2011-12-03, 09:50 | #3391 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
witam, też mam przekłutą wargę dosyć nisko, i noszę kółeczko
|
2011-12-03, 09:53 | #3392 |
...
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 993
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
zależy co masz na myśli pisząc 'nisko' ; )
__________________
a short walk
in the light of the world with breaks for coffee and snacks |
2011-12-07, 15:18 | #3393 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 544
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Witam
proszę o poradę. Bardzo chciałabym mieć kolczyk przy ustach. Strasznie mi się podobają mam już kolczyk w języku i chciałabym jeszcze jakieś zrobić oczywiście w salonie, mam sprawdzony salon pircingu w Dąbrowie Górnicznej ale do rzeczy... Mam przy ustach pieprzyk o taki jak na fotce, nawet jeszcze troszeczkę większy. Możecie doradzić co by mi pasowało bo nie chce głupio wyglądać |
2011-12-07, 15:34 | #3394 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Fajnie by wyglądało, ja też mam taki pieprzyk chociaż skoro masz taki, w stylu M. Monroe to po co kolczyk? :P sama robię przed samymi świętami monroe, po drugiej stronie ust.
__________________
|
2011-12-07, 15:48 | #3395 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 544
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
No własnie ja chce kolczyka bo mi sie podoba, mojego pieprzyka też lubie ale gdyby nie on to już dawno miałabym tam kolca Nie wiem w którym miejscu kolczyk i jakiej wielkosci żeby nie wyglądało to głupio i żeby nie było za dużo przy ustach Chyba że sądzicie że wogóle głupio tak dwie "ozdoby" przy ustach |
|
2011-12-07, 16:08 | #3396 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Ja mam pieprzyk jakieś 1,5 cm równolegle od kącika ust i tak, chcę sobie zrobić madonnę, to już postanowione ;>
__________________
|
2011-12-07, 16:29 | #3397 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
To w końcu my robimy tego kolca czy ty? Najpierw piszesz że go chcesz a potem piszesz co my sądzimy i założę się, że jakby każdy napisał że głupio, ty byś "nas" posłuchała. Skoro ci się podoba to go zrób. Nie sugeruj się zdaniem innych bo to ty masz być zadowolona. Zawsze możesz iść do piercera i go popytać w którym miejscu on by ci doradził. PS. Sporo ludziów przecież nosi po kilka kolców w okolicy ust typu labrety, madonny, meduzy itd i fajnie to wygląda, więc problemu z pieprzykiem bym nie robiła |
|
2011-12-16, 01:23 | #3398 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Witam wszystkich! Mam pytanie, ale najpierw przedstawię całą sytuację...
Tydzień temu zdecydowałam się na labreta pod wargą. Poszłam do salonu piercingu, przekłuli i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden fakt, który mnie zastanawia. Piercer, który robił mi kolczyk w zaleceniach pielęgnacji kazał mi przemywanie miejsca przekłucia wodą utlenioną, a w drugim tygodniu smarowanie maścią Alantan PLUS (w trzecim tygodniu sól fizjologiczna). Już na wzmiankę o wodzie utlenionej zrobiłam duże oczy, ale nic nie powiedziałam. W końcu to on tu jest specjalistą, prawda? Jednak nie dawało mi to spokoju i w domu zaczęłam przeglądać różne wątki w internecie. Tego samego wieczoru pojechałam do apteki i kupiłam Octenisept. I tak przez tydzień czyściłam Octeniseptem ok 4 razy dziennie plus wiadomo mycie zębów, Dentosept i ewentualnie szałwia do płukania ust. Wydaje mi się, że przekłucie ładnie się goi. Z kanału czasem wychodzi biało przezroczysta maź przypominająca gluta (mniemam że to limfa ) a miejsce przy dziurce jest lekko czerwone, opuchlizna już zeszła. Nic nie boli ani żadnych takich akcji. Moje pytanie brzmi czy zaufać piercerowi i zacząć smarować Alantanem? Jakoś nie jestem przekonana, że powinno się używać maści... Wychodzi na to, że powinnam to zacząć robić od jutra. Co o tym myślicie? |
2011-12-16, 06:09 | #3399 | |
...
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 993
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
Dodatkowo możesz to oczyszczać (jak masz co czyścić ; ) ) solą fizjologiczną.
__________________
a short walk
in the light of the world with breaks for coffee and snacks |
|
2011-12-16, 10:31 | #3400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
nie uzywaj maści-psikaj dalej octeniseptem
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2011-12-16, 12:58 | #3401 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: ღ Śląsk ღ
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2011-12-16, 13:40 | #3402 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedź. Nie będę używać tej maści.
|
2011-12-17, 11:47 | #3403 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Ja poprzedniego kolca smarowałam maścią tribiotic, gdyż tak mi zaleciła pani kolczykująca mnie. Babrała się całość niemiłosiernie i opuchlizna ogromna się utrzymywała ponad 2 tygodnie. Tydzień temu zrobiłam sobie kolejnego kolczyka, zmądrzałam i używałam jedynie octeniseptu-opuchlizna lekka trzymała się2 dni, nic nie boli, goi się cudownie. Moim zdaniem takich "piercerów" jak owa pani robiąca mi pierwszego kolca powinno się na stosie palić a nie wiem czy wspominałam iż kazała mi płukać też dentoseptem usta
Czasami więcej można się nauczyć korzystając z forum, niż od "profesjonalistów"... |
2011-12-17, 22:41 | #3404 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
Dentosept? A nie można go używać? Ja używam. ;p Jeśli nie można używać, to dlaczego? I co w zamian stosować? Tylko szałwię lub rumianek? |
|
2011-12-18, 11:29 | #3405 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Dentosept można używać... Ja też używałam. W końcu działa m.in. antybakteryjnie itd.
|
2011-12-30, 21:57 | #3406 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 21
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Co jest złego w wodzie utlenionej?
__________________
Mówić nie myśląc, to jak strzelać nie celując. |
2011-12-30, 22:10 | #3407 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
wysusza i utrudnia gojenie zabijając świeżo regenerujące się komórki
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2012-01-07, 18:22 | #3408 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Witam wszystkich
Kilka dni temu przekułam sobie dolną wargę, kazałam od razu założyć kółko ponieważ mam już labreta w górnej. Była lekka opuchlizna, jednak już zeszła , a na jej miejsce pojawiła się wyczuwalna językiem gulka tuż przy dziurce. Nie miałam jej podczas gojenia monroe, więc zastanawia mnie , czy to normalne czy mam zacząć panikować? Dodam, że zrobiłam w sprawdzonym studio, pielęgnuje jak należy, itp, itd. Dzięki za odp. |
2012-01-08, 08:39 | #3409 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Dziewczyny a co polecacie komus kto decyduje sie wyciagnac kolczyka? Tzn wiem, ze "dziurka" zostaje przez dluzszy czas, ale istnieja jakies mascie (np co na blizny?), ktore przyspieszaja zamykanie sie tej dziurki?
Dodam, ze kolczyka mam juz od okolo 6 lat i zastanawiam sie nad jego wyjeciem - stad to pytanie. Pozdrawiam was cieplo.
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me... Studentka! BLOG - zapraszam |
2012-01-08, 12:30 | #3410 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Witam,
w mej dolnej wardze dumnie tkwi kuleczka już od 3 lat i teraz tadadam pytanie- wydaje mi się, że dziąsło mi się osunęło o jakieś hmm 3 mm? Pręt jest z bioplastu co miało ten proces w jakiś sposób opóźnić, bardzo lubię ten kolczyk i naprawdę szkoda mi go wyciągać no... Miss Venflon, co radzisz?
__________________
You're asking me will my love grow, I don't know, I don't know... |
2012-01-08, 15:08 | #3411 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Ja miałam właśnie labreta jakieś dobre 2 lata i ostatnio go wyciągnęłam bo zaczął się babrać i też obsunęły mi się dziąsła Żałuję że wcześniej tego nie zrobiłam bo jednak zęby są dla mnie ważniejsze niż kolce (też miałam z bioplastu) :/
A co do dziury po kolczyku, (może jestem dziwna) ale dla mnie jest taką 'pamiątką' Planuję zrobić vertical'a bo to najlepsze rozwiązanie żeby mieć kolca w wardze i jednocześnie nie maltretować zębów i dziąseł |
2012-01-08, 15:15 | #3412 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
A u mnie wlasnie dziasla sa na swoim miejscu, po prostu kolczyka zrobilam na pewnym etapie mojego zycia i teraz nie czuje juz takiego przywiazania do niego jak kiedys, dlatego mysle aby go wyciagnac.
Jak zrobilam kolczyka to dentysta mnie scigal i straszyl a potem sam ze zdziwieniem stwierdzil, ze w sumie nic zlego mi sie nie dzieje
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me... Studentka! BLOG - zapraszam |
2012-01-08, 19:22 | #3413 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
A w którym masz miejscu? Po boku czy na środku? Bo ja mam na środku i dlatego... Moja siora ma dwa po bokach i jak na razie też jej dziąsła się nie obsuwają.
|
2012-01-16, 23:47 | #3415 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 23
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
a ja mam do was takie pytanie, może któraś się będzie orientowała.
trochę ponad miesiąc temu robiłam kolczyka pod dolną wargą. wszystko ładnie pięknie, nie zaropiało ani nic. tylko ostatnio zaczęły mi wychodzić wkoło niego niewielkie, czerwone krostki. nic nie boli, nie swędzi, nie babrze się.. tylko zastanawiam się, od czego to? kolczyka mam ze stali chirurgicznej, więc raczej nie uczulałby.. |
2012-01-16, 23:57 | #3416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
stal chirurgiczna właśnie uczula i to często-ten stop zawiera min.nikiel ,który jest silnym alergenem
polecam wymienić na sterylny tytan bądź bioplast(bo jeszcze nie jest zagojone)-pić wapno i po wymianie pielęgnować samą solą fizjologiczna przez minimum 7 dni
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2012-02-10, 12:52 | #3417 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Witam .
Mam córkę(17 lat) , która od dłuższego czasu chce sobie właśnie zrobić kolczyk w wardze. Nie potrafię się do tego przekonać, boję się, że może jej się coś stać. Widać, że jej na tym zależy. Kompletnie nie wiem co mam zrobić . Możecie mi powiedzieć , ile takie coś kosztuje i jak to wygląda w salonie kosmetycznym, czy będzie opuchlizna itd. i przede wszystkim , czy się na to zgodzić ? z góry dziękuję |
2012-02-10, 13:08 | #3418 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
A więc... 1. Nie salon kosmetyczny ale studio piercingu. 2. Koszt zależny od studia (w granicach 100zł?) 3. Opuchlizna będzie - to całkiem normalne. 4. Jeśli córka będzie dbać o miejsce przekłucia, nic się jej nie stanie. 5. Zgodzić się. 6. Zapraszamy córkę na ten wątek. Niech poczyta i przy okazji dowie się czegoś nowego. |
|
2012-02-15, 06:35 | #3419 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
No i ja wczoraj po raz drugi miałam przekuwaną wargę.
Pierwszego kolczyka wyjęłam, bo zaczęło mi się osuwać dziąsło, itd. No ale zatęskniłam za nim i zrobiłam znów, tym razem trochę wyżej. Ale strasznie zahacza mi o zęby/dziąsła i jestem niezadowolona z tego powodu Co do bólu to był o wiele mniejszy niż za pierwszym razem, przy którym miałam znieczulenie. No. I nie mogę już się doczekać wymiany kolczyka Pzdr. |
2012-02-29, 22:46 | #3420 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 21
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Pod koniec wakacji piercer w Gdańsku przekuł mi wargę. Włożył kolczyk z bioplastu, dość długi, by zostawić miejsce na opuchliznę.
Po jakiś 2 miesiącach, stopka od bioplastu się ułamała, musiałam wymienić kolczyk. Były z tym straszne kłopoty, ale się udało. Po jakimś czasie kulka od nowego kolczyka się zgubiła, później stopka się odłamała, bo był za długi. Zawsze coś się przytrafiało niedobrego. Chodziłam też przez pewien okres czasu bez kulki, bo nie miałam gdzie kupić. Nareszcie kupiłam nowego kolczyka. Po kolejnych tygodniach, sytuacja się powtórzyła, kulka się zgubiła i chodziłam bez kulki, z samą sztangą. Kolczyki, które kupywałam raz były za długie, raz za krótkie i stopka wżynała mi się w wargę. Za każdym razem, gdy wkładałam nowy kolczyk pojawiał się straszny ból. 2 miesiące temu byłam już w swoim rodzimym mieście, by zmienić labret na kółko. Pani powiedziała, że mam niewyogojone, co jest bardzo dziwne jak przekuwałam pod koniec wakacji. To krótki opis co się działo. Prawda jest taka, że nie dbałam za bardzo o kolczyk. Oczywiście sól fizjologiczna była, ale na pytanie do piercera czy mogę używać wody utlenionej tuż po przekłuciu, odpowiedział, że tak.. więc używałam. Sytuacja jest dość poważna na moje, niedoświadczone oko. Zamieszczam kilka zdjęć jak to wygląda z zewnątrz i od wewnątrz. Najprostszym sposobem na wygojenie byłoby pozwolić się temu zagoić, ale szukam innego sposobu, mam nadzieję, że mi poradzicie co robić.
__________________
Mówić nie myśląc, to jak strzelać nie celując. |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:28.