2007-04-08, 17:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
jestem facetem. zdradziłem zone.....
czy w tej chwili mi od zycia sie juz nic nie nalezy. moja zona(jeszcze) nigdy by mi czegos podobnego nie zrobiła. kocha mnie bardzo (a może już nie, nie rozmawiamy ze sobą ), chciałbym ratować swoje małżeństwo. dlaczego tak ciężko zrozumieć ze przespanie sie z inną kobietą tak naprawdę nic nie miało wspólnego z miłością. to było tylko pożądanie. chwilowa słabość. chyba to już ten wiek. mam nauczkę na całe życie. co mam zrobić zeby wszystko wrociło do porządku dziennego. dzieci mamy już dorosłe. jest mi wstyd przed nimi.
|
2007-04-08, 17:29 | #2 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 437
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
Chyba wiążąc się z kimś automatycznie(!) powinnieneś UNIKAĆ wszelkich pokus, a nie im ulegać. A Ty już masz żonę i dzieci. Powinnieneś być już dojrzałym facetem. A nie, że tak brzydko powiem, dupy zaliczać. Nie dziwię się, że żona nie chce z Toba rozmawiać Cytat:
Dlaczego tak cięzko Ci zrozumieć jaki ból żonie sprawiłeś? Boooże, co za ludzie.
__________________
'Mów do mnie tak, bo lubię słów twoich smak... mów tak; I chociaż czas pewnie odmieni kiedyś nas - mów tak... ' Adaś
|
||
2007-04-08, 17:31 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
w Was mężczyznach właśnie to jest najgorsze... NIGDY już NIC nie będzie takie samo!!! wybaczenie - owszem, zapomnienie - nigdy i tym sie od was różnimy, bo wy nie uważacie tego za zdradę... a pomyśl, jakby Twoja żona przespała się z innym, bo Ty byś jej tego nie dał? Jak Ty byś się czuł? Potrafiłbyś jej uwierzyć, że to nic takiego nie było? To mówiłam ja, dziewczyna, która mogłaby być Twoją córką... teraz dopiero widać jak bardzo dojrzali emocjonalnie jesteście... widocznie wciąż jest w Tobie mały chłopczyk, któremu nikt nie powiedział, czym jest małżeństwo. Gdybym była Twoją żoną... jak dobrze, że nie jestem... wiesz jak to cholernie boli? pewnie nawet sie nie domyslasz...
|
2007-04-08, 17:34 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
ciekawe czy to nie jakas prowokacja
__________________
"Pokusa to perfumy, które wdycha się tak długo, az człowiek zapragnie mieć flakon" Jean-Paul Belmondo Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43332094 #post43332094 |
2007-04-08, 17:40 | #5 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Ciekawe czy zona zabierze wszystko?
Ech... i jaki wniosek? Mężczyzni nigdy nie dorastają.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2007-04-08, 17:44 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 703
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Hmm... Nie żeby to była jakaś babska solidarność, ale oczywiście nie popieram tego co zrobiłeś. Skoro mówisz że masz dorosłe dzieci, wynika z tego że nie jesteś jakimś młodym podlotkiem który nie potrafi zapanować nad popędem seksualnym. Rozumiem że w pewnym wieku zdrada żony (jak mniemam z młodszą kobietą, bardziej atrakcyjną etc.) ma być pewnego rodzaju udowodnieniem sobie własnej męskości. Tylko że to bzdura jest. Męskość objawia się zupełnie inaczej. Rozumiem też frustrację Twojej żony. I Ty też musisz to zrozumieć. Czuje się oszukana, skrzywdzona, zawiedziona, możliwe że nawet się brzydzi Twoją cielesnością, to jest według mnie reakcja jak najbardziej normalna. Myśle że Twoja żona potrzebuje w tej chwili przede wszystkim spokoju i czasu żeby zastanowić się co będzie dalej. Twoim obowiązkiem jest ten spokój jej zapewnić. Jeżeli dobrze rozumiem to Twoja żona dowiedziała się o zdradzie. Jeżeli sam jej o tym powiedziałeś, świadczyć to może o tym że masz wyrzuty sumienia i że akt seksualny nie znaczył dla Ciebie nic więcej niż tylko ćwiczenia fizyczne, ot, zwykłe poskakanie sobie bez bliskości i uczucia. Twoja żona może podjąć decyzje o rozstaniu. Powinieneś wtedy w pełni ją zrozumieć i umożliwić jej odizolowanie się od swojej osoby, jesteś jej to winien. Jeżeli jednak ona czuje że mimo wszystko łączy Was silne uczucie, być może Ci wybaczy, ale z pewnością nie zapomni. Na to wszystko potrzeba czasu, musisz dac jej ochłonąć i spokojnie podjąć decyzję. Słowa wykrzyczane w nerwach nie zawsze są przemyślane. A co do dzieci, cóz, nic dziwnego że jest Ci wstyd. Pewnie swoim występkiem zburzyłes w ich oczach wizerunek dobrego taty. Ale takie są konsekwencje, trzeba się z tym teraz pogodzić bo czasu nie cofniesz. Wszyscy potrzebujecie czasu i przemyślanych decyzji, ale teraz wszystko zależy od nich, Ty możesz tylko zacisnąć pięści i przeczekać ten okres, mając nadzieję że wybaczą...
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ” - Marilyn Monroe |
2007-04-08, 17:44 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
znamy się z zoną 24 lata po ślubie jesteśmy 18 lat. pewne rzeczy trudno wytłumaczyć . nie zdradziłem jej przez tyle długich lat. wiem to nie jest tlumaczenie. bo raz to zrobiłeś. i jesteś ten najgorszy. jestem bardzo sflustrowany. wim co zrobiłem zle i nie oczekuje wieszania na mnie psow tylko pomocy, rady.
prowokacja - a po co? Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-04-08 o 22:00 Powód: Post pod postem. |
2007-04-08, 17:48 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
juz sie stalo, nie cofniesz czasu. wiekszosc mezczyzn zdradza, trzeba bylo chodziaz miec resztki szacunku do zony i nie mowic jej o tym. samemu ciepiec. a nie obarczac tym tez zone i stawiac ja w klopotliwej sytuacji.
__________________
Nie ważne co robisz. Ważne jak wyglądasz. |
|
2007-04-08, 17:49 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
no bo nieco dziwne na 'babskim' forum szukac rad...
|
2007-04-08, 17:49 | #10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
A co mamy poradzic, jak Ci pomoc? Mollyy napisala wszystko. Bardzo ladnie...
I tyle. Jeśli Twoja żona nie bedzie juz dluzej chciala byc z Tobą to nic na to nie poradzisz. Może mamy napisać do Twojej żony zbiorowego maila "Ej, weź go nie zostawiaj"... heh... Chociaz nie! Mamy jedną rade, i to bardzo dobrą: NIE RÓB TEGO WIĘCEJ
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2007-04-08, 17:50 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Taka prywatna petycja ...
|
2007-04-08, 17:50 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
w pewnym momencie z obawy przed urzedem skarbowym przepisal na zone cala kamienice i nowy samochod. zona zlozyla pozew o rozwod nalezalo mu sie za te wszystkie lata.. teraz wozi sie duzym fiatem i wynajmuje od bylej zony mieszkanie w tej kamienicy co kiedys nalezala do niego
__________________
|
|
2007-04-08, 17:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
|
2007-04-08, 17:51 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 703
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
A co my więcej możemy Tobie poradzić? Jak mamy Ci pomóc? Kobiety mają inną mentalność, nie możesz oczekiwać że będziemy głaskac Cię po głowie i mówić że dobrze że sie wyszalałeś. Jedyne co moge powiedzieć to tylko to, że nie zazdroszcze Twojej żonie. Jedyne co możesz zrobić to być cierpliwym i nigdy więcej nie podpaść w ten sposób, chyba że chcesz się pozegnac z żoną na zawsze. Mam pytanie... w jaki sposób Twoja żona dowiedziała sie o zdradzie?
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ” - Marilyn Monroe |
|
2007-04-08, 17:56 | #15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Jakie żarty?
Niby z czym? Ze odejdzie? Wiesz, na miejscu Twojej żony to fakt, nie odeszłabym, spakowała wszystkie Twoje rzeczy i wystawiła za drzwi. Musisz liczyć się z tym, że to co zrobiles pociagnie za soba konsekwencje. Jakby nie patrzeć, niezaleznie czy żona Cie spakuje czy też nie, negatywne, bo kobiecie ciężko zapomnieć o tym że mężczyzna ją zranił. Zwlaszcza po 18latach...
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2007-04-08, 17:58 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Hm tytuł wątku niezły-jestem facetem,zdradziłem żone.Szukasz/usprawiedliwiasz się tym,że jesteś tylko facetem,czy co????
A w dodatku cytuje twoje słowa: Cytat:
I wiesz co??Masz racje,bardzo dobrze że jesteś teraz sflustrowany Nie od dziś wiadomo,że faceci(może nie wszyscy) mają mózg między nogami. |
|
2007-04-08, 18:04 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
DO POZIOMKI"Byliśmy z soba jedynie 4,5 miesiąca... straciłam go przez swoje fochy, przez nieokazywanie mu jak bardzo mi na nim zalezy gdy nie bylismy sami... teraz sie zmienilam, doswiadczenia nauczyly mnie, ze nie wszystko jest tak jak mi sie wydaje... nie wiem ctylko czy dla niego to bedzie to samo... kiedys mielismy juz sprobować, mial przyjechac bo pracuje tygodniami, jezdzi na tirach i byl w domu co pare tygodni, czekałam, bo powiedzial ze jak przyjedzie to jeszcze o nas pogadamy na spokojnie, po 5 tygodniach od tamtej sytuacji powiedzial ze mozemy pogadac juz tylko jako kolezanka kolega - bo mial juz kogos... czy w takiej sytuacji warto walczyc?"
TO WYŻEJ TO TWÓJ TEKST TO ZNALAZŁEM NA FORUM WYOBRAŻ SOBIE ŻE JA TEŻ CHCĘ WALCZYĆ |
2007-04-08, 18:09 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Słuchaj.....
w tym zacytowanym poście są słowa :"straciłam go przez swoje fochy, przez nieokazywanie mu jak bardzo mi na nim zalezy gdy nie bylismy sami"..... Porównaj to ze zdradą...!! I jeszcze coś! Biorąc z nią ślub obiecywałeś, przyrzekałeś wierność... to obietnica na całe życie, nie na 18 lat!! Podzieliłeś się z nią swoją "tajemnicą" żeby mieć mniejsze wyrzuty sumienia? "nie miało nic wspólnego z miłością"? to żart?????? można wybaczyć (ja bym nie umiała, nie umiałam) ale nie da się zapomnieć.
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-04-08 o 22:02 Powód: Post pod postem. |
2007-04-08, 18:13 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 703
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
Nie rozumiem jaki cel niosą ze sobą takie zagrywki?? Szukasz dla siebie usprawiedliwienia? Ponawiam pytanie, w jaki sposób Twoja żona dowiedziała się o zdradzie??
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ” - Marilyn Monroe |
|
2007-04-08, 18:15 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
|
2007-04-08, 18:15 | #21 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
Gdzie ty widzisz podobieństwo w histori poziomki21,do twojej. To nie ma co porównywać,ona straciła kogoś przez fochy,a ty ZDRADZIŁEŚ ŻONE ZDRADĄ CIELESNĄ/fizyczną. A walcz o żone,jeśli Cię bardzo kocha to może wybaczy,ale już napewno nie będzie ci ufała dokońca,już zawsze może będzie cię podejrzewać o zdrady/e,cokolwiek byś zrobił. |
|
2007-04-08, 18:17 | #22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
Zdradza sie partnera - niekoniecznie meza zone. Kazda zdrada boli. Walczyc mozna - z tym ze porownywanie walki o zwiazek w ktorym nie wyszlo a zwiazek w ktorym byla zdrada to troszke nie halo. |
|
2007-04-08, 18:18 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
|
2007-04-08, 18:18 | #24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
hyyy....? Chyba nie rozumiem.... Po pierwsze: Czy zdrada odnosi się tylko do męża/żony???? a po drugie: Co z tego że "jest młoda"?? Widać, że nawet jak ktoś jest starszy, to nic nie znaczy :| Co do Twojej kolejnej wypowiedzi:"nigdy jej nie okłamywałem"????? Wymiękam.....
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
|
2007-04-08, 18:20 | #25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
lol. |
|
2007-04-08, 18:23 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
|
2007-04-08, 18:24 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Atka no nie
Oczekujesz rady,wiec radze zebys dał wolna reke swojej zonie./Ona tez ma prawo do szczescia,a kto powiedzial ze z Toba W tak mlodym wieku masz dorosle dzieci? no no zauwazylam,ze text u zonatych zdradzajacych "czy nie mam prawa do szczescia,nicmi sie nie nalezy" jest dosc charakterystyczny.Ale nie oszukujmy sie to jest asekuranctwo,bo chce sie szczescia ale nie ma sie odwagi /checi zakonczyc poprzedniego zwiazku. Mnie nie ma co szpiegowac ,nie pisze o walce ani o romansach z zonatymi |
2007-04-08, 18:25 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 703
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
No właśnie, wielka szkoda że Twoja żona dowiedziała się o tym przypadkiem a nie w szczerej rozmowie od Ciebie. Później to mogłes sobie potwierdzac czy zaprzeczać. Bolesny jest fakt że dowiedziała sie przypadkiem. Wiesz.... to oprócz zdrady jest jeszcze brak szacunku.
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ” - Marilyn Monroe |
|
2007-04-08, 18:28 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
Idę stąd zanim .... hm... przestanę wierzyć, że potrafią być wierni....
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
|
2007-04-08, 18:32 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 703
|
Dot.: jestem facetem. zdradziłem zone.....
Cytat:
Racja, źle sie wyraziłam. Chodziło mi o to że oprócz zdrady naraził ją jeszcze na wielkie upokorzenie pozwalając na to, że o zdradzie dowiedziała się od kogoś innego (czy jak tam wyglądał ten "przypadek" ).
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ” - Marilyn Monroe |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.