|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-01-18, 18:37 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Już kiedyś pewnie pisałam o tym , ale sytuacja się powtarza. Pisałam, że mój chłopak z którym jesteśmy już w poważnym związku nie widzi nic złego w kontaktach z byłymi. Oczywiście to nie jest tak że uważam że tylko jak się nadarzy okazja to wskoczy z którąś do łóżka, nie to stanowczo nie ten problem, sam fakt że co jakiś czas ona się odzywa , a on widzi że mnie to boli i denerwuję ,że nie mogę przez to funkcjonować normalnie a nic z tym nie robi nie powie jej nie dzwoń , nie pisz mnie drażni.
Na święta dała mu prezent, kryształowego misia z serduszkiem taką figurkę, niech nikt mi nie mówi, że to normalne. On pewnie sam to wie ale przyjął go, ja się o to denerwuję pytam się jak to się stało że w ogóle mu to dała on mi nie chce odpowiedzieć i mówi że ma już dość tych pytań na jej temat, no w sumie to ja za każdym razem zaczynam rozmowę o niej ,ale co poradzić jeżeli mnie ONA martwi. Pokłóciliśmy się ostro 3 dni żadne nie zadzwoniło, już myślałam że jak przyjadę to pakuję rzeczy i się wyprowadzę ,ale nie niech będzie znowu że ja jestem mądrzejsza i ja dzwonię , mówię że on w tej sytuacji powinien dzwonić , ale nie tak się nie da równie dobrze mogę ja czemu on. Znów kłótnia przez telefon wszystko mu tłumaczę jak ja się czuję ,że to boli że nie chcę żeby on miał z nią jakikolwiek kontakt, że nie chcę by jakieś prezenty mu dawała, on że ja znów zaczynam. I tak w kółko, że to ja przesadzam. Mówi , że nie chce jakiś zakazów ode mnie, że przecież mnie nie zdradził, nie zdradza ok ja to wiem, ale mnie niepokoi to że ONA tak kombinuje. Powiedziałam, że wezmę ten prezent i jej oddam i powiem żeby się odczepiła, on mówi że ja borutę zrobię, nie ja to zrobię z klasą krótko i bez awantury. Mówi że ja bez podstawy jej nienawidzę , a ona jak dała mu tego misia to dała dla mnie bon na 20% na zakupy i powiedziała że szanuje nas i nasz związek , że jeżeli mam jakieś obawy to może mi wszystko wytłumaczyć i ona to ma dobre serce, a ja jestem ta zła. Nie wiem co mam o tym myśleć rozmawiałam o tym z kilkoma osobami wszyscy są po mojej stronie, ale może to rzeczywiście jednak moja wina może to ja przesadzam, i czemu to on nie zadzwonił, jak nie jesteśmy pokłóceni to dzwoni, ale jak jest jakaś kłótnia to do cholery ja zawsze się pierwsza odzywam ja , a nie on. |
2015-01-18, 18:50 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
|
|
2015-01-18, 18:57 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
|
|
2015-01-18, 19:07 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Dla mnie by była krótka piłka: ona albo ja. Ale co, oni sie spotykają? Sam na sam? Nie do przyjęcia dla mnie. Można utrzymywać kontakty na stopie koleżeńskiej, typu tolerować swoje towarzystwo na jakiejś imprezie, pogadanie ze sobą itp. Ale spotkania sam na sam? E e. Śmierdzi kupą na kilometr. Prezenty? Ok. Ale misio z serduszkiem? Co to w ogole znaczy? I przede wszystkim koleś widzi że Cię to rani, a dalej kontynuuje znajomość. Ja bym postawiła sprawę jasno, ponieważ przeszkadzało by mi to do tego stopnia, że nie zniosłabym dalej takiej sytuacji w związku.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 |
2015-01-18, 19:17 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
|
|
2015-01-18, 19:18 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Jej, no to trochę dziwne.. Powinien szanować Twoje zdanie. Dziecinne byłoby, gdybyś robiła tak samo, ale... on jest zazdrosny o Ciebie? Rozmawiałaś z nim tak szczerze, że Ci to bardzo przeszkadza? Zapytaj się go wprost, czy woli Ciebie, czy ją. Jeśli nie będzie w stanie odpowiedzieć, to wiesz chyba co o oznacza. Jeśli powie, że Ciebie, to poprosisz go o zerwanie kontaktu z tamta dziewczyną. Wiem, że nie chcesz się z nim rozstawać, ale troszke szacunku do samej siebie Dałaś mu dużo swobody, on się nie boi, że o zostawisz i robi co chce
|
2015-01-18, 19:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
No właśnie bardziej szczerze się nie da, we wtorek się jeszcze widzimy ,to może coś pogadam, ale dziś mi powiedział że miarka się przebrała, że jeżeli już o niej myśli to tylko i wyłącznie moja wina bo o niej cały czas gadam, i nie będzie odpowiadał mi na pytania z nią związane.
|
2015-01-18, 19:27 | #8 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Autorko, to jest ta eks od dziecka, o której pisałaś w sierpniu?Ta o której Twój luby powiedział wprost, że by chciała do niego wrócić?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-01-18, 19:30 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
|
|
2015-01-18, 19:49 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
tak to dokładnie ta o której wcześniej pisałam
Edytowane przez Tamafune2882 Czas edycji: 2015-01-18 o 19:51 |
2015-01-18, 20:05 | #11 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Wiesz Autorko, z jednej strony się facetowi nie dziwię, w końcu taki brak zaufania może wkurzyć, ale z drugiej strony jeśli wiem, że coś bardzo rani mojego partnera, a dla mnie nie ma większego znaczenia, to sobie to odpuszczam.
Trudny temat, ale jedno jest tutaj oczywiste - pomysł z oddaniem tej dziewczynie misia jest co najmniej idiotyczny i szczeniacki - związałaś się z facetem o tyle starszym, to zachowuj się jak jego partnerka, a nie jak małolata którą trzeba uczyć dobrych manier. Czepiasz się tej dziewczyny, a kompletnie nie powinnaś, bo to Twój facet Ciebie rani, a nie ona. To on olewa temat, to on ma w nosie Twoje uczucia. Ona tutaj nie ma kompletnie nic do rzeczy. Pisanie że jemu ufasz, a jej nie, jest bzdurą. Jeśli ona będzie chciała cokolwiek, a on nie, to nic dziewczyna nie wskóra. A Ty się boisz, czyli wiesz że on nie jest jednak do końca uczciwy. On wprost twierdzi że wie, że ona chce z nim być, a mimo tego się z nią spotyka. Świnia. Mam wrażenie, że wziął sobie małolatkę i myślał że ją wychowa, a tu małolatka różki pokazuje i się panu nie spodobało...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-01-18, 20:29 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
|
|
2015-01-18, 20:44 | #13 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
A jaki normalny były przyjmuje prezent od eks, która chce do niego wrócić? Jaki normalny były utrzymuje kontakt z byłą, której na nim wciąż zależy? A niby dlaczego twierdzisz że ona nie szanuje tego związku - na kawę się z nim umawia? Proponuje mu coś? Jeśli nie, to się naprawdę zastanów o co Ty masz do niej pretensje, bo jeśli o to, że jej ciągle zależy, to wybacz ale strasznie to niedojrzałe.
Owszem, tu chodzi o to, że on nie widzi w tym niczego złego. Ale to do niego powinnaś mieć pretensje, a nie do niej. Rozumiem że on nie ma nic przeciwko Twoim kontaktom z płcią przeciwną? Możesz pisać z kolegami, umawiać się na kawę (tak jak on z tamtą drugą byłą w sierpniowym wątku) i on nie ma z tym problemu?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-01-18, 20:48 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 92
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Czemu on nie rozumie że to złe? Sprawa jest prosta. Facet, jak nie (chłopiec w tym przypadku) ma inny system wartości niż Ty. Ponad to widzę, że Cię nie szanuje, i nie widzi nic złego w tych dziwnych spoufalaniach się z byłą. Nie zmienisz tego na siłę, rozmawiasz z nim, mówisz że Cię to boli - on dalej swoje. Ja bym wiała od takiego, co on moze Ci zagwarantować? Wieczną zazdrość? Niepewność? Nie produkuj się, skoro wcześniej nie zrozumiał, to raczej nie zrozumie, jakby mu zależało miałby gdzieś byłą. A on chyba sam nie wie czego chce.
|
2015-01-18, 21:39 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
A ja bym postawiła na telewizorze wielkiego misia z sercem i jak gość by zapytał skąd to, to bym powiedziała ze od byłego, ale zeby sie nie interesował bo to narusza równowagę w naszym związku i chyba ma do mnie zaufanie.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 |
2015-01-18, 22:10 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
W sumie ja też mam kontakt z byłym (sprawa z gimnazjum, ale z jego strony było baaaaardzo poważne) do dzisiaj. Od czasu do czasu się spotkamy, napiszemy do siebie raz na miesiąc lub na dwa tygodnie. Wiem, że mogę z nim porozmawiać, jest teraz przyjacielem, który rozumie mnie bardzo dobrze. Ale oboje jesteśmy w związkach, rozmawiamy o nich.
Kiedyś raz coś tam wyszło, że trochę namieszaliśmy, ale ja byłam samotna, a on strasznie nieokreślony, jeszcze nie wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nic z tego nie wyszło, wyjaśniliśmy sobie sytuacje i w życiu bym teraz sobie nie pozwoliła, żeby to się powtórzyło. Gdybym wiedziała, że chce wrócić, ze się zastanawia nad tym, to stanowczo stopowałabym go. Dodam, ze mój TŻ też nie jest zadowolony z tego, ale ja mu cały czas tłumaczę, że to zamknięty rozdział i że bardzo kocham swojego TŻ. Zawsze mówię mu przed, ze mamy się spotkać i czy miałby coś przeciwko. Staram się być maksymalnie milusińska, bo wiem, że to dla niego trudne. Ale w pewien sposób relacja z tym przyjacielem jest dla mnie ważna. Wiem, ze jego dziewczynie to przeszkadza, ale zawsze pytam czy jej mówił, że jedzie do mnie. Poza tym ostatnio mają trochę ciężko w związku i ona prosiła go chyba, żeby ograniczył kontakt ze mną, bo ją to boli itd. I ja w pełni szanuję jej zdanie. Nie ma żadnych pretensji ani do niej ani do niego. A prezent z sercem dla Twojego TŻ..? Trochę martwiące jak dla mnie. To już nie było innych figurek? Szkoda, że Twój Tż nie potrafi jakoś po ludzku do tego podejść, tak "na czysto".
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać." Maks Somow 04.02.2015 rok - Inżynier
|
2015-01-19, 09:37 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 92
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
Edytowane przez furia88 Czas edycji: 2015-01-19 o 09:38 |
|
2015-01-19, 11:56 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
No sytuacja jest jasna. On wie doskonale, że tamta chce do niego wrócić, a tobie gada, że się czepiasz. Czy on sobie z ciebie jaja robi?
Nie dziwię się, że komu o tej sytuacji nie powiesz,to stoi po twojej stronie - sama też bym stała. Ja to się zastanawiam, dlaczego on utrzymuje tę chorą sytuację. Bo on na okrągło daje tamtej nadzieje (i pławi się w jej zainteresowaniu). A z ciebie z kolei robi wariata. Zachciało mu się trzymać dwie sroki za ogon - to i ponosi konsekwencje. Ja bym się go zapytała wprost: czemu jej nadzieje robi? Co ma na celu te działanie? Może taka sytuacja go kręci? EDIT: w tej sytuacji to nie ONA jest problemem - w końcu wiadomo, jaki jest jej cel, jest zakochana, to i się do niego dobija jak nie drzwiami to oknem (a że on odpowiada, to i jej nadzieje są stale rozpalane). Problemem jest jego działanie: bo tamtej na okrągło daje nadzieje, oraz na dodatek jeszcze psuje sobie relacje z tobą. I po co to wszystko? Jego działanie mądre nie jest. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2015-01-19 o 12:08 |
2015-01-19, 12:57 | #19 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2015-01-19, 13:15 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
|
|
2015-01-19, 13:43 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
neia - ale problem w tym, że (autorka o tym w pierwszym poście nie wspomniała - nie wiem dlaczego, skoro to zmienia postać rzeczy diametralnie - ale wspomniała o tym elve) ta jego była to nie jest żadna przyjaciółka, tylko ona mu jasno do zrozumienia dawała, ze chce do niego wrócić. On zresztą o tym doskonale wie, że ona chce wrócić - sam o tym autorce kiedyś powiedział.
Mówiąc więc w skrócie: tu nie chodzi o byłą-która-teraz-jest-tylko-znajomą, tylko o byłą, która chce powrotu (i w związku z tym znajduje byle pretekst do kontaktu; ta dziewczyna stwierdza, że"szanuje ich związek", jednak słowa słowami, ale ona nie wymaże swoich uczuć w sposób magiczny - więcmoże i szanuje ich związek, ale gdyby dać jej szansę, to by do niego wróciła). To diametralnie sytuację zmienia. On nie powinien z nią kontaktów utrzymywać, bo to jedynie jej nadzieje wzbudza. Swojej dziewczynie też psuje krew tymi kontaktami. Jego działanie do niczego dobrego nie doprowadza: bo czy tego chce, czy nie, to rani i tą byłą, a i swoją dziewczynę. I po co to wszystko, co to ma na celu? Powinien zastanowić się, co on robi. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2015-01-19 o 13:49 |
2015-01-19, 14:18 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Wiesz no nieważne jakie to są relacje była to była a ty masz prawo chcieć faceta, który takich kontaktów utrzymywać nie będzie, ale już przede wszystkim faceta, który szanuje twoje uczucia...
Wysłane przez tapatalk |
2015-01-19, 14:21 | #23 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ---------- Cytat:
|
||
2015-01-19, 15:03 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Powiem tak wszystko zostało wyjaśnione może zmusiłam go do poważnej rozmowy i mi wszystko wyjaśnił ,było rzeczywiście coś na rzeczy ,że dała mu ten prezent i co jakiś czas się odzywa, nie wiem jestem teraz spokojna ile to będzie trwało nie wiem , ale ta wymuszona rozmowa i wyciśnięte informacje o których w sumie nie powinien mówić , dużo ale to dużo dały, bardzo dziękuję wszystkim za rady .
|
2015-01-19, 23:15 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
Gdybyś miała wybrać: Twój były jedzie spotkać i sobie pogadać po prostu po przyjacielsku z ex, to chciałabyś wiedzieć czy może żeby się chował po kątach? Według mnie, jeżeli mówi się o takich sytuacjach, to oznacza, że nie ma się nic do ukrycia. I nie spotykamy się u mnie, tylko na neutralnym gruncie. I o moje kontakty z moim TŻ się nie martw, bo są baaaaardzo dobre ;].
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać." Maks Somow 04.02.2015 rok - Inżynier
|
|
2015-02-25, 11:40 | #26 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Czemu on nie widzi w tym nic złego...?
Cytat:
Gdybym miała wybrać, to wybrałabym spotkanie we czwórkę. Skoro to tylko "przyjaźń" to nie powinno stanowić to problemu, prawda? A tak poza tym "przyjaciółka" chłopaka Autorki jednak nie jest tylko przyjaciółką, więc standard jeśli chodzi o damsko-męskie przyjaźnie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:08.