Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-10, 19:52   #4561
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Marcelku witamy na świecie
kocurku czekałam na tą wiadomość, ogromnie się cieszę, gratuluję

cynamonowa gratuluję Adaś cudowny
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:03   #4562
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Koocurku gratuluję cieszę się, że możesz już tulić Marcelka
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:08   #4563
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Gratulacje dla Kocurka!
Dobrze, że Marcyś się jednak tak na fest nie rozmyślił.
Swoją drogą mam ogromny sentyment do tego imienia- opiekowałam się dwa lata maleństwem imieniem Marcyś...

Cynamonku, śliczny Adaś!

Perse, mam nadzieję, że rady Kubka (bardzo dobre zresztą) Ci pomogą.
A jak sprawa z tym doradcą laktacyjnym wygląda?
No, i brawa za wagę Artusia! Kawał chłopa już

Edytte, szkoda, że ja nie umiem dojść do tych samych wniosków... Ale u mnie to już chyba "po ptokach". Od # minął rok, a ja świata poza zachodzeniem w ciążę nadal nie widzę.

Kubeczku, Ty jesteś "specu", to może będziesz umiała mi doradzić. Babka z recepcji mi wczoraj powiedziała, że na badanie p/ciał na różyczkę mam być na czczo "bo lepiej wyjdą" Prawda to?
__________________
więc daj mi spać
o życiu milcz
to potwór zły, wysysa szpik

Edytowane przez Mmedeah88
Czas edycji: 2013-07-10 o 20:15
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:10   #4564
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Przedstawiam Adasia
cudny kiedy to przeleciało?

Perse
za wagę Arturka
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:19   #4565
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Marcello, witaj!
Kocurku, gratulacje!!!
Nikt nie miał wątpliwości, ze bedzie cudo

Moge sie przyłączyć do toastu soczkiem pomidorowym



Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
że na badanie p/ciał na różyczkę mam być na czczo "bo lepiej wyjdą" Prawda to?

Nie
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:24   #4566
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Marcelek urodził się o 19:15 przez CC, waży 3150g i 53cm, 10 pkt.
Ideał
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:29   #4567
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek urodził się o 19:15 przez CC, waży 3150g i 53cm, 10 pkt.
Ideał
Rewelacja!
Ale ją męczysz hihi
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-10, 20:32   #4568
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Sama pisała
po CC nie jest tak źle z pisaniem, ja z moją mamą pisalam smsy do 3 (od 22) bo mi sie nudziło, a że bolało to zasnąć nie mogłam. Jeszcze byłam zła że poszła spac i nie miałam z kim pisać
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:33   #4569
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Sama pisała
po CC nie jest tak źle z pisaniem, ja z moją mamą pisalam smsy do 3 (od 22) bo mi sie nudziło, a że bolało to zasnąć nie mogłam. Jeszcze byłam zła że poszła spac i nie miałam z kim pisać
hehehe dobra jesteś
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:37   #4570
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

dziewczyny byłam u psychologa i się dowiedziałam, że powinnam się starać przeżyć żałobę po dziecku, bo cały czas dusze w sobie i to może się odbić w późniejszym czasie...

jak to przeżywałyście, bo nie wiem co mam robić - rozmawiałyście z kimś o tym?
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:39   #4571
bacharybnik
Zadomowienie
 
Avatar bacharybnik
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek juz jest na swiecie!!!!!!!
Kocurku GRATULACJE!!!
Witamy Marcelka na świecie!!!


Ja mam dzisiaj doła ale taka wiadomość poprawiła mi humor chociaż na chwilkę.


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ale sie ciesze! Lunka, ja dolaczam do toastu (jak M. zasnie trzasne se karmi, a co )
Ja także dołączam do toastu za Marcela (oczywiście karmi)


Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek urodził się o 19:15 przez CC, waży 3150g i 53cm, 10 pkt.
Ideał
Ciekawe czemu cc?


Cynamonowa Adaś słodziutki
__________________
17.09.2006 KAMIL
14.01.2012 TOBIASZ



07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek
10.10.2016[*] Mój Aniołek
bacharybnik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-10, 20:50   #4572
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość

Przedstawiam Adasia
Ślicznego masz Synka

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Edytka no u mnie już krew się pojawiła chwilowo
Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Ładnie nie ma jak solidarność jajników .
moje też się z Wami zaczynają solidaryzować a zatem przenosimy nadzieję na kolejny cykl

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek juz jest na swiecie!!!!!!!
kocurku, gratulacje i otwieram winko

Edytowane przez Wika28
Czas edycji: 2013-07-10 o 20:52
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 20:59   #4573
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość
Ciekawe czemu cc?
Bo cały dzień skurczy a rozwarcie za wiele nie postępowało, przy czym tętno dziecka malało. Dobrze że zrobili CC, ale nie dobrze że musiała sie męczyć. Taką miałam nadzieje że będzie mieć w miarę szybki i łatwy poród, a miałam prawie taki sam jak ja
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 21:03   #4574
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
dziewczyny byłam u psychologa i się dowiedziałam, że powinnam się starać przeżyć żałobę po dziecku, bo cały czas dusze w sobie i to może się odbić w późniejszym czasie...

jak to przeżywałyście, bo nie wiem co mam robić - rozmawiałyście z kimś o tym?
pewnie lekarz ma rację. moja koleżanka po stracie była u psychologa i powiedział jej mniej więcej to samo co Tobie. wiecznie powtarzala, że musi zrobic porządek w swojej głowie. tweirdzila, że jej druga strata miała podloże psychologiczne gdyż ona mentalnie tkwiła w swojej pierwszej ciąży. teraz jest szczęśliwą mlodą mama.

Wiec może w słowach lekarza coś jest. bierzesz jeszcze prochy?
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 21:06   #4575
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 814
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek juz jest na swiecie!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek urodził się o 19:15 przez CC, waży 3150g i 53cm, 10 pkt.
Ideał

Kocurku, serdecznie gratuluje ! Marcelku witaj na świecie !


Cynamonku, gratuluje synka! Adasiu witaj
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 21:10   #4576
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez _Trufla_ Pokaż wiadomość
pewnie lekarz ma rację. moja koleżanka po stracie była u psychologa i powiedział jej mniej więcej to samo co Tobie. wiecznie powtarzala, że musi zrobic porządek w swojej głowie. tweirdzila, że jej druga strata miała podloże psychologiczne gdyż ona mentalnie tkwiła w swojej pierwszej ciąży. teraz jest szczęśliwą mlodą mama.

Wiec może w słowach lekarza coś jest. bierzesz jeszcze prochy?
Ja chyba tam nadal tkwię Ciągle wszystko wraca.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Kocurek, Cynamonku Gratulacje
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 21:17   #4577
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
I jeszcze jeden do największej poprawy, bo strasznie krzywy.Załącznik 5320108
Piekne koty

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Rena udanego odpoczynku Kochana
Dzieki

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Wika i trzeba wierzyć, że się uda. Nie wolno się poddać.
Ja podziwiam nastawienie Reny i jej siłę walki. Ja po takich przejściach pewnie dawno bym się załamała. A ona nie dość, że się nie poddaje to jeszcze potrafi wesprzeć na duchu inne dziewczyny. Rena .

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------



Musi się udać, czyli lepiej dla Ciebie byłoby gdyby coś znaleźli to byłabyś spokojniejsza i wtedy do do starań........ i czekamy na dwie kreseczki
Dzieki kochana musze byc silna mam jasno wyznaczony cel - chce byc mama

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Jakie superMasz talent

Nie mów hop.Mój szczęśliwy cykl też był bez owulacji
Oby

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek juz jest na swiecie!!!!!!!
Kocurku GRATULACJE

Cynamonowa synus przesliczny
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2013-07-10 o 21:20
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 21:24   #4578
bacharybnik
Zadomowienie
 
Avatar bacharybnik
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Bo cały dzień skurczy a rozwarcie za wiele nie postępowało, przy czym tętno dziecka malało. Dobrze że zrobili CC, ale nie dobrze że musiała sie męczyć. Taką miałam nadzieje że będzie mieć w miarę szybki i łatwy poród, a miałam prawie taki sam jak ja
To tak samo jak u mnie, skurcze były cały czas a rozwarcia zero. Tylko, że u mnie zdecydowali się na cc jak na KTG zanikło tętno dziecka.
__________________
17.09.2006 KAMIL
14.01.2012 TOBIASZ



07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek
10.10.2016[*] Mój Aniołek
bacharybnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 21:35   #4579
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Ja chyba tam nadal tkwię Ciągle wszystko wraca.[COLOR="Silver"]
mam podobnie. teraz stram się wziąć w garść i znaleźć pozytywną stronę życia. Udaje mi się to z różnym skutkiem jak na karuzeli.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość
To tak samo jak u mnie, skurcze były cały czas a rozwarcia zero. Tylko, że u mnie zdecydowali się na cc jak na KTG zanikło tętno dziecka.
szok, prawie jak średniowiecze
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-10, 21:51   #4580
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41721025] Ogólnie wszystko dobrze, tylko ma trochę wzmożone napięcie mięśniowe[/QUOTE]
to może być skutkiem brania fenoterolu, nie przejmuj się, mija
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Przedstawiam Adasia
Witaj! ale Ty piękny jesteś
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41725652]szlag szlag szlag, mam temperaturę 37,6 = zapalenie piersi ;(;(;( pomocy.....
[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Marcelek juz jest na swiecie!!!!!!!
juhuuuuu!!!! gratulacje
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 22:10   #4581
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

brawa dla kocurka i dla małego kotka;)
najdłuższy poród na wizażu?
dobrze, że już Marcel szczęśliwie po drugiej stronie
wyobrażam sobie kocurku jaka musisz być wykończona- wypoczywaj i ciesz się maluchem


cynamonowa- zdjęcie Adasia mnie rozczuliło- cudny

measia, niech Tz-et się nie obraża na dużą bo i ona się na Was będzie obrażać

Persulku- życzę aby dolegliwości minęły

Bacha, anitaxs- niech złe humory i zmartwienie szybko przejdą
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2013-07-10 o 22:53
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 22:58   #4582
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Dzis wrocily wspomnienia...dwa lata temu jeszcze bylam w ciazy i juz o tym wiedzialam...to byla moja druga kruszynka...zupelnie niespodziewanie przy rozchwianym organizmie (po pierwszym #) zaszlam w ciaze...nie wiem co bylo wtedy silniejsze - strach czy nadzieja...chyba jednak nadzieja...myslalam sobie, ze przeciez nie moze zdarzyc sie tak, ze dwa razy strace dziecko...to sie nie zdarza...po 2 dniach zaczelam plamic...brat (bo tez bylam wtedy u rodzicow) zawiozl mnie do szpitala...na usg zobaczylam (po raz pierwszy i ostatni) moja kruszynke...
Przepraszam, ale musialam wspomniec mojego aniolka...teraz-mam nadzieje, ze tylko w tej chwili opadam z sil...wierze w lepsze jutro i staram sie nie tracic nadziei...czasem nie wychodzi - tak jak dzis...gdybym teraz mogla krzyczec, to w mojej glowie jest jedno zdanie: CHCE BYC MAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce pocieszania, ze tak bedzie...ze trzeba czasu...ze wszystko sie ulozy...nie chce...pragne tylko jednego miec w sobie drugie serce...
Jeszcze raz Was przepraszam...musialam to wszystko napisac...

Dobranoc
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2013-07-10 o 23:03
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-10, 23:22   #4583
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Jeszcze raz Was przepraszam...musialam to wszystko napisac...

Dobranoc
nie przepraszaj- po to jest to forum aby pisać o smutkach i radościach AM
rena - jesteś mamą
to dobrze, że pamiętasz i wspominasz, tulę Cię mocno,
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 00:02   #4584
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Nie
Dzięki!

Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
dziewczyny byłam u psychologa i się dowiedziałam, że powinnam się starać przeżyć żałobę po dziecku, bo cały czas dusze w sobie i to może się odbić w późniejszym czasie...

jak to przeżywałyście, bo nie wiem co mam robić - rozmawiałyście z kimś o tym?
Ha... Ja cały czas duszę w sobie te wydarzenia sprzed roku. Nikomu się nigdy tak naprawdę nie wygadałam.
Ale nastawiam się mega pozytywnie na kolejną ciążę. Póki co...

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Dzis wrocily wspomnienia...dwa lata temu jeszcze bylam w ciazy i juz o tym wiedzialam...to byla moja druga kruszynka...zupelnie niespodziewanie przy rozchwianym organizmie (po pierwszym #) zaszlam w ciaze...nie wiem co bylo wtedy silniejsze - strach czy nadzieja...chyba jednak nadzieja...myslalam sobie, ze przeciez nie moze zdarzyc sie tak, ze dwa razy strace dziecko...to sie nie zdarza...po 2 dniach zaczelam plamic...brat (bo tez bylam wtedy u rodzicow) zawiozl mnie do szpitala...na usg zobaczylam (po raz pierwszy i ostatni) moja kruszynke...
Przepraszam, ale musialam wspomniec mojego aniolka...teraz-mam nadzieje, ze tylko w tej chwili opadam z sil...wierze w lepsze jutro i staram sie nie tracic nadziei...czasem nie wychodzi - tak jak dzis...gdybym teraz mogla krzyczec, to w mojej glowie jest jedno zdanie: CHCE BYC MAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce pocieszania, ze tak bedzie...ze trzeba czasu...ze wszystko sie ulozy...nie chce...pragne tylko jednego miec w sobie drugie serce...
Jeszcze raz Was przepraszam...musialam to wszystko napisac...

Dobranoc
Reniu, nie przepraszaj. Po to ten wątek istnieje, żeby AM mogły się wygadać.
I KAŻDA z nas czuła/czuje to, co Ty dziś. Nie chce pocieszeń, zapewnień, tylko właśnie... CHCE BYĆ MAMĄ.
__________________
więc daj mi spać
o życiu milcz
to potwór zły, wysysa szpik
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 06:15   #4585
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez _Trufla_ Pokaż wiadomość
pewnie lekarz ma rację. moja koleżanka po stracie była u psychologa i powiedział jej mniej więcej to samo co Tobie. wiecznie powtarzala, że musi zrobic porządek w swojej głowie. tweirdzila, że jej druga strata miała podloże psychologiczne gdyż ona mentalnie tkwiła w swojej pierwszej ciąży. teraz jest szczęśliwą mlodą mama.

Wiec może w słowach lekarza coś jest. bierzesz jeszcze prochy?
biorę, ale 1 sierpnia idę do lekarza i chcę już odstawiać (to trwa jakiś miesiąc, bo stopniowo zminiejsza się dawkę); nie wiem co mam robić - na razie powiedziałam TZtowi, żeby się na mnie nie wkurzał jak będę płakać albo gadać o naszym bobasku.... czytałam o żałobie i ja na razie jestem na etapie nr 2 tzn cały czas pytam czemu nas to spotkało, chciałabym już przejść tę żałobę do końca (na końcu to ponoć widzi się wyższy sens w tym co się stało)

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Ja chyba tam nadal tkwię Ciągle wszystko wraca.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Kocurek, Cynamonku Gratulacje
Fosiulku - przepraszam, że nie pamiętam, ale ile czasu minęło?

RENA wiem co czujesz.... ja cały czas myślę o USG podczas którego Kubuś machał rączką i o tym, że go nie chciałam zobaczyć po porodzie i się zastanawiam jak wyglądał

Edytowane przez 201704210903
Czas edycji: 2013-07-11 o 06:17
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 06:16   #4586
niunka045
Zadomowienie
 
Avatar niunka045
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Dzis wrocily wspomnienia...dwa lata temu jeszcze bylam w ciazy i juz o tym wiedzialam...to byla moja druga kruszynka...zupelnie niespodziewanie przy rozchwianym organizmie (po pierwszym #) zaszlam w ciaze...nie wiem co bylo wtedy silniejsze - strach czy nadzieja...chyba jednak nadzieja...myslalam sobie, ze przeciez nie moze zdarzyc sie tak, ze dwa razy strace dziecko...to sie nie zdarza...po 2 dniach zaczelam plamic...brat (bo tez bylam wtedy u rodzicow) zawiozl mnie do szpitala...na usg zobaczylam (po raz pierwszy i ostatni) moja kruszynke...
Przepraszam, ale musialam wspomniec mojego aniolka...teraz-mam nadzieje, ze tylko w tej chwili opadam z sil...wierze w lepsze jutro i staram sie nie tracic nadziei...czasem nie wychodzi - tak jak dzis...gdybym teraz mogla krzyczec, to w mojej glowie jest jedno zdanie: CHCE BYC MAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce pocieszania, ze tak bedzie...ze trzeba czasu...ze wszystko sie ulozy...nie chce...pragne tylko jednego miec w sobie drugie serce...
Jeszcze raz Was przepraszam...musialam to wszystko napisac...

Dobranoc
Reniu nie masz za co przepraszać Kochana to normalne że tego chcesz. Ja też pragnę tego z całego serca i moje życie aktualnie polega na planowaniu pod ciażę naszego życia. Także rozumiem Cię w stu procentach....

Dziś miałam okropny sen śnił mi się poród. Pamiętałam wszystko prócz Jasia za nic nie mogę sobie go przypomnieć

Kocurku gratulacje dla Ciebie i synka ode mnie
niunka045 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 06:25   #4587
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Nie chce pocieszania, ze tak bedzie...
to nie pocieszam, tylko tule...

Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
ja na razie jestem na etapie nr 2 tzn cały czas pytam czemu nas to spotkało
bo zycie jest pieronsko niesprawiedliwe. p i e r o n s k o.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 06:29   #4588
niunka045
Zadomowienie
 
Avatar niunka045
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość


Przedstawiam Adasia
Dżentelmen z mojego wątku dla mamuś śliczny Adaś jaki słodziutki
niunka045 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 06:34   #4589
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość
To tak samo jak u mnie, skurcze były cały czas a rozwarcia zero. Tylko, że u mnie zdecydowali się na cc jak na KTG zanikło tętno dziecka.
Straszne.
U mnie rozwarcie było po 9h skurczy, później 2h parcia i jak tętno bardzo malało to CC, a chcieli jeszcze vacum probować

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Dzis wrocily wspomnienia...dwa lata temu jeszcze bylam w ciazy i juz o tym wiedzialam...to byla moja druga kruszynka...zupelnie niespodziewanie przy rozchwianym organizmie (po pierwszym #) zaszlam w ciaze...nie wiem co bylo wtedy silniejsze - strach czy nadzieja...chyba jednak nadzieja...myslalam sobie, ze przeciez nie moze zdarzyc sie tak, ze dwa razy strace dziecko...to sie nie zdarza...po 2 dniach zaczelam plamic...brat (bo tez bylam wtedy u rodzicow) zawiozl mnie do szpitala...na usg zobaczylam (po raz pierwszy i ostatni) moja kruszynke...
Przepraszam, ale musialam wspomniec mojego aniolka...teraz-mam nadzieje, ze tylko w tej chwili opadam z sil...wierze w lepsze jutro i staram sie nie tracic nadziei...czasem nie wychodzi - tak jak dzis...gdybym teraz mogla krzyczec, to w mojej glowie jest jedno zdanie: CHCE BYC MAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce pocieszania, ze tak bedzie...ze trzeba czasu...ze wszystko sie ulozy...nie chce...pragne tylko jednego miec w sobie drugie serce...
Jeszcze raz Was przepraszam...musialam to wszystko napisac...

Dobranoc
Przytulam mocno...


Kocurek odpoczywa i czeka na swój Skarb, bo mały był na noworodkach kiedy spała. Jak się ogarnie wyśle nam foto I Marcelek ma tyle włosków że cały oddział chcial go zobaczyć
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 06:39   #4590
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
I Marcelek ma tyle włosków że cały oddział chcial go zobaczyć
nie tylko oddzial. Marcel! Marcel! Marcel!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:44.