2015-01-05, 11:15 | #31 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
|
|
2015-01-05, 11:20 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Wróćmy do dyskusji Ja zaraz zaczynam 24 rok życia i nadal się nie przyzwyczaiłam, no nic, poczekam do 50 Może się uda (ale wątpię, moja mama ma tak samo, spałaby dnie i noce do oporu - jednak ona ma pracę na 10-11, więc ma spokój)
|
2015-01-05, 11:24 | #33 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Moim zdaniem przestawić się nie da. Jeśli ktoś się przestawił, to tak naprawdę nie jest typem sowy i tyle. Nie każdy jest albo sową, albo skowronkiem, niektórzy są trochę jednym, trochę drugim, czyli np. nienawidzą wstawać o 6:00, ale też oczy im się zamykają o 1:00. Ja pracowałam od 8:00, przypłacałam to bólami głowy, ale inaczej się nie dało. Tak samo miałam od 8:00 (lub - o zgrozo - od 7:10) lekcje w szkole i nic z tym nie mogłam zrobić.
|
2015-01-05, 11:49 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
ja mam dostęp do całego
jeżeli nie widzisz, mogę Ci wysłać na maila, podaj adres na PW
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2015-01-05, 12:01 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Ja juz jako dziecko mialam wszystko przestawione. Jako niemowle budzilam sie raz w nocy, dostawalam zarcie i zasypialam. Budzilam sie rano dopiero o 9-10 kiedy inne matki musialy byc na nogach juz o 6 czy 7. Rodzice sie cieszyli, ze moga pospac (bo tez sa sowami, szok ) bo nie wstaje o nie wiadomo ktorej i nie domagam sie zarcia czy zabawy. To samo bylo z zasypianiem. Niemowlaki o 23 to juz sie budzily na jedzenie a ja dopiero rozpracowywalam czy uda mi sie wstac trzymajac za szczebelki czy jednak nie.
Gorzej bylo jak okazalo sie, ze do przedszkola trzeba wstac rano i nie ma zmiluj, wtedy zaczal sie koszmar mojej matki, ktora musiala codziennie walczyc z ryczacym, opornym dzieckiem. Popoludniowa drzemka? A po co? Jak sie wyspalam ladnie do 10 chociaz to wlasnie w czasie drzemki zaczynalam w pelni funkcjonowac. Moi rodzice maja ponad 50 lat i nadal sa typowymi sowami. Mama chodzi na 12 do pracy i tak woli, lepiej jej wracac do domu o 22 niz zwlekac sie o swicie. Ojciec nie ma az tak luksusowo, ale tez chodzi na 9-10. Klada sie pozno, bo wczesniej nie potrafia, budziki ignoruja, chociaz maja ekstremalnie glosne. Sent from my mind using the Force. |
2015-01-05, 12:26 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
|
|
2015-01-05, 12:34 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Ja nie wiem czy jestem sową, czy nie, ale wiem że mam "problem" ze snem. Najlepiej chodzi mi się spać około 1-2. Jeśli nie ustawiam budzika to wstaję ok 9.30-10.30. Ale wtedy też nie mogę jednoznacznie stwierdzić czy jestem super wyspana. Czasami wstaję bardziej zmęczona po spaniu niż gdy się kładę. Natomiast widzę jedną zależność. Gdy wstaję rano "na budzik" to wtedy nie ma szans, żebym wymieniła z kimś choćby jedno słowo. Jestem rozdrażniona i bez kija nie podchodź. Aż mnie nosi jak ktoś do mnie mówi z rana. Natomiast gdy wstaję sama z siebie już jest ok. Nawet mogę z siebie jakieś słowo wydusić. Moi domownicy już wiedzą, że dopóki sama się rano nie odezwę to nie ma ze mną gadki, bo potrzebuję tego czasu na wybudzenie się/ dojście do siebie. Dzisiaj poszłam spać o 1:30, wstałam o 10:30. Teraz siedzę przed laptopem i czuję jak chce mi się spać. Tragedia.
__________________
|
2015-01-05, 12:36 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
ja uwazam, ze osoby ktore wstaja kolo poludnia maja problem zeby wstawac rano bo nie sa do tego przywyczajone, ale naprawde do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. jesli codziennie wstaje sie ok 12 to nic dziwnego, ze jesli na drugi dzien bedzie trzeba wstac o 5 czy 6 to czlowiek bedzie nieprzytomny. i najwiekszy blad jakie te osoby robia jak juz wstana rano to to, ze jak tylko wroca do domu klada sie spac na godzinke czy dwie. najlepiej sie przemeczyc i isc spac dopiero wieczorem jak juz sie bedzie calkiem padnietym. wtedy bedzie ok 8 godzin snu do rana, a z kazdym dniem bedzie coraz lepiej bo organizm bedzie sie przyzwyczajal, naprawde
mysle, ze znacznie gorzej maja osoby takie jak ja, ktore musza pracowac na 3 zmiany. gdzie w jednym tygodniu organizm jakos sie przestawi do pracy w nocy, wolna sobote po nocce sie przespi, w nocy spac nie mozna bo czlowiek wyspany, w niedziele wstaje sie pozno bo pozno poszlo sie spac, wiec znowu jest problem z zasnieciem w niedziele a w poniedzialek trzeba jechac do pracy na 6, a w tym przypadku ja wstaje o 3:35. czasem spie tylko godzine, ale pozniej jestem taka zmeczona, ze potrafie zasnac o 20 i spac do tej 3:35 i w miare sie wysypiac. moja rada jest taka zeby nie robic sobie drzemek i wytrzymac do wieczora, wtedy dacie rade |
2015-01-05, 12:41 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
|
|
2015-01-05, 12:50 | #40 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
uwierz mi, ze ja tez tak sie czuje, zwlaszcza po nieprzespanej nocy i poniedzialku na 6 rano. czasem ma wrazenie, ze zasypiam na siedzaco przy laptopie. wiec wstaje, czasem wyjde sie przejsc, a czasem pojde sie kapac i spac, chocby to miala byc 19, ale to juz nie jest drzemka tylko spie juz do budzika. najgorszy jest pierwszy i drugi dzien, pozniej naprawde ogranizm jakos sie przestawia. a jesli ktos ma codziennie na rano to juz calkiem bo ja musze co tydzien sie przestawiac, a to jest trudne. raz pracowac do 6 a raz na 6. |
|
2015-01-05, 13:04 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Według mnie nie da się bezproblemowo przestawić, sama probowałam wielokrotnie i bez rezultatów (brałam melatoninę, zmuszałam się rano do wstawania, obliczałam fazy snu, nie spałam nocą w ogóle, żeby na drudzi dzień iśc spać jak człowiek, ćwiczyłam z samego rana itd.). Nawet nie chodzi o długość snu, bo nawet śpiąc w nocy dłużej niż w dzień i tak się nie wysypiam (czyli jak położę się wcześniej to i tak śpię tak jak zwykle, nawet do 14 godzin jeśli nie muszę wstać) Podobno codzienne opóźnianie snu o godzinę pomaga, ale jeszcze nie próbowałam.
Najgorsze jest to, że tż to skowronek (w dodatku bardzo aktywny, nie cierpi się lenić) i za chiny nie możemy się zgrać
__________________
|
2015-01-05, 13:11 | #42 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
Cytat:
Sent from my mind using the Force. |
||
2015-01-05, 13:15 | #43 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
I zgadzam się z większością wcześniejszych wypowiedzi na podstawie własnych doświadczeń. Wiele lat próbowałam się przestawić na wcześniejszy tryb funkcjonowania. Nie wyszło, co najwyżej na krótką metę, ale potem wystarczyło parę dni wolnego i organizm znowu wracał do schematu zasypiania o 2-3 i wstawania o 10. Gdy muszę wstać o 6 czy 7, czuję się fatalnie, niemal jakbym była chora. Gdy wychodzę z domu, poranne powietrze trochę mnie otrzeźwia i jestem w stanie jakoś przetrwać parę godzin, ale po południu senność dosłownie ścina mnie z nóg - muszę się zdrzemnąć choćby godzinę, inaczej przysypiam przy biurku albo w autobusie :/ Dlatego staram się pracować po południu, bo standardowe godziny pracy są dla mnie katorgą. |
|
2015-01-05, 13:18 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Na tym watku brakuje mi jeszcze wypowiedzi typu:
A ja nie musze wstawac chociaz bardzo bym chciala miec powod do wstawania. Gdybym tylko znalazla prace to byloby mi wszystko jedno, o ktorej sie zaczyna, byleby byla. Zazdroszcze wam problemow, naprawde. Taka wypowiedz i bedzie wizazowy kanon. Sent from my mind using the Force. |
2015-01-05, 13:23 | #45 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Przyzwyczajałam się 21 lat. Twoim zdaniem za mało? Nigdy nie robiłam sobie drzemek w ciągu dnia, bo nie było na to czasu. Owszem, padałam zmęczona o 23:00, nawet niech będzie o 22:00 (nigdy jednak nie udało mi się zasnąć od razu, zawsze dopiero koło północy), ale wstanie o 6:00 dalej było koszmarem. Nie wszyscy mogą się przyzwyczaić.
|
2015-01-05, 13:25 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Invisible, a tam, nie przykladalas sie, farmakologii nie stosowalas, dla chcacego nic trudnego, jakbys miala dzieci to bys sie nauczyla, ja jakos umialam, inni daja rade, nie znasz zycia.
Ufff, mam nadzieje, ze wyspisalam wszystkie mozliwe glupie odpowiedzi. Sent from my mind using the Force. |
2015-01-05, 13:26 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
jestsem sową, moz nie tak skrajną ze będe spać do 12, ale sama z siebie wybudzam sie tak między 8 a 9. Zeby wstać wczesniej musze mieć budzik. Widzę, ze moja aktywnośc sama rozkręca się dopiero koło 10-11, wtedy robie sie pogodna, ożywiona, jestem produktywna. W godzinach popołudniowych, nawet niewyspana, nie usnę. To ejst chyba własnie skutek funkcjonownia organizmu w rytmie sowy, popołudnie/wieczór nie jest moim czasem spania, jestem ożywiona w tym czasie nawet jesli jestem skrajnie niewyspana. A tak to niestety- od podstawówki wstaję w okolicah 6-7 i nadal jest to dla mnie cięzkie doznanie _codziennie_ , dzień po dniu. Nie da sie zmienić swojego wewnetrznego zegara, ma się go chyba na stałe.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-01-05, 13:27 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
+ moj wujek byl sowa 40 lat i przestawil sie z dnia na dzien.
Sent from my mind using the Force. |
2015-01-05, 13:30 | #49 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
I zgadzam się z tym, co zostało już tutaj napisane - sowy często odbierane są jako leniuchy i śpiochy. Mój tata z uporem maniaka potrafi zadzwonić do mnie o 11:30 i się oburzać, że jeszcze śpię. Znajomi pytają, czy nie szkoda mi dnia A jak ma mi być szkoda? Chyba mało kto rozumie, że to nie jest tak, że chodzę spać o 22:00 i wstaję o 12:00, więc tracę pół doby. Jeśli pójdę spać o 3:00, a wstanę o 10:00, to będę mieć dokładnie tyle samo czasu w ciągu doby co ten, kto położy się spać o 23:00 i wstanie o 6:00. |
|
2015-01-05, 13:37 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 43
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Oczywiście, że się DA zmienić z sowy w skowronka. Trzeba mieć tylko powód, albo silną motywację do wstawania. Jestem tego przykładem, po dwudziestukilku latach bycia sową, zmieniłam się w skowronka. W momencie gdy uregulował mi się czas zasypiania i wstawania żyje mi się lepiej. Jak normalny człowiek wreszcie Autorko, nie słuchaj głupot.
|
2015-01-05, 13:38 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
|
|
2015-01-05, 13:39 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
mi nie chodzi o to, ze wszyscy w sekunde przestawimy sie na poranne wstawanie i bedziemy wstawac o 6 (wiele osob chcialoby pospac chociaz do tej 6) z usmiechem na twarzy. bo chyba malo jest osob, ktore wstaja tak rano wyspane i pelne energii. kazdemu jest ciezko, wiadomo, ale mam wrazenie, ze w tym watku wypowiadaja sie osoby mlode, ktore nie maja wiekszych obowiazkow i jak raz na jakis czas musza wstac wczesniej np na zajecia to dla nich tragedia. niestety zycie nie jest takie latwe zeby sobie funkcjonowac wedlug swojego zegara biologicznego i czesto trzeba nauczyc sie funkcjonowac i trzezwo myslec wtedy kiedy organizm chcialby jeszcze spac.
|
2015-01-05, 13:41 | #53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
Kurde, wypisałam wszystkie możliwe głupie odpowiedzi, ale to nic nie dało, ludzie je powtarzają :C |
|
2015-01-05, 13:41 | #54 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Tego mi tu tylko brakowało Powiedz, gdybyś musiała pracować tylko i wyłącznie w godzinach 22:00-06:00, byłabyś w pracy pełna energii? Pracowałabyś na 100% normy? Jeśli nie, to wyobraź sobie, że tak pracuje się sowom, które muszą iść do pracy na 8:00.
|
2015-01-05, 13:43 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
|
|
2015-01-05, 13:48 | #56 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
mi wcale zle sie w nocy nie pracuje poza pierwsza noca. bo wiadomo wstane rano i do tej 6 dnia nastepnego trzeba wytrzymac, ale jak juz wroce po pierwszej nocce, wyspie sie to odrazu pracuje sie inaczej. i tak juz leci do konca tygodnia. i moim zdaniem chodzi tu o uregulowanie sobie trybu dnia, pory wtawania i chodzenia spac. jezeli codziennie spalabym w dzien a pracowala w nocy byloby ok, gdybym codziennie pracowala rano a spala w nocy tez by bylo ok. najgorzej jak caly czas trzeba sie przestawiac. |
|
2015-01-05, 13:54 | #57 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
No to zazdroszczę, że dobrze Ci się pracuje na każdej zmianie, mówię to szczerze Niestety nie każdy ma to szczęście i nie jest to kwestia przestawienia się. Liczba obowiązków lub ich brak nie ma tu nic do rzeczy. Jedna z moich wykładowczyń (bardzo zresztą rozchwytywana na wszelkich konferencjach i zleceniach) nie bierze zajęć wcześniejszych niż od 13:00, bo sama twierdzi, że wcześniej nie wstanie. Zlecenia robi nocami, maile do nas wysyła o 3:00 czy 4:00. Ale na pewno jest głupią gówniarą, która nie ma w ogóle obowiązków i dlatego śpi do południa
|
2015-01-05, 13:57 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Nie zapominajmy, że sowy nie śpią naturalnie do 12
http://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/sk...ypie-czlowieka W sumie nic konkretnego. |
2015-01-05, 14:01 | #59 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- Cytat:
Yyy to nawet artykułem nazwać nie można. NIC konkretnego, nic odkrywczego.
__________________
|
|||
2015-01-05, 14:04 | #60 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Z sowy w skowronka - da się?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.