buty do slubu-cos innego

[valaquenta]

Napisane przez netkak87

hej
co myslicie o trampkach dla niej i dla niego ?
wczoraj z Narzeczonym pomyslelismy zeby pojsc do slubu w takich samych trampkach-Conversach np granatowych, albo on granat a ja błekitne ?
wydaje mi sie to dosc orginalne plus wygodne-bo na 100% przetancze w nich cała noc

Dość popularny pomysł za oceanem Sądząc po mnogości sesji zdjęciowych.
Mnie się ten pomysł podoba, bo ja w ogóle lubię imprezy bez pompy. Do takiego ślubu bardziej "casual" to bardzo pasuje Rozumiem, że to niejedyny niestandardowy element u Ciebie?

David Tennant w serialu "Dr. Who" przez cały czas nosił Converse'y do garnituru i wyglądał świetnie A przy długiej sukience nikt nie zobaczy, jakie masz buty, mogłabyś w gumiakach iść (jak to proponowano Idzie Borejko ) i sama jedna o tym wiedzieć. Moja znajoma brała czarno-biały ślub w USC, miała białą koronkową suknię z czarną szarfą, i oboje z mężem mieli czarne Converse'y. Bardzo to do nich pasowało!

Jedyna wada tego pomysłu, jaką widzę - poza ceną Converse'ów chyba że zamierzacie je nosić również po ślubie - to że istnieje duże ryzyko, że goście będą dużo bardziej "odstrzeleni" niż Wy. Możecie się poczuć niezręcznie. Ale jeśli wiecie, że nikt się nie wystroi jak stróż w Boże Ciało, to przyklaskuję!

[bezaczek7]

jeśli od początku się wie, że pójdzie w balerinach/trampkach, to przecież kieckę się dopasowuje długością od razu nie wiem dlaczego pojawił się temat, że przecież suknia będzie za długa.

dla mnie świetnym pomysłem są kolorowe trampki, ale tylko do sesji. albo kalosze czy kto tam co lubi
na ślub mimo wszystko wybrałabym balerinki, białe lub pod kolor bukietu, jednak nic ze sznurówkami itp no w każdym razie do kościoła, na sali już hulaj dusza

ja miałam tradycyjne zapinane dookoła kostki, na kaczuszce 3,5cm. niestety za późno trafiłam na wizaż i nie przyszłoby mi 4 lata temu do głowy, żeby założyć kolorowe buty a szkoda, bo teraz leżą szare, brudne.

[netkak87]

No zobaczymy co wyjdzie.. w sumie w lipcu bede mierzyc suknie poraz pierwszy wiec wtedy chyba podejme ostatecznie decyzje..
przymierze z trampkami i zobaczymy..
ale cos czuje ze do slubu bede miec normalne a pozniej na sali po swojemu.. bo wydaje mi sie ze jak bede miec trampki to suknia bedzie wygladała tak zwykło..

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

jeszcze mam takie szczescie ze jak sobie cos ubzduram to zazwyczaj efekt koncowy wychodzi odwrotny albo w ogole nie wychodzi
a jak nie bedzie tramków to beda buty w kolorze granatu/chabru

[valaquenta]

Napisane przez netkak87

No zobaczymy co wyjdzie.. w sumie w lipcu bede mierzyc suknie poraz pierwszy wiec wtedy chyba podejme ostatecznie decyzje..
przymierze z trampkami i zobaczymy..
ale cos czuje ze do slubu bede miec normalne a pozniej na sali po swojemu.. bo wydaje mi sie ze jak bede miec trampki to suknia bedzie wygladała tak zwykło.

Suknia ślubna, która sięga do ziemi, zawsze wygląda jak suknia ślubna, nawet jeśli pod spód założysz majtki z nogawkami, ciepłe rajtki i gumofilce

Ważne jest Twoje samopoczucie i tym się kieruj
Tylko pamiętaj, że nie ma opcji "na ślubie obcasy, do tańca trampki"

Bierzesz cywilny czy kościelny?

[netkak87]

Napisane przez valaquenta

Suknia ślubna, która sięga do ziemi, zawsze wygląda jak suknia ślubna, nawet jeśli pod spód założysz majtki z nogawkami, ciepłe rajtki i gumofilce

Ważne jest Twoje samopoczucie i tym się kieruj
Tylko pamiętaj, że nie ma opcji "na ślubie obcasy, do tańca trampki"

Bierzesz cywilny czy kościelny?

Kościelny.
wiem ze jedno i drugie nie wchodzi w gre bo jezeli do slubu beda obcasy to pozniej przy trampkach zniszcze sobie sukienke.

tak w ogole dzieki za pozytywny komentarz

[valaquenta]

Napisane przez netkak87

Kościelny.
wiem ze jedno i drugie nie wchodzi w gre bo jezeli do slubu beda obcasy to pozniej przy trampkach zniszcze sobie sukienke.

tak w ogole dzieki za pozytywny komentarz

Albo, co gorsza, potkniesz się i wybijesz zęby
Tak sobie teraz myślę, czy kiedykolwiek widziałam buty panien młodych na ślubach. Odpowiedź brzmi: raz. Kiedy PM miała sukienkę do kolan

Sama rozważałam trampki, ale moja sukienka jest krótka i wymaga obcasów, żeby nogi ładnie wyglądały. Poza tym do renesansowego pałacyku średnio pasuje ten styl Ale innym kibicuję I troszkę zazdroszczę

Tak w ogóle to nie ma sprawy

[pati0090]

ja na trampki do ślubu bym się nie zdecydowała.
Jeszcze do 1 tańca okej ale do kościoła iść w trampkach w życiu.
Wg mnie to nieeleganckie mimo gustów

[candy111]

Znam taki przypadek. Zdjęcie z sesji po ślubie.

[Atomoowka]

Napisane przez netkak87

Kościelny.
wiem ze jedno i drugie nie wchodzi w gre bo jezeli do slubu beda obcasy to pozniej przy trampkach zniszcze sobie sukienke.

tak w ogole dzieki za pozytywny komentarz

A gucio prawda, sama miałam w sobotę ślub i miałam najpierw buty 6 cm obcasu, potem zmieniłam na 8 cm obcas a już nad ranem na balerinki płaskie i ani suknie nie deptałam anie mnie goście nie deptali. Było wygodnie zarówno przy chodzeniu jak i tańczeniu.

Co do trampek na wesele tak, na ślub nie.
No i moim zdaniem do Twojej sukni trampki nie pasują zupełnie, straci cały urok.

[monique432]

Dla mnie to dobry pomysł na sesję zdjęciową, na ślub jednak coś bardziej klasycznego proponowałabym założyć.

[Dione]

Widizłam Panne mloda ktora przebrała sie w trampki na wesele .Wyglądała jak 10-latka kóra sie przebrała w suknie mamy.
Dla mnie to wydziwnianie na siłe mozna wygodnie ale w balerinki albo niewysoki obcas.

[valaquenta]

Napisane przez Dione

Widizłam Panne mloda ktora przebrała sie w trampki na wesele .Wyglądała jak 10-latka kóra sie przebrała w suknie mamy.

A jak to zobaczyłaś? Pytam poważnie, przy sukni do ziemi zupełnie nie widać, jakie ktoś ma buty.

[abercrombie&fitch]

Ja uważam że to fajny pomysł, ale jak wcześniej wspomniano- do kościoła lepiej jakieś szpilki na małym obcasie lub balerinki a dopiero na sali przebrać na trampki. Poza tym powinno to w miarę pasować do wesela (np. jeśli jest w jakieś sali pałacowej/bardzo eleganckiej to niezbyt) i do sukni. Załączam zdjęcie fajnego wydania trampek na weselu (tzn moim zdaniem).