Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VI

[Callen]

Jak dla mnie jest na odwrót właśnie na krótkich widać bardziej jak rosną Ja już u siebie widzę jak urosły a przy długich mniej się to rzuca w oczy no chyba że po grzywce najwyżej widać

[Eirin]

Napisane przez Callen

Jak dla mnie jest na odwrót właśnie na krótkich widać bardziej jak rosną Ja już u siebie widzę jak urosły a przy długich mniej się to rzuca w oczy no chyba że po grzywce najwyżej widać

Dla mnie również najbardziej widać przy krótkich włosach. Jak miałam boba takiego krótkiego do brody, przód dłuższy a tył krótki i mocno wycieniowany to podcinałam włosy raz w miesiącu a jak zapuszczam i mam za ramiona to mam wrażenie , że od dłuższego czasu stoją w miejscu , dlatego poprosiłam koleżankę, żeby robiła mi zdjecia włosów z tyłu

[branzoletka]

Napisane przez monika1983k

TheUnlike oj tam, oj tam, ważne, ze juz nie farbujesz

moja "miesięcznica" dopiero jutro, ale dzis przypadło mi mycie włosów, więc zrobiłam im świeżutkie zdjęcia, mam bejbika przy samym czole, który kręci się jak świński ogonek (zdjęcie 1) odrost pełne 3 cm, w niektórych miejscach ponad 3, ale tego nie liczę, ważne sa tylko naturalne włosy

Powoli ale do celu

Napisane przez Callen

Też tęsknie za falami których i tak nie miałam przy tym rozjaśnianym, spalonym puchu do tego wkurza mnie rudość na mojej czuprynce ale powtarzam sobie że nie po to ścinałam włosy żeby znowu je niszczyć a na dodatek czego bym nie nałożyła na ten łeb skończę z rudym

Ten rudy mozna przygasic ale to juz musialabys wejsc na bloga mysi ona jest fachowcem od koloryzacji wlosòw.

Napisane przez Dboom_

I ja też. Niby dobrze czuję się w krótkich, są wygodne i 'łatwe w obsłudze', ale tęsknię do długich kłaczków.. Jak sobie przypomnę jak ładnie opadały na plecy, jak się plątały gdzie się dało No niech te włosy rosną nam wszystkim szybciej wyobrażacie to sobie? obudzić się jutro rano z +10cm przyrostu, co to by było za szczęście
alkor czekamy na zdjecia!

Ja bym z tego szczescia stanela przed lustrem i tak stala i stala az wywiezliby mnie w kaftanie bezpieczenstwa ale co tsm dla takiego przyrostu warto by bylo

Napisane przez monika1983k

u mnie dziś 3 miesiące od ostatniego rozjaśniania: jupi:
wiem jak to jest z krótkimi włosami, dlatego robię co mogę, żeby naprawić stan moich długich kudełków i ich nie ścinać krótkie sa fajne w obsłudze, zwłaszcza jak sie ma kręcone, ale do pewnego momentu, potem zaczynają życ własnym życiem, niestety będę musiała za jakiś czas podciąć końcówki, bo mimo że zabezpieczam je olejem i nie szarpię przy czesaniu, to jednak przeszły juz swoje i trzeba będzie ściąć odrobinę

Jak trzeba to trzeba ja ostatnio jak zebralam z podlogi obciete koncòwki to nie zal mi sie ich zrobilo w sekunde jak je pomacalam.... jak syntetyczne wlosy lalki.

Napisane przez cassie91910

Mam już dosyć "wdychania" farb do włosów ale jeśli te siwiaki będzie tak widać, to trochę wstyd wyjść☠na ulicę :P Do połowy sierpnia i tak nie planuję farbować Jeśli do tego czasu nadal mi się☠nie będą podobać (....)
Aaaaaaa aaaaanihilacji, czyli jak powyrywałaś je? Bo nie rozumiem :P *otwiera słownik* wtf?

A moze zamiast farby odsiwiacz?

Napisane przez cassie91910

Można się "chwalić" odrostami? To wrzucam jeszcze jedno zdjęcie Mają 4,5 cm. Wiem, że to baaardzo malutko patrząc na to, że nie farbuję i nie ścinam od 19 marca no ale ja i tak się cieszę z przyrostu

Piekny odroscik

Napisane przez lauratini

(....)
Na drugim zdjęciu widać mnóśtwo krótszych włosów. Wychodzą mi dosłownie dookoła głowy, nawet grzywka mi się z takich zrobiła. Mam do Was tak offtopowo pytanko: jak zbadać czy są to bejbi hary czy pourywane włosy? (mogą być dorosłe bejbiki bo pod koniec ciąży rosło mi mnóstwo nowych włosów-2 lata temu). Mam jednak nadzieję, że ta druga wersja jest prawidłowa.

Pociesz sie ze pofarbowany niechcacy odrost bedzie w super kondycji bo tylko raz go potraktowalas chemia wiec nie ma az takiej straty.

Ja beibiki odrozniam od pourywanych tym ze one sa delikatniusie jak puszek i baaardzo sie krecà Mam ich teraz pelno i choc ciesze sie ze sa to ich nie lubie

Mam wrazenie ze wlosy rosna mi jak glupie bo tak ciemno mi sie na glowie zrobilo od odrostu Musze sie im przyjrzeç i machne fotke dla poròwnania jak bede miala chwile. Czuje sie taka brudna na glowie a taki ladny ten blond mialam

[monika1983k]

moim zdaniem na krótkich włosach lepiej widać przyrost, zawsze bardziej widoczna będzie różnica jesli włosy sa np. do ucha , a za pol roku są juz do ramion, na długich włosach takich sięgających łopatek juz tak tego nie widac, sa po prostu długie i kropa i niestety ja tak mam

u mnie jeszcze 2,3 miesiące i bedzie widac siwki, przeraza mnie to
przegladałam swoje stare zdjecia z blond włosami, jestem na takim etapie gdzie zawsze juz cos z nimi robiłam, czyli rozjasniałam, troche "ciemniej" zrobiło mi sie wokół twarzy przez ten odrost

[201607040946]

Napisane przez monika1983k

moim zdaniem na krótkich włosach lepiej widać przyrost, zawsze bardziej widoczna będzie różnica jesli włosy sa np. do ucha , a za pol roku są juz do ramion, na długich włosach takich sięgających łopatek juz tak tego nie widac, sa po prostu długie i kropa i niestety ja tak mam

u mnie jeszcze 2,3 miesiące i bedzie widac siwki, przeraza mnie to
przegladałam swoje stare zdjecia z blond włosami, jestem na takim etapie gdzie zawsze juz cos z nimi robiłam, czyli rozjasniałam, troche "ciemniej" zrobiło mi sie wokół twarzy przez ten odrost

U mnie tak samo:br zydal: Czasem aż się dziwię, jak wychodzę spod prysznica, zerkam w lustro i widzę takie... ciemne włosy (gdy sa mokre, są dużo ciemniejsze, takie szarawe).

Co do długości, to nie pamiętam, kiedy ścinałam, jakoś pisałam tutaj, 2 miesiące temu? Już są dłuższe, nawet nie zauważyłam, jak urosły

[rosarioV]

Jakbym mogła to chcę się dołączyć Też jestem obecnie w tym trudnym okresie i farby na mnie patrzą z półki XD Nie farbuję włosów od września 2013 to już ok 10 miechów będzie Jutro wstawie lepsze zdjęcie moich odrościków z przybliżenia Podobno nie rzucają się tak bardzo w oczy, poszłam z dwa miesiące temu do fryzjera a fryzjerka do mnie że mam bardzo ładne ombre na głowie XD Szczerze się przyznam, że nie wiem jaki mam naturalny kolor włosków, podobno byłam szatynką, non stop rozjaśniałam włosy i farbowałam się na blond, mam tak zniszczone końcówki ( i pół głowy pewnie do tego), iż chciałabym je ściąć, ale jestem tak przyzwyczajona do długich włosów, że chyba będę płakać ;( Specjalnie zapuszczam jak najdłuższe włosy aby na własny ślub mieć piękną fryzurkę, choć pewnie to wydarzenie będzie najwcześniej za rok. Czy myślicie, ze jak ścięłabym ok 10 cm to mi to w rok odrośnie, a przy okazji moje włosy odzyskają troche.... blasku i będą żywsze oraz grubsze (mam cieniuteńkie włosy) ? Tak zastanawiam sie i nie mogę się na ten krok odważyć, a byłby to duży też krok do pozbycia się choć trochę tej farbowanej części Jutro zamierzam iść do fryzjera podciąć grzywke i od razu bym je ścięła... ale boję się Pozdrawiam

A tak wyglądałam ok 2 miesiące temu

[201605161428]

Napisane przez rosarioV

Jakbym mogła to chcę się dołączyć Też jestem obecnie w tym trudnym okresie i farby na mnie patrzą z półki XD Nie farbuję włosów od września 2013 to już ok 10 miechów będzie Jutro wstawie lepsze zdjęcie moich odrościków z przybliżenia Podobno nie rzucają się tak bardzo w oczy, poszłam z dwa miesiące temu do fryzjera a fryzjerka do mnie że mam bardzo ładne ombre na głowie XD Szczerze się przyznam, że nie wiem jaki mam naturalny kolor włosków, podobno byłam szatynką, non stop rozjaśniałam włosy i farbowałam się na blond, mam tak zniszczone końcówki ( i pół głowy pewnie do tego), iż chciałabym je ściąć, ale jestem tak przyzwyczajona do długich włosów, że chyba będę płakać ;( Specjalnie zapuszczam jak najdłuższe włosy aby na własny ślub mieć piękną fryzurkę, choć pewnie to wydarzenie będzie najwcześniej za rok. Czy myślicie, ze jak ścięłabym ok 10 cm to mi to w rok odrośnie, a przy okazji moje włosy odzyskają troche.... blasku i będą żywsze oraz grubsze (mam cieniuteńkie włosy) ? Tak zastanawiam sie i nie mogę się na ten krok odważyć, a byłby to duży też krok do pozbycia się choć trochę tej farbowanej części Jutro zamierzam iść do fryzjera podciąć grzywke i od razu bym je ścięła... ale boję się Pozdrawiam

A tak wyglądałam ok 2 miesiące temu

Zalezy jakie masz tempo przyrostu, ale 10cm to jak dla minimum na rok. Czy beda grubsze - czort wie, moje sa np. grubsze po farbie, naturalne odrastaja cieniutkie. Ale napewno beda zdrowsze Ja bym ciela, im pozniej sie zdecydujesz tym mniej beda miec czasu i efekt mniej spektakularny.
Pamietaj, ze wlosy zniszczone sie wykruszaja i zniszczenia ida w gore.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwonsia01]

Napisane przez rosarioV

Jakbym mogła to chcę się dołączyć Też jestem obecnie w tym trudnym okresie i farby na mnie patrzą z półki XD Nie farbuję włosów od września 2013 to już ok 10 miechów będzie Jutro wstawie lepsze zdjęcie moich odrościków z przybliżenia Podobno nie rzucają się tak bardzo w oczy, poszłam z dwa miesiące temu do fryzjera a fryzjerka do mnie że mam bardzo ładne ombre na głowie XD Szczerze się przyznam, że nie wiem jaki mam naturalny kolor włosków, podobno byłam szatynką, non stop rozjaśniałam włosy i farbowałam się na blond, mam tak zniszczone końcówki ( i pół głowy pewnie do tego), iż chciałabym je ściąć, ale jestem tak przyzwyczajona do długich włosów, że chyba będę płakać ;( Specjalnie zapuszczam jak najdłuższe włosy aby na własny ślub mieć piękną fryzurkę, choć pewnie to wydarzenie będzie najwcześniej za rok. Czy myślicie, ze jak ścięłabym ok 10 cm to mi to w rok odrośnie, a przy okazji moje włosy odzyskają troche.... blasku i będą żywsze oraz grubsze (mam cieniuteńkie włosy) ? Tak zastanawiam sie i nie mogę się na ten krok odważyć, a byłby to duży też krok do pozbycia się choć trochę tej farbowanej części Jutro zamierzam iść do fryzjera podciąć grzywke i od razu bym je ścięła... ale boję się Pozdrawiam

A tak wyglądałam ok 2 miesiące temu

Ja miałam jakiś czas temu wielki problem z wypadaniem włosów i drastycznie ścięłam ok 7 cm. Na kręcone włosy to dużo, bo wizualnie ubyło mi jakieś ponad 10. Nie żałuję nic a nic Też mam ślub za rok w wakacje i właśnie dlatego to zrobiłam. Włosy wyglądają dużoooooooooooooooo lepiej i na pewno odrosną mi te 10 cm w rok spokojnie Co prawda ja nie zapuszczam już naturalków ale Wam kibicuje! Moje po rozjaśnianiu odrostów też wydają się grubsze (ale umówmy się- raczej po prostu bardziej się puszą:P) . Mi ten efekt odpowiada, bo wcześniej moje włosy wyglądały na wizualnie liche i małe objętościowo. Takie już widać moje przeznaczenie-być blondi i już!

[monika1983k]

rosarioV witaj w naszych progach! 10 miesięcy to świetny wynik czekamy na jakies aktualne zdjęcie włosków
co do ścięcia to myśle, że zależy też czy masz włosy zniszczone tylko na samym koncu czy tak jak ja po prostu na wierzchu, o dziwo włosy pod spodem sa w swietnej kondycji, ja ściełam końcówki i trochę wierzchu i jest lekka poprawa, jesli nie bedzie Ci szkoda farbowanców to scinajtylko żebyś nie doznała szoku, jak sie ma długie długie a potem ciach to zazwyczaj w dzien ścinania jest euforia hurrra ścięłam te wstrętne włosy, a nastepnego dnia masz po nich żałobę

jakby któraś miała wątpliwości czy zapuszczać dalej włosy naturalne :

zdrowy odrost i widzicie te poplątańce po bokach ?

[wewantfuture]

Witajcie dziewczyny! To mój pierwszy post na wizażu i w tym wątku. Nareszcie zdecydowałam się napisać, gdyż zmęczona farbowaniem i torturowaniem włosów postanowiłam, że to KONIEC. Pomyślałam, w kupie siła i może dzięki wam uda mi się dotrwać w moim postanowieniu. Na razie nie minął jeszcze miesiąc, a ja już wyobrażam siebie w moich pięknym naturalnych włoskach

[Callen]

Ja nie miałam żałoby chociaż na początku było mi dziwnie, miałam za lekką głowę i co chwile poprawiałam włosy, ze 2 tygodnie zajęło mi przyzwyczajenie się do tak krótkich teraz już jest ok i nie przeszkadza mi nawet jak sobie lekko stoją na wszystkie strony z rana
Chyba tylko raz pomyślałam że chcę je mieć z powrotem
Żałuję że na zdjęciu nie widać za bardzo gdzie kończy się odrost a nie ma mi kto zmierzyć bo samej też mi średnio wychodzi

[Dboom_]

branzoleka naturalny będzie jeszcze ładniejszy od wszelkich farbowanych blondów :P i zdrowy i miękki, błyszczący.
rosarioV witamy witamy i gratulacje ja na Twoim miejscu bym ścięła, odrosną do takiej długości przez 10 miesięcy, a pozbędziesz się ewentualnych zniszczonych końcówek
monika1983k jaka różnica w kondycji! warto, naprawdę warto nie farbować. widzę to też po sobie, jak przejeżdżam ręką po włosach, jest pięknie i gładziutko tu gdzie naturalne, a potem farbowańce i ręka zacina się i palce plączą xD
wewantfuture hejoo gratuluję decyzji, zobaczysz jak włoski się odwdzięczą za jakiś czas. i wrzucaj zdjątka

[nysiak1910]

Napisane przez wewantfuture

Witajcie dziewczyny! To mój pierwszy post na wizażu i w tym wątku. Nareszcie zdecydowałam się napisać, gdyż zmęczona farbowaniem i torturowaniem włosów postanowiłam, że to KONIEC. Pomyślałam, w kupie siła i może dzięki wam uda mi się dotrwać w moim postanowieniu. Na razie nie minął jeszcze miesiąc, a ja już wyobrażam siebie w moich pięknym naturalnych włoskach

Witamy świetna decyzja ! będą trudne chwile ale poradzimy sobie

[Eirin]

Napisane przez wewantfuture

Witajcie dziewczyny! (..)

Witamy i czekamy na focisze

[procrastinator03]

lauratini doskonale Cię rozumiem i bardzo mi przykro też jak w zeszłym roku ratowałam farbowańce to wydaje mi się ze cos poleciało z naturalków ;( obiecałam sobie że już nigdy nie rusze farbowancow jak zle by nie wygladaly.. teraz juz wygladaja skrajnie obrzydliwie, co widac na zdjeciach


bądź co bądź, mój odrost ma 11 miesięcy mam humorki ze go nie cierpie i ze nie lubie tego koloru, w przeciwienstwie do Was, nie slysze ciagle "jaki ladny kolor, o jak Ci lśnią włosy" moj chlopak ciagle suszy mi glowe zebym wrocila do czarnych, ale nigdy w zyciu!

zobaczcie moje kochane naturalki i znienawidzone farbowańce, rzygam na nie !! ;/

[Dboom_]

procrastinator03 Mi się Twój kolor bardzo podoba, uwielbiam takie chłodne odcienie i farbowańce wcale nie odznaczają się jakoś tragicznie, tzn granica pomiędzy nimi jest delikatna a chłopaka nie słuchaj, w końcu i on się przekona, jak zobaczy jakie będą śliczne i zdrowe, mój po roku dołączył do grona wiernych kibiców

[swan999]

Napisane przez Callen

Jak dla mnie jest na odwrót właśnie na krótkich widać bardziej jak rosną Ja już u siebie widzę jak urosły a przy długich mniej się to rzuca w oczy no chyba że po grzywce najwyżej widać

Ja też tak mam, że na krótszych włosach mam wrażenie, że szybciej rosną. Im dłuższe tym mniej zauważam przyrost.
No i 2 dni temu minęło mi 17 miesięcy bez farby i już idzie kolejny miesiąc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nysiak1910]

Napisane przez procrastinator03

lauratini doskonale Cię rozumiem i bardzo mi przykro też jak w zeszłym roku ratowałam farbowańce to wydaje mi się ze cos poleciało z naturalków ;( obiecałam sobie że już nigdy nie rusze farbowancow jak zle by nie wygladaly.. teraz juz wygladaja skrajnie obrzydliwie, co widac na zdjeciach


bądź co bądź, mój odrost ma 11 miesięcy mam humorki ze go nie cierpie i ze nie lubie tego koloru, w przeciwienstwie do Was, nie slysze ciagle "jaki ladny kolor, o jak Ci lśnią włosy" moj chlopak ciagle suszy mi glowe zebym wrocila do czarnych, ale nigdy w zyciu!

zobaczcie moje kochane naturalki i znienawidzone farbowańce, rzygam na nie !! ;/

Moim zdaniem masz przepiękny kolor włosów bardzo mi się podoba to połaczenie z farbowańcami piękne ! widać, że masz zdrowe włoski jak o nie dbasz?

[lauratini]

procrastinator03-ładny odrościk i dużo urosło w te 11 mscy!
monika1983k-faktycznie ładnie u Ciebie widać różnicę w kondycji naturalnych i "sztucznych" :P odrościcho rooośnie

witamy nowe dziewczynki! motywujcie nas zdjęciami!

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

rosarioV-Tobie też szybciutko włosy rosną! wow

[wewantfuture]

Dzięki za wsparcie Wydaje mi się, że na poczatku jest najciężej żeby wytrwać, a jak u was było? Polecacie jakieś specyfiki na porost włosów? Jak na razie stostuję jantar i olejek łopianowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[procrastinator03]

Napisane przez nysiak1910

Moim zdaniem masz przepiękny kolor włosów bardzo mi się podoba to połaczenie z farbowańcami piękne ! widać, że masz zdrowe włoski jak o nie dbasz?

dziękuję dużo kombinowałam kiedyś z pielęgnacją, ale od roku stosuję non stop to samo i nie wiem czy to dobrze ale chyba mi służy, moze jakbym czegos nowego sprobowala byloby jeszcze lepiej ale boje sie kombinowac bo niektore maski ktore wszystkich zachwycaly (najwiecej KWC na wizazu) w ogole sie u mnie nie sprawdzily. Moje wlosy nienawidza wszelkich protein, za to kochaja wszystkie emolienty. Używam nawet nie wiem czy małej łyżeczki oleju sezamowego na suche wlosy, czeszę czekam 30 min i leje ciepłą wodą a potem nakładam odżywkę garnier aik, w czepek i na kilka godzin, to daje mi najlepszy efekt sam olej nie dziala takich cudow. Polecam!

A co do moich farbowańcow, to musialybyscie zobaczyc je w realu, rdzawe fuj żółte jakies

[nysiak1910]

ehh są piękne ! w ogóle jesteś śliczna te oczyska

[monika1983k]

procrastinator03 strasznie mi się podoba to jak masz podcięte włosy na równo, moje sa takie ja ogony anorektycznych szczurów korci mnie trochę żeby ściąć jakieś 10 cm, wyrównać, pozbyć się suchmielców, ale od chyba dekady nie miałam tak długich włosów...no i w październiku ide na weselicho, w końcu będę mogła zrobić jakąś fantazyjna fryzurę z nich - tak myślę poza tym teraz jak ścinam włosy to strasznie to potem odchorowywuję...

mam pytanie do dziewczyn które zapuszczają naturalki tak co najmniej z 10 miesięcy / rok: czy któraś z Was zauważyła może, że po tym czasie włosy ruszyły z kopyta? to znaczy, kiedy juz cebulki porządnie odżyły od tego rozjaśniania tudzież farbowania, to zwiększyły tempo przyrostu czy nic takiego u Was nie było? kiedyś jak nie farbowałam włosów to rosły mi szybko,ale nie były męczone żadnymi chemikaliami i tak sie zastanawiam czy jest między tym jakiś związek
i jeszcze jedno pytanie, tylko nie pałujcie mnie za to choć wiem, ze nie powinnam na tym wątku pytać: ile farby potrzeba na włosy długości do łopatek takich średnio gestych? juz wieki sama ich nie farbowałam, od kilku lat fryzjerka pasemka zawsze robiła, jak będę chciała przyciemnić do odrostu to ile brać opakowań 1 czy 2 dla pewności?

[nysiak1910]

Napisane przez wewantfuture

Dzięki za wsparcie Wydaje mi się, że na poczatku jest najciężej żeby wytrwać, a jak u was było? Polecacie jakieś specyfiki na porost włosów? Jak na razie stostuję jantar i olejek łopianowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na szybszy porost stosuję:
- wcierka Jantar (dużo lepiej działał Seboradin chyba do niego wrócę)
- Olejek alltera pomarańcza i brzoza na długości farbowańców (włosy przestały mi się po nim łamać i kruszyć)
- Vatika kokos na skalp

Suplementy:
- Celebrin
- cynk
- merz special
- olejek z czarnuszki
- lewitan

Moje włosy jakoś nie chcą mimo wszystko rosnąć tzn rosną (widać po zdjęciach odrostu z albumu) ale nie tak szybko jakbym chciała :P zaczęłam stosować akupresurę zobaczymy markery spadły o połowę może i na włoski się uda

[iwonsia01]

Napisane przez nysiak1910

Na szybszy porost stosuję:
- wcierka Jantar (dużo lepiej działał Seboradin chyba do niego wrócę)
- Olejek alltera pomarańcza i brzoza na długości farbowańców (włosy przestały mi się po nim łamać i kruszyć)
- Vatika kokos na skalp

Suplementy:
- Celebrin
- cynk
- merz special
- olejek z czarnuszki
- lewitan

Moje włosy jakoś nie chcą mimo wszystko rosnąć tzn rosną (widać po zdjęciach odrostu z albumu) ale nie tak szybko jakbym chciała :P zaczęłam stosować akupresurę zobaczymy markery spadły o połowę może i na włoski się uda

Nie boisz się brać tyle supli na raz? Mi ostatnio wątroba się odzywała a brałam tylko 2 miesiące Celebrin i 1,5 miesiąca CP. Ogólnie nie ma chyba sensu tego wszystkiego brać na raz, bo np. już sam Celebrin ma dużo dobrych substancji. Ja bym najpierw jego wyjadła a potem np. ten Merz.

[nysiak1910]

to są suplementy które stosuję/ stosowałam przez cały czas zapuszczania włosów CP odstawiłam pogorszyła mi się po nim cera

[branzoletka]

Monikapiękny masz ten odrost taki zdrowy az chce sie widziec całe takie włoski

Napisane przez wewantfuture

Witajcie dziewczyny! To mój pierwszy post na wizażu i w tym wątku. Nareszcie zdecydowałam się napisać, gdyż zmęczona farbowaniem i torturowaniem włosów postanowiłam, że to KONIEC. Pomyślałam, w kupie siła i może dzięki wam uda mi się dotrwać w moim postanowieniu. Na razie nie minął jeszcze miesiąc, a ja już wyobrażam siebie w moich pięknym naturalnych włoskach

Witaj

Napisane przez procrastinator03

zobaczcie moje kochane naturalki i znienawidzone farbowańce, rzygam na nie !! ;/

Kolor odrostu masz śliczny i jaki juz długi Farbowańce moze sprubój przyciemnić płukankami z kawy albo jak masz odwage zrób to co ja czyli zapień farbę czekolade na 5 min. To zniweluje ci rudość i przyciemni farbowańce Fakt ze spłukało mi sie to po kilku myciach ale efekt mozna zatrzymac trzymajac np.10 min. Mi było troche za ciemno zbyt gwałtowna zmiana wiec spłukanie było mi na ręke a sama wole zapuszczać jednak stopniowo do ciemnych jakie mam swoje

A ja dzisiaj w końcu wysuszyłam włosy na szczotce i nakręciłam na wałki i stwierdziłam ze nawet juz nie sà takie krótkie choć do wymarzonej dł.jeszcze im daleko ofkors
Nie moge sie juz doczekac mojej henny zeby połozyc ja na farbowańce,bo te siano widze nic innego mi nie niweluje ani oleje ani zel z siemienia ani zadne cuda wianki
Moje baby hair na brzegach grzywki wygladaja na rogi i psuja mi uczesanie ale pociesza mnie fakt ze jak są tam to moze w innych miejscach na czaszce tez Mam takie piórka przez te rozjaśnianie ze mam się ochote palnąć patelnià za krzywde jaką zrobiłam swoim włoskom

[201607040946]

Napisane przez monika1983k

zdrowy odrost i widzicie te poplątańce po bokach ?

Mam tak samo Ale masz śliczny kolor odrostu!

[jagienka20]

Od niedawna stosuję olej rycynowy z nowym szamponem (zmieniłam na NIVE'a) i jestem zadowolona z efektów. Włosy mam teraz miękkie, lśniące, gładkie i nie muszę ich myć codziennie, jak wcześniej. Odrościk podrósł do 7 cm. Później pokażę zdjęcia

[jagienka20]

Skróciłam trochę grzywkę i teraz jest prawie cała w naturalnym kolorze
Korci mnie żeby przefarbować "farbowańce" na kolor zbliżony do naturalnego, ale wiem, że jeśli to zrobię to gdy coś nie wyjdzie, stracę pół roku starania się o zdrowe, naturalne włosy. Nie ma co kombinować. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać.