w oczekiwaniu na ten moment... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-11, 19:27   #31
serek_wiejski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 37
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Czemu nie zamieszkacie w jakiejs kawalerce w tym miescie do ktorego dojezdzasz na studia i jeszcze oplacasz nocleg?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Dlatego, że w rodzinnym mieście oboje mamy pracę ? Poza tym tak jak napisałam wyżej, mój TŻ do pracy zawodowej potrzebuje uprawnień, które zaczął w obecnej pracy, zmiana na inną wiązałaby się ze straconym poświęconym czasem, nie chciałabym wchodzić w szczegóły na forum

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Aby mieszkać jak normalna rodzina trzeba mieć w tym celu "normalne" dochody, więc albo pozostanie Wam wynajęcie czegoś na spółę z inną parą chociażby albo czekanie przy rodzicach na lepsze czasy i wyższe zarobki.
Argument o najlepszym biologicznym wieku na dzieci trafia chyba do coraz mniejszej ilości par bo aby o tych dzieciach myśleć, to trzeba już mieć jakieś zaplecze, a kto w Waszym wieku je ma...nieliczni niestety.
Myślę, że taki sam problem jak Ty autorko ma całe mnóstwo ludzi w tym wieku.
Zgadzam się z Tobą, ale też widzę, że sporo ludzi w moim wieku ma już własne rodziny, dzieci... Szukam jakiegoś mądrego rozwiązania

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Twój facet też wydaje tyle co weekend? Przecież gdybyście zamieszkali w mieście, w którym studiujecie - te koszta by odeszły i moglibyście je przeznaczyć na kawalerkę i życie.
Pracujecie w mieście, w którym mieszkacie?
W większym mieście może byłoby łatwiej o pracę, a i lepsza komunikacja miejska, dojazdy pozwoliłaby Ci zaoszczędzić na paliwie.
Mój TŻ oprócz zjazdów i opłat za czesne płaci również za różnice programowe, które niestety są strasznie drogie... Pracujemy w mieście w którym mieszkamy.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Ile masz do tej szkoły? Nie ma połączeń prywatnych? Równie dobrze jak już koniecznie chcesz tym samochodem jeździć to możesz brać kogoś ze sobą aby taniej wychodziło (na www i fb są różne takie ogłoszenia).
I nie napisałaś czy zjazdy są obowiązkowe czy nie.
Ponad 100 km, dojazd jest bardzo kiepski jeśli chodzi o komunikację autobusową, aczkolwiek dzięki za radę odnośnie ogłoszeń na fb, o tym nawet nie pomyślałam.
serek_wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 22:22   #32
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez serek_wiejski Pokaż wiadomość
Dlatego, że w rodzinnym mieście oboje mamy pracę ? Poza tym tak jak napisałam wyżej, mój TŻ do pracy zawodowej potrzebuje uprawnień, które zaczął w obecnej pracy, zmiana na inną wiązałaby się ze straconym poświęconym czasem, nie chciałabym wchodzić w szczegóły na forum


Zgadzam się z Tobą, ale też widzę, że sporo ludzi w moim wieku ma już własne rodziny, dzieci... Szukam jakiegoś mądrego rozwiązania


Mój TŻ oprócz zjazdów i opłat za czesne płaci również za różnice programowe, które niestety są strasznie drogie... Pracujemy w mieście w którym mieszkamy.

Ponad 100 km, dojazd jest bardzo kiepski jeśli chodzi o komunikację autobusową, aczkolwiek dzięki za radę odnośnie ogłoszeń na fb, o tym nawet nie pomyślałam.
Pracujesz za niewiele wiecej niz najnizsza krajowa. Wiec co cie trzyma w tej pracy? Zmien ją. A tz w koncu skonczy robic te uprawnienia. Wtedy sie przeniescie. Chyba nie jest ci tak spieszno do samodzielnosci jak opisujesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 23:15   #33
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Pracujesz za niewiele wiecej niz najnizsza krajowa. Wiec co cie trzyma w tej pracy? Zmien ją.
ilekroć czytam wizaż mam wrażenie że żyjemy w jakimś raju w którym człowiek idzie ulicą i potyka się o pracę

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ----------

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
A teraz, żeby mieć na to wszystko, to niby od kogo ciągniesz jak nie od rodziców? Nie lubisz się umartwiać, poświęcać i żyć w niepewności jutra? No cóż, na pewno nie świadczy to o dorosłości i odpowiedzialności.
a co właściwie za WSZYSTKO leniwca wymieniła, co cię tak oburza? jakieś zbytki i luksusy? nie kupi sobie szamponu i nie pójdzie do dentysty żeby przypadkiem nie "żerować" na rodzicach? nawet gdyby tak zrobiła, to raczej żaden normalny rodzic by nie pozwolił żeby dziecko żyło w nędzy i bardziej by go bolał ten widok niż dołożenie mu do wypłaty żeby na wszystko wystarczyło. nie mówimy tu o sytuacji kogoś kto jest w 100% zależny od rodziców bo mu się nie chce do roboty iść.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 23:38   #34
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Ewentualnie jeszcze się przemęczyć do końca studiów wtedy kasa za czesne odpadnie .
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 23:59   #35
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

A z którym z tych dwóch miast wiążecie swoją przyszłość? W którym z nich chcecie zakładać rodzinę? W którym możecie zdobyć lepszą pracę?

Gdyby wybór padł na miasto w którym studiujecie to mogłabyś tam szukać już teraz pracy. Jak coś znajdziesz to się przeprowadzisz. Jeśli zostaniecie w przyszłości w obecnym mieście to chyba nie pozostaje nic innego jak poczekać do końca studiów i wtedy coś wynająć. W końcu to Ty podjelas decyzje o studiach w innym mieście, mogłaś się spodziewać że koszty dojazdu i noclegów będą duże i nie będzie Cię stać na na samodzielne mieszkanie.

Dlaczego wróciliście do rodzinnego miasta? Pisałaś że na studiach dziennych razem mieszkaliście. Nie dało rady znaleźć pracy i ewentualnie studiów zaocznych w tamtym mieście?

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2014-02-12 o 00:27
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 05:46   #36
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

[QUOTE=marchewkowe pole;45106577]

No to ja chyba jestem z tych "nienormalnych" rodziców, którzy uważają, że dorosłość wiąże się nie tylko z przyjemnościami, ale też niestety z obowiązkami. I to przede wszystkim z obowiązkiem utrzymania się siebie i własnej rodziny, i nie kosztem rodziców właśnie, bo akurat są pod ręką, no i tak jest najprościej i najwygodniej. To także dotyczy tzw. "dorosłych" wyborów, które pociągają za sobą konsekwencje finansowe. Nikt nikomu nie każe studiować, jeżeli go na to nie stać, poza tym studia niekoniecznie gwarantują dobrze płatną pracę po, za to generują ogromne koszty przed, które kto oczywiście pokrywa? Chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie. Czyli "dorosłe" dziecko wybiera, wymyśla, a rodzic ma płacić bez szemrania, bo inaczej nienormalny jest? Wybacz, ale to JEST żerowanie na innych i wystarczy powołać się na więzy krwi, żeby doić ile wlezie. Oczywiście, że jest to dobry sposób na życie tyle, że niekoniecznie dorosły i odpowiedzialny. Po prostu przedłużanie sobie dzieciństwa w nieskończoność, bez oglądania się na rodziców, ich plany i marzenia oraz przyjemności, jakie mogliby zaspokoić, gdyby mieli więcej kasy na koncie. No i oczywiście o zwrocie zainwestowanej w dziecko kasy np. na studia nikt nie zamierza wspominać, bo niby czemu? To ich obowiązek przecież! Dlatego tak mało kredytów na szkołę biorą młodzi ludzie, bo w banku trzeba by było oddać. W tym, i nie tylko w tym polskie dzieci są daleko za murzynami i trudno będzie zmienić mentalność i rodziców i samych dzieci. Na tzw. "zgniłym zachodzie" to byłoby nie do przyjęcia, nawet dzieci bogaczy żyją na swój rachunek i za swoją kasę, oczywiście tych "normalnych i mądrych" rodziców...
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 06:07   #37
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
ilekroć czytam wizaż mam wrażenie że żyjemy w jakimś raju w którym człowiek idzie ulicą i potyka się o pracę
Bo lepiej siasc i jęczeć ze na pewno pracy nie ma zamiast sie rozejrzec. Sama sie nie znajdzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Autorka kokosow nie zarabia wiec jak sie troche wysili to znajdzie tez prace 100km dalej.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-12, 07:28   #38
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
Na tzw. "zgniłym zachodzie" to byłoby nie do przyjęcia, nawet dzieci bogaczy żyją na swój rachunek i za swoją kasę, oczywiście tych "normalnych i mądrych" rodziców...
Nieprawda np. w USA pieniądze na studia dla dziecka zbiera się od jego dzieciństwa a oprócz czesnego dzieci również się same nie utrzymują chyba że podłapią pracę ale zwykle dostają od rodziców i wtedy wykupuje się na uczelni plan np. za 2000 dolarów za semestr i za to mogą jeść to co kucharki danego dnia przygotowały w tzw. cafeterii. Są różne plany do wykupienia; droższe, tańsze, dla nastolatków z alergiami, wegetarian... ale nawet "zgniły Zachód" nie odcina się od swoich dzieci jak od wroga
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 08:06   #39
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Autorka jest w takiej a nie innej sytuacji bo podejmowała takie a nie inne decyzje. Dlatego trochę nie rozumiem jej narzekania na los i stwierdzenia typu tak bardzo chcę a nie mogę. Studiowali dziennie w innym mieście, mieszkali razem. Po skończeniu tych studiów był czas na decyzję. Mieli dość dużo opcji np. pozostanie w tamtym mieście, mieszkanie razem, praca i ewentualnie studia zaoczne, szukanie pracy i studiów zaocznych w zupełnie innym mieście i mieszkanie tam razem. Oni wybrali powrót do rodzinnego miasta i zamieszkanie osobno (każdy ze swoimi rodzicami), dodatkowo zdecydowali się na pracę w tym mieście a studia w zupełnie innym, co wiąże się z dużymi kosztami dojazdu i noclegu. Przy takim wyborze raczej oczywiste było że w najbliższym czasie nie założą rodziny. To jest konsekwencja podjętych świadomie decyzji, więc biadolenie teraz na zły los jest dziwne. Jeszcze bym to rozumiała gdyby w rodzinnym mieście mieli szanse na super pracę i karierę, ale autorka pracuje na umowie śmieciowej, przedłużanej co chwila, za małe pieniądze.

Przemyśl sobie czego chcesz co jest dla Ciebie najważniejsze, podejmuj świadome decyzje, abyś później potrafiła znieść ich konsekwencje bez biadolenia. Wybrałaś tak a nie inaczej, teraz albo cierpliwie czekasz do skończenia studiów i dopiero wtedy zakładacie rodzinę, albo bardziej zależy Ci na założeniu rodziny już teraz i podejmujesz radykalne kroki aby to zrobić (np. przeprowadzka do miast studiów i tam szukanie pracy).

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2014-02-12 o 08:08
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 10:19   #40
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
Nieprawda np. w USA pieniądze na studia dla dziecka zbiera się od jego dzieciństwa a oprócz czesnego dzieci również się same nie utrzymują chyba że podłapią pracę ale zwykle dostają od rodziców i wtedy wykupuje się na uczelni plan np. za 2000 dolarów za semestr i za to mogą jeść to co kucharki danego dnia przygotowały w tzw. cafeterii. Są różne plany do wykupienia; droższe, tańsze, dla nastolatków z alergiami, wegetarian... ale nawet "zgniły Zachód" nie odcina się od swoich dzieci jak od wroga
Jednak w USA dorosłe dzieci najczęściej płacą rodzicom za wynajem, jeśli dalej chcą mieszkać u mamy. U nas to jest praktycznie niemożliwe, rodzice mają litość i nie chcą się rozliczać z dzieckiem na zasadach rynkowych. I dzięki temu takie wieczne dzieci nie muszą wydawać pensji na podstawowe potrzeby, tylko na gadżety, rozrywki, itp.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 12:00   #41
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Jednak w USA dorosłe dzieci najczęściej płacą rodzicom za wynajem, jeśli dalej chcą mieszkać u mamy. U nas to jest praktycznie niemożliwe, rodzice mają litość i nie chcą się rozliczać z dzieckiem na zasadach rynkowych. I dzięki temu takie wieczne dzieci nie muszą wydawać pensji na podstawowe potrzeby, tylko na gadżety, rozrywki, itp.
Litość, bo utrzymują dziecko w trakcie edukacji?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-12, 12:10   #42
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Chodzi już o takie osoby po skończeniu studiów. W Polsce dużo osób tak mieszka.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 13:07   #43
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Chodzi już o takie osoby po skończeniu studiów. W Polsce dużo osób tak mieszka.
Wiesz co, myślę, że to nie wina tych mieszkających z rodzicami dzieci - absolwentów, że mimo wykształcenia i nierzadko doświadczenia, mało który pracodawca przyjmie do pracy za więcej niż parę stówek miesięcznie. Ktoś jednak przed nami uczynił nam ten rynek pracy takim, jaki jest teraz.

Aczkolwiek nie popadajmy w paranoję - praca jest, ale dla naprawdę dobrych kandydatów. Nic nie wyniknie ze studiowania dla samego studiowania i nie robienia oprócz tego niczego innego. Skoro autorka ma doświadczenie, bo ileś czasu juz, w tej swojej pracy jest, to nic ją nie kosztuje spróbować znaleźć lepiej płatną pracę, w mieście, w którym teraz mieszka, albo i w tym studenckim.

Mimo niedogodności z dojazdem komunikacją publiczną do miasta, gdzie studiujesz, autorko, wydaje mi się, że koszty paliwa i noclegu robią tutaj zasadniczy problem. To wszystko by Wam odeszło x2, gdybyście przenieśli się z chłopakiem do miejsca studiów. A teraz gdzie nocujesz? Nie możesz na jedną noc przekimać u kogoś kącikiem, zamiast bulić za spanie? Albo wynajmować pokoik w akademiku, ceny za dobę, przynajmniej tam, gdzie ja mieszkałam, nie przekraczały 35 zł, a może i nawet było taniej.

I powiem Ci, że jednak tak trochę malkontencisz, bo cokolwiek Ci w tym wątku ludzie nie podrzucą, to Ty udowadniasz, że to nie do zastosowania w Twoim przypadku, i w dodatku tak trochę z foszkiem
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 13:43   #44
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Chodzi już o takie osoby po skończeniu studiów. W Polsce dużo osób tak mieszka.
Aha. Ale wątek jest przecież o studentach...

Nie znam ani jednej osoby, która po studiach mieszka z rodzicami, pracuje i całą pensję wydaje na imprezki i ajfony, bez płacenia za mieszkanie czy kupowania sobie jedzenia. Być może gdzieśtam jest to normą, ale ja się z tym nie spotkałam.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 13:51   #45
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Ale nie porównujmy Polski z Zachodem. U nas przecież wcale nie tak łatwo o pracę za dobrą pensję, a już na żonglowanie między posadami to mało kto może sobie pozwolić. Nie wierzę, że Autorka nie szukała w miejscowości, w której studiuje Wątpię, że zdecydowali się na powrót do domu mając w tamtej miejscowości fajną pracę, więc to żaden jej wybór, jak to ktoś sugeruje.

Autorko wydaje mi się, że będziesz musiała się przemęczyć i poczekać aż skończycie studia. Wiem, co to znaczy, bo sama mam aktualnie podobną sytuację, a jestem trochę starsza niż Ty, więc mnie tym bardziej taka sytuacja dobija. W międzyczasie oczywiście rozglądaj się za czymś lepiej płatnym, a nuż się trafi jakaś oferta. Nic więcej się raczej nie wymyśli. Dodatkowe zlecenia pewnie odpadają, bo kiedyś na te studia trzeba się przygotowywać.
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 14:48   #46
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Nie wierzę, że Autorka nie szukała w miejscowości, w której studiuje Wątpię, że zdecydowali się na powrót do domu mając w tamtej miejscowości fajną pracę, więc to żaden jej wybór, jak to ktoś sugeruje.
Przeciez nigdzie nie napisala ze szukala, wiec z jakiej racji tak jej bronisz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 16:28   #47
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
Nieprawda np. w USA pieniądze na studia dla dziecka zbiera się od jego dzieciństwa a oprócz czesnego dzieci również się same nie utrzymują chyba że podłapią pracę ale zwykle dostają od rodziców i wtedy wykupuje się na uczelni plan np. za 2000 dolarów za semestr i za to mogą jeść to co kucharki danego dnia przygotowały w tzw. cafeterii. Są różne plany do wykupienia; droższe, tańsze, dla nastolatków z alergiami, wegetarian... ale nawet "zgniły Zachód" nie odcina się od swoich dzieci jak od wroga
Chcialabym sie do tego odniesc..
Bzdura jest to co piszesz.. Oczywiscie, ze sa tez rodzice ktorzy od narodzenia dziecka oszczedzaja na studia (spotkalam sie z tym u glownie polskich rodzicow, hindusow).. Ale Amerykanie nie maja takiego podejscia. Obracam sie wsrod amerykanow, w dodatku tych naprawde bardzo bogatych, wyksztalconych I wiesz co, zaden nie placi za studia dzieciom, mimo mozliwosci. Przyjaciel mojego TZta to multimilioner, a jego dziecko majac 18 lat dostalo $1000 na droge I stary! Samochod. Chcac isc na studia Musial wziac kredyt studencki. Nie bylo to spowodowane brakiem milosci do dziecka. Po prostu kolega mi tlumaczyl, ze on Sam doszedl do wszystkiego, jego dziecko tez powinno.powinno brac odpowiedzialnosc za wlasne zycie, szanowac pieniadze I miec cel w zyciu by sie rozwijac a nie byc bogatym synem tatusia co sie rozbija po miescie nowym lambo, baluje I wydaje kase taty. A kredyt jest po to, ze nawet jakby nie chcialo mu sie pracowac to bedzie wiedzial ze ma zobowiazania do splacenia.
I takie poglady ma wiekszosc Amerykanow.
Za to Polacy w Stanach, bida jest ale matka z ojcem po 2 prace zeby dziecko studiowalo..
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw

Edytowane przez carmen_88
Czas edycji: 2014-02-12 o 16:40
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 16:39   #48
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
Czyli "dorosłe" dziecko wybiera, wymyśla, a rodzic ma płacić bez szemrania, bo inaczej nienormalny jest?
a nie przyszło Ci do głowy, że te decyzje są podejmowane nie tylko przez samo dziecko ale z uwzględnieniem rodziny? i rodzice sami decydują o tym czy i jak chcą pomóc, czy mają takie możliwości i czy wybory dziecka są wg. nich słuszne?
nie wiem, może taki zimny chów ma sens, ale ja zostałam wychowana inaczej i sama też będę pomagać dziecku w miarę możliwości. a co do przykładów amerykańskich to niestety nijak nie przystaje to do naszej rzeczywistości. żeby móc dziecko wykopać z domu w pewnym wieku to muszą być ku temu warunki, bo jest róznica pomiędzy odmawianiem sobie przyjemności a wegetacją, co mogłoby czekać wielu młodych ludzi gdyby nie pomoc rodziców.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 16:44   #49
serek_wiejski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 37
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Bo lepiej siasc i jęczeć ze na pewno pracy nie ma zamiast sie rozejrzec. Sama sie nie znajdzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Autorka kokosow nie zarabia wiec jak sie troche wysili to znajdzie tez prace 100km dalej.
Tutaj się z Tobą nie zgodzę. Pracy szukam, wysyłam CV, chętnie bym Ci pokazała ile jest ofert pracy u mnie w mieście (oczywiście mówimy o lepiej płatnej, a nie takiej, żeby zamienić siekierkę na kijek).

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Ewentualnie jeszcze się przemęczyć do końca studiów wtedy kasa za czesne odpadnie .
Chyba na chwilę obecną jednak takie rozwiązanie jest najbardziej realne.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Ewentualnie jeszcze się przemęczyć do końca studiów wtedy kasa za czesne odpadnie .
Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
A z którym z tych dwóch miast wiążecie swoją przyszłość? W którym z nich chcecie zakładać rodzinę? W którym możecie zdobyć lepszą pracę?

Gdyby wybór padł na miasto w którym studiujecie to mogłabyś tam szukać już teraz pracy. Jak coś znajdziesz to się przeprowadzisz. Jeśli zostaniecie w przyszłości w obecnym mieście to chyba nie pozostaje nic innego jak poczekać do końca studiów i wtedy coś wynająć. W końcu to Ty podjelas decyzje o studiach w innym mieście, mogłaś się spodziewać że koszty dojazdu i noclegów będą duże i nie będzie Cię stać na na samodzielne mieszkanie.

Dlaczego wróciliście do rodzinnego miasta? Pisałaś że na studiach dziennych razem mieszkaliście. Nie dało rady znaleźć pracy i ewentualnie studiów zaocznych w tamtym mieście?
Wróciliśmy, ponieważ TŻ miał już zapewnioną pracę w rodzinnym mieście. Jest to dość hermetyczna branża.
serek_wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-12, 16:49   #50
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez carmen_88 Pokaż wiadomość
Chcialabym sie do tego odniesc..
Bzdura jest to co piszesz.. Oczywiscie, ze sa tez rodzice ktorzy od narodzenia dziecka oszczedzaja na studia (spotkalam sie z tym u glownie polskich rodzicow, hindusow).. Ale Amerykanie nie maja takiego podejscia. Obracam sie wsrod amerykanow, w dodatku tych naprawde bardzo bogatych, wyksztalconych I wiesz co, zaden nie placi za studia dzieciom, mimo mozliwosci. Przyjaciel mojego TZta to multimilioner, a jego dziecko majac 18 lat dostalo $1000 na droge I stary! Samochod. Chcac isc na studia Musial wziac kredyt studencki. Nie bylo to spowodowane brakiem milosci do dziecka. Po prostu kolega mi tlumaczyl, ze on Sam doszedl do wszystkiego, jego dziecko tez powinno.powinno brac odpowiedzialnosc za wlasne zycie, szanowac pieniadze I miec cel w zyciu by sie rozwijac a nie byc bogatym synem tatusia co sie rozbija po miescie nowym lambo, baluje I wydaje kase taty. A kredyt jest po to, ze nawet jakby nie chcialo mu sie pracowac to bedzie wiedzial ze ma zobowiazania do splacenia.
I takie poglady ma wiekszosc Amerykanow.
Za to Polacy w Stanach, bida jest ale matka z ojcem po 2 prace zeby dziecko studiowalo..
Jasne, przyjaciel multimilioner
Ja mówię co ja wiem z opowieści znajomych ze skype. Zdarza się, że ludzie mieszkają z rodzicami po studiach i nikt za to nie wymaga kasy; rodzice raczej starają się płacić za studia chyba że naprawdę nie mają ale jeśli mają a nie dają to wtedy są źle postrzegani w swoich miasteczkach ponieważ dzieciom się pomaga. Dużą ulgą są różne stypendia sportowe albo można się też ubiegać o pomoc od różnych firm prywatnych.
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 16:51   #51
serek_wiejski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 37
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Autorka jest w takiej a nie innej sytuacji bo podejmowała takie a nie inne decyzje. Dlatego trochę nie rozumiem jej narzekania na los i stwierdzenia typu tak bardzo chcę a nie mogę. Studiowali dziennie w innym mieście, mieszkali razem. Po skończeniu tych studiów był czas na decyzję. Mieli dość dużo opcji np. pozostanie w tamtym mieście, mieszkanie razem, praca i ewentualnie studia zaoczne, szukanie pracy i studiów zaocznych w zupełnie innym mieście i mieszkanie tam razem. Oni wybrali powrót do rodzinnego miasta i zamieszkanie osobno (każdy ze swoimi rodzicami), dodatkowo zdecydowali się na pracę w tym mieście a studia w zupełnie innym, co wiąże się z dużymi kosztami dojazdu i noclegu. Przy takim wyborze raczej oczywiste było że w najbliższym czasie nie założą rodziny. To jest konsekwencja podjętych świadomie decyzji, więc biadolenie teraz na zły los jest dziwne. Jeszcze bym to rozumiała gdyby w rodzinnym mieście mieli szanse na super pracę i karierę, ale autorka pracuje na umowie śmieciowej, przedłużanej co chwila, za małe pieniądze.

Przemyśl sobie czego chcesz co jest dla Ciebie najważniejsze, podejmuj świadome decyzje, abyś później potrafiła znieść ich konsekwencje bez biadolenia. Wybrałaś tak a nie inaczej, teraz albo cierpliwie czekasz do skończenia studiów i dopiero wtedy zakładacie rodzinę, albo bardziej zależy Ci na założeniu rodziny już teraz i podejmujesz radykalne kroki aby to zrobić (np. przeprowadzka do miast studiów i tam szukanie pracy).
Mój TŻ miał zagwarantowaną pracę rodzinnym, dlatego zdecydowaliśmy się na powrót. Niestety nikt na starcie nie zarabia kokosów. W rodzinnym mieście studiować nie możemy ponieważ nie ma takiego kierunku, to jest małe miasto. A studia potrzebne są po to aby móc zrobić uprawnienia i koło się zamyka. Zgadzam się z Tobą, że wszystko jest konsekwencją własnych decyzji, natomiast te decyzje podejmowane są po to, żeby jakoś w przyszłości żyć.
serek_wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 17:14   #52
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
Jasne, przyjaciel multimilioner
Ja mówię co ja wiem z opowieści znajomych ze skype. Zdarza się, że ludzie mieszkają z rodzicami po studiach i nikt za to nie wymaga kasy; rodzice raczej starają się płacić za studia chyba że naprawdę nie mają ale jeśli mają a nie dają to wtedy są źle postrzegani w swoich miasteczkach ponieważ dzieciom się pomaga. Dużą ulgą są różne stypendia sportowe albo można się też ubiegać o pomoc od różnych firm prywatnych.
Z opowiesci ze Skype? Hahahhahaha rzeczywiscie wwiarygodne zrodlo informacji..
Spoko, ja mieszkam w Stanach. Widze jak to wyglada.
Tak, przyjaciel mojego tz jest bardo bogaty, co Ciebie tak dziwi? Ze bogaci to sie zamykaja w zlotej wiezy I z nikim nie rozmawiaja?
Moj TZ pochodzi z dobrej rodziny, sam jest lekarzem w Stanach wiec oczywistym jest, ze ma bogatsze towarzystwo..
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw

Edytowane przez carmen_88
Czas edycji: 2014-02-12 o 17:17
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 17:24   #53
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez serek_wiejski Pokaż wiadomość
Mój TŻ miał zagwarantowaną pracę rodzinnym, dlatego zdecydowaliśmy się na powrót. Niestety nikt na starcie nie zarabia kokosów. W rodzinnym mieście studiować nie możemy ponieważ nie ma takiego kierunku, to jest małe miasto. A studia potrzebne są po to aby móc zrobić uprawnienia i koło się zamyka. Zgadzam się z Tobą, że wszystko jest konsekwencją własnych decyzji, natomiast te decyzje podejmowane są po to, żeby jakoś w przyszłości żyć.
To że miał zagwarantowaną pracę w rodzinnym mieście nie oznacza, że nie dostał by lepszej gdzie indziej. Rozglądał się w ogóle za pracą w innych miastach? Czy tak po prostu wziął co dali? Z waszego punktu widzenia dużo lepiej by było gdybyście mieli prace i studia w jednym mieście i ja na waszym miejscu zrobiłabym wszystko aby to osiągnąć, to znaczy przeszukałabym rynek pracy w miastach w których są interesujące mnie studia. Robiliście tak? Szukałaś pracy w mieście swoich studiów?

Druga sprawa czy w tych planach braliście po uwagę Twoją pracę? To były decyzje dotyczące was dwoje i nie tylko jego sytuacja powinna mieć znaczenie. Rodzinne miasto jest małe, z pracą ciężko, studiów z waszej dziedziny brak (więc wiadomo było że trzeba będzie dojeżdżać, nocować a to oznacza koszty) jednym słowem słabe perspektywy na przyszłość, a decyzję o powrocie podjęliście tylko na podstawie tego, że miał prace? Trochę to było ryzykowne i cenę tego ryzyka ponosicie teraz. Piszesz że decyzje o powrocie podejmowaliście z myślą o przyszłości. Jaka przyszłość czeka was w małym mieście, gdzie masz aż takie problemy ze znalezieniem pracy? No ale to już bez znaczenia bo decyzję podjęliście. Ważne co dalej? Jakie macie plany? Czy rozmawiacie na ten temat? Bo niestety mam wrażenie, że i przedtem i teraz nie sprawdzacie zbyt intensywnie wszystkich opcji tylko bazujecie na tym co los podsunie.

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2014-02-12 o 18:54
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 17:29   #54
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez carmen_88 Pokaż wiadomość
Z opowiesci ze Skype? Hahahhahaha rzeczywiscie wwiarygodne zrodlo informacji..
Spoko, ja mieszkam w Stanach. Widze jak to wyglada.
Tak, przyjaciel mojego tz jest bardo bogaty, co Ciebie tak dziwi? Ze bogaci to sie zamykaja w zlotej wiezy I z nikim nie rozmawiaja?
Moj TZ pochodzi z dobrej rodziny, sam jest lekarzem w Stanach wiec oczywistym jest, ze ma bogatsze towarzystwo..
A w czym konkretnie znajomi ze Skype są gorsi od nieznajomej, która twierdzi że zna multimilionera ? Dla mnie tamte rozmowy są sprawdzone a ludzie z normalnej, przeciętnej warstwy społecznej i tyle
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 17:38   #55
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
A w czym konkretnie znajomi ze Skype są gorsi od nieznajomej, która twierdzi że zna multimilionera ?
każdy chyba słyszał historię o tych multimilionerach co to wszystko "sami, tym ręcami" wypracowali i każą dzieciom od 15 roku życia tyrać w myjni samochodowej, a potem wykopują z gniazda w świat z tym co na grzbiecie, ale generalnie tak tylko żeby pokazać, że wychowują w szacunku do pracy, bo przecież jak takie dziecko mimo doskonałego wytresowania sobie nie poradzi to na bezdomność go nie skażą.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 17:45   #56
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Aha. Ale wątek jest przecież o studentach...

Nie znam ani jednej osoby, która po studiach mieszka z rodzicami, pracuje i całą pensję wydaje na imprezki i ajfony, bez płacenia za mieszkanie czy kupowania sobie jedzenia. Być może gdzieśtam jest to normą, ale ja się z tym nie spotkałam.
A to ciekawe, bo ja znam tylko takie osoby, wieczne dzieci, wieczni narzeczeni, opłaty mieszkaniowe i na wyżywienie to dla nich abstrakcja, bo przecież to "działka" tatusia i mamusi. A rodzice przecież nic takiego nie potrzebują, zresztą są już starzy, więc nowy telefon czy wymiana garderoby na modniejszą ich już nie kręci. Zresztą kto by pytał o takie drobiazgi, nie upomninają się o pieniądze od "dziecka" to jest ok, no nie? Mało tego, nawet jak już takie okazy wyprowadzą się z rodzinnego gniazdka to i tak oczekują od rodziców prezentów w formie kasy, bo tak najprościej, w końcu oni sami wiedzą, czego im najbardziej potrzeba. A jak rodzice nie dają, tylko czekoladki i kwiatka na urodziny kupią? To żyły i dusigrosze są, bez dwóch zdań!
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:00   #57
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
A w czym konkretnie znajomi ze Skype są gorsi od nieznajomej, która twierdzi że zna multimilionera ? Dla mnie tamte rozmowy są sprawdzone a ludzie z normalnej, przeciętnej warstwy społecznej i tyle
Ale czemu dla Ciebie fakt posiadania tak bogatego znajomego jest wrecz niewiarygodny? Naprawde myslisz, ze nie wiem.. Polacy to tylko srednia warstwa spoleczna co tylko sprzata u innych I robi na budowie?
Moj wujek ma wielka firme w Chicago I tak-Jest milionerem. Znam faceta w Chicago, ktory pochodzi z sasiedniego miasta wiec to byl kolega mojego taty ze szkoly, ma wielka firme sprzatajaca, naprawde wielka I jest milionerem. Znam Polki ktore maja mezow milionerow.. Moj narzeczony jest kardiochirurgiem- w Stanach lekarze to sa niesamowicie bogaci ludzie.. Sa tu Polscy lekarze, dentysci, prawnicy, wlasciciele wielkich firm, pielegniarki etc etc.. wiec nie kazdy ma srednia klase. Wiec w jakim towarzystwie ma sie obracac pani doktor ktora ma kolezanki lekarki? dla Ciebie fakt ze mowie Ci na przykladzie bliskiego znajomego mojego tZ to takie "jasne, znasz milionera"..wiec pytam w czym ten czlowiek jest taki niesamowicie nierealny? To taki Sam czlowiek jak Ci Twoi znajomi, ma tylko wiecej na koncie.

Co do bzdur zaslyszanych od znajomych to powiem Ci mieszkajac w pl takie slyszalam cuda, jak tu lekko, pieknie I w ogole ideal kraj. Przylecialam I non stop zastanawialam sie "no czemu sie nie sprawdza? Slyszalam jak to cudownie kolezanka ma stypendium, prace I nowiuski wypas samochod. Okazalo sie, ze nie chciala zeby ludzie mieli ja w polsce za nieudacznika wiec mowila ze ma lepiej niz miala. A do dentysty nie poszla bo ubezpieczenia brak a $1000 na niego nie miala.Dlatego uwazam, ze wypowiadac sie powinno jak sie cos doawiadczy samemu na wlasnej skorze.
Zeby nie bylo, nie wszystkie rzeczy sa naciagniete ale ja spotkalam sie ze znacznym ubarwianiem wiec uwazam, ze wiesz na 100% wtedy, gdy sama mieszkasz I doswiadczysz..

Zreszta nie o tym temat. Z mojej strony to wszystko co chcialam powiedziec.

Autorce zycze, zeby znalazla lepsza prace I mogla zamieszkac z chlopakiem.
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw

Edytowane przez carmen_88
Czas edycji: 2014-02-12 o 18:03
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:08   #58
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez carmen_88 Pokaż wiadomość
Ale czemu dla Ciebie fakt posiadania tak bogatego znajomego jest wrecz niewiarygodny? Naprawde myslisz, ze nie wiem.. Polacy to tylko srednia warstwa spoleczna co tylko sprzata u innych I robi na budowie?
Moj wujek ma wielka firme w Chicago I tak-Jest milionerem. Znam faceta w Chicago, ktory pochodzi z sasiedniego miasta wiec to byl kolega mojego taty ze szkoly, ma wielka firme sprzatajaca, naprawde wielka I jest milionerem. Znam Polki ktore maja mezow milionerow.. Moj narzeczony jest kardiochirurgiem- w Stanach lekarze to sa niesamowicie bogaci ludzie.. Sa tu Polscy lekarze, dentysci, prawnicy, wlasciciele wielkich firm, pielegniarki etc etc.. wiec nie kazdy ma srednia klase. Wiec w jakim towarzystwie ma sie obracac pani doktor ktora ma kolezanki lekarki? dla Ciebie fakt ze mowie Ci na przykladzie bliskiego znajomego mojego tZ to takie "jasne, znasz milionera"..wiec pytam w czym ten czlowiek jest taki niesamowicie nierealny? To taki Sam czlowiek jak Ci Twoi znajomi, ma tylko wiecej na koncie.

Co do bzdur zaslyszanych od znajomych to powiem Ci mieszkajac w pl takie slyszalam cuda, jak tu lekko, pieknie I w ogole ideal kraj. Przylecialam I non stop zastanawialam sie "no czemu sie nie sprawdza? Slyszalam jak to cudownie kolezanka ma stypendium, prace I nowiuski wypas samochod. Okazalo sie, ze nie chciala zeby ludzie mieli ja w polsce za nieudacznika wiec mowila ze ma lepiej niz miala. A do dentysty nie poszla bo ubezpieczenia brak a $1000 na niego nie miala.Dlatego uwazam, ze wypowiadac sie powinno jak sie cos doawiadczy samemu na wlasnej skorze.
Zeby nie bylo, nie wszystkie rzeczy sa naciagniete ale ja spotkalam sie ze znacznym ubarwianiem wiec uwazam, ze wiesz na 100% wtedy, gdy sama mieszkasz I doswiadczysz..

Zreszta nie o tym temat. Z mojej strony to wszystko co chcialam powiedziec.

Autorce zycze, zeby znalazla lepsza prace I mogla zamieszkac z chlopakiem.
Ciekawe, teraz jesteś lekarką, w innym wątku panią wizażystką Ale ja ze swojej strony kończę offtop.
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:14   #59
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
Ciekawe, teraz jesteś lekarką, w innym wątku panią wizażystką Ale ja ze swojej strony kończę offtop.
Jestem makijazysta, moj narzeczony jest kardiochirurgiem. Nigdy nie pisalam, ze jestem lekarzem. Podalam Ci przyklad lekarki, ktora ma kolezanki z pracy I w takim towarzystwie sie obraca I to jest normalne. Ja mam duzo bogatych klientek, moj TZ jest lekarzem wiec I ma inne towarzystwo. Wydawalo mi sie to normalne. Widac, kompletnie nie rozumiesz co napisalam. Modl sie zeby znajomi nie dorobili sie, bo jak to miec takich bogatych znajomych

Pozdrawiam.
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:31   #60
aicha3a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 35
Dot.: w oczekiwaniu na ten moment...

Cytat:
Napisane przez serek_wiejski Pokaż wiadomość
Poza tym tak jak napisałam wyżej, mój TŻ do pracy zawodowej potrzebuje uprawnień, które zaczął w obecnej pracy, zmiana na inną wiązałaby się ze straconym poświęconym czasem, nie chciałabym wchodzić w szczegóły na forum
nie wiem o jakie uprawnienia chodzi, ale z tego co wiem np uprawnienia budowlane itp. można robić w paru firmach, i nie koniecznie np całe 2 lata siedziec w jednej firmie
aicha3a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-13 21:43:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.