Polecamy:

**Pani_Mada** · 2018-09-17, 07:57

Cytat:

Napisane przez cocacolalight

Dziwi mnie ze w ogłoszeniach o pracę nie wiadomo o jaką pracę chodzi
Jest napisana cała lista wymagań opis na zasadzie poszukujemy młodych ludzi otwartych
Ale nie piszą juz co to za praca

wydaje mi się, że najczęściej, to taka praca, na którą ludzie nie aplikowaliby, gdyby wiedzieli o co chodzi

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Pytanie rodziców o rękę dziewczyny może wyglądać dość przedmiotowo ale może chodzi raczej o taki gest uzyskania przychylności przyszłych tesciow. W sensie że dziewczyna się zgodzi i tak ale chłopak chce zapytać jej rodziców czy jego akceptują jako zięcia. W sensie ze liczy się z nimi. Nie wiem, pewnie to tylko taki gest bóg wie po co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie no, sam fakt mnie tak nie dziwi. ludzie mają gorsze pomysły. dziwi mnie tylko, co jeśli akurat rodzice się np nie zgodzą

bo tam były dwa odmienne podejścia u jednej osoby:
jeśli się zgodzą: "to takie ważne, żeby rodzice też się zgodzili, to tradycja," itd itd
jeśli się nie zgodzą: "walić ich"

to po kij się pytać. moim zdaniem jak ktoś już się decyduje na takie teatry to powinien wziąć odpowiedź na klatę, jakaby nie była. zwłaszcza, że nikt takich pytań do rodziców nie wymaga.

ridja devojka · 2018-09-17, 09:42

Dlatego myślę że takie coś się odbywa w sytuacji kiedy wiadomo ze wszyscy się lubią. Żaden normalny facet nie robił by takich szopek gdyby miał choć 1% szansy ze usłyszy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2018-09-17, 09:54

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Dlatego myślę że takie coś się odbywa w sytuacji kiedy wiadomo ze wszyscy się lubią. Żaden normalny facet nie robił by takich szopek gdyby miał choć 1% szansy ze usłyszy nie

Jakbym się kiedyś przez przypadek dorobiła córki i facet by mnie o coś takiego zapytał, usłyszałby całkiem szczere nie, nieważne, co bym o nim myślała wcześniej.

To żałosny relikt czasów, kiedy kobieta nigdy nie należała sama do siebie, tylko była własnością ojca, a potem męża.

**Pani_Mada** · 2018-09-17, 09:57

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Dlatego myślę że takie coś się odbywa w sytuacji kiedy wiadomo ze wszyscy się lubią. Żaden normalny facet nie robił by takich szopek gdyby miał choć 1% szansy ze usłyszy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak znam mojego ojca to na bank powiedziałby ze śmiertelnie poważną miną, że "nie" i zgrywałby się kilka tygodni.

znaczy się u mnie do tego nie dojdzie, bo mój facet wie, że czuję się na siłach decydować sama o własnym losie

ale jestem w 100% że tak właśnie byłoby

Higurashi · 2018-09-17, 09:58

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Dlatego myślę że takie coś się odbywa w sytuacji kiedy wiadomo ze wszyscy się lubią. Żaden normalny facet nie robił by takich szopek gdyby miał choć 1% szansy ze usłyszy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój tata to niepoprawny śmieszek, który w dodatku wie, że nie lubię, gdy decyduje się za mnie. I nieważne, że to tylko taka tradycja. Choćby nie wiem, jak tata lubił Tż, to pewnie rzuciłby "nie"

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

jak znam mojego ojca to na bank powiedziałby ze śmiertelnie poważną miną, że "nie" i zgrywałby się kilka tygodni.

znaczy się u mnie do tego nie dojdzie, bo mój facet wie, że czuję się na siłach decydować sama o własnym losie

ale jestem w 100% że tak właśnie byłoby

O to to. Opowiadałby potem o tym na wszystkich rodzinnych spotkaniach i był z siebie bardzo dumny. A ja sama pewnie bym się turlała ze śmiechu

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-09-17, 09:59

Ja już nawet nie pamiętam, czy u mnie taka szopka miała miejsce, ale nawet jeśli, to głównym adresatem tego pytania musiałaby być moja matka, bo to ona była głową rodziny

Limonka2738 · 2018-09-17, 10:03

A mnie dziwi i po prostu nie rozumiem przywiązania się do jednej firmy.

Dziwi mnie często, jak ludzie zarzekają się w tematach obok, "ja się nigdy nie przerzucę z Maca na Androida" albo "Nie wyobrażam sobie używać tych nowszych Windowsów".

Dziwi mnie takie zamykanie siebie w jednym systemie i dopóki nie będzie nie do zniesienia, to go nie zmienię.

O ile z bankiem mogę zrozumieć choć trochę (ok, ktoś ma jakieś lokaty powiązane, kredyty, to byłoby dużo pracy przy okręcaniu), choć też nie do końca, bo są dziewczyny też tutaj na forum, które żonglują bankami jak chcą.

Przecież po to mamy rynek konsumenta, żeby korzystać.

wika82 · 2018-09-17, 10:08

My się zaręczyliśmy w cztery oczy, a potem spotkaliśmy z jednymi i drugimi rodzicami wspólnie, żeby ich o tym poinformować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MiamiGlow · 2018-09-17, 10:14

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

A mnie dziwi i po prostu nie rozumiem przywiązania się do jednej firmy.

Dziwi mnie często, jak ludzie zarzekają się w tematach obok, "ja się nigdy nie przerzucę z Maca na Androida" albo "Nie wyobrażam sobie używać tych nowszych Windowsów".

Ja zawsze byłam bardzo oporna technologicznie. Ale chyba ogólnie tak mam, że jak się do czegoś przyzwyczaję, ciężko mi z tego zrezygnować i przerzucić się na coś nowego. Za bardzo się przywiązuję. Jest to trochę głupie i staram się nad tym pracować. Najgorzej przeżywam zmiany telefonu. Mam teraz nowy i w porównaniu do starego przeraża mnie co on robi... Za bardzo chce myśleć za mnie, za bardzo śledzi i męczy lokalizacjami, raz mi sam niechcący napisał i wysłał sms-a.

Ale po kilku dniach jest już coraz lepiej i zaczynam nad nim panować.

**Pani_Mada** · 2018-09-17, 10:15

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

A mnie dziwi i po prostu nie rozumiem przywiązania się do jednej firmy.

Dziwi mnie często, jak ludzie zarzekają się w tematach obok, "ja się nigdy nie przerzucę z Maca na Androida" albo "Nie wyobrażam sobie używać tych nowszych Windowsów".

Dziwi mnie takie zamykanie siebie w jednym systemie i dopóki nie będzie nie do zniesienia, to go nie zmienię.

O ile z bankiem mogę zrozumieć choć trochę (ok, ktoś ma jakieś lokaty powiązane, kredyty, to byłoby dużo pracy przy okręcaniu), choć też nie do końca, bo są dziewczyny też tutaj na forum, które żonglują bankami jak chcą.

Przecież po to mamy rynek konsumenta, żeby korzystać.

zauważ, że większość wypowiadających się tam przeniosła się z androida na iosa. bo widocznie im ten android nie odpowiadał. po co wracać do androida znowu, żeby sprawdzić czy może się jednak poprawił, skoro Ci ludzie są z iosa zupełnie zadowoleni?

z windowsami jest podobnie, bo nie każdy potrzebuje być uszczęśliwiany na siłę.
lubiłam windows 7, był przejrzysty i minimalistyczny. w moim stylu. 10 jest przeładowana, nieznoszę kafelków. on jest dobry pod urządzenia dotykowe, nie laptopy.
nowy wygląd gmaila - szeroki, rozwleczony i infantyly. stary był dla mnie idealny - prosty, minimalistyczny i zwarty. miałam podgląd 20 ostatnich maili. nie 3.
nowe kwc... nawet pisać nie będę

ludzie którzy nie chcą próbować nowości najprawdopodobniej mają tak jak ja. są rozczarowani i sfrustrowani nową 'fukncjonalnością'. jak znowu przyjdzie moda na proste wizualnie i zwarte interfejsy to z radością się przerzucę na nowe systemy i wersje.

Limonka2738 · 2018-09-17, 10:20

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

zauważ, że większość wypowiadających się tam przeniosła się z androida na iosa. bo widocznie im ten android nie odpowiadał. po co wracać do androida znowu, żeby sprawdzić czy może się jednak poprawił, skoro Ci ludzie są z iosa zupełnie zadowoleni?

z windowsami jest podobnie, bo nie każdy potrzebuje być uszczęśliwiany na siłę.
lubiłam windows 7, był przejrzysty i minimalistyczny. w moim stylu. 10 jest przeładowana, nieznoszę kafelków. on jest dobry pod urządzenia dotykowe, nie laptopy.
nowy wygląd gmaila - szeroki, rozwleczony i infantyly. stary był dla mnie idealny - prosty, minimalistyczny i zwarty. miałam podgląd 20 ostatnich maili. nie 3.
nowe kwc... nawet pisać nie będę

ludzie którzy nie chcą próbować nowości najprawdopodobniej mają tak jak ja. są rozczarowani i sfrustrowani nową 'fukncjonalnością'. jak znowu przyjdzie moda na proste wizualnie i zwarte interfejsy to z radością się przerzucę na nowe systemy i wersje.

Ale mi chodzi o samo nigdy.

Nie lubię oferty BZ WBK. Zdziera kosmicznie moim zdaniem.

Ale jeśli jutro otworzą dobrą ofertę, to czemu nie?

Chodzi mi o takie "o nie, jak mi zabiorą/dodadzą funkcję X do sprzętu Y, to nie wiem, co zrobię, ojojoj". No zobaczysz, co ma do zaoferowania konkurencja, dla mnie to oczywiste.

I można sobie siedzieć na Windowsie 95 do śmierci, żaden problem przecież.

Ale zarzekanie się, że Windows nigdy nie zrobi lepszego systemu to inny poziom, to poziom umysłu zamkniętego na wszelkie zmiany.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-09-17, 10:21

To mój TŻ, zaciekły antykonsolowiec

Jestem ciekawa, co zrobi, jak Młody go poprosi o PSa :P

groszek75 · 2018-09-17, 10:22

Cytat:

Napisane przez MiamiGlow

Ja zawsze byłam bardzo oporna technologicznie. Ale chyba ogólnie tak mam, że jak się do czegoś przyzwyczaję, ciężko mi z tego zrezygnować i przerzucić się na coś nowego. Za bardzo się przywiązuję. Jest to trochę głupie i staram się nad tym pracować. Najgorzej przeżywam zmiany telefonu. Mam teraz nowy i w porównaniu do starego przeraża mnie co on robi... Za bardzo chce myśleć za mnie, za bardzo śledzi i męczy lokalizacjami, raz mi sam niechcący napisał i wysłał sms-a.

Ale po kilku dniach jest już coraz lepiej i zaczynam nad nim panować.

O ja mam to samo

Troche mi źle z tym, bo sie bardzo przyzwyczajam , wszystkie sprzęty jak wymieniam, to już po prostu muszę

telefony, nie cierpię ich wymieniać, jak długo mialam taki z klapką, uwielbialam go, potem maly, cudny, no juz dotykowy, niestety co rusz aktualizacja, za malo pamięci, a sama nie mialam prawie na nim nic, więc z nowu zmiana, takich malych juz nie ma

To samo komputery, niestety za malo pamieci i zmiana. Drukarka poki mi drukuje jest

telewizor nie wiem czy dalej bysmy nie mieli tego klamota z lat 90 tych

, niestety zaden program by juz nie odbieral i trzeba było przejsc na inny

Ile razy dzownia z cyfrówki, żeby zmienic dekoder, a po co, dziala, to jest

Ale chyba najgorzej mi rozstać się z samochodami

**Pani_Mada** · 2018-09-17, 10:34

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Ale mi chodzi o samo nigdy.

Nie lubię oferty BZ WBK. Zdziera kosmicznie moim zdaniem.

Ale jeśli jutro otworzą dobrą ofertę, to czemu nie?

Chodzi mi o takie "o nie, jak mi zabiorą/dodadzą funkcję X do sprzętu Y, to nie wiem, co zrobię, ojojoj". No zobaczysz, co ma do zaoferowania konkurencja, dla mnie to oczywiste.

I można sobie siedzieć na Windowsie 95 do śmierci, żaden problem przecież.

Ale zarzekanie się, że Windows nigdy nie zrobi lepszego systemu to inny poziom, to poziom umysłu zamkniętego na wszelkie zmiany.

no to ok. nie spotkałam nigdy człowieka z takim podejściem. każdy umiał uzasadnić swoją niechęć innym argumentem niż "bo nie".

przy czym... mam wszystko czego potrzebuję to też jest argument. nie każdego muszą jarać szeroko pojęta technologia i nowinki techniczne

kaledonia · 2018-09-17, 11:00

Cytat:

Napisane przez Pia_Gizela

Mnie dziwi podkreślenie - BOGATY pakiet socjalny (karta multisport i jakiś luxmed). Plus wisienka na torcie - praca w młodym zespole. Serio? To ma być oferta z ich strony?

No wiesz, ale nie każda firma to oferuje. Pracowałam 5 lat w korpo w 3mieście i nie miałam z tego nic, żadnego multisportu, żadnej prywatnej opieki zdrowotnej, a nie byłam przecież pracownikiem tymczasowym zatrudnionym przez pośrednika

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

A mnie dziwi i po prostu nie rozumiem przywiązania się do jednej firmy.

Dziwi mnie często, jak ludzie zarzekają się w tematach obok, "ja się nigdy nie przerzucę z Maca na Androida" albo "Nie wyobrażam sobie używać tych nowszych Windowsów".

Dziwi mnie takie zamykanie siebie w jednym systemie i dopóki nie będzie nie do zniesienia, to go nie zmienię.

O ile z bankiem mogę zrozumieć choć trochę (ok, ktoś ma jakieś lokaty powiązane, kredyty, to byłoby dużo pracy przy okręcaniu), choć też nie do końca, bo są dziewczyny też tutaj na forum, które żonglują bankami jak chcą.

Przecież po to mamy rynek konsumenta, żeby korzystać.

Prawda. Czasem warto zaryzykować i ułatwić sobie życie,zmienić coś.
Siedzenia na Windows 2000, Windows 7 to sobie teraz nie wyobrażam, bo jak żyć bez aplikacji Instagram

ridja devojka · 2018-09-17, 11:10

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Jakbym się kiedyś przez przypadek dorobiła córki i facet by mnie o coś takiego zapytał, usłyszałby całkiem szczere nie, nieważne, co bym o nim myślała wcześniej.

To żałosny relikt czasów, kiedy kobieta nigdy nie należała sama do siebie, tylko była własnością ojca, a potem męża.

Moim zdaniem to zależy od relacji między tymi osobami. Niektórzy są mocno przywiązani do takich tradycji. Wiesz, biała sukienka w została tradycja mimo że dziewic ze świecą szukać. Myślę że ludzie mają do tego dystans po prostu. Tak jak nazwisko męża nie oznacza, że jesteś jego własnością, tak jak biała sukienka nie oznacza, że jesteś dziewica, tak oświadczanie się rodzicom nie musi być niczym innym jak czystym rytualem. Dla niektórych sama instytucja zaręczyn jako pytania o rękę jest upokarzajacy.

Tzn ja bym takiej szopki tez bym osobiście nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

groszek75 · 2018-09-17, 11:42

Mnie dziwi jak niesprawiedliwie dziala system numerków w urzędzie skarbowym, przynajmniej u nas

Czesto jest tak, ze moje numerki idą w 15 minut jeden, to w sumie godzine stania, bo inne sa wywoływane, wiec sie zdarzy, ze ja juz czekam z pol godziny, a ktos przychodzi i idzie od razu do okienka

I chyba ostatni raz poszlam z pismem, bo sie nastoje i tak wychodze i wysylam poczta

Kiedys jak byla kolejka, po prostu kazdy podchodzil po kolei jak przyszedl, teraz to dziala niefajnie

choc na kolejki mam alergie i unikam, ale jak musialam to stalam , bo wtedy jeszcze sie deklaracje nosilo, teraz przynajmniej to odpadlo i to na plus jest

Limonka2738 · 2018-09-17, 11:45

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85874212]To mój TŻ, zaciekły antykonsolowiec

Jestem ciekawa, co zrobi, jak Młody go poprosi o PSa :P[/QUOTE]

Oj. Ale konsole mają swoje zalety.

Mi tatuś kupił pierwsze PS. Zawsze w serduszku. <3

PS. I zostałaś madką, chciałaś być ostrzegana, "Młody" z dużej?

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

no to ok. nie spotkałam nigdy człowieka z takim podejściem. każdy umiał uzasadnić swoją niechęć innym argumentem niż "bo nie".

przy czym... mam wszystko czego potrzebuję to też jest argument. nie każdego muszą jarać szeroko pojęta technologia i nowinki techniczne

Jasne, że jest. I nie zmuszam mojej babci do przejścia na Linuxa, kiedy jej gazeta odpowiada.

Po prostu w sytuacji, kiedy komuś bardzo nie odpowiada Apple, ale kupi, no bo gdzie tam Androida.

Albo gorzej. Kiedy ktoś myśli, że Apple to gówno dla szpanu i nie kupi, chociaż akurat lepiej byłby dostosowany do jego potrzeb.

Chodzi o takie ludzkie uparcie na niektóre rzeczy.

I am Rock · 2018-09-17, 11:45

Cytat:

Napisane przez MiamiGlow

Ja zawsze byłam bardzo oporna technologicznie. Ale chyba ogólnie tak mam, że jak się do czegoś przyzwyczaję, ciężko mi z tego zrezygnować i przerzucić się na coś nowego. Za bardzo się przywiązuję. Jest to trochę głupie i staram się nad tym pracować. Najgorzej przeżywam zmiany telefonu. Mam teraz nowy i w porównaniu do starego przeraża mnie co on robi... Za bardzo chce myśleć za mnie, za bardzo śledzi i męczy lokalizacjami, raz mi sam niechcący napisał i wysłał sms-a.

Ale po kilku dniach jest już coraz lepiej i zaczynam nad nim panować.

To ja jakiś czas temu wyciągałam z torebki dzwoniący telefon, a on jakoś wymknął mi się w tej torebce z rąk i przestał dzwonić, więc myślę sobie "a w d. z nim".
Dzwoni później koleżanka i pyta, czemu ją tak oficjalnie potraktowałam tym sms-em, że "proszę zadzwonić później" i coś tam jeszcze.
Na dobrą sprawę nie wiem, jak to działa.

Limonka2738 · 2018-09-17, 11:48

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Moim zdaniem to zależy od relacji między tymi osobami. Niektórzy są mocno przywiązani do takich tradycji. Wiesz, biała sukienka w została tradycja mimo że dziewic ze świecą szukać. Myślę że ludzie mają do tego dystans po prostu. Tak jak nazwisko męża nie oznacza, że jesteś jego własnością, tak jak biała sukienka nie oznacza, że jesteś dziewica, tak oświadczanie się rodzicom nie musi być niczym innym jak czystym rytualem. Dla niektórych sama instytucja zaręczyn jako pytania o rękę jest upokarzajacy.

Tzn ja bym takiej szopki tez bym osobiście nie chciała.

Jak ktoś chce się bawić i mu się podoba, to proszę bardzo, ja nie jestem przeciwna.

Ale jakby mój facet zapytał, to czułabym się upokorzona. Tak samo jakby mnie ktoś zapytał o córkę czułabym się upokorzona za nią.

Tak samo biała sukienka, u mnie jeśli w ogóle będzie, to na pewno nie biała. Nie wiem, czy chcę zabić babcię chłopaka czarną (bo moja będzie mi kibicować, taki typ babci), więc pójdę w coś pomiędzy.

Ale tak samo jak nie chcę, żeby mi się inni wpraszali w paradę ze swoimi pomysłami tradycyjnymi, tak samo ja nikomu nowoczesności nie zamierzam na siłę wtryniać.

**Pani_Mada** · 2018-09-17, 11:55

Cytat:

Napisane przez groszek75

(...)
Czesto jest tak, ze moje numerki idą w 15 minut jeden, to w sumie godzine stania, bo inne sa wywoływane, wiec sie zdarzy, ze ja juz czekam z pol godziny, a ktos przychodzi i idzie od razu do okienka
(...)

trochę nie rozumiem... te numerki nie idą za kolejnością tylko ktoś sobie wywołuje jak chce?

zawsze mi się wydawało, że numerki to jeden z najsprawiedliwszych systemów kolejkowych. pokazuje się Twój numerek i idziesz, nie ma że 'ja tu stałam wcześniej' i 'ja czekam od 5 godzin a Ty dopiero przyszłaś'.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

(...)
Ale tak samo jak nie chcę, żeby mi się inni wpraszali w paradę ze swoimi pomysłami tradycyjnymi, tak samo ja nikomu nowoczesności nie zamierzam na siłę wtryniać.

najgorzej jak ktoś sam sobie robi 'krzywdę' ślepym przywiązaniem do tradycji (albo nowoczesności, zależy od sytuacji).
koleżanka szuka właśnie sukni ślubnej na swój ślub. jęczy i płacze, że w śnieżno-białym jej nie do twarzy, bo wygląda okrutnie blado i bez wyrazu ale nie przymierzy nawet sukni w jakimś złamanym odcieniu bieli (kość słoniowa, śmietanka czy cokolwiek). nie bo nie, bo suknia do ślubu ma być śnieżno-biała i koniec

groszek75 · 2018-09-17, 11:56

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

trochę nie rozumiem... te numerki nie idą za kolejnością tylko ktoś sobie wywołuje jak chce?

zawsze mi się wydawało, że numerki to jeden z najsprawiedliwszych systemów kolejkowych. pokazuje się Twój numerek i idziesz, nie ma że 'ja tu stałam wcześniej' i 'ja czekam od 5 godzin a Ty dopiero przyszłaś'.

no wlasnie nie

tam jest wybor z literkami A-B lub inna i zalezy z czym przychodzisz, to ja biore B i te B tak rzadko wywołują, ze ja sie nastoje tam jak debil

Moj szef mi doradzil, ze mam brac kilka, no dziekuje, wole iść na poczte, ale serio ludzie tak robią i szybciej podejda, a potem to jest zafałszowane, bo iles tych ludzi juz nie ma, a Ty myslisz, ze przed Toba 10 osob, a tu sie okazuje tylko 1

Czesto tez jest tak w poniedzialek, bo urzad wtedy jest do 18 , to sie fatyguje kolo 17-18 i co, 2-3 ludzi doslownie czeka, a panie w okienku sobie miedzy soba gadaja, slychac o czym

, a potem szanownie naciska, a jak juz jest 17.50, to nagle szybko naciskaja, dla mnie to niepojete, serio

**Pani_Mada** · 2018-09-17, 11:59

Cytat:

Napisane przez groszek75

no wlasnie nie

tam jest wybor z literkami A-B lub inna i zalezy z czym przychodzisz, to ja biore B i te B tak rzadko wywołują, ze ja sie nastoje tam jak debil

(...)

może mają jakiś system np 5xA i 1xB, albo coś. niemniej jednak fakt, bez sensu takie rozwiązanie. zamiast ułatwiać funkcjonowanie kolejki to dodatkowo powoduje frustrację.

groszek75 · 2018-09-17, 12:02

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

może mają jakiś system np 5xA i 1xB, albo coś. niemniej jednak fakt, bez sensu takie rozwiązanie. zamiast ułatwiać funkcjonowanie kolejki to dodatkowo powoduje frustrację.

no i dlatego jak są to te same okienka, to ktos z B weźmie A i wyjdzie na tym lepiej, pani machnie ręka i przyjmie przeciez i znow nieuczciwy wygra, taki mamy system

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-09-17, 12:03

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Oj. Ale konsole mają swoje zalety.

Mi tatuś kupił pierwsze PS. Zawsze w serduszku. <3

PS. I zostałaś madką, chciałaś być ostrzegana, "Młody" z dużej?

[COLOR="Silver"]

Zawsze tak o nim piszę, to taki substytut imienia

MiamiGlow · 2018-09-17, 12:16

Cytat:

Napisane przez I am Rock

To ja jakiś czas temu wyciągałam z torebki dzwoniący telefon, a on jakoś wymknął mi się w tej torebce z rąk i przestał dzwonić, więc myślę sobie "a w d. z nim".
Dzwoni później koleżanka i pyta, czemu ją tak oficjalnie potraktowałam tym sms-em, że "proszę zadzwonić później" i coś tam jeszcze.
Na dobrą sprawę nie wiem, jak to działa.

To moja mama miała kiedyś jeszcze lepiej. Dzwonię do niej, czekam, nic. Po chwili dostaję sms "oddzwonię później, prowadzę". Warto dodać, że ona nie ma prawa jazdy. To się dopiero zaczęłam zastanawiać.

Ale u niej wystarczyło niechcący dotknąć coś i wysyła się automatyczne wyjaśnienie czemu nie odbiera.

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-09-17, 12:26

Ja sie do apple nie moge przekonac. Probowalam uzywac i iPhone i Maca, i w ogole to do mnie nie przemawialo.
Jedyne co mi sie podobalo to iPad.

Ale ja w ogole juz sie bardzo nasycilam elektronika i teraz raczej ide w drugim kierunku - probuje jak najdluzej wytrzymac z jednym smartfonem, laptopem itd. Poki co telefon wytrzymal dwa lata, ciekawa jestem, ile jeszcze go bede mogla miec, zanim przestana produkowac aktualizacje systemu i aplikacje nie beda kompatybilne.

mc266 · 2018-09-17, 13:18

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Moim zdaniem to zależy od relacji między tymi osobami. Niektórzy są mocno przywiązani do takich tradycji. Wiesz, biała sukienka w została tradycja mimo że dziewic ze świecą szukać. Myślę że ludzie mają do tego dystans po prostu. Tak jak nazwisko męża nie oznacza, że jesteś jego własnością, tak jak biała sukienka nie oznacza, że jesteś dziewica, tak oświadczanie się rodzicom nie musi być niczym innym jak czystym rytualem. Dla niektórych sama instytucja zaręczyn jako pytania o rękę jest upokarzajacy.

Tzn ja bym takiej szopki tez bym osobiście nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. To symbol, nic więcej. Ja osobiście średnio za nimi przepadam, ale nie podchodzę jakoś bardzo emocjonalnie. Jakoś forma zaręczyn z klękaniem i proszeniem o rękę już nie budzi takich emocji. A też możnaby szukać drugiego dna.

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Jak ktoś chce się bawić i mu się podoba, to proszę bardzo, ja nie jestem przeciwna.

Ale jakby mój facet zapytał, to czułabym się upokorzona. Tak samo jakby mnie ktoś zapytał o córkę czułabym się upokorzona za nią.

Z jednej strony twierdzisz, że jak ktoś chce się bawić to proszę bardzo, z drugiej, że to upokarzające. Dla mnie to trochę wewnętrznie sprzeczne. Co innego brak sympatii dla jakiegoś zwyczaju, a co innego uważanie za upokarzające.

Limonka2738 · 2018-09-17, 13:24

Cytat:

Napisane przez mc266

Z jednej strony twierdzisz, że jak ktoś chce się bawić to proszę bardzo, z drugiej, że to upokarzające. Dla mnie to trochę wewnętrznie sprzeczne. Co innego brak sympatii dla jakiegoś zwyczaju, a co innego uważanie za upokarzające.

Bo odebralabym to za upokarzające dla siebie.

Ale nie będę mówić innym ludziom jak mają odbierać zachowania.

Ja odbieram tak, nikt inny nie musi.

Jak na przykład sama tracę słuch przy disco polo. No nienawidzę tej muzyki. Ale nie będę wmawiać innym, że mają jej nie słuchać i ma im się nie podobać.

I am Rock · 2018-09-17, 16:23

Cytat:

Napisane przez MiamiGlow

To moja mama miała kiedyś jeszcze lepiej. Dzwonię do niej, czekam, nic. Po chwili dostaję sms "oddzwonię później, prowadzę". Warto dodać, że ona nie ma prawa jazdy. To się dopiero zaczęłam zastanawiać.

Ale u niej wystarczyło niechcący dotknąć coś i wysyła się automatyczne wyjaśnienie czemu nie odbiera.

Właśnie ja tak czegoś dotknęłam. Tylko nie wiem, czego.

2018-09-17, 09:42	#1082
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Dlatego myślę że takie coś się odbywa w sytuacji kiedy wiadomo ze wszyscy się lubią. Żaden normalny facet nie robił by takich szopek gdyby miał choć 1% szansy ze usłyszy nie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2018-09-17, 09:59	#1086
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Ja już nawet nie pamiętam, czy u mnie taka szopka miała miejsce, ale nawet jeśli, to głównym adresatem tego pytania musiałaby być moja matka, bo to ona była głową rodziny

2018-09-17, 10:03	#1087
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 092	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 A mnie dziwi i po prostu nie rozumiem przywiązania się do jednej firmy. Dziwi mnie często, jak ludzie zarzekają się w tematach obok, "ja się nigdy nie przerzucę z Maca na Androida" albo "Nie wyobrażam sobie używać tych nowszych Windowsów". Dziwi mnie takie zamykanie siebie w jednym systemie i dopóki nie będzie nie do zniesienia, to go nie zmienię. O ile z bankiem mogę zrozumieć choć trochę (ok, ktoś ma jakieś lokaty powiązane, kredyty, to byłoby dużo pracy przy okręcaniu), choć też nie do końca, bo są dziewczyny też tutaj na forum, które żonglują bankami jak chcą. Przecież po to mamy rynek konsumenta, żeby korzystać. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2018-09-17, 10:08	#1088
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 My się zaręczyliśmy w cztery oczy, a potem spotkaliśmy z jednymi i drugimi rodzicami wspólnie, żeby ich o tym poinformować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2018-09-17, 10:21	#1092
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 To mój TŻ, zaciekły antykonsolowiec Jestem ciekawa, co zrobi, jak Młody go poprosi o PSa :P

2018-09-17, 11:42	#1097
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Mnie dziwi jak niesprawiedliwie dziala system numerków w urzędzie skarbowym, przynajmniej u nas Czesto jest tak, ze moje numerki idą w 15 minut jeden, to w sumie godzine stania, bo inne sa wywoływane, wiec sie zdarzy, ze ja juz czekam z pol godziny, a ktos przychodzi i idzie od razu do okienka I chyba ostatni raz poszlam z pismem, bo sie nastoje i tak wychodze i wysylam poczta Kiedys jak byla kolejka, po prostu kazdy podchodzil po kolei jak przyszedl, teraz to dziala niefajnie choc na kolejki mam alergie i unikam, ale jak musialam to stalam , bo wtedy jeszcze sie deklaracje nosilo, teraz przynajmniej to odpadlo i to na plus jest __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-09-17, 12:26	#1107
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-07 Wiadomości: 2 410	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Ja sie do apple nie moge przekonac. Probowalam uzywac i iPhone i Maca, i w ogole to do mnie nie przemawialo. Jedyne co mi sie podobalo to iPad. Ale ja w ogole juz sie bardzo nasycilam elektronika i teraz raczej ide w drugim kierunku - probuje jak najdluzej wytrzymac z jednym smartfonem, laptopem itd. Poki co telefon wytrzymal dwa lata, ciekawa jestem, ile jeszcze go bede mogla miec, zanim przestana produkowac aktualizacje systemu i aplikacje nie beda kompatybilne.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)