Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV) - Strona 167 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-28, 08:18   #4981
marta00537
Raczkowanie
 
Avatar marta00537
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 482
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość

Pokaż co szyjesz

Jak masz ochotę to tu zawsze się możesz wygadac
Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Marta witaj w klubie "na życiowym zakręcie".
Trzymaj się cieplutko, jesteśmy z Tobą i pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć
Wiem, ze zawsze mogę się Wam wygadać i na Was liczyć, dziękuje, ale w sumie nic nowego nie napisze, brak pracy, kłótnie z Tż, taka jednostajność, zmęczenie itd.

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
hej a co szyjesz?
zaczęłam od czapki i takiego szaliczka trójkątnego dla Filipa, uszyłam już firanki do kuchni, znowu czapa i chusta dla Filipa i teraz szyje organizer na pieluchy bo mnie denerwują jak tak się walają, póżniej będzie na zabawki
w załączniku model Filip w czapie i chuście, tutaj jeszcze przed zwęzeniem, bo uszyłam za dużą, czapa dwustronna
drugą uszyłam brazową w myszke micky


My już po śniadanku, noc okropna, jak czytam to dużó się takich przytrafiło. Mały się wiercił wyginał popłakiwał, dałam przeciwbólowy , jakoś zasnął, idą nam wszystkie czwórki, ale nie da sobie zajżeć do buźki. Zapytałam go przed chwilą "Filipku wyszły Ci jakieś nowe zęby?" a on "tiaa" więc może coś no i umówiłąm go do lekarza, od kilku dni mi pokasływał ale nie jakoś czesto a od wczoraj wieczorem kaszle tak jak by miał płucka wypluć
ajjjj zapomniałam najważniejszego
marsi, iffonka moje ogromne gratulacje spokojnej i bezproblemowej ciąży. Nowe życie jak pięknie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg filip piaskownica.jpg (186,9 KB, 39 załadowań)
__________________
razem od - 02.10.2004
zaręczyny - 09.08.2009
ślub - 25.09.2010



Edytowane przez marta00537
Czas edycji: 2014-03-28 o 08:20
marta00537 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 08:26   #4982
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oo, ja juz sie nie moge doczekac jak pojedziemy z mlodym do zoo. cos czuje ze bedzie SZAL!
a jakies kulki w CH? tylko pamietaj zeby nie zakladac Amelosowi rajstopek!

bylismy wczoraj z K u lekarza bo oprocz kataru doszedl jeszcze kaszel osluchowo czysto tylko slychac jak sie ta flegma juz odrywa. dal deflegmin w kropelkach + inhalacje z soli i oklepywanie
mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej
no właśnie tylko kulki i zoo mi do głowy przyszło.. mało kreatywny rodzic ze mnie?
Bokeh?: jak było w zoo? jak Hania znosi dłuższe wyprawy?

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Ja też jestem na nie, ale np placka domowej roboty (szarlotka, piernik itp) daję, jak my jesmy jakieś ciastka to też coś tam jej daję, np delicję obieram z czekolady i Oliwka dostaje biszkopta, ale czekolada,cukierki - na razie nie.

No nie wiem jak to będzie...

Debrah ja obecnie mieszkami z teściowa i z mamą, wyobraź to sobie. Mama jest kochana, pomaga nam naprawdę dużo, ale cały czas słyszę: że niezdrowo jemy, źle gotujemy (inaczej niż ona), nie takie rzeczy kupujemy, że w niedzielę np pizzę jemy (obraza boska) itp.

My mamy dopiero dwa zęby więc masakra, jak ja to przeżyję.
Co do fryzjera: nie mogłas reklamacji złożyć, albo chociaż nie zapłacić???

Black tatuaże super. Ja bym chciała własnie pod piersią imię i datę urodzenia Oliwki
A co to był za dół bo w końcu nie napisałac nic?? Coś z praca Tż??
Współczuję, ja bym nie dała rady mieszkać z mamą czy z t.
Czułabym się taka...stłamszona..?

Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość
Też mamy tę mgiełkę, i nie wiem czy to jej zaleta, ale jak Michał zaczął kaszleć od razu zaczęłam inhalować nią i na 3 dniowym kaszelku kilka razy na dobę się skończyło. A my z mężem chorzy wtedy byliśmy.



U nas podobnie. Współczuję zachowania mamy. Moja też czasem mnie denerwuje. Wie że Michał mało je ale jest zdrowy i wesoły. Jak tylko przyjedzie to pyta go, "jadłeś? Co zjemy" Przynosi bułki i on jak widzi to chce. A potem mi nie zjada nic na obiad, bo nie ma szans poczuć głodu, zapchany bułami. Szlag mnie trafia. Albo, jako że nie jem mięsa, raczej nie robię zup na mięsie. No i dziś przychodzi i je u nas obiad a w planie mam barszcz i naleśniki z nadzieniem ruskim, a ta dzwoni że skrzydełka weźmie bo co taką fitkę jeść będzie. Może to śmieszny problem, ale mnie irytuje...

W ogóle to się witam po przerwie, syn nie daje mi wytchnienia, poległam przy próbach nadrabiania. Pamiętacie mnie jeszcze?

Zdrówka dla Darusi i reszty chorowitków
Współczuję bardzo problemów z mamą;/ też by mnie to bardzo denerwowało.

A skoro jesteśmy przy temacie: do dziewczyn nie mieszkających z rodzicami/teściami : jak często wasze dzieci widują się z dziadkami?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 08:35   #4983
litllesweetangel
Lurker ;)
 
Avatar litllesweetangel
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
A z Piotrem już ok Katar i gorączka minęły po niecałych 24 godz. więc chyba z ząbkowanie były związane, ale żadnego nowego mleczaka nie zauważyłam

Ja już poćwiczyłam I pamiętam, że Mari pisała, że dobrze po treningu zjeść banana więc wepchałam w siebie 3 kanapki z bananem i masłem orzechowym Ale będę szczupła w lato
widze, ze Twoja dieta wyglada jak moja Tylko, ze u mnie byl kebsik o 23 :p A banany z maslem orzechowym pyycha!!

Cytat:
Napisane przez Kija80 Pokaż wiadomość
Tak a propos tatuaży (bynajmniej nie złośliwie pytam tylko z czystej ciekawości) - a co zrobicie jak się przydarzy kilkoro dzieciaczków? Na przykład trójeczka? Bo zauważyłam że ludzie (wcale niekoniecznie babeczki, u tatusiów też widziałam) nieraz po urodzeniu dziecia nr 1 robią jakiś charakterystyczny tatuaż typu właśnie imię z datą urodzenia, raz u chłopaka widziałam na klatce piersiowej wytatuowaną twarz synka (piękna artystyczna robota, demonstrował mi na przesłuchaniu bo mam w protokole znaki szczególne podejrzanych ). No ale jak się dzieci przydarzy więcej to braknie rąk/nóg/piersi czy gdzie to ma być... Albo pierworodny dostanie klatę pod sercem a dla trzeciego zostanie ręka czy noga, będzie niesprawiedliwie
Kija, zacznij pisac felietony Co do orba- wiesz, ze jeszcze mi chamy zwrotu pobrania nie przelali?

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
U nas pobudka o 4.20. Bawimy się.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
o kurde, wspolczuje i rozumiem, bo przez ostatnie 3 dni, co noc okolo 3 godziny tugezowalismy ;/ jedynie dzis sie nie obudzila.

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
witam się z rana

ale dzisiaj penisowa pogoda u nas
do tego nocka masakra - do 3 było ok,tzn ja połżyłam się o 23, ale jeszcze tugezowaliśmy z TŻem : i obu rzeczy bardzo żałuję, bo od 3 nie spałam w zasadzie w ogóle Ania marudziła, kręciła się, gadała i śmiała się w końcu wzięłam ją na siebie, zasnęła, za to ja leżałam jak w trumnie, kręgosłup mnie tak napitala że szok! odłożyłam ją do łóżeczka o 5 30, a ta o 5 46 już wyspana na szczęście TŻ wziął to na klate i wziął ją ubrał, nakarmił i się bawił w salonie, a ja dospałam do szalonej 6 40 ::
jestem wykończona! mamy dopiero 4 zęby, jak tam będzie wyglądać jej całe ząbkowanie to ja nie wiem co ja zrobię
marzę o wyspaniu się, o całych przespanych nockach o nic więcej nie proszę, może być marudna w dzień, tylko te noce! Bo potem ja chodzę rozdrażniona w tracę radość ze wspólnego czasu


ahhh, no i byłam wczoraj u fryzjera - masakra... miałam mieć brązowe włosy z rudymi refleksami, a mam zrobione zwykłe pasemka, a nie refleksy w dodatku w chwili obecnej mają kolor buraczany okropność! Pani fryzjerka, której naprawdę ufam, powiedziała, że rudy szybko się zmywa, i po 4-5 myciach powinno być już ok, no ale teraz jak ja wyglądam :TŻ stwierdził, że nie powstydziłby się ze mną terac iśc do rock clubu tylko glanów mi brakuje
najgorzej, bo tak to siedzę w domu, a teraz: dziś jadę na grupę, a wcześniej do mojej lokatorki na mieszkaniu, bo coś tam z internetem nie gra, jutro nauki przedślubne i urodziny owej bratowej a w niedziele jedziemy na 2 dni do warszawy i w podlaskie z zaproszeniami do rodziny TŻa... a ja k.wa jestem burakiem!!!!


to się wyżaliłąm a co u was??


sylwietta

a co do tatuaży, to ja się zastanawiałam nad czymś innym no bo teraz to fajnie taki tatuaż, naprawdę mi się podoba, no ale jako np taka staruszka to sobie tego nei wyobrażam z takimi rękami czy nogami wytatuowanymi no bo np pleców czy łopatki na starość się nie pokazuje, ale ręce i nogi już tak
Mi sie podobaja wytatuowane babcie :P Ale ja np na lydach czy przedramionach nie planuje duzych tatuazy, nie chce na starosc bawic sie w usuwanie, za duzy koszt. Za to chce duzy tatuaz idacy od biodra po udo <3 ale kasa kasa kasa :p
Ewulka a co do wlosow- to owszem rudy szybko sie wyplukuje, ale zeby pozbyc sie cieplego odcienia to jest misja. Ja pokrywalam rude wlosy ciemna farba, zimnymi odcieniami, a do teraz w sloncu widac rudawy poblysk...Farbowalam ciemnym pierwszy raz rok temu :P

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oo, ja juz sie nie moge doczekac jak pojedziemy z mlodym do zoo. cos czuje ze bedzie SZAL!
a jakies kulki w CH? tylko pamietaj zeby nie zakladac Amelosowi rajstopek!

bylismy wczoraj z K u lekarza bo oprocz kataru doszedl jeszcze kaszel osluchowo czysto tylko slychac jak sie ta flegma juz odrywa. dal deflegmin w kropelkach + inhalacje z soli i oklepywanie
mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej
hahahah dzisiaj jak wstalam( w ogole ja jestem na bezrobociu, caly dzien siedze w domu, a tz dzis wstal wczesnie do malej i wzial do salonu zebym pospala ), poszlam do salonu to sie zasmialam patrze, a tu mloda bodziak i rajty bo moj tz zawsze ubiera jej po domu taki zestaw. Opowiedzialam mu o calej aferze, to skwitowal to tylko westchnieciem i ja pie.rdole...





Ktos mi zwinal z allegro piekna kurteczke Podobna do tej, ktora ma Julcia Calej, bo na te smykowa raczej mnie teraz nie stac
__________________

It's okay
I got lost on the way
But I'm a supergirl
And supergirls don't cry
litllesweetangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 08:37   #4984
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no właśnie tylko kulki i zoo mi do głowy przyszło.. mało kreatywny rodzic ze mnie?
Bokeh?: jak było w zoo? jak Hania znosi dłuższe wyprawy?

Współczuję, ja bym nie dała rady mieszkać z mamą czy z t.
Czułabym się taka...stłamszona..?



Współczuję bardzo problemów z mamą;/ też by mnie to bardzo denerwowało.

A skoro jesteśmy przy temacie: do dziewczyn nie mieszkających z rodzicami/teściami : jak często wasze dzieci widują się z dziadkami?
Dobrze znosi jeśli ma dzień na to a przeważnie jednak ma to lubi jak coś sie dzieje

A co do widywania dziadków moich rodziców dość często czasem dwa trzy razy w tyg czasem raz w tyg czasem jest odstep półtora tygodnia. Ale nie ma np tak ze moja mama dzwoni i mówi ze padnie nas odwiedzić i odwiedzić Hanie, raczej np wpada po pracy jak ja muszę gdzieś wyjść, albo my odwiedzamy ich na obiad albo umawiamy sie do parku. A tamtych dziadków no to już kiedyś pisałam ze "widziala" moze 4 razy
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 08:39   #4985
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

DEBRAH, Kuba oczywiscie widzi tesciow w niedziele wlasciwie kazda. od wielkiego dzwonu zdarzy sie tez w tygodniu. Tesciom nie chce sie do nas przyjezdzac (zawsze jakas wymowke maja :/), wiec spotkania wchodza w gre wylacznie jak my ich odwiedzimy.
Swoja droga - im sie wydaje, ze latwiej mi zabrac do nich dziecko (nawet w zimie jak bylo -20) niz im ruszyc tylki? :/ nie wspomne juz o tym, ze nigdy nie zaproponowali wspolnego spaceru. Jak my proponowalismy to zawsze byla jakas wymowka.
Wybacz, ze sie wtryniam, ale mi sie przypomnialo i mam nerwa :P

Moich rodzicow Kubus widzi raz na kilka miesiecy, ale wiadomo - drugi koniec PL.

MISIA, zasnelismy ok 3-30, pobudka po 7, takze tego... Po Kubie w ogole nie widac niewyspania, za to ja....

MARTA, witaj ponownie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Kubeczek - 17.02.2013


Edytowane przez nafiyqa
Czas edycji: 2014-03-28 o 08:43
nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 08:52   #4986
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Kija80 Pokaż wiadomość
Tak a propos tatuaży (bynajmniej nie złośliwie pytam tylko z czystej ciekawości) - a co zrobicie jak się przydarzy kilkoro dzieciaczków? Na przykład trójeczka? Bo zauważyłam że ludzie (wcale niekoniecznie babeczki, u tatusiów też widziałam) nieraz po urodzeniu dziecia nr 1 robią jakiś charakterystyczny tatuaż typu właśnie imię z datą urodzenia, raz u chłopaka widziałam na klatce piersiowej wytatuowaną twarz synka (piękna artystyczna robota, demonstrował mi na przesłuchaniu bo mam w protokole znaki szczególne podejrzanych ). No ale jak się dzieci przydarzy więcej to braknie rąk/nóg/piersi czy gdzie to ma być... Albo pierworodny dostanie klatę pod sercem a dla trzeciego zostanie ręka czy noga, będzie niesprawiedliwie
no ja właśnie o tym napisałam wczoraj,że mi rąk nie starczy
ale David Beckham wytatułował sobie imiona dzieciaków chyba na brzuchu
ja mam sporo tatuaży i też rozważałam imiona dzieciaków bez dat bo daty mi się nie podobają ale za duże by tego było faktycznie
no chyba,że tylko pierwsze literki imienia

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Ewulka, nie zyjemy w epoce kamienia lupanego kazdy moze sobie laserowo usunac tatuaz.

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 8008X przy użyciu Tapatalka
no właśnie to nie jest takie proste jak się piszcze czy mowi
po pierwsze tatuaż to nie powinna być decyzja pod wpływem impulsu tylko trzeba sprawę przemyśleć, to rodzaj sztuki ma zdobić,symbolizować ale nie szpecić
osobiście znam osoby, które usuwały tatuaż i uwierz mi że to nie jest tak do końca
skoro barwnik sie wprowadza pod skóre to laser musi wejsc jeszcze głebiej a tym samym zostawia blizne
osoby, które znam i usunęły tatoo mówiły,że potrzeba kilka zabiegów, zabieg jest piekielnie bolesny ( mowili to faceci) blizna pozostaje jak diabli w efekcie można powiedzieć,że tatuaż jest ale w kolorze skóry ,nie zrobisz tego bezbliznowo

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość

W temacie zupowo-jedzeniowym, u nas hitem jest ostattnio makaron zacierkowy pysznie smakuje i młody wsuwa jak szalony
robisz sama? bo ja kupuję zacierki babuni i dodaje do zupki-też wcina

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
nam się przebiła lewa górna czwórka i lada dzień będzie i prawa
super!

Cytat:
Napisane przez gojka24 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja wiem ze nie zawsze kazda sie odniesie. Ale bardzo czesto jest takz ze cos napisze i cisza.. Wiem ze pozno dolaczylam ze sa dni ze wogle sie nie odzywam.. Ale jakos tak przykro mi sie zrobilo. Zwlaszcza ze niedawno Black dala zagadke o biedronce i kilka zgadywalo.. Dobra nie wazne, nie bylo tematu..
oj tam oj tam Black też się kiedyś wkurzyła,że nikt nie odpowiada na jej pytania
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 08:56   #4987
MaJulMi
Raczkowanie
 
Avatar MaJulMi
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 456
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hej

Współczuję wszystkich złych nocek, u mnie pobudka niby dopiero o 7:30 ale przyzwyczaiłam się do wstawania bardziej o 8:30 więc rano byłam rozczarowana

Debrah, a może jakiś park gdzie jest jakiś stawik i kaczki do pokarmienia?

My byliśmy w zoo w zeszły weekend i w sumie aż takiego szału jak myślałam nie było. Na spacerach Mała zawsze wyrywa się zwłaszcza do psów i ptaków (kruki i gołębie) a w zoo miałam wrażenie że te większe zwierzęta na dużych wybiegach są za daleko od niej. Ale była frajda przy skrzeczących papugach, kózkach, jakichś innych ptakach. A słonie, żyrafy itp nie robiły wrażenia Ale i tak było super i i tak polecam

A my teraz chyba lecimy na plac zabaw żeby Mała się powietrzyla przed drzemką

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
witam się z rana


ahhh, no i byłam wczoraj u fryzjera - masakra...
Nie znam się na farbowaniu bo ja nigdy jeszcze nie farbowałam ale jakbyś tak dziś umyła kilka razy? To by się nie wypłukało trochę?

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
współczuję nocki:/
a fryzjerka ma rację, rudy się szybko zmyje

o współczuję wizyty:/

o ja już się nie mogę doczekać jak zmienią godziny otwarcia zoo i pójdziemy, coś właśnie czuję, że będzie szał
zdrówka dla Kubusia!

a mój Tż zapisał się w pracy do jakiegoś tam programu, tzn organizują wyjścia dzieci z rodzicami i pracownicy płacą za to tylko 10%. za miesiąc jedziemy do stadniny, jazda na koniu (Hania oczywiście nie skorzysta), ale mają być kucyki i jakies tam wiejskie zwierzątka. przejazdzka bryczką itd. potem ognisko. płacimy za to całe 8zł no i to wyjazd na cały dzień
Super z tymi wyjazdami

Cytat:
Napisane przez marta00537 Pokaż wiadomość
Wiem, ze zawsze mogę się Wam wygadać i na Was liczyć, dziękuje, ale w sumie nic nowego nie napisze, brak pracy, kłótnie z Tż, taka jednostajność, zmęczenie itd.


zaczęłam od czapki i takiego szaliczka trójkątnego dla Filipa, uszyłam już firanki do kuchni, znowu czapa i chusta dla Filipa i teraz szyje organizer na pieluchy bo mnie denerwują jak tak się walają, póżniej będzie na zabawki
w załączniku model Filip w czapie i chuście, tutaj jeszcze przed zwęzeniem, bo uszyłam za dużą, czapa dwustronna
drugą uszyłam brazową w myszke micky


My już po śniadanku, noc okropna, jak czytam to dużó się takich przytrafiło. Mały się wiercił wyginał popłakiwał, dałam przeciwbólowy , jakoś zasnął, idą nam wszystkie czwórki, ale nie da sobie zajżeć do buźki. Zapytałam go przed chwilą "Filipku wyszły Ci jakieś nowe zęby?" a on "tiaa" więc może coś no i umówiłąm go do lekarza, od kilku dni mi pokasływał ale nie jakoś czesto a od wczoraj wieczorem kaszle tak jak by miał płucka wypluć
ajjjj zapomniałam najważniejszego
marsi, iffonka moje ogromne gratulacje spokojnej i bezproblemowej ciąży. Nowe życie jak pięknie
Super czapka i szaliczek
MaJulMi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-28, 09:02   #4988
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
DEBRAH, Kuba oczywiscie widzi tesciow w niedziele wlasciwie kazda. od wielkiego dzwonu zdarzy sie tez w tygodniu. Tesciom nie chce sie do nas przyjezdzac (zawsze jakas wymowke maja :/), wiec spotkania wchodza w gre wylacznie jak my ich odwiedzimy.
Swoja droga - im sie wydaje, ze latwiej mi zabrac do nich dziecko (nawet w zimie jak bylo -20) niz im ruszyc tylki? :/ nie wspomne juz o tym, ze nigdy nie zaproponowali wspolnego spaceru. Jak my proponowalismy to zawsze byla jakas wymowka.
Wybacz, ze sie wtryniam, ale mi sie przypomnialo i mam nerwa :P

Moich rodzicow Kubus widzi raz na kilka miesiecy, ale wiadomo - drugi koniec PL.

MISIA, zasnelismy ok 3-30, pobudka po 7, takze tego... Po Kubie w ogole nie widac niewyspania, za to ja....

MARTA, witaj ponownie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie wtryniasz się, przecież tego właśnie temat dotyczy
Pytam się Was z ciekawości, bo u nas jest tak, że.. moja mama wpada przeważnie co 2gi dzień po pracy (ze 2h jest u nas) ( w tym raz w week jak na uczelni jestem), t. średnio 2 razy w tygodniu. I wiecie, wiem, że to dla dziecka itp itd i właśnie dlatego nie odmawiam, ale kurdę zmęczona się czuję trochę. Po odwiedzinach (zwłaszcza t. bo ma do nas dalej więc jak przychodzi to na więcej czasu) jestem zwyczajnie 2x bardziej zmęczona, no i .. nudzę się trochę + rady itepe.. No wiem, że to pewnie wynika z tego, że "chcą pomóc" czy tam odciążyć, ale to tak nie działa trochę mi brakuje spokoju po prostu a z drugiej strony przecież jest się z czego cieszyć w sensie takim, że zależy im na wnuczce.
Męczące chyba najbardziej jest to, o czym pięknie napisała wczoraj jedna z Was, że oni oczekują "jakie dziecko ma być" - że ma być wyspane jak przyjdą, bo chcą się z nią bawić, że ma mieć humor, że ma się bawić, ale nie być zbyt zajmujące przy okazji.. bo przecież "samo też się musi pobawić" ( t. jest raczej naręczna z kolei, inaczej niż moja mama - bo moja mama ma problem z plecami. Więc t. z kolei się nie może przyzwyczaić, że ona taka ruchliwa, że chce iść, zmienia zdanie w sekundę, raz ręce a za sekundę chce zejść..itp).. a mnie męczy "tłumaczenie zachowania dziecka" - bo co tu tłumaczyć, małe dziecko i już.
W efekcie chyba zmęczona tym jestem ale nie wiem jak to rozwiązać.

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
Dobrze znosi jeśli ma dzień na to a przeważnie jednak ma to lubi jak coś sie dzieje

A co do widywania dziadków moich rodziców dość często czasem dwa trzy razy w tyg czasem raz w tyg czasem jest odstep półtora tygodnia. Ale nie ma np tak ze moja mama dzwoni i mówi ze padnie nas odwiedzić i odwiedzić Hanie, raczej np wpada po pracy jak ja muszę gdzieś wyjść, albo my odwiedzamy ich na obiad albo umawiamy sie do parku. A tamtych dziadków no to już kiedyś pisałam ze "widziala" moze 4 razy
Rozumiem. Moja też lubi jak coś się dzieje, ile czasu wam zajęło zoo, godzinowo? co hania tam jadła?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:05   #4989
laurka23
Zakorzenienie
 
Avatar laurka23
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
oo, ja juz sie nie moge doczekac jak pojedziemy z mlodym do zoo. cos czuje ze bedzie SZAL!
a jakies kulki w CH? tylko pamietaj zeby nie zakladac Amelosowi rajstopek!

bylismy wczoraj z K u lekarza bo oprocz kataru doszedl jeszcze kaszel osluchowo czysto tylko slychac jak sie ta flegma juz odrywa. dal deflegmin w kropelkach + inhalacje z soli i oklepywanie
mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej
Ja też się zoo nie mogę doczekać! Zdrówka!

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
współczuję nocki:/
a fryzjerka ma rację, rudy się szybko zmyje

o współczuję wizyty:/

o ja już się nie mogę doczekać jak zmienią godziny otwarcia zoo i pójdziemy, coś właśnie czuję, że będzie szał
zdrówka dla Kubusia!

a mój Tż zapisał się w pracy do jakiegoś tam programu, tzn organizują wyjścia dzieci z rodzicami i pracownicy płacą za to tylko 10%. za miesiąc jedziemy do stadniny, jazda na koniu (Hania oczywiście nie skorzysta), ale mają być kucyki i jakies tam wiejskie zwierzątka. przejazdzka bryczką itd. potem ognisko. płacimy za to całe 8zł no i to wyjazd na cały dzień
Ooo zazdroszczę!

Cytat:
Napisane przez marta00537 Pokaż wiadomość
Wiem, ze zawsze mogę się Wam wygadać i na Was liczyć, dziękuje, ale w sumie nic nowego nie napisze, brak pracy, kłótnie z Tż, taka jednostajność, zmęczenie itd.


zaczęłam od czapki i takiego szaliczka trójkątnego dla Filipa, uszyłam już firanki do kuchni, znowu czapa i chusta dla Filipa i teraz szyje organizer na pieluchy bo mnie denerwują jak tak się walają, póżniej będzie na zabawki
w załączniku model Filip w czapie i chuście, tutaj jeszcze przed zwęzeniem, bo uszyłam za dużą, czapa dwustronna
drugą uszyłam brazową w myszke micky


My już po śniadanku, noc okropna, jak czytam to dużó się takich przytrafiło. Mały się wiercił wyginał popłakiwał, dałam przeciwbólowy , jakoś zasnął, idą nam wszystkie czwórki, ale nie da sobie zajżeć do buźki. Zapytałam go przed chwilą "Filipku wyszły Ci jakieś nowe zęby?" a on "tiaa" więc może coś no i umówiłąm go do lekarza, od kilku dni mi pokasływał ale nie jakoś czesto a od wczoraj wieczorem kaszle tak jak by miał płucka wypluć
ajjjj zapomniałam najważniejszego
marsi, iffonka moje ogromne gratulacje spokojnej i bezproblemowej ciąży. Nowe życie jak pięknie
Fajny model i czapa z szaliczkiem

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no właśnie tylko kulki i zoo mi do głowy przyszło.. mało kreatywny rodzic ze mnie?
Bokeh?: jak było w zoo? jak Hania znosi dłuższe wyprawy?

Współczuję, ja bym nie dała rady mieszkać z mamą czy z t.
Czułabym się taka...stłamszona..?



Współczuję bardzo problemów z mamą;/ też by mnie to bardzo denerwowało.

A skoro jesteśmy przy temacie: do dziewczyn nie mieszkających z rodzicami/teściami : jak często wasze dzieci widują się z dziadkami?
Do nas moja mama przychodzi niemal codziennie na 3-5h żeby wziąć małego na spacer, czy się nim zająć jak gotuję czy sprzątam, z nim się nie da tego robić Teściów nie widział 3 miesiące, mieszkają 15 minut drogi spacerkiem, obrażeni.

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
debrah - a propo twojego wzburzenia - nie dziwię się

ostatatnio na urodzinach TŻa była też jego bratowa - nie ukłąda nam się za dobrze, no więc nie powiedziałam nic- że teraz wiem, że następnym razem zareaguję.
Ja byłam wtedy jakoś troszkę dalej od stołu, ona siedziała za stołem, babcia miała Anię na rękach. I Ania zaczęła machać paluszkiem i mówić "tytyty" (że nie wolno) na co bratowa takim głosem, że aż ja się przestraszyłam: "nooo uważaj, ja ci dam tyty!!!" normalnie aż mi się gorąco zrobiło, nie zareagowałam, ale babcia zaczęła tłumaczyć, że w tle zaczął szczekać pies i na niego Ania robi tytyty (ja tak nauczyłam Anię, bo wcześniej była panika i histeria - bała się strasznie, nie wiedziałam jak jej pomóc, więc teraz robimy tyty psu jak na nas szczeka i idziemy dalej - nie zatrzymujemy się, bo generalnie respect przed psami uważam że jest rozważny, no ale nie chciałam paniki i płaczu właśnie, bo spacer wtedy się kończył).

No ale wracając - bratowa nie przeprosiła Ani, mimo że ta się przestraszyła (ja zawsze przepraszam dziecko, jeśli zrobię coś nieumyślnie, źle itd - chcę ją tego nauczyć) no ale to nic.
Naszła mnie taka refleksja - czy dziecko nie może pokazać dorosłemu, że czegoś nie wolno? Bo mi się wydaje, że może, jak szturchnę niechcący Anię to mi pokazuje tytyty, ni ewidzę w tym nic złego. Czasem okczywiście pokazuje mi to, jak czegoś jej nie dam - wtedy jej spokojnie tłumaczę, że to nie powód, aby mi to pokazywać.
No ale wydaje mi się, że reakcja bratowej wskazała na to, że ona jest nieomylna i dziecko jej zwracać uwagi nie będzie

a wy jak myślicie? czy może za bardzo rozdmuchuję (w mojej głowie i tu póki co) temat??

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

ahhhh, black, zapomniałabym!

ładny tatuaż
podziwiam! I Ciebie, inne dziewczyny, które mają tatuaże, szczególnie w widocznych miejscach. Ja nigdy ni emiałam na tyle odwagi, aby coś takiego zrobić, choć mi się podobają
Wkurzyła bym się

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
w k. Kubuś i Kubuś z Amelką

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Lady dzięki

a myślicie, że chłopakowi można zakładać takie legginsy nie z materiału rajstopkowego?
Michał śmiga w takich jak na zdjęciu

Zamówiłam wczoraj fotelik na rower a dziś muszę kasku poszukać już się nie mogę doczekać
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF1036.jpg (40,6 KB, 28 załadowań)
laurka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:13   #4990
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
Jejuuuuuuuuuu, boli;/ Lejdiiiiii, mi też ten pokoik nie bardzo, ale nie da sie tej sciany usunac niestety;pno ale ..

dziewczyny, dzięki za komplementy odnosnie chatki ;***

strasznie mnie boli ząb od tych separacji ;(((((((((
uuuuuuuuuuuuuu buziak!!! Ale mówię, będzie lepiej przy aparacie już nie będzie tak bolało!!!

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Prezydencką córkę ogląda?


Jak mogłam o tej godzinie siedzieć przed laptopem?





Dziewczyny, ależ szok zaliczyłam! Okazało się, że Pola ma 6 zębów
Sprawdzałam jej tą trójkę po lewej, co wyszła i tak przy okazji przejechałam z prawej strony - a tam druga trójka, chyba jeszcze większa, niż ta pierwsza
Nie spodziewałam się w ogóle tego, nie mam pojęcia, kiedy mogła wyjść Ogólnie Pola taka kapryśna i z gorszym humorkiem jest, ale to chyba od dobrego miesiąca i wydaje mi się, że to taki etap jest. A nie zauważyłam jakiegoś zwiększonego natężenia tego marudu, więc no, kurde nie wiem
brawissimo za zymba!!!

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
A z Piotrem już ok Katar i gorączka minęły po niecałych 24 godz. więc chyba z ząbkowanie były związane, ale żadnego nowego mleczaka nie zauważyłam

Ja już poćwiczyłam I pamiętam, że Mari pisała, że dobrze po treningu zjeść banana więc wepchałam w siebie 3 kanapki z bananem i masłem orzechowym Ale będę szczupła w lato
dobrze, że już ok


Cytat:
Napisane przez marta00537 Pokaż wiadomość
Hje

Należą się baty oj należą!! cały czas Was podczytuje, ale nie umiem się wbić. Tyle razy miałam się odezwać, ale zawsze coś wyskakiwało. Wkręciłam się w szycie i teraz jak mały śpi to sobie coś tam majstruje, a wieczorem nadrabiam co piszecie i jakoś tak wychodzi.A poza tym humor też jakoś nie dopisuje można by powiedzieć, ze też jestem na takim "życiowym zakręcie", ale to już nie chce smęcić. Teraz jak już się odezwałam to z górki będzie
Życzę chorowitkom dużo zdrówka i żeby Daria z Silver wyszły jak najszybciej ze szpitala .
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:14   #4991
Jejcio
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 58
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Wczoraj miałam pocytowane ale się położyłam na chwilę i odjechałam..

Mam taką myśl : gdzie można iść z małym dzieckiem? zoo mi do głowy przyszło już dawno, ale co jeszcze? na weekend inspiracji mi trzeba.

]
Basen! My chodzimy od 3 miesiąca i tam chyba najwięcej frajdy mają dzieci.
Byliśmy też w kręgielni Starszakowi bardzo się podobało, a Ignacy siedział z dużą kulą między nogami i wpychal paluchy w otwory i jakoś dał radę - chociaż tu większa radośc dla rodziców
Zoo tak ale polecam takie MINI zoo specjalnie dla maluchw gdzie są małe zwierzątka i blisko które dzieci mogą dotknąć. W Poznaniu przy nowym zoo jest przy wejściu własnie takie mini zoo.

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
witam się z rana

ale dzisiaj penisowa pogoda u nas
do tego nocka masakra - do 3 było ok,tzn ja połżyłam się o 23, ale jeszcze tugezowaliśmy z TŻem i obu rzeczy bardzo żałuję, bo od 3 nie spałam w zasadzie w ogóle Ania marudziła, kręciła się, gadała i śmiała się w końcu wzięłam ją na siebie, zasnęła, za to ja leżałam jak w trumnie, kręgosłup mnie tak napitala że szok! odłożyłam ją do łóżeczka o 5 30, a ta o 5 46 już wyspana na szczęście TŻ wziął to na klate i wziął ją ubrał, nakarmił i się bawił w salonie, a ja dospałam do szalonej 6 40
jestem wykończona! mamy dopiero 4 zęby, jak tam będzie wyglądać jej całe ząbkowanie to ja nie wiem co ja zrobię
marzę o wyspaniu się, o całych przespanych nockach o nic więcej nie proszę, może być marudna w dzień, tylko te noce! Bo potem ja chodzę rozdrażniona w tracę radość ze wspólnego czasu


ahhh, no i byłam wczoraj u fryzjera - masakra... miałam mieć brązowe włosy z rudymi refleksami, a mam zrobione zwykłe pasemka, a nie refleksy w dodatku w chwili obecnej mają kolor buraczany okropność! Pani fryzjerka, której naprawdę ufam, powiedziała, że rudy szybko się zmywa, i po 4-5 myciach powinno być już ok, no ale teraz jak ja wyglądam TŻ stwierdził, że nie powstydziłby się ze mną terac iśc do rock clubu tylko glanów mi brakuje
najgorzej, bo tak to siedzę w domu, a teraz: dziś jadę na grupę, a wcześniej do mojej lokatorki na mieszkaniu, bo coś tam z internetem nie gra, jutro nauki przedślubne i urodziny owej bratowej a w niedziele jedziemy na 2 dni do warszawy i w podlaskie z zaproszeniami do rodziny TŻa... a ja k.wa jestem burakiem!!!!



to się wyżaliłąm a co u was??


sylwietta

a co do tatuaży, to ja się zastanawiałam nad czymś innym no bo teraz to fajnie taki tatuaż, naprawdę mi się podoba, no ale jako np taka staruszka to sobie tego nei wyobrażam z takimi rękami czy nogami wytatuowanymi no bo np pleców czy łopatki na starość się nie pokazuje, ale ręce i nogi już tak :conf used:
Ja na temat tatuaży mam takie samo zdanie.
A co do fryzjera to może warto iść jeszcze raz? Albo samemu kupić jakiś kolor "pomiędzy" który wyrówna to wszystko tzn. kolor ?
Jejcio jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-28, 09:16   #4992
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Laurko ale zazdroszczę roweru my tez mieliśmy takie plany ale wzięł w łeb
całą rodziną mieliśmy jeżdzić hihihih
jakbym miała policzyć to ostatni raz jeżdziłam na rowerze w 2012 roku


a włśnie, wczoraj była dyskusja na temat czy dzieci potrafią się same bawić
Leosio umie i cieszy mnie za to moj starszy nie potrafił nawet przez chwilę sam się bawić
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:17   #4993
Jejcio
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 58
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

My mamy dwie pary leginsów chłopięcych jedne białe z pomarańczowym napisem na tyłku: "cyrk jest w środku" a drugie ciemno granatowe - kojarzą mi się z bejsbolem - i też mają jakiś pomarańczowy angielski napis.
Jejcio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:20   #4994
YellowSheep
Rozeznanie
 
Avatar YellowSheep
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 736
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hej,

Młody dziś nas obudził, chciałam szturchnąć tz żeby go jeszcze położył bo myslalam ze 6, patrzę a tam 8.10 (tz na 8 do pracy) także dziecięcy budzik zawiódł :P ja zalegam w łóżku na wizażingu, Oli się bawi, pogoda nie bardzo i chyba pójdę z nim na drzemkę dzis piątek, masakra znów pewnie z tż będzie niemiło... szkoda ze on nic nie ułatwia bo mnie juz du.pa ta sytuacja wychodzi. Ciężko dzielić codzienność z kimś kto tylko potrafi budować mur między nami, czasem mi brakuje choćby głupiego przytulenia, idiotyczna sytuacja.

Dalej jestem chora
YellowSheep jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:24   #4995
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Hej,

Młody dziś nas obudził, chciałam szturchnąć tz żeby go jeszcze położył bo myslalam ze 6, patrzę a tam 8.10 (tz na 8 do pracy) także dziecięcy budzik zawiódł :P ja zalegam w łóżku na wizażingu, Oli się bawi, pogoda nie bardzo i chyba pójdę z nim na drzemkę dzis piątek, masakra znów pewnie z tż będzie niemiło... szkoda ze on nic nie ułatwia bo mnie juz du.pa ta sytuacja wychodzi. Ciężko dzielić codzienność z kimś kto tylko potrafi budować mur między nami, czasem mi brakuje choćby głupiego przytulenia, idiotyczna sytuacja.

Dalej jestem chora
Yellow a Ty miałaś działalność otwierać tak? coś do przodu rusza w kierunku niezależności finansowej od TZ?
to straszne co przeżywasz ja pewnie nie dałabym rady tak
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:27   #4996
laurka23
Zakorzenienie
 
Avatar laurka23
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez ninagg Pokaż wiadomość
Dziewczyny wy tu o Lizakach piszecie. Moja mała też dostała lizaka ostatnio u pediatry u której byliśmy prywatnie. No, ale to wina firm farmaceutycznych, bo lizaki z napisem dzielny pacjent jednak w jakimś celu stworzyli. W każdym bądź razie moja Ola lizaka nie skonsumowała :P
Ja mam lepszą rewelację, jak byliśmy z Olą w szpitalu to każdego dnia dostawała podwieczorek biszkopty, chrupki. Raz dostała uwaga 2 czekolady - takie po 100 g. Takie, których ja bym nawet nie skosztowała, skład masakryczny miazgi kakaowej było chyba z 30 %. A co dopiero dziecku dać. Pominę już fakt, że dziecko na antybiotykach czekolady jeść nie może, ale na Boga po co paść tak małe dziecko czekoladami. Czasem to mi ręce opadają
My jak byliśmy na pobraniu krwi, pani się ładnie zachowała, bo najpierw mnie spytała czy mały je lizaki. Masakra z tymi słodyczami

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
Laurko ale zazdroszczę roweru my tez mieliśmy takie plany ale wzięł w łeb
całą rodziną mieliśmy jeżdzić hihihih
jakbym miała policzyć to ostatni raz jeżdziłam na rowerze w 2012 roku


a włśnie, wczoraj była dyskusja na temat czy dzieci potrafią się same bawić
Leosio umie i cieszy mnie za to moj starszy nie potrafił nawet przez chwilę sam się bawić
Oj tam odbijecie sobie za rok Ja na rowerze jeździłam do 4 miesiąca Potem się bałam.
Michał nie umie się sam bawić, to znaczy ze 3 minuty posiedzi nad czymś, ale nie dłużej.
laurka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:28   #4997
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Czesc!
Cytat:
Napisane przez Jejcio Pokaż wiadomość
E... Tak to mój też się bawi... tylko skzoda że musze za nim chodzić i to wszystko sprzątać... Zresztą on zrobi bałagan w 5 minut a ja później pół dnia tego posprzątać nie mogę... Szkoda tylko że ich zabawki nie interesują...



Marsi my ostatnio w związku z tymi wynikami kilka razy byliśmy u lekarza i młody za pierwszym razem dostał kostkę ptasie mleczko za drugim razem też własnie lizaka







Ale po Waszych wypowiedziach wnioskuje że wasze zdanie na temat słodyczy brzmi stanowcze: NIEEEE!

Ja mam zasadę że jak Starszy coś dostaje słodkiego to młodszemu też dam, bo wtedy chodzi za nim i patrzy i mi go żal. Wiadomo mniej ale dostanie. Wiadomo słodycze szkodzą ale JA JE LUBIE a jak tu jeść po kryjomu a dziecku ich nie dać?? Trudny temat... Walka serca i rozumu...

Balagan zrobiony przez Yae ogarniam razem z nia k jest to wstep do wspolnej zabawy.
Jem slodycze na potege i do glowy mi nie przyszlo dzielic sie nimi z Yae. Yae je w wyznaczonych porach, jezeli juz nie moge opanowac jej checi podjadania, to podaje zdrowa przekaske.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:28   #4998
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
no ja właśnie o tym napisałam wczoraj,że mi rąk nie starczy
ale David Beckham wytatułował sobie imiona dzieciaków chyba na brzuchu
ja mam sporo tatuaży i też rozważałam imiona dzieciaków bez dat bo daty mi się nie podobają ale za duże by tego było faktycznie
no chyba,że tylko pierwsze literki imienia


no właśnie to nie jest takie proste jak się piszcze czy mowi
po pierwsze tatuaż to nie powinna być decyzja pod wpływem impulsu tylko trzeba sprawę przemyśleć, to rodzaj sztuki ma zdobić,symbolizować ale nie szpecić
osobiście znam osoby, które usuwały tatuaż i uwierz mi że to nie jest tak do końca
skoro barwnik sie wprowadza pod skóre to laser musi wejsc jeszcze głebiej a tym samym zostawia blizne
osoby, które znam i usunęły tatoo mówiły,że potrzeba kilka zabiegów, zabieg jest piekielnie bolesny ( mowili to faceci) blizna pozostaje jak diabli w efekcie można powiedzieć,że tatuaż jest ale w kolorze skóry ,nie zrobisz tego bezbliznowo


robisz sama? bo ja kupuję zacierki babuni i dodaje do zupki-też wcina


super!


oj tam oj tam Black też się kiedyś wkurzyła,że nikt nie odpowiada na jej pytania
No właśnie to miałam na myśli żeby nie robić tatuażu z myślą "e tam jak co to usune" bo to właśnie nie jest takie hop siup i nie zniknie do konca. Ja myślałam o samym imieniu Hani no ale właśnie muszę to przemyśleć mi sie np nie podoba ( bez urazy dla nikogo) jak przeważnie mężczyźni maja taki wielki tatuaż na ręce od spodu z imieniem dziecka i wielka datą nierzadko pisane gotykiem lub hooliganska czcionka :p ale to ich ciała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia

Edytowane przez bokeh
Czas edycji: 2014-03-28 o 09:31
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:29   #4999
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

cześć, nadrobiłam
ale.. jestem taka wqrwiona z rana ..


Gojka - Dawid też normalny talerz zupy pochłania.
Insolito, dzięki za kciuki i super, że z Piotrusie, lepiej, a kanapki rozumiem że były przepyszne
Kija ale ja zawsze tu piszę, że wychodzę z Młodym na dwór a też żem Małopolanka
Black, w kwestii usunięcia, tak jak Marsii pisze - wiem bo kuzyn usuwał.
Bokeh to jeśli to ząbek, to powiedz mi jak Ty to zrobiłaś, że nie jesz słodyczy to jest mój najwiekszy problem. Większy niż niejedzenie śniadań po prostu czuję się od nich uzależniona tak samo jak od fajek. Silna wola mnie opuszcza
Marta witaj ponownie, chwal się tutaj robótkami, a zlecenie mieć będziesz
Debrah, jak ja się k**wa cieszę, że nie cierpię na przypadek wizyt t. i tak przez nią choruję
A słuchajcie, TZ wczoraj wrócił do domu, pojechał umyć samochód, bo odkrył nową super myjnię wrócił, jak gdyby nic, ja się poszłam umyć, później on poszedł. No i wyszedł z łazienki i wyprzedził mnie w drodze do pokoju, gdzie mamy pranie i ogólnie garderobę. Wleciał tam szarpał sie z czymś i za chwilę staje w drzwiach z bukietem róż. Myślę sobie co za święto, ale to bez okazji
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-28, 09:30   #5000
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Hej,

Młody dziś nas obudził, chciałam szturchnąć tz żeby go jeszcze położył bo myslalam ze 6, patrzę a tam 8.10 (tz na 8 do pracy) także dziecięcy budzik zawiódł :P ja zalegam w łóżku na wizażingu, Oli się bawi, pogoda nie bardzo i chyba pójdę z nim na drzemkę dzis piątek, masakra znów pewnie z tż będzie niemiło... szkoda ze on nic nie ułatwia bo mnie juz du.pa ta sytuacja wychodzi. Ciężko dzielić codzienność z kimś kto tylko potrafi budować mur między nami, czasem mi brakuje choćby głupiego przytulenia, idiotyczna sytuacja.

Dalej jestem chora
U Nas też nieciekawie ale ja staram sie o tym nie rozmyslac zbytnio bo wtedy to tylko ryczenie mi zostaje...

Sciskam !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:30   #5001
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Hej,

Młody dziś nas obudził, chciałam szturchnąć tz żeby go jeszcze położył bo myslalam ze 6, patrzę a tam 8.10 (tz na 8 do pracy) także dziecięcy budzik zawiódł :P ja zalegam w łóżku na wizażingu, Oli się bawi, pogoda nie bardzo i chyba pójdę z nim na drzemkę dzis piątek, masakra znów pewnie z tż będzie niemiło... szkoda ze on nic nie ułatwia bo mnie juz du.pa ta sytuacja wychodzi. Ciężko dzielić codzienność z kimś kto tylko potrafi budować mur między nami, czasem mi brakuje choćby głupiego przytulenia, idiotyczna sytuacja.

Dalej jestem chora
tak mi strasznie przykro jak czytam co przeżywasz...
Tulllęęę.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:32   #5002
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Kto zamyka?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

TO ja ZAMYKAM!
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:34   #5003
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hołp to nie do końca tak ze nie jem w ogole, bo ostatnio kupiłam sobie w ch dwie gałki lodów, ale kiedyś np szlam na zakupy do lidla kupowalam muffinke i ciastko francuskie i zjadalam oba w domu od razu. Potem paczkę zelek itp masakra nawet jak o tym pisze mam ochote wszystko rzucić i lecieć po te słodycze do lidla... Ciezko mi ale walczę ze sobą codziennie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:34   #5004
YellowSheep
Rozeznanie
 
Avatar YellowSheep
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 736
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Nie wtryniasz się, przecież tego właśnie temat dotyczy
Pytam się Was z ciekawości, bo u nas jest tak, że.. moja mama wpada przeważnie co 2gi dzień po pracy (ze 2h jest u nas) ( w tym raz w week jak na uczelni jestem), t. średnio 2 razy w tygodniu. I wiecie, wiem, że to dla dziecka itp itd i właśnie dlatego nie odmawiam, ale kurdę zmęczona się czuję trochę. Po odwiedzinach (zwłaszcza t. bo ma do nas dalej więc jak przychodzi to na więcej czasu) jestem zwyczajnie 2x bardziej zmęczona, no i .. nudzę się trochę + rady itepe.. No wiem, że to pewnie wynika z tego, że "chcą pomóc" czy tam odciążyć, ale to tak nie działa trochę mi brakuje spokoju po prostu a z drugiej strony przecież jest się z czego cieszyć w sensie takim, że zależy im na wnuczce.
Męczące chyba najbardziej jest to, o czym pięknie napisała wczoraj jedna z Was, że oni oczekują "jakie dziecko ma być" - że ma być wyspane jak przyjdą, bo chcą się z nią bawić, że ma mieć humor, że ma się bawić, ale nie być zbyt zajmujące przy okazji.. bo przecież "samo też się musi pobawić" ( t. jest raczej naręczna z kolei, inaczej niż moja mama - bo moja mama ma problem z plecami. Więc t. z kolei się nie może przyzwyczaić, że ona taka ruchliwa, że chce iść, zmienia zdanie w sekundę, raz ręce a za sekundę chce zejść..itp).. a mnie męczy "tłumaczenie zachowania dziecka" - bo co tu tłumaczyć, małe dziecko i już.
W efekcie chyba zmęczona tym jestem ale nie wiem jak to rozwiązać.


Rozumiem. Moja też lubi jak coś się dzieje, ile czasu wam zajęło zoo, godzinowo? co hania tam jadła?
Wiem o czym mówisz. Do mnie tak przychodzila mama i babcia, z naciskiem na tą drugą, czasem wychodziło tak ze codziennie ktoś przychodził a jeszcze w niedziele obiad u babci. Dla mnie to było za dużo, ja lubię pobyć sama, lubię też sama z Olim na spacery chodzić. Teraz w sumie ja o tym decyduje bo dzwonie i umawiam się np. w czwartek idę z babcią na spacer a po południu mama wpada. Musiałam te spotkania ukrócić bo bym się wykończyła. A Ty nie chcesz zmniejszyć częstotliwości? Jeśli Cię to męczy?
YellowSheep jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:34   #5005
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
U nas pobudka o 4.20. Bawimy się.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
hejka!

my dzis pobudka o 5 ale dzieki temu nadrobialm i jestem na biezaco i nawet zalapalam sie jeszcze na stara czasc

maialm klopoty z netem ale cudem sie sam naprawil, nie wiem co mu bylo ale to bylo straszne nigdy wiecej takich atrakcji

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

aha, mala -


Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Wczoraj miałam pocytowane ale się położyłam na chwilę i odjechałam..

Mam taką myśl : gdzie można iść z małym dzieckiem? zoo mi do głowy przyszło już dawno, ale co jeszcze? na weekend inspiracji mi trzeba.


Na biało: miałam mieć taki fajny dzień a będzie najazd t. jakoś zmęczona jestem na samą mysl;p


Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
No ale lepiej przemyśleć miejsce i wzór niż potem narażać sie na taki ból straszny (bo to boli o wieeeele bardziej niż tatuaż) rozumiem Ewulke mimo ze sama nie mam z tatuazami problemu sama mam niestety tylko jeden.


Co do słodyczy ja nie daje takich typowychc czekolady czy lizaka ale zdarza mi sie dac np kawałek ciasta albo ciastka kruchego. A apropo słodyczy to nie jem od początku marca i widzę znaczną poprawę brzucha teraz muszę tylko na niego pocwiczyc. Po prostu kiedyś zamiast śniadania jadlam jakieś słodkie weglowodany dawało mi to kopa i nie czułam głodu i miałam siły a teraz wolę zjeść pozniej ale coś co jest śniadaniem z prawdziwego zdarzenia.


No i chyba mamy nowego zęba druga dolną jedynkę ale nie jestem pewna bo tylko na sekundę dotknelam bo sie nie daje... Tylko ze przeszło to prawie niezauwazalnie dlatego nie jestem pewna.

Sent from my HTC One X using Wizaz Forum mobile app
brawa za ząba!!!
Mi się marzy cover mojego tattoo (mam na kości biodrowej) właśnie od tego miejsca przez cały bok mam już pomysł teraz tylko money money money....

Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość
Też mamy tę mgiełkę, i nie wiem czy to jej zaleta, ale jak Michał zaczął kaszleć od razu zaczęłam inhalować nią i na 3 dniowym kaszelku kilka razy na dobę się skończyło. A my z mężem chorzy wtedy byliśmy.



U nas podobnie. Współczuję zachowania mamy. Moja też czasem mnie denerwuje. Wie że Michał mało je ale jest zdrowy i wesoły. Jak tylko przyjedzie to pyta go, "jadłeś? Co zjemy" Przynosi bułki i on jak widzi to chce. A potem mi nie zjada nic na obiad, bo nie ma szans poczuć głodu, zapchany bułami. Szlag mnie trafia. Albo, jako że nie jem mięsa, raczej nie robię zup na mięsie. No i dziś przychodzi i je u nas obiad a w planie mam barszcz i naleśniki z nadzieniem ruskim, a ta dzwoni że skrzydełka weźmie bo co taką fitkę jeść będzie. Może to śmieszny problem, ale mnie irytuje...

W ogóle to się witam po przerwie, syn nie daje mi wytchnienia, poległam przy próbach nadrabiania. Pamiętacie mnie jeszcze?

Zdrówka dla Darusi i reszty chorowitków
pamiętamy kochana!

Cytat:
Napisane przez litllesweetangel Pokaż wiadomość
widze, ze Twoja dieta wyglada jak moja Tylko, ze u mnie byl kebsik o 23 :p A banany z maslem orzechowym pyycha!!



Kija, zacznij pisac felietony Co do orba- wiesz, ze jeszcze mi chamy zwrotu pobrania nie przelali?



o kurde, wspolczuje i rozumiem, bo przez ostatnie 3 dni, co noc okolo 3 godziny tugezowalismy ;/ jedynie dzis sie nie obudzila.



Mi sie podobaja wytatuowane babcie :P Ale ja np na lydach czy przedramionach nie planuje duzych tatuazy, nie chce na starosc bawic sie w usuwanie, za duzy koszt. Za to chce duzy tatuaz idacy od biodra po udo <3 ale kasa kasa kasa :p
Ewulka a co do wlosow- to owszem rudy szybko sie wyplukuje, ale zeby pozbyc sie cieplego odcienia to jest misja. Ja pokrywalam rude wlosy ciemna farba, zimnymi odcieniami, a do teraz w sloncu widac rudawy poblysk...Farbowalam ciemnym pierwszy raz rok temu :P



hahahah dzisiaj jak wstalam( w ogole ja jestem na bezrobociu, caly dzien siedze w domu, a tz dzis wstal wczesnie do malej i wzial do salonu zebym pospala ), poszlam do salonu to sie zasmialam patrze, a tu mloda bodziak i rajty bo moj tz zawsze ubiera jej po domu taki zestaw. Opowiedzialam mu o calej aferze, to skwitowal to tylko westchnieciem i ja pie.rdole...





Ktos mi zwinal z allegro piekna kurteczke Podobna do tej, ktora ma Julcia Calej, bo na te smykowa raczej mnie teraz nie stac
mi się chce CZIPSÓW!!!!!!!!!!!!!!!
Ale półmaraton w niedzielę więc nie wiem czy to dobry pomysł ale chyba jednak się skuszę


Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość
Ja też się zoo nie mogę doczekać! Zdrówka!



Ooo zazdroszczę!



Fajny model i czapa z szaliczkiem



Do nas moja mama przychodzi niemal codziennie na 3-5h żeby wziąć małego na spacer, czy się nim zająć jak gotuję czy sprzątam, z nim się nie da tego robić Teściów nie widział 3 miesiące, mieszkają 15 minut drogi spacerkiem, obrażeni.



Wkurzyła bym się


Michał śmiga w takich jak na zdjęciu

Zamówiłam wczoraj fotelik na rower a dziś muszę kasku poszukać już się nie mogę doczekać
ale super z mamą!!!
my się widzimy z teściami i mamą co weekend, już tradycja od jakiegoś czasu, sb u mojej mamy ndz u t. i nam pasuje bardzo ten układ.

Nocka u nas tragedijos, biorąc też pod uwagę, że młody zasnął o 23 wstał o 6 ale M. spacyfikował i spaliśmy do 9,30
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:34   #5006
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Koniec watku
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:36   #5007
gojka24
Zakorzenienie
 
Avatar gojka24
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LC
Wiadomości: 4 094
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Witam z rana... ALe słonecznie dziś u nas....

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
MISIA, no pieknie, postrasz mnie jeszcze! :P
Tak, surowe. Dawalam kilka razy i nigdy nic sie nie dzialo.
Ale teraz bede trzasc portkami.

GOJKA, ale dlaczego mam byc zaskoczona? Ze tyle je zupy czy ze sie tym najada?
Nie wiem czy chcesz wiedziec jaka porcje kaszy Kuba je na sniadanie wg mnie troche za duzo i nie ma sie czym chwalic, ale jak robie mniej to zalacza sie syrena...

Jak juz jestesmy przy jedzeniu to mozecie napisac co dajecie dzieciom jako warzywo na II danie? Pomysly mi sie koncza.
Dzis dalam cos a'la kapusta czerwona, ale chyba srednio smakowalo :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Sorki, wróciłam do tamtej wypowiedzi i dopiero zorientowałam się, że dziwi Cie, że którejśc dziecko zje pół słoiczka obiadku... Wcześniej myślałam, że chodzi ci o to, że takk dużo zjada... Teraz już wiem, że miałaś na myśli, że Twój Kubuś taką porcją by się nie najadł... W takim razie mogę powiedzieć, że rozumiem Cię, bo moja Paulinka też apetyt ma straszny.... ech tak to jest jak się czyta na szybko... Ja raczej z tych osób, które żeby czytać ze zrozumieniem muszą to robić dość wolno... JAk czytam na szybko to często coś przekręcę, nie zauważę...

Cytat:
Napisane przez Jejcio Pokaż wiadomość
Ale po Waszych wypowiedziach wnioskuje że wasze zdanie na temat słodyczy brzmi stanowcze: NIEEEE!
Ja mam zasadę że jak Starszy coś dostaje słodkiego to młodszemu też dam, bo wtedy chodzi za nim i patrzy i mi go żal. Wiadomo mniej ale dostanie. Wiadomo słodycze szkodzą ale JA JE LUBIE a jak tu jeść po kryjomu a dziecku ich nie dać?? Trudny temat... Walka serca i rozumu...
To widzę, że mamy podobne podejście... Ja Paulinie daję słodycze w granicach rozsądku oczywiście... Stanowcze nie mówię żelkom, lizakom itp... przynajmniej narazie.. a także czekoladzie, ale to dlatego że po niej mała jest strasznie pobudzona i rozdrażniona... Za to nie mam nic przeciewko biszkoptom, herbatnikom, czasem jakiś wafelek... Nie daję jej tego codziennie... No, ale przecież sama czasem mam ochotę na coś słodkiego... i myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi...

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Wczoraj miałam pocytowane ale się położyłam na chwilę i odjechałam..

Mam taką myśl : gdzie można iść z małym dzieckiem? zoo mi do głowy przyszło już dawno, ale co jeszcze? na weekend inspiracji mi trzeba.
Też myślę, żeby się do zoo wybrać, ale to jak już zielono będzie... My najbliższe zoo mamy w Zamościu, jakieś 60km.. Jakiś czas temu byłam z Pauliną w muzeum, na wystawie przyrodniczej, gdzie jest kupa wypchanych zwierzątek.. Niedźwiedź zrobił furrorę... Poszłyśmy bardziej ze względu na Bertę (legwan zielony), ale olała nas...Myślałam, że Paulince się spodoba żywe zwierzątko, ale niestety nawet jej nie zauważyła bo cwaniak siedział wysoko na konarze sie wygrzewał... Latem się tam wybierzemy... Wejście mamy za free, więc....



Rewelacyjna pogoda dziś... Już sie nie mogę doczekać żeby wyjśc na spacerek.. Właśnie się usypiamy i jesteśmy świeżo po kąpieli, bo taka kupka, że inaczej się nie dało... A także wieeeelkie porządki na dziś zaplanowałam... Jeszcze dziś i jutro wieczorem goście... Sobota w naszej plantacji malinek... Niedziela mam nadzieję, że też taka śliczna i słoneczna będzie to może skoczymy na plac zabaw.... no i do rodziców... Postaram sie na tel podczytać i odezwać... a tym czasem żegnam się w starej części i lecę do obowiązków....
gojka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 09:45   #5008
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Piszemy tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45788883
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-28, 10:21   #5009
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Ja też jestem na nie, ale np placka domowej roboty (szarlotka, piernik itp) daję, jak my jesmy jakieś ciastka to też coś tam jej daję, np delicję obieram z czekolady i Oliwka dostaje biszkopta, ale czekolada,cukierki - na razie nie.

No nie wiem jak to będzie...

Debrah ja obecnie mieszkami z teściowa i z mamą, wyobraź to sobie. Mama jest kochana, pomaga nam naprawdę dużo, ale cały czas słyszę: że niezdrowo jemy, źle gotujemy (inaczej niż ona), nie takie rzeczy kupujemy, że w niedzielę np pizzę jemy (obraza boska) itp.

My mamy dopiero dwa zęby więc masakra, jak ja to przeżyję.
Co do fryzjera: nie mogłas reklamacji złożyć, albo chociaż nie zapłacić???

Black tatuaże super. Ja bym chciała własnie pod piersią imię i datę urodzenia Oliwki
A co to był za dół bo w końcu nie napisałac nic?? Coś z praca Tż??

U nas byla jazda przy gornych jedynkach i dwojkach; poza tym mamy jedynki i dwojki dolne oraz gorne czworki - wyszly zupelnie bezobjawowo. Jest tez teoria, ze dziecko przyzwyczaja sie do zabkowania i z czasem lagodniej znosi

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no właśnie tylko kulki i zoo mi do głowy przyszło.. mało kreatywny rodzic ze mnie?

Bokeh?: jak było w zoo? jak Hania znosi dłuższe wyprawy?



Współczuję, ja bym nie dała rady mieszkać z mamą czy z t.

Czułabym się taka...stłamszona..?







Współczuję bardzo problemów z mamą;/ też by mnie to bardzo denerwowało.



A skoro jesteśmy przy temacie: do dziewczyn nie mieszkających z rodzicami/teściami : jak często wasze dzieci widują się z dziadkami?

Z t. 1-3 razy w miesiacu, na weekend jedziemy. Z moimi raz sie widziala do tej pory.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-28 11:21:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:50.