Nigdy nie miałam przyjaciółki, czy coś jest ze mną nie tak?

[Pikachusun]

Dziewczyny, od pewnego czasu męczy mnie ten temat.
Mam 21 lat.
Zawsze chciałam mieć taką prawdziwą przyjaciółkę, Z którą mogłabym porozmawiać na każdy temat i zwierzać się.
Jednak nigdy nie trafiłam na kogoś takiego. Właściwie to całkiem odwrotnie, trafiałam na osoby które koniecznie chciały się ze mną przyjaznić, a potem olewały mnie kiedy nie byłam im potrzebna, lub okazały się nie zrównoważone psychicznie. (tak właśnie było w ostatnim przypadku). Chociaż w moim życiu było tylko kilka takich prawie przyjaciół.
Zastanawiam się czy to moja wina. Nie obgaduje moich znajomych i nie jestem jakaś zdesperowana. Wręcz przeciwnie, na początku znajomości trzymam na mały dystans który z czasem maleje.
Na ogół ludzie mnie lubią i można ze mną porozmawiać na każdy temat, potrafię dotrzymać tajemnicy i lubie słuchać.
W czasach szkolnych miałam dużo koleżanek, jednak z wszystkimi urwał mi się kontakt i teraz od ponad dwóch lat nie mam, żadnej koleżanki.
Moim jedynymi przyjaciółmi są moi dwaj kuzyni i chłopak.
Jednak to faceci i nie mogę tak naprawdę porozmawiać z nimi na poważne na babskie tematy. To nie to samo..
Zastanawiam się czy nie spróbować poznać jakiejś dziewczyny w sieci. W końcu interesuje się grami i programowaniem... Jednak nie wiem jak to niby miałabym zrobić..
Co myślicie na ten temat? Myślicie, że właściwie jest sens szukać sobie dobrej koleżanki z którą można się zaprzyjaźnić?
A jak tak, to najlepiej w jaki sposób i gdzie?
W sumie nie wiem czy to nie będzie wtedy z mojej strony szukanie kogoś na siłę, a tego nie chce.. Po prostu w tej kwestii czuje się samotna i chciałabym poznać taką dziewczynę z którą mogłabym się zaprzyjaznić.
Co byście zrobiły na moim miejscu i co mi radzicie?

[hiperaktywna]

Moim zdaniem przyjaciółki na siłę nie znajdziesz

[Istielig]

Tez nie mialam ani nie mam zadnej przyjaciółki a mam 22 lata. Po prostu tak mi sie ułożyło i jestem raczej wymagająca w stosunku do znajomych. Lepiej tak niz miec falszywych przyjaciół albo znajomosci, ktore by w jakis sposób frustrowaly.
Mam znajomych, koleżanki i kolegów ze studiów, ale takiej prawdziwej przyjaciolki nie udalo mi sie poznac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Z przyjaciółką jest jak z facetem. Jeśli nie znajdziesz osoby, z którą nadajesz na tych samych falach, to nic z tego.

[mirabelka3690]

Jestem w podobnej sytuacji, miałam wielu znajomych ale to nadal nie były "te" fale. Niby fajnie się rozmawiało ale nie mogłam im powiedzieć wszystkiego bo po prostu nie umiem zaufać osobom co przy mnie obgadują kogoś innego. I tym sposobem zostałam sama bez znajomych, jedynie z facetem któremu ufam i nadajemy na tych samych falach.
Doskonale Cię rozumiem ale nie ma co szukać na siłę, osobiście stwierdziłam że wolę samotność niż znajomości które będą mało warte

[TakaSamaInna]

Za czasów szkolnych miałam takie "przyjaciółki". Z jednej strony papużki nierozłączki, rozmowy, nocowanie u siebie itd., a potem jak koniec szkoły/nowy chłopak to kontakt się urywał. Uważam, że takie szkolne "przyjaźnie" bardzo rzadko przetrwają, bo po zmianie otoczenia każdy szuka sobie kogoś nowego do towarzystwa lub po prostu zmienia się.

Swoją przyjaciółkę poznałam na studiach. Na początku nie miałyśmy jakiegoś super kontaktu, ale z czasem rozmawiałyśmy więcej, spędzałyśmy więcej czasu. Na końcu studiów wydarzyła nam się w rodzinie ta sama tragiczna sytuacja, więc byłyśmy dla siebie wsparciem i myślę, że to nas najbardziej zbliżyło. Teraz mieszkamy w innych miastach, ale ta odległość wcale nie przeszkadza.

Myślę, że ludzi zbliżają takie złe sytuacje i wsparcie drugiej osoby w tych momentach i nie przejmuj się, bo odnoszę wrażenie, że łatwiej znaleźć prawdziwych przyjaciół w dorosłym życiu.

[Ufo28]

Ja mam 31 lat i nie mam przyjaciolki od 10u lat,a chcialabym miec przyjaciolke,nie mam nic do facetow,ale przydaloby mi sie towarzystwo kobiet.Zawsze mozna isc na zakupy,silownie czy na spacer z dzieckiem I pogadac o rzeczach,ktore facetow po prostu nie interesuja.

[Emilcia96]

Też mam 21 lat i nigdy nie miałam przyjaciółki. Mam tylko TZ i często mi przykro z tego powodu . Każdy potrzebuje się wygadac, napić kawy czy wina z bratnia dusza.
Jestem na etapie odzywania się do innych, bo z tym miałam problemy.
Może kiedyś taką znajdę może nie.

[Ufo28]

Mi tez jest przykro i jest mi ciezko znalezc jakas poniewaz mieszkam w Anglii od 10u lat i moi znajomi wrocili do Polski albo zalozyli rodziny i kontakt sie urwal.Wlasciwie to mialam przyjaciolke z Kuby ,ale nie widzialam sie z nia juz 5 lat.Poza tym regularnie rozmawiam z moja siostra.

[Emilcia96]

Masz dzieci? Jak tak to w jakim wieku? Może masz szansę kogoś na placu zabaw poznać?

[Ufo28]

Mam szescioletnia corketutaj niestety nie jest jak w Polsce i ludzie raczej wiele nie mowia,jesli sie nie znaja...

[millefeuilles]

Raczej wszystko jest z Toba w porzadku i nie jestes jedyna osoba w takiej sytuacji.

Ja mam 22 lata i niby miałam kilka przyjaciółek, ale zapomniały o mnie jak poznały swoich facetów.

Od zawsze lepiej dogadywałam się z facetami, ale niestety ciezko im jest znowu utrzymać relacje czysto przyjacielskie...

[Lady eSs]

Wszystko z Tobą w porządku, po prostu ciężko jest taką osobę znaleźć. Od wielu lat mam "przyjaciółki" ale to nie są osoby, którym wszystko bym powiedziała, mam jakąś blokadę. Sama chętnie ich wysłuchuję, służę radą, ale od siebie za dużo nie powiem bo nie mam do nich 100% zaufania, czuję, że mogą mnie oceniać. Półtora roku temu poznałam swoją prawdziwą przyjaciółkę. Początkowo nie miałyśmy za wiele kontaktu, w ogóle nie zapowiadało się na przyjaźń. A od kilku miesięcy... jesteśmy jak siostry Wiem, że mogę jej ufać i powiedzieć o wszystkim, jestem wdzięczna losowi, że ją mam. Poznałam ją w wieku 24 lat .

Nie szukaj na siłę. Taka osoba najczęściej sama się znajduje, w najmniej oczekiwanym momencie Życzę, aby to Ci się udało