Zachowanie mamy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-12-18, 11:06   #1
Snowlove
Raczkowanie
 
Avatar Snowlove
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 303

Zachowanie mamy


Czy Wy też macie problem z waszymi mami? Moja od zaręczyn jest niedowystrzymania. Wszystko jej przeszkadza, we szystkim widzi problem, chce zawsze postawić na swoim. Chcemy sami organizować wesele bo jak nie to nie bedzie żadnego bo moja mam sie nie dogada z tesciami. Upuera się we wszytskim. Zwariować można. Do tego chyba dochodzi menopauza -to już ten wiek. Dziewczyny ja zwariuję do slubu!!!!
Snowlove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-18, 11:52   #2
agnes23
BAN stały
 
Avatar agnes23
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 939
Dot.: Zachowanie mamy

Ja mam podobnie. Niby chce nam zrobić wesele, ale z drugiej strony widzę, że jej się nie uśmiecha. Dużo się na ten temat kłócimy. Też ma we wszystkim rację i chce postawić na swoim.
agnes23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-18, 18:11   #3
Snowlove
Raczkowanie
 
Avatar Snowlove
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 303
Dot.: Zachowanie mamy

Czyli może po slubie im przejdzie. Ja sie nie dziwie, że potem młodiz mężowie opowiadają kawały o teściowych jak każda mama panny młodej jest taka to ja im współczuje

Mam wrażenie, że ona chciałabym sobie wesele urządzić a nie nam.
Snowlove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-18, 18:22   #4
myszka2006
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 591
Dot.: Zachowanie mamy

moze pomysl tak, ze Twoja mam nie miala takiego slubu (tak mysle) i poprostu chce aby Twoj byl idealny....moze nie robi tego bo chce zle, tylko z matczynej troski...ja co prawda nie przygotowuje sie do slubu, ale wiem to z innym sytuacji, moja mam sie wtraca do wszystkiego, bo nadal chce wplywac na moje zycie, bo trudno jej sie przyzywajicz ze staje sie powoli dorosla...ale nie mam jej tego za zle.
Zawsze staram sie jej wytlumaczyc, ze ja mam troszke inny gust itp. i w koncu dochodzimy do porozumienia, zawsze znajdujemy wspolna plaszczyzne na ktorej mamy to samo zdanie i jest dobrze.
Moze spojrz na to z tej strony?
Powodzenia;*
__________________
23.07.09- Ten którego pokocham


Jego spojrzenie było brązowe, figlarne, czułe,
pełne pragnienia...i czegoś, czego pewnie
nigdy nie zrozumiem...-zapominam!!
myszka2006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-18, 18:49   #5
Snowlove
Raczkowanie
 
Avatar Snowlove
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 303
Dot.: Zachowanie mamy

Rozumiem twój punkt widzenia myszko, i nawet próbowałam to tak zrozumieć tylko, że my nie możemy tej płaszczyzny porozumienia znaleźć. Bo generalnie mama zachowuje sie tak jakbym nie mogła miec takiego samego zdania jak mój narzeczony. Jej się wydaje, że jak sie z nim zgadzam to znaczy że mu ustepuję itd. No słowem wariatctwo.

I masz rację w tym, że nie może sie przyzwyczaić do tego, że nie jestem już dzieckiem i ze mam swoje zycie. Tylko, że niestety ona jest bardzo uparta i bardzo trudno jej cokolwiek przetłumaczyć. Ma być tak jak ona chce i już
Snowlove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-30, 16:31   #6
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
mam to samo.. troche zestopowala ale jak sie dowiedziala ze sie wyprowadzam dalej jej odbija tacy juz sa

moja do tego ciagle mowi mi jak to sie bede z mezem klocic jak to slub to tragedia... w ogole tego nie rozumiem zamiast mi mowic ze malzenstwo to fajna rzecz itp zdaje sobie sprawe ze jest ciezko i nie zawsze zle ale ona to normalnie jak sie jej slicha to jak malzestwo bylo by tragedia zycia nie wiem moze sama ma jakies problemy
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !

Edytowane przez m.a.r.t.a
Czas edycji: 2008-03-19 o 00:33 Powód: post pod postem
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-01, 00:31   #7
sweetines
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 7
Dot.: Zachowanie mamy

Moja Mama też zaczyna powoli wariować... Ostatnio mocno zaoponowała, gdy jej powiedziałam (zresztą któryś kolejny raz), że zamiast kwiatów dla mnie chcemy przybory szkolne, które oddamy dzieciakom. Akurat druga połowa sierpnia, więc podarunek dla takiego Domu Dziecka czy Domu Opieki Społecznej będzie jak znalazł. Powiedziała, żebym nie wydziwiała, przyjmę kwiaty z pięknym uśmiechem, potem je zaniosę na cmentarz i będzie dobrze. Odpowiedziałam jej, że będzie tak, jak ja sobie postanowiłam i koniec. Nie wracamy już do tego tematu, ale nie wiem, co jeszcze mnie czeka przez te 8 najbliższych miesięcy. Ale mam przynajmniej kartę przetargową - ani moi Rodzice, ani Mama mojego TŻ nie finansują nam wesela. Trochę niefortunny ten argument, ale w ostateczności nie zawaham się po niego sięgnąć...
sweetines jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-01-11, 19:28   #8
inka1980
Zadomowienie
 
Avatar inka1980
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
Dot.: Zachowanie mamy

Uff, myślałam, że tylko mojej mamie odbija - niby chce dla nas jak najlepiej, pod warunkiem, że będzie tak, jak ona chce. Już chwilami nie mam siły - kłócimy się bez przerwy i o wszystko. Czasami marze o chwili, kiedy wyprowadzę się z domu, ale tak naprawdę to wiem, że ona czuje się bezradna i tak odchorowywuje fakt, że "straci" swoją ukochaną małą córeczkę.
inka1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-11, 20:24   #9
statmilka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 117
GG do statmilka
Dot.: Zachowanie mamy

U mnie to samo dziewczyny…. Tylko ja nie mam karty przetargowej w postaci sama sobie płacę. Sami kupiliśmy sobie mieszkanie więc rodzice płacą na za przyjęcie na 25 osób. Ale jak to wygląda ??

Zrezygnowaliśmy z wesela aby kupić właśnie mieszkanie czyli dla mnie jednoznaczne jest to że teraz przyjęcie jak najmniejszym kosztem. Elegancko i z gustem ale nie na pokaz. A moja mama …. Wrrr właśnie była ustalać menu  i włosy dęba stają. Przyjęcie na 4 godziny a posiłków tyle że …..nie wiem kto to zje. W suknie mi się tez próbowała wtrącać….ale się nie dam.

Ja mam z kolei troszkę problem z tatą jak sobie uświadomił że się wyprowadzam to, to jak mi nie okazywał uczuć całe życie to teraz nadrabia : się normalnie nie mogę od niego odpędzić hihihi. Wszystkie programy publicystyczne muszę z nim oglądać zaczepia się i psoci . W sumie fajne to aż żal się wyprowadzać.
statmilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-11, 20:38   #10
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Zachowanie mamy

Hejka dziewczyny.
Ja ze swoją mamą mam super, ale za to przyszła teściowa!!
O wszystkim chce decydowac, we wszystkim musi mieć rację i ostatnie zdanie.
Masakra. raz się z nią pokłóciłam i trochę się opamiętała tylko zobaczymy na jak długo
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-13, 15:27   #11
Karolinna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
Exclamation

Hmm moja mama w sumie nie ma nic naprzeciwko żebym to ja decydowaal o wszystkim choć dokladnie wie jaki ślub powienien byc (chce w lokalu i wogole nie chce do niczego palca przyłożyc w sensie usługiwania gościom jak to bywa przy samodzielnej organizacj) ale mama moja uwaza natomiast ze slub to wcale nie jest nic cudownego i dziwi sie ze wszystcy łącznie ze mna tak sie tym podniecają... Ale co jest złego ze ogladanie sukni i obraczek na necie sprawia mi frajde?? A gdy powiem ze nie bedzie zadnego slubu i ze bedziemy zyc na kocią łapę to sie oburza?! Weź zrozum taką??!!

No i znów wynikł problem :/ Nie umiem sie z Nią dogadać!! Rodzice mojego TŻta nie sa ideałami ba nawet mozna byłoby powiedziec więcej... ale żal sie rozpisywać... zawsze uważałam mame za osobę tolerancyjną, pomocna a tu się okazuje ze ona taka chyba nie jest... poprostu brak mi słów... marzę o tym by jak najszybciej wynieśc sie z domu... meczy mnie ze nie umiem sie z nią dogadać.. ona by chciala wszsytko wiedzic, czemu sie kłócę z Moim, i wogóle a jak cos jej mówie to nos spuszcza na kwinte i potem gdzies zawsze mi dopiecze wspominając o jakims problemie... Nie wiem jak to bedzie gdy przygotowania do slubu rusza pełna parą... niby wciaz powtarza że lubi mojego TŻta a jednak mi wciaz okazuje ze chyba wolalaby widzieć kogoś innego na jego miejscu i to mnie strasznie boli :/
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze
Ty i ja
I mówię ci to nie pierwszy raz
Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu
Ty i ja

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png

Waiting for my only miracle.

Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*]

Edytowane przez m.a.r.t.a
Czas edycji: 2008-03-19 o 00:32 Powód: post pod postem
Karolinna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-15, 14:14   #12
-agniesia-
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
Dot.: Zachowanie mamy

Cytat:
Napisane przez Karolinna Pokaż wiadomość
Nie wiem jak to bedzie gdy przygotowania do slubu rusza pełna parą... niby wciaz powtarza że lubi mojego TŻta a jednak mi wciaz okazuje ze chyba wolalaby widzieć kogoś innego na jego miejscu i to mnie strasznie boli :/

Skad ja to znam..Moja mama robi dokladnie to samo. Do zareczyn zachwycala sie wrecz moim TZtem, a teraz cos jej odbilo..Kiedy tylko widzi, ze chodze zla, bo sie posprzeczalam z TZtem(norma, przeciez nie wszystko musi byc idealnie), od razu chce wiedziec o co poszlo i od razu leca teksty zebym sie moze jeszcze zastanowila, ze mloda jestem, ze tyle jest facetow, ze my sie tak roznimy od siebie itd. Owszem, co prawda to prawda, jestesmy z TZtem zupelnymi przeciwienstwami, mamy czasem skrajnie rozne poglady na dane tematy, ale w kazdej sytuacji potrafimy sie predzej czy pozniej dogadac, kochamy sie i akceptujemy, a ona nie moze tego zrozumiec.. Na szczescie jest tatus, wcielenie madrosci, ktory zawsze potrafi zalagodzic sytuacje

Ja mysle, ze nasze mamy po prostu sie martwia o nas. Chca zebysmy mialy szczesliwe, idealne zycie, a nie wiedza jak sie przyszlosc ulozy, wiec wola dmuchac na zimne. Tak samo z weselem: przeciez slub ukochanej coreczki musi byc idealny pod kazdym wzgledem i dlatego chca o to zadbac osobiscie. Coz, musimy uzdbroic sie w cierpliwosc i opanowac w stopniu doskonalym sztuke lagodnej perswazji to na pewno i one beda szczesliwe i my zadowolone Zycze powodzenia
-agniesia- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-15, 14:37   #13
kasiag-01
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiag-01
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 912
Dot.: Zachowanie mamy

ZOBACZYCIE!!! My też takie będziemy, wkurzają nas na maxa te nasze mamy, ale w gruncie rzeczy chciały by dla nas jak najlepiej!!!
kasiag-01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-15, 16:05   #14
Karolinna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
Smile Dot.: Zachowanie mamy

Myślalam juz że tylko mojej tak odbiło... ale z autopsji wiem ze jak dzieci wyfruna z domu to rodzicom odbija jeszcze bardziej i wtedy dopiero sie zaczyna... mam na mysli wspólne niedzielne obiadki i inne tego typu akcje przymilania... ale mysle tak sobie o tym i dochodze do wniosku ze to milo tak bedzie gdy juz bede na swoim z moim TŻ i mamusia jedna albo druga beda konkurowac która to lepiej dba o swoje dzieciaczki
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze
Ty i ja
I mówię ci to nie pierwszy raz
Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu
Ty i ja

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png

Waiting for my only miracle.

Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*]
Karolinna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-16, 11:22   #15
musicman
Zadomowienie
 
Avatar musicman
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
Dot.: Zachowanie mamy

A ja bardzo się dziwię , że wasi rodzice mają tyle do powiedzenia w kwestii WASZEGO ślubu i wesela. Może to kwestia wieku (ja mam 26 lat) czy tego że my mieszkamy ze sobą od ponad roku? Rodzice mojego przyszłego mężą nigdy do niczego się nie wtrącali, wręcz przeciwnie, kiedy postanowiliśmy ze sobą zamieszkaćod teściowej dostaliśmy właściwie całe wyposażenie kuchni, pościel i takie tam. Moi rodzice to samo, dostaliśmy pralkę , ręczniki itd.
Teraz sami o wszyatkim decydujemy i nikomu chyba do głowy by nie przyszło żeby chcieć czymś zarządzać.
Jedyny "zamach" mojego taty miał miejsce jakieś pół roku temu kiedy powiedział " a ja zaproszę..." i tutaj musiałam go zdrowo zastopować , od tej pory się nauczył i nic nie mówi oprócz tego że zaakceptuje każdą moją decyzję.
Dodam , że jestem jedynaczką, moja mama miała tendencje do nadopiekuńczości ... ale teraz decydujemy sami i nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej.
Oczywiście pytam , proszę o radę ,ale nikt nie przekracza granic przyzwoitości.
MOże powalczcie trochę o siebie.
Pozdrawiam.
musicman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-16, 17:48   #16
Karolinna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
Smile Dot.: Zachowanie mamy

Duzo problemów jest z tymi mamami bo jak tu ich nie kochać i nie załować... Ja mam podłoą siostrę a mój tato bzikuje na stare lata i tak naprawde to troszke czasami rozumiem moja mame (w końcu kto chciałby zostac sam z NIMI)... jedyne co moze zrobic to zatrzymac nas przy sobie bo my z moim TŻ jedyne normalne do rozmowy osoby... Mimo to bede stawiala na swoim, no moze troche mniej brutalnie niz do tej pory...
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze
Ty i ja
I mówię ci to nie pierwszy raz
Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu
Ty i ja

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png

Waiting for my only miracle.

Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*]
Karolinna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-18, 13:09   #17
kasiabiela
Przyczajenie
 
Avatar kasiabiela
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6
Dot.: Zachowanie mamy

Ech te mamy kochane nasze....
U mnie znowu problem zaczął się przy wybiaraniu sukni ślubnej- gdy mama dowiedziała się że suknia która mnie się podoba kosztuje 3 tyś złotych - dostałam taki wykład,że mi w pięty poszło -że to upadłam na głowę żeby wydać tyle na suknię - którą włożę jeden raz...itd ( mimo że sama te pieniądze zarobiłam )....
Koniec końców przemyślalam sprawę i stwierdziłam że może i to racja - powinnam rozejrzeć sie za czymś tańszym...
Jednakże...gdy zaczęłam już razem z mamą oglądac i przymierzać suknie okazało się że tylko te powyżej 3 tyś jej osobiście najbardziej się podobają - inne w ogóle nie w chodzą teraz w grę ...
No i co ja mam począć...
kasiabiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-22, 09:03   #18
senti83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 21
Dot.: Zachowanie mamy

ja na szczęscie mam fajnie, zawsze pytam mamę o zdanie , bo to także dla niej ważny dzień, i zawsze mi doradzi-nie jest upierdliwa, ale za to mam problem z przyszłą teściową - to jest dopiero ciężki przypadek
senti83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-28, 10:37   #19
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Zachowanie mamy

u mnie rowne 2 mc do s;lubub moja matka przezywa ten slub bardzije niz ja... jak by to ona go brala.. on a wie wszystko lepiej przezywa nawet glupie uczesanie co dlamnie az takiego znaczenia nie ma bedzie mi ladnie we wszystkim co mnie uczesza sama suknia daje urok i fryzura schowana pod welonem a ta przywa kazde pasmo wlosa... oszalec idzie
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-18, 08:12   #20
katarzynka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 86
Unhappy Dot.: Zachowanie mamy

Moja mama stwierdziła, że nie potrzebne jest błogosławieństwo, i że ona nie chce tego robić specjalnie do kamery. Nie wiem jak to będzie. W dodatku nie bardzo dogadujemy się w kwestii pokojów dla gości tj. goście mojego TŻ przyjeżdzją z bardzo daleka czeka ich 6-7 godzinna jazda samochodem lub autokarem i wypadałoby gdyby zostali na nockę w pokoju i zostali na poprawiny, a okazuje się że nie- moja rodzina też powinna mieć pokoje chociaż mają 50km do sali weselnej z domu. To niesprawiedliwe. Ja chciała bym,żeby byli wszyscy na których i mnie i mojemu TŻ, zależy.
katarzynka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-18, 09:57   #21
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Zachowanie mamy

A moja mamusia jest super. Niczego nam nie narzuca, jedynie doradzi, ale tylko gdy ją o to poproszę. Dobrze mieć w niej wsparcie.
Może wasze mamy też się w końcu opamiętają, może to tylko taki stres przedślubny, który bardziej udziela się im niż Wam.
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-18, 14:09   #22
pietrusia
Zakorzenienie
 
Avatar pietrusia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Okolice Pilzna
Wiadomości: 3 915
GG do pietrusia
Dot.: Zachowanie mamy

U mnie na szczęscie moja mama jest cudowna dogaduje sie z tesciami bez problemu i pozwala samym nam zaplanowac slub tak jak chcemy bo to jest nasz dzień a ona tylko kase daje
pietrusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-08, 12:18   #23
angora12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1
Arrow Dot.: Zachowanie mamy

A ja powiem Wam jedno.... Możecie się złościć na swoje mamy i denerwować ile tylko wlezie.... Ale macie podstawowe szczęście jakiego ja nie mam. Mianowicie moja mama odeszła w tamtym roku, miała 57lat i w życiu bym nie przypuszczała że nie będzie jej na moim ślubie! U Nas też były kłótnie, ale bym wszystko zrobiła aby była i kłóciła się niż tego co mam... nawet nie mogę zabrać jej do salonu i pokazać sukni
Pamiętajcie - docenia się wszystko kiedy się to w końcu straci

Pozdrawiam ciepło
angora12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 10:35   #24
AneczkaKoziol
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaKoziol
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 213
Dot.: Zachowanie mamy

Cytat:
Napisane przez angora12 Pokaż wiadomość
A ja powiem Wam jedno.... Możecie się złościć na swoje mamy i denerwować ile tylko wlezie.... Ale macie podstawowe szczęście jakiego ja nie mam. Mianowicie moja mama odeszła w tamtym roku, miała 57lat i w życiu bym nie przypuszczała że nie będzie jej na moim ślubie! U Nas też były kłótnie, ale bym wszystko zrobiła aby była i kłóciła się niż tego co mam... nawet nie mogę zabrać jej do salonu i pokazać sukni
Pamiętajcie - docenia się wszystko kiedy się to w końcu straci

Pozdrawiam ciepło
No właśnie - tak samo jak się coś straci to się to idealizuje. Bez obrazy. Ja mojej mamy nie zabieram też do salonu, nie pomaga mi w organizacji ani nic nie doradza. Ogólnie cały mój ślub wydaje mi się że ma trochę gdzieś (tak dla informacji nikt nam go nie finansuje). To znaczy oczywiście - mam ten plus że mogę robić wszystko jak chce ale spytać sie też nie mam kogo o radę (a za sobą ma już dwa śluby). Nawet o wymianę dokumentów "po", bo na wszystko odpowiada "nie wiem", "nie pamiętam" (a ślub miała rok temu).
Oczywiście kłótni nie ma, wszystko jest miło i fajnie bo pojawiać się w jej życiu mogę kiedy ona tego zachce i oczywiście "zawsze mogę na nią liczyć i prosić o pomoc kiedy tego potrzebuje" ale jak przyjdzie co do czego to nigdy nie ma czasu.
Może i się wydawać to fajnym układem ale czasami chciałabym też mieć matkę a nie tylko trochę starszą od siebie "kumpelę".
__________________
Informujemy że powyższy post jest wynikiem przemyśleń i samopoczucia w danym dniu i nie może być brana pod uwagę w innym terminie niż w chwili pisania.

_____________________
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

Moja biżuteria
No i strona

AneczkaKoziol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:57   #25
leamia
Raczkowanie
 
Avatar leamia
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 174
Dot.: Zachowanie mamy

Cytat:
Napisane przez agnes23 Pokaż wiadomość
Ja mam podobnie. Niby chce nam zrobić wesele, ale z drugiej strony widzę, że jej się nie uśmiecha. Dużo się na ten temat
kłócimy. Też ma we wszystkim rację i chce postawić na swoim.
Dokładnie tak samo, nic jej nie pasuje, nie możemy dojść do porozumienia. Normalnie mnie to przeraza!! W weekend miałyśmy sprzeczkę odnośnie zespołu, który trzeba zamawiać, jednak ona twierdzi, że jeszcze rok i mamy dużo czasu
__________________

leamia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-18, 18:23   #26
piotrek-1983
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 142
Dot.: Zachowanie mamy

Krótka piłka "jeśli będziecie narzucać swoją wolę (rady i propozycje chętnie rozpatrzymy), to weźmiemy ślub po cichu i przyślemy wam zdjęcia"

Zadziałało

A nasi rodzice zdają sobie sprawę z faktu, że jesteśmy do tego zdolni

P.S. To nasz dzień i ma wyglądać tak jak my chcemy, a nie tak jak inni chcą. Dlaczego w takim dniu mam się irytować i myśleć "bo matka chciała aby...", "bo ojciec musi mieć...", "bo pies chciał... i ja się teraz o to potykam". Jak chcą, to niech sami biorą ślub i organizują wszystko wedle własnego widzimisię, a od naszego won
__________________

piotrek-1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 08:46   #27
AneczkaKoziol
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaKoziol
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 213
Dot.: Zachowanie mamy

Cytat:
Napisane przez piotrek-1983 Pokaż wiadomość
Krótka piłka "jeśli będziecie narzucać swoją wolę (rady i propozycje chętnie rozpatrzymy), to weźmiemy ślub po cichu i przyślemy wam zdjęcia"

Zadziałało

A nasi rodzice zdają sobie sprawę z faktu, że jesteśmy do tego zdolni

P.S. To nasz dzień i ma wyglądać tak jak my chcemy, a nie tak jak inni chcą. Dlaczego w takim dniu mam się irytować i myśleć "bo matka chciała aby...", "bo ojciec musi mieć...", "bo pies chciał... i ja się teraz o to potykam". Jak chcą, to niech sami biorą ślub i organizują wszystko wedle własnego widzimisię, a od naszego won
Szantaż jest domeną dzieci i osób słabych.

Wszystko zależy od tego czy oni finansują czy sami finansujecie. Jak to drugie - to jak najbardziej, masz pełne prawo decydować o wszystkim. Jeśli to pierwsze to sory ale mylisz się - rodzice mają absolutnie pełne prawo decydować jak zostaną wydane ich pieniądze, a dziecko które uważa że ma być tak jak on che jest po prostu rozpieszczonym smarkaczem który chce kosztem innych bawić się w dorosłych (brutalne ale prawdziwe).
__________________
Informujemy że powyższy post jest wynikiem przemyśleń i samopoczucia w danym dniu i nie może być brana pod uwagę w innym terminie niż w chwili pisania.

_____________________
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

Moja biżuteria
No i strona

AneczkaKoziol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 08:47   #28
AneczkaKoziol
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaKoziol
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 213
Dot.: Zachowanie mamy

Dubel :/
__________________
Informujemy że powyższy post jest wynikiem przemyśleń i samopoczucia w danym dniu i nie może być brana pod uwagę w innym terminie niż w chwili pisania.

_____________________
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

Moja biżuteria
No i strona

AneczkaKoziol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 15:45   #29
piotrek-1983
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 142
Dot.: Zachowanie mamy

To twarde postawienie sprawy, nie szantaż.

MY płacimy, skoro to NASZ ślub, MY decydujemy o sprawach materialnych (wystrój, ciuchy, ect.) i MY decydujemy kogo zaprosimy (ponosząc konsekwencje za ewentualne faux pax). Dziwnie bym się czuł, jakby rodzice mieli płacić za NASZE pomysły dot. ślubu. Skoro jesteśmy dorośli i chcemy wziąć ślub, to jesteśmy na tyle dorośli by za to zapłacić.
__________________

piotrek-1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 15:52   #30
Vedma
Zadomowienie
 
Avatar Vedma
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wyspa
Wiadomości: 1 680
Dot.: Zachowanie mamy

Cytat:
Napisane przez AneczkaKoziol Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od tego czy oni finansują czy sami finansujecie. Jak to drugie - to jak najbardziej, masz pełne prawo decydować o wszystkim. Jeśli to pierwsze to sory ale mylisz się - rodzice mają absolutnie pełne prawo decydować jak zostaną wydane ich pieniądze, a dziecko które uważa że ma być tak jak on che jest po prostu rozpieszczonym smarkaczem który chce kosztem innych bawić się w dorosłych (brutalne ale prawdziwe).
Etam. Moi rodzice oplacaja polowe kosztow wesela, ale nigdy w zyciu nie uparliby sie zeby "decydowac jak maja zostac wydane ich pieniadze". Uwazam, ze wesela ma byc takie, jakie wymarzylismy sobie z TZ i... bedzie tak, jak chcemy. A za rozpieszczonego smarkacza sie nie uwazam. Szczegolnie nie za smarkacza, hehe.

Czytam posty w tym watku i ciesze sie, ze mam takich rodzicow, jakich mam. Ze sa kochani i bezkonfliktowi i zawsze moge na nich liczyc. I ze nasze wesele nie bedzie zarzewiem rodzinnych klotni.
__________________
Tu jestem- w mrokach ziemi i jestem- tam jeszcze.
W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę,
Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi,
I jestem jeszcze dalej poza tymi snami.
(...)I trwam, niby modlitwa, poza swa żałoba,
Ta, co spełnić się nie chce, bo woli być sobą.
Vedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.