Wiosenne zmiany, czyli wspólne zrzucanie zbędnych kg :)

[monika13k]

Ja dziś grzecznie mimo że nadszedł @ i mimo swoich zachcianek jakoś dałam radę, weekend spędzę w szkole więc się trochę obawiam, ale zamierzam sobie przygotować w domu jedzenie do szkoły bo na każdym piętrze znajdzie się AUTOMAT, który kusi okrutnie
Śniadanie: 3 małe kromki razowca do tego makrela w sosie pomidorowym, szczypiorek
II śniadania: brak, byłam w pracy i miałam młyn, że nie było kiedy zjeść
na obiad: sałatka z kurczakiem grillowanym
kolacja: kanapeczki małe z indykiem sałatą rzodkiewką i ogórkiem
Wiem, że troszkę mało jedzenia dziś było ale jak mam te dni nie mam apetytu (oprócz apetytu na słodkie) i do tego młyn w pracy to tak wychodzi. Miłego weekendu
Ja zapewne odezwę się dopiero w pon.

[thailand6]

Ja z wczorajszego dnia zadowolona, powracam do swojego systemu i nie wpycham w siebie jak mi się nie chce jeść
Dziś początek dnia od wody z cytrynką, jogurtu, jabłka
Taka piękna pogoda, że już mnie gdzieś ciągnie pospacerować

[sasq]

ej no.. ja znowu wczoraj miałam załamkę.. najadłam się słodyczy jak dzika..
Coraz częściej mi się to zdarza ;/ A przecież na początku diety umiałam wytrzymać bez słodkiego nawet 40 dni.. Co ze mną nie tak?

[thailand6]

I tak dobrze ważysz, chciałabym tyle mieć do wakacji : )
Ja właśnie ze spacerku wróciłam i już dziś nic nie tknę; ]

[sasq]

gdyby moja waga się utrzymała tak jak jest teraz to nie byłoby tragedii, tylko problem w tym że jak tak dalej pójdzie to będzie jojo ;/

[crucio]

nadszedł okres i myślałam, że będzie gorzej - szłam na noc do koleżanki. Ale z grzechów to tylko zjadłam croisanta i kawałek tiramisu (naprawdę malutki). A czekały na mnie chipsy, czekolada i więcej tiramisu!

[thailand6]

Moja mama wczoraj zrobiła na kolacje racuchy :/ Wracam ze spaceru (ok.19) i mówię sobie w myślach na klatce - "ale ktoś jest okropny, racuchy zrobił, co za zapach". Otwieram drzwi i patrzę Ale nie zjadłam ani jednego. Dziś za to moje śniadanie to 4 racuchy i jogurt danone gratka ale Bogu dzięki mama się zlitowała i zostawiła mi bez cukru pudru. Zaraz idę na rolki to wyjeździć, bo nie przeżyję tego że takie śniadanie sobie zrobiłam ; p

[sasq]

thailand6 szacun za to, że nie zjadłaś ich wieczorem. Nie wiem jak potrafisz sobie odmówić takich przyjemności

[strawberry_fruitella]

RATUNKUUUUUU! Mam kryzys(( Chce pizzy, kebabu, racuchów, tortilli, litrów piwa, morza drinków i wszystkiego podobnego( Sesja mnie zżera

[crucio]

Napisane przez strawberry_fruitella

RATUNKUUUUUU! Mam kryzys(( Chce pizzy, kebabu, racuchów, tortilli, litrów piwa, morza drinków i wszystkiego podobnego( Sesja mnie zżera

Rozumiem cię, właśnie wszamałam lody ;( Ale idę zaraz popedałować no rowerze.

[strawberry_fruitella]

Napisane przez crucio

Rozumiem cię, właśnie wszamałam lody ;( Ale idę zaraz popedałować no rowerze.

Ja byłam z rana ponad godzinę na siłowni, później nad jeziorkiem.
Zjadłam dziś tylko:
I grahamka z twarożkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem
II 400g kefiru z rzodkiewką i szczypiorkiem + 2 chrupkie
kawa

Nie mam ochoty na normalne jedzenie(

[thailand6]

Ehh z 4 w efekcie końcowym zrobiło się 7 - nawet wolę nie myśleć ile to kcal.
Do tego 2kotlety rybne i 3 jabłka w ciągu dnia. ZAŁAMANIE totalne
Byłam 35min na rolkach dość intensywnie jeździłam ponadto cały dzień na spacerach i kurcze mimo to wiem, że nie spaliłam tego co zjadłam

[monika13k]

Hello! wątek podupadł.... .
Więc może spróbujmy go znowu ożywić?
Dziś przeżyłam załamanie, wyciągnęłam z szafki szorty z ubiegłego roku i wlazłam tylko do połowy nóg... ZAŁAMKA, ale w sumie mam co chciałam, żarło się na potęgę to są tego skutki. od dziś motywacja jak nigdy, ale zawsze z Wami będzie raźniej

Wiadomo że w te wakacje nie będę już wyglądać tak jakbym chciała, ale mimo to chcę schudnąć już na dobre i czuć się w końcu ze sobą dobrze.

[sasq]

wydaje mi się, że wątek nie przeżyje.
przytyłam 4 kg od wielkanocy i byłam załamana, jadłam dlatego że przytyłam, wiecie, błędne koło. Trzeba się teraz wziąć za siebie