Staraczki 2023

[ateris]

Napisane przez a_revek

Ja już po prenatalnych, dzieciątko zdrowe płci jeszcze nie znamy, bo niejednoznacznie wyglądało. Robiłam też ten dodatkowy test nifty, także za 10 dni powinnam mieć wyniki to tez będzie wiadomo co tam się chowa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wspaniale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Ja dzisiaj testowałam, 9 dzień po owulacji. Było już postanowione, że do czasu operacji już nie testuję, chyba że okres mi się spóźni, ale dopadło mnie choróbsko i wolałam sprawdzić, czy mogę do woli jeść leki.
Oczywiście mogę, jakże by inaczej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Napisane przez natalia_t

Ja dzisiaj testowałam, 9 dzień po owulacji. Było już postanowione, że do czasu operacji już nie testuję, chyba że okres mi się spóźni, ale dopadło mnie choróbsko i wolałam sprawdzić, czy mogę do woli jeść leki.
Oczywiście mogę, jakże by inaczej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tuuule mocno
I dużo zdrówka ,powrotu do sił życzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[carmelove_03]

Napisane przez natalia_t

Ja dzisiaj testowałam, 9 dzień po owulacji. Było już postanowione, że do czasu operacji już nie testuję, chyba że okres mi się spóźni, ale dopadło mnie choróbsko i wolałam sprawdzić, czy mogę do woli jeść leki.
Oczywiście mogę, jakże by inaczej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba się tak nie da nie testować A jeśli ktoś tak potrafi to zazdroszczę U mnie szanse na ciążę w tym cyklu są znikome, a i tak myślę czy by nie zatestować jednak z dzień przed @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez carmelove_03

To chyba się tak nie da nie testować A jeśli ktoś tak potrafi to zazdroszczę U mnie szanse na ciążę w tym cyklu są znikome, a i tak myślę czy by nie zatestować jednak z dzień przed @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też miałam nie testować, bo nie spodziewałam się ciąży, a testowałam 3 dni przed spodziewaną @. Nie wiedziałam czy mogę wypić alko.
I choć człowiek się spodziewa jednej kreski, to jednak się do końca łudzi.

[SzumFal]

Napisane przez carmelove_03

To chyba się tak nie da nie testować A jeśli ktoś tak potrafi to zazdroszczę U mnie szanse na ciążę w tym cyklu są znikome, a i tak myślę czy by nie zatestować jednak z dzień przed @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jesteś sama u mnie wyglada na to ze owulacji nie było tzn była z lewego jaka ale pęcherzyk nie pękł do końca i nie był za duży wiec szans chyba nie było
Wiec czekam na ta 🦧 myśląc po cichu ze wystąpił jakiś cud


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Ja też miałam nie testować, bo nie spodziewałam się ciąży, a testowałam 3 dni przed spodziewaną @. Nie wiedziałam czy mogę wypić alko.
I choć człowiek się spodziewa jednej kreski, to jednak się do końca łudzi.

Otóż to


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[laczupakabra]

Napisane przez carmelove_03

To chyba się tak nie da nie testować A jeśli ktoś tak potrafi to zazdroszczę U mnie szanse na ciążę w tym cyklu są znikome, a i tak myślę czy by nie zatestować jednak z dzień przed @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej ej my jesteśmy umówione na porodówce w styczniu, także lepiej wysikaj te dwie kreseczki

Kiedy masz termin @?

[carmelove_03]

Napisane przez laczupakabra

Ej ej my jesteśmy umówione na porodówce w styczniu, także lepiej wysikaj te dwie kreseczki

Kiedy masz termin @?

Wiem, że jesteśmy umówione, ale przrz choróbsko z gorączką dzień w dzień i seksy cztery dni przed owulacją to niestety marne szanse @ powinna być 2 maja. A Ty kiedy testujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natash88]

Testowałam dwa razy w ciągu roku i 3 miesięcy starań, w pierwszym cyklu i w ostatnim, udanym. Rozczarowanie okresem takie samo jak rozczarowanie testowaniem, a za to więcej kasy w kieszeni Ah, moja faza lutealna to 15 dni, więc czekałam i czekałam.

[laczupakabra]

Napisane przez carmelove_03

Wiem, że jesteśmy umówione, ale przrz choróbsko z gorączką dzień w dzień i seksy cztery dni przed owulacją to niestety marne szanse @ powinna być 2 maja. A Ty kiedy testujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

1.05. będę 8 dpo, i chyba wtedy zacznę i będę codziennie testować

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez natash88

Testowałam dwa razy w ciągu roku i 3 miesięcy starań, w pierwszym cyklu i w ostatnim, udanym. Rozczarowanie okresem takie samo jak rozczarowanie testowaniem, a za to więcej kasy w kieszeni Ah, moja faza lutealna to 15 dni, więc czekałam i czekałam.

Woah! To podziwiam cierpliwość!! Ja nie dałabym rady tak długo czekać

[carmelove_03]

Napisane przez laczupakabra

1.05. będę 8 dpo, i chyba wtedy zacznę i będę codziennie testować

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------




Woah! To podziwiam cierpliwość!! Ja nie dałabym rady tak długo czekać

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez laczupakabra

Ahh dziewczyny Wy już po prenatalnych cieszę się, że wszystko ok!

Ktoś jakoś niedługo testuje? Ja za tydzień

Kciuki

Ja tak myślę i chyba zamiast od czerwca to zaczniemy od września. Mąż przechodzi wtedy całkiem na zdalną więc będę go miała w domu praktycznie cały czas. A i na urlopie w sierpniu się będę mogła winka napić jak człowiek

[panna_felicjanna]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89567871]Kciuki



Ja tak myślę i chyba zamiast od czerwca to zaczniemy od września. Mąż przechodzi wtedy całkiem na zdalną więc będę go miała w domu praktycznie cały czas. A i na urlopie w sierpniu się będę mogła winka napić jak człowiek [/QUOTE]To fakt. A teraz bierzesz hormony?
Ja odstawiłam wcześniej, żeby jednak się te cykle unormowały.

[Cruxia]

Mi też wspominali o 3 miesiącach przerwy po hormonach, bo niby nie trzeba ale jednak lepiej zrobić.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Napisane przez Cruxia

Mi też wspominali o 3 miesiącach przerwy po hormonach, bo niby nie trzeba ale jednak lepiej zrobić.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

No dlatego my tak niby się nie zabezpieczamy, ale też jakoś szczególnie się mocno nie staramy.
Mam nadzieję jednak, że jeszcze w tym roku się uda zobaczyć te dwie kreski.

[Cruxia]

Trzymam kciuki <3

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez panna_felicjanna

To fakt. A teraz bierzesz hormony?
Ja odstawiłam wcześniej, żeby jednak się te cykle unormowały.

Nie, nigdy nie brałam ale chciałabym trochę schudnąć zanim w ogóle zaczniemy starania bo teraz ważę tyle co w pierwszej ciąży bez niej
No i chcę trochę pożyć zanim się znowu wpakuję w pieluchy

[panna_felicjanna]

Napisane przez Cruxia

Trzymam kciuki <3

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89568095]Nie, nigdy nie brałam ale chciałabym trochę schudnąć zanim w ogóle zaczniemy starania bo teraz ważę tyle co w pierwszej ciąży bez niej
No i chcę trochę pożyć zanim się znowu wpakuję w pieluchy [/QUOTE]Mi też się trochę przybrało, ale nie mam wagi, to nawet nie wiem ile ważę.
Myślę że z 5kg mam na plusie, ale doszłam do wniosku że schudnę po drugiej ciąży.

A co do korzystania z życia, to faktycznie, ciężko jest zrezygnować z tej "wolności", gdy już pierwsze dziecko podrosło i wejść znów w pieluchy. No ale to chyba nigdy nie ma na 100% odpowiedniego terminu.

[wiki977]

Napisane przez panna_felicjanna

Mi też się trochę przybrało, ale nie mam wagi, to nawet nie wiem ile ważę.
Myślę że z 5kg mam na plusie, ale doszłam do wniosku że schudnę po drugiej ciąży.

A co do korzystania z życia, to faktycznie, ciężko jest zrezygnować z tej "wolności", gdy już pierwsze dziecko podrosło i wejść znów w pieluchy. No ale to chyba nigdy nie ma na 100% odpowiedniego terminu.

Oo u mnie też duzo kg zostało po ciązy ale mam podobne podejście że po drugiej będzie większa motywacja żeby schudnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmelove_03]

Przybijam pionę - mi też zalega jakieś 5 kg i planuję schudnąć po drugim porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

To będziemy potem się udzielać na wątku o odchudzaniu.

[carmelove_03]

Hahaha koniecznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

W tym wątku dla odchudzających się to też się będę udzielała

Jakie macie plany na majówkę?

[carmelove_03]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89568574]W tym wątku dla odchudzających się to też się będę udzielała

Jakie macie plany na majówkę? [/QUOTE]Grill obowiązkowo Siostra z chłopakiem przyjeżdżają do nas
A Wy ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LouisaEstera]

Cześć wszystkim.
Chciałabym się przywitać. Podczytuję Was od paru dni.

Już kiedyś byłam na Wizażu podczas starań przy pierwszej ciąży. Potem po porodzie usunęłam konto, aby odpocząć. Teraz powracam.
Krótko o mnie: Mam PCO potwierdzone, hiperprolaktynemię, insulinooporność, hiperandrogenizm. Pierwszą ciążę w 2018 roku poroniłam w 9+0. W drugą zaszłam w 2020 roku w cyklu lutowym i w listopadzie urodziłam córkę. Teraz ma 2,5 roku. Pomyślałam razem z mężem, że fajnie, aby miała rodzeństwo. Ale nie wiem, co z naszych planów wyjdzie. Po poronieniu staraliśmy się dwa lata o ciążę i jakoś się udało. Byłam stymulowana i żarłam masę leków (euthyrox, glucophage, dexametazon, bromergon, luteinę podjęzykową, później dopochwową; brałam clostylbegyt i miałam zastrzyk z ovitrelle). Dokładnie celowaliśmy wg wskazań Pani doktor (świetna babka), tzn. dosłownie zastrzyk ma być zrobiony danego dnia do godziny 22, później starania i test wtedy i wtedy. Jeździliśmy prywatnie, wydaliśmy 20000 złotych. Było warto. Teraz nawet nie mam czasu na takie jeżdżenie codziennie lub co drugi dzień (jeździłam nawet do jej prywatnego mieszkania, jak nie miała terminu, żeby mnie przyjąć, a czas wskazywał na to, że musimy podejrzeć, co się dzieje w środku). Pracuję na pół etatu i zajmuję się dzieckiem. Zapisałam się do lekarza w moim mieście. Wizytę mam na 5 maja. I ogólnie teraz jestem w trackie 3 cyklu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, dokładnie w 30 dniu cyklu. Przewidywany termin okresu to 1 maja. Czasem intensywnie się staramy, a czasem cały tydzień nic, to zależy, bo ja pracuję jeden tydzień od rana, jeden po południu i bywa tak, że z mężem mijamy się w drzwiach. Może się uda, a może nie. Ale dajemy losowi szansę, żeby później nie żałować. A, i co jeszcze, mam 32 lata. W ciążę, z której mam córeczkę, zaszłam mając jeszcze 28 lat, a urodziłam mając 29 lat.
Chyba wyszło chaotycznie.

[Kasiaml91]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89568574]W tym wątku dla odchudzających się to też się będę udzielała

Jakie macie plany na majówkę? [/QUOTE]Ja jutro mam urodziny siostrzeńca , może w poniedziałek jakieś mini ognisko sobie sami zrobimy, a jak pogoda pozwoli to w środę się jakiegoś grilla zrobi

Napisane przez LouisaEstera

Cześć wszystkim.
Chciałabym się przywitać. Podczytuję Was od paru dni.

Już kiedyś byłam na Wizażu podczas starań przy pierwszej ciąży. Potem po porodzie usunęłam konto, aby odpocząć. Teraz powracam.
Krótko o mnie: Mam PCO potwierdzone, hiperprolaktynemię, insulinooporność, hiperandrogenizm. Pierwszą ciążę w 2018 roku poroniłam w 9+0. W drugą zaszłam w 2020 roku w cyklu lutowym i w listopadzie urodziłam córkę. Teraz ma 2,5 roku. Pomyślałam razem z mężem, że fajnie, aby miała rodzeństwo. Ale nie wiem, co z naszych planów wyjdzie. Po poronieniu staraliśmy się dwa lata o ciążę i jakoś się udało. Byłam stymulowana i żarłam masę leków (euthyrox, glucophage, dexametazon, bromergon, luteinę podjęzykową, później dopochwową; brałam clostylbegyt i miałam zastrzyk z ovitrelle). Dokładnie celowaliśmy wg wskazań Pani doktor (świetna babka), tzn. dosłownie zastrzyk ma być zrobiony danego dnia do godziny 22, później starania i test wtedy i wtedy. Jeździliśmy prywatnie, wydaliśmy 20000 złotych. Było warto. Teraz nawet nie mam czasu na takie jeżdżenie codziennie lub co drugi dzień (jeździłam nawet do jej prywatnego mieszkania, jak nie miała terminu, żeby mnie przyjąć, a czas wskazywał na to, że musimy podejrzeć, co się dzieje w środku). Pracuję na pół etatu i zajmuję się dzieckiem. Zapisałam się do lekarza w moim mieście. Wizytę mam na 5 maja. I ogólnie teraz jestem w trackie 3 cyklu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, dokładnie w 30 dniu cyklu. Przewidywany termin okresu to 1 maja. Czasem intensywnie się staramy, a czasem cały tydzień nic, to zależy, bo ja pracuję jeden tydzień od rana, jeden po południu i bywa tak, że z mężem mijamy się w drzwiach. Może się uda, a może nie. Ale dajemy losowi szansę, żeby później nie żałować. A, i co jeszcze, mam 32 lata. W ciążę, z której mam córeczkę, zaszłam mając jeszcze 28 lat, a urodziłam mając 29 lat.
Chyba wyszło chaotycznie.

Witaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Napisane przez LouisaEstera

Cześć wszystkim.
Chciałabym się przywitać. Podczytuję Was od paru dni.

Już kiedyś byłam na Wizażu podczas starań przy pierwszej ciąży. Potem po porodzie usunęłam konto, aby odpocząć. Teraz powracam.
Krótko o mnie: Mam PCO potwierdzone, hiperprolaktynemię, insulinooporność, hiperandrogenizm. Pierwszą ciążę w 2018 roku poroniłam w 9+0. W drugą zaszłam w 2020 roku w cyklu lutowym i w listopadzie urodziłam córkę. Teraz ma 2,5 roku. Pomyślałam razem z mężem, że fajnie, aby miała rodzeństwo. Ale nie wiem, co z naszych planów wyjdzie. Po poronieniu staraliśmy się dwa lata o ciążę i jakoś się udało. Byłam stymulowana i żarłam masę leków (euthyrox, glucophage, dexametazon, bromergon, luteinę podjęzykową, później dopochwową; brałam clostylbegyt i miałam zastrzyk z ovitrelle). Dokładnie celowaliśmy wg wskazań Pani doktor (świetna babka), tzn. dosłownie zastrzyk ma być zrobiony danego dnia do godziny 22, później starania i test wtedy i wtedy. Jeździliśmy prywatnie, wydaliśmy 20000 złotych. Było warto. Teraz nawet nie mam czasu na takie jeżdżenie codziennie lub co drugi dzień (jeździłam nawet do jej prywatnego mieszkania, jak nie miała terminu, żeby mnie przyjąć, a czas wskazywał na to, że musimy podejrzeć, co się dzieje w środku). Pracuję na pół etatu i zajmuję się dzieckiem. Zapisałam się do lekarza w moim mieście. Wizytę mam na 5 maja. I ogólnie teraz jestem w trackie 3 cyklu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, dokładnie w 30 dniu cyklu. Przewidywany termin okresu to 1 maja. Czasem intensywnie się staramy, a czasem cały tydzień nic, to zależy, bo ja pracuję jeden tydzień od rana, jeden po południu i bywa tak, że z mężem mijamy się w drzwiach. Może się uda, a może nie. Ale dajemy losowi szansę, żeby później nie żałować. A, i co jeszcze, mam 32 lata. W ciążę, z której mam córeczkę, zaszłam mając jeszcze 28 lat, a urodziłam mając 29 lat.
Chyba wyszło chaotycznie.

Wszystko zrozumiałe

Wiec Witaj i powodzenia w staraniach oby szybciutko się udało i bez komplikacji ))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Majówka .. dzieci u taty wiec my z chłopem luz
Rowery z psem u boku
Obiad u babci
Spotkanie ze znajomymi na kręgle
Jakieś spacerki
Zależy na co pogoda pozwoli
Chipsy Netflix na wieczór
Bez szału
Ale co zrobić
Miał byc wyjazd w góry ale samochód się posypał (( buuu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[carmelove_03]

Napisane przez SzumFal

Wszystko zrozumiałe

Wiec Witaj i powodzenia w staraniach oby szybciutko się udało i bez komplikacji ))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Majówka .. dzieci u taty wiec my z chłopem luz
Rowery z psem u boku
Obiad u babci
Spotkanie ze znajomymi na kręgle
Jakieś spacerki
Zależy na co pogoda pozwoli
Chipsy Netflix na wieczór
Bez szału
Ale co zrobić
Miał byc wyjazd w góry ale samochód się posypał (( buuu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A jakiego macie psa ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Napisane przez carmelove_03

A jakiego macie psa ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właściwie to mam dwa psy i Kota ale wiadomo Kota ze soba na rower nie zabiorę pierwszy pies którego ja miałam to buldog francuski on też się nie nadaje na wycieczki rowerowe a teraz mamy z chłopem drugiego psa Amstaff a pięć miesięcy i ten jest tak strasznie nakręcony na wszystkie go rodzaju bieganie szaleństwa że w końcu czuję że mam psa bo nasz buldog to typowy kanapowiec IMG_2072.jpg
IMG_2057.jpg
IMG_1470.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[panna_felicjanna]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89568574]W tym wątku dla odchudzających się to też się będę udzielała

Jakie macie plany na majówkę? [/QUOTE]Zostajemy w domu. Ale, że mieszkamy w górach, to tak jakby mamy atrakcje przez cały rok.

Napisane przez LouisaEstera

Cześć wszystkim.
Chciałabym się przywitać. Podczytuję Was od paru dni.

Już kiedyś byłam na Wizażu podczas starań przy pierwszej ciąży. Potem po porodzie usunęłam konto, aby odpocząć. Teraz powracam.
Krótko o mnie: Mam PCO potwierdzone, hiperprolaktynemię, insulinooporność, hiperandrogenizm. Pierwszą ciążę w 2018 roku poroniłam w 9+0. W drugą zaszłam w 2020 roku w cyklu lutowym i w listopadzie urodziłam córkę. Teraz ma 2,5 roku. Pomyślałam razem z mężem, że fajnie, aby miała rodzeństwo. Ale nie wiem, co z naszych planów wyjdzie. Po poronieniu staraliśmy się dwa lata o ciążę i jakoś się udało. Byłam stymulowana i żarłam masę leków (euthyrox, glucophage, dexametazon, bromergon, luteinę podjęzykową, później dopochwową; brałam clostylbegyt i miałam zastrzyk z ovitrelle). Dokładnie celowaliśmy wg wskazań Pani doktor (świetna babka), tzn. dosłownie zastrzyk ma być zrobiony danego dnia do godziny 22, później starania i test wtedy i wtedy. Jeździliśmy prywatnie, wydaliśmy 20000 złotych. Było warto. Teraz nawet nie mam czasu na takie jeżdżenie codziennie lub co drugi dzień (jeździłam nawet do jej prywatnego mieszkania, jak nie miała terminu, żeby mnie przyjąć, a czas wskazywał na to, że musimy podejrzeć, co się dzieje w środku). Pracuję na pół etatu i zajmuję się dzieckiem. Zapisałam się do lekarza w moim mieście. Wizytę mam na 5 maja. I ogólnie teraz jestem w trackie 3 cyklu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, dokładnie w 30 dniu cyklu. Przewidywany termin okresu to 1 maja. Czasem intensywnie się staramy, a czasem cały tydzień nic, to zależy, bo ja pracuję jeden tydzień od rana, jeden po południu i bywa tak, że z mężem mijamy się w drzwiach. Może się uda, a może nie. Ale dajemy losowi szansę, żeby później nie żałować. A, i co jeszcze, mam 32 lata. W ciążę, z której mam córeczkę, zaszłam mając jeszcze 28 lat, a urodziłam mając 29 lat.
Chyba wyszło chaotycznie.

Witaj, oczywiście wszystko zrozumiale napisałaś. Zapraszamy i życzymy owocnych starań.

Napisane przez SzumFal

Wszystko zrozumiałe

Wiec Witaj i powodzenia w staraniach oby szybciutko się udało i bez komplikacji ))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Majówka .. dzieci u taty wiec my z chłopem luz
Rowery z psem u boku
Obiad u babci
Spotkanie ze znajomymi na kręgle
Jakieś spacerki
Zależy na co pogoda pozwoli
Chipsy Netflix na wieczór
Bez szału
Ale co zrobić
Miał byc wyjazd w góry ale samochód się posypał (( buuu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może i lepiej, że się nie wybraliście. Mieszkam na Podhalu, właśnie przejechałam się kawałek autem i jest dramat. Pełno aut, jedzie od groma ludzi, wszystko stoi.
Chyba trzeba będzie całą majówkę siedzieć w domu, albo nie poruszać się autem. Moja mama właśnie do nas jedzie.