Teściowe z piekła rodem - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-17, 10:43   #31
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Tyle ze REALNYM problemem nie tyle są teściowie, którzy są faktycznie "z piekła rodem", co mąż- uwikłany w toksyczną zależność, póki on sam nie zrozumie, że ma teraz swoją własną rodzinę, w której to jednak żona i dziecko są PRZED rodzicami, będziesz miała koszmar.
ALE odmówiłabym kontaktów wszelkich z takimi ludźmi, nic, zero- zero telefonów, small talków, coby kontakty podtrzymywać itp.
Dlatego póki mąż nie zrozumie, JAKIEJ manipulacji jest poddawany, ze to nie ma nic wspólnego z rodzicielską relacją, będziesz miała koszmar.

- cóż, może takie postawienie sprawy na ostrzu, sprawi, ze mąż zacznie myśleć.
Właśnie od wielu lat astaram się to mężowi wyjaśnic.Od pierwszej wizyty widziałam,że źle go trakrtują. Wiedziałam,ze jest samotny i smutny a żrółem tego jest jego toksyczna rodzina.Matka któa go napuszczała na ojca, on-w roli jedynego mężczyzny w życiu matki. Z resztą jego matka też nienawidzi swoich teściów. Od 15 lat sie do nich nie odzywa.A teśc-jak ta satelita-troche u ojca z matką, troche z żoną. WIeczne kłónieo wszytsko.W takim domu dosrastał mąż. Chciał mieć inną rodzinę i nie chciał,zeby scenariusz się powtórzył.Bardzo przeżywa sytuację...jednak wiem,ze pewnie trudno uwierzyć w to, ze matka z ojcem to chodzące zło-a inaczej się tych ludzi określić nie da.
A jesli chodzi o odejście-juz o tym mysle, nawet o tym mówiłam, zawsze potem jest jakiś plan naprawczy, ktory spala na panewce ;/ i znowu jestemst w punkcie wyjścia. Nie moge mu powstawc ultimatum : "albo z nimi zerwiesz kontakty albo ja odchodzę"
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 10:44   #32
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Ja bym poinformowała męża dokładnie o swoich oczekiwaniach i propozycjach uzdrowienia sytuacji. Nawet może spisała na kartce, żeby nic mu nie umknęło. Taki proponowany przez ciebie plan naprawczy.

Poinformowanie, że wasza przyszłość jako rodziny leży w jego rękach i że terapia była by najskuteczniejszym krokiem do zawrócenia z drogi do rozpadu waszego związku.

Widzę, że jesteś waleczna i masz czysty obraz sytuacji
Jednak decyzja o rozpoczęciu pracy nad sobą należy wyłącznie do niego. Musi zrozumieć, że czas na odcięcie pępowiny właśnie dobiegł końca.

edit. A. napisałaś o tym pierwsza wyżej
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2014-03-17 o 10:46
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 10:44   #33
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Chatul-widzę,że jesteś w temacie. Sama pracuje jako terapieuta, wiem wiele o tych sprawach. Niestety wiem jak działą takie uzależnienie. Cały pierwszy rok razem próbowalismy udowodnić jak sobie razem super radzimy.Kupilismy auto, zrobilismy remont, wszytsko jak chcieli.A oni i tak swoje-auto-złe, mieszkanie za małe i wogóle brzydkie, dzielnica nie taka (bo powinismy mieszkać blisko nich, najlepiej w mieszkaniu na przeciwko!) Już nas przeprowadzali do mieszkania żyjących jeszcze dziadków męża! Paranoja. Namawiam na terapię, ale na razie nie ma efektów. Naprawdę to jest toksyczna relacja i to z zastosowaniem bardzo wielu technik. Mąż do tej pory nie wiedział nic złęgo w tym co robili jego rodzice, a sterowali całym jego zyciem włącznie z wyborem studiów i miejsca zamieszkania. Jak mnie poniżali-na poczatku nie reagował, bo móił,że to zarty, że to nieu7myslnie,że to przejęzyczenie, potem,że jest w szoku i zaniemóił. W sumie nigdy stanowczo przy mnie nie zareagował na ich zachowanie. Nie wiem co robić.
Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Poznałąm ich 4 lata temu. Od pierwszej wizyty wiedziałąm,że są chorzy. Tylko wtedy planowaliśmy mieszkać za granića-tak też było, więc stwierdziłam,że widywanie ich raz na rok jakos przezyję. WTedy już zaczełąm z mężem rozmawiać o tym jacy oni są, ale idzie to bardzo wolno. Jak widac po 4 latach potrafi zachować do nich nieco wiekszy dystans,ale nic więcej. Stanowczego "nie ' w stosunku do rodizców to jeszcze od niego nigdy nie usłyszałam.Za to żeby ich bronić kiedyś potrafił się postawić, ale teraz już tylko milczy. Przynajmniej przestał wierzyć w ich wykręty,ale nadal reakcje jego sa niewspółmierne do tego co oni nam zrobili.
Czyli tak naprawdę mąż nie przeszedł żadnej terapii, nie uzmysłowił sobie, jakim problemem jest jego relacja z rodzicami, nie odciął się od nich definitywnie… Co oznacza, że on emocjonalnie nie jest gotowy na zakładanie własnej rodziny.

Wiedziałaś o tym, że mąż ma toksyczne relacje z rodzicami i wiedziałaś, że nawet nie próbuje ich zmienić, a mimo to zdecydowałaś się na ślub i dziecko. To, jak teraz wygląda relacja Twoja i męża oraz męża i jego rodziców nie jest niczym zaskakującym, właściwie to trudno byłoby się spodziewać, że będzie inaczej.

Teraz masz niewielkie pole do manewru, bo dziecko jest już w drodze i może się okazać, że kontakt z dziadkami mieć będzie, bo ojciec dziecka tego będzie chciał.
Jeśli coś ma teraz pomóc, to całkowite odcięcie się od rodziców męża (może np. wyjazd za granicę, jeśli macie taką możliwość finansową i zawodową?) oraz intensywna terapia dla męża (a może i dla Was obojga).
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 10:46   #34
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Widziały gały co brały- mozna by napisać, ale cóz, stało się wzięłas za męża zmanipulowana ofiarę.
Co zrobić postawić sprawe na ostrzu noża- skoro mąż nie widzi problemu to czas się rozstać- jak w takich warunkach zamierzesz byc, o dzieciach nie wspomnę. Chore, patologiczne, toksyczne środowisko.
Spotykasz się z nimi na SWOICH warunkach, albo wcale.

Odebranie dzieci? na podstawie czego?
Nie panikuj, tylko skup się na tym aby wstrząsnąć mężem i skłonić go do terapii lub całkowitego odcięcia od rodziców.
Słusznie, wiedziałam. Tyle, że mieliśmy mieszkać 4 tyś km stąd, więc mniej by mnie to dotykało.Wiedzieć się raz na rok można znieść. A i z nagłą wizytą nikt nie wpadnie. A po drugie-robił postepy, rokował, więc czemu miałabym nie dac mu szansy.Poza tym łątwo się mówi, jak się nie jest zaangażowanym uczuciowo. z boku może i proste- w rzeczywistości już mniej.
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 10:48   #35
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Ja bym poinformowała męża dokładnie o swoich oczekiwaniach i propozycjach uzdrowienia sytuacji. Nawet może spisała na kartce, żeby nic mu nie umknęło. Taki proponowany przez ciebie plan naprawczy.

Poinformowanie, że wasza przyszłość jako rodziny leży w jego rękach i że terapia była by najskuteczniejszym krokiem do zawrócenia z drogi do rozpadu waszego związku.

Widzę, że jesteś waleczna i masz czysty obraz sytuacji
Jednak decyzja o rozpoczęciu pracy nad sobą należy wyłącznie do niego. Musi zrozumieć, że czas na odcięcie pępowiny właśnie dobiegł końca.

edit. A. napisałaś o tym pierwsza wyżej
- zgadzam się z każdym zdaniem.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 10:50   #36
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Ja bym poinformowała męża dokładnie o swoich oczekiwaniach i propozycjach uzdrowienia sytuacji. Nawet może spisała na kartce, żeby nic mu nie umknęło. Taki proponowany przez ciebie plan naprawczy.

Poinformowanie, że wasza przyszłość jako rodziny leży w jego rękach i że terapia była by najskuteczniejszym krokiem do zawrócenia z drogi do rozpadu waszego związku.

Widzę, że jesteś waleczna i masz czysty obraz sytuacji
Jednak decyzja o rozpoczęciu pracy nad sobą należy wyłącznie do niego. Musi zrozumieć, że czas na odcięcie pępowiny właśnie dobiegł końca.

edit. A. napisałaś o tym pierwsza wyżej
Już tego próbowaliśmy-nawet kilka razy.Nawet teściowe kiwali głowami,że obiecują porawę.Teraz jedyne wyjście to całkowity brak kontaktów.Oni nas zawiedli tyle razy,że dla mnie już nie ma miejsca na koeljne rzomowy.Oni ie znają słowa kompromis, a z czasem coraz bardziej się rozwijają-jak kula śniegowa. Coraz więcej i więcej-najlepiej zeby z nimi we 4 żyć, skłądac relacje, słuchać co mamy teraz zrobić. Nie da się nic po dorboci.Teraz na takiej liście miałabym 1 punkt-zerwij z nimi kontakty a jesli nie-prosze się wyprowadzić.
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 10:54   #37
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Już tego próbowaliśmy-nawet kilka razy.Nawet teściowe kiwali głowami,że obiecują porawę.Teraz jedyne wyjście to całkowity brak kontaktów.Oni nas zawiedli tyle razy,że dla mnie już nie ma miejsca na koeljne rzomowy.Oni ie znają słowa kompromis, a z czasem coraz bardziej się rozwijają-jak kula śniegowa. Coraz więcej i więcej-najlepiej zeby z nimi we 4 żyć, skłądac relacje, słuchać co mamy teraz zrobić. Nie da się nic po dorboci.Teraz na takiej liście miałabym 1 punkt-zerwij z nimi kontakty a jesli nie-prosze się wyprowadzić.
Ale rozmowa ma się odbyć z mężem, a nie z teściami. Oni sobie mogą kiwać głowami. Nie są stroną w Waszym związku. Oni są trucizną, która rozwali wasz związek, jeśli Wy - Twój mąż i ty nie dacie tej truciźnie odporu. Macie stworzyć rodzinę - ciepły i bezpieczny dla rozwoju dzieci dom, gdzie teściowa nie wlatuje przez okno na miotle.
Mąż musi się z tym rozprawić. Inaczej nie widzę osobiście szansy dla związku.

Ja bym nie stawiała takiego ultimatum, bo ono bije w waszą jedność, rozbija wasz wspólny front (będziecie się o to kłócić, on zacznie u niej bywać w tajemnicy). Niech sobie łazi do tej matki, ALE niech nauczy się asertywności, niech broni cię przed jej atakami, wtedy ona poczuje, że nie ma nad synkiem aż takiej władzy. Niech ją uprzedzi, że każda próba kopania pod Tobą dołków będzie skutkować jego wyjściem. I niech słowa dotrzymuje.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2014-03-17 o 10:59
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-17, 11:04   #38
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Teściowe z piekła rodem

wiesz co, ja przszłam wiele z tesciową i mogę powiedzieć krótko,dużo zależy od Twojego parntera:
- najlepiej, żeby miał neutralny stosunek i nie opowiadał się za żadną stron choć należy jasno dać sygnał jaka jest granica, tym samym Ty nie możesz mieć do niego pretensji ani wymuszać na nim żadnej presji, skoro nie ma możliwości porozumienie z tymi ludzmi to nie ma i tylko tak można podejść do sprawy
wiecie, to łatwe powiedzieć zerwijcie kontakty z teściami, ja nie chciałabym aby moj TZ stawiał mi takie warunki, w końcu to jego rodzice
ja nie bede publicznie pisac co przeszlam ale mogę Ci tylko współczuć i naprawdę Cię rozumiem, ja z nerwów po prostu wcześniej urodziłam
dziś stosunki się zmieniły i ona poza moim synkiem świata nie widzi, może i u Ciebie cud się zdarzy- bo gdyby mi to ktos opowiedział,że tak będzie to raz że zarzekłabym się wtedy że w życiu bym na to nie pozwoliła a dwa że w życiu bym nie uwierzyła

Edytowane przez marsi11
Czas edycji: 2014-03-17 o 11:05
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:11   #39
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Nie moge mu powstawc ultimatum : "albo z nimi zerwiesz kontakty albo ja odchodzę"
Dlaczego?

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Słusznie, wiedziałam. Tyle, że mieliśmy mieszkać 4 tyś km stąd, więc mniej by mnie to dotykało.Wiedzieć się raz na rok można znieść. A i z nagłą wizytą nikt nie wpadnie. A po drugie-robił postepy, rokował, więc czemu miałabym nie dac mu szansy.Poza tym łątwo się mówi, jak się nie jest zaangażowanym uczuciowo. z boku może i proste- w rzeczywistości już mniej.
Co innego dać szansę i wspierać, gdy facet przechodzi trudną i bolesną terapię, a co innego decydować się na ślub i dziecko z facetem, który się nie odciął emocjonalnie od toksycznej rodziny.
On cały czas uwikłany jest w bardzo niezdrową relację z krewnymi i to ma bezpośrednie przełożenie na życie Twoje i (będzie miało) na życie Waszego dziecka. Jeśli facet nie pójdzie na terapię i nie utnie kontaktu z rodzicami, to naprawdę może być duży problem, bo rodzice nie mają najmniejszych oporów przed chamskimi wypowiedziami i manipulowaniem synem. Postawienie sprawy na ostrzu noża nie wydaje mi się tutaj złym pomysłem. Na pewno lepiej wcześniej dowiedzieć się, że facet nie chce sytuacji zmieniać niż po porodzie zastanawiać się, co dalej. A jak facet na terapię się zdecyduje, to też lepiej zacząć ją wcześniej niż później.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:13   #40
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
wiesz co, ja przszłam wiele z tesciową i mogę powiedzieć krótko,dużo zależy od Twojego parntera:
- najlepiej, żeby miał neutralny stosunek i nie opowiadał się za żadną stron choć należy jasno dać sygnał jaka jest granica, tym samym Ty nie możesz mieć do niego pretensji ani wymuszać na nim żadnej presji, skoro nie ma możliwości porozumienie z tymi ludzmi to nie ma i tylko tak można podejść do sprawy
Teściowa straszy autorkę odebraniem dziecka i szykanami z opieki społecznej i sądu, a mąż ma być NEUTRALNY? To jest kapeć czy mąż?

Mąż ma stać na straży dobrego samopoczucia swojej ciężarnej żony, bez względu czy psuje jej krew chamski sprzedawca czy też jego (męża) mamuśka.

Nie wierzę, że takie rady daje osoba, która ze stresu przez teściową przedwcześnie urodziła dziecko...
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:13   #41
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
wiesz co, ja przszłam wiele z tesciową i mogę powiedzieć krótko,dużo zależy od Twojego parntera:
- najlepiej, żeby miał neutralny stosunek i nie opowiadał się za żadną stron choć należy jasno dać sygnał jaka jest granica, tym samym Ty nie możesz mieć do niego pretensji ani wymuszać na nim żadnej presji, skoro nie ma możliwości porozumienie z tymi ludzmi to nie ma i tylko tak można podejść do sprawy
wiecie, to łatwe powiedzieć zerwijcie kontakty z teściami, ja nie chciałabym aby moj TZ stawiał mi takie warunki, w końcu to jego rodzice
Co z tego, że rodzice, jeśli przez 10 lat mieli własne dziecko gdzieś, nie akceptują jego wyborów, manipulują nim, obrażają jego żonę, stresują ją i grożą odebraniem jej dziecka? Serio uważasz, że w takiej sytuacji facet nie powinien opowiedzieć się za żadną ze stron?

Właśnie między innymi przez podejście „to rodzice” facet nadal tkwi z nimi w toksycznej relacji, nie umie sprzeciwić się, gdy rodzice obrażają jego żonę i nie reaguje na to, że rodzice grożą, że odbiorą im dziecko.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-17, 11:13   #42
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
wiesz co, ja przszłam wiele z tesciową i mogę powiedzieć krótko,dużo zależy od Twojego parntera:
- najlepiej, żeby miał neutralny stosunek i nie opowiadał się za żadną stron choć należy jasno dać sygnał jaka jest granica, tym samym Ty nie możesz mieć do niego pretensji ani wymuszać na nim żadnej presji, skoro nie ma możliwości porozumienie z tymi ludzmi to nie ma i tylko tak można podejść do sprawy
wiecie, to łatwe powiedzieć zerwijcie kontakty z teściami, ja nie chciałabym aby moj TZ stawiał mi takie warunki, w końcu to jego rodzice
ja nie bede publicznie pisac co przeszlam ale mogę Ci tylko współczuć i naprawdę Cię rozumiem, ja z nerwów po prostu wcześniej urodziłam
dziś stosunki się zmieniły i ona poza moim synkiem świata nie widzi, może i u Ciebie cud się zdarzy- bo gdyby mi to ktos opowiedział,że tak będzie to raz że zarzekłabym się wtedy że w życiu bym na to nie pozwoliła a dwa że w życiu bym nie uwierzyła
Problem w tym,że ona już tak bardzo kocha to dziecko,że chce je mieć tylko dla siebie. Juz zapowiada jak to z jedzeniem, ubieraniem-zachwouje sie jakby sama miała zostać matką. Nie wspomne o tym,że kupuje masę pierdół któe zawalają tylko dom , bo albo już takie coś mamy, albo tego nie potrzebujemy! Ale do niej to nie trafia a mężowi przykro,że karze wyrzucać. Po prostu robi się naprawdę ciasno a nie widze sensu trzymania 3 łóżeczek i 4 fotelików, jak się ma 1 dziecko! Paranoja. Niestety wiesz, mąż wiele razy obiecywał,że owszem, jedzie, odwiedzi, wróći.Ja mu nie zabraniam, naprawdę i rozumiem to.Jednak naprawde-on nie umie zachowac dystansu.Kiedy tylko matka ma z nim 5 min sam na sam-zawsze go zakręci.Niestety tak działają mechanizmy toksycznych matek.On chce ją zadwolić i wymusza potem na mnie jej decyzje. Np. jego matka chciała mieć wnuka, owszem , ale mam wrażenie,że już ma do tego chory stosunek. Bo ona planuje jak matka.To mnie przeraża. Np zapisywanie do przedszkola ? Czy to nie jest chore? Już nie wspome,ze to przedszkole jest blisko niej-dla nas z drugiej strony miasta. W zyciu bym nie zostawila jejd ziecka pod opieką bez nadzworu a jednoczesnie wiem,ze zaraz będzie mi przytykała, robiła wymówki i krytykowała a ja to opłacę zdrowiem. Nie chce być poniżana przy własnym dziecku i co 2 tyg przeżywac wizyty u niej. My obydwoje z mężem chorujemy fizycznie na mysl o spotkaniu.Powaznie. Najlepiej byłoby zachować dystans-no ale to ja sama, a dziecko?
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:18   #43
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Problem w tym,że ona już tak bardzo kocha to dziecko,że chce je mieć tylko dla siebie. Juz zapowiada jak to z jedzeniem, ubieraniem-zachwouje sie jakby sama miała zostać matką. Nie wspomne o tym,że kupuje masę pierdół któe zawalają tylko dom , bo albo już takie coś mamy, albo tego nie potrzebujemy! Ale do niej to nie trafia a mężowi przykro,że karze wyrzucać. Po prostu robi się naprawdę ciasno a nie widze sensu trzymania 3 łóżeczek i 4 fotelików, jak się ma 1 dziecko! Paranoja. Niestety wiesz, mąż wiele razy obiecywał,że owszem, jedzie, odwiedzi, wróći.Ja mu nie zabraniam, naprawdę i rozumiem to.Jednak naprawde-on nie umie zachowac dystansu.Kiedy tylko matka ma z nim 5 min sam na sam-zawsze go zakręci.Niestety tak działają mechanizmy toksycznych matek.On chce ją zadwolić i wymusza potem na mnie jej decyzje. Np. jego matka chciała mieć wnuka, owszem , ale mam wrażenie,że już ma do tego chory stosunek. Bo ona planuje jak matka.To mnie przeraża. Np zapisywanie do przedszkola ? Czy to nie jest chore? Już nie wspome,ze to przedszkole jest blisko niej-dla nas z drugiej strony miasta. W zyciu bym nie zostawila jejd ziecka pod opieką bez nadzworu a jednoczesnie wiem,ze zaraz będzie mi przytykała, robiła wymówki i krytykowała a ja to opłacę zdrowiem. Nie chce być poniżana przy własnym dziecku i co 2 tyg przeżywac wizyty u niej. My obydwoje z mężem chorujemy fizycznie na mysl o spotkaniu.Powaznie. Najlepiej byłoby zachować dystans-no ale to ja sama, a dziecko?
I właśnie dlatego pojawia się tutaj klasyczna sytuacja albo-albo.
Albo facet pójdzie na terapię i odetnie się od rodziców, albo tego nie zrobi, a wtedy czas na rozstanie (albo przynajmniej separację). Szkoda nerwów i zdrowia na życie w trójkącie z toksycznymi rodzicami męża, z którymi mąż koniecznie chce utrzymywać kontakt.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:19   #44
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co z tego, że rodzice, jeśli przez 10 lat mieli własne dziecko gdzieś, nie akceptują jego wyborów, manipulują nim, obrażają jego żonę, stresują ją i grożą odebraniem jej dziecka? Serio uważasz, że w takiej sytuacji facet nie powinien opowiedzieć się za żadną ze stron?

Właśnie między innymi przez podejście „to rodzice” facet nadal tkwi z nimi w toksycznej relacji, nie umie sprzeciwić się, gdy rodzice obrażają jego żonę i nie reaguje na to, że rodzice grożą, że odbiorą im dziecko.
Zgadzam się Chatul. Na argument ' to moi rodzice' nie można nic poradzić -przecież ich nikt nie zastąpi. Matka meza mowi,ze rodizców ma sie jednych a żon można mieć wiele. W takim razie wychodziłoby na to,że rodzice są właścicielami i zawsze ale to ZAWSZE wolno im będzie robić co chca? Ja tak nie uważam. To znaczy,że zona ma nie mieć nic do powiedzenia? To byłoby chore. Dodam,że teściowa przeszłą to samo ze swoimi teściami i na wojnie z mężem wyszła bardzo kiepsko.On po prawie 60 latach nadal chadza do mamusi,słucha ich, a ona siedzi sama. Dlatego z syna zrobiła sobie partnera- a mnie uważa za zagrożenie. Więc teraz robi to samo piekło mnie-nie wiem naprawdę jak wam to wyjaśnić.Ona po prostu żyje nienawiścią....i jest zdolna do wszytskiego!
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:23   #45
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Teściowa straszy autorkę odebraniem dziecka i szykanami z opieki społecznej i sądu, a mąż ma być NEUTRALNY? To jest kapeć czy mąż?

Mąż ma stać na straży dobrego samopoczucia swojej ciężarnej żony, bez względu czy psuje jej krew chamski sprzedawca czy też jego (męża) mamuśka.

Nie wierzę, że takie rady daje osoba, która ze stresu przez teściową przedwcześnie urodziła dziecko...
no to chyba nie czytasz ze zrozumieniem bo przecież wyraźnie napisałam o wyznaczeniu granic

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co z tego, że rodzice, jeśli przez 10 lat mieli własne dziecko gdzieś, nie akceptują jego wyborów, manipulują nim, obrażają jego żonę, stresują ją i grożą odebraniem jej dziecka? Serio uważasz, że w takiej sytuacji facet nie powinien opowiedzieć się za żadną ze stron?

Właśnie między innymi przez podejście „to rodzice” facet nadal tkwi z nimi w toksycznej relacji, nie umie sprzeciwić się, gdy rodzice obrażają jego żonę i nie reaguje na to, że rodzice grożą, że odbiorą im dziecko.
dlatego napisałam,że duża zależy od partnera
moj partner nie dawał się manipulować tylko twardo powiedział,że sytuacja X czy Y mu się nie podoba i konsekwencję tego będą takie lub inne
i
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:23   #46
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
no to chyba nie czytasz ze zrozumieniem bo przecież wyraźnie napisałam o wyznaczeniu granic
Napisałaś też o byciu neutralnym, czyli nie opowiadaniu się po żadnej ze stron. Teściowa jeździ po synowej, a facet ma być neutralny?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:24   #47
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Zgadzam się Chatul. Na argument ' to moi rodzice' nie można nic poradzić -przecież ich nikt nie zastąpi. Matka meza mowi,ze rodizców ma sie jednych a żon można mieć wiele. W takim razie wychodziłoby na to,że rodzice są właścicielami i zawsze ale to ZAWSZE wolno im będzie robić co chca? Ja tak nie uważam. To znaczy,że zona ma nie mieć nic do powiedzenia? To byłoby chore. Dodam,że teściowa przeszłą to samo ze swoimi teściami i na wojnie z mężem wyszła bardzo kiepsko.On po prawie 60 latach nadal chadza do mamusi,słucha ich, a ona siedzi sama. Dlatego z syna zrobiła sobie partnera- a mnie uważa za zagrożenie. Więc teraz robi to samo piekło mnie-nie wiem naprawdę jak wam to wyjaśnić.Ona po prostu żyje nienawiścią....i jest zdolna do wszytskiego!
- ale już TO pokazuje, jak bardzo chorzy i toksyczni to są ludzie; wiesz, mam 2 synów i czytam to z przerażeniem, bo dla mnie jest oczywiste, ze po ich ślubach to ich żony będą PRZEDE MNĄ, nie dlatego, ze odetną się ode mnie, ale muszą umieć stworzyć z żoną własną i niezależną rodzinę.
I póki mąż wierzy w brednie : "żon można mieć kilka, rodzice są jedni"- nie wyjdziesz z tej matni.
Dobre jest to, ze umiesz na to spojrzeć realnie, ale nie zazdroszczę układu, w jakim jesteś.
W opisanej sytuacji mąż NIE MOŻE być neutralny, musi być po Twojej stronie, tylko tak zbudujesz sensowny związek.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:27   #48
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość

moj partner nie dawał się manipulować tylko twardo powiedział,że sytuacja X czy Y mu się nie podoba i konsekwencję tego będą takie lub inne
i
Czyli nie był neutralny, opowiedział się po Twojej stronie, bronił cię.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
I póki mąż wierzy w brednie : "żon można mieć kilka, rodzice są jedni"- nie wyjdziesz z tej matni.
Pytanie, czy w to wierzy, czy nie. Bo jeśli każdą ''mądrość" teściowej uznaje jak objawienie i przyjmuje za swoją, to ja bym odpowiedziała, żeby zaczął sobie szukać żony numer 2...
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:29   #49
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
no to chyba nie czytasz ze zrozumieniem bo przecież wyraźnie napisałam o wyznaczeniu granic

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------



dlatego napisałam,że duża zależy od partnera
moj partner nie dawał się manipulować tylko twardo powiedział,że sytuacja X czy Y mu się nie podoba i konsekwencję tego będą takie lub inne
i
Marsi, a jak wyznaczyć granicę kiedy ktoś mówi "poprzednie twoje dziewczyny były łądniejsze, mądrzejsze, a ta jest za niska, zawsze lubiłeś blondynki " tu bym mogla mnożyć- ale we mnie wszytsko jest niedobre. 'To mieszkanie jest takie małe, kto to będzie sprzątał,takie dziwy na sufitach" . "Studia humanistyczne?Są dla nieudacznikó bez pomysłu na siebie" Mąż ma powiedzieć, żeby się nie odzywali? Oni każde słowo wykorzystują do poniżenia mnie. Każde. WIęc musiałby na prawdę-powaznie móię- kazać im się nie odzywac do mnie.
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-17, 11:31   #50
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Czyli nie był neutralny, opowiedział się po Twojej stronie, bronił cię.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------


Pytanie, czy w to wierzy, czy nie. Bo jeśli każdą ''mądrość" teściowej uznaje jak objawienie i przyjmuje za swoją, to ja bym odpowiedziała, żeby zaczął sobie szukać żony numer 2...
- wiesz, jeśli teściowa jest silną osobowością, to może tak myśleć, słabe osoby łatwo urobić, zmanipulować;; pamiętaj, że teściowa ma jeszcze oręż: "mamusia przez ciebie umiera" - które, biedne i zmanipulowane dziecko, nawet dorosłe, chciałby się przyczynić do śmierci "upiornej mamusi"?
Ja tam innej drogi poza odcięciem, w przypadku dziewczyny totalnym, a męża też lub przynajmniej mocno ograniczonym- nie widzę. Oni się przecież nie zmienią, zmienić się może mąż- inaczej spojrzeć na swoją sytuację i przestać grać w grę mamuni.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:32   #51
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Ja się chciałam tylko odnieść do sprawy z 1 postu - że teściowa grozi, że wystąpi o sądowne ustanowienie wizyt u wnuka. Nie ma czegoś takiego. Dziadkowie nie mają żadnych praw opiekuńczych względem wnuków (w normalnej sytuacji gdy rodzice nie są pozbawieni praw rodzicielskich i sprawują nad dzieckiem opiekę) tak samo zresztą inni członkowie rodziny jak ciotki, wujki itd. , prawo do widzeń mają tylko rodzice nie pozbawieni praw rodzicielskich np. po rozwodzie gdy się nie mogą dogadać co do odwiedzania dziecka. Także teściowa nie może wystąpić z takim wnioskiem do sądu.

Więc to jest takie jej straszenie i tyle.
Wiem to ze 100% pewnego źródła i ta informacja jest autorko sprawdzona.

Ogólnie to współczuję sytuacji, ale uważam tak jak piszące tutaj dziewczyny - problemem największym jest tutaj relacja męża z rodzicami.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:32   #52
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Czyli nie był neutralny, opowiedział się po Twojej stronie, bronił cię.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------


Pytanie, czy w to wierzy, czy nie. Bo jeśli każdą ''mądrość" teściowej uznaje jak objawienie i przyjmuje za swoją, to ja bym odpowiedziała, żeby zaczął sobie szukać żony numer 2...
wiesz może zastosowałam za dużo skrótów myślowych i stąd nieporozumienia
chodziło mi o to,że po tym jak TZ huknął głosno,że takie zachowanie jest karygodne i absolutnie się na to nie zgadza, zaczęliśmy zachowywać się wobec niej neutralnie (przejsciowo mieszkaliśmy razem więc dlatego sytuacja byla patowa i pewnie to bylo powodem konfliktu), ja starałam się mu nie truć bez przerwy jaka to jego matka straszna i wogóle a on się nie dawał wciągać w jej gadki o mnie
natomiast nie potrafię Wam powiedzieć jakbym się zachowała gdyby mój facet był uległym mamisynkiem
moj TZ to cudowny facet i bardzo mnie wspierał w tym trudnym czasie
ze mną było gorzej bo w pewnym momencie targały mną uczucia wręcz nienawiści do drugiego człowieka i kiedy słyszałam jej kroki na korytarzu to robiło mi się słabo ze stresu
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:33   #53
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Marsi, a jak wyznaczyć granicę kiedy ktoś mówi "poprzednie twoje dziewczyny były łądniejsze, mądrzejsze, a ta jest za niska, zawsze lubiłeś blondynki " tu bym mogla mnożyć- ale we mnie wszytsko jest niedobre. 'To mieszkanie jest takie małe, kto to będzie sprzątał,takie dziwy na sufitach" . "Studia humanistyczne?Są dla nieudacznikó bez pomysłu na siebie" Mąż ma powiedzieć, żeby się nie odzywali? Oni każde słowo wykorzystują do poniżenia mnie. Każde. WIęc musiałby na prawdę-powaznie móię- kazać im się nie odzywac do mnie.
- ale po takiej gadce, jaką Ci zaserwowano, Ty nie musisz mieć już żadnych, żadnych oporów, by zerwać kontakty, tyle że z komunikatem wprost do męża: "Nie muszę wysłuchiwać, jak mnie obrażają, poniżają, dokuczają i nawet nie starają się być mili".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:33   #54
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Czyli nie był neutralny, opowiedział się po Twojej stronie, bronił cię.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------


Pytanie, czy w to wierzy, czy nie. Bo jeśli każdą ''mądrość" teściowej uznaje jak objawienie i przyjmuje za swoją, to ja bym odpowiedziała, żeby zaczął sobie szukać żony numer 2...
Na szczęście 'już' nie wierzy w te jej objawione mądrości.Ale nadal-twierdzi,ze matka to matka, wiec próbuje wszelkimi sposobami namawiać go do swoich racji i pomysłów. Płacze na zawołanie, powołuje się na to jak ona go wychowała z jakim mozołem, jak dbała o niego, ajk to z kariery rezygnowała , a ile pięniedzy an niego wydała...A on sie zachowuje, jakby miał jej spłącić jakiś dług...i że rodzice mają się opiekowac rodzicami...
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:35   #55
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
"poprzednie twoje dziewczyny były łądniejsze, mądrzejsze, a ta jest za niska, zawsze lubiłeś blondynki " tu bym mogla mnożyć- ale we mnie wszytsko jest niedobre. 'To mieszkanie jest takie małe, kto to będzie sprzątał,takie dziwy na sufitach" . "Studia humanistyczne?Są dla nieudacznikó bez pomysłu na siebie" Mąż ma powiedzieć, żeby się nie odzywali? Oni każde słowo wykorzystują do poniżenia mnie. Każde. WIęc musiałby na prawdę-powaznie móię- kazać im się nie odzywac do mnie.
Szok. Ale problem z takimi odzywkami do Ciebie można łatwo rozwiązać, poprzez zerwanie przez ciebie z nimi kontaktu. Problem cały czas tkwi z Twoim facecie - czy pozwoli matce na pojazd po tobie, kiedy nie ma cię obok. To będzie świadczyło, że mąż jest po twojej stronie i myśli inaczej. To długi proces, ale, moim zdaniem, możliwy do zrealizowania. Tylko mąż musi wykazać się działaniem.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Na szczęście 'już' nie wierzy w te jej objawione mądrości.Ale nadal-twierdzi,ze matka to matka, wiec próbuje wszelkimi sposobami namawiać go do swoich racji i pomysłów. Płacze na zawołanie, powołuje się na to jak ona go wychowała z jakim mozołem, jak dbała o niego, ajk to z kariery rezygnowała , a ile pięniedzy an niego wydała...A on sie zachowuje, jakby miał jej spłącić jakiś dług...i że rodzice mają się opiekowac rodzicami...
Strasznie wyprany przez matkę. A pomysł terapii odrzuca zdecydowanie, czy możesz go jakoś nakłonić?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:36   #56
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja się chciałam tylko odnieść do sprawy z 1 postu - że teściowa grozi, że wystąpi o sądowne ustanowienie wizyt u wnuka. Nie ma czegoś takiego. Dziadkowie nie mają żadnych praw opiekuńczych względem wnuków (w normalnej sytuacji gdy rodzice nie są pozbawieni praw rodzicielskich i sprawują nad dzieckiem opiekę) tak samo zresztą inni członkowie rodziny jak ciotki, wujki itd. , prawo do widzeń mają tylko rodzice nie pozbawieni praw rodzicielskich np. po rozwodzie gdy się nie mogą dogadać co do odwiedzania dziecka. Także teściowa nie może wystąpić z takim wnioskiem do sądu.

Więc to jest takie jej straszenie i tyle.
Wiem to ze 100% pewnego źródła i ta informacja jest autorko sprawdzona.

Ogólnie to współczuję sytuacji, ale uważam tak jak piszące tutaj dziewczyny - problemem największym jest tutaj relacja męża z rodzicami.
Klarissa-jakbym chciała abyś miałą rację.Czytałam w necie,że są takie sprawy i że dziadkowie zazwyczaj dostają prawa do widzenai z dzieckiem, chyba,że są totalną patologią. Naprawdę moja koleżanka ma sprawdę założoną przez teściową włąsnie w sprawie widzenia z dzieckiem. Ja wiem,że problemem jest tutaj mąż, naprawdę staram się go wspierać, robi jakieś postępy, ale wiem tez że jedynym roziwazaniem dla niego jest brakt kontkatu, bo nie umie byc 'odporny' na zabiegi matki....
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:39   #57
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Autorko, a ile teściowa ma lat?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:40   #58
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez SaraSara Pokaż wiadomość
Marsi, a jak wyznaczyć granicę kiedy ktoś mówi "poprzednie twoje dziewczyny były łądniejsze, mądrzejsze, a ta jest za niska, zawsze lubiłeś blondynki " tu bym mogla mnożyć- ale we mnie wszytsko jest niedobre. 'To mieszkanie jest takie małe, kto to będzie sprzątał,takie dziwy na sufitach" . "Studia humanistyczne?Są dla nieudacznikó bez pomysłu na siebie" Mąż ma powiedzieć, żeby się nie odzywali? Oni każde słowo wykorzystują do poniżenia mnie. Każde. WIęc musiałby na prawdę-powaznie móię- kazać im się nie odzywac do mnie.
raaany
wiesz można albo udowadniać za każdym razem że jest inaczej niż ona mówi albo mieć to w poważaniu
swoją drogą baba ma niezłe kompleksy mam nadzieję,że masz silną osobowość i nigdy nie uwierzysz w to co ona mówi ale faktycznie w Twojej obronie musi stanąć Twój parner bo bez jego wsparcia nie będzie Ci łatwo

czy on jest typem,że potrafi nogą tupnąć? jest w jakiś sposób zależny od rodziców? finansowo, mieszkaniowo, cokolwiek?
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:45   #59
SaraSara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
Dot.: Teściowe z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- ale po takiej gadce, jaką Ci zaserwowano, Ty nie musisz mieć już żadnych, żadnych oporów, by zerwać kontakty, tyle że z komunikatem wprost do męża: "Nie muszę wysłuchiwać, jak mnie obrażają, poniżają, dokuczają i nawet nie starają się być mili".
To jest maleńki czubeczek góry lodowej-przez kilka lat wizyt uzbierało się tego. W każdym razie jak mąż teraz mówi,że źle mnie trakrują i bez kultury to oni twierdzą,że wcale nie, że przecież oni mi nic nie zrobili i to ja mam jakiś problem. Powaznie. Oni oczekują wilyczenia im wszytskiego a jak tylko zaczniesz rozmowę zaraz jest 1001 wytłumaczen i usprawiedliwień. Nie dadzą dojść do słowa a na osobnosci matka wpaja mężowi jak to bardzo ja go odsuwam od rodziny, oszukuję, manipuluję nim. A mąż - nie dziwię się- słyszy od nas obu to samo.Tylko że to matka robi mu krzywdę...
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków.
SaraSara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-17, 11:45   #60
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: Teściowe z piekła rodem

bardzo słusznie obawiasz się możliwości przymusowych odwiedzin teściów. To jest bardzo realne. Piszesz, że znają się na tym, czyli nie są głupi. Najgorsze zło, to zło posiadające jakąś inteligencję. Mąż jest ofiarą, nie jest złym człowiekiem. Ciągle jego rodzice wzbudzaja w nim poczucie winy. Jesteś terapeutką, więc wiesz co się z tym wiąże. Najważniejsze zbudować u męża poczucie własnej wartości, musi poczuć się silnym. To jest trudne, tym bardziej, że teraz Ty również potrzebujesz wsparcia i opieki. Dziecko potrzebuje ojca, ale takiego silnego emocjonalnie. Moim zdaniem facet musi się podnieść psychicznie i emocjonalnie, żeby mógł się skutecznie przeciwstawić swoim rodzicom. Dopiero wtedy teściowie odpuszczą, bo będą wiedzieli, że nie mają nad nim władzy i realnie zaczną się bać możliwości zakazania przez sąd jakichkolwiek kontaktów z wnukiem, bo dobrze wiedzą, że ich syn może skutecznie do tego doprowadzić, jeśli stanie się silnym i niezależnym mężczyzną.
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-25 14:11:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:15.