Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają..

martha330 · 2012-12-16, 21:14

Wiem, ze pytanie moze wydawac sie banalne i odpowiedz - kredyt idealnie pasuje. Ja jednak chcialabym dowiedziec sie jak Wy - zbieralyscie na wlasne mieszkanie. czy tylko kredyt wchodzi w rachube?
co zrobic zeby choc czesciowo uzbierac wieksza sume pieniedzy? jak zaczac? moze jakies pomysly?
stoje przed dylematem, czy oplac sie wynajmowac mieszkanie,ale stwierdzam ze nie bardzo...

sugestie rady pomysly mile wskazane

Harakiri · 2012-12-16, 21:32

Myślę, że najlepiej byłoby założyć sobie konto oszczędnościowe i żeby co miesiąc z normalnego konta pobierana była jakaś kwota na to oszczędnościowe. Chyba w bankach jest możliwość zrobienia takiego automatycznego przelewu. Bo samemu tak o jest baardzo ciężko odłożyć, zwłaszcza większe sumy.

nikki999 · 2012-12-16, 21:36

Cytat:

Napisane przez Harakiri

Myślę, że najlepiej byłoby założyć sobie konto oszczędnościowe i żeby co miesiąc z normalnego konta pobierana była jakaś kwota na to oszczędnościowe. Chyba w bankach jest możliwość zrobienia takiego automatycznego przelewu. Bo samemu tak o jest baardzo ciężko odłożyć, zwłaszcza większe sumy.

Na takich kontach oprocentowanie jest tak małe, że odkładając nawet 500zł miesięcznie (co w "normalnych" warunkach jest i tak ogromną kwotą) mieszkanie kupi się za jakieś... 50lat

**201707171556** · 2012-12-16, 21:39

* przez kilka lat mieszkać z rodzicami/rodziną (w ten sposób koszty utrzymania są małe bo jedzenie jest wspólne i rachunki tez odpowiednio podzielone) i odkładać większość swojej wypłaty na konto oszczędnościowe

* przez kilka lat mieszkać w wynajętym pokoju i starać się odłożyć jak najwięcej

* wyjechać do pracy za granicę

Tylko to mi przychodzi do głowy...

Elfia4 · 2012-12-16, 22:26

Można mieszkać z rodzicami albo ze znajomymi we wspólnym mieszkaniu, żeby obniżyć koszty utrzymania. Do tego liczyć wydatki i co miesiąc od razu po wypłacie odkładać określoną sumę na konto oszczędnościowe, z którego co jakiś czas - po odłożeniu paru tysięcy wpłacasz całość na dobrze oprocentowaną lokatę, kupujesz obligacje czy - jeśli nasz się na tym - inwestujesz w fundusze.
Oczywiście jest to opcja, w której zarabiasz więcej, niż potrzebujesz do życia. Na ogół nie wystarcza to na zakup mieszkania, ale na 10-20% wkładu własnego już tak, ewentualnie na urządzenie mieszkania, czy jakiś remont.

_chocolate · 2012-12-16, 23:40

- pracować kilka lat za granicą (i to raczej lepsza praca np. w Londynie)
-własna dochodowa firma (np. systemy informatyczne, firma rozliczająca płatności internetowe)
- doradcy inwestycyjni (zarządzający funduszami inwestycyjnymi i OFE)
To chyba jedyne przypadki, które znam, gdzie ktoś kupił mieszkanie za gotówkę w wieku 20-kilku lat.

Angel_00 · 2012-12-17, 06:05

Wynajem się totalnie nie opłaca... To tak jakbyś płaciła raty za coś co nawet nie jest Twoje...
My mieliśmy odłożone ok 20 tys a i tak wszystko poszło w załatwianie (niby kasa była na remont) zaliczka, notariusz, biuro, formalności i kasa poszła nie wiadomo kiedy... Więc nawet nie mieliśmy co marzyć o wkładzie własnym....

dacn · 2012-12-17, 06:28

Żeby mieszkanie miec od razu... nelezy je albo odziedziczyć albo się wżenić w rodzinę z mieszkaniem innej opcji nie ma, no poza osobami zarabiającymi duzo, których stać na zakup mieszkania za gotówkę.
Wszyscy inni robią to tak
- pracujesz dużo w Polsce lub za granicą kilka lat, oszczędzasz na wszystkim czym sie da, to zo zbierzesz będzie twoim wkładem własnym. Następnie bierzesz kredyt na resztę do spłaty przez 20 najbliższych lat i spłacasz.

Zaczytana Lilu · 2012-12-17, 06:41

Można też kupić mieszkanie za odstępne. Są to mieszkania komunalne i prywatne kamienice. Z właścicielem bądź miastem podpisujemy umowę najmu i mamy stały meldunek . Ceny takich mieszkań są uzależnione od standardu i powierzchni ceny są mniej więcej od 10.000 do 50.000.Jest to dobre rozwiązanie jeżli chcemy mieć swoje mieszkanie a nie stać nas na kupno nowego.

Angel_00 · 2012-12-17, 06:43

Cytat:

Napisane przez dacn

Żeby mieszkanie miec od razu... nelezy je albo odziedziczyć albo się wżenić w rodzinę z mieszkaniem innej opcji nie ma, no poza osobami zarabiającymi duzo, których stać na zakup mieszkania za gotówkę.
Wszyscy inni robią to tak
- pracujesz dużo w Polsce lub za granicą kilka lat, oszczędzasz na wszystkim czym sie da, to zo zbierzesz będzie twoim wkładem własnym. Następnie bierzesz kredyt na resztę do spłaty przez 20 najbliższych lat i spłacasz.

20 lat to bardzo optymistyczna wersja ;-) bo albo nie ma się zdolności na 20 lat albo z góry się wie że nie ma się szans na spłacanie tak wysokich rat... Wiadomo jeśli mówimy o kawalerce to już nie jest takie nie realne...

dacn · 2012-12-17, 06:55

Cytat:

Napisane przez Angel_00

20 lat to bardzo optymistyczna wersja ;-) bo albo nie ma się zdolności na 20 lat albo z góry się wie że nie ma się szans na spłacanie tak wysokich rat... Wiadomo jeśli mówimy o kawalerce to już nie jest takie nie realne...

Racja, pisałam o sobie a ja mam to szczęście że mam pracę na etat, mozliwość dorobienia nocami kosztem rodziny i zycia osobistego, miałam wkład własny z pieniędzy uzbieranych za wakacyjną pracę i nauczona jestem z domu życia bardzo, bardzo oszczędnego. Dlatego raty mam na 20 a nie na 30 lat.
A i mieszkanie kupiłam nie w Warszawie, ale w tanszym mieście, w blokowisku, bez bajerów typu zamkniete monitorowane osiedle, o metrażu równiez nie powalającym.

Angel_00 · 2012-12-17, 07:29

Cytat:

Napisane przez dacn

Racja, pisałam o sobie a ja mam to szczęście że mam pracę na etat, mozliwość dorobienia nocami kosztem rodziny i zycia osobistego, miałam wkład własny z pieniędzy uzbieranych za wakacyjną pracę i nauczona jestem z domu życia bardzo, bardzo oszczędnego. Dlatego raty mam na 20 a nie na 30 lat.
A i mieszkanie kupiłam nie w Warszawie, ale w tanszym mieście, w blokowisku, bez bajerów typu zamkniete monitorowane osiedle, o metrażu równiez nie powalającym.

No właśnie też mamy zwykle mieszkanie, niestety nie mam możliwości dorobienia więc pensja bez kokosów musiała wystarczyć... No ale przynajmiej własne

isabelka00 · 2012-12-17, 07:59

Cytat:

Napisane przez Angel_00

20 lat to bardzo optymistyczna wersja ;-) bo albo nie ma się zdolności na 20 lat albo z góry się wie że nie ma się szans na spłacanie tak wysokich rat... Wiadomo jeśli mówimy o kawalerce to już nie jest takie nie realne...

też wszystko zależy od regionu w którym się mieszka...u Mnie w mieście za 120 tys kupisz mieszkanko 50 metrów w blokowisku wybudowanym w latach 70.
a w Warszawie nie wiem , czy za takie pieniądze kupisz kawalerkę....

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-12-17, 08:11

Jeśli zaczynasz pracę i jednocześnie chcesz od razu z kimś mieszkać (lub zakładasz własną rodzinę) to niestety, nie ma szans na odłożenie. Przy normalnych (czyli niskich) zarobkach w PL.

**amg88** · 2012-12-17, 08:30

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38170733]Jeśli zaczynasz pracę i jednocześnie chcesz od razu z kimś mieszkać (lub zakładasz własną rodzinę) to niestety, nie ma szans na odłożenie. Przy normalnych (czyli niskich) zarobkach w PL.[/QUOTE]

dokładnie, nie ma szans, sama wiem

katarzyna_szy · 2012-12-17, 08:47

Cytat:

Napisane przez Zaczytana Lilu

Można też kupić mieszkanie za odstępne. Są to mieszkania komunalne i prywatne kamienice. Z właścicielem bądź miastem podpisujemy umowę najmu i mamy stały meldunek . Ceny takich mieszkań są uzależnione od standardu i powierzchni ceny są mniej więcej od 10.000 do 50.000.Jest to dobre rozwiązanie jeżli chcemy mieć swoje mieszkanie a nie stać nas na kupno nowego.

bzdura...
żeby dostać mieszkanie komunalne trzeba być w naprawdę kiepskiej sytuacji finansowej, złożyć dziesiątki papierów i czekać niekiedy latami. potem takie mieszkanie rzeczywiście możesz od miasta wykupić za 10 czy 20% jego wartości i wtedy staje się ono twoją własnością.
mieszkania za odstępne przede wszystkim się nie kupuje, płacisz po prostu za prawo do jego użytkowania. poza tym to nie do końca legalna sprawa i pozostawia spore pole do nadużyć, więc lepiej te przykładowe 10 czy 50tys wpłacić jako wkład własny do banku niż utopić w takiej "inwestycji".

**amg88** · 2012-12-17, 08:50

za komuny było lepiej, ludzie pracowali, dostawali mieszkania, mgli sobie żyć na swoim, a my?;(

Angel_00 · 2012-12-17, 08:56

Cytat:

Napisane przez katarzyna_szy

bzdura...
żeby dostać mieszkanie komunalne trzeba być w naprawdę kiepskiej sytuacji finansowej, złożyć dziesiątki papierów i czekać niekiedy latami. potem takie mieszkanie rzeczywiście możesz od miasta wykupić za 10 czy 20% jego wartości i wtedy staje się ono twoją własnością.
mieszkania za odstępne przede wszystkim się nie kupuje, płacisz po prostu za prawo do jego użytkowania. poza tym to nie do końca legalna sprawa i pozostawia spore pole do nadużyć, więc lepiej te przykładowe 10 czy 50tys wpłacić jako wkład własny do banku niż utopić w takiej "inwestycji".

Zgadzam się w 100 procentach... Niestety z mieszkaniami nie jest łatwo...

isabelka00 · 2012-12-17, 09:17

teraz kończy się program "Rodzina na swoim", wiecie może co będzie od nowego roku?Czy rząd zamiennie wdroży jakiś inny program??

Zaczytana Lilu · 2012-12-17, 09:17

Cytat:

Napisane przez katarzyna_szy

bzdura...
żeby dostać mieszkanie komunalne trzeba być w naprawdę kiepskiej sytuacji finansowej, złożyć dziesiątki papierów i czekać niekiedy latami. potem takie mieszkanie rzeczywiście możesz od miasta wykupić za 10 czy 20% jego wartości i wtedy staje się ono twoją własnością.
mieszkania za odstępne przede wszystkim się nie kupuje, płacisz po prostu za prawo do jego użytkowania. poza tym to nie do końca legalna sprawa i pozostawia spore pole do nadużyć, więc lepiej te przykładowe 10 czy 50tys wpłacić jako wkład własny do banku niż utopić w takiej "inwestycji".

Ja piszę o kupnie za odstępne a nie na własność. Nic nigdzie nie pisałam o dostawaniu mieszkań bo to zupełnie inna bajka. U mnie w mieście takich mieszkań jest sporo każde biuro nieruchomości ma takie oferty. Nie wszystkich stać na kredyt a jest to na pewno jakieś rozwiązanie no chyba że ktoś woli bulić po 1000zl kaucji za wynajem.

katarzyna_szy · 2012-12-17, 09:30

Cytat:

Napisane przez Zaczytana Lilu

Ja piszę o kupnie za odstępne a nie na własność. Nic nigdzie nie pisałam o dostawaniu mieszkań bo to zupełnie inna bajka. U mnie w mieście takich mieszkań jest sporo każde biuro nieruchomości ma takie oferty. Nie wszystkich stać na kredyt a jest to na pewno jakieś rozwiązanie no chyba że ktoś woli bulić po 1000zl kaucji za wynajem.

nie ma takiego pojęcia jak "kupno za odstępne". i owszem, wolałabym bulić 1000zł kaucji jednorazowo za mieszkanie wynajęte niż 10 czy 50tys za odstępne, które jest po prostu inną formą wynajmu, do tego nie do końca uregulowaną prawnie jak pisałam wyżej więc bardzo łatwo te pieniądze stracić.

isabelka00 · 2012-12-17, 09:39

Cytat:

Napisane przez Zaczytana Lilu

Można też kupić mieszkanie za odstępne. Są to mieszkania komunalne i prywatne kamienice. Z właścicielem bądź miastem podpisujemy umowę najmu i mamy stały meldunek . Ceny takich mieszkań są uzależnione od standardu i powierzchni ceny są mniej więcej od 10.000 do 50.000.Jest to dobre rozwiązanie jeżli chcemy mieć swoje mieszkanie a nie stać nas na kupno nowego.

a co ma stały meldunek do prawa do właśności?????
mylisz pojęcia....

mm444 · 2012-12-17, 09:39

Treść usunięta

_chocolate · 2012-12-17, 09:57

Cytat:

Napisane przez isabelka00

teraz kończy się program "Rodzina na swoim", wiecie może co będzie od nowego roku?Czy rząd zamiennie wdroży jakiś inny program??

Ma być chyba jakiś program "mieszkanie dla młodych".
Takie programy nie są dobre, bo tylko powodują wzrost cen mieszkań.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Ceny mieszkań od dewelopera i z rynku wtórnego są ogólnie takie same (przynajmniej w Warszawie), tańsza jest wielka płyta. Mimo że te od deweloperów są obciążone VAT (chyba stawką 23%). Ludzie też są dobrzy - u mnie w bloku pokupili od dewelopera po 4.000/m2, a teraz jak patrzę na ogłoszenia, to chcą sprzedać za 10.000/m2

Mientka · 2012-12-17, 10:03

Martha - nie wiem gdzie mieszkasz - ale może pomyśl o mieszkaniu z TBS - jak jest u ciebie.
Wpłacasz 30% własności i możesz mieszkać mieszkanie co prawda należy do miasta ale jesteś w nim zameldowana i można je dziedziczyć - zapisać w testamencie - nie można tylko na nie wziąć kredytu hipotecznego.
Ale z tego co wiem takie mieszkania można będzie wykupić za jakieś 30 lat - tak jak teraz niedawno ludzie wykupowali za symboliczną złotówkę.
A i najważniejsze - takie mieszkanie jest wykończone pod klucz i można się od razu wprowadzać.
I jeszcze można otrzymać od miasta na to mieszkanie - dodatek mieszkaniowy -jak ma się niskie zarobki.

Myślę że warto się dowiedzieć jak to u Ciebie wygląda.
U mnie w mieście jest kolejka na 3 lata do przodu na takie mieszkania.
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz..._wartosci.html

Zaczytana Lilu · 2012-12-17, 10:26

To jest przykład mieszkania za odstępne :http://tablica.pl/oferta/mieszkanie-...2a877bac;r:;s:
Polega to na dogadaniu się z osobą mieszkającą w danym lokalu (w ramach umowy o wynajem)aby odstąpiła od wszelkich praw związanych z wynajmem i odstąpiła je nam. Takie rozwiązanie nie koniecznie musi być nie legalne gdyż jest możliwość spisanie umowy zamiany mieszkań za określoną kwotę. (Będzie to ta kwota, która miała być zapłacona jako odstępne). Dzięki temu odstępne będzie wpłacone zupełnie legalnie. Minusem tego rozwiązania jest to, że aby dokonać zamiany trzeba już posiadać prawo do wynajmu jakiegoś innego mieszkania, a więc nie będziemy w stanie skorzystać z tej opcji jeśli żadnego nie posiadamy.
Najprościej jest z prywatną kamienicą bo tam właściciel kamienicy nie ma żadnego problemu aby zakończyć umowę wynajmu z jedną osobą, a podpisać z inną. Nawet więcej, może się ucieszyć, że nie będzie musiał szukać lokatorów do pustego mieszkania.
Jeżeli kogoś stać na zaciągnięcie kredytu hipotecznego i kupno mieszkania niech kupuje. Jednak w większość rodzin na to nie stać. Zawsze łatwiej dostać kredyt na 20.000 niż na 200.000. Na takie rozwiązanie decydują się najczęściej rodziny które nie mogą sobie pozwolić na ogromne kredyty a Mamie czy Teściowej nie chcą siedzieć na głowie.

Angel_00 · 2012-12-17, 10:31

Cytat:

Napisane przez Mientka

Martha - nie wiem gdzie mieszkasz - ale może pomyśl o mieszkaniu z TBS - jak jest u ciebie.
Wpłacasz 30% własności i możesz mieszkać mieszkanie co prawda należy do miasta ale jesteś w nim zameldowana i można je dziedziczyć - zapisać w testamencie - nie można tylko na nie wziąć kredytu hipotecznego.
Ale z tego co wiem takie mieszkania można będzie wykupić za jakieś 30 lat - tak jak teraz niedawno ludzie wykupowali za symboliczną złotówkę.
A i najważniejsze - takie mieszkanie jest wykończone pod klucz i można się od razu wprowadzać.
I jeszcze można otrzymać od miasta na to mieszkanie - dodatek mieszkaniowy -jak ma się niskie zarobki.

Myślę że warto się dowiedzieć jak to u Ciebie wygląda.
U mnie w mieście jest kolejka na 3 lata do przodu na takie mieszkania.
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz..._wartosci.html

U nas w TBS w czynszu są "raty" w normalnym bloku czynsz wynosi powiedzmy 400 zł a w TBS powiedzmy 900 sam czynsz....

**201604181004** · 2012-12-17, 10:32

Jedyna opcja to TBS ale niektórym się sufit na łeb spadł bo za partycypacje w kawalerce chcą 120 000

katarzyna_szy · 2012-12-17, 10:46

Cytat:

Napisane przez Zaczytana Lilu

To jest przykład mieszkania za odstępne :http://tablica.pl/oferta/mieszkanie-...2a877bac;r:;s:
Polega to na dogadaniu się z osobą mieszkającą w danym lokalu (w ramach umowy o wynajem)aby odstąpiła od wszelkich praw związanych z wynajmem i odstąpiła je nam. Takie rozwiązanie nie koniecznie musi być nie legalne gdyż jest możliwość spisanie umowy zamiany mieszkań za określoną kwotę. (Będzie to ta kwota, która miała być zapłacona jako odstępne). Dzięki temu odstępne będzie wpłacone zupełnie legalnie. Minusem tego rozwiązania jest to, że aby dokonać zamiany trzeba już posiadać prawo do wynajmu jakiegoś innego mieszkania, a więc nie będziemy w stanie skorzystać z tej opcji jeśli żadnego nie posiadamy.
Najprościej jest z prywatną kamienicą bo tam właściciel kamienicy nie ma żadnego problemu aby zakończyć umowę wynajmu z jedną osobą, a podpisać z inną. Nawet więcej, może się ucieszyć, że nie będzie musiał szukać lokatorów do pustego mieszkania.
Jeżeli kogoś stać na zaciągnięcie kredytu hipotecznego i kupno mieszkania niech kupuje. Jednak w większość rodzin na to nie stać. Zawsze łatwiej dostać kredyt na 20.000 niż na 200.000. Na takie rozwiązanie decydują się najczęściej rodziny które nie mogą sobie pozwolić na ogromne kredyty a Mamie czy Teściowej nie chcą siedzieć na głowie.

to jest zwyczajne robienie ludzi w trąbę, a ogłoszenie, które wrzuciłaś tylko tego dowodzi, bo jakim prawem ten sprzedaje coś co nie jest jego własnością?!
w Warszawie tez jest mnóstwo takich ogłoszeń i co najgorsze sporo osób, które zamiast wpłacić te 50 czy 70 tys do banku utopiło kasę bez szans na jej odzyskanie...

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-12-17, 10:56

Cytat:

Napisane przez Zaczytana Lilu

Można też kupić mieszkanie za odstępne. Są to mieszkania komunalne i prywatne kamienice. Z właścicielem bądź miastem podpisujemy umowę najmu i mamy stały meldunek . Ceny takich mieszkań są uzależnione od standardu i powierzchni ceny są mniej więcej od 10.000 do 50.000.Jest to dobre rozwiązanie jeżli chcemy mieć swoje mieszkanie a nie stać nas na kupno nowego.

Ależ kto ci takich bajek nagadał?

Owszem, prywaciarz często bierze odstępne - ot, za samą możliwość zamieszkania, zameldowania ale to nie będzie nigdy twoje mieszkanie, normalnie czynsz płacisz, światło, wodę i tak dalej

Jakby prywaciarz chciał mieszkanie sprzedać, to proszę cię - musiałby być nieźle rąbnięty, by za tak niską kwotę.

2012-12-16, 21:14	#1
martha330 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 5 018	Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają.. Wiem, ze pytanie moze wydawac sie banalne i odpowiedz - kredyt idealnie pasuje. Ja jednak chcialabym dowiedziec sie jak Wy - zbieralyscie na wlasne mieszkanie. czy tylko kredyt wchodzi w rachube? co zrobic zeby choc czesciowo uzbierac wieksza sume pieniedzy? jak zaczac? moze jakies pomysly? stoje przed dylematem, czy oplac sie wynajmowac mieszkanie,ale stwierdzam ze nie bardzo... sugestie rady pomysly mile wskazane __________________ Nasze serduszka Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017

2012-12-16, 21:32	#2
Harakiri Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Belgia Wiadomości: 742	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Myślę, że najlepiej byłoby założyć sobie konto oszczędnościowe i żeby co miesiąc z normalnego konta pobierana była jakaś kwota na to oszczędnościowe. Chyba w bankach jest możliwość zrobienia takiego automatycznego przelewu. Bo samemu tak o jest baardzo ciężko odłożyć, zwłaszcza większe sumy.

2012-12-16, 21:39	#4
201707171556 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 5 619	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają * przez kilka lat mieszkać z rodzicami/rodziną (w ten sposób koszty utrzymania są małe bo jedzenie jest wspólne i rachunki tez odpowiednio podzielone) i odkładać większość swojej wypłaty na konto oszczędnościowe * przez kilka lat mieszkać w wynajętym pokoju i starać się odłożyć jak najwięcej * wyjechać do pracy za granicę Tylko to mi przychodzi do głowy...

2012-12-16, 22:26	#5
Elfia4 DOMator Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: z nad morza Wiadomości: 7 151	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Można mieszkać z rodzicami albo ze znajomymi we wspólnym mieszkaniu, żeby obniżyć koszty utrzymania. Do tego liczyć wydatki i co miesiąc od razu po wypłacie odkładać określoną sumę na konto oszczędnościowe, z którego co jakiś czas - po odłożeniu paru tysięcy wpłacasz całość na dobrze oprocentowaną lokatę, kupujesz obligacje czy - jeśli nasz się na tym - inwestujesz w fundusze. Oczywiście jest to opcja, w której zarabiasz więcej, niż potrzebujesz do życia. Na ogół nie wystarcza to na zakup mieszkania, ale na 10-20% wkładu własnego już tak, ewentualnie na urządzenie mieszkania, czy jakiś remont.

2012-12-16, 23:40	#6
_chocolate Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 343	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają - pracować kilka lat za granicą (i to raczej lepsza praca np. w Londynie) -własna dochodowa firma (np. systemy informatyczne, firma rozliczająca płatności internetowe) - doradcy inwestycyjni (zarządzający funduszami inwestycyjnymi i OFE) To chyba jedyne przypadki, które znam, gdzie ktoś kupił mieszkanie za gotówkę w wieku 20-kilku lat. __________________

2012-12-17, 06:05	#7
Angel_00 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 5 272	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Wynajem się totalnie nie opłaca... To tak jakbyś płaciła raty za coś co nawet nie jest Twoje... My mieliśmy odłożone ok 20 tys a i tak wszystko poszło w załatwianie (niby kasa była na remont) zaliczka, notariusz, biuro, formalności i kasa poszła nie wiadomo kiedy... Więc nawet nie mieliśmy co marzyć o wkładzie własnym.... __________________

2012-12-17, 06:28	#8
dacn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 9 557	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Żeby mieszkanie miec od razu... nelezy je albo odziedziczyć albo się wżenić w rodzinę z mieszkaniem innej opcji nie ma, no poza osobami zarabiającymi duzo, których stać na zakup mieszkania za gotówkę. Wszyscy inni robią to tak - pracujesz dużo w Polsce lub za granicą kilka lat, oszczędzasz na wszystkim czym sie da, to zo zbierzesz będzie twoim wkładem własnym. Następnie bierzesz kredyt na resztę do spłaty przez 20 najbliższych lat i spłacasz.

2012-12-17, 06:41	#9
Zaczytana Lilu Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 92	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Można też kupić mieszkanie za odstępne. Są to mieszkania komunalne i prywatne kamienice. Z właścicielem bądź miastem podpisujemy umowę najmu i mamy stały meldunek . Ceny takich mieszkań są uzależnione od standardu i powierzchni ceny są mniej więcej od 10.000 do 50.000.Jest to dobre rozwiązanie jeżli chcemy mieć swoje mieszkanie a nie stać nas na kupno nowego.

2012-12-17, 08:11	#14
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Jeśli zaczynasz pracę i jednocześnie chcesz od razu z kimś mieszkać (lub zakładasz własną rodzinę) to niestety, nie ma szans na odłożenie. Przy normalnych (czyli niskich) zarobkach w PL.

2012-12-17, 08:30	#15
amg88 BAN stały Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Las Wiadomości: 2 257	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38170733]Jeśli zaczynasz pracę i jednocześnie chcesz od razu z kimś mieszkać (lub zakładasz własną rodzinę) to niestety, nie ma szans na odłożenie. Przy normalnych (czyli niskich) zarobkach w PL.[/QUOTE] dokładnie, nie ma szans, sama wiem

2012-12-17, 08:50	#17
amg88 BAN stały Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Las Wiadomości: 2 257	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają za komuny było lepiej, ludzie pracowali, dostawali mieszkania, mgli sobie żyć na swoim, a my?;(

2012-12-17, 09:17	#19
isabelka00 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 2 037	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają teraz kończy się program "Rodzina na swoim", wiecie może co będzie od nowego roku?Czy rząd zamiennie wdroży jakiś inny program?? __________________ *Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.*

2012-12-17, 09:39	#23
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Treść usunięta

2012-12-17, 10:03	#25
Mientka Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 313	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Martha - nie wiem gdzie mieszkasz - ale może pomyśl o mieszkaniu z TBS - jak jest u ciebie. Wpłacasz 30% własności i możesz mieszkać mieszkanie co prawda należy do miasta ale jesteś w nim zameldowana i można je dziedziczyć - zapisać w testamencie - nie można tylko na nie wziąć kredytu hipotecznego. Ale z tego co wiem takie mieszkania można będzie wykupić za jakieś 30 lat - tak jak teraz niedawno ludzie wykupowali za symboliczną złotówkę. A i najważniejsze - takie mieszkanie jest wykończone pod klucz i można się od razu wprowadzać. I jeszcze można otrzymać od miasta na to mieszkanie - dodatek mieszkaniowy -jak ma się niskie zarobki. Myślę że warto się dowiedzieć jak to u Ciebie wygląda. U mnie w mieście jest kolejka na 3 lata do przodu na takie mieszkania. http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz..._wartosci.html Edytowane przez Mientka Czas edycji: 2012-12-17 o 10:05

2012-12-17, 10:26	#26
Zaczytana Lilu Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 92	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają To jest przykład mieszkania za odstępne :http://tablica.pl/oferta/mieszkanie-...2a877bac;r:;s: Polega to na dogadaniu się z osobą mieszkającą w danym lokalu (w ramach umowy o wynajem)aby odstąpiła od wszelkich praw związanych z wynajmem i odstąpiła je nam. Takie rozwiązanie nie koniecznie musi być nie legalne gdyż jest możliwość spisanie umowy zamiany mieszkań za określoną kwotę. (Będzie to ta kwota, która miała być zapłacona jako odstępne). Dzięki temu odstępne będzie wpłacone zupełnie legalnie. Minusem tego rozwiązania jest to, że aby dokonać zamiany trzeba już posiadać prawo do wynajmu jakiegoś innego mieszkania, a więc nie będziemy w stanie skorzystać z tej opcji jeśli żadnego nie posiadamy. Najprościej jest z prywatną kamienicą bo tam właściciel kamienicy nie ma żadnego problemu aby zakończyć umowę wynajmu z jedną osobą, a podpisać z inną. Nawet więcej, może się ucieszyć, że nie będzie musiał szukać lokatorów do pustego mieszkania. Jeżeli kogoś stać na zaciągnięcie kredytu hipotecznego i kupno mieszkania niech kupuje. Jednak w większość rodzin na to nie stać. Zawsze łatwiej dostać kredyt na 20.000 niż na 200.000. Na takie rozwiązanie decydują się najczęściej rodziny które nie mogą sobie pozwolić na ogromne kredyty a Mamie czy Teściowej nie chcą siedzieć na głowie.

2012-12-17, 10:32	#28
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Jak zaoszczędzić na mieszkanie... - dylmat tych, którzy własnego lokum nie mają Jedyna opcja to TBS ale niektórym się sufit na łeb spadł bo za partycypacje w kawalerce chcą 120 000

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)