Problem z obgryzaniem (trochę inny)

[wilq_lpu]

Witam.
Jak pewnie masę osób obgryzam paznokcie i chcę przestać, ale problem wygląda trochę inaczej.
Nie muszę ogryzać paznokci, nie potrzebuję gorzkich płynów do smarowania, ani tipsów.
W tej chwili nie obgryzam już kilka dni, paznokcie mam w miarę normalnej długości, ALE......ta część paznokcia, którą zawsze obgryzałem teraz nie jest przyczepiona do skóry pod nią. Mogę bez problemu odgiąć trochę skórę i zobaczyć pod te część paznokcia. Do tego wszystko mi tam wchodzi przy np. obieraniu pomarańczy.
Widać to wyraźnie, teraz końce paznokci mam białe- jakbym miał za długie.
To mnie strasznie wkurza, czuje sie z tym źle i na tym polega problem.
Zamiast obgryźć mogę sobie spiłować paznokcie do poprzedniego stanu i będzie dobrze, tylko jak to wygląda........

Zna ktoś jakiś żel, maść, czy nie wiem co, żeby scalić paznokieć ze skórą, tak jak to ma 90% ludzi?

Jeśli ktoś się zna mogę wysłać na maila zdjęcia moich brzydkich palców

[zyciowa_optymistka]

Już było tutaj kilka takich wątków dotyczących wydłużenia płytki. Chyba jedyna metodą jest zażelowanie własnych paznokci, bo wtedy płytka zaczyna przyrastać. Metoda kontrowersyjna dla wielu, ale ponoć skuteczna. Sama się nad nią zastanawiam, bo mam ten sam problem.

[La Monica]

Tak, tylko że to facet o ile się nie mylę
Najlepiej byłoby nałożyć żel, ale wiem jak ciężko jest się przełamać facetom, bo np mój chłop który też obżera paluchy nigdy w zyciu by się na coś takeigo nie zgodził (dla niego to zbyt 'babskie' )

Ale jak rzeczywiście cię to wkurza to najlepiej iść do stylistki i ona ci powinna doradzić

[wilq_lpu]

Tak, koleżanka się nie myli jestem fcetem. Z tym, że wszystko mi jedno czym doprowadze ręce do porządku, mogą być żele. (pomatkę też używam, bo usta mi pękają). Zdecydowanie wolę żel, niż dalsze obgryzanie.

Teraz następne, konkretne pytanie z czym to się je (co kupić, co zrobić, jak długo- jak często stosować itp itd.......)

Jak było w innych postach będę wdzięczny za linki, sam nie znalazłem,

[jagódeczka]

Radzę obcinać tak krótko jak sie da a płytka zacznie sam apo jakimś czasie przyrastać.
I nie pchac paluchów do jamy ustnej bo... po łapach!
p.s. żelu sie nie je!

[wilq_lpu]

"płytka po jakimś czasie sama zacznie przyrastać"- po jakim czasie? Proszę trochę konkretniej.
Bedzie to trwało miesiąc, rok, czy 10 lat?

[La Monica]

Na paznokcie żelowe, a mianowicie w twoim przypadku chyba utwardzanie, musisz umówić się w salonie. Sam sobie tego nie zrobisz.
Dziewczyny które bardziej się znają powinny ci wytłumaczyć co i jak robić z takimi pazurkami
Ja żele lepię od niedawna więc się na tyle nie znam żeby ci coś konkrentego poradzić, a nie chciałabym wprowadzać Cię w bład

[Angel@]

Tak nałożenie masy żelowej/akrylowej mogłoby pomóc. Ale biorąc pod uwagę fakt, że jesteś facetem, pewnie nie bardzo byłbyś chętny na wizyty w salonie średnio co 3 tygodnie i na noszenie błyszczącej masy na paznokciach
Radziłabym kupić olejek z drzewa herbacianego i aplikować go pod paznokcie, tak aby przy tym nie naruszać/odrywać paznokci. Ten olejek pomoże przyrosnąć paznokciom. Natychmiastowych efektów nie oczekuj bo żadnym sposobem ich nie uzyskasz. Ale po kilku miesiącach powinno być ok

[zyciowa_optymistka]

A mogłabyś napisać coś więcej o tym olejku? Na jakiej zasadzie to działa?

[Angel@]

Olejek ten pomaga przytwierdzić oderwany paznokieć do skóry. Dodatkowo działa antyseptycznie - bo wiadomo, że takie "szczeliny" pod paznokciami są narażone na niebezpieczeństwa takie jak bakterie czy grzybki

[wilq_lpu]

było słuchać rodziców i byłby problem z głowy.......

OK, zaraz się wybiorę na miasto i kupię ten olejek.

A nie ma jakiegoś preparatu, który by się aplikowało pod paznokieć i dzieki nie mu skórki by się od razu zrastały?

[jagódeczka]

co kropelka sklei, sklei, żadna siła nie rozklei,
kropeleczka na czubeczku i już wszystko w porządeczku....


oczywiście, że żart...

[Angel@]

Napisane przez wilq_lpu

A nie ma jakiegoś preparatu, który by się aplikowało pod paznokieć i dzieki nie mu skórki by się od razu zrastały?

Niestety chyba dotychczas nie wynaleziono takiego cuda

[zyciowa_optymistka]

Nadal nie rozumiem jak działa ten olejek. Wiesz może o tym coś tak bardziej od strony naukowej?

[wilq_lpu]

Też nie wiem, ale go używam. Nakładam wacikami do uszu, bo nic innego do nakładania nie znalazłem.

ps. kiedy go kupowałem jakiś bezdomny ukradł mi zegarek, mam nadzieję, że olejek okaże się tego wart.

[Angel@]

Napisane przez zyciowa_optymistka

Nadal nie rozumiem jak działa ten olejek. Wiesz może o tym coś tak bardziej od strony naukowej?

Od strony naukowej hmmm pojęcia nie mam. Wiem tylko tyle, że pomaga przyrastać pazurkowi i likwiduje bakterie.
Kiedyś miałam problemy z wrastającym paznokciem, stosowałam różne tamponady itp. i przez to wszystko paznokieć tak uniósł mi się do góry, że od połowy nie przyrastał do skóry. Paznokieć rósł ale nie przyrastał. Polecono mi ten olejek i od kiedy zaczęłam go stosować paznokieć naprawdę zaczął przyrastać. Więc coś w tym musi być

[zyciowa_optymistka]

W takim razie na pewno spróbuje!

[Angel@]

Wydatek nie jest duży, więc spróbować zawsze warto.

[Marysia C.]

ja tez juz sie zaopatrzylam w ten olejek

[wilq_lpu]

Cała Polska pokupuje ten olejek, po czym się okaże, że Angel@ zrobiła nas w jajo i ten olejek jest nic nie wart

Apropo, u mnie uwidocznia on wszystkie niedoskonałości. U nasady i na obrzeżach paznokcia też mam pewne ubytki, a po tym olejku wszystko widać jak na dłoni.

[Marysia C.]

wilq_lpu - uzupelnienie ubytkow i wyeliminowanie zniszczen na paznokciach nekanych miesiacami lub latami przez zeby wymaga tez troche czasu . od razu zaden cud nie naprawi tego natychmiast
mnie tez ten problem dotyczy wiec olejek od wczoraj uzywam . mam tylko jedno pytanie do Angel@ - ile razy dziennie trzeba go aplikowac ?
a Ty wilq_lpu ile razy dziennie go uzywasz ?

ja w Polsce nie mieszkam wiec olejek kupilam w innym kraju . moj maz szedl akurat do apteki wiec kazalam mu go kupic. powiedzieli mu w aptece , ze duzo ludzi kupuje ten olejek do paznokci wlasnie ale on nie zapytal do czego konkretnie .

a wiec smarujmy i czekajmy na efekty

[zyciowa_optymistka]

A w jaki sposób go aplikujecie? Bo ja smaruje tylko płytkę od spodu 2-3 razy dziennie.

[Marysia C.]

zyciowa_optymistka - ja tez tak aplikuje - od spodu . wczoraj zastosowalam 3 razy , skoro tak postepujesz wiec ja tez z taka czestotliwoscia bede smarowac

[Angel@]

O ja no to popyt na olejek się nieźle zwiększył widzę

Już nie pamiętam jak miałam go stosować, chyba 2 lub 3 razy dziennie właśnie. A że ja systematyczna ani trochę nie jestem to stosowałam go różnie : a to raz, a to dwa, a to 3 - w każdym razie zawsze na noc. Miałam buteleczkę z aplikatorem i wpuszczałam sobie kropelkę pod pazurek.

Wszystko zależy od samych paznokci, jakie mają predyspozycje i jak szysbko rosną. Ja ponad pół roku go stosowałam.

I nie robię Was w jajo , poszukajcie informacji o tym oleku to się przekonacie

[Marysia C.]

Angel@ - nawet gdyby u kogos z nas nie zadzialal , nie wolno pomyslec , ze zrobilas kogos w jajo . to byloby niedorzeczne . u kogos dziala jakis kosmetyk czy lek pozytywnie a u kogos innego moze wcale nie dzialac . tak jak napisalas - warto sprobowac
dzieki , ze podzielilas sie swoja wiedza .
a na efekty trzeba cierpliwie poczekac systematycznie aplikujac olejek i nie brac paluchow do buzi

[wilq_lpu]

Pod paznokcie to kropicie........

Ja odkąd go używam to smarowałem paznokcie od góry, jak lakierem.
Widać trzeba zmienić taktykę.

[zyciowa_optymistka]

Przeszukałam zasoby internetu i wszędzie tylko łącza ten olejek z grzybicą paznokci, nic o zrastaniu paznokcia z palcem. No ale zobaczymy

[Angel@]

Napisane przez wilq_lpu

Pod paznokcie to kropicie........

Ja odkąd go używam to smarowałem paznokcie od góry, jak lakierem.
Widać trzeba zmienić taktykę.

hehe przecież pisałam w pierwszym moim poście tutaj, że trzeba go aplikować pod paznokcie

Przeszukałam zasoby internetu i wszędzie tylko łącza ten olejek z grzybicą paznokci, nic o zrastaniu paznokcia z palcem. No ale zobaczymy

Łączą go z grzybicą i onycholizą - a ta ma sporo wspólnego z zamatretowanymi obgryzaniem paznokciami

[dolare]

yyy jak bylam dzieckiem też obgryzałam- i mi płytka ok. 2-3 mm kończy sie przed opuszkiem palca.
tzn. ze jakbym stosowała ten olejek to płytka przyrośnie do samego koniuszka palca?
nie chce mi się w to wierzyc- czy naprawde tak jest?
gdzies od 17 lat nie obgryzam i ekspansja paznokcia w strone opuszka nie postępuje

[Angel@]

Skoro przez tyle lat nic się nie dzieje, to chyba po prostu masz takie paznokcie i olejek raczej tu nie pomoże