"Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III

[jojla]

Napisane przez Miss Saeki

Nie było tak źle. Oko znieczulone więc nie bolało. Powiedział, że później może trochę boleć to mam brać apap czy ibuprom. Wykupując receptę na kropelki i maść poprosiłam panią o najmocniejszy środek przeciwbólowy ale póki co niepotrzebny... a za to przy okazji sie dowiedziałam gdzie mogę kupić tabletki anty bez recepty...

to dobrze, że nie boli

[biia]

o kurcze. od samego opisu grzebania igłą w oku mi słabo.

[jojla]

Napisane przez biia

o kurcze. od samego opisu grzebania igłą w oku mi słabo.

Tobie też?

[Miss Saeki]

Napisane przez biia

o kurcze. od samego opisu grzebania igłą w oku mi słabo.

Napisane przez jojla

Tobie też?

Jak mi to pielęgniarka w pracy opowiedziała (kiedyś jakiś facet jej mowił, że tak mial) to też mi się słabo zrobiło, ale w gruncie rzeczy nie było tak źle. Nie bolało, tylko jeśli przypadkiem mrugnęłam i igła dotknęła powieki to lekko zabolało a tak to luz. Oko było znieczulone Ale nie polecam Uważajcie na oczy

[biia]

Napisane przez Miss Saeki

Jak mi to pielęgniarka w pracy opowiedziała (kiedyś jakiś facet jej mowił, że tak mial) to też mi się słabo zrobiło, ale w gruncie rzeczy nie było tak źle. Nie bolało, tylko jeśli przypadkiem mrugnęłam i igła dotknęła powieki to lekko zabolało a tak to luz. Oko było znieczulone Ale nie polecam Uważajcie na oczy

a co robisz, że miałaś taki wypadek?

[karolca]

U mnie brak czasu coreczka zajmuje mi kazda wolna chwile. Jak nie probuje wejsc gdzie nie powinna to kradnie psu karme albo bardzo chce aby czytac jej ksiazeczki (jedna, najlepiej jeszcze pokazywac palcem kazde zwierzatko i dodac cos od siebie).
Generalnie doba to za malo. Praca, dziecko, dom... W nocy robie to czego nie zdazylam w dzien a pptem jestem niewyspana. Mala jescze nie przesypia nocy, teraz wychodzi jej kolejny zab wiec w ogole kiepski spi.

[biia]

Napisane przez karolca

U mnie brak czasu coreczka zajmuje mi kazda wolna chwile. Jak nie probuje wejsc gdzie nie powinna to kradnie psu karme albo bardzo chce aby czytac jej ksiazeczki (jedna, najlepiej jeszcze pokazywac palcem kazde zwierzatko i dodac cos od siebie).
Generalnie doba to za malo. Praca, dziecko, dom... W nocy robie to czego nie zdazylam w dzien a pptem jestem niewyspana. Mala jescze nie przesypia nocy, teraz wychodzi jej kolejny zab wiec w ogole kiepski spi.

No szkoda, że nie da się rozciągnąć doby według potrzeby
Podziwiam młode matki które wszystko ogarniają.

[Miss Saeki]

Napisane przez biia

a co robisz, że miałaś taki wypadek?

Jestem inżynierem jakości w firmie z branży automotiv. A firma ta w dużej mierze zajmuje się obróbką metalu.

[Maripossa]

Cześć dziewczyny

Zaglądałam tutaj już parę dni temu jak pisałyście, ale jakoś nie wiedziałam co napisać...

Miss saeki: brrrrr! straszna opowieść z tym okiem :/ dobrze, że tylko tak to się skończyło Nie macie tam okularów ochronnych (jeśli pisałaś o tym już, to przepraszam, nie zauważyłam)?

Karolca: podziwiam jak Ty na wszystko czas znajdujesz... Ale bąbelek musi być prze słodki (tzn ona)

U mnie w sumie chyba nic nowego. Pracuję gdzie pracowałam, mieszkam sobie w Krk i jest naprawde świetnie! Wiedziałam, że przeprowadzka tutaj, będzie moją jedną z najlepszych życiowych decyzji Być może za miesiąc, albo dopiero w czerwcu jeszcze nie wiem, będę się przeprowadzać do tańszego pokoju, ale z takim samym standardem - jak koleżanka się wyprowadzi, to mi odstąpi.
Piwkuję może za często u znajomych, albo oni u mnie, albo z dziewczynami z mieszkania... ech, czuję, że odbijam sobie studenckie czasy, gdy nie bawiłam się w ogóle, bo pracowałam heh, ale ileż tak można... Uciekłam od problemów przynajmniej w jakiś sposób, ogarnęłam się trochę, jest mi lepiej...

[Miss Saeki]

Napisane przez Maripossa

Cześć dziewczyny

Zaglądałam tutaj już parę dni temu jak pisałyście, ale jakoś nie wiedziałam co napisać...

Miss saeki: brrrrr! straszna opowieść z tym okiem :/ dobrze, że tylko tak to się skończyło Nie macie tam okularów ochronnych (jeśli pisałaś o tym już, to przepraszam, nie zauważyłam)?

Karolca: podziwiam jak Ty na wszystko czas znajdujesz... Ale bąbelek musi być prze słodki (tzn ona)

U mnie w sumie chyba nic nowego. Pracuję gdzie pracowałam, mieszkam sobie w Krk i jest naprawde świetnie! Wiedziałam, że przeprowadzka tutaj, będzie moją jedną z najlepszych życiowych decyzji Być może za miesiąc, albo dopiero w czerwcu jeszcze nie wiem, będę się przeprowadzać do tańszego pokoju, ale z takim samym standardem - jak koleżanka się wyprowadzi, to mi odstąpi.
Piwkuję może za często u znajomych, albo oni u mnie, albo z dziewczynami z mieszkania... ech, czuję, że odbijam sobie studenckie czasy, gdy nie bawiłam się w ogóle, bo pracowałam heh, ale ileż tak można... Uciekłam od problemów przynajmniej w jakiś sposób, ogarnęłam się trochę, jest mi lepiej...

Mamy, mamy. Nie trzeba ich nosić wszedzie, ale ja mam swoje korekcyjne, wiec je noszę wszedzie (jak ma sie korekcyjne to nie trzeba ochronnych). Ale ja mysle, ze ten opilek sama do oka sobie zanioslam, musial sie przedostac przez rekawiczke na palca i jakos dostac jak poprawialam okulary...


w ogole dziewuchy, mam nadzieje, ze nie jestem w ciazy... zapomnialam wziac 3 tabletki z blistra... juz wzielam ją (spozniona 20 godzin)...

[Maripossa]

Napisane przez Miss Saeki

Mamy, mamy. Nie trzeba ich nosić wszedzie, ale ja mam swoje korekcyjne, wiec je noszę wszedzie (jak ma sie korekcyjne to nie trzeba ochronnych). Ale ja mysle, ze ten opilek sama do oka sobie zanioslam, musial sie przedostac przez rekawiczke na palca i jakos dostac jak poprawialam okulary...


w ogole dziewuchy, mam nadzieje, ze nie jestem w ciazy... zapomnialam wziac 3 tabletki z blistra... juz wzielam ją (spozniona 20 godzin)...

nie chcialabys rozumiem?

[Miss Saeki]

Napisane przez Maripossa

nie chcialabys rozumiem?

Poki co uważam, że to za wcześnie. Za rok, może dwa.

[karolca]

Moj 10-miesięczny bąbel

[jojla]

Napisane przez Maripossa

U mnie w sumie chyba nic nowego. Pracuję gdzie pracowałam, mieszkam sobie w Krk i jest naprawde świetnie! Wiedziałam, że przeprowadzka tutaj, będzie moją jedną z najlepszych życiowych decyzji Być może za miesiąc, albo dopiero w czerwcu jeszcze nie wiem, będę się przeprowadzać do tańszego pokoju, ale z takim samym standardem - jak koleżanka się wyprowadzi, to mi odstąpi.
Piwkuję może za często u znajomych, albo oni u mnie, albo z dziewczynami z mieszkania... ech, czuję, że odbijam sobie studenckie czasy, gdy nie bawiłam się w ogóle, bo pracowałam heh, ale ileż tak można... Uciekłam od problemów przynajmniej w jakiś sposób, ogarnęłam się trochę, jest mi lepiej...

czasem trzeba odbić sobie to czego się wcześniej nie doświadczyło fajnie, że u Ciebie wszystko dobrze

Napisane przez karolca

Moj 10-miesięczny bąbel

słodka ale widać Mama już pokazała do jakich sklepów każda kobietka powinna chodzić

[karolca]

no ba jeszcze muszę nauczyć, że trzeba miec dużo pieniędzy aby tam chodzić

[Maripossa]

karolca achhh rozpływam się!! jaka ona słodka po co wrzucałaś te foty, znów mi gardło ścisnęło ze wzruszenia i teeeeeeeeeeeż chcę taką!!!!

jojla oj odbijam sobie konkretnie, oby sie to na zdrowiu moim nie odbilo
Ale powiem Wam, ze ja jakas dziwna chyba jestem no chyba ze Wy tez tak macie Mianowicie jak u rodzicow mieszkalam, to za cholere nie chcialo mi sie tam nic robic...autentycznie nic!! Od gotowania, przez sprzatanie, pranie itd... z 1 strony mialam ta swiadomosc, ze rodzice sa ciagle w domu, ze wstawiaja pranie, ze obiad zawsze bedzie jak wroce z pracy i nie wiem...to mnie chyba demotywowalo Teraz jak mieszkam tutaj, to moglabym przeciez tez miec bajzel w pokoju i sprzatac od czasu do czasu, jadac jakies smieci i nie gotowac a jakos tak... mam czas na wszystko i wszystko mi się chce Owszem, czasem mam lenia, ze mam balagan czy nie gotuje obiadu tylko kupuje cos gotowego, ale to i tak mega rzadkosc Nie chce mi sie do rodzicow jezdzic, czuje ze tam sie czas zatrzymal i nic sie nie dzieje... moze to dlatego, ze sie wreszcie 'wyrwalam' i zrobilam to co chcialam od dawna, nie wiem, ale mamie czasem przykro ze rzadko bywam a tak blisko mieszkam :/ No, ale jutro spedzimy razem troche czasu, bo idziemy do teatru hih juz sie nie moge doczekac

[biia]

Miss Saeki też miałam spytać o okulary ochronne ale Maripossa mnie uprzedziła. a może byś pomyslała o szkłach kontaktowych i ochronnych okularach, zeby uniknąć takiego wypadku w przyszłości?

Maripossa fajnie, że się układa i jesteś zadowolona z życia. to najważniejsze

[Miss Saeki]

Napisane przez biia

Miss Saeki też miałam spytać o okulary ochronne ale Maripossa mnie uprzedziła. a może byś pomyslała o szkłach kontaktowych i ochronnych okularach, zeby uniknąć takiego wypadku w przyszłości?

Maripossa fajnie, że się układa i jesteś zadowolona z życia. to najważniejsze

Szkła noszę latem. Okulary w tym przypadku nic by nie dały, bo w mojej teorii ja sama zaniosłam sobie paluchem do oka. Jakbym miała wtedy soczewki to mogłoby być jeszcze gorzej....

[Maripossa]

biia tylko jak to sie mowi, nic nie trwa wiecznie i zwykle tak jest w moim przypadku, ze niby po burzy wychodzi slonce, ale po chwili znowu kolejna burza wiec wiem, ze za dlugo sie nie pociesze

Dziewczyny! Ktora nie widziala 'Szalonych nożyczek' niech się uda jeśli moze! no przecie myślałam, że pęknę tam ze śmiechu dosłownie od 1 sekundy spektaklu do samego końca się śmiałam, o mój brzuch a mama moja to czerwona jak burak wyszła Obsada tego spektaklu w Bagateli jest prze świetna a gej fryzjer Tonio rządzi

[Maripossa]

no... i przestało być miło i wesoło

[jojla]

Napisane przez Maripossa

no... i przestało być miło i wesoło

dlaczego?

[Maripossa]

Napisane przez jojla

dlaczego?

standardowa sytuacja u mnie... pojawia sie ktos fajny, dowiaduje sie ze pracuje za granica, chce to urwac za wczasu, on nie chce, nalega, spotykamy sie kilka razy, czeste rozmowy, czuje ze moglabym sie zaangazowac, wiec koncze z tym calkowicie. On smutny, ja smutna, zycie jest do dupy. Bez sensu

[jojla]

Napisane przez Maripossa

standardowa sytuacja u mnie... pojawia sie ktos fajny, dowiaduje sie ze pracuje za granica, chce to urwac za wczasu, on nie chce, nalega, spotykamy sie kilka razy, czeste rozmowy, czuje ze moglabym sie zaangazowac, wiec koncze z tym calkowicie. On smutny, ja smutna, zycie jest do dupy. Bez sensu

[zgadnij_MS]

Cześć dziewczyny

Wszystkiego najlepszego dla córci Karolki Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, szczęścia, radości i wszelkiej pomyślności z okazji skończonego roczku

Co u Was słychać?
Jakieś zamążpójścia się szykują?
Nowe związki?

Siedzę w pracy i walczę z burczeniem brzucha a jeszcze 30min do kolejnego posiłku :/

[karolca]

Napisane przez zgadnij_MS

Cześć dziewczyny

Wszystkiego najlepszego dla córci Karolki Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, szczęścia, radości i wszelkiej pomyślności z okazji skończonego roczku

Co u Was słychać?
Jakieś zamążpójścia się szykują?
Nowe związki?

Siedzę w pracy i walczę z burczeniem brzucha a jeszcze 30min do kolejnego posiłku :/

dziękuję w imieniu córeczki
U mnie były przygotowania do roczku więc na kilka dni straciłam kontakt z rzeczywistością, do tego w okresie mojego urlopu mała zachorowała (ale na szczęście lekko), więc w ogóle urwanie głowy.
Marzy mi się kolejny urlop. Takie dłuższy

[biia]

moje zamążpójście się szykuje

[zgadnij_MS]

Biia, kiedy? Opowiadaj
Karolca, ojj z chęcią bym gdzieś wybyła.

[Miss Saeki]

Napisane przez biia

moje zamążpójście się szykuje

Gratuluję! Kiedy, masz już kiecę? Poka, poka

[Beczka Soli]

O, wątek się rusza....

nam zostało niewiele czasu do ślubu.
Gdyby nie zaangażowanie rodziców, byśmy mieli tylko zaproszenia. Albo i to nie

[zgadnij_MS]

Beczko Soli, wlazłam na Twój blog ślubny Suknie będziesz mieć z tego salonu co masz zdjęcia?
To już tuż tuż, zaraz zapowidzi wyjdą