Wstydzę się swojej niewiedzy

[slowflow]

Hej

Chciałam podzielić się z Wami moim problemem i prosić o radę. A mianowicie: jestem głupia. Nie w całości, ale w niektórych dziedzinach. W szkole byłam jedną z lepszych, miałam latwość do nauki. Matura zdana śpiewająco, oceny w miarę dobre (byłam i jestem leniem, ale dość utalentowanym). Niestety, mam pięty achillesowe. Największa to moja wiedza z zakresu historii. Wstyd przyznać, ale nic prawie nie wiem. Mam jakieś skrawki wiedzy (np. niektóre daty i jakieś tam tematy), ale jak w towarzystwie wywiązuje się dyskusja na tematy historyczne, to czuję się jak idiotka. Chociaż z pozostałych dziedzin naprawdę mam sporą wiedzę.

Wiele razy próbowałam coś poczytać, ale problem jest taki, że nie wiem od czego zacząć. Większość książek skupia się na jakimś temacie w dużym stopniu, a jak ja nie mam podstaw, to taki ogrom wiedzy jest na tym etapie dla mnie bezużyteczny. Np chciałabym lepiej poznac historię Polski, ale w pigułce. Potem już bym sobie zrobiła szersze rozeznanie. Może macie jakieś książki, artykuły, strony internetowe, które mogłyby mi pomóc? Może same miałyście taki problem? Generalnie czuję, że mało wiem o Polsce, o jej historii i dziedzictwie i wstyd mi za to. Wiem dość sporo o różnych krajach (dużo podróżuję), a moja wiedza o ojczyźnie kuleje

Pozdrawiam Was i dziękuję za rady

[frogface]

Mam podobnie, też byłam bardzo dobrą uczennicą, z tym że ja mam zainteresowania typowo humanistyczno-artystyczne. Znam się na literaturze, historii, polityce, muzyce, rysunku itp. Ale z przedmiotów przyrodniczych zupełnie nic nie pamiętam. Biologię i chemię zakuwałam, zaliczałam i zapominałam.

Nie lepiej skupić się na tym, co lubisz/w czym jesteś dobra? Udoskonalić się w tych dziedzinach do perfekcji niż męczyć się z czymś, co Ci nie idzie?

Ja np. nienawidzę biologii, mam braki w wiedzy nawet i z anatomii człowieka, ale na samą myśl o uczeniu się biologii w czasie wolnym jestem już zmęczona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManillaLatte]

Ja czasami czytałam sobie artykuły i dyskusje na forum historycy.com. Trochę szersze spojrzenie na historię, ponadto możesz oglądać filmy dokumentalne, większość z nich jest naprawdę ciekawa, warto poszukać czegoś choćby na YouTube, poszukaj książek, które przybliżą Ci historię z perspektywy, która Cię zainteresuje (pamiętam książkę „w łożnicach królów” czy coś podobnego - bardzo ciekawa). Ja np. miałam problem z zapamiętaniem dat i miejsc bitew czy podpisanych umów czy ustaw, gdyż zwyczajnie ta strona historii mnie kompletnie nie interesuje, za to uwielbiam historyczne ciekawostki, czasem odwiedzam portal ranker.com gdzie możesz znaleźć przeróżne ciekawostki (jest tam sekcja „wierd history” o ile się nie mylę) o historii, której nie uczą w szkołach.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Tyle dramy, "jestem glupia, och tak sie wstydze niewiedzy", zeby na koniec okazalo sie, ze nie masz wiedzy z historii No szok, ze nie jestes ekspertem w kazdej dziedzinie swiata.
Watek chyba specjalnie po to, zeby podniesc sobie samoocene.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Historia Polski w pigułce - może jakieś repetytoria teoretyczne do matury? Ale brak wiedzy historycznej to nie jet powod do wstydu. Nie jest możliwe fizycznie żeby wszystko wiedzieć.

[frogface]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88179135]Historia Polski w pigułce - może jakieś repetytoria teoretyczne do matury? Ale brak wiedzy historycznej to nie jet powod do wstydu. Nie jest możliwe fizycznie żeby wszystko wiedzieć.[/QUOTE]Imho, podręczniki do matury z historii to niezłe kobyły. Pisałam w tym roku maturę, więc jestem na bieżąco. Mnogość dat, miejscowości, imion, nazwisk, definicji i ogólnie suchej wiedzy może zniechęcić. Jeśli autorka ma uczyć się hobbystycznie, to lepiej poszukać jakiś ciekawszych, bardziej rozrywkowych źródeł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManillaLatte]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88179131]Tyle dramy, "jestem glupia, och tak sie wstydze niewiedzy", zeby na koniec okazalo sie, ze nie masz wiedzy z historii No szok, ze nie jestes ekspertem w kazdej dziedzinie swiata.
Watek chyba specjalnie po to, zeby podniesc sobie samoocene.[/QUOTE]


Ja tu nie widzę dramy, po prostu dziewczyna chce poszerzyć swoje horyzonty, Ty nigdy nie masz ochoty dowiedzieć się czegoś nowego?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez ManillaLatte

Ja tu nie widzę dramy, po prostu dziewczyna chce poszerzyć swoje horyzonty, Ty nigdy nie masz ochoty dowiedzieć się czegoś nowego?

Mam, ale nie widze sensu w pisaniu "ale jestem glupia" zaraz obok "z innych dziedzin mam bardzo duza wiedze, w szkole bylam najlepsza i jestem utalentowana" No bez jaj, chyba da sie bez naciaganej skromnosci.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Fajnie, że chce się poszerzać horyzonty, ale gdybym ja musiała prywatnie kursy robić, żeby moi znajomi nie dawali mi poczucia bycia idiotką, to zmieniłabym znajomych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManillaLatte]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88179172]Fajnie, że chce się poszerzać horyzonty, ale gdybym ja musiała prywatnie kursy robić, żeby moi znajomi nie dawali mi poczucia bycia idiotką, to zmieniłabym znajomych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ale ona nie chce iść na żaden kurs, tylko chce o tym poczytać, wiec pyta od czego zacząć. Poza tym nigdzie nie napisała, że to znajomi sprawiają, ze czuje się jak idiotka, tylko zwyczajnie dziewczyna chce się czegoś dowiedzieć, żeby następnym razem wziąć udział w dyskusji.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[black_elderflower]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88179131]Tyle dramy, "jestem glupia, och tak sie wstydze niewiedzy", zeby na koniec okazalo sie, ze nie masz wiedzy z historii No szok, ze nie jestes ekspertem w kazdej dziedzinie swiata.
Watek chyba specjalnie po to, zeby podniesc sobie samoocene.[/QUOTE]Dokładnie,
ja nie mam matury, miałam słabe oceny, nie obchodziło mnie to. Teraz się fizyką i astronomią interesuję. Wiedzę z historii i polityki jakąś też posiadam, ale np. o modzie czy kosmetologii nie mam pojęcia. Ja to dopiero głupia jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aleksisse]

"Historia w pigułce" albo Historia Polski w pigułce" Piotra Pleśniarczyka. Małe kompendium, ułożone chronologicznie, z datami, przyczynami, skutkami i przebiegiem różnych wojen, bitw, czy po prostu okresów historycznych. Ja dawno temu kupiłam w antykwariacie za złotówkę i tak zdałam maturę z historii

[Limonka2738]

Napisane przez slowflow

Hej

Chciałam podzielić się z Wami moim problemem i prosić o radę. A mianowicie: jestem głupia. Nie w całości, ale w niektórych dziedzinach. W szkole byłam jedną z lepszych, miałam latwość do nauki. Matura zdana śpiewająco, oceny w miarę dobre (byłam i jestem leniem, ale dość utalentowanym). Niestety, mam pięty achillesowe. Największa to moja wiedza z zakresu historii. Wstyd przyznać, ale nic prawie nie wiem. Mam jakieś skrawki wiedzy (np. niektóre daty i jakieś tam tematy), ale jak w towarzystwie wywiązuje się dyskusja na tematy historyczne, to czuję się jak idiotka. Chociaż z pozostałych dziedzin naprawdę mam sporą wiedzę.

Wiele razy próbowałam coś poczytać, ale problem jest taki, że nie wiem od czego zacząć. Większość książek skupia się na jakimś temacie w dużym stopniu, a jak ja nie mam podstaw, to taki ogrom wiedzy jest na tym etapie dla mnie bezużyteczny. Np chciałabym lepiej poznac historię Polski, ale w pigułce. Potem już bym sobie zrobiła szersze rozeznanie. Może macie jakieś książki, artykuły, strony internetowe, które mogłyby mi pomóc? Może same miałyście taki problem? Generalnie czuję, że mało wiem o Polsce, o jej historii i dziedzictwie i wstyd mi za to. Wiem dość sporo o różnych krajach (dużo podróżuję), a moja wiedza o ojczyźnie kuleje

Pozdrawiam Was i dziękuję za rady

A ja jestem debilem z geografii. Regularnie uczę się sąsiadów Polski i pokazać Niemcy na mapie, a za chwilę zapominam i dalej nie jestem w 100% pewna, czy Rosja graniczy z Polską.



I nic, każdy ma coś, z czegoś posysa. Nie przejmowałabym się tym tak.

[Stysia21]

A ja jestem tak głupia z geografii, że do niedawna myślałam, że Łódź jest nad morzem, bo przecież Łódź się z wodą kojarzy xd
Nie przejmowałabym się na Twoim miejscu. Jak czegoś nie wiem, to po prostu mówię, że nie wiem. Nie muszę być alfa i omegą. Mam wiedzę z innych dziedzin. Rozumiem, że chcesz poszerzyć swoją wiedzę, ale ja robiłabym to na bieżąco - nie znasz jakiegoś tematu, szukasz na Internecie informacji, dowiadujesz się. Takie wkuwanie na siłę chyba i tak nic Ci nie da.

[Limonka2738]

Napisane przez Stysia21

A ja jestem tak głupia z geografii, że do niedawna myślałam, że Łódź jest nad morzem, bo przecież Łódź się z wodą kojarzy xd

Siostro!


Pamiętam jak jechałam w liceum do Warszawy pociągiem i koleś przez to radyjko oznajmia, że teraz wjeżdżamy do Łodzi.


Prawie zrobiłam w majty, że jestem po zupełnie innej stronie kraju i co ja robię nad morzem!

[frogface]

Napisane przez Limonka2738

A ja jestem debilem z geografii. Regularnie uczę się sąsiadów Polski i pokazać Niemcy na mapie, a za chwilę zapominam i dalej nie jestem w 100% pewna, czy Rosja graniczy z Polską.



I nic, każdy ma coś, z czegoś posysa. Nie przejmowałabym się tym tak.

Napisane przez Stysia21

A ja jestem tak głupia z geografii, że do niedawna myślałam, że Łódź jest nad morzem, bo przecież Łódź się z wodą kojarzy xd
Nie przejmowałabym się na Twoim miejscu. Jak czegoś nie wiem, to po prostu mówię, że nie wiem. Nie muszę być alfa i omegą. Mam wiedzę z innych dziedzin. Rozumiem, że chcesz poszerzyć swoją wiedzę, ale ja robiłabym to na bieżąco - nie znasz jakiegoś tematu, szukasz na Internecie informacji, dowiadujesz się. Takie wkuwanie na siłę chyba i tak nic Ci nie da.

Napisane przez Limonka2738

Siostro!


Pamiętam jak jechałam w liceum do Warszawy pociągiem i koleś przez to radyjko oznajmia, że teraz wjeżdżamy do Łodzi.


Prawie zrobiłam w majty, że jestem po zupełnie innej stronie kraju i co ja robię nad morzem!

Kocham, pozytywne baby! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slowflow]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, na pewno skorzystam z rad. Co do znajomych - akurat ci najbliżsi wiedzą, że nie grzeszę niebywałą wiedzą z zakresu historii. Ale chodzi mi o ludzi, których poznaję każdego dnia. Często rozmawiam z nowo poznanymi osobami i czasem rozmowa schodzi na tematy historyczne (wystarczy, że ktoś coś napomknie np na temat II Wojny Światowej). Wstyd mi, że nie znam dobrze historii kraju. Zresztą z niektórych przedmiotów też mam braki (biologia, chemia, fizyka). A że napisałam, że byłam dobra w szkole - bardziej chodziło mi o podkreślenie, że moja nauka w szkole opierała się na dobrej pamięci i sprycie i niestety teraz to procentuje. Może faktycznie przesadziłam z nazywaniem siebie głupią, ale dokładnie tak się czuję, kiedy ktoś np mówi o II Wojnie Światowej albo o zaborach. Jak totalny głąb. Tym bardziej, że z niektórych dziedzin mam naprawdę sporą wiedzę i jest to dla mnie mega przepaść intelektualna. Ale pocieszylyscie mnie, dziękuję

[patusiaa23]

Nono *pozytywne*

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez slowflow

Hej

(...) Niestety, mam pięty achillesowe. Największa to moja wiedza z zakresu historii. Wstyd przyznać, ale nic prawie nie wiem. Mam jakieś skrawki wiedzy (np. niektóre daty i jakieś tam tematy), ale jak w towarzystwie wywiązuje się dyskusja na tematy historyczne, to czuję się jak idiotka. Chociaż z pozostałych dziedzin naprawdę mam sporą wiedzę.

To słuchaj o czym dyskutują znajomi , możesz się sporo dowiedzieć , potem uzupełniaj luki w konkretnych tematach, choćby w wikipedii .

Historia to bardzo obszerna wiedza i na szybko i tak nie ogarniesz, ale jak się wciągniesz to sama będziesz docierać do ciekawych pozycji .

[Fleroviun]

Ja to nawet nie wiem czy dobrze pamiętam datę bitwy pod Grunwaldem 1410? Nie jesteś głupia Historia nie leży w zakresie Twoich zainteresowań. Interesujesz się choć trochę historią czy to przymus dla znajomych? Jeśli masz coś robić na siłę to odradzam. Lepiej jakbyś zajęła się obszarem, który Cię interesuje

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Tu chyba dobrze sprawdza się powiedzenie, że im ktoś wiecej wie, tym bardziej jest świadomy swojej niewiedzy

Ja bym się tak nie przejmowała na Twoim miejscu mimo wszystko, nikt nie wie wszystkiego a ludzie, którzy mają super wiedzę z historii mają na pewno inne pięty achillesowe. Więc jeśli bardzo Ci zależy to czytaj, douczaj się, ale rób to dla siebie a nie dla znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Pisreczniki szkolne dla szkół średnich to jest historia w pigułce. Kup sobie, czytaj po kilka lekcji tygodniowo i się ucz.
Gdy zapamiętać, to dopiero wybierz, co chcesz pogłębić.

[cavvythecat]

Napisane przez slowflow

Chciałam podzielić się z Wami moim problemem i prosić o radę. A mianowicie: jestem głupia.

Felt that.

Nie w całości, ale w niektórych dziedzinach.

Jak kazdy człowiek na świecie. Mało kto ma dużą wiedzę w ilus tam dziedzinach, większości ludzi skupia sie na kilku, a w pozostałych ma podstawową wiedzę.
Tez nie znam się na wielu rzeczy i nie dyskutuje o nic (akurat też jestem beznadziejna w historii xd na pewno nie wiem na tyle żeby wdawac się w dyskusje), ale znam się na innych rzeczach o którym moi rozmówcy niekoniecznie wiedzą. Mam ogólnie dziwnie utylitarny mózg, który wymazuje wszystko co jest nieużywane i pamiętam dosłownie to co wykorzystuję w pracy/na studiach lub jest związane z moimi zainteresowaniami. Większości rzeczy ze szkoły po prostu nie pamiętam.

Może macie jakieś książki, artykuły, strony internetowe, które mogłyby mi pomóc? Może same miałyście taki problem?

Najlepiej po prostu zacząć od tych rozmów, a potem wybrać tematy, które cię interesują i skupić sie na nich. Tak raczej większość osób zdobywa wiedzę, mało kto zostaje na poziomie ogólników/zaczyna od szczegółów.
Ja lubię np historie mody, a jakies bitwy i inne mnie nie interesują.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88179152]Mam, ale nie widze sensu w pisaniu "ale jestem glupia" zaraz obok "z innych dziedzin mam bardzo duza wiedze, w szkole bylam najlepsza i jestem utalentowana" No bez jaj, chyba da sie bez naciaganej skromnosci.[/QUOTE]

Też mnie to rozbawiło xd Jakby chill, pewnie jest multum dziedzin w których ty i twoi znajomi nie macie wiedzy xd

Napisane przez Stysia21

A ja jestem tak głupia z geografii, że do niedawna myślałam, że Łódź jest nad morzem, bo przecież Łódź się z wodą kojarzy xd

Spoko, ja kiedyś myslałam, że Portugalia jest w Ameryce Południowej.

[Wenress]

Kocham ten wątek! Mam identycznie, szkoła i studia super oceny a moja wiedza z historii i geografii to jest ZERO, naprawdę, ja nic nie wiem! Wstyd jest kiedy wszyscy rozmawiają o jakimś historycznym zdarzeniu a ja nawet nie znam daty z dokładnością do kilku lat dobry pomysł z podręcznikiem do matury, muszę kupić.
Uważam, że nie trzeba znać się na wszystkim ale pewne podstawy jednak lepiej wiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

Jesli ktos ma duza wiedzę z historii, to zamiast skupiać sie na swojej niewiedzy, lepiej go dokladnie wysłuchać, a nuż cos zapamiętasz.

Lokalizacji miast Polski nauczyłam sie w pracy. Korzystam z mapy niemal codziennie i juz wiem, gdzie leży jakie miasto. Wczesniej nie wiedziałam prawie nic. Takze wiadomo, to czego używamy wchodzi do głowy naturalnie, takie uczenie sie na sile chyba nigdy dobrze nie wychodzi. Ja np. nie jestem w stanie za nic nauczyć sie jakie kraje/miasta/stany sa w jakiej Ameryce, mimo ze milion razy do tego wracalam. Musze tam pojechać na wakacje, to zapamiętam

Jedyne co mi do głowy przychodzi, to oglądanie filmików np na YouTube i rozmowy wlasnie z kimś, kto siedzi w temacie - to chyba najciekawsze formy nauki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[alicjaross]

To jakich wy macie znajomych? Ja uwielbiam historię i jest bardzo mało osób z którymi mogę o tym porozmawiać. Autorko to jak się spotykasz ze znajomymi to ciagle ktoś rzuca tematy o II wojnie św, polityce dynastycznej jagiellonów lub przyczynach powstania styczniowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez alicjaross

To jakich wy macie znajomych? Ja uwielbiam historię i jest bardzo mało osób z którymi mogę o tym porozmawiać. Autorko to jak się spotykasz ze znajomymi to ciagle ktoś rzuca tematy o II wojnie św, polityce dynastycznej jagiellonów lub przyczynach powstania styczniowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mnie to dziwi Nie pamiętam, kiedy ostatnio z kimkolwiek rozmawiałam na jakieś tematy historyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ballantines_1]

Wydaje mi się, że jednak nie każdy musi mieć głowę do wszystkiego. Ja z geografii leżę (Oprócz Europy), historia to postawy. Jeśli rozmowa schodzi na tematy, w których popisać się nie mogę to zwyczajnie słucham, czy nawet rzucam żartem "mówcie, przynajmniej się czegoś nauczę ". Nadrabiam natomiast w innych dziedzinach i tak jest w moim odczuciu ok..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[abercrombie&fitch]

Hej, to ludzkie nie wiedzieć wszystkiego Zresztą to chyba największa bujda jaką wpajają nam w szkole- że nauczysz się tego co tam serwują i jesteś gotowa iść w świat bo wszystko już wiesz co potrzebne.

Nie, nie wiesz i nigdy nie będziesz wiedzieć. Jeśli brak jakieś elementarnej wiedzy w jakimś temacie ci przeszkadza np by coś osiągnąć albo cie zaciekawiło to warto to nadrobić. Jeśli nie, to wolałabym spędzić ten czas na rozwijanie tego co mnie interesuje. Wszyscy jesteśmy różni i to że ktoś ma super wiedzę na jakiś temat a ja nie, nie czyni mnie głupią. Skupianie się na swoich wadach/niedociągnięciach nie powoduje że poczujesz się lepiej ze sobą. Zawsze znajdziesz kogoś lepszego. To raczej rozwijanie swoich talentów i zainteresowania sprawi że poczujesz moc

[tinkerver2]

Po prostu poczytać książki szkolne, np. Z liceum.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka