|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2016-10-18, 21:14 | #1561 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 13 081
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-10-18, 21:14 | #1562 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
U nas pytania były i po cywilnym i takie same po kościelnym czy sie cos zmieniło. Mieszkaliśmy juz razem wiec ogromnych zmian nie było powiedzmy
Odpowiadamy zawsze tak samo - niby tak samo ale inaczej Samo poczucie związku jest troszke jakos inne,jakos po ślubie nam inaczej jednak, do kościoła jak idziemy na msze tez wreszcie jesteśmy mężem i żoną wiec czuje sie tak jakos ogolnie wewnętrznie inaczej. Edytowane przez 52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a Czas edycji: 2016-10-18 o 21:17 |
2016-10-18, 21:26 | #1563 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Ladyl jesteś tak ładna dziewczyna, żebym się nie doszukiwala niczego
__________________
Lepiej kupić jedną drogą rzecz, która ci się podoba,
niż kilka tanich, które podobają ci się tylko trochę |
|
2016-10-18, 21:56 | #1564 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: m.in Poznań
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dzięki dziewczyny posadzimy w takim razie bliżej znajomych |
||||||
2016-10-19, 01:05 | #1565 | |||
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
I po ślubie jeszcze bardziej doceniam to mieszkanie razem, bo widzę te zmiany takie w uczuciach przede wszystkim i mogę sie na nich skupić, a nie tylko na tych fizycznych. No i chyba najfajniejsze jest właśnie to poczucie nieodwołalności, że to jest ta Twoja osoba, że już na zawsze, że masz się troszczyć o nią i robić wszystko, żeby związek przetrwał, bo to motywuje do większych kompromisów. Cytat:
Cytat:
Idę zaraz z tż na uczelnię, pochodzę sobie po sklepach w miasteczku i pójdę do biblioteki.
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
|||
2016-10-19, 05:27 | #1566 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 2 320
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;66530916]
Samo poczucie związku jest troszke jakos inne,jakos po ślubie nam inaczej jednak, do kościoła jak idziemy na msze tez wreszcie jesteśmy mężem i żoną wiec czuje sie tak jakos ogolnie wewnętrznie inaczej.[/QUOTE] Dokładnie Kaszle jak ze studni, ja nie wiem kiedy ja wzydrowieje Lecę na uczelnię, jutro w pracy, piątek uczelnia Ale chyba na piątek lekarza zaplanuję. Czuję się jak |
2016-10-19, 05:41 | #1567 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 803
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
3 DDŚ
Obudziłam się o 1 w nocy i przypomniało mi się że nie napisaliśmy maila do zespołu, żeby poinformować ich o pierwszym tańcu itd. mam nadzieję, że to dla nich nie będzie za późno Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-10-19, 06:23 | #1568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Heeeeeeeej
Podczytywałam Was, ale kompletnie nie miałam czasu odpisać Jestem już PO to było najlepsze wesele na jakim było. Wszystko było fantastyczne. Jedna osoba nie dotarła (ale teoretycznie o tym wiedzieliśmy, że tak będzie). Jeśli macie ochotę to oczywiście napiszę Wam relację
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. Warren Buffet |
2016-10-19, 07:00 | #1569 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Izka zaraz już będzie TEN DZIEŃ!
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
2016-10-19, 07:01 | #1570 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: m.in Poznań
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
To super! Jasne, że chcemy |
|
2016-10-19, 07:02 | #1571 | |
sajkolidżist
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;66514716]Dziewczyny co za dzień, w drodze do ginekologa miałam wstąpić do laboratorium oddać mocz do badania i zgadnijcie co wleciało mi to "pseudo szczelne" opakowanie jak grzebałam w torebce i wszystko się wylało (na szczęście do reklamówki) Masakra, jaki wstyd!
Idę dalej do lekarza, wchodzę a tam jakiś koleś, nie miła Pani doktor! Okazało się że mają dwóch lekarzy o takich samych nazwiskach- panią i pana. Jak miło. Zrobiłam odwrót i wyszłam zapisać się do Pani na 5 listopada dopiero[/QUOTE] O maminko [1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;66515101] My mamy mieć film za ok. 3 miesiące, jestem trochę zmartwiona. Zapomniałam Wam napisać, ale dzień przed ślubem zadzwonił do mnie mój kamerzysta, że jest w szpitalu i wysle zastępstwo (swojego wspołpracownika z którym zawsze kręci i jakiegoś pomagiera, oczywiście zaproponował zniżkę , przepraszał itp.) Napisałam do niego wczoraj (minął miesiąc od ślubu) i powiedział, że znowu wylądował w szpitali i na film będzie trzeba czekac ok. 3 miesięcy. :/[/QUOTE] Po tych wszystkich historiach jakie słyszałam o kamerzystach i fotografach jakoś ciężko uwierzyć mi w takie wyjaśnienia Cytat:
Nie wiem czy są limity czy nie, ale dowiedz się czy może Ci mąż odebrać, bo u mnie można tylko osobiście, żadne upoważnienia nie wchodzą w grę. |
|
2016-10-19, 07:08 | #1572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 803
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
|
2016-10-19, 07:11 | #1573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Mtynai chcemy relacje
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
2016-10-19, 08:04 | #1574 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Ziemia :)
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Witam sie z pracy. Bardzo boli mnie kolano od kilku dni, a chcieliśmy pojechać na narty w tym roku. Boje sie zeby nie było to nic poważnego.
|
2016-10-19, 08:06 | #1575 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 13 081
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Cytat:
Jeszcze 8 dni i podróż poslubna!! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2016-10-19, 08:08 | #1576 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 308
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Dzień dobry
Czekałam pod pracą 45 min, aż się zwolni jakieś miejsce parkingowe W międzyczasie dwa samochody mi podebrały miejsce No ale udało się za trzecim razem Cytat:
Cytat:
Jeżeli chodzi o kartę do bankomatu, to czekam już prawie 2 tygodnie na nową aż mi przyjdzie |
||
2016-10-19, 08:27 | #1577 | |
sajkolidżist
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Coś mnie bierze, a w piątek mieliśmy mieć sesję, w dodatku na piątek zapowiadają deszcz i zimni, chyba nigdy nie zrobimy tej sesji |
|
2016-10-19, 08:41 | #1578 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
__________________
Lepiej kupić jedną drogą rzecz, która ci się podoba,
niż kilka tanich, które podobają ci się tylko trochę |
|
2016-10-19, 08:57 | #1579 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 8 956
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Pani mi sama dała upoważnienie, więc wiem, że może odebrać Za darmoszkę, bo teściowa wg ustawy musiałaby już płacić. Szukałam i nigdzie nie znalazłam, więc poczeka jeszcze. Zresztą miało być gotowe dopiero za tydzień Fragaria, nie, trochę dalej od Krakowa
__________________
13.12.2008 10.05.2014 18.06.2016 34/2021
|
|
2016-10-19, 08:57 | #1580 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 308
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
A samochodem się nie przejmuj bo się go umyje, a miejsce ważniejsze Byłam wczoraj odebrać buty z reklamacji, ale okazało się, że nie mają tych samych w moim rozmiarze i muszę czekać do końca tygodnia aż sprowadzą... Przeszłam się jeszcze przez galerię w poszukiwaniu płaskich butów na jesień i w dalszym ciągu potwierdza się zasada, żebym kupowała wtedy jak coś mi się spodoba, a nie wtedy kiedy muszę, bo nic nie mogę znaleźć |
|
2016-10-19, 08:59 | #1581 | |
PeeMa
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 4 163
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Dzień dobry Znowu obudziła mnie wiertarka sąsiadów, to już trzeci tydzień
Cytat:
Mtynai gratulacje, żono |
|
2016-10-19, 09:02 | #1582 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Wstałam połamana juz jakis czas cos mnie bierze, musze zacząć znow pic czystek moze |
2016-10-19, 09:08 | #1583 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 6 430
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Witam się z pracy
Głowa mnie boli |
2016-10-19, 09:09 | #1584 |
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
mtynai gratulacje
Prawdopodobnie jutro będziemy rezerwować wycieczkę do Kioto Chcemy zobaczyć sporo rzeczy, więc jedziemy na tydzień.
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
2016-10-19, 09:12 | #1585 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 406
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Nasz świadek dał Dj pendrive z prezentacją dla rodziców dopiero po pierwszym tańcu.
W moim banku było tak samo i noc za to nie płaciłam. |
2016-10-19, 09:18 | #1586 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 051
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
Cytat:
Pewnie, że chcemy! Cytat:
Cytat:
Ale super, zazdroszczę ! |
||||
2016-10-19, 09:20 | #1587 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Napiszę krótką relację bo pewnie mało kto ją przeczyta
Zacznę od tego, że na naszej sali weselnej w piątek, dzień przed weselem była duża impreza (120osob) i nie mogłam wcześniej założyć swoich dekoracji... więc w sobotę od 7:00 rano razem z siotrą wszystko robiłyśmy. W tym czasie teść przywiózł wędliny i prosiaki na wiejski stół, mój kuzyn z wujkiem pomagali dmuchać balony helem (ciężko szło bo było bardzo zimno na zewnątrz i szybko balony nam pękały). Jako dekorację sali wykorzystaliśmy również odrestaurowaną przez mojego tatę MZ-etkę z 1984r. Do 13:00 wciąż latałam i zajmowałam się salą i hostelem dla gości. o 13:00 zaczął się mój makijaż. Między makijażem a fryzurą miałam pół godziny przerwy kiedy czekałam na fryzjera... i.. wtedy tylko dopadł mnie lekki stres. Na zewnątrz było jedynie +1*C i silny wiatr.. a mi cały dzień było tak gorąco, że chodziłam na krótki rękaw. Wkurzało mnie, że WSZYSCY wydzwaniali do mnie od kilku dni, a w dniu ślubu.. co 5 minut.. tak jakbym miała wejść do gwiazdy w miniplayback show i wyjść po 30 sek już umalowana i ubrana.. tyle przecież miałam wolnego czasu, że można bylo mnie męczyć telefonami. około 15:20 zaczęli zbierać się goście pod domem.. i zaczęli wchodzić do środka, ale moja mama kazała im stać w koryatrzu żeby mnie nie oglądali przed mężem. Raz tatka wszedł do salonu jak już stałam w sukni i chciał powiedzieć, że ślicznie wyglądam, ale wydusił tylko "śli,.." i wyszedł z załzawionymi oczami. No i rozbrzmiała muzyka pod domem, co znaczyło, ze mój luby dojechał z muzykantami (trąbka, gitary i saksofon !!!!! mega, bez harmoszki !! ) Wszedł do domu.. i miał taką minę, że nie wiedziałam czy mu się podobam czy nie ale po chwili powiedział, ze jestem taka piękna i się rozpłakał, a ja razem z nim :P Mama przeszła do błogosławieństwa (fotograf przewrócił oczami bo były inne ustalenia haha), ale jakoś poszło. Tata płakał i bardzo mnie wzruszyło to, jak podeszła do nas mojej mamy siostra i też nas pobłogosławiła. Wtedy się popłakałam też. Mieliśmy zrobić udawane wyjscie ale okazało się, że bramy już są to poszliśmy Muzycy nam przygrywali, sąsiedzi moich rodziców przygotowali scenkę. Przeprali się za cyganów i sąsiadka wróżyła nam przyszłość, oczywiście szczęśliwą. A później obsypali nas cekinami. Dostaliśmy jakąś durnostojkę i kwiaty (przez które prawie porwałam tiul sukni bo mi się siatka z sukni wkręciła w te tiule ;P ) kolejną bramę zrobili mechanicy od tż z pracy. Stanęli przebrani w fartuchy i czapki, mieli ze sobą duże logo firmy i kanę na mleko, pomalowaną na biało z podpisem MLEKO 40% super się postarali Pojechaliśmy do kościoła, ale okazało się, że nie mam dowodu ani kartki od spowiedzi JAK ZWYKLE zawróciliśmy szybko do domu, a goście marzli pod kościołem Była pełna Bazylika ludzi, do ostatnich ławek (około 70 rzędów :O ) ale mało twarzy wychwyciłam po drodze, same koleżanki z wizażu Tato poprowadził mnie do ołtarza.. jak przekazywał moją rękę mężowi to też powiedział tylko "dbaj" bo na "o nią" zabrakło mu tchu Pamiętam całą mszę, mieliśmy piękne kazanie, czytanie przeczytał brat tż, a psalm śpiewała moja bliska koleżanka. Moja świadkowa niestety nie byla obecna na naszym ślubie, znowu leży w szpitalu i dwa dni przed musiałam poprosić inną koleżankę. Tż mówił, że jak na nią patrzył w trakcie ślubu jak śpiewała (ma piękny głos) to znowu miał łzy w oczach. Msza zleciała szybko, nie miałam żadnego okrycia i zimno poczułam dopiero jak wyszliśmy pod kościół i ludzie zaczęli składać nam życzenia mimo, że mówiłam, że zrobimy to na sali. Było sporo znajomych moich i moich rodziców, którzy nie byli na weselu, a przyszli do kościoła. Rodzice poprosili swoich znajomych z klubu motocyklowego o obecność i odprowadzili nas spod domu do kościoła i później na salę starymi motorami i dużym fiatem my oczywiście jechaliśmy naszym landcruiserem z 86r. Co do samej przysięgi, żadne z nas się nie pomyliło, mówiliśmy wyraźnie i patrzyliśmy sobie w oczy. To było magiczne. Pierwszy taniec wyszedł nam kołkowato bo nie zdążyłam poprawić sukni, a podczas obiadu poluzowała mi się i trochę ją deptałam. O dziwo suknia nawet nie jest brudna (trochę zakurzona od dołu).. i nic nie uległo porwaniu ani zniszczeniu. tiule całe! Wszyscy komentowali, że nigdy nie widzieli, żeby pani młoda tak dobrze bawiła się na swoim ślubie. Czas szybko mijał, ale staraliśmy się z każdym zatańczyć i wypić kieliszka (chociaż najpierw mielismy zamiar nie pić ) Furorę robił zespół (właściciel następnego dnia pytał kto grał bo cała obsługa sali mówiła, że nigdy nie widzieli takiej kapeli), dekoracje (koleżanka ogarniała mi bukiety, resztę dekoracji zrobiłam sama.. nawet 1,5m litery M i R). Poza tym ludzie oszaleli przy fotobudce i ciągle były kolejki. Fotograf około 21 rozstawił mini studio foto i mamy zdjecie z każdym z imprezy więc ekstra bo każdy będzie mial z nami pamiątkę. Obtańczyłam wszystkich na sali i ciągle od kolegów słyszałam komplemety, że mam piękną suknię i wyglądam jak księżniczka. Jeden nawet powiedział, ze życzyłby sobie, żeby jego ewentualna żona w dniu ślubu tak wyglądała. Każdy gratulował mojemu mężowi żony, a on chodził dumny jak paw. Tym bardziej, że na sali obecni byli kierownicy z innych działów z jego firmy. wyglądaliśmy świetnie i tak też się czuliśmy. Oboje byliśmy dumni z naszej pracy włożonej w ten dzień. Czas bardzo szybko leciał. Zaraz okazało się, że jest 22:00 i podziękowania dla rodziców. Daliśmy tylko bukiety kwiatów, później wjechał tort. Jeszcze nie mam zdjęć, ale był pięciopiętrowy, biały i oblany różową czekoladą, która spływała nierówno po bokach. Przystrojony był w kwiaty. Nie chciałam żadnych rac ani świeczek, ale zanim zobaczyłam to babki już zdążyły wbić dwie i zrobić wielkie dziury po bokach było to jedyne, czego nie dałam rady ogarnąc w porę :P i już trudno, poszlo z fajerwerkami oczepiny były tradycyjne, najpierw test zgodności, wszyscy się śmiali, a mój tż miał dziurę w skarpetce haha (wodzirej kazał nam zdjąć buty). W trakcie tańca mu się poprzecierały skarpetki więc zabawa była dobra. Później rzucaliśmy welonem i muchą. Muchę zlapał brat tż, a welon moja koleżanka. Później do końca imprezy bawili się razem, więc chyba przypasowała im ta rola nowej pary młodej kolejną zabawą była "ręka-noga", tutaj aż osiem par się zgłosiło i figury były mega. Chociaż jeden znajomy upadł na swoją narzeczoną i ją przygniótł (a waży ponad setkę, a ona jest drobniutka).. później ona była już na niego ciągle zła bo ją szarpał w tańcu (wiadomka - you can dance - vodka) i jak zapytałam go czemu M. jest zła to stwierdził, że się obraziła bo on lepiej tańczy Czas do 4:00 poleciał bardzo szybko. Zespół skończył grać po 4:00 i do około 5:00 jeszcze się składali, a wodzirej puszczał swoją muzykę. Nie było disco polo na naszym weselu, a mimo to wszyscy świetnie się bawili. Na sam koniec jeden wujek MĘŻA z Niemiec zamówił u wodzireja "żono moja", które odtańczyłam z innym wujkiem męża ledwo stojącym na nogach. Była ekstra zabawa, moja koleżanka przyjechała z parą gejów, którzy bawili ciągle towarzystwo. na parkiecie robili cuda, a ja wytańczyłam się z nimi jak nigdy. Siedzieliśmy jeszcze do około 7:30 bo kuzyn uparl się, że musi ze mną pogadać. Mąż poszedl już do pokoju, a ja zostałam na chwilę pogadać i kuzyn mi się też popłakał, że się cieszy, że mógł z nami być. Mąż napisał smsa, że nasza noc poślubna trwa więc poszłam Nikt się nie napił tak żeby trzeba bylo go wynosić z sali, bardzo mało wódki i bimbru poszło. Najlepiej szły wędzone ryby (mieliśmy olbrzymi stół z wędzonymi rybami na pięknych stojakach), stół wiejski i jedzenie na stołach. Żarcie było świeże i naprawdę pyszne. W ilościach nie do przejedzenia. Bardzo nas to cieszyło. Wszyscy gratulowali nam wesela, robili zdjęcia dekoracji i kwiatów. Furorę robiła MZtka taty. W trakcie przygotowań myślałam kilka razy, że nigdy więcej nie chciałabym wesela, ale kiedy minęło.. oboje stwierdziliśmy, że chcielibyśmy jeszcze raz to przeżyć. Goście żartowali, ze jeśli chrzciny też będą takie z pompą to chętnie przyjadą chyba musimy to przemyśleć Jak będę miała zdjęcia od foto to się pochwalę. Pięknie to wyszło i nie żaluję żadnej złotówki wydanej, ani żadnej minuty poświęconej na przygotowania. jeśli chodzi o prezenty to dostaliśmy sporo pieniędzy.. ale też i mnóstwo dobrych alkoholi (30-letnie whisky i koniaki, wina z lat 80). Dostaliśmy także kilka prezentów. W tym najbardziej kochaną przez wszystkich pościel (śmialiśmy się, że chyba ta para sama dostała ją na swój ślub i mieli okazję się pozbyć.. bo wzór w niebieskie niebo i słoneczniki 3D ), komplet ręczników z naszymi imionami (ale spoko bo ładne kolory i dobre jakościowo polskie ręczniki) od brata tż, zaparzacz do kawy na bramie, własnoręcznie robione drzewo z szyszek też na bramie, od księdza ikonę poświęconą przez nowego biskupa warmińskiego, dwa kubki z cytatami z pisma św., nalewkę z wiśni od mamy księdza. Poza tym koszyk piknikowy i milusi koc z home&you. Od moich rodziców zegarki fossil i perfumy (dla mnie miss dior, dla tż versace żebyśmy pięknie pachnieli), pościel z dużą kołdrą 200x220 i poszewki na to. Żadnych sztućców ani talerzy :P Jeden koniak był w zestawie z dwoma kieliszkami. No i zapomniałam o najważniejszym prezencie. Od mojej siostry i jej narzeczonego dostaliśmy wielką skrzynię, w środku były różne rzeczy z plakietkami (koperta z kasą na rozmnożenie, lotto na szczęście, smoczek na przyszłość, miski i kubki do wspólnego śniadania, herbaty na jesienne wieczory, włóczka i druty na starość, rafaello na osłodę, ibuprom na ból głowy, świeczki na romantyczny wieczór itd..). Ekstra pomysł. No i oczywiście dużo bukietów (właśnie powybuerałam z nich jeszcze zwarte kwiaty, a resztą wywaliłam do śmietnika :P ) Na poprawinach było około 100osób, nie było tańców, wszyscy byli zmęczeni Bardzo się cieszę, że wszystkim się podobało i chyba 90% gości wychodząc mówiło, że to było najlepsze wesele w ich życiu.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. Warren Buffet |
2016-10-19, 09:21 | #1588 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 308
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
|
2016-10-19, 09:24 | #1589 |
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
LAdyI ja też zazdroszcze
Tak,Kioto jest ponoć bardzo ładne, ponoć nawet zostało uznane w jakimś rankingu za najpiękniejsze miasto na swiecie, aczkolwiek nie wypowiem się póki nie zobaczę. W każdym razie cieszę się,bo sporo teraz oglądamy. Mąż mi dzisiaj kupił prezent - śliczną torebkę a w środku 4 kosmetyki
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
2016-10-19, 09:27 | #1590 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 308
|
Dot.: Październikowe śluby przed nami i już wszystkie będziemy żonami! PM2016 cz.54
Cytat:
W takim razie czekamy na relację |
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:22.