Koniec już lata, dni coraz krótsze - kolejne śluby już jutro, pojutrze! PM2016 cz. 53

[lolusl]

Napisane przez marta901

o Chryste, najobrzydliwsze zdjęcia, jakie tylko mogą być! Czy ludzie naprawdę nie mają wstydu? Generalnie jestem tolerancyjna i się nie czepiam jakie są zdjęcia na fb ale to jest żenada totalna. Poród oczywiście nie jest obrzydliwy, ale jest to wydarzenie tak intymne, że nigdy w życiu bym się tym nie podzieliła publicznie. Drugi typ zdjęć w randze obrzydliwości to dla mnie dziecko na nocniku. Jem sobie śniadanie, przeglądam fejsa i widzę takie coś... już nawet czuję zapach tej kupy... niektórzy nie rozumieją, że dzieciak to podmiot i ma prawo do prywatności od poczęcia... za zamieszczanie takich zdjęć w przyszłości raczej nie będzie rodzicom wdzięczne....

Też nie rozumiem,że niby rodzice tak kochają, ale ekshibicjonizm uprawiają i każdy ma możliwość śledzeni rozwoju takiego dziecko, to przerażające.

Swoją drogą mnie to mega mega zdziwiło, bo para, która to wstawiła, to tacy mocno ortodoksyjni wierzący, dziewczyna nigdy nie odsłania kostek, ramion, a tu dziecko w każdej możliwej formie

No a co do dzielenia się wszystkim to ja mam teorię, która zwykle się sprawdza,że to po prostu kompleksy i chęć pokazania światu i dowartościowania siebie jakim to jest się "towarzyskim" "mądrym" "rozrywanym"

[ann2016]

Witam się z pracy

Taedio za kostkę

Fotograf napisał, że albumy gotowe do wysłania

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez morsmordre

Butterfly, Twoje koleżanki to mają wyczucie estetyki Zawsze wszystko jest piękne, skąd je wzięłaś?

właśnie nie wiem skąd

[fioleciasto]

Napisane przez ann2016

Witam się z pracy

Taedio za kostkę

Fotograf napisał, że albumy gotowe do wysłania

Ale super

[lolusl]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;64685706]Mnie kiedyś zszokowało jak któraś laska wrzuciła obsikany test ciążowy z wynikiem pozytywnym [/QUOTE]
O to nagminne :O

No i też podziwiam koleżanki, moje pewnie by na to nie wpadły nawet

[mtynai]

Napisane przez *piękna

łykanie kwasu na dwa miesiące przed to trochę za krótko chyba

moja siostra i jej tż brali chyba z rok kompleks witamin plus kwas foliowy. Przy pierwszej próbie zaszła w ciążę zrobiła test owulacyjny, jak wyszedł pozytywny to się postarali.

Napisane przez marta901

Eeee tam, nie ma co się szczypać o ten kwas foliowy dużo kobiet nie łyka bo wpadają i nie miały jak się przygotować, a dzieciaki zdrowe. Sądzę raczej, że ważniejsze jest w 100% mieć zdrowe albo wyleczone zęby...

Tak w ogóle nie nadrobię, ostatnie trzy dni upłynęły na podróży do Polski i poświęcaniu czasu rodzicom. Teraz przygotowuję się do sesji plenerowej - ale się cieszę. Znowu poczułam ślubny klimat, hehe

o prawda, ja idę teraz we wrześniu rwać ósemki i leczyć zęby (choć pewnie dużo nie będzie. Boję się o jednego zęba bo był robiony już dwa razy i chyba będzie konieczny kanał, albo jak się nie da to implant ) przed ślubem bo później to po prostu nie będziemy się pilnowac jak to moja mama nazywa będzie co będzie. Nie będę płakać jeśli będziemy mieli bobo, nic też się nie stanie jeśli jeszcze chwilę pozostaniemy bezdzietni

wasi tż chcą drużyny piłkarskie, a mój tż jedynaka ma brata i może dlatego, ze jest duża różnica wieku i całe życie musi mu ustępować to nie chce tego robić swojemu dziecku ;P
ja za to jestem jedynaczką i w sumie też uważam to za najlepszą opcję.

Pewnie skończy się na trójce

Napisane przez marta901

WTF?!!! Ale on tak na serio czy to taki kiepski żarcik?

Ja polecałam ziołowe krople Mastodynon. Kosztują 50 zetek, ale bardzo skuteczne są.

bardziej na serio rozmawialiśmy o tym, że mieszkamy razem i 30 lat temu babki by mi welon rwały z głowy pod kościołem. Powiedziałam, że z tego co pamiętam z religii w liceum to welon jest symbolem czystości po sakramencie pokuty. Natomiast kwiaty i wianki to symbol czystości przedślubnej, jako dziewictwa. Na co ksiądz powiedział, że nie do końca bo welon również symbolizuje czystość przedmałżeńską

Napisane przez wildDaisy

Chlop byl dzisiaj odebrac zapowiedzi - okazalo sie, ze nikt nic nie zglaszal, wszystko w porzadku, koscielny tak sobie czasami zartuje do par

o mamo.

Napisane przez wildDaisy

Dziewczyny słyszałyście o kulach dymnych? Przeglądałam allegro i właśnie je zauważyłam. Widziałyście jak to działa w rzeczywistości?
http://allegro.pl/nie-balony-ale-kul...ars_source=ars

to się spala w 5 sek, widziałam filmik na yt.
Ja dostałam namiar od kolegi na znajomego, który zajmuje się flarami dymnymi do imprez ASG i paintball. Są lepsze (dają więcej dymu) niż te pałki dymne z allegro.

Zamówię kilka kolorów na sesję narzeczeńską bo chcemy terenówkami pojechać w teren, w jakieś błotko, ubrani w moro. A później przebiorę się w sukienkę jakąś zwiewną i zrobimy kilka fotek w jeziorze

Napisane przez marta901

Szulim, o rany, ten czerwony welon, ja pierdzielę

aż musiałam wejść na pudelka
w sumie, pan młody też nie wyglądał superwyjściowo

Napisane przez ovejita

hej
U mnie pracowita niedziela. Do 17-tej siedzę na kursie, potem jedziemy chyba do teściów. Niekoniecznie się cieszę, bo cały czas nie wiem, jak się mam do nich zwracać. Powiedzieli, że mogę mówić jak chcę: po imieniu, "mamo/tato", albo bezosobowo Byleby nie było Pan/ Pani
A ja się już tak do tej formy przyzwyczaiłam

u mnie teściu ciągle mówi, że nie może się doczekać aż się to "panowanie" skończy. A ja się śmieję, że zawsze mogę mówić "Zdzichu" jak mu bardziej tak pasuje

Napisane przez BielinkaO

Mezatki, mam do Was pytanie. Jak ulozylyscie harmonogram w dniu slubu? Chodzi mi o to, ze mamy jednego foto i jednego kamerzyste, ktory zaproponowal, ze do mnie przyjedzie ok.13 i nagra ubieranie, a pozniej pojedzie do Tz. Slub jest o 16. Nie wyobrazam sobie siedzieć w sukni 3 godziny i czekac. Nie chcemy tez żeby najpierw jechali do Tz, bo chcemy uwiecznic jego blogoslawienstwo i ewentualne bramy.

U nas jest 30km różnicy, kamerzysta jedzie z foto rano do tż, będzie się ubierał prowizorycznie. I później przyjeżdżają do mnie na przygotowania

Napisane przez ovejita

Ooo ale bym zjadła naleśniki... meksykańskie albo razowe ze szpinakiem i sosem czosnkowym


My w sumie to też byśmy chcieli już, ale zaczekamy też pewnie do grudnia chyba, że jakoś na wiosnę, bo boję się, że jak końcówka ciąży przypadnie na te najbardziej gorące miesiące, to będzie to masakra..

za kociaka

nic mi nie mów .. wczoraj pojechaliśmy popływać kajakami ze znajomymi, jak już się zmachaliśmy to poszliśmy coś zjeść do tawerny. Ja jadłam krem z pomidorów z gorgonzolą i był ok, ale cała reszta wzięła sobie placek meksykański. Wołowina była jak wióry, nie było to doprawione.. i naprawdę było niesmaczne.

ja się boję właśnie porodu na zimę ubieranie takiego małego dziecka w jakieś kombinezony żeby gdziekolwiek wyjść, przeraża mnie.
Wolałabym urodzić jakoś w kwietniu/maju lub czerwcu.

Napisane przez lolusl

O tak W ogóle mnie fascynuje taki jakiś narcyzm ludzki, którzy uważają,że inni tylko czekają,żeby zobaczyć jak "oni się bawio!".
A z fejsbukowego ekshibicjonizmu - znajomy ostatnio wrzucił fotkę swojej żony i syna tuż po porodzie, jeszcze w prześcieradle zapaćkanym krwią.

Taedio, MAdzialena, Cuddly, każda z Was cudnie wyglądała

No i też bym poszła na wesele, ale najbliższe za rok...

ja tam nie rozumiem obnoszenia się swoim prywatnym życien na fejsie.
Uważam, ze dobry do tego jest instagram bo tam można mieć tylko wybranych znajomych, z którymi chce się dzielić takimi rzeczami. I ja np. korzystam z insta, ale też nie daję tam zdjęć bardzo prywatnych. Raczej takie ciekawe ujęcia, albo ciekawe odkrycia jedzeniowe/kosmetyczne, takie ciekawostki swoje. I lubię to, że jest się w gronie tych najbliższych. O.

Co do zdjęć z wesela, pisałyście o Taedio.
Ja zamieściłam taką adnotację na kartkach, które będą na każdym talerzu, że prosimy o nieumieszczanie zdjęć z naszego ślubu i wesela w internecie ponieważ jest to dla nas intymne przeżycie i oczekujemy zrozumienia.
Poza tym poproszę zespół by też o tym powiedział, że jest na sali profesjonalny fotograf i prosimy o nie wprowadzanie zamieszania lampami błyskowymi i przeszkadzanie foto i kamerzystom.
Wiem, ze będą dwie koleżanki, które będą nam robiły fotki profesjonalnym sprzętem, ale już je uczuliłam na fotografa, który nie korzysta z lamp blyskowych.

no.

Kolejny intensywny weekend za nami, nie wiem kiedy się wyśpię.
Dzisiaj śnił mi się były chłopak, że jechalismy razem windą i było kilkoro innych ludzi. Była dziewczyna z dziwnymi oczami, którą ten mój były chłopak komentowal, ze jest taka "nieprawdziwa", a ona napisała smsa w swojej komórce i mi pokazała żebym uciekała bo on chce mnie zabić, a ona jest tu po to żeby mnie ostrzec. I uciekałam takimi schodami metalowymi jak w filmie aż się obudziłam, była chwila po północy, przytuliłam się do tż i poszłam spać.

[fioleciasto]

Butterfly, ale przepięknie

[marta901]

Napisane przez lolusl

Też nie rozumiem,że niby rodzice tak kochają, ale ekshibicjonizm uprawiają i każdy ma możliwość śledzeni rozwoju takiego dziecko, to przerażające.

Swoją drogą mnie to mega mega zdziwiło, bo para, która to wstawiła, to tacy mocno ortodoksyjni wierzący, dziewczyna nigdy nie odsłania kostek, ramion, a tu dziecko w każdej możliwej formie

No a co do dzielenia się wszystkim to ja mam teorię, która zwykle się sprawdza,że to po prostu kompleksy i chęć pokazania światu i dowartościowania siebie jakim to jest się "towarzyskim" "mądrym" "rozrywanym"

Bo widzisz, pewnie w ich opinii to przesłodkie i przeurocze... ehhhh

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

O tak W ogóle mnie fascynuje taki jakiś narcyzm ludzki, którzy uważają,że inni tylko czekają,żeby zobaczyć jak "oni się bawio!".
.

Idąc takim tokiem rozumowania, to wrzucanie fotek z podróży, z drugą połową czy w ogóle czegokolwiek w tym stylu to też narcyzm, bo to też pokazywanie swojego życia

[mtynai]

Napisane przez lolusl

Też nie rozumiem,że niby rodzice tak kochają, ale ekshibicjonizm uprawiają i każdy ma możliwość śledzeni rozwoju takiego dziecko, to przerażające.

Swoją drogą mnie to mega mega zdziwiło, bo para, która to wstawiła, to tacy mocno ortodoksyjni wierzący, dziewczyna nigdy nie odsłania kostek, ramion, a tu dziecko w każdej możliwej formie

No a co do dzielenia się wszystkim to ja mam teorię, która zwykle się sprawdza,że to po prostu kompleksy i chęć pokazania światu i dowartościowania siebie jakim to jest się "towarzyskim" "mądrym" "rozrywanym"

miałam jeszcze o tym napisać właśnie, ja też widziałam tekie zdjęcia u swoich znajomych i na miejscu kobiety zabiłabym męża gdybym zobaczyła takie zdjęcie. Popękane naczynka na twarzy, oczy czerwone, zapocona jak po maratonie, koszula nocna jak po prababce i cycki wiszące na boki. Zabiłabym

ale to prawda, ja też uważam, że jeżeli ktoś obnosi się ze wszystkim na fejsie to ma jakieś kompleksy, które potrzebuje leczyć.

[lolusl]

Mtynai, podziel się insta

Też uważam,że jak ktoś chce wrzucać fotki to insta jest dużo lepsze, bo jest też bardziej anonimowe. Nie musisz podawać swojego imienia, nie musisz pokazywać nawet twarzy,a na fb masz inwigilację pełną, nie mówiąc o tym,że pracodawcy często sprawdzają

[ann2016]

Napisane przez fioleciasto

Ale super

będą czekały u mamy i za 2 tygodnie je zobaczymy


właśnie miałam klienta norwega, do końca nie umiałam się z nim dogadać i powiedział, że po polsku nie umie za dużo to ja mu na to, że ja dużo i na koniec powiedział : "ok koleżanka siema" i całkiem dobrze mu to wyszło

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Idąc takim tokiem rozumowania, to wrzucanie fotek z podróży, z drugą połową czy w ogóle czegokolwiek w tym stylu to też narcyzm, bo to też pokazywanie swojego życia

No cóż, ja uważam,że tak jest, jeśli jest to robione z pewną częstotliwością Spoko wrzucić jakąś fotkę z podróży, ale wrzucanie np.do albumu 100 zdjęć, w wiekszości takich samych, albo siebie na plaży x 50 tylko w różnych pozach...- no nie. Tak samo np. 30 zdjęć ujęć jak całuję się z misiaczkiem, bo każdy musi zobaczyć w jaki sposób zapuszczamy ślimora

[mtynai]

Napisane przez Lilly Greace

Idąc takim tokiem rozumowania, to wrzucanie fotek z podróży, z drugą połową czy w ogóle czegokolwiek w tym stylu to też narcyzm, bo to też pokazywanie swojego życia

ja mam jedno zdjęcie na fb, profilowe. Ze względu na pracę nie dodaję żadnych oznaczeń, nie chwalę się niczym na fejsbuku i służy mi on tylko do kontaktu z ludźmi.
uważam, że spoko jak ktoś wrzuci jedną czy dwie fotki z fajnej podróży, pochwali się czymś. Tylko dodawanie po 20 czy 30 zdjeć co rusz jest dziwne. To po prostu krzyczy tym, że "nie mam życia poza internetem, czekam na oklaski znajomych, ze tak mi sie fajnie żyje" ;P
pewnie kwestia człowieka, ja nie lubię takiego obnoszenia się i uważam to za przywilej gimnazjalistów ;P
wydaje mi się, że dorosły człowiek, mający ciekawe życie .. nie ma potrzeby dzielenia się tym z 300 czy 500 ludzi na fejsie, z których 90% i tak na to sra :P

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

No cóż, ja uważam,że tak jest, jeśli jest to robione z pewną częstotliwością

Ja tam lubię popatrzeć, co słychać u innych ludzi, wystarczy spojrzeć na to nawet ile dziewczyn od nas wstawia różne fotki na fb. Nie każdego ma się na wyciągnięcie ręki. Częstotliwość nie ma tu nic do rzeczy, mój tz np. Nie lubi Facebook, prawie go nie używa, nie widzi potrzeby wstawiania zdjęć, to nie widzi jej w ogóle a nie raz na jakiś czas. Jedyne zdjęcia, jakie ma, to takie które ja mu kiedyś wstawilam.

Napisane przez mtynai

ja mam jedno zdjęcie na fb, profilowe. Ze względu na pracę nie dodaję żadnych oznaczeń, nie chwalę się niczym na fejsbuku i służy mi on tylko do kontaktu z ludźmi.
uważam, że spoko jak ktoś wrzuci jedną czy dwie fotki z fajnej podróży, pochwali się czymś. Tylko dodawanie po 20 czy 30 zdjeć co rusz jest dziwne. To po prostu krzyczy tym, że "nie mam życia poza internetem, czekam na oklaski znajomych, ze tak mi sie fajnie żyje" ;P
pewnie kwestia człowieka, ja nie lubię takiego obnoszenia się i uważam to za przywilej gimnazjalistów ;P
wydaje mi się, że dorosły człowiek, mający ciekawe życie .. nie ma potrzeby dzielenia się tym z 300 czy 500 ludzi na fejsie, z których 90% i tak na to sra :P

Jak wyżej, ja lubię popatrzeć na to, co słychać u innych i nie uważam, że jak ktoś wstawi fotke na fb, to nie ma ciekawego życia.

[lolusl]

Ja lubię popatrzyć jak to są max 3-5 fotek z czymś naprawdę ciekawym. A nie jak spam codziennie albo co drugi dzień rzeczami, które mam totalnie w nosie.

Ok, fajnie zobaczyć np. zdjęcia z knajpy, w której dają dobrą szamę, bo dzieki temu mogę coś nowego odkryć.
Ale np. cotygodniowe selfie koleżanki z dziwaczną miną albo pozą w lustrze nie jest mi wybitnie potrzebne do szczęscia.

[marta901]

Napisane przez mtynai

bardziej na serio rozmawialiśmy o tym, że mieszkamy razem i 30 lat temu babki by mi welon rwały z głowy pod kościołem. Powiedziałam, że z tego co pamiętam z religii w liceum to welon jest symbolem czystości po sakramencie pokuty. Natomiast kwiaty i wianki to symbol czystości przedślubnej, jako dziewictwa. Na co ksiądz powiedział, że nie do końca bo welon również symbolizuje czystość przedmałżeńską

Na litość boską, co to kogo obchodzi? Niektórzy to sprawiają wrażenie jakichś zboków, sami teoretycznie nie mogą to się ładują innym do łóżka i spraw intymnych... ksiądz niby wykształcony, niech się dokształci jeszcze bardziej. Kiedyś wianki nosili oboje nowożeńcy i oznaczały nieskończoność. Welon chronił przed demonami i zazdrością, kiedyś zasłaniano nimi niezbyt urodzowe panny, co by się kawaler nie wymiksował z zaaranżowanego małżeństwa. Modę na białe suknie zapoczątkowała królowa Wiktoria, na pamiątkę tego, że zobaczyła przyszłego męża za firanką. Chłopów i klasy robotniczej nie było stać na przyzwoitą tkaninę a co dopiero na jeden raz. Żaden, uwierz mi, ŻADEN element ślubnego stroju nie oznacza dziewictwa. Jestem historykiem i wiem co mówię. W ogóle, jakie zrywanie welonu? Gdyby ktoś się odważył, w twarz by dostał... nic nie rozumiem. W czasach powojennych kilka koleżanek mojej śp. babci miało przed ślubem dzieci z gwałtów z powodu rosyjskich żołnieży... a moja babcia urodziła przed ślubem córkę (z dziadkiem ją miała oczywiście). I te kobiety ubierały do ślubów wianki i welony i nikt się słowem nie odezwał, bo to po prostu był normalny strój panny młodej. Zresztą, tuż po wojnie ludzie serio mieli poważniejszr sprawy na głowie, niż czyjeś łóżko. Załóż co ci się żywnie podoba, ten ksiądz nie ma prawa robić Ci wytycznych, choćby dlatego, że jak znam życie, pewnie niemało płacisz mu za usługę?

[taedio]

Tak zaczęło sie moje małżeńskie życie Image1472459472.829061.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BielinkaO]

Mtyani u nas to jest 20 km, takze trzeba liczyc też 25 min na drogę w jedną stronę. A nie chcecie mieć uwiecznionego błogosławieństwa Tz (jeżeli będzie), wychodzenia z domu i ewentualnych bram?

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez lolusl

O to nagminne :O

No i też podziwiam koleżanki, moje pewnie by na to nie wpadły nawet

Cieszę, się że mamy podobny gust i cieszą nas takie pierdoły jak papierowe pompony nad stołem

[mtynai]

Napisane przez marta901

Na litość boską, co to kogo obchodzi? Niektórzy to sprawiają wrażenie jakichś zboków, sami teoretycznie nie mogą to się ładują innym do łóżka i spraw intymnych... ksiądz niby wykształcony, niech się dokształci jeszcze bardziej. Kiedyś wianki nosili oboje nowożeńcy i oznaczały nieskończoność. Welon chronił przed demonami i zazdrością, kiedyś zasłaniano nimi niezbyt urodzowe panny, co by się kawaler nie wymiksował z zaaranżowanego małżeństwa. Modę na białe suknie zapoczątkowała królowa Wiktoria, na pamiątkę tego, że zobaczyła przyszłego męża za firanką. Żaden, uwierz mi, ŻADEN element ślubnego stroju nie oznacza dziewictwa. Jestem historykiem i wiem co mówię. W ogóle, jakie zrywanie welonu? Gdyby ktoś się odważył, w twarz by dostał... nic nie rozumiem. W czasach powojennych kilka koleżanek mojej śp. babci miało przed ślubem dzieci z gwałtów z powodu rosyjskich żołnieży... a moja babcia urodziła przed ślubem córkę (z dziadkiem ją miała oczywiście). I te kobiety ubierały do ślubów wianki i welony i nikt się słowem nie odezwał, bo to po prostu był normalny strój panny młodej. Załóż co ci się żywnie podoba, ten ksiądz nie ma prawa robić Ci wytycznych, choćby dlatego, że jak znam życie, pewnie niemało płacisz mu za usługę?

nie płacimy nic nie ma ofiary za sakrament. Nie chciał od nas nawet za zapowiedzi. powiedział tylko, że możemy jakoś wynagrodzić organistę.

Pewnie i tak damy jakąś ofiarę.

Napisane przez taedio

Tak zaczęło sie moje małżeńskie życie Załącznik 6613931


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

bieeeedna.

Napisane przez BielinkaO

Mtyani u nas to jest 20 km, takze trzeba liczyc też 25 min na drogę w jedną stronę. A nie chcecie mieć uwiecznionego błogosławieństwa Tz (jeżeli będzie), wychodzenia z domu i ewentualnych bram?

błogosławieńtwo u mnie w domu już będzie. Bramy po drodze od tż to chyba sam nagra go pro i damy materiał dla kamerzysty, o ile będzie coś ciekawego kamerzystów mamy dwóch, więc może jakoś to podzielą? foto jest jeden.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

marta901, dziękuję za wykład (swoją drogą bardzo ciekawe informacje, o których nie miałam pojęcia), ja tylko powiedziałam, co zasugerował ksiądz

generalnie, u mnie w rodzinie też zdarzały się nieślubne dzieci, ale było to wyklęcie z rodziny na wieki może to był wstyd dla szlachty? pewnie o to chodziło, o mezalians, a nie o nieślubne dziecko samo w sobie. Zresztą, historyk ze mnie żaden, wiem tylko tyle, ile z opowieści dziadka i jego rodzeństwa.

[marta901]

Napisane przez mtynai

nie płacimy nic nie ma ofiary za sakrament. Nie chciał od nas nawet za zapowiedzi. powiedział tylko, że możemy jakoś wynagrodzić organistę.

Pewnie i tak damy jakąś ofiarę.

I tak bym się ubrała po swojemu, bo to twój dzień. Nie wykład, tylko mnie krew zalewa kiedy ktoś ingeruje w cudzą intymność....

[ann2016]

Taedio

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Teodio współczuję, dobrze, że po ślubie, a nie przed.

[smerfetk_a]

Napisane przez lolusl

Ja lubię popatrzyć jak to są max 3-5 fotek z czymś naprawdę ciekawym. A nie jak spam codziennie albo co drugi dzień rzeczami, które mam totalnie w nosie.

Ok, fajnie zobaczyć np. zdjęcia z knajpy, w której dają dobrą szamę, bo dzieki temu mogę coś nowego odkryć.
Ale np. cotygodniowe selfie koleżanki z dziwaczną miną albo pozą w lustrze nie jest mi wybitnie potrzebne do szczęscia.

i tu sie zgodzę

lubię pooglądać fotki z podróży czy nawet niech będzie ta fotka dziecka raz na jakiś czas
ale jak ktoś wrzuca codziennie dziubek + cycki (mam taką) albo 10 ujęć gołego dziecka albo jak karmi piersią (też taką mam..) albo swój obiad albo codziennie płacze że musi iść do pracy to też mam dość



a co do welonu to znawcą nie jestem ale niejednokrotnie czytałam że to żadna oznaka czystości tylko miał chronić przed jakimś duchami czy coś w ten deseń a czystość to biel i wianek

[morsmordre]

Napisane przez smerfetk_a

i tu sie zgodzę

lubię pooglądać fotki z podróży czy nawet niech będzie ta fotka dziecka raz na jakiś czas
ale jak ktoś wrzuca codziennie dziubek + cycki (mam taką) albo 10 ujęć gołego dziecka albo jak karmi piersią (też taką mam..) albo swój obiad albo codziennie płacze że musi iść do pracy to też mam dość

Ja mam znajomą, która dopiero co zaczęła pracować i ciągle jojczy na tę pracę, a co piątek wrzuca grafiki w stylu "piątek, piatunio" Ale w sumie ona zawsze jęczała o wszystko, także mnie to nie dziwi

[magda1706]

Napisane przez lolusl

No mnie to dziecko czaruje za każdym razem jak je widzę, bo tak spokojnego i kochanego i ślicznego bobo to nigdy nie widziałam Aż się przekonałam,że mały chłopiec to nie musi być zło wcielone

Chłopiec jest spoko co prawda mamy bardziej szaleją na punkcie chłopaków no ale to już kwestia indywidualna jak wychowasz tak będziesz miała a niemowlak czy dziewczynka czy chłopczyk i jedno i drugie potrzebuje mamy i za nią będzie patrzeć

Napisane przez lolusl

A z fejsbukowego ekshibicjonizmu - znajomy ostatnio wrzucił fotkę swojej żony i syna tuż po porodzie, jeszcze w prześcieradle zapaćkanym krwią.

Zabilabym! uprzedziłam tz żadnych zdjęć moich ze szpitala!

[lolusl]

Napisane przez smerfetk_a

i tu sie zgodzę

lubię pooglądać fotki z podróży czy nawet niech będzie ta fotka dziecka raz na jakiś czas
ale jak ktoś wrzuca codziennie dziubek + cycki (mam taką) albo 10 ujęć gołego dziecka albo jak karmi piersią (też taką mam..) albo swój obiad albo codziennie płacze że musi iść do pracy to też mam dość



a co do welonu to znawcą nie jestem ale niejednokrotnie czytałam że to żadna oznaka czystości tylko miał chronić przed jakimś duchami czy coś w ten deseń a czystość to biel i wianek

Welon wziął sie ze strożytnego Rzymu, gdzie miał kolor czerwony i był właśnie ochroną przed złymi duchami.

Symbolem czystości był wianek, który ściągano przed nocą poślubną, zresztą nawet jest powiedzenia "pozbawić wianka". Często też dawano kwiaty pomarańczy, które miały symbolizować płodność kobiety. A co do bieli to czysta fikcja, panny młode z dobrych domów ubierane były najczęściej w czerwień albo błękit, a z tych mniej zamożnych, po prostu w najładniejsze suknie. Pierwsza białą suknię ślubną mała Maria Stuart, która ubrała ją dlatego,że bardzo nie chciała wyjść za swojego przyszłego męża, a biel to był kolor ŻAŁOBNY
Dopiero właśnie po Wiktorii się rozpowszechniły, ale nie miało to absolutnie nic wspólnego z czystością,a ze statusem społecznym, ponieważ na białą suknię ślubną mogły sobie pozwolić tylko kobiety, które były bardzo bogate z uwagi na to,że taka suknia była niepraktyczna i rzadko mogła być potem wykorzystywana.

[Devileek]

Napisane przez ann2016

a mnie tak naszło, że też już chyba chce

Ja czasem mam dni ze nie chce o tym myśleć przez najbliższe dwa lata a później mnie nachodzi a może nie am na co czekać

Napisane przez taedio

Hej
Małż zawiózł mnie dzisiaj na pogotowie bo juz nie umiałam chodzić grzebali mi igłą w kostce, masakra jutro pewnie to samo bo mam skierowanie do poradni chirurgicznej.

Kupiliśmy dzisiaj materac wiec przynamniej będzie wygodnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ojej współczuję mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze

Gdzie kupiłaś materac ? Właśnie kurier przywiozl mi lozko i musze rozglądać się za materacem




[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;64678551]

Dostałam wiele komplementów co do sukni, czułam się w niej pięknie dekoracje wszystkim sie mega podobały, pewnie za kilka dni się dowiem pewnie co było jednak nie tak [/QUOTE]

A co ma się im nie podobać

Napisane przez Lilly Greace

Też snapuję!

i ja też

Napisane przez lolusl

O tak W ogóle mnie fascynuje taki jakiś narcyzm ludzki, którzy uważają,że inni tylko czekają,żeby zobaczyć jak "oni się bawio!".
A z fejsbukowego ekshibicjonizmu - znajomy ostatnio wrzucił fotkę swojej żony i syna tuż po porodzie, jeszcze w prześcieradle zapaćkanym krwią.

No i też bym poszła na wesele, ale najbliższe za rok...

serio ? Ręce mi opadają.

Do mnie nie masz daleko jak coś

Napisane przez mtynai

ja za to jestem jedynaczką i w sumie też uważam to za najlepszą opcję.

Pewnie skończy się na trójce


ja się boję właśnie porodu na zimę ubieranie takiego małego dziecka w jakieś kombinezony żeby gdziekolwiek wyjść, przeraża mnie.
Wolałabym urodzić jakoś w kwietniu/maju lub czerwcu.

Ja tez jestem jedynaczką i nigdy tego samego swojemu dziecku nie zrobię

Też wolała bym rodzić wiosna wiec może trzeba się zabrać za to teraz lub dopiero za rok

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

W klubie zawieszki na wódkę Dziewczyny robiłyście etykietki do przyklejenia na alkohol? Będziemy mieć trochę cytrynówki na prezent dla gości i myślałam, żeby zrobić, ale nie mam pomysłu.