2010-11-23, 16:57 | #31 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
skoro sa takie pomocne dlaczego szpitale same ich nie pobieraja dla swoich potrzeb ? wiesz o leku na AIDS słyszę od 20 i nadal nic wiec za 10 lat mozesz byc pewna ,że nic sie nie zmieni. W medycynie 10 lat to nic.Tyle potrzeba na badania i leczenie eksperymentalne a kolejne 10 na wprowadzenie leku na rynek. Cytat:
I zero pewności ,że bank krwi nie splajtuje, nie ucieknie z twoja kasą,wolna amerykanka. Wole odkładać 100 zł miesiecznie do skarpety. |
||
2010-11-24, 11:19 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: skąd- inąd
Wiadomości: 570
|
Dot.: krew pępowinowa
Pewnosci nie ma ale moze jak kogos stac to niech na zimne dmucha. My akurat bankujemy. Rozpytywalam wsrod znajomych z malymi dziecmi i ok. 30% rodzicow zdecydowalo sie na pobranie krwi pepowinowej.
Podobno probuja lekarze ratowac komorkami macierzystymi choroby serca i udary. tak jak napisalam wyzej zdecydowalismy sie i obysmy nigdy nie musieli skorzystac...... natomiast co do kwestii pienieznej to jak sie przekonalam nie ma nic za darmo, u nas nawet za zwykla zyczliwosc trzeba zaplacic...ot taka gorzka refleksja |
2010-11-24, 11:31 | #33 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Jak kogos stac to odklada na lokatę to sie przyda na 100 %
Cytat:
Cytat:
bo te zawały to chyba nie u malych dzieci a dwa nie wierze ,że za 20-30 lat ta krew jeszcze będzie istniała i uratuje akurat właściciela tej krwi. Cytat:
Cytat:
SĄ choroby na które zwyczajnie nie ma lekarstwa,nie tylko szaraki umieraja sławni i bogaci także. |
||||
2010-11-24, 14:20 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 112
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
Po drugie - oczywiście, zapiszmy się jako dawcy. Jak najbardziej. I szczerze? Módlmy się, byśmy nie byli komuś potrzebni, bo takiego bólu i odczuć, jak przy pobieraniu szpiku to raczej nikomu nie życzę... Smutne, ale prawdziwe... Plus oddania do banku krwi pępowinowej to na pewno sposób, w jaki jest pobierana. Matka prawdopodobnie nawet nie zauważa, bo akurat dostaje nowonarodzony cud w swoje dłonie, a dziecko tym bardziej... Raz, dwa i pobrane z nikomu już niepotrzebnej pępowiny... Owszem, faktem jest, że różnie jest później z wykorzystaniem tej krwi, różnie bywa w szpitalach przy pobieraniu itd. Najbardziej przeraża to, że przecież tych komórek wystarczy tylko na określoną ilość kilogramów wagi dziecka... Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, że łatwiej jest "dozbierać" od innego dawcy, niż uzbierać całą pulę od podstaw... |
|
2010-11-24, 19:25 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: krew pępowinowa
też rozważam taki bank krwi pępowinowej, niestety mój Tato zmarł na ziarnicę złośliwą, mimo że choroba rzadka to jednak boję się jakiegoś obciążenia genetycznego, za samo przechowywanie na okres 18 lat to koszt około 4 tysięcy zł plus koszty pobrania i przebadania
polecacie jakieś konkretne banki? jak to wyglądało u was pobranie? chcę rodzić w małym szpitalu, oni tam dadzą radę to pobrać? jeszcze nie dzwoniłam po bankach więc nie wiem jak to powinno wyglądać
__________________
|
2010-11-25, 06:48 | #36 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: skąd- inąd
Wiadomości: 570
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
Wiadomo, że jak wszystko także i ta metoda ma swoich przeciwników i zwolenników. Większość udarów i zawałów zdarza się u dorosłych i tu raczej chyba o to chodzi, czyli osoba spokrewniona z dzieckiem może odzyskać zdrowie dzięki krwi pępowinowej. Wiem wiem, metoda dopiero raczkuje ale być może za 10 lat będzie powszechna. Poza tym akurat w mojej rodzinie są to częste przypadki a skoro stać mnie to dlaczego nie? Polisę dla młodego też mam Mieszkam w małym mieście i nasza krew powędrowała do banku w Warszawie. To że gdzieś, w jakimś środowisku nikt nie bankuje też nic nie znaczy bo pewnie gdzie indziej znajdziemy grono znajomych gdzie rodzice powszechnie to robią, ot zwykła statystyka. Myślę, że warto dyskutować na ten temat. |
|
2010-11-25, 07:43 | #37 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie pamiętam aby wówczas gdzieś w mediach było wspomniane ,że pobrana krew może ratowac dziecko do max ilus tam kg ,które osiaga się w wieku wczesnoszkolnym . Dyskusja jak najbardziej, szczególnie taka która obala mity. |
|||
2010-11-25, 20:59 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: skąd- inąd
Wiadomości: 570
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
I z tego co rozumiem to wlasnie z krwi pepowinowej sie te komorki macierzyste uzyskuje. Wiesz nie musimy miec tego samego zdania we wszystkim, ja sie nawet nie upieram ze mam racje tylko podaj mi jakies argumenty przeciwko bankowaniu krwi tudziez leczeniu komorkami macierzystymi. |
|
2010-11-25, 22:17 | #39 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
nie jestem lekarzem ale wydaje mi się ,że uzyskuj sie je inaczej. Chyba z szpiku uzyskuje sie komórki macierzyste. Cytat:
bo nie znam przypadku wyleczenia tą krwią właściciela. Widziałam wywiad z jedna z sióstr Sistars ,ktora tez magazynuje krew ale dlatego ,że bank jej to zaproponował i zasponsorował ,sama nie wiedziala czy by sie zdecydowała ,a potem bank promuje sie ,że gwiazdy tez magazynują. I takie mijanie sie z prawda tez w moich oczach jest argumentem na "nie". Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-11-26 o 09:36 |
||
2010-11-26, 14:58 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: krew pępowinowa
to są komórki macierzyste pobierane z krwi pępowinowej
__________________
|
2010-11-26, 16:37 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Komórki macierzyste pobiera sie także z krwi obwodowej i szpiku i tymi komórkami leczy się zawały,itp. |
2010-11-28, 12:30 | #42 | |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 153
|
Dot.: krew pępowinowa
Ja ostatnio czytałam o tych komórkach macierzystych na stronie polskiego banku.
Są różne sposoby ich zastosowań, m.in: Cytat:
|
|
2010-11-28, 18:35 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Podajesz przykłady gdzie w rodzinie byłu choroby nowotworowe lub okazalo sie to w trakcie ciązy ,a przyklady rodzenia dziecka bo starsze jest chore tez były ,nie sa to dla mnie zadne argumenty na Tak ,dla mrozenia tej krwi pępowinowej a ww przyklady są oczywiste do zrobienia tego.
|
2010-11-28, 21:18 | #44 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: skąd- inąd
Wiadomości: 570
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
przeciez to jest wola kazdego rodzica czy sie zdecyduje czy nie.... |
|
2010-11-28, 23:24 | #45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 112
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
a) szpiku b) krwi obwodowej c) krwi pępowinowej Z czego sposoby a i c są chyba najefektywniejsze, ale tutaj trzeba by specjalisty zapytać, bo nie jestem pewna... Odnośnie gwiazd - jasne, zagrywka marketingowa, przecież to standard... Ale z drugiej strony mamy na naszym polskim podwórku dobry i bardzo pozytywny przykład polskiej gwiazdy, która bankuje - Paulina Holtz. Z tego co się orientuję jest to kobietka, która obu swoim pociechom zafundowała bankowanie i bardzo pozytywnie się wypowiada o całej sprawie. Nikt jej tego nie sponsorował, sama chciała... I tutaj argument, "że ją stać" nie ma nic do rzeczy... Tak naprawdę raz w roku jesteśmy w stanie mieć do dyspozycji te 400 zł, więc bez przesady... |
|
2010-12-01, 10:42 | #46 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
Panie z stacji krwi. nie sa dla mnie autorytetem w tej dziedzinie. Cytat:
Masz rację czyli jednak się da i krew pepowinowa nie jest jedynym wyjściem,szczegolnie ,że leczenie(chorob innych nie nowotwory) komórkami macierzystymi zdaje się raczkuje . Krew pepowinowa starczna na dziecko przedszkolne a czy ta krew uratuje to dziecko jako dorosłe w czasie zawału ? śmiem wątpić czy banki beda tyle istnialy ,szczegolnie patrząc co się dzieje w sferze medycyny w naszym kraju. Cytat:
Oczywiscie niech kazdy robi co chce ale nie czarujmy się ,że to lek na całe zło ,a szczegolnie ci ktorzy bankuja mają sklonnosc do koloryzowania znaczenia krwi pępowinowej. |
|||
2010-12-21, 13:18 | #47 |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 709
|
Dot.: krew pępowinowa
ze dwa tygodnie temu na jakimś naukowym kanale był program na temat komórek macierzystych, jestem w szoku jak bardzo medycyna idzie do przodu, mnie to akurat coraz bardziej przekonuje... oprócz naukowców wypowiadali się tam też ludzie, którym komórki uratowały życie, oprócz białaczki, bo to chyba najczęściej się leczy wykorzystując komórki macierzyste, wystąpiła też dziewczynka, której z komórek macierzystych wyhodowali pęcherz moczowy, dzięki czemu żyje teraz normalnie, co wcześniej nie było możliwe... Pokazali też prace nad wyhodowaniem wątroby, a skoro już narządy potrafią "stworzyć" to automatycznie rośnie liczba zastosowań komórek, więc wszystko wygląda obiecująco...
w celach podglądowych wyhodowali ludzki nos, ale to tak już nawiasem mówiąc ogólnie to jeśli pobierzemy krew pępowinową przy następnym dziecku to mam nadzieję, ze nigdy się ona nie przyda, ale wolę "żałować", że coś zrobiłam, niż pluć sobie w brodę, że tego nie zrobiłam, w razie gdyby (odpukać) komórki były nam potrzebne |
2011-01-02, 17:11 | #48 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: szwędam się :)
Wiadomości: 150
|
Dot.: krew pępowinowa
behemotek moim zdaniem powiedziała bardzo istotną rzecz - lepiej jest mieć podstawe bazę i do niej dozbierać komórki jesli zaszłaby taka potrzeba.
Poza tym pobranie komórek macierzystych z krwi pępowinowej jak któraś z Was zauwazyła jest często nie do spostrzeżenia przez Mamę, ktora cieszy się swoim skarbem które otrzymała natychmiast po porodzie. a z tego co mi przychodzi do głowy to jest tak na prawdę jeden bank w Polsce i można dotrzeć do nich, my jesli się zdecydujemy otrzymuje cały potrzebny sprzęt i jedynym zadaniem jest pamięć o nim podczas wybierania się (często dość szybkiego ) do szpitala na poród. Nie ma znaczenia czy to mały szpital czy też nie. Ewentualnością może być zapoznanie się, czy położna w szpitalu posiada umiejętność takowego pobrania i tyle. |
2011-01-05, 14:20 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: skąd- inąd
Wiadomości: 570
|
Dot.: krew pępowinowa
w kwestii spostrzeżenia przez szczęśliwą mamę czy pobrano krew pępowinową czy nie. Mnie lekarz poinformował że właśnie przetaczają krew a w tym samym czasie jakaś pani pielęgniarka ( niestety przy moim porodzie uczestniczyło kilkanaście osób) pobrała mi krew z żyły i to wszystko razem w jednej paczce pojechało do Warszawy. Potem krew pobrano mi po raz drugi, poniewaz za pierwszym razem pani pobrała za mało ale to już ich problem nie mój i szpital opłacał kuriera. Ok. 6 tygodni po porodzie dostałam z banku informację o ilości krwi pępowinowej pobranej, o tym jakiej jakości komórki wypreparowano i w jakiej ilości oraz wyniki wszystkich pozostałych testów.
__________________
w drodze do idealnej wagi z Dukanem po raz pierwszy.... 89.3kg .....78,4kg.............. .........> 65kg do dzisiaj P The best way to loose weight is to close your mouth...or.....WATCH your food - just watch it, DON'T EAT it ! |
2011-01-05, 19:08 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: krew pępowinowa
ja niestety nie zdążyłam podpisać umowy, w sumie nawet nie wybrałam banku
miałam zrobioną cesarkę na cito w 29 tyg widocznie tak miało być, mam nadzieję, że mojemu wcześniaczkowi nigdy nie będzie potrzebna
__________________
|
2011-01-09, 11:35 | #51 | |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: szwędam się :)
Wiadomości: 150
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
A czasami można sprytnie korzystać z różnych świątecznych okazji - np na święta Bożego Narodzenia widziałam jakiś spdek cen. Warto być na bieżąco. A sam temat komórek macierzystych to wg mnie bardzo ciekawa i przewrotna sprawa która jeszcze namiesza (pozytywnie ) w medycynie ! |
|
2011-01-12, 08:55 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 19
|
Dot.: krew pępowinowa
Chiałam poruszyć dwie sprawy: po pierwsze krwi pępowinowej jest mało i może ona starczyć do uratowania tylko małego dziecka (przy baaardzo sprzyjających warunkachdo 30 kg), na dodatek (w przypadku białaczki na przykład) taka krew ratuje inne dziecko niż to od którego była pobrana.
Zaś jeśli chodzi o komórki macieżyste, to występują one nie tylkow krwi pępowinowejale i w zwykłej krwi. Teraz pracuje się nadtym,by izolować komórki z normalnej krwi, rozmnażać ja i wykorzystywać do naprawy uszkodzonych taknek. Wydaje się więc, że niedługo będzie można pobrać komórki z krwi i na ich podstawie wychodować to co nam potrzebne |
2011-01-25, 20:41 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 112
|
Dot.: krew pępowinowa
niezlamama - oczywiście masz rację, trwają prace nad namnażaniem komórek macierzystych bez względu na ich pochodzenie, jest to przyszłość medycyny według mnie. Podkreślę jedną przewagę pępowinowych, nie umniejszając wagi pozostałych - jeśli choroba wytworzyła się z wiekiem, komórki pępowinowe prawdopodobnie są od niej wolne, stąd większe szanse na wyleczenie.
Odnośnie wagi - podkreślam jeszcze raz, zapytajcie jakiegokolwiek lekarza mającego do czynienia z transplantologią, nawet pośrednio - łatwiej jest dozbierać do już posiadanych komórek niż zbierać od 0!!! A 30 kg to mało? Nie jestem przekonana... Mam 26 lat, ważę 56 kg. Gdyby zależało od tego moje życie, sądzę, że ponad 50% potrzebnego na przeszczep materiału to ogromna pula, o której wiele osób może tylko pomarzyć... Co do ratowania dawcy jego własnymi komorkami - faktycznie istnieje mniej chorób, w których jest to możliwe, jednak nie jest tak, że nie ma żadnych. Ale z całym szacunkiem: guz mózgu, guz kości, uszkodzenia mózgu różnego rodzaju, w tym porażenie dziecięce... No to tylko się cieszyć, że jest coś, co na te choroby może zadziałać, bo w większości z nich przeszczep od innego dawcy, nawet zgodnego, nawet spokrewnionego nic nie da... |
2011-06-02, 18:20 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
jak się potem okazało całe szczęście, bo z naszej pępowiny nie dało rady by utoczyć wymaganej ilości krwi, czyli straciłabym 600zł za zestaw pobraniowy - ponieważ nie opisano w medycynie jeszcze przypadku żeby krew pępowinowa uratował życie dawcy - ponieważ jest jej tylko na 30kg - a teksty że za ileś tam lat coś wymyśla mnie nie przekonują, bo postęp medycyny jest tak szybki, że nie wiadomo co będzie za 5 lat - poza tym istniej prawdopodobieństwo, że w krwi pępowinowej którą pobrano mogą być chore komórki Dla mnie chwyt reklamowy
__________________
|
|
2011-06-04, 08:48 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 428
|
Dot.: krew pępowinowa
a ja się zdecydowałam na pobranie i niczego nie załuję , nie jest to aż tak bardzo duży koszt jeżeli chodzi o opłatę roczną , nie wydaje na nałogi więc mogę wydać na opłatę .
__________________
Styczeń - Biżuteria Kruk Apart Yes https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1104321 Edytowane przez manilia Czas edycji: 2011-06-04 o 08:50 |
2011-06-04, 22:50 | #56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: skąd- inąd
Wiadomości: 570
|
Dot.: krew pępowinowa
ja również nie żałuję swojej decyzji odnośnie bankowania.
mój szwagier po udarze niedokrwiennym właśnie uzbierał na terapię komórkami macierzystymi w Niemczech. To mu da szansę na przywrócenie jakiejkolwiek sprawności w kończynach. Niestety ani krew moja ani jego córki, która niedawno urodziła nie jest zgodna bo kuracja byłaby o niebo tańsza. Więc jak dla mnie pobieranie komórek macierzystych ma sens. Druga sprawa to choroby nowotworowe.....oby nikogo nie spotkało to nieszczęście..ale nieszczęścia niestety chodzą po ludziach....i jeśli ktoś ma taką krew, wolną od komórek nowotworowych, nawet niech jej będzie tylko na 30 kg masy ciała to łatwiej jest znaleść potencjalnego dawcę na pozostałą część. A pieniądze, cóż, pracuję i wydaję jak chcę jak ktoś wcześniej wspomniał, jestem wolna od nałogów, zapłacę za roczne przechowywanie....
__________________
w drodze do idealnej wagi z Dukanem po raz pierwszy.... 89.3kg .....78,4kg.............. .........> 65kg do dzisiaj P The best way to loose weight is to close your mouth...or.....WATCH your food - just watch it, DON'T EAT it ! |
2011-09-14, 11:21 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: krew pępowinowa
Jak później dostarcza się tą pobraną próbkę do Warszawy do banku? kto przyjeżdża po tą próbkę? jakiś dr czy kurier? do szpitala czy do domu? jak ona jest transportowana, w jakich warunkach?
Edytowane przez Seona Czas edycji: 2011-09-14 o 11:23 Powód: dopisek |
2011-09-15, 21:24 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
natomiast np. z banku w Poznaniu, osobiście jego pracownik przyjeżdża po krew do szpitala i zabiera praktycznie od razu po pobraniu
__________________
|
|
2011-11-07, 09:08 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: krew pępowinowa
Ja się zastanawiam nad zbankowaniem DNA dziecka, wydaje mi się to lepsze, ma więcej zastosowań i dodatkowo jest śmiesznie tanie w porównaniu z komórkami macierzystymi
|
2011-11-12, 18:08 | #60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
|
Dot.: krew pępowinowa
Cytat:
Nie, nie jest łatwiej znaleźc dawcy na czesc komórek, bo tego sie nie kupuje na kilogramy, ze kotś ci sprzeda pól kilo ale kilograma juz nie. Przeszczepy komórek macierzystych krwi pępowinowej stosuje sie w białaczkach, czesc z nich ma podłoze genetyczne-szkodliwe mutacje. Wszczepianie wtedy własnych komórek macierzystych jest wtedy bez sensu-mają ten sam defekt i dadza znowu nowotwór. Poza tym hematolodzy ostrzegają, ze wiele tych baków krwi ie spełnia odpowiednich kryteriów. oczywiscie taki bank sie do tego nie przyzna. Ale potem jak przychodzi co do czego, to szpital tej krwi nie weźmie. I to iestety jest problem wiekszosci tych banków w polsce- to informacja od hematoonkologa.
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje 31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:14.