|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
|
Narzędzia |
2002-10-25, 12:42 | #1 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
u nieba bram
Trzech facetow stoi u bram nieba oczekujac na wpuszczenie. Jednak sw. Piotr dostal wlasnie instrukcje z gory, ze dzisiaj moze wpuscic tylko 1/3 kandydatow, tych tylko, ktorzy zmarli najstraszliwsza smiercia.
Wiec sw. Piotr bierze trzech panow na bok i zadaje im pytanie jak umarli. Pierwszy odpowiada: "Od dluzszego czasu podejrzewalem moja zone, ze miala kochanka. Dzisiaj wrocilem wczesniej z pracy, zeby zlapac drania na goracym uczynku. Kiedy wszedlem do mieszkania uslyszalem szum wody w lazience - moja zona brala wlasnie prysznic. Wszedzie szukalem kochanka, ale nie moglem go znalezc, w koncu zajrzalem na balkon. Znalazlem drania wiszacego na krawedzi! Wiec zaczalem skakac mu po dloniach, krzyczal w nieboglosy, ale nie chcial sie puscic. No to pobieglem po mlotek i rozkwasilem mu paluchy, az wreszcie spadl - wrzeszczac - 10 pieter w dol. Ale nie zginal, skurkobaniec jeden wpadl w krzaki i przezyl. Wiec pobieglem po lodowke, wazyla chyba z tone, i wtargalem ja na balkon i wyrzucilem. Wyladowala wprost na facecie i w koncu go dobila. Ale wtedy poczulem sie tak zle, ze poszedlem do pokoju i strzelilem sobie w leb". Sw. Piotr potakiwal sluchajac, po czym poprosil drugiego kandydata na bok. Drugi facet: "Mieszkalem na 11-tym pietrze tego wiezowca, wlasnie kupilem ksiazke z cwiczeniami joga i cwiczylem na balkonie. W pewnym momencie stracilem rownowage i wypadlem poza porecz, ale mialem szczescie i zlapalem sie poreczy pietro nizej. Wlasnie probowalem sie podciagnac, jak tamten wybiegl na balkon i zaczal deptac mnie po palcach. Krzyczalem, ale on byl jak w szale. Po chwili wybiegl do pokoju, mialem nadzieje, ze koszmar sie juz skonczyl. Ale on wrocil z mlotkiem i rozkwasil mi palce - w koncu nie wytrzymalem i sie puscilem. Spadlem i myslalem, ze juz nie zyje, ale wyladowalem na krzakach i nie wierzac we wlasne szczescie stwierdzilem, ze mam tylko polamane palce u rak. Niesamowite szczescie. Ostatnia rzecz jaka pamietam byla olbrzymia lodowka spadajaca na mnie z gory..." Sw. Piotr faktycznie stwierdzil, ze facet jest jakis takis plaski i ma miazge z palcow. Powiedzial mu, zeby poczekal i wywolal na bok ostatniego z trojki. Trzeci czlowiek: "Niech sobie sw. Piotr wyobrazi cos takiego: Ukrywa sie sw. Piotr, calkiem nagi, w lodowce..." |
2002-10-25, 12:42 | #2 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
u nieba bram
Trzech facetow stoi u bram nieba oczekujac na wpuszczenie. Jednak sw. Piotr dostal wlasnie instrukcje z gory, ze dzisiaj moze wpuscic tylko 1/3 kandydatow, tych tylko, ktorzy zmarli najstraszliwsza smiercia.
Wiec sw. Piotr bierze trzech panow na bok i zadaje im pytanie jak umarli. Pierwszy odpowiada: "Od dluzszego czasu podejrzewalem moja zone, ze miala kochanka. Dzisiaj wrocilem wczesniej z pracy, zeby zlapac drania na goracym uczynku. Kiedy wszedlem do mieszkania uslyszalem szum wody w lazience - moja zona brala wlasnie prysznic. Wszedzie szukalem kochanka, ale nie moglem go znalezc, w koncu zajrzalem na balkon. Znalazlem drania wiszacego na krawedzi! Wiec zaczalem skakac mu po dloniach, krzyczal w nieboglosy, ale nie chcial sie puscic. No to pobieglem po mlotek i rozkwasilem mu paluchy, az wreszcie spadl - wrzeszczac - 10 pieter w dol. Ale nie zginal, skurkobaniec jeden wpadl w krzaki i przezyl. Wiec pobieglem po lodowke, wazyla chyba z tone, i wtargalem ja na balkon i wyrzucilem. Wyladowala wprost na facecie i w koncu go dobila. Ale wtedy poczulem sie tak zle, ze poszedlem do pokoju i strzelilem sobie w leb". Sw. Piotr potakiwal sluchajac, po czym poprosil drugiego kandydata na bok. Drugi facet: "Mieszkalem na 11-tym pietrze tego wiezowca, wlasnie kupilem ksiazke z cwiczeniami joga i cwiczylem na balkonie. W pewnym momencie stracilem rownowage i wypadlem poza porecz, ale mialem szczescie i zlapalem sie poreczy pietro nizej. Wlasnie probowalem sie podciagnac, jak tamten wybiegl na balkon i zaczal deptac mnie po palcach. Krzyczalem, ale on byl jak w szale. Po chwili wybiegl do pokoju, mialem nadzieje, ze koszmar sie juz skonczyl. Ale on wrocil z mlotkiem i rozkwasil mi palce - w koncu nie wytrzymalem i sie puscilem. Spadlem i myslalem, ze juz nie zyje, ale wyladowalem na krzakach i nie wierzac we wlasne szczescie stwierdzilem, ze mam tylko polamane palce u rak. Niesamowite szczescie. Ostatnia rzecz jaka pamietam byla olbrzymia lodowka spadajaca na mnie z gory..." Sw. Piotr faktycznie stwierdzil, ze facet jest jakis takis plaski i ma miazge z palcow. Powiedzial mu, zeby poczekal i wywolal na bok ostatniego z trojki. Trzeci czlowiek: "Niech sobie sw. Piotr wyobrazi cos takiego: Ukrywa sie sw. Piotr, calkiem nagi, w lodowce..." |
2002-10-25, 13:43 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: u nieba bram
Rewelacja,he,he,he,he!!!!
[img]icons/icon28.gif[/img] [img]icons/icon28.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] [img]icons/icon26.gif[/img] [img]icons/icon24.gif[/img] |
2002-10-25, 13:43 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: u nieba bram
Rewelacja,he,he,he,he!!!!
[img]icons/icon28.gif[/img] [img]icons/icon28.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] [img]icons/icon26.gif[/img] [img]icons/icon24.gif[/img] |
2005-09-26, 16:15 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Re: u nieba bram
kurcze jakos dziwnie...myslalam ze trzeci facet powie cos zabawniejszego. Drugie mial niezla przygode ( nikomu takiej nie zycze )
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.