co kupujecie w Polsce?

[evamoni]

zapytalam, bo jestem glodna jak cholera ciagle mysle o jedzeniu. Mleka w proszku nie mamy, po pierogi musialabys sie wybrac do Wuppertalu ( najblizej Düsseldorfu), gdyz sa mrozone i podrozy nie wytrzymaly by. Firma JAWOR, mi osobiscie bardzo smakuja. Kielbaski tez musialabys kupic w sklepie, choc teraz w zimie.... Poza tym produkty Wedla, Wawla, Solidarnosc, Winiary ( galaretki, budynie, zupki i kisiele)itp...mozesz spokojnie kupic. Nawet jak sprzedajacy w danym momencie nie bedzie mial czegos ze soba, to zawsze mozesz to u niego zamowic i Ci przywiezie. Tak samo jest z gazetami. Sa chyba wszystkie tytuly w sprzedazy. A jesli chodzi o prenumerate, to zapytam w srode o ceny.

[~~~JOLA~~~]

To i ja sie podepne do tematu Mieszkam na polnocy Niemiec i mamy tu w Kielu tylko jeden malutki sklepik polski Evamoni, moze sa tu jakies sklepy, ktore maja produkty z Polski lub zaopatruja sie u Was?? Na razie nie znalazlam, ale moze zle szukalam

I bylabym zainteresowana wlasnie tym samym, co Sylwia

[Sylwia***]

Napisane przez ~~~JOLA~~~

I bylabym zainteresowana wlasnie tym samym, co Sylwia

A zwlaszcza grzybkami

Evamoni, dzieki za odpowiedz, bede czekala na dalsze info od Ciebie

Wlasnie pochlonelam cale opakowanie pierniczkow w czekoladzie z nadzieniem truskawkowym... A jest prawie 2 w nocy... To wszystko przeez wizaz - gdyby nie on, dawno bym juz spala

[*majka*]

I ja sie chetnie dowiem gdzie firma L. zatrzmuje sie w Neuss i w jakie dni

[evamoni]

nie ma problemu. jutro bedziecie mialy dokladne adresy z Neuss, Kiel, Dü i Köln.

[Luba]

A tak bardziej na poludnie tez docieracie?

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez Sylwia***

A zwlaszcza grzybkami

Jak na to wpadlas?? A z reszta nieprawda, bo przeciez odkrylam sposob na "nieimportowanie" grzybkow z Polski

[Sylwia***]

No ale te nie z polskich lasow nie daja tyle madrosci, co polskie ale nieimportowane

[evamoni]

Sorry za spoznienie, ale cos zlego dzieje sie z moim intern, przez ostatnie dni nie umialam sie zameldowac na wizazu. Podaje Wam miejsca postoju aut:
Kiel
Sa: Mettenhof Jütlandring 15-17 bei Apotheke 8:45 - 9:15
Brigitta Th. Kirche 9:20 - 9:40 / 12:45 - 13
Mitte Wilhelmplatz 10:20 - 10:45 / 12-12:20
Centrum Fleethörnstr.9 ecke Rathausstr. 10:50 - 11:40
Gaarden Preetzer 35 bei AWO 11:20 - 11:40
Neuss
Sa Grüner Merken am Teich 15-17
So Euskirchnerstr. 86 14:30 - 15
Edeka w Neuss sprowadza polskie produkty: Berghäuschenweg 28 i City Markt na Niederstr. 39-42
Köln
Sa Porz Konrad Adenauer Str. 3 ( neben Post ) 7:45-8:30
Vingst Ostheimerstr. am Markt 12-14:30
Chorweiler Merianstr. gegenüb. Aqualand 13-15
Düsseldorf
Sa Garath Adalbert Probststr. 1a 8-8:25
Benrath Wittenbergerstr. 9-9:30
Rath Pflugstr. 82 11:40-12:10
Western Dahringhauserstr. 12:45-13:15
Na poludniu jezdzimy do Stuttgartu i Rastattu. W Garmisch Partenkirchen jest dosc dobrze zaopatrzony polski sklep.
W razie pytan podaje Wam nr. tel. gdzie mozecie zadzwonic i zapytac o miejsca zbioru paczek i sprzedazy polskich prod. 02381 987600 ( centrala )
Jesli chodzi o prenumerate gazet, to koszt wynosi 0,85 E, obojetnie jak duza bedzie przesylka. Szczegoly i katalog gazet na zyczenie pod tym samym nr tel.
Mam nadzieje, ze Wam pomoglam

[Sylwia***]

Evamoni Dziekuje Ci baaaardzo!!! Chyba wszystkie jestesmy usatysfakcjonowane

I ta cena za prenumerate jest ok Rozumiem, ze gazetki odbiera sie w ktoryms z tych aut np. co miesiac i do ceny kazdej z nich doplaca sie 85centow, czy tak?

Jakbys jeszcze mogla napisac, czy te samochody sa jakos oznakowane? Tak, zebysmy je na pewno znalazly (wole Cie wypytac teraz, bo potem moze znikniesz i co my biedne poczniemy, juz nam takiego smaka narobilas )

W ostatnich dniach wizaz faktycznie wlecze sie jak slimak, ja sama mam problemy, i wiele innych osob tez Mysle, ze to przejdzie po Sylwestrze

[~~~JOLA~~~]

Evamoni Dziekuje slicznie Juz sie ciesze na zakupy

Z ta prenumerata tez nie bardzo zrozumialam Za wyslanie do domu jest to 0,85 Euro, czy odbior wlasny, jak Sylwia pisala??

Wielkie dzieki raz jeszcze

[Luba]

Nooo, ja mowiac "poludnie" mialam na mysli raczej

Amberg albo Weiden

Albo Norymberge. Albo Regensburg.

Evamoni, mam nadzieje, ze jeszcze tu zajrzysz...

[evamoni]

Prenumerata gazet to koszt 0,85 E i gazetki przyjda do domu. Jesli kupicie te gazety w aucie to oczywiscie nie placicie tych 0,85 tylko cene wyznaczona przez sprzedawce. Auta sa oznaczone, przewaznie sa to " buliki" Mercedesy Sprintery z reklama ZYWCA lub nazwa firmy LAZAR.
Luba, mam teraz urlop, ale jak wroce do pracy ( za tydzien) to zerkne do komputera czy jezdzimy tez do Norymbergii lub Regensburga. Jesli chcesz, to mozesz zadzwonic do firmy 02381 987600 ( od 8 - 17 ) Dowiesz sie o dokladne miejsca postoju aut i w jakich miejscowosciach auta stoja.
Jakbym znowu nie umiala sie zameldowac na wizazu i nie mogla Wam pomoc, to tel.do mnie, do pracy to: 02381 9876014 i mam na imie Ewa.
Zycze Wam Szczesliwego Nowego Roku!!!!!

[Caramel Babe]

Czesc Dziewczyny to i ja sie dolacze. Mieszkam od kilku lat w UK.
Oto moja lista:

1.Pasta do zebow Elmex
2.Twoj Styl
3.Rutinoscorbin,Polopiryn e i Revalid
4.Slodycze dla anglikow, uwielbiaja Michalki
5.Cienie Inglot
6.Ciuchy z Orsaya i Vero Mody, robie napad na Plejade w Sosnowcu

Pozdrowienia dla Wizazanek z Londynu!!!

[kiara1]

Mieszkam w Holandii,a z Polski najchetniej przywoze ciuchy i buty.Uwazam poprostu,ze te rzeczy sa w Polsce duzo ladniejsze.
Poza tym przywoze takze ksiazki oraz bizuterie zwlaszcza zlota.W Polsce zloto jest duzo tansze.

[aniahoneybunny1982]

ja wybieram sie do Polski po ponad 4 latach.jak narazie nieplanuje zadnych wiekszych zakupow.jedzenie wogole niewchodzi w gre.mam u siebie polski sklep.tym bardziej chyba,ze niebardzo z przewozeniem jedzenia do USA.jedynie na co sie skusze to moze jakies kosmetyki.ale kto wie.

[ania11]

Ja tam bedac w Polsce to kupuje ewentualnie taki rzeczy jak buty czy ciuchy ( jesli cos mi sie spodoba szczegolnie oczywiscie). Czasami w Polsce mozna znalezc czasami ladniejsze rzeczy jak zagranica. A tak poza tym nic wiecej z tamtad nie kupuje.Kosmetykow polskich tez nie uzywam.
Uwazam, ze wsrod zagranicznych firm jest taki duzy wybor kosmetykow,ze nie trzeba przywozic kosmetykow z Polski. A reszte rzeczy takie jak np. ksiazki to zamawiam wysylkowo.

[Agniesia~]

Ja juz nie mieszkam w UK, ale moj brat z narzeczona wracajac tam po nowym roku zabrali ze soba dwie walizy polskiej szynki, kielbaski, wodeczki, ksiazki i gazetki polskie
Ona wziela nawet marynowane grzybki w sloiczkach(zebrane i zrobione przez jej tate-pychota!!!!!!!!!!!!). Miala je w nadanym bagazu, ale i tak wykryli i zrobili jej kontrole osobita
ale mowila, ze i tak bylo warto

[hecate]

Nigdy nie biore zarcia - miesa nie jem a polski chleb kupie sobie w pobliskim polskim sklepie.

Przewaznie kupuje sobie polskie kosmetyki - ziaja, bielenda. Bo uwazam ze sa swietne.

no i kupuje 'badania u ginekologa' i plomby do zebow.

[lida82]

oj marzy mi sie bialorus...pozdrawiam

[lida82]

pozdrawiam..marzy mi sie wyjazd na dluzszy czas na bialorus..podziwiam pozdrawiam

[aaliyah]

Ja w Polsce ostatnio kupilam troche kosmetykow - Ziaja, mydelko siarkowe, no i troche kosmetykow SVR z apteki bo tu nie moge dostac. Poza tym przyprawy niektore (majeranek, kminek!) bo bardzo ciezko upolowac. Nie mam pojecia dlaczego... I nie smiejcie sie, ale tluczek do miesa, bo nie moglam w Londynie kupic. No i oczywiscie pare magazynow i ksiazek polskich do czytania (polscy autorzy), bo reszte to czytam po angielsku.

[wann(d)a]

zakupy z polski dostaje raz na pol roku raz na troche wiecej niz pol roku...))i zawsze to sa:
-ogorki kwaszone
-kapusta kwaszona
-wegeta
-grzyby suszone
-kisiele i budynie
-orzechy laskowe
-jak jest mozliwosc to piwo
-oczywisice ksiazki ile sie da(trudno dostac polskich autorow po angielsku nawet...)
-ser wedzony zolty i bialy
-ryby wedzone
......no to chyba moja podstawowa lista,oporcz czasmi kosmetyki tolpa,i poki mialam samochod skode to czesci do skody))
pozdrawiam))))))

[aniahoneybunny1982]

juz jutro lece do Polski.no i tak myslalam i myslalam co by przywiezc i wymyslilam:ksiazki dla siebie.a wszystko co musze przywiezc to zamowienia od Rodziny i znajomych:leki i jakies tam platki kukurydziane,ktorych niema u nas. i jeszcze jedna najwazniejsze co prawdopodobnie przywioze to pieska to bedzie niespodzianaka dla TZ na urodziny i wyniesie mnie to okolo 3-4 razy taniej niz mialabym tego pieska kupic w USA

[doris2283]

Witam!!!
Ja tez niestety mieszkam za granica
Bardzo duzo produktow przywoze sobie z Polski,chociazby serie kremow z Ziaja,odzywki do wlosow z Joanny,SunsilkMleczko w tubce karmelowe ,kubusie,prince-polo,ptasie mleczko itd...
W przyszlosci marze o powrocie do Polski na stale...
Pozdrawiam Wizazanki przebywajace za granica

[Agia*]

W marcu lecę do Polski, nie mogę się już doczekac Ja sporo rzeczy kupuję w Polsce, gdy ktoś z moich znajomych jedzie do Polski to też mi zawsze sporo rzeczy przywozi. Kupuję przede wszystkim:
- ksiażki
- gazety
- suszone grzyby
- soki marchwiowe (tutaj są tylko w sklepach z polskim jedzeniem)
- lekarstwa np. Gripovita, Orofar
- sporo polskich kosmetyków, przede wszystkim firm Farmona, Ziaja, Bielenda
- sojowe wyroby Polgruntu
- kremy z wysokimi filtrami np. Avene, La Roche-Posay
i dużo innych, których w tym momencie nie pamiętam

[jowisia]

Napisane przez Agia*

W marcu lecę do Polski, nie mogę się już doczekac Ja sporo rzeczy kupuję w Polsce, gdy ktoś z moich znajomych jedzie do Polski to też mi zawsze sporo rzeczy przywozi. Kupuję przede wszystkim:
- ksiażki
- gazety
- suszone grzyby
- soki marchwiowe (tutaj są tylko w sklepach z polskim jedzeniem)
- lekarstwa np. Gripovita, Orofar
- sporo polskich kosmetyków, przede wszystkim firm Farmona, Ziaja, Bielenda
- sojowe wyroby Polgruntu
- kremy z wysokimi filtrami np. Avene, La Roche-Posay
i dużo innych, których w tym momencie nie pamiętam

hehe, ja tez lece za dwa tygodnie i juz szykuje sie na sojowe wyroby Polgruntu, ogorki konserwowe Rolnika, witamine C (rutinoscorbin) za marne 1ero , no i przede wszystkim kosmetyki (Eris, Ziaja, Bieldna, Farmona....) Do tego obowiazkowo pasztety Drosedu, majonez Kielecki, Keczup Pudliszek, gorace kubki na czarna godzine, i wisniowka.....

[dominikinha]

ja nie przywoze jedzenia bo wszystko w londynie mozna kupic wiec po co przeciazac walizke. nie przywoze tez ksiazek bo nawet jak jestem w polsce to czytam i ogladam wszystko po angielsku , bo to moj ulubiny jezyk
odkad wyjechalam uwielbiam polskie kosmetyki, przez 5 lat duzo sie zmienilo i nasze kosmetyki sa swietne. ladnie pachna sa ladnie opakowane, dzialaja no i za to co zaplace za lepszy kosmetyk moge sobie kupic pol walizki jak wyjezdzalam do polski ( myslalam ze na dluzej ) oddalam reklamowke kosmetykow mojej przyjaciolce brazylijce - ucieszyla sie bo dla niej to egzotyka. nawiozlam za to pelno kosmetykow angielskich ( sancturary , mam tez chyba z 8 body butter body shopu, kilka antyperspirantow sanex itd ) teraz skorzysta z tego moja siostra, nie bede wiezc z powrotem bo zapakuje walizke polskimi kosmetykami
moje odkrycia to :
seria malinowa oceanic
kosmetyki wyszczuplajace eveline
do wlosow - farmona radical
bloto do wlosow bielendy

[AniaWila]

dominikinha zapraszam na watek - ''kosmetyki w Wielkiej Brytanii'' ale to tak nawiasem mowiac.

Pierwsza mysl jaka mi przychodzi do glowy to - witamina C- ta w slodkiej skorupce , kielbaska, przyprawy- chociaz teraz mozna kupic juz w polskich sklepach, kosmetyki Erisa, apteczne, cyfre+ .....

[skara]

Ja z Hiszpanii do Polski za kazdym razem woze noge jamona (taka szynke wedzona), czekolade do przygotowania na goraca i horchata de chufas (napoj przypominajacy smakiem migdaly). Mam w domu amatorow, wiec walizka pelna I jeszcze zawsze jakies ciuchy i czasem, na zamowienie, jakies ekskluzywniejsze kosmetyki kolorowe, bo tu sa tansze.

Za to z Polski przyciagam:
- salami i kabanosy (czasem tez inne wyroby wedliniarskie)
- musztarde francuska
- serek Capri
- wodki jesli jest zapotrzebowanie
- chleb i "buka" (bulki)
- sosy do salatek
- kilka polskich smakow zupek w proszku (barszcz czerwony, zurek itp.)
- zele do mycia twarzy i toniki
- czasem jakies inne kosmetyki i kolorowke
- poszewki na koldre (tez ja przywiozlam z Polski, bo tu sie pod przescieradlami spi)
- czasem ciuchy albo buty (jak trafie na cos fajnego)
- tabletki antykoncepcyjne (po wielu probach mam doskonale dobrane i nie chce eksperymentowac)
- rozne leki (jak mi sie przypomni to ide z lista do apteki i kupuje na wszelkie mozliwe bolesci)
- tylko ukochanych kiszonych ogorkow od babci nie woze bo za ciezkie sa

Zawsze walizka ledwo sie domyka i zwykle przekracza dopuszczalne limity. Bedac w Polsce zawsze tez chodze do kosmetyczki i fryzjera.


P.S. Fresa, a gdzie mieszkasz w Hiszpanii? Ja w Murcji, moze jestesmy sasiadkami?