2015-01-11, 16:22 | #151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 354
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Pamietam jak mama kupila mi chodaki. Jedne wsciekle pomaranczowe, drugie w malutkie kwiatki. Wszystkie dziewczyny mi zazdroscily
__________________
Zaryzykuj, aby zyc, jak w marzeniach. |
2015-01-11, 18:20 | #152 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 676
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
__________________
"Boże, chroń nas od tych, którzy chcą nam pomóc"
|
|
2015-01-12, 08:52 | #153 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
A pamiętacie buty z rzemykami wiązane wokół łydki? Straszna wieś,ale wtedy chyba to było seksowne. Oczywiście buty to były sandałki/klapki na lekkiej platformie,dosłownie 4-5 cm. No i te rzemyki Pamiętam jeszcze takie z allegro kilka lat temu,tylko wersji bardziej hardcorowej bo to były jakieś szpilki. |
|
2015-01-14, 09:42 | #154 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
Była też pod koniec lat 90 moda na dżinsy rozcinane po bokach, taka domorosła przeróbka prostych dżinsów na modne wówczas dzwony. Do tej pory lubię dzwony i buty na platformie
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. Edytowane przez linaya Czas edycji: 2015-01-14 o 09:46 |
|
2015-01-14, 11:36 | #155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
kurtki dżinsowe z futerkowym kołnierzem
|
2015-01-14, 21:15 | #156 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;49321097]Ja miałam: - dzwony - oj baardzo, długo, skapitulowałam dopiero ze 3 lata temu, gdy nie miałam już gdzie ich dostać kochałam te spodnie. Aczkolwiek uważam, że tak za 2-3 lata znowu wrócą (pojawiają się coraz szersze...) [/QUOTE] haha, ja mam - upolowałam ze trzy lata temu, i to jest fason, który na mnie dobrze leży, bo mam nieproporcjonalnie szczupłe łydki. A w takich dzwonach bardzo szerokich dwa razu się przewróciłam, zaplątały mi się nogi w nogawki - i nie było to tak dawno, z 10 lat temu [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;49321097] - polarowe rękawiczki - Opaski na włosy w stylu Milagros ze "Zbuntowanego anioła" - ogromne kolczyki koła, im większe, tym lepsze - tatuaże nad tyłkiem [/QUOTE] stanę w obronie rękawiczek - o ile nie mają być eleganckim strojem, to są genialne, bo polar to świetny w użytkowaniu materiał. Opaska - ech, nosiłam, dziś to super rzecz, żeby przytrzymać włosy do mycia twarzy. Tatuaże - ajć, pewnie że pamiętam, tzw tribal. I to jest potwierdzenie tego, żeby z tatuażami bardzo uważać... Cytat:
dziewczyny, przecież te gumki - bardzo niewiele różnią się od modnych teraz rurek Mi się zdaje, że warto oddzielić modowe porażki - czyli to, co było naprawdę nietwarzowe, ale wszyscy nosili, bo modne, od po prostu trendów danego okresu. Teraz też mamy "hity", jak nieszczęsne rurki, w których naprawdę nie każdy wygląda dobrze, legginsy noszone przez dziewczyny niezależnie od tego, czy ich nogi się do tego nadają (spotkałam fryzjerkę - dziewczyna ładna, ale spokojnie 15 kilo nadwagi - i legginsy, i bluzeczka przed łono. ło rany...) Ale żeby było w temacie: Legginsy - błyszczące (dokładnie takie, jak rok temu sobie kupiłam przez net w UK) + wpódniczka - gumka- tuż za khe łono; t-shirt z kapturem kucyk na czubku głowy i utrwalona lakierem na beton grzywka na Alfa - biała, perłowa szminka hity 8-mej klasy, jestem rocznik 77 |
||
2015-01-15, 22:05 | #157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
pamiętam białą perłową szminkę
|
2015-01-16, 08:12 | #158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
W gimnazjum koleżanka poprosiła mnie,żeby dać jej taką na mikołajki
Kto pamięta kolorowe mascary do włosów? Były w opakowaniu jak tusz do rzęs,przeważnie brokatowe albo bardziej odważne-u mnie w wiejskiej kwiaciarni były żółte,niebieskie,czerwone . Kiedyś zrobiłam sobie do szkoły pasemko na grzywce tą czerwoną mascarą,szczyt buntu Albo taka moda na farbowanie rozjaśniaczem włosów na żółto,zwłaszcza u chłopaków,chociaż wiele koleżanek też takie miało. Do tego szeroka opaska i pasek z klamrą i można się lansować Skoro piszę o włosach,to jeszcze mi się przypomniało jak w podstawówce nauczycielki nas ścigały za farbowanie włosów-koleżanka zrobiła sobie jasny balejaż,dostała uwagę że ,,pofarbowała sobie włosy na różne kolory" i -50 pkt A ja w 6 klasie farbnęłam się szamponetką na bakłażan,przy moich ciemnych włosach nie wyglądało to jakoś wulgarnie,ale dostałam solidny opieprz od ,,Pani",bo przecież jesteś uczennicą szkoły podstawowej,nawet nie gimnazjum,jak mogłaś! O,i jeszcze kolczyki na magnes-najbardziej niegrzeczna dziewczyna z gimnazjum taki nosiła w nosie Edytowane przez ruda_grazyna666 Czas edycji: 2015-01-16 o 08:16 |
2015-01-16, 08:46 | #159 |
Zakorzenienie
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
hehe, mi nawet pasowała - bo jasna, ale jak widzę swoje zdjęcia, to czuję się zażenowana.
Buty-depeszki! Podobne trochę do martensów, na wierzchu na palcach miał trójkątną blaszkę. Miała takie tylko dość zamożna koleżanka... Kolorowe mascary pamiętam, ale pamiętam, że niezbyt mi pasowały - włosy były po nich takie sztywne. W szkole podstawowej byłam grzeczna, malować się zaczęłam dopiero w 3 klasie liceum (jeszcze nie było gimnazjów) - i na całego, karnawałowy makijaż do szkoły...Dobrze się uczyłam, więc mnie nauczyciele nie gnębili, ale jak sobie przypomnę, to o rany. Ale to chyba nie kwestia mody tylko głupoty młodzieży, dziś też nastolatki chodzą wypacykowane jak z rewii |
2015-01-17, 18:05 | #160 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
o tak pamietam większosc znakomicie.Miałąm jedne buty z ostrym czubem i do tego biaałe i na krótkiej cienkiej szpileczce, jak się pare razy wygrzmotnęłam w nich to szybko wywaliłam moje plecaki i torba na jedno ramie<duża cos a la na laptopa >zawsze byla popisana, albo markerami albo korektorem.Jakieś rysunki,myszki miki itp... a tą "modę" z wieloma kolczykami w uchu obecnie widuję na ulicach, i nie tylko u nastolatek,ale również u starszych dziewczyn (30+). perłową szminkę moją pierwszą miałam z Avonu u mnie w liceum była jedna dziewczyna,która nosiła biodrówki,( mimo ze do grubych się nie zaliczała, to jej się wszystko wylewało,jakby miała za dwa rozmiary mniejsze te spodnie)jak siadała to jej cały tyłek było widać,zresztą jka chodizła równiez.Facetów to nie kręciło Za moich czasów szkolnych nosiło się przewaznie za luźne rzeczy,spodnie szerokie, bluzy dresowe,albo za duże swetry(dziś oversize ;P ),Większość dziewczyn nosiło koszule flanelowe w krate-i do tego leginsy albo właśnie luźne spodnie. Na tamte czasy to było fajne , dzis jak patrzę na zdjęcia swoje zwłąszcza, to pytam siebie "gdzie ja miałam lustro?, chowałąm swoje nadprogramowe kg właśnie w luźnych swetrach i wyglądałam jak...nie powiem co...ale wtedy myślałam<jak załozę luźniejsza bluzkę,t shirt to nie bedzie widac.Teraz wiem zę sie myliłam.. |
|
2015-01-17, 19:19 | #161 |
Zadomowienie
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
- sandały na płaskiej podeszwie albo na obcasie i z takimi dwoma rzemykami, zakrecalo się je w okół nogi i wiązało pod kolanem
- misie kobisie, to tak odnośnie tamagochi - czarne lakierowane buty, na takim wysokim czarnym koturnie, elegancja Francja przedszkola w połączeniu z legginsami - sandałki z takimi kolorowymi lakierowanymi paseczkami Edytowane przez madisz Czas edycji: 2015-01-17 o 19:20 |
2015-04-14, 12:22 | #162 | |
Luzik
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
Dobrze w nich wygląda wysoka modelka, góra 86 cm w biodrach i to wyłącznie w szpilkach. Każda inna dziewczyna już wygląda jak marchewka - szeroka góra i cienkie pęcinki. Do tego jeszcze płaskie halówki (a dzisiejsze nastolatki mają duże stopy - zresztą tu każdy rozmiar powyżej 36 będzie za duży) - no po prostu marchewka w płetwach Aż mi się moje bistory i duże, spiczaste, usztywniane kołnierze oraz dżinsy-pumpy, t-shirty z siateczkowymi wstawkami i nietoperze z takim kołnierzem - golfem asymetrycznie rozpinanym na jednym ramieniu już przy nich nie wydają tak tragiczne Pamiętam jeszcze asymetrycznie noszone długie klipsy - tylko w jednym uchu. A prawdziwą porażką butową były platformy na koturnie - noga w nich wygląda mniej lub bardziej źle ale nigdy nie wygląda dobrze i buty z takimi długimi noskami, jak ciżemki. Koszmar.
__________________
Nie przejmuj się ludźmi. W końcu i tak wszyscy umrą
Edytowane przez Harmonia Mundi Czas edycji: 2015-09-10 o 12:10 |
|
2015-04-14, 15:40 | #163 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Ooo sandały z rzemykami aż do kolan też pamiętam
A tak w ogóle musiałam coś napisać, aby potem bez problemu wrócić do wątku jak będę miała więcej czasu |
2015-04-14, 19:53 | #164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
sandały z rzemykami wiązanymi wokół kostki miałam niebieskie
|
2015-04-15, 21:14 | #165 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 67
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Czarne botki z futerkiem z dość długim włosiem wokół kostki- szczyt marzeń w podstawówce. Szybko się wycierały od nogawek i już nie były takie ładne
|
2015-04-16, 10:22 | #166 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Ja pamiętam tatuaże z brokatem co były np. w gazetach (miesięcznik MISS!!). Albo spodnie jeansy dzwony też z brokatem i do tego kurta jeansowa co teraz znów w modzie I naprasowanki na koszulki np. z Britney!
Nieśmiertelne chodaki, trampki z koronkową sznurówką i bluzy ze Spice Girls! Odsłonięte pępki i szwedy to był obowiązek!! Z biżuterii to jeszcze bransoletki na ramionach A we włosach grube frotki aksamitne albo z drewnianymi koralikami. I przedziałek w zygzak :P Były jeszcze takie mini spineczki do włosów na zatrzask (jak koraliki na szprychy). Wpinało się jeszcze kolorowe pasemka do włosów, głównie z gazetek typu Bravo :P Ech.... piękne czasy W liceum byłam metalówką, więc tylko glany i bluzy czarne :P Ale oczywiście dzwony, bo wszystkie nosiły ---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Cytat:
|
|
2015-04-16, 10:42 | #167 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Dla mnie masakra, to naszywki na torebki, plecaki, kiedys pol szkoly mialo takie . Niektorzy moi znajomi do tej pory je nosza, co mnie strasznie bawi
|
2015-04-16, 11:15 | #168 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 62
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
przeczytałam wszystkie posty i sporo rzeczy mi się przypomniało Z wieloma miałam bezpośrednią styczność:
skarpety "z palcami", torebka piesek, białe legginsy przed kolano noszone do dżinsowej spódniczki, również dżinsowe ( a jakże) kamizelki, często za ciasne, wpychane na t shirt i noszone do dżinsowych spodni, ten sweterek złożony z dwóch warstw: jedna jakby bluzka a na to druga, z tego samego materiału, rozpinana (wydaje mi się, że były ze sobą zszyte) - u mnie to się nazywało "wieśniaczek" haha, ciekawe dlaczego nikogo nie zastanawiała ta nazwa, oczywiście białe lub baardzo blado różowe perłowe błyszczyki, gigantyczne klamry do włosów, nieproporcjonalnie wielkie do ich ilości - sama w takiej chodziłam, mama robiła mi rulonik z włosów, przypinała spinkę wielką jak moja głowa, a od góry zwisały końcówki włosów, mające zasłonić tę spinkę xD, fryzura "palma" - ulizane włosy upięte ciasno na czubku głowy i na tym milion gumek żeby ten kucyk sterczał pionowo jak maszt, dziwnym lookiem były dla mnie takie jakby adidaso-klapki, tzn przód był jak w sportowym bucie, ale tył był mocno wycięty, zostawał taki brzeg może na pół cm i do tego oczywiście skarpeciochy, bluzki na jedno ramię lub z rękawami szerokimi jak w dzwonach, hit! moje ukochane czerwone bojówki dzwony! nosiłam je non stop aż się potargały, a że były od wujka z Niemiec to trzymały się długo, takie zgniłozielone kurtki sięgające do bioder z obszernym kapturem obszytym futerkiem - porażka, u góry masywne a na dole taki szeroki ściągacz do tego wielka torba zwisająca na wysokości kolana lub plecak na jedno ramię, pamiętam też modę na takie czapki zimowe, które zasłaniają uszy a dalej zwisają z nich jakby dwa warkocze, namówiłam na taką nawet brata XD, albo takie czapki jak od smurfa zwisające z tyłu głowy (czasem ludzie w dredach jeszcze takie noszą), wszechobecna wakacyjna moda na żółto-zielone ubrania z napisem "Brasil", moro, wyskubane prawie do zera brwi, brylancik w nosie i do tego włosy ulizane i przyciśnięte opaską xD lub cieniutkie warkoczyki na całej głowie..., biała elegancka bluzka koszulowa zapinana na suwak xD, A z takich świeższych obciachowych rzeczy (moim zdaniem) przede wszystkim emu, gumowce noszone po mieście, crocsy i takie dziwne, obszerne płaszcze często w neonowych kolorach, to jest akurat aktualna moda, ale nigdy jej nie pojmę , do tego sportowe buty na koturnie, trampki na koturnie, a wiele lat temu widziałam nawet w sklepie adidasy na obcasie x_X
__________________
Zapuszczam włosy- 20 07 2009 Dbam o włosy- 20 07 2009 Robię maseczki domowej roboty- 22 07 2009 Zwiedzam ciucholandy- 25 07 2009 (Zmotywowana przez Wizażanki) Ćwiczę ciągle swoją kreatywność Optymistycznie do pesymizmu Edytowane przez Harribetka Czas edycji: 2015-04-16 o 11:25 |
2015-04-16, 15:01 | #169 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Crocsy nadal ludzie noszą bo firma wprowadziła baleriny, no to niektórzy w tym śmigają całe lato.
|
2015-04-27, 16:35 | #170 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 268
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Ja na crocsy dałam się namówić, ale tylko jako obuwie do pracy w ogrodzie
A z takich dawniejszych: - z czasów jeszcze przedpodstawówkowych - nieśmiertelne chodaki, wszyscy w rodzinie takie mieliśmy i dżinsowe spódniczki lambadówki takie falbaniaste, z białą koronką przyszytą na brzegu - wczesna podstawówka (pierwsza połowa lat 90-tych) - legginsy noszone do dłuższej bluzy, jakby tuniki, całe mnóstwo tego miałam, najwięcej fioletowych w białe "gumowe" nadruki (dalmatyńczyki? dziewczynki?); kolorowe dresy zielono-czerwone z kapturem albo dresy ortalionowe - późna podstawówka - wśród chłopaków bardzo popularne były dresy ortalionowe, szczególnie białe (wyjściowe?); sofisto twist we włosach; czapki zimowe a la święty mikołaj, pamiętam, że jeździłam w takiej na nartach Pamiętam też, jak bardzo chciałam mieć taką maskarę do włosów, ale nie było mnie na nią stać. Kosztowała jakieś 15 zł. Oprócz tego opaski na rękę z muliny albo pasemka włosów oplecione taką kolorową muliną. Jak ja zazdrościłam ich koleżance (tych we włosach)! - liceum - wszędobylskie buty żelazka (jestem ze Szczecina...) oraz buffalo/baflo (na zdjęciach). Wśród chłopaków po wakacjach - rozjaśnione na żółto włosy postawione na żel, okropność! Sama nosiłam t-shirt na bluzkę z długim rękawem, rozpiętą bluzkę koszulową z rękawem do łokcia na bluzkę z krótkim rękawem, asymetryczną spódnicę na rozszerzane dżinsy, a na to jeszcze pasek z ćwiekami Ale to ostatnie akurat to był mój "bunt", do tego miałam króciutkie, nastroszone z tyłu włosy. Z mody studniówkowej - szalenie modne były suknie z gorsetami, buty w szpic i opalenizna na skwarkę. Ile ja się naszukałam normalnych butów! Nie znalazłam, musiałam kupić te z czubami
__________________
Komm in mein Boot ein Sturm kommt auf und es wird Nacht Edytowane przez mononoke Czas edycji: 2015-04-27 o 16:48 Powód: dopisek |
2015-04-27, 17:28 | #171 |
Zadomowienie
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Super wątek, odzyskałam mnóstwo wspomnień z czasów gimnazjum (byłam pierwszym rocznikiem gimnazjum).
Mi się kojarzyły przede wszystkim spodnie z brokatem. Karbownica jako obowiązek na dyskotekę i wyskubane brwi, ze aż wstyd teraz. Makijaż z brokatem... Tyle rzeczy mi przypomniałyście, bezcenne |
2015-04-28, 06:26 | #172 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 62
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Niestety gumowce i nawet emu czasem jeszcze też noszą... gumowce widziałam już w tym roku, 15 stopni, słońce, ale czarna guma niemal do kolana na spacerze musi być xD Dodam, że panna przechadzała się po chodniku, nie wyglądała jakby szła szukać grzybów... było też sucho i raczej dość ciepło, mnie łydki w trampkach nie zmarzły
__________________
Zapuszczam włosy- 20 07 2009 Dbam o włosy- 20 07 2009 Robię maseczki domowej roboty- 22 07 2009 Zwiedzam ciucholandy- 25 07 2009 (Zmotywowana przez Wizażanki) Ćwiczę ciągle swoją kreatywność Optymistycznie do pesymizmu |
2015-05-04, 11:25 | #173 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Moda powraca, i tak znowu wracają do łask spodnie dzwony (bardzo je lubiłam), spodnie z wysokim stanem (już miałam dość wszechobecnych biodrówek, w których jedynie dziewczyny o szczupłej talii dobrze wyglądają) czy buty na platformie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2015-05-04, 11:57 | #174 | |
Luzik
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Cytat:
Przypomniały mi się jeszcze biodrówki z wylewającymi się schabami batonolubnych nastolatek i obowiązkowa do nich proca ze stringów, z gumką udającą tatuaż na kręgosłupie lędźwiowym. Parę lat temu spodnie z obniżonym krokiem dla chłopaków, a teraz tzw. alladynki. Koszmarek
__________________
Nie przejmuj się ludźmi. W końcu i tak wszyscy umrą
Edytowane przez Harmonia Mundi Czas edycji: 2015-09-10 o 12:07 |
|
2015-05-04, 12:15 | #175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Gdynia:) czasem Gdańsk ;)
Wiadomości: 8 798
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
może już było....
Piramidy - jeansy z lampasami z boku kowbojki do tych piramid - cud miód .....
__________________
21 lat z WIZAŻEM |
2015-05-04, 12:26 | #176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Mi się przypomniała jedna modowa porażka straszna, teraz bym tak się nie ubrała nawet gdyby mi płacili.
Cały strój kąpielowy, z głęboko wyciętymi plecami a na to tylko krótkie spodenki do połowy uda, klapki na stopy i tyle. Nosiłam się tak jak miałam 10-14lat, a potem przyszedł wstyd, szłam tak ubrana do sklepu lub na pocztę, nikt nic nie mówił, nie zwracał uwagi że to "wyuzdany strój" nikt mi nie powiedział że tak się na plaży tylko nosi, no ale człowiek młody mało wie. |
2015-05-04, 13:58 | #177 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Pamiętam getry we wzór wężowej skóry w gimnazjum nosiła moja koleżanka i cała szkoła się z niej śmiała. Podstawówka czasy noszenia getrów czarnych lub białych a na nich spódniczek dżinsowych .
__________________
Szalona żona i matka wariatka
|
2015-05-04, 21:09 | #178 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ... ... ...
Wiadomości: 2 730
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Świetny wątek. Ja pamiętam, że hitem były jeszcze jeansowe komplety: spodnie + kurteczka. Jeju jak to lubiłam ⌠dramat . Teraz też jest to modne, ale jest to fajnie dopasowane. Wtedy te kurtki były takie jakby odstające, lekko przyduże albo za małe.
Wśród chłopaków fryzura na beckhama albo te paskudnie malowane włosy na żółto . Hitem były też dresy i ortalion. Torebka z jakimś sztucznym futerkiem. A z butów to oczywiście trepy, czuby i buty na takiej podwyższonej podeszwie z kwadratowymi przodami. Edit: Jeszcze te brylanciki w uszach u chłopaków Edit2: A pamiętacie serial Sabrina nastoletnia czarownica?
__________________
Carpe diem NIE dla dyktatury PiS. Nie jestem Polakiem drugiego sortu. Żaden Polak nie jest. Nie dla ustaw w nocy, nie dla polityki autorytarnej. Edytowane przez besciara Czas edycji: 2015-05-04 o 21:21 |
2015-05-05, 11:16 | #179 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Ja pamietam takie okropne kurtki - jeansowa kamizelka i do tego doszyte "swetrowe rękawy". Jeszcze welurowe dzwony, brokatowe ciuchy jeansowe kiedyś mamy koleżanka przyszła w takiej kurtce a po jej wyjściu mama od razu wyjela odkurzacz Jeansowe zakiety - pamiętacie? Chyba nikt o tym jeszcze nie wspominał. A do terazniejszych pomyłek modnych zaliczylabym spodnie "z pielucha" i legginsy galaxy - cos czuje ze za pare lat bedzie z tego niezła polewka
|
2015-05-05, 14:58 | #180 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 68
|
Dot.: modowe porażki parę lat temu
Pamiętam, że w gimnazjum był taki moment, że oprócz dzwonów nosiło się też szwedy - spodnie szerokie niemalże na całej wysokości. Totalna masakra, dziewczyny prześcigały się w tym, która ma szersze spodnie. A zdarzało się, że szwedy były nie tylko dżinsowe, ale też sztruksowe i to z licznymi kieszonkami po bokach. To była dopiero porażka tamtych czasów
|
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.