problem z finansowaniem ślubu

[Linka1984]

A wiesz co ja myślę??? Ja myślę ze jeśli chcecie ślubu , jeśli chcecie razem zamieszkać to liczy się ślub przed Bogiem ( o ile w niego wierzycie) a nie wesele..na dobrą sprawę checie być ze sobą a przeszkadza Wam w tym tylko 'impreza'. Ubierz się w białą suknię na którą już masz pieniążki , kup 100 zawiadomień i wyślij je aby bliscy zobaczyli Wasz ślub..a po kosciele..idź z mężem do domu , otwórzcie butelkę szampana czy wina i świętujcie! NIkt sie nie obrazi , każdy bedzie wiedział ze Was nie stać na to , ale chcecie być razem. Jeśli nie zrozumie znaczy ze jest debilem

Ja też nie mam wesela , moi rodzice nawet nie pomogli kupić mi sukni. Obeszlam ten problem..kupilam suknię na wyprzedaży za 800zł ( haha z welonem gratis) , wesela robić nie mam zamiaru..harować rok czy nawet dwa , albo się zadłużąć by inni się nażarli i nachlali uważam ze głupstwo..ważniejsze zacząć zycie razem , od zera .. a nie od długu