Ile zarabiaja serwisy???

[Nastqa]

Cześć! Bardzo chciałabym aby ktoś z was odpowiedział na moje pytanie. Od kilku miesięcy pracuję nad stworzeniem własnego serwisu o dietach. Zastanawiałam się ile można zarobić na takim serwisie, bo chciałabym traktować to jako główne żródło dochodu. Czy wiecie ile zarabiaja serwisy i czy jest to opłacalne, jeśli włoży sie w taki biznes duzo serca? Może któraś z was ma własny serwis? Czasami mam chwile zwątpienia i nie wiem czy moje marzenia się zrealizują.

[kama19]

Podpinam się do pytania bo tez mnie to bardzo interesuje!

[paula78]

Uwierz mi zarabiaja na siebie i swoich włascicieli.
trzeba sporo włozyc aby serwis dobrze hulał ale zwraca sie to.

[Blk]

to wszystko zależy od ciekawej treści serwisu, ilości odwiedzających go, rozreklamowania w sieci...początki może łatwe nie są, ale później idzie z górki

[kama19]

ale na jakiej zasadzie sie zarabia?tzn na zasadzie iles tam gr luz zł za jedno wejscie na strone?jak to działa?

[Nastqa]

Często czytam, że przy tworzeniu serwisów ważna jest interesująca, unikatowa treść. Jednak mi jest trudno wymyślić jakiś artykuł z treścią niespotykaną w internecie. Piszę o tym o czym już było w internecie: o różnych dietach, zaburzeniach odżywiania, termogenezie, zajadaniu stresów, białku, węglowodanach, sojusznikach w odchudzaniu, zaletach ryb, motywacji w odchudzaniu i nie wiem co bym mogła wymyślić unikatowego. Mam też kilka psychotestów. Chcę postawić na bardzo ciekawy styl pisania a więc na formę przekazu. Czy taki serwis będzie miał szansę?

[Nastqa]

Hej! Pracuję nad stworzeniem serwisu o dietach. Często czytam, że przy tworzeniu serwisów ważna jest interesująca, unikatowa treść. Jednak mi jest trudno wymyślić jakiś artykuł z treścią niespotykaną w internecie. Piszę o tym o czym już było w internecie: o różnych dietach, zaburzeniach odżywiania, termogenezie, zajadaniu stresów, białku, węglowodanach, sojusznikach w odchudzaniu, zaletach ryb, motywacji w odchudzaniu i nie wiem co bym mogła wymyślić unikatowego. Mam też kilka psychotestów. Chcę postawić na bardzo ciekawy styl pisania a więc na formę przekazu. Czy taki serwis będzie miał szansę?Może macie jakieś pomysły co można wymyśleć nowego i skąd brać inspiracje? Czy jeśli jest np. kilka artykułów o wpływie snu na odchudzanie to już nie pisać kolejnego?

[AmericanGirl]

Serwisów takich jest mnóstwo , więc cięzko bedzie się przebić . Przede wszystkim serwis musi być rozbudowany , mnóstwo artykułów itp . Zeby serwis zaistniał trzeba go na początku dobrze rozreklamować .
Co do tresci to zapewne taka oklepana [ to co wymieniłas ] tez musi byc no bo to jakby podstawa i nie da się ominąć . Ale tez pisząc to co wszyscy cięzko byc lepszą. Masz zamiar sama pisac teksty?Masz jakies zacięcie pisarskie?Potrafisz to robic?

[Nastqa]

Napisane przez AmericanGirl

Serwisów takich jest mnóstwo , więc cięzko bedzie się przebić . Przede wszystkim serwis musi być rozbudowany , mnóstwo artykułów itp . Zeby serwis zaistniał trzeba go na początku dobrze rozreklamować .
Co do tresci to zapewne taka oklepana [ to co wymieniłas ] tez musi byc no bo to jakby podstawa i nie da się ominąć . Ale tez pisząc to co wszyscy cięzko byc lepszą. Masz zamiar sama pisac teksty?Masz jakies zacięcie pisarskie?Potrafisz to robic?

Myślę, że tak mam zacięcie pisarskie. Wzoruję się też na stylu takich pism jak cosmopolitan i stworzyłam sobie taką bazę fajnych zdań i swyrażeń z tego pisma. Ta baza jest dla mnie inspiracją. Staram się pisać dowcipnie

[cholernarejestracja]

Cosmopolitan pisze dowcipnie?

Diety mają służyć zdrowiu, a nie śmianiu się. Może serwis o dietach będzie popularny, ale jeżeli w artykułach będą bzdury pościągane z internetu (a jest on ich pełen), to możesz jeszcze zaszkodzić.

Najmij do współpracy dietetyka, żeby konsultował z Tobą artykuły.

[Nastqa]

Pomyślałam sobie, że wkleje tu swój artykuł i może ktoś go oceni bo nikomu jeszcze nie pokazywałam swoich tekstów. Oczywiście mam zamiar je dać jeszcze do korekty bo nie umiem pisać poprawnie. Bardzo proszę o opinie!
A może jesteś nocnym łakomczuszkiem?
Postanowiłaś przejść na dietę śródziemnomorską. Przez cały dzień trzymasz się dzielnie a wieczorem... zaczynają chodzić ci po głowie niegrzeczne myśli. Zamiast spać rozmyślasz o rozpływającej się w ustach czekoladzie. W końcu nie wytrzymujesz i... rzucasz się na lodówkę. Jesz , aż poczujesz się syta i wreszcie senna. Rano dopadają cię wyrzuty sumienia i obiecujesz sobie, że to ostatni raz. I tak w kółko. Brzmi znajomo?


Jaki jest mechanizm twojego działania? Należysz do tych co „wszystko albo nic”. Wieczorem bombardujesz lodówkę tym łatwiej, że nie jadłaś cały dzień. (styl) Być może twoje poczucie winy jest tak duże, że wymiotujesz. Cieszysz się, że nie utyjesz choć zjadłaś. Następnego dnia znowu zaczynasz się głodzić. I tak w kółko.


Zamiast wpędzać się w nerwicę pora przyjąć jakąś strategie w walce z nocnym podjadaniem.(styl)
Trzymaj się więc kilku podstawowych zasad:

1. Nie wychodź z domu bez śniadania. Jednak daruj sobie bułkę z tłustym serem. Najlepsza będzie dla ciebie owsianka na chudym mleku . Nie lubisz owsianki? To może mała grahamka z chudym twarożkiem i szczypiorkiem? Pełnowartościowe produkty zbożowe są źródłem błonnika pokarmowego, który na długo wypełni twój żołądek. Natomiast odpowiednia ilość białka na śniadanie wprawi w ruch przemianę materii
2. Nie zapominaj też o drugim śniadaniu i podwieczorku! Może kanapka z wędzonym łososiem, jogurt albo pomarańcza? Na obiad i kolację najlepsza będzie ryba albo kurczak z warzywami. Bogata w białko i błonnik kolacja wypełni twój żołądek, zahamuje apetyt i zapewni zdrowy sen. Jedzenie 5 posiłków dziennie zapobiegnie napadom głodu.
3. Żuj. Im dłużej żujesz każdy kęs, tym mniej ich zjesz. Po 12 minutach od rozpoczęcia posiłku zaczniesz odczuwać sytość, co powstrzyma łakomstwo.
4. Jedz ekstrawagancko! Delektuj się smakiem szynki z łososia albo sałatki z awokado.
5. Podczas obiadu wypróbuj taką sztuczkę: nałóż sobie najpierw od serca a potem podziel porcję na połówki i jedną z nich wyrzuć. Nie odkładaj na później. Dla ciebie to oznacza: na noc
6. Zupełnie przypadkiem pochłonęłaś słodkiego rogalika? Zamiast wpadać w panikę i rzucać się z rozpaczy na jedzenie zaplanuj na obiad zieloną sałatę albo kawałek ryby z marchewką. Odpuść sobie po prostu tego dnia makaron z sosem ( styl)
7. Jesteś w barze z przyjaciółmi i w karcie dań nęci cię pizza. Czemu nie? Pod warunkiem, że zjesz tylko połowę i podziękujesz na keczup.
8. Dzień zacznij od gimnastyki. W ten sposób przyspieszysz metabolizm na cały dzień i wprawisz się w wspaniały nastrój. A w nocy będziesz spała słodko jak niedźwiadek.

[AmericanGirl]

Napisane przez Nastqa

Pomyślałam sobie, że wkleje tu swój artykuł i może ktoś go oceni bo nikomu jeszcze nie pokazywałam swoich tekstów. Oczywiście mam zamiar je dać jeszcze do korekty bo nie umiem pisać poprawnie. Bardzo proszę o opinie!
A może jesteś nocnym łakomczuszkiem?
Postanowiłaś przejść na dietę śródziemnomorską. Przez cały dzień trzymasz się dzielnie a wieczorem... zaczynają chodzić ci po głowie niegrzeczne myśli. Zamiast spać rozmyślasz o rozpływającej się w ustach czekoladzie. W końcu nie wytrzymujesz i... rzucasz się na lodówkę. Jesz , aż poczujesz się syta i wreszcie senna. Rano dopadają cię wyrzuty sumienia i obiecujesz sobie, że to ostatni raz. I tak w kółko. Brzmi znajomo?


Jaki jest mechanizm twojego działania? Należysz do tych co „wszystko albo nic”. Wieczorem bombardujesz lodówkę tym łatwiej, że nie jadłaś cały dzień. (styl) Być może twoje poczucie winy jest tak duże, że wymiotujesz. Cieszysz się, że nie utyjesz choć zjadłaś. Następnego dnia znowu zaczynasz się głodzić. I tak w kółko.


Zamiast wpędzać się w nerwicę pora przyjąć jakąś strategie w walce z nocnym podjadaniem.(styl)


Trzymaj się więc kilku podstawowych zasad:

1. Nie wychodź z domu bez śniadania. Jednak daruj sobie bułkę z tłustym serem. Najlepsza będzie dla ciebie owsianka na chudym mleku . Nie lubisz owsianki? To może mała grahamka z chudym twarożkiem i szczypiorkiem? Pełnowartościowe produkty zbożowe są źródłem błonnika pokarmowego, który na długo wypełni twój żołądek. Natomiast odpowiednia ilość białka na śniadanie wprawi w ruch przemianę materii
2. Nie zapominaj też o drugim śniadaniu i podwieczorku! Może kanapka z wędzonym łososiem, jogurt albo pomarańcza? Na obiad i kolację najlepsza będzie ryba albo kurczak z warzywami. Bogata w białko i błonnik kolacja wypełni twój żołądek, zahamuje apetyt i zapewni zdrowy sen. Jedzenie 5 posiłków dziennie zapobiegnie napadom głodu.
3. Żuj. Im dłużej żujesz każdy kęs, tym mniej ich zjesz. Po 12 minutach od rozpoczęcia posiłku zaczniesz odczuwać sytość, co powstrzyma łakomstwo.
4. Jedz ekstrawagancko! Delektuj się smakiem szynki z łososia albo sałatki z awokado.
5. Podczas obiadu wypróbuj taką sztuczkę: nałóż sobie najpierw od serca a potem podziel porcję na połówki i jedną z nich wyrzuć. Nie odkładaj na później. Dla ciebie to oznacza: na noc
6. Zupełnie przypadkiem pochłonęłaś słodkiego rogalika? Zamiast wpadać w panikę i rzucać się z rozpaczy na jedzenie zaplanuj na obiad zieloną sałatę albo kawałek ryby z marchewką. Odpuść sobie po prostu tego dnia makaron z sosem ( styl)
7. Jesteś w barze z przyjaciółmi i w karcie dań nęci cię pizza. Czemu nie? Pod warunkiem, że zjesz tylko połowę i podziękujesz na keczup.
8. Dzień zacznij od gimnastyki. W ten sposób przyspieszysz metabolizm na cały dzień i wprawisz się w wspaniały nastrój. A w nocy będziesz spała słodko jak niedźwiadek.

Zgadzam się , że pomoc dietetyka przy tworzeniu takiego portalu jest niemalże konieczna . Nie wiem ile masz lat , jakie wykształcenie i jaka posiadasz wiedze z zakresu żywienia - ale jesli jest to wiedza czysto hobbystyczna , zaczerpnięta z innych portali to ten dietetyk naprawde się przyda

[Nastqa]

To znaczy, że mój artykuł zawiera jakieś błędy w treści? Ja dietetyką interesowałam się wręcz obsesyjnie bo choruje na zaburzenia odżywiania i wydaje mi się, że wiedzę na ten temat mam dużą.

[Nastqa]

Hej! Tworzę swój własny serwis o dietach. Bardzo proszę o ocenę mojego artykułu. Dotychczas nie pokazywałam nikomu mioch tekstów i nie wiem czy taki serwis miałby szansę:
A może jesteś nocnym łakomczuszkiem?
Postanowiłaś przejść na dietę śródziemnomorską. Przez cały dzień trzymasz się dzielnie a wieczorem... zaczynają chodzić ci po głowie niegrzeczne myśli. Zamiast spać rozmyślasz o rozpływającej się w ustach czekoladzie. W końcu nie wytrzymujesz i... rzucasz się na lodówkę. Jesz , aż poczujesz się syta i wreszcie senna. Rano dopadają cię wyrzuty sumienia i obiecujesz sobie, że to ostatni raz. I tak w kółko. Brzmi znajomo?


Jaki jest mechanizm twojego działania? Należysz do tych co „wszystko albo nic”. Wieczorem bombardujesz lodówkę tym łatwiej, że nie jadłaś cały dzień. (styl) Być może twoje poczucie winy jest tak duże, że wymiotujesz. Cieszysz się, że nie utyjesz choć zjadłaś. Następnego dnia znowu zaczynasz się głodzić. I tak w kółko.


Zamiast wpędzać się w nerwicę pora przyjąć jakąś strategie w walce z nocnym podjadaniem.(styl)
Trzymaj się więc kilku podstawowych zasad:

1. Nie wychodź z domu bez śniadania. Jednak daruj sobie bułkę z tłustym serem. Najlepsza będzie dla ciebie owsianka na chudym mleku . Nie lubisz owsianki? To może mała grahamka z chudym twarożkiem i szczypiorkiem? Pełnowartościowe produkty zbożowe są źródłem błonnika pokarmowego, który na długo wypełni twój żołądek. Natomiast odpowiednia ilość białka na śniadanie wprawi w ruch przemianę materii
2. Nie zapominaj też o drugim śniadaniu i podwieczorku! Może kanapka z wędzonym łososiem, jogurt albo pomarańcza? Na obiad i kolację najlepsza będzie ryba albo kurczak z warzywami. Bogata w białko i błonnik kolacja wypełni twój żołądek, zahamuje apetyt i zapewni zdrowy sen. Jedzenie 5 posiłków dziennie zapobiegnie napadom głodu.
3. Żuj. Im dłużej żujesz każdy kęs, tym mniej ich zjesz. Po 12 minutach od rozpoczęcia posiłku zaczniesz odczuwać sytość, co powstrzyma łakomstwo.
4. Jedz ekstrawagancko! Delektuj się smakiem szynki z łososia albo sałatki z awokado.
5. Podczas obiadu wypróbuj taką sztuczkę: nałóż sobie najpierw od serca a potem podziel porcję na połówki i jedną z nich wyrzuć. Nie odkładaj na później. Dla ciebie to oznacza: na noc
6. Zupełnie przypadkiem pochłonęłaś słodkiego rogalika? Zamiast wpadać w panikę i rzucać się z rozpaczy na jedzenie zaplanuj na obiad zieloną sałatę albo kawałek ryby z marchewką. Odpuść sobie po prostu tego dnia makaron z sosem ( styl)
7. Jesteś w barze z przyjaciółmi i w karcie dań nęci cię pizza. Czemu nie? Pod warunkiem, że zjesz tylko połowę i podziękujesz na keczup.
8. Dzień zacznij od gimnastyki. W ten sposób przyspieszysz metabolizm na cały dzień i wprawisz się w wspaniały nastrój. A w nocy będziesz spała słodko jak niedźwiadek.

[Blk]

moim zdaniem treść jest niezła, aczkolwiek nie znam się na tym temacie... a konsultacje z dietetykiem są niezwykle przydatne, nawet jeśli masz wielką wiedzę...

[paula78]

ile jeszcze założysz o tym wątków ?

[Aggie125]

Połaczyłam.

Nastqa, nie zakładaj kilku wątków na ten sam temat.

[kama19]

Ponawiam pytanie: ile zarabiaja serwisy internetowe?ile zarabia sie na jednej odsłonie (jednym kliknieciu na linka strony)?pomoze ktos???

[Blk]

Napisane przez paula78

ile jeszcze założysz o tym wątków ?

Trzeba koleżankę zrozumieć, jest zdesperowana (przynajmniej na to wygląda)...

Żeby stronka zaczęła na siebie zarabiać, to najpierw trzeba w to włożyć "trochę" czasu - zazwyczaj sporo. Najpierw się trzeba zastanowić czy aby na pewno jest zapotrzebowanie na rynku na kolejną tego typu stronę. Według mnie - nie.

[Nastqa]

Napisane przez kama19

Ponawiam pytanie: ile zarabiaja serwisy internetowe?ile zarabia sie na jednej odsłonie (jednym kliknieciu na linka strony)?pomoze ktos???

Chyba 1000 odsłon to około 10 zl A ty też może chcesz stworzyć serwis?

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Blk

Trzeba koleżankę zrozumieć, jest zdesperowana (przynajmniej na to wygląda)...

Żeby stronka zaczęła na siebie zarabiać, to najpierw trzeba w to włożyć "trochę" czasu - zazwyczaj sporo. Najpierw się trzeba zastanowić czy aby na pewno jest zapotrzebowanie na rynku na kolejną tego typu stronę. Według mnie - nie.

Tylko, że dietetyka to jest jedyna rzecz, którą się bardzo interesuje. A chyba nie ma sensu pisać o czymś co nie jest pasją. Więc o czym mogłabym stworzyć serwis? Tymbardziej, że mam już ok. 50 artykułów. Chciałam stworzyć odrębny dział psychotesty. To może się wyróżniać od innych serwisów o dietach. Poza tym chciałabym wymyślić coś co będzie mój serwis wyróżniać. Może ma ktoś jakiś pomysł? Z drugiej strony myślę, że jak wszystko będzie zrobione dobrze to może się przebiję. Co myślicie o moim artykule?

[Blk]

w sumie... zawsze trzeba próbować, bo później jak zobaczyć w sieci, że "ktoś Ci ukradł pomysł" to będziesz miała wyrzuty sumienia, że nic nie zrobiłaś... no nie wiem, sama musisz podjąć decyzję... w końcu Ty tam będziesz pisać

[kycia1]

Fajna sprawa, a dla mnie niezrozumiala zupełenie . Kto niby płaci za te odsłony? Ja zawsze myslalam, ze serwisy zarabiaja na reklamach- na zamieszczeniu (tak jak na wizazu) .

[patricia13]

dobrnęłam i łeb mi pęka
jezu

[Nastqa]

Napisane przez patricia13

dobrnęłam i łeb mi pęka
jezu

Dlaczego?

[frytkigratis]

Witajcie,

Aby serwis zaczął na siebie (i na właściciela) zarabiać najpierw trzeba włożyć w niego dużo pracy, pomysłów, czasu i pieniędzy.

Serwis może zarabiać w dwojaki sposób:
- bądź na reklamach tam zamieszczanych
- bądź na dodatkowych płatnych opcjach, np. płatny dostęp do niektórych artykułów itd.

Więc najpierw trzeba mieć świetny, najlepiej niszowy pomysł. Następnie stworzyć serwis, następnie postarać się o stałych użytkowników a na końcu pomyśleć o zarobkach.

[Eflinka]

Portale zarabiają na reklamach i tutaj najważniejsza będzie ilość odwiedzin. Najlepiej zainwestować na początek trochę w reklamowanie się przez google by zwiększyć ilość odwiedzin, ale najpierw musisz zadbać o to, by na stronie była treść, która sprawi że odwiedzający wróci na Twoją stronę.

[MarudexuS]

O właśnie - też nad własnym serwisem myślę. Nie będę zdradzała pomysłu, bo ktoś podkradnie ale jest to coś, czego raczej brakuje, przynajmniej w Polsce.
Ciekawi mnie właśnie jak bardzo serwis musi być popularny, żeby ktoś się chciał w nim reklamować ... i w jaki sposób taki potencjalny reklamodawca sprawdza popularność strony?
Czy sugerują się wyłącznie ilością odwiedzin? Bo tych może być dużo, ale np strona może być słabej jakości - jak to jest? ktoś się podzieli?

[Martha82]

Z jednego serwisu można zarówno zarobić kilka złotych raz na jakiś czas, jak i utrzymać cały zespół pracowników ;-) Wszystko zależy od grupy docelowej i od zastanowienia się już na samym początku, w jaki sposób serwis będzie mógł zarabiać.

W pierwszej kolejności na myśl przychodzą oczywiście bannery reklamowe i reklamy Google AdSense (tylko poczekaj z nimi na konkretny ruch, bo przy niewielkim nie ma sensu zaśmiecać nimi strony). Poza tym możesz umożliwić zamieszczenie tzw. artykułu sponsorowanego. Jeśli pozwolisz użytkownikom zakładać konta, możesz podzielić je na kilka pakietów, w tym jeden darmowy, a reszta płatne i oczywiście z większą funkcjonalnością (tu dobrze jest podejrzeć naszą klasę ;-) zarabiającą na wszystkim co się da).

Jeśli osoby/firmy rozprowadzające różnego rodzaju produkty będą mogły zamieszczać tam swoje ogłoszenia, część z nich na pewno z chęcią skorzysta z opcji odpłatnego promowania oferty. Kolejną sprawą jest rozsyłanie mailingów z reklamami, ale tu musisz pamiętać o tym, że użytkownicy muszą wyrazić zgodę na ich otrzymywanie, aby nie potraktowali ich jako spamu i nie stracili zaufania do Twojej strony.

Poza tym są jeszcze programy partnerskie, chociaż na tę chwilę nie jestem w stanie podać adresu żadnego związanego z odchudzaniem. Udział w nich polega na tym, że na swojej stronie wyświetlasz np. produkty z jakiegoś sklepu wraz z linkiem do niego. W linku znajduje się Twoje ID, za pomocą którego będzie wiadomo, czy ktoś dokonał zakupu przechodząc z Twojej strony na stronę sklepu. W takim przypadku otrzymujesz prowizję.

Największy problem jest na samym początku, bo to wtedy zaczynasz od zeru użytkowników i zerowego ruchu na stronie. Zanim zaczniesz świadczyć jakiekolwiek płatne usługi, serwis musi być na tyle wartościowy i na tyle często odwiedzany, aby warto było inwestować w reklamę na nim. W pewnym momencie można pokusić się o współpracę z siecią reklamową, ale osobiście dotychczas nie skorzystałam z tej możliwości z kilku powodów.

"Jednak mi jest trudno wymyślić jakiś artykuł z treścią niespotykaną w internecie. "
Nie ma w tym problemu. Jeśli użytkownik najpierw trafi do Ciebie, nie będzie go interesowało to, że na podobny temat przeczyta artykuł w innym serwisie. Nie możesz patrzeć na to, że coś podobnego już istnieje, bo są sposoby na to, aby mimo wszystko przebić czymś konkurencję. Wystarczy, że zadbasz o wysokie pozycje w wyszukiwarkach, chociaż w tej branży wymaga to trochę czasu.

"Kto niby płaci za te odsłony?"
Jest kilka rodzajów rozliczeń za reklamy. Cena może być ustalona za ilość wyświetleń, za ilość kliknięć albo za ilość wykonanych akcji (np. jeśli ktoś kliknie w reklamę i skorzysta z formularza kontaktowego na reklamowanej strony), więc proponuję nie zastanawiać się nad tym, ile zarabia się na 1 odsłonie. Jeśli nikt się nie reklamuje to nawet za 1000 odsłon nic się nie zarobi ;-)

Na pewno warto spróbować i jeśli serwis ma dotyczyć diet, z chęcią go sama odwiedzę i być może podrzucę parę pomysłów Najważniejsze, żebyś na początku tworzyła serwis z pasji, a możliwość zarabiania na nim pojawi się z czasem.

Szczerze mówiąc mam jeden serwis z artykułami z tematyki zdrowotnej i gdybyś była zainteresowana pisaniem na nim co jakiś czas, z chęcią odwdzięczyłabym się reklamą na nim i pomocą w podsuwaniu pomysłów co do promocji Twojej strony. W razie czego napisz na PW, a podam szczegóły.

[MarudexuS]

Martha82 - dzięki za cenne wskazówki (choć Twój post nie do mnie)
Ja spytam jeszcze: jak rozkręcić serwis? mój pomysł skierowany jest do konkretnej grupy odbiorców, wiem, że takich serwisów nie ma i że są poszukiwane (nawet na wizażu), ale nie wiem jak długo się taki serwis rozkręca? Czy wysokie pozycje w wyszukiwarkach to jedyny sposób? na początku chciałabym prowadzić serwis hobbystycznie, ewentualnie później myśleć o zarabianiu, więc nie chciałabym wydawać pieniędzy na reklamę itd. Czy może "poczta pantoflowa" na innych portalach, nie do końca związanych z tematem działa?

[Martha82]

"Czy wysokie pozycje w wyszukiwarkach to jedyny sposób?"
Nie jedyny, ale bardzo, bardzo ważny. Niektóre z moich stron mają po 80-90 ruchu właśnie z Google, tylko że to też nie jest tak, że z nowym serwisem szybko zdobędziesz wysokie pozycje. Jest jeszcze reklama płatna w wyszukiwarkach Google AdWords i tutaj pozycje widoczne są od razu w zależności od tego, jaką cenę ustawisz za 1 kliknięcie. Na start AdWords jest jednym z lepszych pomysłów. Jeśli wystartujesz już ze stroną, skorzystaj ze statystyk Google Analytics i załóż konto Gmail - czasem wysyłają kupony o wartości ok. 200 zł na przetestowanie ich kampanii, więc w takim przypadku wydałabyś tylko kilkadziesiąt zł na aktywowanie konta, a resztę miałabyś za darmo.

Jeśli chodzi o pomysły na rozkręcenie konkretnego serwisu to najlepiej byłoby, gdybyś przybliżyła nieco, co to za serwis i czego będzie dotyczył.

"Czy może "poczta pantoflowa" na innych portalach, nie do końca związanych z tematem działa?"
Jeśli nie będą miały związku z tematyką serwisu to skuteczność może nie być zbyt wysoka. Myślałaś o zareklamowaniu strony na dużych forach i grupach dyskusyjnych takich jak Goldenline?

Od razu dodam, że nie jestem specjalistą od reklamy, więc do moich wskazówek trzeba podejść jak do porad innej osoby, która na swoich serwisach przekonała się o skuteczności lub nieskuteczności niektórych reklam. Więcej podpowiedziałyby Ci osoby zajmujące się tym zawodowo.