[/QUOTE] W sumie o znajomych i z socjologicznego punktu widzenia. Czy można normalnie funkcjonować nie mając nikogo bliskiego? ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ---------- Cytat:
Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-05-28 o 16:47 Powód: mer |
|
2022-05-28, 16:47 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 480
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Myślę, że ja mogę się jako tako wpisać, pod ten wątek.
Poniekąd mam tak, jak opisuje Autor. Mam 29 lat, mam tylko mamę która pracuje w Niemczech, więcej jej nie ma w Polsce niż jest. Innej rodziny nie mam. Nikogo. Moje najlepsze przyjaciółki wyjechały za granicę. A o przyjaźń tak naprawdę ciężko w tym wieku, mam swoje dwie znajome w moim mieście, ale każda dzieciata, mają swoje rodziny i naprawdę urywają się do mnie jakoś raz na miesiąc-dwa. Czuję, że to już nie te lata, że komukolwiek tak po prostu chce spotykać się z koleżanką. Wiecie czego się najbardziej boję? Że jak moja mama odejdzie będę na tej planecie zupełnie sama. I naprawdę, żaden psycholog tu nie pomoże, bo co mi powie? Znajdź sobie pasję, siłę w sobie i ciesz się z małych rzeczy? Mam pasję i mam co robić, ale to nigdy nie wypełni pustki którą daje inny człowiek. Teraz nie odczuwam tak tej samotności jeszcze, jednak naprawdę boję się o swoją przyszłość. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-05-28, 16:56 | #22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-05-28 o 17:10 Powód: meryt |
|
2022-05-28, 18:08 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 480
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-05-28, 18:31 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 129
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
|
|
2022-05-28, 18:36 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
[1=1e480a74c83b298335abeb1 9bb62a32399143eb5_629d357 241768;89237325]rodzina nie jest gwarantem pomocy. Babcia nie jest zobligowana do pomocy nad wnukami.[/QUOTE]
Nie chodzi tylko o pomoc przy dzieciach tylko o normalne relacje emocjonalne oparte na bliskości. Z obcymi ludźmi trudniej o takie. Już sam ślub mógłby być zresztą dyskomfortem - zero rodziny po stronie pani młodej/pana młodego. Jeżeli ktoś ma taką sytuację napotyka sporo problemów o których ludzie z rodzinami nawet nie pomyślą. Do tego jeżeli ktoś jest długotrwale sam to trudniej mu wejść w relacje interpersonalne. |
2022-05-28, 19:14 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 129
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
|
|
2022-05-28, 19:19 | #27 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Nie mieć mamy, a mieć matkę, chodzby poza granicami kraju, to jest zasadnicza różnica.
Ty wiesz, że gdzieś ta matka jest, a on ma świadomość, że jest sam. Jak można porównywać obie kwestie Nie chcę Cię dołować, ale bardzo Ci współczuję sytuacji. Sama mam mamę, braci,q ale na moje nieszczęście, mam bardzo dobrze rozwinięte poczucie empatii i potrafię Cię zrozumieć. Niestety nie potrafię niczego doradzić. |
2022-05-28, 20:53 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;89237182]Myślę, że jest bardzo dużo pozytywnych stron takiej sytuacji. [/QUOTE]
Tak na serio piszesz? Pozytywnych stron faktu, że w wieku powiedzmy 29 i 34 lat nie ma się: ojca, matki, wszystkich dziadków (poumierali 50-30-25 lat temu, więc w sumie nigdy ich nie było), rodzeństwa (nigdy nie było), żadnych bliskich ciotek, kuzynów, partnera (męża, żony) oraz dzieci. Nie mówię już nawet o bolesnym kontekście odejścia tych osób (utrata matki w okolicy 18tki) Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-05-28 o 21:02 Powód: meryt |
2022-05-28, 21:12 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Nie mieć nikogo - musi być dość strasznie.
Plusów całkowitej samotności (brak zarówno rodziny pochodzenia, jak i własnej oraz rodziny z wyboru, czyli przyjaciół) nie widzę żadnych. |
2022-05-28, 21:58 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Brak rodziny jako sytuacja życiowa.
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:21.