Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[aniago25]

edytka wszystkiego najlepszego dla córci

Mojemu mężowi też logo się nie podoba a ja już odbębniłam pediatre, wpadłam do mojej kosmetyczki na ploteczki bo ma synka 3 miesięcznego, odebrałam paczuszkę z ciuszkami z allegro i koniec wychodnego czas sie brać za prasowanie.
Nareszcie @ mi się dzisiaj kończy

[eloteteie]

Dziewczyny, czy Wasze dzieci pocierają noski?

Maja cały czas trze nos, trochę też oczka, które są lekko zaczerwienione (swoją drogą płatki nosa też), zdarza jej się kichnąć kilka razy w ciągu dnia.

Na szczęście jest radosna, śpi ładnie, temperatura 37st, więc na chorą nie wygląda. Zastanawiam się czy to nie przez alergię...


Aniago25 - jak międzyprzedsionkowy to na pewno się zrośnie
edytka2020 - gratulacje!
DDosiek - fajnie Wam, ja chciałabym już marzec, żeby Majka mogła spróbować jabłek z soczystymi gruszkami Bobovity A co do ucha - może jakaś cieniutka czapeczka lub elastyczna opaska?
19martusia86 - najgorsze jest rozpakowywanie ciuchów - trzymam rzeczy Majki w pudełkach w szafie i dosłownie co tydzień muszę wszystko z nich wywalić i robić remanent, tak zmienia rozmiary. Oby Wam kuchnie zamontowali jednego dnia - nam montowali tydzień, fachowcy od siedmiu boleści (z IKEI oczywiście, ehh).

Muszę się pochwalić, że znalazłam chyba metodę na moje dziecko i wieczorne spanie - nie karmię jej już w salonie, przed TV, tylko w sypialni, po cichu - śpi teraz po 6,7h ciągiem Dzisiaj od 23 do 7:20! SZOK SZOK SZOK!

[malin30]

Napisane przez eloteteie

Dziewczyny, czy Wasze dzieci pocierają noski?

Maja cały czas trze nos, trochę też oczka, które są lekko zaczerwienione (swoją drogą płatki nosa też), zdarza jej się kichnąć kilka razy w ciągu dnia.

Na szczęście jest radosna, śpi ładnie, temperatura 37st, więc na chorą nie wygląda. Zastanawiam się czy to nie przez alergię...

Ale kichanie to póki co jedyny sposób na pozbycie się wydzieliny z noska, niekoniecznie wynikającej z kataru. Dzieciaczki zachłystują się podczas jedzenia, no i potem jest odkaszliwanie i kichanie.

[woman31]

Napisane przez eloteteie

Dziewczyny, czy Wasze dzieci pocierają noski?

Maja cały czas trze nos, trochę też oczka, które są lekko zaczerwienione (swoją drogą płatki nosa też), zdarza jej się kichnąć kilka razy w ciągu dnia.

moj tez dosc czesto trze nosek, przy tym czesto sie przy tej czynnosci drapie no i kilka razy dziennie kicha. polozna powiedziala zeby sie nie martwic, ze to normalne ze takie male dzieci czesto kichaja, ze w ten sposob nosek sie oczyszcza.

moj maluch cos ostatnio potrafi raz dziennie walnac takie smierdzace i wielkie kupsko ze az nie wiadomo jak sie do tego zabrac czy to juz tak zostanie?
aaaaa zapomnialam napisac ze moj maz w niedziele pierwszy raz zmienil malemu pieluche dodam ze moj malzonek to z tych co maja odruch wymiotny no ale mial szczescie bo przez cale 4 godziny podczas ktorych mnie nie bylo maly zrobil tylko siusiu a szkoda ze nie walnal takiej wielkiej i smierdzacej kupy jestem pewna ze przy zmianie pieluchy przez tate maly byby upaprany po pachy, ojciec bylby upaprany po pachy, przewijak,komoda i dywan tez

dziewczyny czy ktoras z was uzywa juz kojca? moi tesciowie chca kupc na gwiazdke, no i pytaja jaki .... kurcze nie mam pojecia czym sie sugerowac? wiem tylko ze to ma byc kojec-łóżeczek-nic pozatym.

[Nika1980]

normalnie nic nie rozumiem...
Lena jeszcze rano robila problemy przy piersi a o godzinie 12 - zjadla z obu piersi bez plakania i wrzeszczenia..i kto zrozumie o co jej chodzi....?

a jutro lekarz...

wrocilysmy ze spacerku...tak zimno, ze wlozylam Lenie termos do wozeczka...

[QUOTE=woman31;15867602]
nie wiem czy czytalas ze my tez mamy ten sam problem z cycem- w nocy jest ok, w dzien- wicie sie, wypluwanie, placz.
wczoraj w dzien bralam malego do karmienia kiedy byl jeszcze spiacy, jak na dobre sie nie rozbudzil- no i ssal jak trzeba:confused : a wieczorem jak byl rozbudzony i glodny to po podaniu piersi wypluwal ja i plakal
zebym to ja wiedziala kiedy go przystawic do piersi? bo przerwy miedzy kamieniami sa co 2, co 3, 3,5 godziny. zebym nie musiala odciagac laktozy to pewnie byloby mi latwiej. a tak nie moge co 15 minut odciagac bo i tak mam malo pokarmu

QUOTE]

o woman... dokladnie u nas tez w nocy lepiej ( choc ostatniej nocy drugiej piersi juz nie chciala i tez byl wrzask) , jak jutro lekarz nic nie poradzi to dzwonie i wolam po pomoc do doradcy laktacyjnego ...

zdolowana jestem bo nie wiem o co mojemu wlasnemu dziecku chodzi...moze jakis blad popelnilam przy przystawianiu jej do piersi i stad? moze cos boli?

o ty musisz do tego odciagac no tak...to wogole masakra...

dzis rano Lena popila tylko troche i w rezultacie musialam reszte odciagnac, 140 ml stoi w lodowce...
ale juz o 12 pila 10 minut jedna piers, 10 minut druga...
ale masz racje wtedy byla lekko przysypiajaca...dziwne co?

Napisane przez karamari

Hahahah, no przecież wiem, że to Lenka, tylko tak się przekomarzam
Widzę, że przyjęla się holenderska wersja imienia, na którą tak się niepotrzebnie kiedyś zjeżyłaś? Mnie się podoba Lenneke, chociaż nie jestem pewna, jak to powinno brzmieć, gdzie jest akcent etc.

Pisz, pisz! Ja też nie mam za dużo czasu za dnia, a nocą padam i wolę z mężem poleżeć na sofie niż dziennik uzupełniać... To kwiaty zasuszam między stronicami i brokat z choinki chomikuję Wczoraj zatęskniłam za polaroidem, bo nie ma czasu odbitki zamówić z cyfrzaka! Szkoda, że wycofali taki boski wynalazek

wiem wiem, ze wiesz! ja tez sie przekomarzam

heh, no czasem tak do niej mowie- jako przezwisko mi sie podoba, ale imie chcialam dla dziecka polskie. a maz mowi do niej Len , co tez mi sie podoba, albo Malenka- i nadal tweirdzi, ze to bardzo ladne imie

no i myslalam ze bedzie jedna Lena w naszym miescie a tu juz dwa razy spotkalam dziewczynke o imieniu Lena ( tyle, ze oni mowia Lejna)

ha, to ja juz fotki wywolalam i leza i czekaja az powklejam! i opisze. ja to wogole mam sentyment do papieru, kocham papierowe fotki a nie cyfrowe, pamietnik-zeszyt a nie blog itp ...
wlasnie wieczorem jak Lencia spi to ja tez wole sie do meza poprzytulac, zwykle rano zaluje bo przytulanie sie konczy pozna noca a potem rano sie dobudzic nie mozna ........
faktycznie polaroid fajny wynalazek...

swoja droga wrzucilabys jakies zdjecie Kiry , zeby sie wizazowe ciotki pogapily i pozachwycaly....

Napisane przez eloteteie

Dziewczyny, czy Wasze dzieci pocierają noski?

Maja cały czas trze nos, trochę też oczka, które są lekko zaczerwienione (swoją drogą płatki nosa też), zdarza jej się kichnąć kilka razy w ciągu dnia.

Na szczęście jest radosna, śpi ładnie, temperatura 37st, więc na chorą nie wygląda. Zastanawiam się czy to nie przez alergię...

Muszę się pochwalić, że znalazłam chyba metodę na moje dziecko i wieczorne spanie - nie karmię jej już w salonie, przed TV, tylko w sypialni, po cichu - śpi teraz po 6,7h ciągiem Dzisiaj od 23 do 7:20! SZOK SZOK SZOK!

Lena pociera oczka, jak jej sie spac chce, albo jak sie budzi.

i bardzo dobrze, ze sie wynioslac do sypialni karmic, bo to wycisza dziecko.
ja zawsze wieczorem karmie w sypialni , przy swiatelku nocnej lampki, czasem w pokoiku Lenki bo tam jest fotel bujany, ale tez w polmroku.
zwykle jak ja odkladam do kolyski to i tak jeszcze nie spi, ale wtedy z mezem juz nie rozmawiamy glosno tylko szpetamy do siebie ido Leny, swiatlo jest przygaszone, zeby Lena wiedziala , ze juz jest nocka i czas lulu.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez woman31

dziewczyny czy ktoras z was uzywa juz kojca? moi tesciowie chca kupc na gwiazdke, no i pytaja jaki .... kurcze nie mam pojecia czym sie sugerowac? wiem tylko ze to ma byc kojec-łóżeczek-nic pozatym.

ja mam kojec - kinderbox w salonie - bardzo uzyteczny , bo Lenka zawsze tam sie bawi, ma tam karuzelke, misie itp i to jest miejsce zabaw.
zdrowsze dla pleckow niz siedzenie w lezaczku czy maxi cosi- a my mamy pieterko i ja caly dzien jestem na dole , wiec Lena tez, zebym nie musiala latac na gore.
bardzo mi sie przydaje nasz kinderbox polecam
kojec ma regulowane dno, wiec jak mala bedzie starsza tez bedzie mogla tam sie bawic bo dno sie opusci.
wyglada prawie jak lozeczko, tyle ze jest w formie kwadrata.

[kami30]

mój synuś kończy dzisiaj 3 miesiące

[miss.hot]

Napisane przez edytka2020

MOJA DZIEWCZYNKA MA JUZ 2 MIESIĄCE, HA !!

Napisane przez kami30

mój synuś kończy dzisiaj 3 miesiące

Gratulacje dla brzdąców


Grześ mi daje dziś popalić - co godzinę od 11 płacze przez kilka minut, ciężko mi go uspokoić - coś go chyba boli, ale nie wiem co
Czekam na powrót męża z pracy, bo już nie wyrabiam powoli

[woman31]

Napisane przez miss.hot

Gratulacje dla brzdąców


Grześ mi daje dziś popalić - co godzinę od 11 płacze przez kilka minut, ciężko mi go uspokoić - coś go chyba boli, ale nie wiem co
Czekam na powrót męża z pracy, bo już nie wyrabiam powoli

ja tez przylaczam sie do gratulujacji: roza:

a moj maly dzisiaj mimo ze nie placze, to jest marudny. niby jest spiacy ale co jakis czas sie budzi sie i marudzi wczoraj tak ladnie spal prawie jednym ciagiem 3 godznki, mamusia tyle rzeczy zdarzyla porobic. a dzisiaj co sie zabiore do jednej czynnosci to zaraz musze to przerywac
w domu mam niesamowity balagan

[Nika1980]

gratulacje dla naszych maluszkow!!!

a ja dokladnie 10 tygodni temu bylam juz tylko godzine od zobaczenia pierwszy raz mojej corenki....

[tery i suzy]

Napisane przez kami30

mój synuś kończy dzisiaj 3 miesiące

i
EDYTKA2020

Gratulacje dla maluszkow tak szybko ten czas leci

[kashin]

Napisane przez kami30

mój synuś kończy dzisiaj 3 miesiące

Napisane przez edytka2020

MOJA DZIEWCZYNKA MA JUZ 2 MIESIĄCE, HA !!

Woman u m nie jest podobnie... położyłam Tyśkę do spania i co jakiś czas musiałam podbiegac i dawać cycusia na ponowne zaśnięcie, bo lulanie nic nie dawało. Teraz chyba pośpi dłużej...
Dzisiaj obudzę ją wcześniej, żeby w nocy znowu cyrków nie było
Na moje marudzenie Tyski jest wynikiem niepokojów szczepiennych mamy - cykora mam jak nie wiem i straszny dylemat. Aż mnie głowa boli

Napisane przez miss.hot

Grześ od połowy zeszłego tygodnia budzi się w nocy równo co 3 godziny - jak z zegarkiem w ręku - o 1, 4 i potem koło 7 Muszę go jeszcze nauczyć wcześniej zasypiać, bo tak jak kąpiemy o 19:30, potem jedzenie i dłuższy czas jest aktywny, zasypia dopiero koło 21:30-22

Brawa dla Grzesia!

Może rośnie Wam mały meteopata i dlatego tak dzisiaj marudzi?

Napisane przez karamari

Może Twoja Mama też tak o sobie myśli? Sami czasami nie widzimy, jak łatwo jest powielać wzorce

Tak serio, ja też teraz tak się cieszę tymi świętami - z moją rodziną
Popłakałam się jak Nika normalnie Ze wzruszenia...
Nawet już na św. Łucję choinkę ubraliśmy - niech się światłolubna gwiazdka nasza cieszy

Hahahaha To zupełnie tak jak my: klęczymy nad dzieciakiem na łóżku jak żywa mata edukacyjna, normalnie tableaux vivants, z zabawkami w dłoniach, piscząc, fałszując Mozarta w pięciu językach i jak tylko piśnie, to zaczyna się dochodzenie: pieluszka? może ponosić? jednak cysia?

Czy któraś z Was oprócz Dosi pracuje? Czy tylko ja jestem takim kamikadze Skończyłam właśnie projekt dziergany po nocach i przez kilka tygodni i wiecie co... Pieprzyć te śliczne pieluszki i jedwabie... Zdrowie ważniejsze

O ja wiem, i zdaję sobie sprawę ile jest mojej matki we mnie oraz ile - o zgrozo - ojca. Walczę, walczę z nimi we mnie, bo jak zaprezentuję te cechy to biedny mój dzieć - na samym obgryzaniu pazurów się nie zakończy

Też się dzisiaj poryczałam - jak postanowiłam misia Zuzię kupić i jak już kupiłam
5 języków? No no no , ja ledwie w dwóch i to kalecząco Że o melodii nie wspomnę...

Nie wiem jak Ty jesteś w stanie cokolwiek po nocach wydziergać, bo ja ledwie nogami powłóczę i dobrze że dziecka do lodówki zamiast do kołyski nie wkładam, zważywszy na mój stan po godzinie 20:00

Napisane przez karamari

Ja mam 60-letniego przyjaciela z długą grzywą! Kituszek to to nie jest, ale piękne siwo-szpakowate, awangardowo przystrzyżone fryzy Bardzo sexy Tylko ja wolę łysych

Teraz są smakowe żele! Kolorowe!
Albo naturalne oleje też świetnie działają i są eko!
Normalnie, nie wiem, żeby babę trzeba było do seksu namawiać

Kashin, Ty podaj mi swój numer lepiej, bo ja w życiu tego wszystkiego nie napiszę

O dżizas, znalazłam logo Ja się nie znam
Za to mecze wielbię, nawet bez Zidane'a
Szkoda, że już teraz koszulek zabronili ściągać
Gdzie ten mój małżonek

No, i do dzisiaj komputera nie zamykałam, zamiast zapisać w notatniku

Ach, miałam ongiś takiego profesorrra... Aż żal było studia kończyć A jakież to myśli mi na zajęciach...

Żel mam - co z tego, kiedy nie działa?

Ależ proszę bardzo 0700 001 002 - ruf miś an

A bo to logo to jest stylizowane na wycinanki regionalne nooo...
Zdejmowane koszulki to chyba byłoby jedyne, co bym była w stanie polubić Dla przyzwoitości oglądam czasem jakieś mecze, jak są jakieś mistrzostwa i finały czy coś. Ale wolę skoki i F1.

Napisane przez karamari

Mój Smerfik zasnął sam pod karuzelką

Mam stres, bo znowu jest marudna, widać, że cosik ją ziuga. System robienia kupy rozgregulowany - jednego dnia 2, drugiego 0, dzisiaj brzuch lekko twardy i ani moje masowanie przy każdej zmianie pieluchy, ani pełzanie nie pomaga, a na moim brzuchu spać nie chciała

jakąż to czarodziejską karuzelkę dostała od babci?

U nas z kupą jest dokładnie tak samo. Tyle że w niedzielę robiła i była przesłodka. Wczoraj nie robiła i też była przesłodka, chociaż w nocy dała czadu. No i dzisiaj robiła i jest marudna maruda

W ogóle to nam się w nocy trochę popsuło. Ma~ się popsuła i ja się popsułam. Ona, bo trudniej zasypia i częściej się budzi, a ja - bo jak ją wezmę do łóżka to zasypiam z miejsca i nie odkładam jej do kołyski. W efekcie rano jestem połamana i niewyspana, bo nie mamy tak wielkiego łoża i śpię jak szarak pod krzakiem - każdy ruch mnie budzi Chyba będę musiała w nocy człapać do pokoju obok na fotel...

[kashin]

Napisane przez DDosiek

Tyśka zjada naraz 190ml??? Nadia zje 120 od wielkiego święta.

No właśnie próbuje systematycznie kota pozbywac kołtunów, ale jak to kot: minuta i ucieka. Tak samo z czesaniem. Czasami mąż dorwie kociaka i zwierze nie ma wyjścia. Nawet drapanie go nie ratuje, bo mąż zakłada rękawicę kuchenną i męczy kotka Przez pierwszy miesiąc po porodzie kociak był zaniedbany, bo byliśmy padnięci.Teraz staramy sie kota odkołtunić, ale to nie jest łatwe. Zwłaszcza pod paszkami - zawsze sie boję, żeby nie ciachnąć kotu skóry.

Mój długowłosy miała juz włoski jak z mysiej pipki, więc czas było ise ich pozbyć. A że koncertuje już rzadko, to i włosy długie mu za bardzo nie potzrebne.
Dzis Nadia chodziła z plastrem na uchu, bo coś z tym uszolkiem trzeba zrobić.Parę dni taki myk jej zastosuję, zobaczymy czy coś jeszcze uratuję.

Mam nadzieję, że Tyśkę ominie przepuklina.

Zazwyczaj wypija 150ml, ale zdarzyło się i 190 Co dzień to większa - i cięższa... A miała taaakie wielgachne oczy, kiedy była chuderlakiem - jak ufok. Nic to, będzie można w końcu rajtki założyć, bez obaw, że spadną



Oooo, muzykalny mąż! A jaką gitarą muzykuje? Mój ma basową kochankę... Odkąd pozbawiłyśmy go ze Stworzeniem pokoju bas i wzmacniacz stoją w salonie No i ćwiczenia też są w salonie...

Trzymam kciuki za uszko :kciuki

Przepuklina nas niestety nie ominie, bo ją Tyśka ma od urodzenia. Tyle że jakiś czas temu przestalam plastrować pępuszek, bo myślałam, że problem się skończył No ale jak widać - nie.

Napisane przez Nika1980

??????????????

Chodziło mi o twój smaczny profil Wczoraj przerz cały czas wyświetlał mi się banner z tekstem "czy chcesz wygrać kilogram pomidorów?"

No a mąż - złoto.

Napisane przez woman31

moj maly ma swojego przyjaciela z ktorym sie nie rozstaje- jest nim pielucha: hahaha: kolezanka mi powiedziala ze jej corcia uspakajala sie jak miala blisko siebie pieluche, czesto byla nakryta na glowke. no i my sprobowalismy i okazalo sie ze to dziala maly naprawde uwielbia tak spac- czasem wystarczy nakryc mu glowke i jest odlot. teraz naprawde wszedzie gdzie jest Oliwierek tak jest i pieluszka hihihii

Synek mojej kuzynki ma dokładnie tak samo - jedzenie, pieluszka i po 3 minutach śpi. U nas trzeba się niestety nagimnastykować. Zazwyczaj trzeba ją ululać albo zahipnotyzować wzrokiem robiąc kółka po mieszkaniu, ale czasem wystarczy pobujanie w kołysce a kilka razy zasnęła sama. No ale mamy już 3 i 1/2 miesiąca a ze spaniem lekko nie jest. Nawet chusta już nie daje rady.

Napisane przez malin30

Jasiek jest taki sam. Między bajki mogę włożyć twierdzenie, by dziecko przy kąpieli wyciszać. Kąpiemy go najczęściej właśnie ok. 19.30, ale zasypia najwcześniej o 21.30. Do tego czasu jest ciągłe karmienie z małymi przerwami, a w łóżeczku nagle otwiera oczy i zaczyna się zabawa w podrywanie rodziców uśmiechami i "wiatraczek" z rączek i nóżek. Jasiek wdał się w rodziców i jest typową sową.

O, to się z Tyśką dogadają, bo to też sowa po rodzicach.

Eloteteie Tyśka też trze oczka i nosek. Tyle że oczka pociera kiedy jest zmęczona, a nosek to w sumie nie wiem kiedy. Kicha też kilka razy dziennie. Zdarza jej się nawet kaszleć - moim zdaniem to wynik nadprodukcji śliny. Zauważyłam też, że co jakiś czas, kiedy jest u mnie na rekach robi coś takiego: patrzy w lewo, nagle odwraca głowę w prawo, przy czym pociera twarzą o moje ramię Czasem wygląda to dość przerażająco. Zupełnie nie wiem co to ma być
Przypomnij mi - skąd dokładnie wiesz, że Maja ma alergie na produkty mleczne? Miała robione jakieś testy, czy po objawach jakoś wyszło?

Napisane przez eloteteie

Muszę się pochwalić, że znalazłam chyba metodę na moje dziecko i wieczorne spanie - nie karmię jej już w salonie, przed TV, tylko w sypialni, po cichu - śpi teraz po 6,7h ciągiem Dzisiaj od 23 do 7:20! SZOK SZOK SZOK!

Ja od początku tak usypiam Tyśkę na wieczorne spanie a i tak nie śpi tak długo. Za to ten system sprawdza się na spanie popołudniowe. Zaraz pójdę ją obudzić, bo się boję, że dziś będzie powtórka z wczorajszej nocnej rozrywki...

Napisane przez woman31

moj maluch cos ostatnio potrafi raz dziennie walnac takie smierdzace i wielkie kupsko ze az nie wiadomo jak sie do tego zabrac czy to juz tak zostanie?
aaaaa zapomnialam napisac ze moj maz w niedziele pierwszy raz zmienil malemu pieluche dodam ze moj malzonek to z tych co maja odruch wymiotny no ale mial szczescie bo przez cale 4 godziny podczas ktorych mnie nie bylo maly zrobil tylko siusiu a szkoda ze nie walnal takiej wielkiej i smierdzacej kupy jestem pewna ze przy zmianie pieluchy przez tate maly byby upaprany po pachy, ojciec bylby upaprany po pachy, przewijak,komoda i dywan tez

Dzisiaj oglądałam trochę DDTVN i pomyślałam, że warto podrzucić ten link. Obyśmy nigdy nie były zmuszone z tych wskazówek korzystać, ale lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć: http://www.akogo.pl/Inne/Pierwsza%20...t_niemowle.pdf

[Nika1980]

Boze, co za ulga...Lena dzis duzo lepiej pije...

wlasnie po wielkim wystepie mamy w kuchni pod tytulem: spiewamy wszystkie znane koledy oraz piosenki swiateczne (zaczynajac od "lulajze jezuniu" i konczac na "I'm dreaming of a white christmas") obierajac ziemniaczki i krojac papryke - Lena odplynela odlozona do wozeczka...chyba z ulgi , ze wystep sie skonczyl... hihihi

Napisane przez kashin

Chodziło mi o twój smaczny profil Wczoraj przerz cały czas wyświetlał mi się banner z tekstem "czy chcesz wygrać kilogram pomidorów?"

No a mąż - złoto.

ooo jezu Kashin, ale ja jestem zawieszona wszstko przez te klopoty z karmieniem, jakos mozg mi zwolnil...

no maz kochany... niech juz wraca z tej pracy , bo tesknie
jak on jest w domu jakos mi sie wydaje zycie lzejsze hehe , do tego zawsze sypnie jakims tekstem po ktorym musze sie 10 minut smiac.

ide gotowac ten obiad... do jutra i trzymajcie kciuki za nasza wizyte u lekarza, zeby nam potrafil pomoc

[eloteteie]

Kashin - ja i TŻ jesteśmy alergikami, od urodzenia leciałam na Nutramigenie.
Początkowo jadłam tylko to, co było bezpieczne - indyk, marchewka, buraki itp. Z czasem wprowadziłam ser żółty i biały oraz mleko i Maja zaczęła strasznie ulewać i popsuła jej się cera - miała skurupę. Odstawiłam mleczne rzeczy - nie ulewa, a buźkę ma jak przysłowiowa pupcia niemowlaka

[karamari]

Napisane przez malin30

Musze się zastanowić, tylko przypomnij mi, co masz dokładnie z IV, bo nie wiem, czy znajdę Twój post, w ktorym o tym pisałaś.

Doktorat piszę z historii (bo magisterka była właściwie z pogranicza historii literatury i historii). O Polakach i Żydach w publicystyce Aleksandra Świętochowskiego. Ponieważ żył i pisał długo, praca obejmuje lata 1871-1938.

Nasza lekarka mówiła, że właśnie skojarzone wywołują najmniej reakcji poszczepiennych, ponieważ zawierają inny rodzaj wirusów krztuśca niż w tych refundowanych, a te potrafią źle wpłynąć na bobasa.

Możemy się dogadać

Dziewczyny, dogadujcie się jak chcecie - mam 1 PUL IV rozm. S 5-8kg oraz 1 bawełnianą farmę. Puszczę tanio w świat, bo zamawiam bąblowi następne pieluchy na święta i potrzebuję miejsce w szufladzie

Ach, Świętochowski to była postać! Pamiętam jego światłe pisma krytyczne i felietony z Liberum veto. Niesłusznie tak przyporządkowany li tylko pozytwizmowi, człowiek przełomu epok.

Szczepionka acelularna jest lepiej oczyszczona i wywołuje mniej odczynów poszczepiennych bezpośrednio po podaniu. To co ja mam jednak przeciwko szczepionkom to są działania długofalowe, i niestety z badań, które czytałam wynika, że po skojarzonych właśnie częściej występują powikłania poszczepienne (co innego niż odczyn). Nie będę Was tu więcej straszyć, bo skoro większość dziewczyn zdecydowała się szczepić, to nie ma co mieszać w głowach.

Napisane przez Nika1980

Boze, co za ulga...Lena dzis duzo lepiej pije...
do jutra i trzymajcie kciuki za nasza wizyte u lekarza, zeby nam potrafil pomoc

Kciuki zaciśnięte Oby Lence się wszystko pięknie na powrót unormowało

Mąż cudny!
A mój taki pomocny - wychodzę z usypiania małej (zasypia przy kolacji), a tam czekają na mnie pieluszki w misce. Mamy pralkę ładowaną od góry i TŻ zawsze przynosi mi pod suszarkę do rozwieszenia. Ale nie przypominam sobie, żebym je prała? Chłopak się nie zorientował, że zasikane pieluchy z pralki wyciągał Taki uczynny

[eloteteie]

Napisane przez karamari

Chłopak się nie zorientował, że zasikane pieluchy z pralki wyciągał Taki uczynny

[bea83]

Napisane przez DDosiek

Długowłosy jest na wątku Slubnym juz po - Ślub Ddośka. Nie chce mi sie szukac linka. A krótkowłosego wrzucę po Świętach z chrztu. Choć pewnie to on będzie pstrykał fotki, bo aparat to jego kochanka. Razem z gitarą.

Nie drażnij biednych niewyspanych matek... Czyżby synek wszedł w okres lęków nocnych? Czy zazdrosny o siostre chce uwagi rodziców?

Obejrzałam długowłosego męża obejrzałam Ślicznie wyglądaliście A zdjęcia poprostu cudne Teraz poczekam na zdjęcia z Chrztu Nadii a przede wszystkim na metamorfozę męża A bródkę też zgolił czy zostawił sobie

No bardzie stawiam na te lęki nocne niż zazdrość Ale kto wie co w tej 2 - letniej główce siedzi

Napisane przez aniago25

bea jak dajesz Natalce tabletki ?

Robię to dokładnie tak : kładę tabletkę na małą łyżeczkę, drugą łyżeczką zgniatam tabletkę, na tą pokruszoną tabletkę polewam troszkę przygotowanego wcześniej mleczka i łyżeczką mieszam żeby się tabletka rozpuściła ... mała bez protestów to wypija

Napisane przez miss.hot

U nas zima na całego, wczoraj porządnie posypało śniegiem, na szczęście nie muszę nigdzie wychodzić, a i spaceru z małym nie będę ryzykować - bo jednak mroźne powietrze i trochę wieje

U nas też zima Śnieg spadł, lekki mróz ( - 5 stopni ) i ogólnie pogoda do Ja tam czekam z utęsknieniem na wiosnę

Napisane przez klaudiaaa86

Na chrzest alanek mial polarowa katane, spodnie,czapke i ocieplane buciki.Nie mielismy typowego stroju bo po 1 nasz kosciol jest jednym z najwiekszych ewang w polsce i bylo b.zimno, po 2 nie bylo w sklepie na jego rozmiar a po 3 teraz sobie spokojnie w tym chodzi na codzien. Normalny stroj na chrzciny trzeba by bylo sprzedac albo zostawic na pamiatke Maly byl spurny podczas ceremoni,dlatego ze ksiadz nalal mu do oka i byl placz - musielismy go uspokajac w specjalnym pokoiku

w prezencie dostal m.in smoczek, na ktorym jest zegar z data porodu,imie i data ur.. w srodku miejsce na zabek genialne

Super wyglądaliście Ja też Natalkę na chrzest ubrałam w taki strój aby mogła to nosić nawet w zwykły dzień np.: na spacerek - miała polarową sukienkę, spodenki i kapelusik ( dla przypomnienia wklejam poniżej zdjęcie ) - niby strój typowy na Chrzest ale do wykorzystania w każdy dzień

Napisane przez Nika1980

wszystko przez to karmienie... właśnie dzwoniłam do lekarza i idziemy jutro rano...tyle, że ja już wcale nie jestem przekonana, że to o reflux chodzi...sama nie wiem o co chodzi...

Trzymam kciuki aby problemy z karmieniem odeszły w niepamięć
Daj znać jak będziecie po wizycie u lekarza

Napisane przez woman31

moj maly ma swojego przyjaciela z ktorym sie nie rozstaje- jest nim pielucha kolezanka mi powiedziala ze jej corcia uspakajala sie jak miala blisko siebie pieluche, czesto byla nakryta na glowke. no i my sprobowalismy i okazalo sie ze to dziala maly naprawde uwielbia tak spac- czasem wystarczy nakryc mu glowke i jest odlot. teraz naprawde wszedzie gdzie jest Oliwierek tak jest i pieluszka hihihii

Jakbym czytała o swojej Natalce Pielucha - nieodłączny przyjaciel mojej córeczki

Napisane przez edytka2020

MOJA DZIEWCZYNKA MA JUZ 2 MIESIĄCE, HA !!

Gratulacje dla 2 - miesięcznej córeczki
----------------------------------------------------
Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków za Natalkę
1 ) wyniki badań wyszły dobre - nie ma już najmniejszej anemii
2) USG bioderek też dobre - lepsze niż na pierwszym USG było - szerokie pieluszkowanie pomogło

Napisane przez woman31

dziewczyny czy ktoras z was uzywa juz kojca? moi tesciowie chca kupc na gwiazdke, no i pytaja jaki .... kurcze nie mam pojecia czym sie sugerowac? wiem tylko ze to ma byc kojec-łóżeczek-nic pozatym.

Ja używam od Chrzcin kojec a właściwie łóżeczko turystyczne o takie - dostała je właśnie na Chrzciny od swoich pradziadków ( http://www.familyshop.com.pl/towar.p...w=677&id_kol=6 ) Podobnie jak Nika mieszkam w domku jednorodzinnym piętrowym i sypialnia z łóżeczkiem córeczki jest na piętrze a jak w ciągu dnia jestem na dole to niechce mi się latać do góry do łóżeczka - sama się śmieję z tego co powiedziałam faktycznie się nalatam jak moja córeczka całe dnie śpi - ale w ciągu dnia malutka śpi w salonie

Napisane przez eloteteie

Muszę się pochwalić, że znalazłam chyba metodę na moje dziecko i wieczorne spanie - nie karmię jej już w salonie, przed TV, tylko w sypialni, po cichu - śpi teraz po 6,7h ciągiem Dzisiaj od 23 do 7:20! SZOK SZOK SZOK!

Brawa dla Majki za długi sen jeszcze trochę i dogoni moją Natalkę

Napisane przez kami30

mój synuś kończy dzisiaj 3 miesiące

Gratulację dla synka

Napisane przez Nika1980

gratulacje dla naszych maluszkow!!!

a ja dokladnie 10 tygodni temu bylam juz tylko godzine od zobaczenia pierwszy raz mojej corenki....

Dla Lenki też buziaczki z okazji ukończenia 10 tygodnia

Napisane przez Nika1980

do jutra i trzymajcie kciuki za nasza wizyte u lekarza, zeby nam potrafil pomoc

Kciuki mocno zaciśnięte

[kashin]

Napisane przez bea83

Super wyglądaliście Ja też Natalkę na chrzest ubrałam w taki strój aby mogła to nosić nawet w zwykły dzień np.: na spacerek - miała polarową sukienkę, spodenki i kapelusik ( dla przypomnienia wklejam poniżej zdjęcie ) - niby strój typowy na Chrzest ale do wykorzystania w każdy dzień

Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków za Natalkę
1 ) wyniki badań wyszły dobre - nie ma już najmniejszej anemii
2) USG bioderek też dobre - lepsze niż na pierwszym USG było - szerokie pieluszkowanie pomogło

Ja używam od Chrzcin kojec a właściwie łóżeczko turystyczne o takie - dostała je właśnie na Chrzciny od swoich pradziadków ( http://www.familyshop.com.pl/towar.p...w=677&id_kol=6 ) Podobnie jak Nika mieszkam w domku jednorodzinnym piętrowym i sypialnia z łóżeczkiem córeczki jest na piętrze a jak w ciągu dnia jestem na dole to niechce mi się latać do góry do łóżeczka - sama się śmieję z tego co powiedziałam faktycznie się nalatam jak moja córeczka całe dnie śpi - ale w ciągu dnia malutka śpi w salonie

Jaka śnieżynka!
Super że z bioderkami wszystko dobrze i że nie ma anemii!
A z tym bieganiem to już Cię chciałam naprostować, ale sama się zreflektowałaś

Nika, spoko, ja wszystko rozumiem, pogoda i takie tam... Trzymam kciuki, jak będzie trzeba to i paluchy wywinę jakoś
Moje życie też lżejsze po przyjściu TŻta z pracy. Chociaż dzisiaj po półgodzinnym noszeniu Fraglesa stwierdził, że go plecki bolą. Biedactwo...

Napisane przez eloteteie

Kashin - ja i TŻ jesteśmy alergikami, od urodzenia leciałam na Nutramigenie.
Początkowo jadłam tylko to, co było bezpieczne - indyk, marchewka, buraki itp. Z czasem wprowadziłam ser żółty i biały oraz mleko i Maja zaczęła strasznie ulewać i popsuła jej się cera - miała skurupę. Odstawiłam mleczne rzeczy - nie ulewa, a buźkę ma jak przysłowiowa pupcia niemowlaka

Hmmmm. Bo ja się zaczynam zastanawiać nad naszą pyszczkową wysypką. Może moje mydło jej nie pasuje? A może to potówki? Albo ten zakichany trądzik niemowlęcy? Szpiorun wi...

Nika, o ile pamiętam to Lenneke też miała taką drobną wysypkę, bez jakiegoś specyficznego koloru, widoczną pod światło, prawda? Znikło? Co to było, dowiedziałaś się? Bo mnie to zaczyna denerwować.

A propos zdenerwowania - Fragles długo nie mógł zasnąć, a ja cały dzień podminowana chodzę, zresztą chodzę taka od wczoraj przez te przeklęte szczepienia Podejrzewam, że jej się udzieliło. Dobrze, że mi pokarm nie zanika przez to. W każdym razie uzgodniłam z TŻtem że na żadne szczepienie jutro nie idziemy. A niech nas straszą karami. I tak wkrótce stąd wyjedziemy. Chyba

Karamari ja mogę wziąć oba, albo samego pula albo samą farmę, albo nic jak Malin bardzo zależy, bo mam już 3 otulacze BM i 1 Bambinexu. Ale lubię IV, więc jak coś zostanie, to się skuszę. Malin ma pierwszeństwo Stawki jak na chustoforum?
Co zamawiasz do opróżnionej szufladki?

Małż bardzo uczynny. Się chłop stara przynajmniej. Brawa dla Kiki za bezwonne siuśki!

Spokojnej nocy panie i panienki

--------------------------------------
EDIT:
Ddośku fantastycznie, przepięknie, romantycznie i tak szczęśliwie! Widziałam zdjęcia
Ach... normalnie aż bym się chajtnęła
Wyglądałaś bossko Królowo!
Gitarę i kota też widziałam

[malin30]

Napisane przez karamari

Dziewczyny, dogadujcie się jak chcecie - mam 1 PUL IV rozm. S 5-8kg oraz 1 bawełnianą farmę. Puszczę tanio w świat, bo zamawiam bąblowi następne pieluchy na święta i potrzebuję miejsce w szufladzie

Ach, Świętochowski to była postać! Pamiętam jego światłe pisma krytyczne i felietony z Liberum veto. Niesłusznie tak przyporządkowany li tylko pozytwizmowi, człowiek przełomu epok.

Świętochowskiego pokochałam od pierwszej chwili czytania - za język, myśl liberalną, krytyczne spojrzenie na świat. Za to, że nie bał się mówić prawdy. A najgorsze jest to, że my Polacy wcale się nie zmieniliśmy i jak się czyta felietony sprzed 100 laty, ma się wrażenie, że i teraz Oleś miałby pole do popisu

Napisane przez kashin

Karamari ja mogę wziąć oba, albo samego pula albo samą farmę, albo nic jak Malin bardzo zależy, bo mam już 3 otulacze BM i 1 Bambinexu. Ale lubię IV, więc jak coś zostanie, to się skuszę. Malin ma pierwszeństwo Stawki jak na chustoforum?
Co zamawiasz do opróżnionej szufladki?

Nie będę egoistką i się podzielę Poza tym Jasiek rośnie jak na drożdżach i ta "eska" niedługo pewnie okaże się za mała. To ja zamawiam IV farmę.

[miss.hot]

Cześć
U mnie już po spaniu...
Wczoraj spróbowaliśmy wykąpać Grzesia o 19, żeby może wcześniej zasnął, no i przysnął koło 20, ale na jakieś 40, potem na pół godziny się rozbudził i suma summarum zasnął na dobre przed 22. I przez to coś mu się poprzestawiało, bo na pierwsze jedzenie obudził się już o 23:30 , potem 3, 6 i nie chciał spać dalej Grrr, a ja niewyspana

Ehhh żeby on chociaż ze 2 razy wstawał w nocy

Coraz zimniej na dworze, dziś -9....

[bea83]

Napisane przez miss.hot

Coraz zimniej na dworze, dziś -9....

U mnie dzisiaj - 5, ale od jutra nie wychodzę z domu bo ma być - 8 a w piątek - 11 Dobrze, że od poniedziałku znowu powrócimy do temp - 1 Chociaż dla mnie bardziej zadowalająca by była temp + 20 Byle do wiosny
-------------------------------------------------
Ja właśnie tego młodszego Stworka karmię - spała od 21 do 7:15
A niedługo pewnie ten starszy Stworek wstanie - narazie śpi w NASZEJ sypialni I poco dziecku własny pokój jak w nocy do rodziców przychodzi Lepiej zamówić wielkie łoże na pół pokoju i w czwórkę będziemy w nim "sypiać"

[kami30]

miss.hot, woman31, nika1980, teryi suzy, kashin, bea83........wszystkim serdecznie dziękujemy za życzenia

[Foka29]

Żartownisiu, moje kondolencje. Trzymaj się.

Gratuluję wszystkim małym jubilatom i jubilatkom kolejnych skończonych miesiączków

U nas w ciągu ostanich kilku dni nastąpił jakiś niesamowity przełom.
Mało, że Staś przestał marudzic na brzuszku, to sam próbuje się na niego przewracac (ręce mu w tym jeszcze przeszkadzają). Obraca się już za to w drugą stronę- z brzuszka na plecy. Na brzuszku trzyma wysoko i sztywno główkę, próbuje wspierac się na rękach i odpychac nogami

Napisane przez Biedroneczkaolga

cześć mamuśki!!!!
Ja po długiej przerwie zaglądam do was ( podczytywałam was ale mały jest tak absorbujący ze nawet nie miałam kiedy napisać).
wysyłam parę zdjeć już prawie 3 miesięcznego brzdąca...
Jutro idę na szczepienie z Wojtkiem i już mam łzy w oczach ( ostatnio ryczałam bardziej jak Wojtek)

Piękny włochacz

Napisane przez 19martusia86

(...)
Podajecie już jakieś stałe pokarmy? Młody już się załapał na łyżeczkę rosołu, troszkę zeskrobanego łyżeczką jabłuszka i liznął sobie kiwi. Jak dotąd bez sensacji żołądkowych i reakcji alergicznych.
(...)

Nie za wcześnie?
Planuję rozszerzanie diety dopiero na koniec lutego/ początek marca, jak Staś będzie miał już pół roczku.

Choc nie mogę powiedziec, żeby nie interesowało go "dorosłe jedzenie". Ostatnio jak go karmiłam, to wsuwałam mu nad głową jogurt, tak mi zaglądał do kubeczka i machał łapkami, że zawartośc wylądowała w jego bujnej czuprynie... dodam tylko, że to było jakiś kwadrans po kąpieli...

Napisane przez klaudiaaa86

(...)Ah a ma ktoras z Waszych pociech przepukline? moj niestety ma, nie wiem z czego. Przykleili muu wieelki plaster na brzuszek i mamy nie odklajac 3 tyg.. Kupke robi tylko 1 na dzien - zawsze z rana

Mój Staś ma, na razie do obserwacji, ale wg lekarki ma małe szanse na zrośnięcie się, więc pewnie gdzieś za rok.... brrrrr.

Klaudiu, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Ślicznie wyglądaliście i pociechę też macie cudną!

Napisane przez miss.hot

Cześć
(...)Coraz zimniej na dworze, dziś -9....

U mnie na termometrze podobnie...
Jak spadnie poniżej -10, to klapa - będziemy w domu uziemieni...

[aniago25]

U mnie też zimno, wieszałam skórki sikorkom na balkonie to rączki mi szybko zmarzły, spaceru nie bedzie ale zaraz jadę z Laurą do mojej siostry to troszke bedzie na dworze.

DDosiek przepięknie wyglądaliście na ślubie a to zdjecie w baletkach

[eloteteie]

Napisane przez Foka29

U nas w ciągu ostanich kilku dni nastąpił jakiś niesamowity przełom.
Mało, że Staś przestał marudzic na brzuszku, to sam próbuje się na niego przewracac (ręce mu w tym jeszcze przeszkadzają). Obraca się już za to w drugą stronę- z brzuszka na plecy. Na brzuszku trzyma wysoko i sztywno główkę, próbuje wspierac się na rękach i odpychac nogami

Cudownie! Zazdroszczę bardzo, będę terroryzować Maję i po cichu liczyć na przełom

Nie za wcześnie?
Planuję rozszerzanie diety dopiero na koniec lutego/ początek marca, jak Staś będzie miał już pół roczku.

Choc nie mogę powiedziec, żeby nie interesowało go "dorosłe jedzenie". Ostatnio jak go karmiłam, to wsuwałam mu nad głową jogurt, tak mi zaglądał do kubeczka i machał łapkami, że zawartośc wylądowała w jego bujnej czuprynie... dodam tylko, że to było jakiś kwadrans po kąpieli...

Ja też czekam do marca, dla cyckowych dzieci jeszcze za wcześnie na rozszerzanie. Zwłaszcza dla alergicznej Majki - takie jest moje zdanie.
Chociaż dzieć wykazuje duże zainteresowanie słoikami, które wcinam ja
[/QUOTE]

Napisane przez bea83

U mnie dzisiaj - 5, ale od jutra nie wychodzę z domu bo ma być - 8 a w piątek - 11 Dobrze, że od poniedziałku znowu powrócimy do temp - 1 Chociaż dla mnie bardziej zadowalająca by była temp + 20 Byle do wiosny
-------------------------------------------------
Ja właśnie tego młodszego Stworka karmię - spała od 21 do 7:15

Was chyba nigdy nie dogonimy, ale dzisiaj Młoda spała 23:45-7:00, a potem 8:00-10:00
Kurcze, że też nie mam termometru, nie wiem co mnie czeka na spacerze...

[karamari]

U nas -6 i jadziem zwiedzać nowootwartą IKEA

Dziewczyny, rzućcie linkiem do romantyzma Dośka, bo ja jakaś nierozgarnięta jestem, a przecież zobaczyć muszę

Napisane przez kashin

Stawki jak na chustoforum?
Co zamawiasz do opróżnionej szufladki?

Tak! Zamów ze mną welurowe Itti Bitti: przy 4 szt. dają 10% rabatu (wg dzisiejszego kursu ok. 54zł/szt.).
http://www.twinkleontheweb.co.uk/aca...ails-07DL.html
Planowałam 2, ale tak te chwyty marketingowe na mnie działają, że skłonn ajestem wziąć 3, jeśli domówisz ze mną 4-tą. Bo 4 kolorów sobie upatrzeć niezdolnam Wyślę Ci za friko do tego Poznania! No! Korzystaj z mojego zapaleństwa pieluchowego
I pływaczki, bo od stycznia startujemy

Napisane przez malin30

Świętochowskiego pokochałam od pierwszej chwili czytania - za język, myśl liberalną, krytyczne spojrzenie na świat. Za to, że nie bał się mówić prawdy. A najgorsze jest to, że my Polacy wcale się nie zmieniliśmy i jak się czyta felietony sprzed 100 laty, ma się wrażenie, że i teraz Oleś miałby pole do popisu

Nie będę egoistką i się podzielę Poza tym Jasiek rośnie jak na drożdżach i ta "eska" niedługo pewnie okaże się za mała. To ja zamawiam IV farmę.

Też miałam tę smutną refleksję, jak i przy Brzozowskim
To ja pakuję prędko farmę, może na gwiazdkę jeszcze zdąży.
Pod wieczór roześlę pv.

Napisane przez bea83

A niedługo pewnie ten starszy Stworek wstanie - narazie śpi w NASZEJ sypialni I poco dziecku własny pokój jak w nocy do rodziców przychodzi Lepiej zamówić wielkie łoże na pół pokoju i w czwórkę będziemy w nim "sypiać"

Śliczna mała chrzestniczka Nie wspominając, że grzeczna
Ja też mam taką wizję: 4 naszych dzieci w jednym łóżku Dobrze, że mamy 2x2,20m I pomyśleć, że jeszcze rok temu wizja posiadania dzieci przyprawiała mnie o :hahah a:

Napisane przez eloteteie

Ja też czekam do marca, dla cyckowych dzieci jeszcze za wcześnie na rozszerzanie. Zwłaszcza dla alergicznej Majki - takie jest moje zdanie.
Chociaż dzieć wykazuje duże zainteresowanie słoikami, które wcinam ja

WHO zaleca rozszerzanie diety dzieci cyckowych od 6 mż Jak Bądzie gotowa, to zacznie jeść ludzkie jedzenie, podobno niektóre paskudy nawet i 8 miesięcy piją tylko mleko mamy.
A ja poznałam dzisiaj, że moja głodna, jak zachłannie przypatrywała się mojemz cyckowi spod szlafroka, gdy się nad nią nachyliłam w łóżeczku. Zboczona po tatusiu

[Nika1980]

Witajcie...
jestesmy po wizycie u lekarza.
pan doktor po wysluchaniu mojego dlugiego monologu zadal kilka pytan dziecko osluchal, opukal, zajrzal w uszka, nosek, buzke itp...

wychodzi na to, ze mala w czasie karmienia bolal uszka lub glowka. lekarz twierdzi, ze mala przechodzi jakiegos wirusa i ze najprawdopodobniej sluz ktory ma gleboko w nosku w czasie picia powoduje ucisk na uszka a to boli.
zapytal czy mala smaruje raczkami po uszkach albo glowce i faktyvznie ostatnio ciagle macha po glowce raczkami, ale skad mialam wiedziec, ze to powiazane...
w kazdym razie odtalismy spray do noska i zobaczymy czy podziala. mamy dziecko obserwowac i sprawdzac temperaturke bo moze sie rozwinac zapalenie uszka- poki co dzieku bogu uszka sa w porzadku...

modle sie, zeby ten spray pomogl .......:pro si:

Napisane przez karamari

Kciuki zaciśnięte Oby Lence się wszystko pięknie na powrót unormowało

Mąż cudny!
A mój taki pomocny - wychodzę z usypiania małej (zasypia przy kolacji), a tam czekają na mnie pieluszki w misce. Mamy pralkę ładowaną od góry i TŻ zawsze przynosi mi pod suszarkę do rozwieszenia. Ale nie przypominam sobie, żebym je prała? Chłopak się nie zorientował, że zasikane pieluchy z pralki wyciągał Taki uczynny

za kciuki dziekujemy...

a maz niezly agent!
moj ma tez czasem takie akcje, szczegolnie denerwujacy jest fakt, ze on nigdy nie wie gdzie co lezy nawet jesli juz 10 razy tego czegos uzywal hihi. no kazdy musi miec jakies wady

Napisane przez bea83

Trzymam kciuki aby problemy z karmieniem odeszły w niepamięć
Daj znać jak będziecie po wizycie u lekarza


Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków za Natalkę
1 ) wyniki badań wyszły dobre - nie ma już najmniejszej anemii
2) USG bioderek też dobre - lepsze niż na pierwszym USG było - szerokie pieluszkowanie pomogło



Ja używam od Chrzcin kojec a właściwie łóżeczko turystyczne o takie - dostała je właśnie na Chrzciny od swoich pradziadków ( http://www.familyshop.com.pl/towar.p...w=677&id_kol=6 ) Podobnie jak Nika mieszkam w domku jednorodzinnym piętrowym i sypialnia z łóżeczkiem córeczki jest na piętrze a jak w ciągu dnia jestem na dole to niechce mi się latać do góry do łóżeczka - sama się śmieję z tego co powiedziałam faktycznie się nalatam jak moja córeczka całe dnie śpi - ale w ciągu dnia malutka śpi w salonie



Dla Lenki też buziaczki z okazji ukończenia 10 tygodnia



Kciuki mocno zaciśnięte

dziekujemy za kciuki i buziaki, relacje z wizyty zdalam wyzej!
brawa dla Natalci za piekne wyniki!

Napisane przez kashin

Nika, spoko, ja wszystko rozumiem, pogoda i takie tam... Trzymam kciuki, jak będzie trzeba to i paluchy wywinę jakoś
Moje życie też lżejsze po przyjściu TŻta z pracy. Chociaż dzisiaj po półgodzinnym noszeniu Fraglesa stwierdził, że go plecki bolą. Biedactwo...


Hmmmm. Bo ja się zaczynam zastanawiać nad naszą pyszczkową wysypką. Może moje mydło jej nie pasuje? A może to potówki? Albo ten zakichany trądzik niemowlęcy? Szpiorun wi...

Nika, o ile pamiętam to Lenneke też miała taką drobną wysypkę, bez jakiegoś specyficznego koloru, widoczną pod światło, prawda? Znikło? Co to było, dowiedziałaś się? Bo mnie to zaczyna denerwować.

plecki bola....? hihi

o wysypke pytalam, nawet dzis jeszcze raz lekarza i odpowiedz ta sama, ze to przez hormony zawarte w moim mleku i ze to samo z siebie przejdzie.
nasza wysypka jest czasem bez koloru czasem czerwona, traktuje ja regularnie rumiankiem a potem kremem bepanthen- polozna mowila mi , ze moge tak robic , ale nie musze bo to i tak samo z siebie zniknie jak przyjdzie czas.
denerwujace jest to faktycznie...

[eloteteie]

Napisane przez karamari

WHO zaleca rozszerzanie diety dzieci cyckowych od 6 mż Jak Bądzie gotowa, to zacznie jeść ludzkie jedzenie, podobno niektóre paskudy nawet i 8 miesięcy piją tylko mleko mamy.
A ja poznałam dzisiaj, że moja głodna, jak zachłannie przypatrywała się mojemz cyckowi spod szlafroka, gdy się nad nią nachyliłam w łóżeczku.

Mam nadzieję, że szybko upodoba sobie dorosłe jedzenie, bo moje cycki do 8 miesiąca mogą sięgnąć kolan

Zboczona po tatusiu

Hahaha

Napisane przez Nika1980

Witajcie...
jestesmy po wizycie u lekarza.
pan doktor po wysluchaniu mojego dlugiego monologu zadal kilka pytan dziecko osluchal, opukal, zajrzal w uszka, nosek, buzke itp...

wychodzi na to, ze mala w czasie karmienia bolal uszka lub glowka. lekarz twierdzi, ze mala przechodzi jakiegos wirusa i ze najprawdopodobniej sluz ktory ma gleboko w nosku w czasie picia powoduje ucisk na uszka a to boli.
zapytal czy mala smaruje raczkami po uszkach albo glowce i faktyvznie ostatnio ciagle macha po glowce raczkami, ale skad mialam wiedziec, ze to powiazane...
w kazdym razie odtalismy spray do noska i zobaczymy czy podziala. mamy dziecko obserwowac i sprawdzac temperaturke bo moze sie rozwinac zapalenie uszka- poki co dzieku bogu uszka sa w porzadku...

Dobrze, że wiadomo już co może być przyczyną i zaczniecie coś z tym robić. Oby spray szybko pomógł

[Biedroneczkaolga]

Cześć kobitki
Wojtuś też miał przepukline i pediatra kazała zaklejać plasterkiem ( miał go chyba z tydzień)
przepuklina ładnie się wchłoneła i pępuś jest śliczny.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu - młody standardowo ryczał w niebogłosy ( podobno jest jakaś maść i 2 godziny wcześniej można miejsca ukłuć znieczulić ( szkoda że niewiedziałam tego wczoraj)) ogłonie Wojtuś jest zdrowy ładnie podnosi główkę nawet na wyprostowanych rączkach podnosi ją wysoko... dostaliśmy skierowanie do chirurga bo młody ma małego naczyniaka na pleckach...
Kolejna wizyta za 3 tygodnie bo młody ma tendencje do skręcania ciała na prawo i jak się nie poprawi będziemy chodzić na rechabilitacje.
Usg bioderek wyszło ok - stawy są niedojrzałe i kazali pieluchować na szeroko ja tego nie robie tylko często go kłade na brzuszku a że on to lubi więc nie widzę porzeby męczenia go dodatkową tetrą..
następna wizyta 11 stycznia ciekawe jak wyjdzie ( jakie miałyście oznaczenia przy usg bioderek? bo młody ma IIA)
acha młody waży 6678gi mierzy 69cm to chyba dobrze nie

[Foka29]

Napisane przez Nika1980

Witajcie...
jestesmy po wizycie u lekarza.
pan doktor po wysluchaniu mojego dlugiego monologu zadal kilka pytan dziecko osluchal, opukal, zajrzal w uszka, nosek, buzke itp...

wychodzi na to, ze mala w czasie karmienia bolal uszka lub glowka. lekarz twierdzi, ze mala przechodzi jakiegos wirusa i ze najprawdopodobniej sluz ktory ma gleboko w nosku w czasie picia powoduje ucisk na uszka a to boli.
zapytal czy mala smaruje raczkami po uszkach albo glowce i faktyvznie ostatnio ciagle macha po glowce raczkami, ale skad mialam wiedziec, ze to powiazane...
w kazdym razie odtalismy spray do noska i zobaczymy czy podziala. mamy dziecko obserwowac i sprawdzac temperaturke bo moze sie rozwinac zapalenie uszka- poki co dzieku bogu uszka sa w porzadku...

modle sie, zeby ten spray pomogl .......:pro si:
(...)

Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Napisane przez Biedroneczkaolga

Cześć kobitki
Wojtuś też miał przepukline i pediatra kazała zaklejać plasterkiem ( miał go chyba z tydzień)
przepuklina ładnie się wchłoneła i pępuś jest śliczny.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu - młody standardowo ryczał w niebogłosy ( podobno jest jakaś maść i 2 godziny wcześniej można miejsca ukłuć znieczulić ( szkoda że niewiedziałam tego wczoraj)) ogłonie Wojtuś jest zdrowy ładnie podnosi główkę nawet na wyprostowanych rączkach podnosi ją wysoko... dostaliśmy skierowanie do chirurga bo młody ma małego naczyniaka na pleckach...
Kolejna wizyta za 3 tygodnie bo młody ma tendencje do skręcania ciała na prawo i jak się nie poprawi będziemy chodzić na rechabilitacje.
Usg bioderek wyszło ok - stawy są niedojrzałe i kazali pieluchować na szeroko ja tego nie robie tylko często go kłade na brzuszku a że on to lubi więc nie widzę porzeby męczenia go dodatkową tetrą..
następna wizyta 11 stycznia ciekawe jak wyjdzie ( jakie miałyście oznaczenia przy usg bioderek? bo młody ma IIA)
acha młody waży 6678gi mierzy 69cm to chyba dobrze nie

Zdrowe, dojrzałe stawy to typy IA oraz IB, Staś ma IA.
No i duży piękny chłop, dobrze!