Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-01-24, 19:41   #1
aniesia20
Raczkowanie
 
Avatar aniesia20
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: ZaBrZe :)
Wiadomości: 322

Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.


Witam Was kochane kobietki
Bardzo chciałabym zostać mamusią. Czuję się już gotowa do tej roli... Jednak mam pewne wątpliwości... Największą z nich jest mój wiek... Mam 20 lat. Jeżeli chodzi o sytuację materialną to myślę że nie jest ona zła... mam stałą pracę, wprawdzie uczę się jeszcze zaocznie ale szkołę kończę za 4 miesiące...mam narzeczonego który również ma stałą pracę...on ma 24 lata.
Macierzyństwo jest moją najbardziej przemyślaną decyzją i jestem gotowa na wszelkie wyrzeczenia związane z tą rolą...
Boję się tylko że jestem jeszcze za młoda i że nie będę mogła zapewnić mojej dzidzi tego na co zasługuje ... Boję się że moi najbliźsi potępią moją decyzję o zbyt wczesnym macierzyństwie
Mój narzeczony równiaż bardzo pragnie dziecka i od roku namawia mnie na ciążę ...
Proszę napiszcie mi co o tym myślicie...
Będę wdzięczna za wszystkie wypowiedzi
__________________
"Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą."
aniesia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 19:58   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

jesli wy jestescie pewni to co innym do tego?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 20:02   #3
aniesia20
Raczkowanie
 
Avatar aniesia20
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: ZaBrZe :)
Wiadomości: 322
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Niby nic ... ale nie wiem czy mogę np.zbagatelizować zdanie moich lub jego rodziców Jestem jeszcze młodą osobą i wiem że wiadomość że chcielibyśmy już mieć dziecko nie przypadnie im do gustu...
__________________
"Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą."
aniesia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 20:19   #4
agatha_c
Rozeznanie
 
Avatar agatha_c
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 982
GG do agatha_c
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Jezeli tego chcecie, tworzycie stały związek, żyjecie na własny rachunek to nie widze przeszkód ... tylko czy naprawde tego chcecie ? skoro tak bardzo zależy wam na zdaniu innych? ... inna rzecza, że mozecie się starac o dziecko a nie zawsze będzie ono od razu...
__________________
Dom Misi http://www.dom-misi.org/
agatha_c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 20:20   #5
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

przeciez to Wasza sprawa a nie rodziców. Jestescie dorosli i to wy a nie rodzice bedziecie wychowywac dzidzie, łozyc na jej utrzymanie, jesli oboje tego chcecie to do dzieła . A z rodzicami juz rozmawiałas ? Moze wcale tak zle tego nie przyjmą ?..w koncu dziecko to powod do radosci
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 20:36   #6
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Biorąc pod uwagę Twoje wątpliwości odnośnie reakcji Waszych rodziców, to nie wydaje mi się, żebyś Ty była gotowa. No i to pytanie do Wizażanek.... - podobnie. To takie subiektywne uwagi. Może przemyśl sprawę jeszcze raz, ale nie pytaj innych o opinię, radę tylko sama sobie odpowiedz na to pytanie.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 21:19   #7
aniesia20
Raczkowanie
 
Avatar aniesia20
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: ZaBrZe :)
Wiadomości: 322
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Z rodzicami nie rozmawiałam na ten temat ... ale wiem że ten pomysł by im się nie spodobał ... Jednak z drugiej strony wiem też że gdybym zaszła w ciążę to na pewno by się ode mnie nie odwrócili tylko wręcz przeciwnie - mogłabym liczyć na ich pomoc.
Nie szukam tutaj odpowiedzi na pytanie "Czy mam zajść w ciążę?"...Chciałam tylko przedstawić komuś kto patrzy na sytuację z boku i prosić o Wasze zdanie na temat tego czy mogę sobie już pozwolić na dziecko...
Bardzo pragnę tego maleństwa i wiem że mój partner również ... nie chciałabym tylko nikogo zawieść a już najbadziej tej malutkiej istotki

To nie do końca jest tak że żyjemy na własny rachunek ... nadal mieszkamy z rodzicami ... a raczej z moimi rodzicami ... ale jestem pewna że poradzilibyśmy sobie gdybyśmy mieli zamieszkać sami. Zresztą w tym roku planujemy wspólnie zamieszkać a w przyszłym roku planujemy ślub
__________________
"Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą."
aniesia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-01-24, 21:32   #8
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Widzę, że masz sprecyzowne plany, więc może spróbujcie razem, samodzielnie zamieszkać, wziąć pełną odpowiedzialność za siebie, pobierzcie się i wtedy będziecie wiedzieć czy to już czy jeszcze, czy jesteście gotowi na rodzicielstwo. Myślę, że taka kolejność będzie najlepsza.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 21:44   #9
aniesia20
Raczkowanie
 
Avatar aniesia20
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: ZaBrZe :)
Wiadomości: 322
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Wiesz pewnie masz rację ... Zresztą jeszcze do niedawna,mimo iż już od jakiegoś czasu czuję że bardzo chciałabym już zostać mamusią, też chciałam być wierna temu schematowi-zaręczyny,wspólne mieszkanie,ślub,dziecko.. .ale niedawno wydarzyło się coś co całkowicie zmieniło mój pogląd...
Nigdy nie zdarzyło mi się aby okres nie pojawiał się w określonym dniu...jednak w tym miesiącu nie nadszedł...czekałam ponad tydzień i wiesz,przez ten czas byłam praktycznie pewna że zaszłam w ciążę...Tak bardzo cieszyliśmy się z moim narzeczonym...byłam taka szczęśliwa żę los zgotował nam taką niespodziankę...kupiłam nawet test ciążowy żeby być pewnym...niestety nie zdążyłam go zrobić...dostałam okres Wiesz jak ja się czułam? Straszny smutek mnie ogarnął...byłam bardzo przybita i cały czas rozmyślałam jak byłoby cudownie gdyby jednak okres nie nadszedł...Mój narzeczony również był smutny...
Teraz jeszcze bardziej tęsknię za dzidziusiem... Nie wiem jak to wyjaśnić Cały czas o tym rozmyślam... nie jestem sobą
__________________
"Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą."
aniesia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 21:47   #10
Meme
Zadomowienie
 
Avatar Meme
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: bielsko- biała
Wiadomości: 1 030
GG do Meme
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Uważam że Marcelina ma rację. Najpierw sprawdzcie jak Wam ze soba się zyje, a dopiero potem pomyślcie o dziecku. Zawsze wteedy jest jeszcze furtka, mozna się wycofać. A co zrobicie, kiedy Dzidza będzie juz na świecie ,a Wy po prostu (czego wcale Wam nie życzę,) po prostu się z soba nie dogadacie?
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania

FILIPEK
http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png

MADZIA
http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png
Meme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 21:54   #11
aniesia20
Raczkowanie
 
Avatar aniesia20
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: ZaBrZe :)
Wiadomości: 322
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Od dwóch lat praktycznie mieszkamy ze sobą ... To znaczy mieszkamy u mnie.. my w jednym pokoju a moi rodzice w drugim... Przebywamy ze sobą 24 godziny na dobę (z wyjątkiem czasu który spędzamy w pracy)... Być może to nie wystarczy ...
__________________
"Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą."
aniesia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-24, 22:02   #12
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Cytat:
Napisane przez aniesia20
Wiesz pewnie masz rację ... Zresztą jeszcze do niedawna,mimo iż już od jakiegoś czasu czuję że bardzo chciałabym już zostać mamusią, też chciałam być wierna temu schematowi-zaręczyny,wspólne mieszkanie,ślub,dziecko.. .ale niedawno wydarzyło się coś co całkowicie zmieniło mój pogląd...
Nigdy nie zdarzyło mi się aby okres nie pojawiał się w określonym dniu...jednak w tym miesiącu nie nadszedł...czekałam ponad tydzień i wiesz,przez ten czas byłam praktycznie pewna że zaszłam w ciążę...Tak bardzo cieszyliśmy się z moim narzeczonym...byłam taka szczęśliwa żę los zgotował nam taką niespodziankę...kupiłam nawet test ciążowy żeby być pewnym...niestety nie zdążyłam go zrobić...dostałam okres Wiesz jak ja się czułam? Straszny smutek mnie ogarnął...byłam bardzo przybita i cały czas rozmyślałam jak byłoby cudownie gdyby jednak okres nie nadszedł...Mój narzeczony również był smutny...
Teraz jeszcze bardziej tęsknię za dzidziusiem... Nie wiem jak to wyjaśnić Cały czas o tym rozmyślam... nie jestem sobą
Rozumiem, podobnie miala moja siostra - była już po ślubie, w trakcie doktoratu, mąż zmienia pracę, mieszkanie rozgrzebane - remont, a ciąża zaplanowana dokładnie na kiedyś tam - potem. I nagle - jak u Ciebie - spóźniający się okres. Niby ciąża była wówczas całkowicie wbrew ich planom, ale siostra cieszyła sie jak głupia - zapaliła się do tego okropnie no ale ..... nic z tego. Też popadła w jakieś takie przygnębienie, nagle wszystko to, co ją do tej pory cieszyło, zajmowało przestało mieć znaczenie. Ale jakoś z tego otrząsnęła. Teraz ma śliczną córcię.
Gorzej jest, gdy miesiąc w miesiąc liczysz, że okres nie nadejdzie, a on się nawet nie chce spóźnić i dać złudnej nadzeji. Pozdrawiam i życzę Ci cudownego macierzyństwa, bo takie będzie - wcześniej czy później. Wiem to - mama 3 letniego urwisa.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 22:12   #13
aniesia20
Raczkowanie
 
Avatar aniesia20
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: ZaBrZe :)
Wiadomości: 322
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

Marcelinko...bardzo dziękuję Ci za ciepłe słowa ...
Ja również życzę Tobie i Twojemu maluszkowi wszystkiego co najlepsze ... zasługujecie na to.
__________________
"Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą."
aniesia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 09:16   #14
mataner
Rozeznanie
 
Avatar mataner
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 710
GG do mataner
Post Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

A moje zdanie jest takie (zresztą jak wiekszości rodziców,bo troszke juz przezyli wiec mają doświadczenie ) ze jesteś bardzo młodziutka na macierzynstwo masz całe zycie wiec po co sie spieszyć ?!
Kozystajcie z młodości z zycia (pojedzcie gdzieś,pozwiedzajcie).
Jeśli sie faktycznie kochacie i jesteście siebie pewni to zamieszkajcie razem (wtedy sie okazuje czy partnerzy faktycznie do siebie pasują )po około roku jeśli stwierdzicie ze wszystko wam odpowiada i nadal będziecie sie kochać wejżcie ślub a potem postarajcie się o dziecko
Dziecko to nie zabawka i nie da sie jej w kąt odłożyć więc póki mozecie cieszcie się "samotnością" sobą bo dziecko juz wam zostanie na całe zycie i pewne rzeczy odpadną bo z dzieckiem ....
Mówie tak dlatego ze kilka moich znajomych zabardzo sie pospieszyło i ... teraz czasu nie da sie cofnąć
Zycze powodzenia w podjęciu odpowiedniej decyzji
__________________
Najwazniejsze w zyciu to ... MIŁOŚĆ
Druga osoba z którą warto sie"dzielić "
mataner jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 09:49   #15
ma-li-na
Zadomowienie
 
Avatar ma-li-na
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 787
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

sama miałam 20 lat jak zaszłam w ciąże i bardzo sie z tego powodu ciesze! naprawde rozwalaja mnie teksty ktoore słyszałam w koołko : jestes młoda mogłas jeszcze sie wybawic wyszumiec .
O rannyyy naprawde sądzicie ze dziecko moze az tak ograniczac?przeciez moge jechac w goory nad morze pod namiot mając dziecko przy sobie lub oddac je na ten czas pod opieke dziadkoow.Moge raz w miesiacu wyskoczyc na impreze czy dyskoteke .Czy ktos zabroni mi isc do kina czy basen krzycząc ze mam dziecko i nie powinnam bo nie wypada Ludzie żyjemy juz w XXIw czasy sie zmieniły i nie jest matką nakazane siedzenie w domu przy garach na 24h

a teraz do tematu moja kochana jesli pragniesz tego dziecka i kochasz swojego TŻ to nie masz sie nad czym zastanawiac zwłaszcza gdy jestescie ustawieni finansowo .Jestes dorosła i rodzice zapewne i tak nie beda podwazac twego zdania Powodzonka
__________________
48 kg! 23kg lzejsza

walka o zdrowe wlosy

26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie
13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica!
ma-li-na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 11:01   #16
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Wątpliwości datyczące macierzyństwa...proszę poradź.

A ja urodziłam Olimpię jak miłam 17 lat....jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży to byłam pełna obaw...przecież sama byłam dzieckiem, nie miałam żadnego doświadczenia, nie wiedziałam czy dam rade wychować maleństwo, zapewnic mu to czego będzie potrzebowało nie tylko materialnie, ale i emocjonalnie...ale jak Olesia pojawiła się, bo tylu trudach (ciąża zagrożona ) i zobaczyłam ją wiedziałam, że dla nie dam sobie rade ze wszystkim....dziecko daje ogromną siłę, szczególnie to upragnione i wyczekane .....nam niestety sie nie udało i od 10 lat sama wychowuje córkę i uwierz mi jest super, bywało ciężko, czasem nie miałam siły na nic ale jeden uśmiech małej wynagradza wszystko, więc jeśli Ty masz oparcie w partnerze i obydwoje pragniecie być rodzicami to nie martw się....uda się, to wszystko przychodzi samo...
dzis Olimpia ma 12 lat a ja patrząc z perspektywy wiem że warto być młoda mamą, a dzieci powinno mieć się wtedy kiedy czujemy się na nie gotowi, a nie poddawać sie presji otoczenia i stwierdzeniu "jesteś za młoda", czy "za stara"...
ja bardzo ciesze się że urodziłam dziecko jak byłam młoda, z paru rzeczy musiałam zrezygnować, pewnie nie zwidziłam tak dużo...ale z drugiej strony...dalej jestem młoda, mam dużą córcę i wszystko stoi przed NAMI otworem....
pozdrawiam
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.