Nasze Codzienne Jadłospisy [posty chorobowe, wątek zbiorczy]" cz. II

[Ervisha]

Napisane przez martabeata

Ej dziewczęta, czy wy też macie taki problem z wybraniem czegoś do zjedzenia? Bo np ja mam teraz (gdy już sie nie głodze) przecież dużo możliwości i czasem za cholere nie wiem co zjeść :P Mam do wyboru dwa obiadki i tak na prawde nie wiem na co mam bardziej ochotę... takie niezdecydowanie. Też tak macie?

Zjedz torche tego torche tego albo jeden obiad zjedz na obiad a drugi na kolajce

[nikol12]

Napisane przez Ervisha

Ja lubie jeść cytrynę solo a co do cebuli to taką smażoną na masełku i z chlebem

cytrynę ? yyy... ja bym nie przełkneła tak samo jak cebuli i czosnku solo

[Ervisha]

Napisane przez nikol12

cytrynę ? yyy... ja bym nie przełkneła tak samo jak cebuli i czosnku solo

ja zimą jem chleb z masłem i cebulą lub czosnkiem. to dobre na odpornosć... zawsze tylko odrobinę solę

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez martabeata

Fuuu! Ja to tylko słodkie słodkie słodkie Choć ostatnio mam ogromne parcie na sól... wszystko cholernie sole: kasze, makarony, warzywa

tez miałam taki okres

[martabeata]

Napisane przez Ervisha

ja zimą jem chleb z masłem i cebulą lub czosnkiem. to dobre na odpornosć... zawsze tylko odrobinę solę

Moja babcia tak je :P Ja np potrafiłam zjeść pajde chleba białego z masłem i....cukrem Oczywiście tak normalnie, przed chorobą

tez miałam taki okres

W ogóle mam tak że mam ochotę wciąż na to samo. To normalne?? Bo może to przez to że rezygnowałam z tych dobrych rzeczy a teraz mam do nich dostęp?

[Ervisha]

Napisane przez martabeata

W ogóle mam tak że mam ochotę wciąż na to samo. To normalne?? Bo może to przez to że rezygnowałam z tych dobrych rzeczy a teraz mam do nich dostęp?

mozliwe albo masz taką zachciankę ja od ponad 2 miesiecy jem codziennie 2 razy dziennie musli/ granolę z serkiem/jogurtem/twarogiem i owocami tak mi smakuje

[delightful_]

Napisane przez nikol12

cytrynę ? yyy... ja bym nie przełkneła tak samo jak cebuli i czosnku solo

Ja cytrynę kroję w plasterki i 'cyckam' Lubię tak ; D !

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez Ervisha

mozliwe albo masz taką zachciankę ja od ponad 2 miesiecy jem codziennie 2 razy dziennie musli/ granolę z serkiem/jogurtem/twarogiem i owocami tak mi smakuje

O ! A myślałam, że to nie normalne ^^ Ja codziennie wcinam sałatkę owocową warstwową : Brzoskwinia, jogurt, ananas, jogurt, truskawki, jogurt, banan, a to wszystko posypane obficie migdałami i cynamonem, płatkami fitella z suszonymi truskawkami, do jogurtu dodaję łyżeczkę kakao i mam ucztę !

[Bellamy]

jak byłam mała to jadłam cytrynę z cukrem, yummy :3 a chleb z masłem, czosnkiem i solą to rarytas na jaki pozwalam sobie zawsze gdy mnie coś bierze

[tapetka22]

Napisane przez martabeata

Chyba tylko mi to brzmi cholernie sztucznie. Jest tak przesłodzone, że aż fuuuj. Albo przypomina mi to moje pozytywne chwile w których to choróbsko się nie odzywa, jednak ten stan się w kończy i bach WC witaj

nie tylko..
mnie tez..

choroba przemawia donośnym glosem...starajac sie uśpic otoczenie...

eh..chcialabym cos napisac ale to chyba byłoby jeszcze gorsze niz slowa Dekas wiec sobie daruje

btw-zastosowalam terapie lekami -pigulka o nazwie "praca" dziala bardzo usypiajaco na chorobe;
korzystajac z wolnego dnia i chwili dla siebie chcialam pozdrowic cieplutko<ba!upalnie!!>
Ilte, Bellamy, Ervishe, Dekas i Izę

[nikol12]

Postanowiłam zastosować się do rad
Dzisiejsze U :
I : 2 tosty ( chlebek pszenny dzisiaj ) 1 : masłem , dżemem, 2 : serkiem kanapkowym, ogórkiem, pomidorkiem, kawa z mlekiem
II : owsianka z 4 łych ( dla odmiany na wodzie ) z 2 morelami, 2 śliwkami, cynamonem, cappucino czekoladowe
1h spacerek z psiakiem
III : pół woreczka ciemnego ryżu, 3 małe pulpeciki w sosie pomidorowym, dużo kalafiora, surówka ( z oliwą była )
IV : jogurt naturalny, 3 domowe ciacha owsiane ( spore)
V : bułka z ziarnami dyni na 2 : 1 z wędliną, pomidorem, ogórkiem, 2 z białym serem i ketchupem
40min joggingu

Do ocenki

[gosinek13]

Ja też bardzo,bardzo dużo sole. Dowiedziałam się,że to dlatego że jestem odwodniona a sól zatrzymuje wode w organizmie.Dlatego mam takie parcie na nią.Ale teraz już pije dużo soków i jest dużo lepiej.
( jeszcze tylko 2 kg)

I owsianka z bananem,jagodami,masłem orzechowym,herbata z miodem i cytryna

II duża,opieczona grahamka,pół z masłem orzechowym i jagodami,pół z twarożkiem i truskawkami,dużo truskawek,jagód,malin,330 ml świeżego soku pomarańczowego

III gruby kawał pieczeni jak wczoraj(już sie skonczyła) z sosem pieczeniowym,sporo ziemniaków ale nie liczylam też z tym sosem, sałatka jak wczoraj z pomidora,sałaty,ogórków i fety,sok

potem jadłam owoce(maliny,jagody) i pilam sok

IV duza grahamka, pół z twarożkiem i pomidorem,pół z serkiem i szynką,reszta twarożku( 150g) z warzywami,herbata z miodem i cytryną

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez nikol12

Postanowiłam zastosować się do rad
Dzisiejsze U :
I : 2 tosty ( chlebek pszenny dzisiaj ) 1 : masłem , dżemem, 2 : serkiem kanapkowym, ogórkiem, pomidorkiem, kawa z mlekiem
II : owsianka z 4 łych ( dla odmiany na wodzie ) z 2 morelami, 2 śliwkami, cynamonem, cappucino czekoladowe
1h spacerek z psiakiem
III : pół woreczka ciemnego ryżu, 3 małe pulpeciki w sosie pomidorowym, dużo kalafiora, surówka ( z oliwą była )
IV : jogurt naturalny, 3 domowe ciacha owsiane ( spore)
V : bułka z ziarnami dyni na 2 : 1 z wędliną, pomidorem, ogórkiem, 2 z białym serem i ketchupem
40min joggingu

Do ocenki

Według mnie śniadanie troche za skromne i lepiej by było owsianke na mleku zrobić, i zjedz coś po joggingu ;p

[Bellamy]

Napisane przez nikol12

Postanowiłam zastosować się do rad
Dzisiejsze U :
I : 2 tosty ( chlebek pszenny dzisiaj ) 1 : masłem , dżemem, 2 : serkiem kanapkowym, ogórkiem, pomidorkiem, kawa z mlekiem
II : owsianka z 4 łych ( dla odmiany na wodzie ) z 2 morelami, 2 śliwkami, cynamonem, cappucino czekoladowe
1h spacerek z psiakiem
III : pół woreczka ciemnego ryżu, 3 małe pulpeciki w sosie pomidorowym, dużo kalafiora, surówka ( z oliwą była )
IV : jogurt naturalny, 3 domowe ciacha owsiane ( spore)
V : bułka z ziarnami dyni na 2 : 1 z wędliną, pomidorem, ogórkiem, 2 z białym serem i ketchupem
40min joggingu

Do ocenki

spoko, że się stosujesz, ale to wciąż stanowczo mało. oprócz tej oliwy (zakładam że mniej niż łyżka) i masła, NNKT nie widzę nadal. nie masz w domu żadnych nasion/orzechów? sezam, siemię lniane, słonecznik, pestki dyni, migdały, orzechy włoskie/laskowe? można je chociażby dodać do tego jogurtu czy coś. nie wiem, czy wiesz, ale tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie zdrowych tłuszczów. więc głupie myśli i strach odstaw do lamusa.
z ciekawości podliczyłam Ci wartości Twojego jadłospisu.
białko: 82g (norma dla Twojego wieku to ok. 90g)
tłuszcze: 77g (norma to ok. 60g) - faktycznie, niby norma jest, ale tłuszcze z przetworzonych/utwardzanych serków nie powinny się liczyć radziłabym Ci je po prostu zamienić na coś zdrowszego.
węglowodany: 250g
błonnik: 20g
kcal: 1980, odliczając Twój ruch czyli 1h spacer i 40'joggingu:
1980 - 120 - 300 = 1560kcal.
wiesz, że jest to idealna dawka kcal na redukcję? z taką ilością ruchu powinnaś jeść ich co najmniej 2000.

[Ervisha]

Napisane przez delightful_

Ja cytrynę kroję w plasterki i 'cyckam' Lubię tak ; D !

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



O ! A myślałam, że to nie normalne ^^ Ja codziennie wcinam sałatkę owocową warstwową : Brzoskwinia, jogurt, ananas, jogurt, truskawki, jogurt, banan, a to wszystko posypane obficie migdałami i cynamonem, płatkami fitella z suszonymi truskawkami, do jogurtu dodaję łyżeczkę kakao i mam ucztę !

ja napierw miałam miseczke 0,5l potem 0,700l a teraz sie przerzuciłam na talerz obiadowy bo mi sie nie mieści i potrzebuje wiecej by sie najesc. zawsze daje 2 brzoskwinie (nie sa ogromne tylko średnie) do tego np. cały serek wiejski 200g taki sam jogurt lub pół dużej kostki twarogu i do tego saszetka musli/ granoli a jak saszetka do takie 3 pełne garście az sie wyspuje z nich granola i czasem orzechy jak mam jestem syta na długo A co do fitelli polecam orzechową... ma wspaniały zapach czekolady z bakaliami

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez gosinek13

Ja też bardzo,bardzo dużo sole. Dowiedziałam się,że to dlatego że jestem odwodniona a sól zatrzymuje wode w organizmie.Dlatego mam takie parcie na nią.Ale teraz już pije dużo soków i jest dużo lepiej.
( jeszcze tylko 2 kg)

I owsianka z bananem,jagodami,masłem orzechowym,herbata z miodem i cytryna

II duża,opieczona grahamka,pół z masłem orzechowym i jagodami,pół z twarożkiem i truskawkami,dużo truskawek,jagód,malin,330 ml świeżego soku pomarańczowego

III gruby kawał pieczeni jak wczoraj(już sie skonczyła) z sosem pieczeniowym,sporo ziemniaków ale nie liczylam też z tym sosem, sałatka jak wczoraj z pomidora,sałaty,ogórków i fety,sok

potem jadłam owoce(maliny,jagody) i pilam sok

IV duza grahamka, pół z twarożkiem i pomidorem,pół z serkiem i szynką,reszta twarożku( 150g) z warzywami,herbata z miodem i cytryną

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------



Według mnie śniadanie troche za skromne i lepiej by było owsianke na mleku zrobić, i zjedz coś po joggingu ;p

Fajnie Chodzi Ci o to ze jeszcze musisz przytyc 2 kg ?

[nikol12]

Napisane przez Bellamy

spoko, że się stosujesz, ale to wciąż stanowczo mało. oprócz tej oliwy (zakładam że mniej niż łyżka) i masła, NNKT nie widzę nadal. nie masz w domu żadnych nasion/orzechów? sezam, siemię lniane, słonecznik, pestki dyni, migdały, orzechy włoskie/laskowe? można je chociażby dodać do tego jogurtu czy coś. nie wiem, czy wiesz, ale tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie zdrowych tłuszczów. więc głupie myśli i strach odstaw do lamusa.
z ciekawości podliczyłam Ci wartości Twojego jadłospisu.
białko: 82g (norma dla Twojego wieku to ok. 90g)
tłuszcze: 77g (norma to ok. 60g) - faktycznie, niby norma jest, ale tłuszcze z przetworzonych/utwardzanych serków nie powinny się liczyć radziłabym Ci je po prostu zamienić na coś zdrowszego.
węglowodany: 250g
błonnik: 20g
kcal: 1980, odliczając Twój ruch czyli 1h spacer i 40'joggingu:
1980 - 120 - 300 = 1560kcal.
wiesz, że jest to idealna dawka kcal na redukcję? z taką ilością ruchu powinnaś jeść ich co najmniej 2000.

czekaj, czekaj czegoś nie rozumiem myślałam że zapotrzebowanie kaloryczne....nie wiem jak to napisać no np. że mam umiarkowany tryb życia i jem 2100kcal, a nie że jem 2000 kcal i dodaje jeszcze tyle ile spaliłam podczas ćwiczeń orzechy, pestki mam , ale jakoś ich nie używam ....

[Ervisha]

Napisane przez Bellamy

spoko, że się stosujesz, ale to wciąż stanowczo mało. oprócz tej oliwy (zakładam że mniej niż łyżka) i masła, NNKT nie widzę nadal. nie masz w domu żadnych nasion/orzechów? sezam, siemię lniane, słonecznik, pestki dyni, migdały, orzechy włoskie/laskowe? można je chociażby dodać do tego jogurtu czy coś. nie wiem, czy wiesz, ale tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie zdrowych tłuszczów. więc głupie myśli i strach odstaw do lamusa.
z ciekawości podliczyłam Ci wartości Twojego jadłospisu.
białko: 82g (norma dla Twojego wieku to ok. 90g)
tłuszcze: 77g (norma to ok. 60g) - faktycznie, niby norma jest, ale tłuszcze z przetworzonych/utwardzanych serków nie powinny się liczyć radziłabym Ci je po prostu zamienić na coś zdrowszego.
węglowodany: 250g
błonnik: 20g
kcal: 1980, odliczając Twój ruch czyli 1h spacer i 40'joggingu:
1980 - 120 - 300 = 1560kcal.
wiesz, że jest to idealna dawka kcal na redukcję? z taką ilością ruchu powinnaś jeść ich co najmniej 2000.

Gdzie to policzyłaś ? A przeliczyłabys mi jutro z mojgo? Tak dla ciekawosci? Oczywiście jeśli nie sprawi Ci to problemu ?

[delightful_]

Napisane przez Ervisha

ja napierw miałam miseczke 0,5l potem 0,700l a teraz sie przerzuciłam na talerz obiadowy bo mi sie nie mieści i potrzebuje wiecej by sie najesc. zawsze daje 2 brzoskwinie (nie sa ogromne tylko średnie) do tego np. cały serek wiejski 200g taki sam jogurt lub pół dużej kostki twarogu i do tego saszetka musli/ granoli a jak saszetka do takie 3 pełne garście az sie wyspuje z nich granola i czasem orzechy jak mam jestem syta na długo A co do fitelli polecam orzechową... ma wspaniały zapach czekolady z bakaliami

No to widzę, że nie jestem sama ! Ja również sukcesywnie potrzebuję więcej i więcej, a wariacje w serkiem wiejskim, owocami, płatkami, musli, granolą, chrunchy, orzechami, migdałami, nasionami, pestkami, - niebooo *.* Mogłabym to jeść do każdego posiłku Jutro zakończę truskawkową, więc zakupię tę fitellę, uwielbiam bakalie i myślę, że się w niej rozsmakuję Nie widziałam jej wcześniej, dzięki ! ; D

[Ervisha]

Napisane przez delightful_

No to widzę, że nie jestem sama ! Ja również sukcesywnie potrzebuję więcej i więcej, a wariacje w serkiem wiejskim, owocami, płatkami, musli, granolą, chrunchy, orzechami, migdałami, nasionami, pestkami, - niebooo *.* Mogłabym to jeść do każdego posiłku Jutro zakończę truskawkową, więc zakupię tę fitellę, uwielbiam bakalie i myślę, że się w niej rozsmakuję Nie widziałam jej wcześniej, dzięki ! ; D

w Kauflandzie jest na bank w dużych opakowanich i saszetkach po 50g. Polecam Ci także Granolę crunchy na wagę z Kauflnadu ale tą naturlaną. w zeszły czwartek kupiłam kilogram potem dokupiłam drugi i już mi zostało tlyko 300g Na kolację też lubię zjeść

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez delightful_

No to widzę, że nie jestem sama ! Ja również sukcesywnie potrzebuję więcej i więcej, a wariacje w serkiem wiejskim, owocami, płatkami, musli, granolą, chrunchy, orzechami, migdałami, nasionami, pestkami, - niebooo *.* Mogłabym to jeść do każdego posiłku Jutro zakończę truskawkową, więc zakupię tę fitellę, uwielbiam bakalie i myślę, że się w niej rozsmakuję Nie widziałam jej wcześniej, dzięki ! ; D

w Kauflandzie jest na bank w dużych opakowanich i saszetkach po 50g. Polecam Ci także Granolę crunchy na wagę z Kauflnadu ale tą naturlaną. w zeszły czwartek kupiłam kilogram potem dokupiłam drugi i już mi zostało tlyko 300g Na kolację też lubię zjeść A serki wiesjskie drogo mi wzchodzą i czasem zastępuje je twarogiem z biedronki Zielona łąka bo on jest taki "wodnisty" jak twaróg ze śmietaną i też jest smacznie

[delightful_]

Napisane przez Ervisha

w Kauflandzie jest na bank w dużych opakowanich i saszetkach po 50g. Polecam Ci także Granolę crunchy na wagę z Kauflnadu ale tą naturlaną. w zeszły czwartek kupiłam kilogram potem dokupiłam drugi i już mi zostało tlyko 300g Na kolację też lubię zjeść

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------



w Kauflandzie jest na bank w dużych opakowanich i saszetkach po 50g. Polecam Ci także Granolę crunchy na wagę z Kauflnadu ale tą naturlaną. w zeszły czwartek kupiłam kilogram potem dokupiłam drugi i już mi zostało tlyko 300g Na kolację też lubię zjeść A serki wiesjskie drogo mi wzchodzą i czasem zastępuje je twarogiem z biedronki Zielona łąka bo on jest taki "wodnisty" jak twaróg ze śmietaną i też jest smacznie

Akurat mam w lodówce twaróg z biedry- już wiem, jak go jutro wykorzystam ; D Może jeszcze zblenduję na krem i dodam kakao z odrobiną miodu nawet A z tym kauflandem i słodkościami na wagę trafiłaś- moja mamcia pracuje na bazarku Więc poproszę ją i jutro mi weźmie

[gosinek13]

Napisane przez Ervisha

ja napierw miałam miseczke 0,5l potem 0,700l a teraz sie przerzuciłam na talerz obiadowy bo mi sie nie mieści i potrzebuje wiecej by sie najesc. zawsze daje 2 brzoskwinie (nie sa ogromne tylko średnie) do tego np. cały serek wiejski 200g taki sam jogurt lub pół dużej kostki twarogu i do tego saszetka musli/ granoli a jak saszetka do takie 3 pełne garście az sie wyspuje z nich granola i czasem orzechy jak mam jestem syta na długo A co do fitelli polecam orzechową... ma wspaniały zapach czekolady z bakaliami

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------



Fajnie Chodzi Ci o to ze jeszcze musisz przytyc 2 kg ?

Tak Potem się zobaczy jak z @ będzie.

[justbelieve]

Dla milosnikow srodziemnomorskich smakow Jadlospis dzisiejszy mi sie zmienil i nie zaluje, poleca kazdemu na P, na U zreszta tez na R trzeba by tylko dac mniej sera.
Dzielo sztuki kulinarnej baj ja i mój chlopiec.

1 bakłażan
garść oliwek
1 duża cebula
pietruszka
pomidor
1/2 główki czosnku
oliwa z oliwek
ser camembert / mozzarella/ żółty też ujdzie
pieczywo

bakłażan w kostkę i na grilla, reszta w kostkę, wymieszać dodać oliwę z oliwek ocet balsamiczny + grzanki z masełkiem czosnkowym
aaa pyyyycha


))) Ja wszamałam calutką miseczke ze sporą ilością sera i 2 grzanki mniam!

[marma53]

A ja chyba wpadłam w kolejną obsesję... Przez kilkanaście dni miałam fazę na naleśniki. Codziennie je jadłam... i zaczęłam kombinować, najpierw naleśniki z domieszką mąki żytniej, później całe żytnie, później żytnie razowe... a teraz robię placki z otrąb, siemienia i mąki razowej plus jakieś dodatki na usmażone już. I plus "otrębianka" - otręby na mleku. I w zasadzie ostatnio tylko tym się żywię i.... boję się zjeść coś innego. Czasem zdaży mi się jakaś kanapka, owoce albo suszone figi/morele/śliwki. Ale nic poza tym. Do tego towarzyszą mi silne emocje... ojciec w piątek kupił mi na obiad domowej roboty pierogi (bo byłam u niego w pracy) a ja zamiast się cieszyć, to zaczęłam na niego krzyczeć i jak wyszedł to spakowałam je do torebki i jak wychodziłam to wyrzuciłam.. tak samo jak próbuję coś zjeść normalnego to przeżuwam i... (no, żeby nikomu nie obrzydzać więc napiszę delikatnie) .. nie połykam. Jestem strasznie nerwowa i boję się, że jak będę jadła normalne rzeczy to się nie załatwię. // za to teraz dla odmiany po tych otrębach, bez przeczyszczaczy, załatwiam się 4 razy dziennie ... //

[Bellamy]

Napisane przez nikol12

np. że mam umiarkowany tryb życia i jem 2100kcal, a nie że jem 2000 kcal i dodaje jeszcze tyle ile spaliłam podczas ćwiczeń

primo.
jeśli jesteś na U, to do bilansu wliczaj spalone kcal - bo inaczej wyjdzie Ci deficyt. innymi słowy - więcej ćwiczysz = więcej jesz. postaw na białko, bo w Twoim jadłospisie trochę go brakuje. możesz np. zamienić jogurt nat. na serek wiejski/twaróg/serek homo (jogurt to w większości węgle a w tych w/w jest przewaga białka). i bez obaw, nie skończysz jako kulturystka na to potrzeba duuużo czasu, pracy, znacznie większej ilości jedzenia i godzin pakowania na siłowni.

secundo... umiarkowany tryb życia?!
przepraszam, ale wyprowadzę Cię z błędu
Masz 15 lat. Dorastasz. Twoje zapotrzebowanie tym samym zwiększa się. Oprócz podstawowego zapotrzebowania na działanie narządów, potrzebujesz budulców aby prawidłowo się rozwijać.

Oprócz tego jeszcze potrzebujesz energii na podstawowe "funkcje życiowe" takie jak wyjście do sklepu, chodzenie po polu, na imprezy. Dodatkowo Twój mózg potrzebuje glukozy, abyś efektywniej się uczyła, aby lepiej szło Ci w szkole. a Ty JESZCZE uprawiasz czynnie sport, duużo więcej niż zalecane 3h w tygodniu na utrzymanie.

pomijam już kwestię, że jesteś po długiej chorobie, wyniszczeniach, dopiero co wyszłaś z niedowagi, zdarzają Ci się epizody bulimiczne - powinnaś postawić na maksymalne odżywienie.

więc to jest sprawa pierwsza. wyjaśniając - nie, Twój tryb życia nie jest umiarkowany. w podręcznikach o żywieniu widziałam dawki rzędu 3000-3200kcal na utrzymanie, dla dziewcząt, w wieku nastoletnim.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez Ervisha

Gdzie to policzyłaś ? A przeliczyłabys mi jutro z mojgo? Tak dla ciekawosci? Oczywiście jeśli nie sprawi Ci to problemu ?

w kalkulatorze na ilewazy.pl, polecam

[Ilta]

Napisane przez martabeata

Figura gruszki jest cholernie sexyyyy!!!!

Ja to bym wiele dała, żeby nie mieć tej "figury modelki" którą mnie pocieszało niejedno czasopismo (tj. szerokie barki, wąskie biodra i zero talii) Chciałam mieć całe życie wąskie ramiona i jakiekolwiek biodra z których nie będą spadały mi spodnie, eeccchhh...
A gruszka jest taka prosta - dołożyć coś z bufiastymi ramionami na górę i koniec poprawek do figury klepsydry... A ja co ? Ciemne u góry, białe u dołu, jeszcze paskiem ściśnięta, żeby jakakolwiek talia była nie mówiąc o odwiecznym problemie, że jakiś szalony projektant stwierdzil, że jak się ma 75cm w talii to już bankowo ma się ponad 100 w biodrach. A tu 92 :P
Ja się chyba powtarzam, ale moja figura solą mi w oku Już doceniłam jej zalety ale mimo to nie miałabym nic przeciwko obudzić się i stwierdzić, że moje ramiona zrobiły się węższe, hahaha

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Napisane przez Bellamy

boisz się tłuszczy? w ogóle ich nie widzę w Twoim menu. pamiętaj, że nie ważne ile w ciągu dnia zjesz warzyw/owoców - nic Ci po nich, jeśli nie dodasz oliwy z oliwek, orzechów, siemienia lnianego (tak btw łyżka dziennie wpływa zbawiennie na włosy, no i błonnik) bo większość witamin potrzebuje tłuszczów aby się rozpuścić, inaczej się nie wchłoną i nie dadzą Ci tego co potrzebne.
zamiast zapychać się twarogiem i jogurtami 0% zjedz coś konkretnego.
i po co te restrykcje ćwiczeniowe? na prawdę sprawia Ci przyjemność takie chorobliwe wykonywanie planu...? a co, jeśli danego dnia nie będzie Ci się chciało iść na rower/rolki/biegać? znów zaczniesz obcinać kcale?
nie mam nic przeciwko ruchowi, ale jeśli jest on wykonywany dla przyjemności, nie po to, by zagłuszyć chorobowe myśli i schematy.

Nikol, sądząc po postach, to się moim zdaniem buja między świadomością czym jest anoreksja i chęcią bycia zdrową a mimo wszystko niedoleczonymi myślami o tym, że jednak schudnąć kilka kilo będzie super, bo to da...da...
No właśnie co da ? Bo jak wyskoczy się przy takim BMI z tekstem "szczupłość ! wreszcie !" to już wiemy, że coś jest bardzo nie tak.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Nikol - czy Ty w ogóle masz coś takiego jak okres, jeśli mogę spytać ?
Co do zapotrzebowania - to na 15lat, niskie BMI i ćwiczenia 2500kcal to powinno być minimum. Przecież Ty rośniesz i się rozwijasz. Pojęcia nie mam czy zaburzenia odżywienia nie wpłynęły na to, że rosnąć przestałaś, jak tam wygląda sprawa z hormonami itp. Czy nie masz odwapnionych kości i tak samo zębów, czy włosy Ci nie lecą... Generalnie nie wiem, czy czasami w diecie nie powinnaś mieć czegoś więcej na zaleczenie niedoborów ale bankowo 2000-21000 w Twoim wieku i przy Twoim sposobie życia oraz wadze to jest za mało. Co zresztą widać po BMI. Jakbyś jadła za dużo, to byś takiego nie miała i już.

[Ervisha]

Napisane przez tapetka22

nie tylko..
mnie tez..

choroba przemawia donośnym glosem...starajac sie uśpic otoczenie...

eh..chcialabym cos napisac ale to chyba byłoby jeszcze gorsze niz slowa Dekas wiec sobie daruje

btw-zastosowalam terapie lekami -pigulka o nazwie &quot;praca&quot; dziala bardzo usypiajaco na chorobe;
korzystajac z wolnego dnia i chwili dla siebie chcialam pozdrowic cieplutko<ba!upalnie!!>
Ilte, Bellamy, Ervishe, Dekas i Izę

Dopiero teraz zauwazyłam pozdrowienia. Dziękuję w wzajemnie

Napisane przez delightful_

Akurat mam w lodówce twaróg z biedry- już wiem, jak go jutro wykorzystam ; D Może jeszcze zblenduję na krem i dodam kakao z odrobiną miodu nawet A z tym kauflandem i słodkościami na wagę trafiłaś- moja mamcia pracuje na bazarku Więc poproszę ją i jutro mi weźmie

To dobry pomysł ja też zawsze robie z niego taki jakby krem Bywa ze daje cała kostkę a aak jest suchy to dodaje jogurtu. W połączeniu z orzechami i granolą ew musli wychodzi pycha Daj znać czy smakowało

Napisane przez gosinek13

Tak Potem się zobaczy jak z @ będzie.

Czyli walczysz o okres Brawo

Napisane przez Bellamy

w kalkulatorze na ilewazy.pl, polecam

Dziękuję

[martabeata]

Napisane przez gosinek13

Ja też bardzo,bardzo dużo sole. Dowiedziałam się,że to dlatego że jestem odwodniona a sól zatrzymuje wode w organizmie.Dlatego mam takie parcie na nią.Ale teraz już pije dużo soków i jest dużo lepiej.
( jeszcze tylko 2 kg)

Ja niestety nie mogę pić soków warzywnych. Boli mnie po nich brzuch. Nie wiem czym to jest spowodowane. A tak je lubie W ogóle mam problem z piciem. Te soki okropnie mnie zapychają i psychika od razu się buntuje, dlatego piję dość mało.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Ilta

Ja to bym wiele dała, żeby nie mieć tej "figury modelki" którą mnie pocieszało niejedno czasopismo (tj. szerokie barki, wąskie biodra i zero talii) Chciałam mieć całe życie wąskie ramiona i jakiekolwiek biodra z których nie będą spadały mi spodnie, eeccchhh...
A gruszka jest taka prosta - dołożyć coś z bufiastymi ramionami na górę i koniec poprawek do figury klepsydry... A ja co ? Ciemne u góry, białe u dołu, jeszcze paskiem ściśnięta, żeby jakakolwiek talia była nie mówiąc o odwiecznym problemie, że jakiś szalony projektant stwierdzil, że jak się ma 75cm w talii to już bankowo ma się ponad 100 w biodrach. A tu 92 :P
Ja się chyba powtarzam, ale moja figura solą mi w oku Już doceniłam jej zalety ale mimo to nie miałabym nic przeciwko obudzić się i stwierdzić, że moje ramiona zrobiły się węższe, hahaha

Ja za to mam coś w podobie do gruszki, bo gruszka to chyba oprócz bioder ma również większe uda i pupę, a ja to mam takie niewiadomo co:P Wąskie ramiona, szerokie biodra, mocno zarysowaną talie, której ja akurat nie lubię, bo jest aż za bardzo widoczna, no a dół wąski. Ale ja zawsze powtarzam jedno: kobiecie zawsze będzie coś nie pasowało. Jakbym miała mniejszą talie to bym marudziła że jest za mała itd itd.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Nikol - czy Ty w ogóle masz coś takiego jak okres, jeśli mogę spytać ?
Co do zapotrzebowania - to na 15lat, niskie BMI i ćwiczenia 2500kcal to powinno być minimum. Przecież Ty rośniesz i się rozwijasz. Pojęcia nie mam czy zaburzenia odżywienia nie wpłynęły na to, że rosnąć przestałaś, jak tam wygląda sprawa z hormonami itp. Czy nie masz odwapnionych kości i tak samo zębów, czy włosy Ci nie lecą... Generalnie nie wiem, czy czasami w diecie nie powinnaś mieć czegoś więcej na zaleczenie niedoborów ale bankowo 2000-21000 w Twoim wieku i przy Twoim sposobie życia oraz wadze to jest za mało. Co zresztą widać po BMI. Jakbyś jadła za dużo, to byś takiego nie miała i już.

Nie wiem jak jest naprawdę, żadna z nas nie wie, ale ja osobiście uważam że te ćwiczenia wcale nie są dla przyjemności... To tak jak mi Bellamy wytłumaczyła "pomyśl czy te 20 brzuszków i podnoszenie nóg naprawdę coś daje, czy tylko usypia chorobliwe myśli?" Skończyłam z cholernymi brzuszkami i wiesz co? Ciesze się, bo wreszcie mogę położyć się w spokoju spać nie myśląc że jeszcze MUSZĘ zrobić 20brzuszków, 20 razy podnieść tą noge, tamtą rękę itd. I żeby tego było mało, patrz jakoś przez rzucenie ćwiczeń się nie roztyłam. Tyję tak jak wcześniej.

I jeszcze coś do tematu oliwy. Jecie jajka, więc czemu boicie się oliwy? Żółtko to taki sam tłuszcz - jednonienasycony i akurat on NIE TUCZY. Za to wpływa dobrze na włosy itd - to już dziewczyny mówiły więc nie bede się powtarzać.
Ja za to mam innego rodzaju problem z oliwą. To że jest to tłuszcz jakoś mi nie przeszkadza(bo np jem orzechy,masło, chleb z ziarnami), ale jak mam ją dodać do sałatki sałatka już jest fuuuj... Przeszkadza mi to uczucie tłustości na ustach. Tak miałam zawsze, przed chorobą też. Jak mama robiła pesto to tylko krzyczałam żeby dodała jak najmniej oliwy. Wiecie jak inaczej "przemycić" ją w obiedzie? Pani dietetyk poleciła mi piec kurczaka nasmarowanego nią i przyprawami, ale ja nie mam zawsze możliwości i czasu piec sobie kurczaka...

[Delli]

Napisane przez martabeata

Ja niestety nie mogę pić soków warzywnych. Boli mnie po nich brzuch. Nie wiem czym to jest spowodowane. A tak je lubie W ogóle mam problem z piciem. Te soki okropnie mnie zapychają i psychika od razu się buntuje, dlatego piję dość mało.[COLOR="Silver"]

No identycznie mam! Kocham soki wielowarzywne, pomidorowe itd. A po kilku łykach czuje przeogromną ciężkość w żołądku i ból.

[justbelieve]

Mam dokładnie tak samo z sokami warzywnymi. Zapychają mnie bardzo a aktualnie jeszcze wzdymają. Kiedyś nie wzdymały i niestety wykorzystywałam to zapychanie w negatywny sposób.

Dziś:

śn: 2 kromki razowca- z masłem sałata camembertem i pomidorem
- z serkiem topionym, 1/2 plastra szynki i papryką
jajecznica - 1 jajko, szczypiorek, 1/2 plastra szynki , na oliwie z oliwek

2śn: 3 lub 4 placki ( cukinia, ziemniak, cebula, mąka, jajko) , kefir

obiad: fasolka szparagowa, jajko zapiekane z pomidorami, 3 młode ziemniaki, kefir

kolacja : to samo co na drugie śniadanie

+ nestea w ciągu dnia


co to jest? U? P? Zaznaczam, ze ja mam naprawde ostro rąbniety metabolizm po latach lecenia na samych plynach albo skrajnych glodowkach.

[patiuszka]

Na moje oko to U.

[nikol12]

Napisane przez Bellamy

primo.
jeśli jesteś na U, to do bilansu wliczaj spalone kcal - bo inaczej wyjdzie Ci deficyt. innymi słowy - więcej ćwiczysz = więcej jesz. postaw na białko, bo w Twoim jadłospisie trochę go brakuje. możesz np. zamienić jogurt nat. na serek wiejski/twaróg/serek homo (jogurt to w większości węgle a w tych w/w jest przewaga białka). i bez obaw, nie skończysz jako kulturystka na to potrzeba duuużo czasu, pracy, znacznie większej ilości jedzenia i godzin pakowania na siłowni.

secundo... umiarkowany tryb życia?!
przepraszam, ale wyprowadzę Cię z błędu
Masz 15 lat. Dorastasz. Twoje zapotrzebowanie tym samym zwiększa się. Oprócz podstawowego zapotrzebowania na działanie narządów, potrzebujesz budulców aby prawidłowo się rozwijać.

Oprócz tego jeszcze potrzebujesz energii na podstawowe "funkcje życiowe" takie jak wyjście do sklepu, chodzenie po polu, na imprezy. Dodatkowo Twój mózg potrzebuje glukozy, abyś efektywniej się uczyła, aby lepiej szło Ci w szkole. a Ty JESZCZE uprawiasz czynnie sport, duużo więcej niż zalecane 3h w tygodniu na utrzymanie.

pomijam już kwestię, że jesteś po długiej chorobie, wyniszczeniach, dopiero co wyszłaś z niedowagi, zdarzają Ci się epizody bulimiczne - powinnaś postawić na maksymalne odżywienie.

więc to jest sprawa pierwsza. wyjaśniając - nie, Twój tryb życia nie jest umiarkowany. w podręcznikach o żywieniu widziałam dawki rzędu 3000-3200kcal na utrzymanie, dla dziewcząt, w wieku nastoletnim.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



w kalkulatorze na ilewazy.pl, polecam

3000-3200 kcal ? szok.... nie widziałam aż takich dawek za to widziałam nawet 1600 kcal dla nastolatek NA UTRZYMANIE! w książce od techniki miałam - 1800kcal, od biologii -2600-2800kcal, w internecie są różne informacje najczęściej od 1800-2300kcal widziałam. ja już nie wiem ... 2500 to chyba będzie rozsądna ilość

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Ilta

Ja to bym wiele dała, żeby nie mieć tej "figury modelki" którą mnie pocieszało niejedno czasopismo (tj. szerokie barki, wąskie biodra i zero talii) Chciałam mieć całe życie wąskie ramiona i jakiekolwiek biodra z których nie będą spadały mi spodnie, eeccchhh...
A gruszka jest taka prosta - dołożyć coś z bufiastymi ramionami na górę i koniec poprawek do figury klepsydry... A ja co ? Ciemne u góry, białe u dołu, jeszcze paskiem ściśnięta, żeby jakakolwiek talia była nie mówiąc o odwiecznym problemie, że jakiś szalony projektant stwierdzil, że jak się ma 75cm w talii to już bankowo ma się ponad 100 w biodrach. A tu 92 :P
Ja się chyba powtarzam, ale moja figura solą mi w oku Już doceniłam jej zalety ale mimo to nie miałabym nic przeciwko obudzić się i stwierdzić, że moje ramiona zrobiły się węższe, hahaha

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------



Nikol, sądząc po postach, to się moim zdaniem buja między świadomością czym jest anoreksja i chęcią bycia zdrową a mimo wszystko niedoleczonymi myślami o tym, że jednak schudnąć kilka kilo będzie super, bo to da...da...
No właśnie co da ? Bo jak wyskoczy się przy takim BMI z tekstem "szczupłość ! wreszcie !" to już wiemy, że coś jest bardzo nie tak.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Nikol - czy Ty w ogóle masz coś takiego jak okres, jeśli mogę spytać ?
Co do zapotrzebowania - to na 15lat, niskie BMI i ćwiczenia 2500kcal to powinno być minimum. Przecież Ty rośniesz i się rozwijasz. Pojęcia nie mam czy zaburzenia odżywienia nie wpłynęły na to, że rosnąć przestałaś, jak tam wygląda sprawa z hormonami itp. Czy nie masz odwapnionych kości i tak samo zębów, czy włosy Ci nie lecą... Generalnie nie wiem, czy czasami w diecie nie powinnaś mieć czegoś więcej na zaleczenie niedoborów ale bankowo 2000-21000 w Twoim wieku i przy Twoim sposobie życia oraz wadze to jest za mało. Co zresztą widać po BMI. Jakbyś jadła za dużo, to byś takiego nie miała i już.

mam okres regularnie. bmi chcę utrzymać , bo uważam że wyglądam ok ( pupa jest , talia jest, piersi obecne ). no właśnie nie rosnę :/ od 2 lat nie urosłam ani cm, co mnie trochę martwi, tak samo jak to że czasami yyy...jak to napisać .... bolą mnie kości. no zresztą czuję taki ból, kłucie najczęściej w okolicach kości biodrowych. a okres mam co 21 dni , ale chyba to mieści się jakoś w normie ? ( bo większość ma co 28 dni) .

[iza_wiosenna]

Napisane przez justbelieve

co to jest? U? P? Zaznaczam, ze ja mam naprawde ostro rąbniety metabolizm po latach lecenia na samych plynach albo skrajnych glodowkach.

jadłospis wygląda bardzo skromnie, ale czy to U czy P, to już waga Ci powie.
a przybliżysz nam historię swojej choroby? leczyłaś się kiedykolwiek? byłaś hospitalizowana?

przytulam ;*

[Dekas]

Napisane przez nikol12

3000-3200 kcal ? szok.... nie widziałam aż takich dawek za to widziałam nawet 1600 kcal dla nastolatek NA UTRZYMANIE! w książce od techniki miałam - 1800kcal, od biologii -2600-2800kcal, w internecie są różne informacje najczęściej od 1800-2300kcal widziałam. ja już nie wiem ... 2500 to chyba będzie rozsądna ilość

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



mam okres regularnie. bmi chcę utrzymać , bo uważam że wyglądam ok ( pupa jest , talia jest, piersi obecne ). no właśnie nie rosnę :/ od 2 lat nie urosłam ani cm, co mnie trochę martwi, tak samo jak to że czasami yyy...jak to napisać .... bolą mnie kości. no zresztą czuję taki ból, kłucie najczęściej w okolicach kości biodrowych. a okres mam co 21 dni , ale chyba to mieści się jakoś w normie ? ( bo większość ma co 28 dni) .

Podstawowa przemiana materii (PPM) (ang. Basal metabolic rate) - najmniejsze tempo przemiany materii zachodzące w organizmie człowieka, niezbędne do podtrzymania podstawowych funkcji życiowych, znajdującego się w stanie czuwania, w warunkach zupełnego spokoju fizycznego i psychicznego, komfortu cieplnego, który na 12 godzin przed badaniem nie spożywał żadnych posiłków, po 3 dniach diety bezbiałkowej i po co najmniej 8 godzinach snu. W zależności od wieku oraz stylu życia podstawowa przemiana materii pochłania od 45% do 70% dziennego zapotrzebowania energetycznego człowieka[1][2].
Na PPM składają się przemiany zachodzące w:
układzie nerwowym - 1/4
wątrobie - 1/5
nerkach - 1/15
sercu - 1/15
pozostałe narządy - 2/5

dla kobiety


gdzie m oznacza masę wyrażoną w kilogramach, wz oznacza wzrost w centymetrach a w - wiek w latach.