widok z okna w mieszkaniu- co wybrać? patio czy niewiadomą?

[martagg]

Witam zawsze pomocne Wizażanki

Zbieram się do kupna mieszkania. Znalazłam kawalerki o tym samym układzie, na ta samą stronę świata. Różnica to tylko widok z okna (loggia i duże okno do podłogi) i 2m2 wielkości. Obie na 5piętrze. .

Będę tam mieszkać sama. W domu będę na chwile obiadowo i późnym wieczorem po pracy. Dotąd mieszkałam w domu, na poddaszu, z dwoma małymi okienkami wychodzącymi na drzewa i w dalekiej perspektywie blok.


Do wyboru są dwa mieszkania.

1) widok na patio. przeciwległe okna oddalone jakieś 60m. w patio jest plac zabaw, okna mieszkania wychodzą na plac zabaw dla najmłodszych dzieci, ale w odległości 40-50 m w bok jest plac dla dzieci starszych (krzyczących pewnie )

widok: patio, wszystko ładnie zadbane, będzie podświetlone wieczorem itp.
+ ładne patio
+ pewność, że nie zbudują mi nic 30m przed oknem
- efekt studni
- głośne dzieci
- konieczność żaluzji i brak chodzenia "w gaciach po domu" cyt za moim Tatą

2) widok na dziurę w ziemi. Przed oknami jest duży teren innego inwestora- jakieś 200m, a jeszcze dalej są okna wysokiego12 pięter na oko, mieszkaniowego budynku.

W planach zamiast dziury są biura, ale projekt był już zmieniany, podobno wycofali się z z mieszkań. Na razie budowa nie ruszyła i ze względu na cenę gruntu, który się w kalkulacjach słabo zwraca, nie wiadomo kiedy ruszy. W planach na razie teoretycznie 5-6pięter przed oknami "mojego" budynku" i w dalszej części wysoka wieża 10 pięter- taki stopniujący budynek. Budynki będzie rozdzielała wąska, ale ulica. nie wiem jak blisko od ulicy zbudują tę drugą inwestycję-czymkolwiek będzie. W okolicy jest pełno nowych mieszkań- więc pewnie biurowiec z tego ostatniego projektu , który opisałam wyżej.

widok: na dziś jest duża perspektywa.
*to mieszkanie jest 2m2 większe- więc i droższe. ale przy tych kosztach, to już nie decyduje.

+ widok daleki, perspektywa
+ nawet jak coś zbudują będzie prześwit tzw "boczny widok na morze" oczywiście nie ma morza, to tylko zwrot z katalogów biur podroży
+ chodzenie w gaciach nieograniczone
+/- na dziś przed oknem niezagospodarowana "zieleń"
- może w perspektywie budowa-głośno
- może zasłonią mi okna, bo wybudują 10pięter by obniżyć koszty tego gruntu
- może być głośno od małej uliczki w dole


ja już od myślenia mam kwadratową głowę (m2)

Co Wy byście wybrały??

Jakie macie doświadczenia? Przenoszę się z domu, więc nie umiem sobie wyobrazić jak to jest mieć przed oknami okna. Czy to jest krępujące? Bardzo proszę o poradę, bo mimo, że to kawalerka, to biorę na nią kredyt i mam nadzieję, w przyszłości sprzedać i zamienić na 2-3pokoje- zobaczymy jak mi się życie ułoży

[szugarbejb]

Napisane przez martagg

- może w perspektywie budowa-głośno

Budynki buduje się w godzinach 8 - 16, czyli wtedy, kiedy Ciebie nie ma w domu. Poza tym jeśli będzie to biurowiec to po 17-18 możesz robić co Ci się żywnie podoba, bo nikogo w nim nie będzie i nie będą Cie podglądać.

- może zasłonią mi okna, bo wybudują 10pięter by obniżyć koszty tego gruntu

Sprawdź w mpzp ile pięter mają prawo wybudować (jeśli w okolicy są budynki 5-6 piętrowe to nie mogą wybudować 10 nagle ni z tego ni z owego)

- może być głośno od małej uliczki w dole

Jeśli to mała uliczka, w sensie 3 samochody na godzinę i bez tramwajo-autobusów, to wiesz.

Jakie macie doświadczenia? Przenoszę się z domu, więc nie umiem sobie wyobrazić jak to jest mieć przed oknami okna. Czy to jest krępujące?

Zależy. Dla mnie nie jest, biorę poprawkę na to, że jestem u siebie i jeśli komuś nie odpowiada że czasem zobaczy mnie w majtkach czy bez stanika, to jego problem, nie mój. Poza tym ja mam bardzo nudne życie - oglądam TV, siedzę przed kompem, czytam książki, czasem znajomi na drinka przychodzą, obiad gotuję ... Co tu do podglądania ?

Jeśli chodzi o patio - dzieciaki zazwyczaj będą wrzeszczeć kiedy Ciebie nie ma - późnymi wieczorami raczej śpią; bałabym się efektu studni (w lecie ludzie mają otwarte okna w nocy i słychać co robią , mnie niby nie przeszkadza, ale wiesz ), nagrzania i braku przepływu powietrza w lecie.

Kupiłabym to z oknami wychodzącymi na przyszły biurowiec, nie na patio.

[martagg]

szugarbejb, dziękuję za pierwszą wypowiedz

[madie]

cóż potwierdzam, że w porze letniej, kiedy ludzie otwierają balkony i okna wszystko się niesie. Dla mnie jest to uciążliwe. Mam okna od podwórza, wolałabym chyba od ulicy, bo odgłosy samochodów mi nie przeszkadzają.

[asiulkaa]

Napisane przez szugarbejb

Sprawdź w mpzp ile pięter mają prawo wybudować (jeśli w okolicy są budynki 5-6 piętrowe to nie mogą wybudować 10 nagle ni z tego ni z owego)

martagg napisała że za terenem inwestora jest 12 piętrowy budynek więc ryzyko wybudowania czegoś wysokiego jest spore.
Ja bym się chyba skłaniała jednak na tę pierwszą wersję. Tu już wiesz w jakiej odległości jest budynek, a tam kupujesz jednak kota w worku.
Musisz brać pod uwagę nie tylko to w jakich godzinach przebywasz obecnie, ale również jaką wartość będzie miało mieszkanie w przyszłości bo pewnie je kiedyś sprzedasz i kupisz większe.
Dzieci nie są takie uciążliwe no bo przecież po ciemku nie siedzą na placu zabaw, sama mam mieszkanie na 2 piętrze przy placu zabaw i jedynie latem gdy mam otwarte okna to słyszę dzieci, ale nie jest to bardzo uciążliwe, a jak chcę się położyć spać w dzień to zamykam okna (ja na wszelki wypadek zainwestowałam w szyby wypełnione gazem SF6, który zwiększa dźwiękochłonność).
Jak zainwestujesz w firanki to powinno w wystarczyć, przez nie obraz staje się mniej wyraźny, poza tym mieszkanie jest na 5 piętrze więc mocno ogranicza się grupę ludzi którzy mają możliowość podglądać, a jak się komuś bardzo podobasz to co będziesz mu żałować niech sobie popatrzy.
Sprawdź jak jest ustawiony blok w stosunku do słońca, czy przypadkiem wysoki budynek nie będzie zasłaniał słońca.
W drugiej opcji jest jeszcze ryzyko tej drogi, jak będzie to droga dojazdowa do osiedla czy biur to samochodów może jeździć całkiem sporo.

[alphala]

według mnie druga opcja lepsza. Na moim osiedlu jest budowany kolejny etap i nic a nic nie słyszymy - o dziwo. Za to mieszkałam kiedyś obok przedszkola i nie polecam - jak wrócisz z pracy to budowlańcy nie będą budować a dzieciaki do wieczora będą siedzieć na placu zabaw. Okno sąsiadów naprzeciwko mam baaardzo blisko (balkon w balkon) i jeśli się ma firanki i zasłonki, czy żaluzje to nie przeszkadza (niestety moi sąsiedzi nie mają NIC, wielkie okno 2/2m i NIC w tym oknie pfffff, od siebie widzę ich drzwi wejściowe!!!)

[martagg]

Dziękuję za odpowiedzi. Bardzo pomogłyście mi w decyzji.

Wybrałam mieszkanie z widokiem na potencjalną budowę. Jeśli w ogóle powstanie w najbliższy czasie będę miała przed oknem za ulicą biura. A na razie będę się cieszyć dalszą perspektywą.

Cieszę się jak głupi do sera

[Polly_]

nie wiem czy istnieje taka opcja...ale ja bym nie wybrała żadnego
należe do osób dla których to co za oknami ma duże znaczenie...wybrałabym mieszkanie z widokiem na jakąś zieleń lub daleką perspektywę...może być nawet z blokami byleby nie za blisko stały

może to głupie...ale własnie tak kupiłam to w którym mieszkam...z jednego okna wsie po horyzont, z drugiego park, z trzeciego osiedle, miasto i Tatry

[ciociaklocia]

jestem za opcją 1., ponieważ:

1. Pisałaś, że to 5 piętro- dzieci aż tak głośno nie hałasują.
2. -||- wątpię, czy ktoś (dzieci?) będzie się przyglądał Twojemu chodzeniu w gaciach z lornetką
3. Masz pewność- jak sama zauważyłaś, co masz koło domu.
4. Przyjemniej jest mieć widok z okna na plac zabaw niż na ulicę, biura, i Bóg wie co Ci tam mogą wybudować.
5. Nawet jeśli nic tam nie wybudują, jeśli jest to nieogrodzona polana- będą tam dzieci, natomiast jeśli jest to teren ogrodzony- na pewno nie ładnie wygląda.
Pozdrawiam)

[martagg]

Polly, niestety w Śródmieściu w Warszawie nie mogę mieć widoku na Tatry- choć wcale bym nie odmówiła bo je uwielbiam. Okolica graniczy z Żoliborzem i blisko na Starówkąę jest cicho, obok są parki i małe uliczki z willami. Widok z okna jest dla mnie dość wtórny, ważniejsza jest dzielnica, bliskość pracy jednej i drugiej, metra, to że jest to nowe, a nie stara rama H z gratami wystawianymi przez mieszkańców na klatkę i menelkami pod blokiem. Oba widoki bym tolerowała-tak sądzę. Wybrałam na razie daleką perspektywę na nowy blok- będzie intymnie. Cena była obniżona w ofercie specjalnej, trwało to tydzień i większość mieszkań sprzedano, do typowej za metr w okolicy w starym budownictwie, a na większe z lepszą perspektywą nie miałam szans ze względu na budżet.


Ciociaklocia- okazało się, że 5 piętro na patio jest 4-tym, bo parter zajmują garaże. Więc dzieci będą wyżej. To teren wewnątrz zamknięty, dzieci będą siedzieć na placu bo tam są bezpieczne. Ryzyko jest, na razie odroczone. Zobaczymy. Jak mi postawia gargamela, to się będę na wizażu skarżyć i szukać czegoś innego

[shmoopy]

teraz juz nie ma co sie opowiadac co jest lepsze bo wybralas ale powiem Ci ze mialas racje: ja sama mam taki plac zabaw przed blokiem, ktory wieczorami juz od wczesnej wiosny sluzy okolicznym mieszkancom (glownie mlodziezy ale i jakies osiedlowe pijaczki tez tu zagladaja) za miejsce spotkan - jest bardzo glosno, latem nie mozna zasnac przy otwartym oknie...wprawdzie to 2 a nie 5 pietro ale nie polecam. wiem ze mozna zadzwonic po straz miejska ale w warszawie jest to duza upierdliwosc. wazne jest za to - tak jak wybralas - min czas dojazdow i dobra infrastruktura (na kawalerki zawsze sa chetni, na kupno i na wynajem). gratuluje!

[martagg]

Napisane przez shmoopy

teraz juz nie ma co sie opowiadac co jest lepsze bo wybralas ale powiem Ci ze mialas racje: ja sama mam taki plac zabaw przed blokiem, ktory wieczorami juz od wczesnej wiosny sluzy okolicznym mieszkancom (glownie mlodziezy ale i jakies osiedlowe pijaczki tez tu zagladaja) za miejsce spotkan - jest bardzo glosno, latem nie mozna zasnac przy otwartym oknie...wprawdzie to 2 a nie 5 pietro ale nie polecam. wiem ze mozna zadzwonic po straz miejska ale w warszawie jest to duza upierdliwosc. wazne jest za to - tak jak wybralas - min czas dojazdow i dobra infrastruktura (na kawalerki zawsze sa chetni, na kupno i na wynajem). gratuluje!

dziękuję za odpowiedź
myślę, że temat jest otwarty, bo inne osoby mogą również miec ten dylemat- w mieście. myslę, że dokonalamm dobrego wyboru, również ze względu na widok, ale i techniczną możliwść przerobienia "garderoby" na osobny pokój do spania. w opcji 1 okazało się to bardzo problematyczne.

finalizuję zakup