piękna dziewczyna :*

andriusza · 2012-05-23, 23:30

Cześć!

Mam pytanie do kobiet.
Od jakiegoś już czasu podoba mi się pewna dziewczyna, która pracuje w tym samym zakładzie co ja. Ten czas to już parę miesięcy. Zacząłem na nią spoglądać jak jeszcze byłem żonaty (rozwód był 20 czerwca 2012, ale ex żona wyprowadziła się na początku stycznia). Strasznie mi się podoba i jak ją widzę to się na nią gapię. Nie mogła tego nie zauważyć. Powiem więcej - dobrze to wie. Lubię przyjeżdżać pod zakład wtedy kiedy ona. Lubię widzieć ją po pracy kiedy idę do swojego auta. Mogę sobie chociaż na nią popatrzeć (no dobra pogapić się :P) Kiedy przyjeżdża swoim Seatem (a świetnie w nim wygląda) to co ja robię? No przecież wiecie. Nie musicie zgadywać. No taaak! Znowu! Od razu się gapię

. Kiedy jest w samochodzie i idzie do pracy też trochę patrzy w moją stronę ale jak się już mijamy to patrzy gdzieś daleko przed siebie. Nigdy z nią nie rozmawiałem. Nie zamieniłem nawet słówka.
I tutaj mam wątpliwości czy ja się jej podobam. Zaznaczam, że kiedy mijaliśmy się nigdy nie patrzyła mi w oczy. Jakoś nie mogę tego rozgryźć. Może to mężatka. Może ma chłopaka. A może jestem ciut dla niej za niski ;( Jest wysoka ale trudno mi określić jak bardzo. Dodam, że nie jestem śmiały choć byłą żonę "zaatakowałem" tak znienacka, że chyba nie miała czasu się zastanowić nad odpowiedzią i dostałem z początku kosza. Nie jestem też jakimś harpaganem jakkolwiek się to pisze (ale lalusiem też nie). No dobra typ co na niektórych filmach ma łzy w oczach.
Zbieram się żeby z nią porozmawiać w drodze z parkingu do zakładu.
Dziewczyny co o tym sądzicie? Co to wszystko może znaczyć? Mówię oczywiście o tej dziewczynie. Aha proszę o odpowiedzi te bardziej doświadczone dziewczyny. Nie 25 latki.

Pozdrawiam

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2012-05-24, 07:44

Cytat:

Napisane przez andriusza

Cześć!

Mam pytanie do kobiet.
Od jakiegoś już czasu podoba mi się pewna dziewczyna, która pracuje w tym samym zakładzie co ja. Ten czas to już parę miesięcy. Zacząłem na nią spoglądać jak jeszcze byłem żonaty (rozwód był 20 czerwca 2012, ale ex żona wyprowadziła się na początku stycznia). Strasznie mi się podoba i jak ją widzę to się na nią gapię. Nie mogła tego nie zauważyć. Powiem więcej - dobrze to wie. Lubię przyjeżdżać pod zakład wtedy kiedy ona. Lubię widzieć ją po pracy kiedy idę do swojego auta. Mogę sobie chociaż na nią popatrzeć (no dobra pogapić się :P) Kiedy przyjeżdża swoim Seatem (a świetnie w nim wygląda) to co ja robię? No przecież wiecie. Nie musicie zgadywać. No taaak! Znowu! Od razu się gapię

. Kiedy jest w samochodzie i idzie do pracy też trochę patrzy w moją stronę ale jak się już mijamy to patrzy gdzieś daleko przed siebie. Nigdy z nią nie rozmawiałem. Nie zamieniłem nawet słówka.
I tutaj mam wątpliwości czy ja się jej podobam. Zaznaczam, że kiedy mijaliśmy się nigdy nie patrzyła mi w oczy. Jakoś nie mogę tego rozgryźć. Może to mężatka. Może ma chłopaka. A może jestem ciut dla niej za niski ;( Jest wysoka ale trudno mi określić jak bardzo. Dodam, że nie jestem śmiały choć byłą żonę "zaatakowałem" tak znienacka, że chyba nie miała czasu się zastanowić nad odpowiedzią i dostałem z początku kosza. Nie jestem też jakimś harpaganem jakkolwiek się to pisze (ale lalusiem też nie). No dobra typ co na niektórych filmach ma łzy w oczach.
Zbieram się żeby z nią porozmawiać w drodze z parkingu do zakładu.
Dziewczyny co o tym sądzicie? Co to wszystko może znaczyć? Mówię oczywiście o tej dziewczynie. Aha proszę o odpowiedzi te bardziej doświadczone dziewczyny. Nie 25 latki.

Pozdrawiam

Póki nie spróbujesz, to się nie dowiesz.

może zapytaj kogoś z pracy o nią, dowiedz się cokolwiek?

jag_na · 2012-05-24, 08:04

Cytat:

Napisane przez andriusza

Cześć!

Mam pytanie do kobiet.
Od jakiegoś już czasu podoba mi się pewna dziewczyna, która pracuje w tym samym zakładzie co ja. Ten czas to już parę miesięcy. Zacząłem na nią spoglądać jak jeszcze byłem żonaty (rozwód był 20 czerwca 2012, ale ex żona wyprowadziła się na początku stycznia). Strasznie mi się podoba i jak ją widzę to się na nią gapię. Nie mogła tego nie zauważyć. Powiem więcej - dobrze to wie. Lubię przyjeżdżać pod zakład wtedy kiedy ona. Lubię widzieć ją po pracy kiedy idę do swojego auta. Mogę sobie chociaż na nią popatrzeć (no dobra pogapić się :P) Kiedy przyjeżdża swoim Seatem (a świetnie w nim wygląda) to co ja robię? No przecież wiecie. Nie musicie zgadywać. No taaak! Znowu! Od razu się gapię

. Kiedy jest w samochodzie i idzie do pracy też trochę patrzy w moją stronę ale jak się już mijamy to patrzy gdzieś daleko przed siebie. Nigdy z nią nie rozmawiałem. Nie zamieniłem nawet słówka.
I tutaj mam wątpliwości czy ja się jej podobam. Zaznaczam, że kiedy mijaliśmy się nigdy nie patrzyła mi w oczy. Jakoś nie mogę tego rozgryźć. Może to mężatka. Może ma chłopaka. A może jestem ciut dla niej za niski ;( Jest wysoka ale trudno mi określić jak bardzo. Dodam, że nie jestem śmiały choć byłą żonę "zaatakowałem" tak znienacka, że chyba nie miała czasu się zastanowić nad odpowiedzią i dostałem z początku kosza. Nie jestem też jakimś harpaganem jakkolwiek się to pisze (ale lalusiem też nie). No dobra typ co na niektórych filmach ma łzy w oczach.
Zbieram się żeby z nią porozmawiać w drodze z parkingu do zakładu.
Dziewczyny co o tym sądzicie? Co to wszystko może znaczyć? Mówię oczywiście o tej dziewczynie. Aha proszę o odpowiedzi te bardziej doświadczone dziewczyny. Nie 25 latki.

Pozdrawiam

coś się ta twoja historyja ram czasowych nie trzyma
póki co, nadal mamy maj 2012

**201608040942** · 2012-05-24, 10:11

jag_na to samo sobie pomyslalam. Moze sie chlopina przetypowal ;o)

jak ci sie podoba to chyba trzeba zagadac, innej rady nie ma.

francuski pocalunek · 2012-05-24, 11:00

Jak dla mnie to ta historia brzmi jak napisana przez 12 latka

sandrina · 2012-05-24, 11:41

Cytat:

Napisane przez francuski pocalunek

Jak dla mnie to ta historia brzmi jak napisana przez 12 latka

nooooo

A swoją drogą jakby ktoś tak się na mnie notorycznie lampił, to bym się chyba bać zaczęła....

Autorze, podejdź i zagadaj. Nie wiesz od czego zacząć? Jesteś w tej komfortowej sytuacji, że pracujecie razem - więc zacznij od czegoś związanego z pracą, na początek.

Clood · 2012-05-24, 13:22

OMG

i mówisz będziesz się tylko dalej gapił, bo nie umiesz do babki zagadać?

ups sorry - mam 25 lat, nie mogę komentować

andriusza · 2012-05-24, 19:24

(...)

andriusza · 2012-05-24, 19:31

Cytat:

Napisane przez andriusza

Cześć!

Mam pytanie do kobiet.
Od jakiegoś już czasu podoba mi się pewna dziewczyna, która pracuje w tym samym zakładzie co ja. Ten czas to już parę miesięcy. Zacząłem na nią spoglądać jak jeszcze byłem żonaty (rozwód był 20 czerwca 2012, ale ex żona wyprowadziła się na początku stycznia). Strasznie mi się podoba i jak ją widzę to się na nią gapię. Nie mogła tego nie zauważyć. Powiem więcej - dobrze to wie. Lubię przyjeżdżać pod zakład wtedy kiedy ona. Lubię widzieć ją po pracy kiedy idę do swojego auta. Mogę sobie chociaż na nią popatrzeć (no dobra pogapić się :P) Kiedy przyjeżdża swoim Seatem (a świetnie w nim wygląda) to co ja robię? No przecież wiecie. Nie musicie zgadywać. No taaak! Znowu! Od razu się gapię

. Kiedy jest w samochodzie i idzie do pracy też trochę patrzy w moją stronę ale jak się już mijamy to patrzy gdzieś daleko przed siebie. Nigdy z nią nie rozmawiałem. Nie zamieniłem nawet słówka.
I tutaj mam wątpliwości czy ja się jej podobam. Zaznaczam, że kiedy mijaliśmy się nigdy nie patrzyła mi w oczy. Jakoś nie mogę tego rozgryźć. Może to mężatka. Może ma chłopaka. A może jestem ciut dla niej za niski ;( Jest wysoka ale trudno mi określić jak bardzo. Dodam, że nie jestem śmiały choć byłą żonę "zaatakowałem" tak znienacka, że chyba nie miała czasu się zastanowić nad odpowiedzią i dostałem z początku kosza. Nie jestem też jakimś harpaganem jakkolwiek się to pisze (ale lalusiem też nie). No dobra typ co na niektórych filmach ma łzy w oczach.
Zbieram się żeby z nią porozmawiać w drodze z parkingu do zakładu.
Dziewczyny co o tym sądzicie? Co to wszystko może znaczyć? Mówię oczywiście o tej dziewczynie. Aha proszę o odpowiedzi te bardziej doświadczone dziewczyny. Nie 25 latki.

Pozdrawiam

aneszna - nie znam nikogo kto tą dziewczynę zna. To rozległy zakład.
jag_na - fakt pomyliłem się 20 kwietnia, a nie czerwca.
MonikaPogrzeba - wiem o tym

francuski pocalunek - na litość boską. Pomyśl zanim coś odpiszesz. A najlepiej nie odpisuj już więcej. Smiać się z kogoś potrafi każdy.
sandrina - nie ma się czego bać bo ja być nieszkodliwa chłopaka hihi. Poza tym mój wzrok nie jest groźny.
Clood - nie pisałem, że nie umiem zagadać. Jakoś tam sobie poradzę.

Ech dziewczyny... Żadna z was nie zrozumiała mojego pytania. Nie pytałem czy mam zagaić czy nie. Od razu mnie krytykujecie włączając w to, że opowiadam jakieś bajki. Otóż nie. To wszystko prawda. Pytanie brzmiało: Jak sądzicie dlczego kiedy sie z tą dziewczyną mijam (normalnie idziemy naprzeciw siebie, w bezpośredniej bliskości, twarzą w twarz) to nigdy nie patrzy mi w oczy? To tyle.

Pozdrawiam

andriusza · 2012-05-24, 20:30

(...)

evela28 · 2012-05-25, 12:16

bo nie jest zainteresowana

francuski pocalunek · 2012-05-25, 14:35

Ja sie nie smieje ale takie "problemy " maja dzieciaki w szkole podstawowej , a nie dorosli ludzie. I mam prawo swoje zdanie wyrazic nie musisz tutaj Boga wzywac z tego powodu

Linka25 · 2012-05-25, 16:10

chyba Ci za bardzo nie jesteśmy w stanie pomóc.. bo jakich rad oczekujesz?
spróbuj i już

i jeszcze jedno: oczekujesz odpowiedzi od tych doświadczonych a sam zadajesz pytania jak nastolatek: dlaczego nie patrzy mi w oczy???
bo nie jest zainteresowana???

andriusza · 2012-05-25, 20:43

Acha czyli sorry że o cokolwiek pytalem. W ogóle mnie nie znacie ale krytykować umiecie. Mam za sobą nieudane małżeństwo. I to tak bardzo że się teraz po prostu boję. Wy tu wypisujecie jakie jesteście zranione i nieszczęśliwe. Tutaj jest na odwrót. To ja się ożeniłem z okropną kobietą. Więc zadałem pytanie "co sądzicie o...". I co? I nic. Nie zrozumiałyście go nawet. Pomyślałyście od razu co to za palant wypisuje jakieś pierdoły, że jakaś laska mu się niby podoba ale nie podchodzi do niej. Co to za dupek, szczeniak, cienias i jeszcze nie wiadomo co. I dalej &^%*&%&^*^&^$% (to po lewej zastępuje wszystkie pominięte epitety, których nie przytoczyłem ale mogłyby się tam znaleźć). A może wyobrażenie o was nie jest wcale takie prawdziwe? Może wcale nie jesteście takie delikatne i uczuciowe jak o Was mówią i wmawiacie to też sobie? Tak się składa, że ja jestem więc nie atakujcie mnie tylko za to. Jestem zdania, że jeżeli nie umiem pomóc to nie pomagam aby przez przypadek nie zaszkodzić. Więc łopatologicznie ujmując jeśli nie umiesz pomóc - nie odpowiadaj.

Pozdrawiam

Mija62 · 2012-05-25, 23:07

autorze nie denerwuj się tak

poprostu mało szczegółów podałeś...
to,że się nie patrzy w oczy można różnie interpretować

nie jest zainteresowana

a może właśnie też jej się podobasz i zawstydzasz ją

wie że ją obserwujesz i boi sie.....

nie patrzy się bo nawet cie nie dostrzega...

ps to napisz nam kiedyś jak to się skończy

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

dlaczego to mnie nie trafił się nigdy taki romantyczny adorator...esh...

Linka25 · 2012-05-25, 23:12

Cytat:

Napisane przez Mija62

[/COLOR]dlaczego to mnie nie trafił się nigdy taki romantyczny adorator...esh...

naprawdę Ci się to podoba?
Według mnie dylematy trochę dziwne jak na dorosłego człowieka po poważnym zwiazku
Niemniej jednak - powodzenia dla autora wątku

Mija62 · 2012-05-25, 23:24

linka25
no wiem - to takie banalne,że facet w tym wieku zadaje nam na forum takie pytane...ale z drugiej strony my to czytamy,a nawet odpisujemy

to wydaje mi się takie romantyczne, takie zauroczenie drugą osoba,której się nie zna,że jednak facet coś tam kombinuje,na takie sposoby jakie potrafi.....oby tylko nie przekroczył granicy i nie narzucał się dziewczynie,to wtedy będzie takie urocze

francuski pocalunek · 2012-05-26, 06:19

Cytat:

Napisane przez Linka25

naprawdę Ci się to podoba?
Według mnie dylematy trochę dziwne jak na dorosłego człowieka po poważnym zwiazku
Niemniej jednak - powodzenia dla autora wątku

Dokladnie. Dorosly facet zastanawiajacy sie dlaczego sie na niego kobieta nie patrzy.

andriusza · 2012-05-26, 19:21

Dobra lalunie

Koniec z tym! Wystarczy już tych Waszych uwag co do mnie bo nie o nie pytałem

.
Dziękuję za prawie wszystkie odpowiedzi, a szczególnie Mija62

bo jest tutaj najmądrzejsza, najuczuciowsza, najbardziej wyrozumiała i najbardziej kobieca. Poza tym nie jest złośliwa i udzieliła najcenniejszej odpowiedzi. Fajnie było by mieć taką przyjaciółkę

.
Być może w następnym tygodniu podejdę do tej dziewczyny. Zależy o której godzinie przyjedziemy pod zakład lub wyjdziemy z niego. Hmmm ciekawe jak ona ma na imię

.
Dam Wam znać jak się to skończy więc nie zamykam wątku.
Nie odpisujcie więc. Nie dotyczy to Mija62 jeżeli ewentualnie miałaby coś do dodania.

Pozdrawiam

Linka25 · 2012-05-28, 06:37

Cytat:

Napisane przez andriusza

Dobra lalunie

Koniec z tym! Wystarczy już tych Waszych uwag co do mnie bo nie o nie pytałem

.
Dziękuję za prawie wszystkie odpowiedzi, a szczególnie Mija62

bo jest tutaj najmądrzejsza, najuczuciowsza, najbardziej wyrozumiała i najbardziej kobieca. Poza tym nie jest złośliwa i udzieliła najcenniejszej odpowiedzi. Fajnie było by mieć taką przyjaciółkę

.
Być może w następnym tygodniu podejdę do tej dziewczyny. Zależy o której godzinie przyjedziemy pod zakład lub wyjdziemy z niego. Hmmm ciekawe jak ona ma na imię

.
Dam Wam znać jak się to skończy więc nie zamykam wątku.
Nie odpisujcie więc. Nie dotyczy to Mija62 jeżeli ewentualnie miałaby coś do dodania.

Pozdrawiam

Zamknąć wątku to nie możesz

Powodzenia z Twoją "lalunią"

francuski pocalunek · 2012-05-28, 10:11

Zamknac watek moze tylko admin to po pierwsze.Po drugie wlasnie widac jaki "kulturalny romantyk" z Ciebie wyszedl po tym jak nie dostales odpowiedzi takich ktore by byly po Twojej mysli.
Niestety z takim pytaniem powinienes zalozyc watek gdzies na forum dla nastolatek a nie oczekiwac od dojrzalych kobiet rady na problem "Co mam zrobic bo kobieta sie na mnie nie patrzy".
A po trzecie zadna z nas Cie nie obrazala i niestety nie mozna tego powiedziec o Tobie bo tym ostatnim postem wlasnie udowodniles swoja kulture osobista.

andriusza · 2012-05-28, 17:20

Cześć!

Linka25 - dziękuję

francuski pocalunek - nie bądź taką złośnicą. Po prostu zadałem uważam precyzyjne pytanie a tu prawie wszystkie piszecie nie na temat. Ty zresztą piszesz szczególnie nie na temat, a o kulturze Twojej świadczą właśnie poprzednie wypowiedzi. Mija62 udzieliła wyczerpującej odpowiedzi bo przeczytała post. Ty przeczytałaś go albo bardzo nieuważnie albo po prostu jesteś złośliwa. Może nawet zadufana w sobie.
Pozwolę sobie zacytować:
post 1. "Jak dla mnie to ta historia brzmi jak napisana przez 12 latka",
post 2. "Ja sie nie smieje ale takie "problemy " maja dzieciaki w szkole podstawowej , a nie dorosli ludzie.",
post 3. "Dokladnie. Dorosly facet zastanawiajacy sie dlaczego sie na niego kobieta nie patrzy.",
post 4. "Niestety z takim pytaniem powinienes zalozyc watek gdzies na forum dla nastolatek a nie oczekiwac od dojrzalych kobiet rady na problem "Co mam zrobic bo kobieta sie na mnie nie patrzy"."
Więc od początku czytałem Twoją krytykę. Nie chcesz pomóc -to po co w ogóle odpowiadasz? Na cztery posty cztery krytyczne i najgorsze, że nie na temat. Może chcesz sobie nabić większą liczbę postów? Ale po co? A może pokazać jaka jesteś niekobieca? Twoje odpowiedzi są bez sensu.

Pozdrawiam.
I Ciebie też francuski pocalunek.

sally · 2012-05-28, 17:50

o kurczę, ale się porobiło, ale ja nie o tym.
Myślę, że jest szansa, że dziewczyna czuje się onieśmielona, zawstydzona- tylko czemu zwlekasz z zagadaniem do niej? wtedy się okaże jak jest naprawdę -hmmmm tak mi się wydaje

francuski pocalunek · 2012-05-28, 18:11

Cytat:

Napisane przez andriusza

Cześć!

Linka25 - dziękuję

francuski pocalunek - nie bądź taką złośnicą. Po prostu zadałem uważam precyzyjne pytanie a tu prawie wszystkie piszecie nie na temat. Ty zresztą piszesz szczególnie nie na temat, a o kulturze Twojej świadczą właśnie poprzednie wypowiedzi. Mija62 udzieliła wyczerpującej odpowiedzi bo przeczytała post. Ty przeczytałaś go albo bardzo nieuważnie albo po prostu jesteś złośliwa. Może nawet zadufana w sobie.
Pozwolę sobie zacytować:
post 1. "Jak dla mnie to ta historia brzmi jak napisana przez 12 latka",
post 2. "Ja sie nie smieje ale takie "problemy " maja dzieciaki w szkole podstawowej , a nie dorosli ludzie.",
post 3. "Dokladnie. Dorosly facet zastanawiajacy sie dlaczego sie na niego kobieta nie patrzy.",
post 4. "Niestety z takim pytaniem powinienes zalozyc watek gdzies na forum dla nastolatek a nie oczekiwac od dojrzalych kobiet rady na problem "Co mam zrobic bo kobieta sie na mnie nie patrzy"."
Więc od początku czytałem Twoją krytykę. Nie chcesz pomóc -to po co w ogóle odpowiadasz? Na cztery posty cztery krytyczne i najgorsze, że nie na temat. Może chcesz sobie nabić większą liczbę postów? Ale po co? A może pokazać jaka jesteś niekobieca? Twoje odpowiedzi są bez sensu.

Pozdrawiam.
I Ciebie też francuski pocalunek.

Dziwne ze zadna z nas nie zrozumiala tego pytania , widac zadales je w sposob zrozumialy li i wylacznie tylko dla siebie .
Po za tym zakladajac watek musisz sie liczyc z tym ze kazdy ma prawo na to pytanie odpowiedziec i wyrazic swoje zdanie.
I nie jestem zlosliwa ale czesto zdarza sie ze siedzi po drugiej stronie nie ta osoba za ktora sie podaje i tak naprawde zadna z nas Twojego wieku nie jest w stanie sprawdzic I to czy masz tyle lat ile piszesz czy lat "12" naprawde ciezko jest stwierdzic. Tyle w tym temacie.

**kalincia** · 2012-05-28, 18:20

Nie denerwuj się tak autorze, tu to normalne, że na początku zdarz się ktoś, kto lepiej się poczuje, jak zmiesza z błotem.
Zagadaj do kobiety. Że tak się mijacie od dawna, może czas się poznać.
Nie wiadomo, dlaczego nie patrzy ci w oczy. Może nie chce znajomości i unika, a może chce, ale jest nieśmiała. Nic nie będziesz wiedział, dopóki nie próbujesz. Powodzenia.

wika82 · 2012-05-29, 11:29

Na moje oko ona nie jest zainteresowana. Gdyby była to już dawno uśmiechnęłaby się, potrąciła niechcący, wysłała jakiś "sygnał", zrobiła by cokolwiek byleby doprowadzić do bezpośredniego kontaktu.
Więc stawiam, że nie jest zainteresowana: ma męża/narzeczonego/chłopaka, nie przypadłeś jej do gustu.
Ewentualnie jest bardzo nieśmiała.

andriusza · 2012-05-30, 18:00

Cześć!

Dziękuję kalincia i wika82

. Macie rację.
Dziewczna zmieniła zmianę na zmianę przede mną więc nie widziałem jej w tym tygodniu. Byłem zawiedziony. Jednak pytałem o nią w męskiej szatni

. Wiem zabrzmiało strasznie. Jednak znajomy udzielił mi wystarczającej odpowiedzi. Wiem już jak ma na imię ale nic mi z tego. Mianowicie bardzo źle ją zaopiniował (bardzo, bardzo zresztą kulturalnie żeby nie myślał ktoś o jakichś świństwach, pikanterii czy choćby przekleństwach). Tak bardzo źle, że nie zamierzam się do niej zbliżać

Sprawa się jakoś tak sama rozwiązała choć trudno będzie mi nie oglądać się za nią kiedy idzie (to mi się może nie udać).
Temat chyba się wyczerpał.

Pozdrawiam!

Mija62 · 2012-05-30, 18:15

autorze

czuję jakiś niedosyt całej tej sytuacji...no ..ktoś ''coś'' powiedział na tą dziewczynę,niewiadomo nawet czy prawde......
i co,już przestała ci się podobać

dziwna ta twoja historia....sorry,ale nie przekonałeś mnie do niej

**201608040942** · 2012-05-30, 18:29

No i to cala mentalnosc ludzka.
Ile ja sie nasluchalam glupot i to nie raz o mnie samej. Zastanawialo mnie, sklad ludzie takie rzeczy sobie biora? raz nawet jeden o mnie opowiadal, ze wystrczy mi jednego polac, a ja sama kolana rozkladam. najlepsze bylo to ze ten pan byl moim kolega. jak sie poznalismy startowal do mnie, ale dogadalismy sie ze ja go lubie jak kolege i na tym koniec. zaakceptowal, poznalam go nawet z moja kolezanka, do ktorej zaczal startowac. wydawlo sie ze bedzi z nich para, ale jednak nic z tego nie wyszlo. Para zrobila sie ale z niego i innej kolezanki , ale my wtedy po kilku latach zerwalismy znajomosc, tzn ja zerwalam jak on zaczal mi tylek obrabiac. Nie wiem przez co faceci psuja opinie innym kobieta, bo sami nie moga ich miec, to trzeba nagadac jakie to one bezpruderyjne itp?
Innym razem uslyszalam od znajomego, ze wcale nie jestem k... jak o mnie mowia. A mowili bo kolegowalam sie z dziewczyna , ktora romansowala z zonatym, wiec skoro ona to i ja. Ten znajomy byl wrecz obuzony ze ja nie chcialam z nim do lozka isc, ze ja zupelnie inna jestem niz mowia, o mnie o mojej kolezance. Co ma piernik do wiatraka? Nie rozumiem ludzi, ale przyznam sie, ze jestem obecnie w takim wieku, ze juz nawet nie probuje rozumiec, dlaczego ludzie takie plotki rozsiewaja.

Moze ty bys sie lepiej sam przekonal jaka ona jest? a nie wiezyl ☠☠☠☠☠☠☠om opowiadanam przez kolegow. Wielu z nich opowiada bzdury tylko dlatego ze wiedza iz nigdy danej kobiety miec nie beda, a zeby koledzy uwazali ich za super facetow to trzeba sobie podopowiadac, albo ja jej nie bede mial to i ty nie bedziesz mial, bo po co masz byc lepszy ode mnie i gadaja jaki to dana pani ma przebieg miedzy nogami, a prawdy w tym nawet polowy nie ma.
Moze dla twojego kolegi ta dziewczyna nie jest chodzacym aniolem, ale moze z twoim charakterem sie zgracie i bedziecie super para? Oczywiscie gdybam, bo rownie dobrze moze ona nie byc toba zainteresowana, ale jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz. Na gadki innych ludzi bym nie patrzyla.

wika82 · 2012-05-30, 21:54

Muszę się zgodzić z Moniką.
Na wszystkie tego typu plotki należy brać sporą poprawkę, niby w każdej jest ziarno prawdy, jak głosi mądrość ludowa, ale ludzie potrafią być bardzo zawistni, szczególnie jeśli dziewczyna jest śliczna. A może dziewczyna nie była zainteresowana kolegą i on teraz opowiada o niej dziwne historie?

Moim zdaniem spróbuj ją zagadnąć, nic nie tracisz, najwyżej się nie rozczarujesz, jeśli plotki się potwierdzą lub okaże się niezainteresowana Twoją osobą..

2012-05-23, 23:30	#1
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	piękna dziewczyna :* Cześć! Mam pytanie do kobiet. Od jakiegoś już czasu podoba mi się pewna dziewczyna, która pracuje w tym samym zakładzie co ja. Ten czas to już parę miesięcy. Zacząłem na nią spoglądać jak jeszcze byłem żonaty (rozwód był 20 czerwca 2012, ale ex żona wyprowadziła się na początku stycznia). Strasznie mi się podoba i jak ją widzę to się na nią gapię. Nie mogła tego nie zauważyć. Powiem więcej - dobrze to wie. Lubię przyjeżdżać pod zakład wtedy kiedy ona. Lubię widzieć ją po pracy kiedy idę do swojego auta. Mogę sobie chociaż na nią popatrzeć (no dobra pogapić się :P) Kiedy przyjeżdża swoim Seatem (a świetnie w nim wygląda) to co ja robię? No przecież wiecie. Nie musicie zgadywać. No taaak! Znowu! Od razu się gapię . Kiedy jest w samochodzie i idzie do pracy też trochę patrzy w moją stronę ale jak się już mijamy to patrzy gdzieś daleko przed siebie. Nigdy z nią nie rozmawiałem. Nie zamieniłem nawet słówka. I tutaj mam wątpliwości czy ja się jej podobam. Zaznaczam, że kiedy mijaliśmy się nigdy nie patrzyła mi w oczy. Jakoś nie mogę tego rozgryźć. Może to mężatka. Może ma chłopaka. A może jestem ciut dla niej za niski ;( Jest wysoka ale trudno mi określić jak bardzo. Dodam, że nie jestem śmiały choć byłą żonę "zaatakowałem" tak znienacka, że chyba nie miała czasu się zastanowić nad odpowiedzią i dostałem z początku kosza. Nie jestem też jakimś harpaganem jakkolwiek się to pisze (ale lalusiem też nie). No dobra typ co na niektórych filmach ma łzy w oczach. Zbieram się żeby z nią porozmawiać w drodze z parkingu do zakładu. Dziewczyny co o tym sądzicie? Co to wszystko może znaczyć? Mówię oczywiście o tej dziewczynie. Aha proszę o odpowiedzi te bardziej doświadczone dziewczyny. Nie 25 latki. Pozdrawiam

2012-05-24, 10:11	#4
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: piękna dziewczyna :* jag_na to samo sobie pomyslalam. Moze sie chlopina przetypowal ;o) jak ci sie podoba to chyba trzeba zagadac, innej rady nie ma.

2012-05-24, 11:00	#5
francuski pocalunek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 1 670	Dot.: piękna dziewczyna :* Jak dla mnie to ta historia brzmi jak napisana przez 12 latka __________________ ...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki KLIK

2012-05-24, 13:22	#7
Clood Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 1 160	Dot.: piękna dziewczyna :* OMG i mówisz będziesz się tylko dalej gapił, bo nie umiesz do babki zagadać? ups sorry - mam 25 lat, nie mogę komentować __________________ *Żonka*

2012-05-24, 19:24	#8
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	Dot.: piękna dziewczyna :* (...) Edytowane przez andriusza Czas edycji: 2012-05-25 o 20:50 Powód: skasowany duplikat

2012-05-24, 20:30	#10
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	Dot.: piękna dziewczyna :* (...) Edytowane przez andriusza Czas edycji: 2012-05-25 o 20:48 Powód: skasowany duplikat

2012-05-25, 12:16	#11
evela28 na drugie mam Irena Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: mój raj Wiadomości: 29 359	Dot.: piękna dziewczyna :* bo nie jest zainteresowana __________________ kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota

2012-05-25, 14:35	#12
francuski pocalunek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 1 670	Dot.: piękna dziewczyna :* Ja sie nie smieje ale takie "problemy " maja dzieciaki w szkole podstawowej , a nie dorosli ludzie. I mam prawo swoje zdanie wyrazic nie musisz tutaj Boga wzywac z tego powodu __________________ ...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki KLIK

2012-05-25, 16:10	#13
Linka25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: moje miasto...? Wiadomości: 21 441	Dot.: piękna dziewczyna :* chyba Ci za bardzo nie jesteśmy w stanie pomóc.. bo jakich rad oczekujesz? spróbuj i już i jeszcze jedno: oczekujesz odpowiedzi od tych doświadczonych a sam zadajesz pytania jak nastolatek: dlaczego nie patrzy mi w oczy??? bo nie jest zainteresowana??? Edytowane przez Linka25 Czas edycji: 2012-05-25 o 16:11

2012-05-25, 20:43	#14
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	Dot.: piękna dziewczyna :* Acha czyli sorry że o cokolwiek pytalem. W ogóle mnie nie znacie ale krytykować umiecie. Mam za sobą nieudane małżeństwo. I to tak bardzo że się teraz po prostu boję. Wy tu wypisujecie jakie jesteście zranione i nieszczęśliwe. Tutaj jest na odwrót. To ja się ożeniłem z okropną kobietą. Więc zadałem pytanie "co sądzicie o...". I co? I nic. Nie zrozumiałyście go nawet. Pomyślałyście od razu co to za palant wypisuje jakieś pierdoły, że jakaś laska mu się niby podoba ale nie podchodzi do niej. Co to za dupek, szczeniak, cienias i jeszcze nie wiadomo co. I dalej &^%&%&^^&^$% (to po lewej zastępuje wszystkie pominięte epitety, których nie przytoczyłem ale mogłyby się tam znaleźć). A może wyobrażenie o was nie jest wcale takie prawdziwe? Może wcale nie jesteście takie delikatne i uczuciowe jak o Was mówią i wmawiacie to też sobie? Tak się składa, że ja jestem więc nie atakujcie mnie tylko za to. Jestem zdania, że jeżeli nie umiem pomóc to nie pomagam aby przez przypadek nie zaszkodzić. Więc łopatologicznie ujmując jeśli nie umiesz pomóc - nie odpowiadaj. Pozdrawiam

2012-05-25, 23:07	#15
Mija62 uparta chmura Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Miasto Portowe Wiadomości: 8 645	Dot.: piękna dziewczyna :* autorze nie denerwuj się tak poprostu mało szczegółów podałeś... to,że się nie patrzy w oczy można różnie interpretować nie jest zainteresowana a może właśnie też jej się podobasz i zawstydzasz ją wie że ją obserwujesz i boi sie..... nie patrzy się bo nawet cie nie dostrzega... ps to napisz nam kiedyś jak to się skończy ---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ---------- dlaczego to mnie nie trafił się nigdy taki romantyczny adorator...esh...

2012-05-25, 23:24	#17
Mija62 uparta chmura Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Miasto Portowe Wiadomości: 8 645	Dot.: piękna dziewczyna :* linka25 no wiem - to takie banalne,że facet w tym wieku zadaje nam na forum takie pytane...ale z drugiej strony my to czytamy,a nawet odpisujemy to wydaje mi się takie romantyczne, takie zauroczenie drugą osoba,której się nie zna,że jednak facet coś tam kombinuje,na takie sposoby jakie potrafi.....oby tylko nie przekroczył granicy i nie narzucał się dziewczynie,to wtedy będzie takie urocze

2012-05-26, 19:21	#19
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	Dot.: piękna dziewczyna :* Dobra lalunie Koniec z tym! Wystarczy już tych Waszych uwag co do mnie bo nie o nie pytałem . Dziękuję za prawie wszystkie odpowiedzi, a szczególnie Mija62 bo jest tutaj najmądrzejsza, najuczuciowsza, najbardziej wyrozumiała i najbardziej kobieca. Poza tym nie jest złośliwa i udzieliła najcenniejszej odpowiedzi. Fajnie było by mieć taką przyjaciółkę . Być może w następnym tygodniu podejdę do tej dziewczyny. Zależy o której godzinie przyjedziemy pod zakład lub wyjdziemy z niego. Hmmm ciekawe jak ona ma na imię . Dam Wam znać jak się to skończy więc nie zamykam wątku. Nie odpisujcie więc. Nie dotyczy to Mija62 jeżeli ewentualnie miałaby coś do dodania. Pozdrawiam

2012-05-28, 10:11	#21
francuski pocalunek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 1 670	Dot.: piękna dziewczyna :* Zamknac watek moze tylko admin to po pierwsze.Po drugie wlasnie widac jaki "kulturalny romantyk" z Ciebie wyszedl po tym jak nie dostales odpowiedzi takich ktore by byly po Twojej mysli. Niestety z takim pytaniem powinienes zalozyc watek gdzies na forum dla nastolatek a nie oczekiwac od dojrzalych kobiet rady na problem "Co mam zrobic bo kobieta sie na mnie nie patrzy". A po trzecie zadna z nas Cie nie obrazala i niestety nie mozna tego powiedziec o Tobie bo tym ostatnim postem wlasnie udowodniles swoja kulture osobista. __________________ ...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki KLIK

2012-05-28, 17:20	#22
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	Dot.: piękna dziewczyna :* Cześć! Linka25 - dziękuję francuski pocalunek - nie bądź taką złośnicą. Po prostu zadałem uważam precyzyjne pytanie a tu prawie wszystkie piszecie nie na temat. Ty zresztą piszesz szczególnie nie na temat, a o kulturze Twojej świadczą właśnie poprzednie wypowiedzi. Mija62 udzieliła wyczerpującej odpowiedzi bo przeczytała post. Ty przeczytałaś go albo bardzo nieuważnie albo po prostu jesteś złośliwa. Może nawet zadufana w sobie. Pozwolę sobie zacytować: post 1. "Jak dla mnie to ta historia brzmi jak napisana przez 12 latka", post 2. "Ja sie nie smieje ale takie "problemy " maja dzieciaki w szkole podstawowej , a nie dorosli ludzie.", post 3. "Dokladnie. Dorosly facet zastanawiajacy sie dlaczego sie na niego kobieta nie patrzy.", post 4. "Niestety z takim pytaniem powinienes zalozyc watek gdzies na forum dla nastolatek a nie oczekiwac od dojrzalych kobiet rady na problem "Co mam zrobic bo kobieta sie na mnie nie patrzy"." Więc od początku czytałem Twoją krytykę. Nie chcesz pomóc -to po co w ogóle odpowiadasz? Na cztery posty cztery krytyczne i najgorsze, że nie na temat. Może chcesz sobie nabić większą liczbę postów? Ale po co? A może pokazać jaka jesteś niekobieca? Twoje odpowiedzi są bez sensu. Pozdrawiam. I Ciebie też francuski pocalunek.

2012-05-28, 17:50	#23
sally Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 676	Dot.: piękna dziewczyna :* o kurczę, ale się porobiło, ale ja nie o tym. Myślę, że jest szansa, że dziewczyna czuje się onieśmielona, zawstydzona- tylko czemu zwlekasz z zagadaniem do niej? wtedy się okaże jak jest naprawdę -hmmmm tak mi się wydaje __________________ Wszystko jest trudne , nim stanie się proste.

2012-05-28, 18:20	#25
kalincia BAN stały Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 13 025	Dot.: piękna dziewczyna :* Nie denerwuj się tak autorze, tu to normalne, że na początku zdarz się ktoś, kto lepiej się poczuje, jak zmiesza z błotem. Zagadaj do kobiety. Że tak się mijacie od dawna, może czas się poznać. Nie wiadomo, dlaczego nie patrzy ci w oczy. Może nie chce znajomości i unika, a może chce, ale jest nieśmiała. Nic nie będziesz wiedział, dopóki nie próbujesz. Powodzenia.

2012-05-29, 11:29	#26
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: piękna dziewczyna :* Na moje oko ona nie jest zainteresowana. Gdyby była to już dawno uśmiechnęłaby się, potrąciła niechcący, wysłała jakiś "sygnał", zrobiła by cokolwiek byleby doprowadzić do bezpośredniego kontaktu. Więc stawiam, że nie jest zainteresowana: ma męża/narzeczonego/chłopaka, nie przypadłeś jej do gustu. Ewentualnie jest bardzo nieśmiała. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2012-05-30, 18:00	#27
andriusza Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 19	Dot.: piękna dziewczyna :* Cześć! Dziękuję kalincia i wika82 . Macie rację. Dziewczna zmieniła zmianę na zmianę przede mną więc nie widziałem jej w tym tygodniu. Byłem zawiedziony. Jednak pytałem o nią w męskiej szatni . Wiem zabrzmiało strasznie. Jednak znajomy udzielił mi wystarczającej odpowiedzi. Wiem już jak ma na imię ale nic mi z tego. Mianowicie bardzo źle ją zaopiniował (bardzo, bardzo zresztą kulturalnie żeby nie myślał ktoś o jakichś świństwach, pikanterii czy choćby przekleństwach). Tak bardzo źle, że nie zamierzam się do niej zbliżać Sprawa się jakoś tak sama rozwiązała choć trudno będzie mi nie oglądać się za nią kiedy idzie (to mi się może nie udać). Temat chyba się wyczerpał. Pozdrawiam!

2012-05-30, 18:15	#28
Mija62 uparta chmura Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Miasto Portowe Wiadomości: 8 645	Dot.: piękna dziewczyna :* autorze czuję jakiś niedosyt całej tej sytuacji...no ..ktoś ''coś'' powiedział na tą dziewczynę,niewiadomo nawet czy prawde...... i co,już przestała ci się podobać dziwna ta twoja historia....sorry,ale nie przekonałeś mnie do niej

2012-05-30, 18:29	#29
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: piękna dziewczyna :* No i to cala mentalnosc ludzka. Ile ja sie nasluchalam glupot i to nie raz o mnie samej. Zastanawialo mnie, sklad ludzie takie rzeczy sobie biora? raz nawet jeden o mnie opowiadal, ze wystrczy mi jednego polac, a ja sama kolana rozkladam. najlepsze bylo to ze ten pan byl moim kolega. jak sie poznalismy startowal do mnie, ale dogadalismy sie ze ja go lubie jak kolege i na tym koniec. zaakceptowal, poznalam go nawet z moja kolezanka, do ktorej zaczal startowac. wydawlo sie ze bedzi z nich para, ale jednak nic z tego nie wyszlo. Para zrobila sie ale z niego i innej kolezanki , ale my wtedy po kilku latach zerwalismy znajomosc, tzn ja zerwalam jak on zaczal mi tylek obrabiac. Nie wiem przez co faceci psuja opinie innym kobieta, bo sami nie moga ich miec, to trzeba nagadac jakie to one bezpruderyjne itp? Innym razem uslyszalam od znajomego, ze wcale nie jestem k... jak o mnie mowia. A mowili bo kolegowalam sie z dziewczyna , ktora romansowala z zonatym, wiec skoro ona to i ja. Ten znajomy byl wrecz obuzony ze ja nie chcialam z nim do lozka isc, ze ja zupelnie inna jestem niz mowia, o mnie o mojej kolezance. Co ma piernik do wiatraka? Nie rozumiem ludzi, ale przyznam sie, ze jestem obecnie w takim wieku, ze juz nawet nie probuje rozumiec, dlaczego ludzie takie plotki rozsiewaja. Moze ty bys sie lepiej sam przekonal jaka ona jest? a nie wiezyl ☠☠☠☠☠☠☠om opowiadanam przez kolegow. Wielu z nich opowiada bzdury tylko dlatego ze wiedza iz nigdy danej kobiety miec nie beda, a zeby koledzy uwazali ich za super facetow to trzeba sobie podopowiadac, albo ja jej nie bede mial to i ty nie bedziesz mial, bo po co masz byc lepszy ode mnie i gadaja jaki to dana pani ma przebieg miedzy nogami, a prawdy w tym nawet polowy nie ma. Moze dla twojego kolegi ta dziewczyna nie jest chodzacym aniolem, ale moze z twoim charakterem sie zgracie i bedziecie super para? Oczywiscie gdybam, bo rownie dobrze moze ona nie byc toba zainteresowana, ale jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz. Na gadki innych ludzi bym nie patrzyla.

2012-05-30, 21:54	#30
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: piękna dziewczyna :* Muszę się zgodzić z Moniką. Na wszystkie tego typu plotki należy brać sporą poprawkę, niby w każdej jest ziarno prawdy, jak głosi mądrość ludowa, ale ludzie potrafią być bardzo zawistni, szczególnie jeśli dziewczyna jest śliczna. A może dziewczyna nie była zainteresowana kolegą i on teraz opowiada o niej dziwne historie? Moim zdaniem spróbuj ją zagadnąć, nic nie tracisz, najwyżej się nie rozczarujesz, jeśli plotki się potwierdzą lub okaże się niezainteresowana Twoją osobą.. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)