2006-04-21, 23:05 | #31 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mamusie po 35
Cytat:
Śmieszy mnie tylko takie za przeproszeniem głupie gadanie o tym, że młode macierzyństwo świadczy o zacofaniu....nie wiadomo czy śmiać się czy płakać co niby takiego innego jest dojczlandzie niż u nas (oprócz produktu krajowego brutto na łepka)?mam rodzinę na tzw. zachodzie, sporo znajomych i wpływ decyzje o posiadaniu dzieci mają takie same czynniki jak u nas - tak pięknie opisane w poście Luby - to wszystko.... |
|
2006-04-22, 18:35 | #32 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 126
|
Dot.: Mamusie po 35
Cytat:
1. Kultura współżycia (czyt. nie jak w Polsce: 'nie interesuje mnie nikt inny tylko ja') - o tym można się przekonać na stokach, w sklepach i w kolejkach. Np. o dziwo, nikt nie włazi naplecy, ani na narty. 2. Wyższy poziom cywilizacyjny, mierzony choćby poziomem scholaryzacji, PKB, długością życia i paroma innymi (human development index) 3. Szacunek i zaufanie do instytucji państwa i prawa (tu szkoda nawet komentować) 4. Wyższe płace, odpowiednie wynagrodzenie za odpowiednie umiejętności (czyt. wykształcenie) - możliwości rozwoju i idący za tym wzrost zamożności. 5. Nieporównywalny poziom wszelakich usług, począwszy od medycznych a na komunikacyjnych skończywszy. 6 (..) + oo W związku z tym o czym napisałam powyżej absolutnie nie zgadzam się, iż na Zachodzie decyzję o posiadaniu dzieci determinują te same czynniki (vide pkt. 1- 5) co w Polsce. Przy tym wszystkim wypada wziąć pod uwage jeden podstawowy czynnik - w Niemczech jest to kwestia wyboru, w Polsce okoliczności umożliwiających lub uniemożliwiających godne wychowanie dziecka, tak by mama, tata i bąbel byli szcześliwi. I nikt mi nie powie, że liczenie każdego grosza i mieszkanie w jednym pokoju... nie ma wpływu na samą decyzję ani potem na właściwy rozwój dziecka. I na koniec - zgadzam się, że nie ma czegoś takiego jak 'właściwy wiek na ciążę'. Każda z nas rozwija sie nieco inaczej, inaczej tyka jej także biologiczny zegar (niektóre spieszą a niektóre się spóźniają). Najważniesza (prócz materialnego zaplecza) jest dojrzałość i pragnienie by to maleństwo już było na świecie razem z nami. I można dostrzec istotnie pewną prawidłowość - późniejsze macieżyństwo charakteryzuje częściej kobiety z wyższym wykształceniem, wolnych zawodów, które wymuszają ciągły rozwój no i wreszcie ludzi z dużych miast. Tak, są to kobiety, które robią karierę (choć miałam wrażenie, że w którymś poście zabrzmiało to jakoś niemiło), ale jednocześnie takie, które do decyzji jeszcze nie dojrzały. Pozdrawiam |
|
2006-04-22, 20:37 | #33 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Adria21.....
dziekuje w imieniu mamuś oczekujących na dziecko po 35...szczególnie za ostatnią część posta. Pozdrawiam i podpisuję sie pod Twoim listem... pod całością.
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-04-22, 21:06 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mamusie po 35
Dziewczyny- nie ma się co martwić na zapas
Jak już tu niejednokrotnie napisano- nie ma odpowoedniego bądź nieodpowiedniego (no, chociaż do tego zaliczyłabym nieletnie ) wieku na dziecko Każda z nas jest inna, prowadzi inne życie i podejmuje inne decyzje. Coraz więcej kobiet decyduje sie na późne macierzynstwo (czy to ogólnie, czy na kolejne dziecko). Zapewne ma na to wpływ "robienie karirry", ale także wydłuzenie wieku życia i coraz lepsze opieka medyczna Dziecko po 35? Jestem za Dziecko po 40? Jeśli ktoś tego pragnie-czego by nie? Uda sie-moja teściowa jest tego przykładem- urodziła moją szwagierkę w wieku 42 lat |
2006-04-22, 21:16 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Mamusie po 35
Ja nie mam zamiaru wzbudzac dyskusji na temat "gdzie lepiej zyc i rodzic"
Zgadzam sie z adria i z tym co napisala... ale... Wieksze place za prace, zgoda, ale takze wyzsze ceny, wieksze oplaty za mieszkanie i inne (horrendalne za ogrzewanie, jesli mieszka sie w samodzielnym domu). Czyli wieksze place ale i wieksze wydatki. Wychowanie i wyksztalcenie dziecka to naprawde duzy wydatek (tak jak w Polsce). A Niemcy to nie jest kraina mlekiem i miodem plynaca. Tu tez niektorzy ludzie mieszkaja w jednym pokoju. I dzieci rodzi sie tu malo, nie z tego powodu, ze kobiety wybieraja kariere, naprawde. Tylko z tego powodu, ze w wiekszosci wypadkow wola pieniadze wydac na siebie niz na dziecko. Ludzie wyliczaja sobie, ze dziecko znacznie obnizy im poziom zycia. Czasami dopiero po 30stce dochodza do wniosku, ze jednak chca miec dziecko. A czasami nie, i nikomu nic do tego. Nikt nikomu nie patrzy w brzuch i nie ocenia w jakim wieku i czy wogole ma dzieci. A jesli chodzi o wyksztalcenie, to wlasnie im wyzsze, tym wieksza dzietnosc, ze sie tak wyraze. Bo wlasnie tych ludzi z wyzszym wyksztalceniem, lepiej zarabiajacych stac na dzieci. Ale zgadzam sie, ze dzieci te rodza sie mamom miedzy 30tym a 40stym rokiem zycia. Ale z jednym sie nie zgodze z adria, uslugi tu sa koszmarne. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie mamusie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2006-04-24, 10:26 | #36 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mamusie po 35
Cytat:
Adria rozumiem, że mieszkasz,zarabiasz i utrzymujesz się w Niemczech? Zarabiają więcej jak i wydają więcej - tylko, że akurat tego spora część Polaków zapatrzona w Zachód nie zauważa, liczę zarobki w euro a wydatki w PLN - to jest uwaga natury ogólnej - nie bezpośrednio do Ciebie Adrio Mieszkałam na tym "cudownym" Zachodzie - wprawdzie nie w Niemczech ale w Belgii i jak się pobędzie między ludźmi - to jakoś te niesamowite różnice cywilizacyjne w dziwny sposób zanikają...ciekawe dlaczego? Społeczności małomiasteczkowe mają identyczną mentalność, rolnicy wszędzie są tacy sami ... Cytat:
ale nie o tym jest ten wątek.... Ja zaryzykuję stwierdzenie, że dzieci nie rodzi się przed 30 - również z wygody i egoizmu (ja tego nie potępiam - ale "moja kariera" to jest pewnego rodzaju egoizm - czyz nie )...dopiero gdzieś w okolicach trzydziestu paru lat człek orientuje się , że zegar tyka.... Do tej pory nie rozumiem stwierdzenia, że "starsza" mama jest lepsza od młodszej Nie zawsze dojrzałość przekłada się na wiek....niektórzy w wieku dwudziestuparu lat są bardziej dojrzali i odpowiedzialni niż trzydziestoparolatkowie.. .(ale komunał szczeliłam ) nie mogę pojąć tego "dorabiania ideologii" dla usprawiedliwiania "dojrzałych" ciąż - przepraszam bardzo - ale z czego się tłumaczycie ? jakieś wyrzuty sumienia czy co? a z drugie strony lekceważący stosunek dla młodych mam - niby dlaczego? na jakiej podstawie? Cytat:
|
|||
2006-04-24, 18:25 | #37 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
[quote=marianna]
.... Ja zaryzykuję stwierdzenie, że dzieci nie rodzi się przed 30 - również z wygody i egoizmu (ja tego nie potępiam - ale "moja kariera" to jest pewnego rodzaju egoizm - czyz nie )...dopiero gdzieś w okolicach trzydziestu paru lat człek orientuje się , że zegar tyka.... marianno!!!! a pomyślałaś, że wiele kobiet ( ostatnio coraz więcej) stara się o dziecko przed 30 stką, ale z róznych przyczyn, najczęsciej zdrowotnych,a może przepracowanie, może stres - nie może zajść w ciążę, albo jej donosić?!! Lata mijają, badania i zabiegi zajmują czas, próby spłodzenia potomstwa stają się jak ciężka praca "na czas, na komende" - może nie spotkało Cie to, ale zapytaj kogoś, kto próbował leczyć bezpłodnośc,robił wykresy, badania owulacji... Druga sprawa Mamy takie czasy, jakie mamy, kobiety coraz częściej ciężko pracują zawodowo z konieczności, a nie z chęci zrobienia kariery.Poza tym nie każdej z nas odpowiada rola kury domowej ( przepraszam, jesli ostro to zabrzmiało, ale jestem na prawdę zdenerwowana Twoją wypowiedzią). Na koniec Nam późno udało sie "zajść w ciążę", ale na szczęście w końcu udało się po wielu badaniach i próbach.Zaraz potem staraliśmy sie o rodzeństwo dla Julki.Gdy nasze dziecko miało kilka lat słyszałam wiele ironicznych uwag o tym, że ludzie z wygody nie decyduja sie na wiecej niz 1 dziecko i robia z jedynaka kalekę.Nie miałam siły każdemu tłumaczyc, jaka jest prawda.Poroniłam potem 2 razy. Próbowalismy dalej, przeszłam 2 operacje.Mam 35 lat, jestem w 6 tygodniu.Mam nadzieje, że się uda.Jesli nie..zdecydujemy się kolejny raz. Powiedz teraz jeszcze raz, że przez 30stką dzieci sie nie ma z wygody!Radzę Ci,pomyśl wczesniej, zanim cos napiszesz i oducz sie uogólniać, bo często mozna w ten sposób kogos niepotrzebnie urazić..Pozdrawiam.
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-04-24, 18:55 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Mamusie po 35
Ja mieszkam w Holandii. Nie chcę wnikać w temat, dlaczego tutaj ludzie później decydują się na dzieci, bo już w odniesieniu do Niemiec wzbudził wiele kontrowersji. Chcę tylko powiedzieć, że tutaj standardem jest rodzenie po 35-tce. Znam kilka takich mam, ich ciąże przebiegały książkowo, a dzieci są jak malowanie. Dodam, że tutaj nie traktuje się ciąży jak w Polsce- ciążę prowadzi tylko położna, robi się dwa razy USG, żadnych badań w kierunku toksoplazmozy itd., żadnych prenatalnych przed 40-tką, a 70% kobiet rodzi w domu.
Wszystkim mamom po 30-tce i sobie też ( ja jestem na etapie starań i mam 33 lata) życzę zdrowia 'holenderskiego'! Bo czasem naprawdę się zastanawiam, jak to im tu wszystko wychodzi, mimo że nikt się nie bada, badania typu cytologia i morfologia krwi u zdrowego człowieka nie są zalecane, antybiotyków nie łykają, na wszystko tylko paracetamol... |
2006-04-24, 20:45 | #39 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 126
|
Dot.: Mamusie po 35
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Na koniec moje kochane mamy przyszle i terazniejsze - kazda pora jest wlasciwa... jesli czujecie to w srodku Zycze wszystkim, byscie mogly zrealizowac to uczucie w jak najwspanialszych warunkach Pozdrawiam |
||||||
2006-04-28, 16:48 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Mamusie po 35
Ojej co za bitwa na słowa
Ja się wtrącę, bo właśnie niedawno stuknęła mi 30-tka a mam już dwoje dzieci. Osądzanie innych na podstawie własnych odczuć jest po prostu nie na miejscu. Przecież każda z nas może mieć inne potrzeby. Jedna ma potrzebę robienia kariery, a inna ma potrzebę być matką już za młodu. Toć to prywatna sprawa każdej znas. Chyba najważniejsze powinno być to, że skoro już któraś z nas jest w ciąży, to żeby dzieciątko urodziło się zdrowe i dać z siebie wszystko co najlepsze dla dobra dziecka. Ja urodziłam pierwsze dziecko w wieku 22 lat. I było to dziecko jak najbardziej zaplanowane i bardzo wyczekiwane nie tylko przeze mnie ale i całą rodzinę. Nie uważam, żebym popełniła błąd decydując się na dziecko, mimo że wiedziałam, że będzie nam ciężej bez mojej pracy. Z resztą moim marzeniem było urodzić dwoje dzieci przed upływem 25 roku życia, no i udało się, bo drugie urodziłam w wieku 24 lat. Teraz mam 30 lat i prawie 8-letnią córkę i 5-letniego synka. Jestem najszczęśczęśliwszą matką pod słońcem NIe osądzam kobiet, które decydują się później zostać matkami, to w końcu ich wybór. Podziwiam wręcz, że się odważyły, bo wiadomo, że mogą się pojawić komplikacje ze względu na wiek. Tak więc moje drogie mamuśki i przyszłe mamuśki po 35 cieszcie się ciążą, bo to w końcu niesamowite przeżycie. Dbajcie o sibie. Życzę Wam bezproblemowych ciąż i dużo zdrowia dla Was i Waszych maleństw |
2006-05-17, 10:06 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Mamusie po 35
Instruktorka wielkie gratulacje ,cieszę się z Twojego szczęścia. Ja również miałam 35 lat jak dowiedziałam się,że jestem w ciąży. Obecnie jestem bardzo szczęśliwą mamą 2 córek 15 letniej pannicy i 3,5 miesięcznej Amelci. Napisz na pw jak Cię coś nurtuje,chętnie odpowiem.
Marianna o co Ci chodzi,że bzdury wypisuję,najpierw pomyśl za nim coś napiszesz i kogoś obrazisz. |
2006-05-22, 19:48 | #42 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Mam dwie kuzynki mieszkajace w USA. Pierwsza zdecydowala sie na dziecko pod koniec 45 roku zycia. Udalo jej sie z 46 lat urodzic pierwsze dziecko, dwa lata pozniej urodzila jeszcze blizniaki a za miesiac sama skonczyla 49 lat. Jest bardzo szczesliwa ze swoich pociech. Druga ma dzis 44 urodziny, w sierpniu oczekuje pierwszego dziecka. Coz, moje dzieci maja juz 21 i 22 lata. Moje kuzynki korzystaly z zycie wtedy gdy ja pralam pieluchy a teraz jest odwrotnie, ja zyczynam zyc dla siebie. Nie wiem co jest lepsze. Wazne ze one sa szczesliwe a ja mam swoje szczescie juz odchowane i moge marzyc ze moze doczekam sie rangi Babci jak przyjdzie na to czas. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy! Uwazajcie na was na zewnatrz i w srodku!!
|
2006-05-22, 20:21 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mamusie po 35
Bravo !
W macierzyństwie nie wiek jest ważny najważniejsza jest miłość !! Mam 35 lat i myślę o drugim dziecku. Pozdrawiam |
2006-05-25, 10:57 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Mamusie po 35
Ale się zdenerwowałam czytając ten wątek. A zaczęło się tak pięknie. Po co szufladkuje się i ocenia postępowanie innych? Niech każdy się cieszy z nowego dzieciaczka a nie snuje domysły dlaczego tak wcześnie albo późno. Los nami bardziej kieruje niż my nim. Mnie, (a znam też trzy koleżanki w podobnej sytuacji) nie interesowała kariera, po prostu żyłam, studiowałam, pracowała wciąż czekając na miłość, ale jej ni widu ni słychu... Przyszła po trzydziestce. No i była wreszcie to ta, o którą mi chodziło, taka uwieńczona ślubem (po 1,5 roku znajomości) i dzieckiem (po rocznych "staraniach"). Nic na siłę. Chuba, że niektórzy uważają, że trzeba było przed trzydziestką intensywniej szukać "dawcy nasienia". Nie ma kariery, po prostu czasem miłość przychodzi późno, ale nie można jej wtedy nie otworzyć drzwi, trzeba ją przyjąć. Bóg chyba wie, co robi.
|
2006-05-25, 12:44 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Mamusie po 35
Cytat:
|
|
2006-05-25, 16:25 | #46 | |
Rzabbocop
|
Dot.: Mamusie po 35
Przeczytałam ten wątek i
Cytat:
Ja zrozumiałam, że zacofaniem nazwała patrzenie dziwnie na późniejsze macieżyństwo. Ale może to ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem ? to pewnie przez karmienie piersią Ja jestem średnią mamuśką Córcię urodziłam w wieku 30 lat, teraz mam 31 i jestem w drugiej ciąży. Bardzo chciałam mieć dziecko ale nie było warunków. Aż po 12 latach związku zdarzyła się wpadka i wyjechaliśmy za granicę aby móc się utrzymac z jednej pensji. Pozdrawiam mamusie w każdym wieku |
|
2006-05-25, 19:43 | #47 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Witam Was, Kochane Dziewczyny
nie było mnie dawno, bo dużo leżę i raczej unikam siedzenia przed komputerem.Dzięki Nel70 za miłe słowa. Wskrzesiłam tem wątek, kiedy po 5 latach starań na moim teście ukazały sie upragnione 2 kreseczki ale...bałam się cieszyć za wcześnie (wczesniejsze 2 poronienia studziły moja radosć).Teraz tez pojawiły się problemy z niewielkim krwawieniem, ale kilka dni w szpitalu i juz jest dobrze. Teraz moje szczęście jest z dnia na dzień coraz większe, jak mój brzuszek, a ja jestem coraz spokojniejsza. Nasza dzidzia będzie mieć niedługo juz 11 tygodni . Jest tylko jeszcze jedna rzecz. Zdecydowałam sie na badania prenatalne, za tydzień test podwójny - USG przezierność karkowa + bad. krwi.Próbuje niedopuścić do siebie mysli o złym wyniku, ale nerwy juz sie pojawiły. Napisze, jak tylko będę znała wynik USG,na testy z krwi czeka sie 10 dni. Trzymajcie kciuki,pliiisssss. Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie.
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-05-26, 06:02 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Mamusie po 35
Instruktorko, gratuluję!!! Ponieważ sama jestem w 7 tyg. ciąży, a mam skończone 32 lata, myślę nad badaniami prenatalnymi. Mogę zapytać szczerze: po co je robisz? Tzn. co zrobisz, jeśli wyjdzie ryzyko? Bo pewności nie ma nigdy i chyba trzeba wtedy robić badania inwazyjne, które znowu mogą być groźne dla płodu..
Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK, na pewno będzie!!! Sama waham się co do badań genetycznych, bo jestem potworną panikarą i gdybym się dowiedziała o istnieniu ryzyka, na pewno oszalałabym i do końca ciąży nie zaznała spokoju. A aborcja? Po pierwsze badania nieinwazyjne tylko określają szansę, po drugie ja chyba nie umiałabym, po trzecie: w Polsce raczej aborcja z powodu choroby Downa nie wchodzi w grę, gdyby tak czysto teoretyzować... Sorry za to, że chyba Cię nie uspokoiłam. Sama się zastanawiam, co bym zrobiła z taką wiedzą i nie umiem podjąć decyzji... |
2006-05-26, 08:47 | #49 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
[quote=kasia191273]Instruktorko, gratuluję!!! Ponieważ sama jestem w 7 tyg. ciąży, a mam skończone 32 lata, myślę nad badaniami prenatalnymi. Mogę zapytać szczerze: po co je robisz?
Witaj Ranny Ptaszku Po pierwsze nie chciałabym, aby na tym forum zaczeły sie dyskusje natury etycznej. Sa to sprawy,które każda z nas ma poukładane gdzies głeboko w swojej duszy i w głowie, kazdy ma swoje przekonania,których inni nie powinni oceniać. Na badania byłam zdecydowana od samego poczatku - pewność bierze się z miłości do mojego nienarodzonego dziecka. W przeciwieństwie do Ciebie ja bym zwariowała, gdybym do końca ciąży chodziła w nerwach i niepewności. Chcę się uspokoić i to główny powód. Jesli chodzi o wynik badania- jest skonstruowany tak,że określa również, czy ryzyko choroby płodu jest na tyle duże, że amniopunkcja jest wskazana. Jesli ryzyko jest mniejsze niz ryzyko powikłań po amnio to nie ma wskazań i jest domniemanie o błędzie wyniku. Jesli wskazania będą, na pewno zrobie amniopunkcję. W kwestii formalnej aborcjii, to z. Downa jest "ciążką i nieodwracalną wadą płodu " i moze być wskazaniem - to przepisy.Jest jeszcze wiele innych zespołów chorobowych, które można ocenić w teście, a o których pewnie wiele osób nawet nie ma pojęcia. Zanim mnie ocenią wizażanki chcę dodać, że jestem rehabilitantką i specjalizuję się w terapii małych dzieci z m.in.z wadami wrodzonymi, a jest ich niezliczona ilość.Spotykam sie z wielkim bólem i nieszczęściem nie tylko dzieci, ale i ich mam, tatusiów, rodzeństwa - całych rodzin, które nie są już "normalnymi" rodzinami. Rehabilitacja jest czesto bolesna fizycznie i psychicznie, a czasem nie ma szans na powodzenie, jest tylko próba pomocy zrozpaczonej mamie. Widzę wiele łez, zbyt wiele. Sama tez czesto płakałam,z bezsilności, że świat jest taki niesprawiedliwy.Ale niestety są rózne czynniki, niekoniecznie zalezne od nas,natura jest okrutna.Dlatego walczę - nie z naturą, ale z jej ciemna stroną. To moje zdanie i moje poglady, może komuś innemu wystarczy nadzieje, ja potrzebuję pewności. Na koniec jeszcze ważna sprawa - wiele problemów zdrowotnych płodu mozna obecnie leczyć wewnatrzmacicznie, a nawet operować. Oczywiście to sa moje poglady i moje życie,moje dziecko. Nie włączam w to wiary,bo nie każdy musi wierzyc w to samo,prawda? Pozdrawiam cieplutko, ja równiez nie miałam zamiaru Cię wystraszyć, chciałam tylko wyczerpująco odpowiedzieć na Twoje pytanie. Myśle , że i u mnie i u Ciebie nie będzie żadnych powodów do zmartwień, a Dzidzie będą dalej rosły zdrowo
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> Edytowane przez instruktorka Czas edycji: 2006-05-26 o 10:10 |
2006-05-26, 10:51 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Mamusie po 35
Cytat:
A gdyby się okazało, że wada jest ciężka być może miałabym czas przygotować się do trudnego rodzicielstwa. Cóż, nie wiem, nie musiałam podejmować takiej decyzji... Na szczęście badanie nieinwazyjne wystarczyły, ryzyko wad okazało sie znikome, 1:4000 Całą resztę ciąży byłam spokojna
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
|
2006-05-26, 13:20 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mamusie po 35
Wszystkiego najlepszego forumowym mamusiom z okazji ich święta
|
2006-05-30, 10:58 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Mamusie po 35
Rzabba uważam,że dobrze rozumiesz co piszę i co miałam na myśli,a że niektóre żle to interpretują to już ich broszka.
Instruktorka trzymam za Ciebie kciuki,jeżeli masz ochotę to pytaj mnie na pw ,chętnie Ci we wszystkim pomogę. |
2006-05-31, 20:49 | #53 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Jutro USG.....jesli okaże się, że kosteczka nosowa i przezierność karkowa są prawidłowe,to zrobie mojej córci prezent na Dzień Dziecka,na jaki czekała długo - wiadomość o dzidziusiu!
godz. 16.30 ....
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-06-12, 16:49 | #54 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
USG sie przesunęło, byłam dzisiaj i....wszystko dobrze!!! oczwiście jeszcze przede mną badanie krwi, ale juz jestem spokojniejsza i myślę, że maleństwu nic nie grozi
Powiedziałam córci...skakała z radosci i już sie nie może doczekać rodzeństwa Jestem szczęśliwa...
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-06-12, 21:23 | #55 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Gratuluje Instruktorko nie bylam wczesniej na tych stronach bo jakos je przeoczylam. Ale bylam na innej. Ciesze sie bardzo ze w wieku 35 lat jestes w ciazy To bardzo duze pocieszenie dla mnie. Tez mam taki wiek ale ja niestety ostatnio nie mialam tyle szczescia Poronilam ale teraz jeszcze bardziej wierze ze to jest mozliwe prosze pisz jak najwiecej o sobie i dzidziusiu. Ciesze sie bardzo ze czujecie sie dobrze sciskam was mocno
|
2006-06-13, 10:24 | #56 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Witaj,
pisałam już na pewno tutaj, że ja też poroniłam i to dwa razy. Jestem pewna, że stało się tak dlatego, że dzidziuś był słaby i nie miał szans na przeżycie - podobno bardzo często się tak zdarza, a niektóre z nas nawet nie wiedzą o tym, myślac, że opóźniła sie miesiączka. Raz to było w 7 tygodniu, drugi raz w 5. Powiem Ci, że straciliśmy już nadzieje, aż tu nagle.....i tym razem wszystko jest dobrze, biorę na podtrzymanie Duphaston, ale teraz nie mam żadnych dolegliwości (był ból brzucha i plamienie). Po drugim poronieniu znalazłam się w szpitalu w innym mieście ( byłam z wizytą akurat u rodziców) i tam lekarka doradziła mi, że Duphaston można brać 2 razy dziennie w przypadku problemów z zajściem w ciążę, a najpóźniej mam wziąć jeśli zrobię test i będzie pozytywny. Tak zrobiłam, nie czekałam na wizytę u mojego gina i myślę, że to też pomogło. Napisz o sobie, czy bierzesz jakieś leki, czy leczyłaś sie i ile czasu starasz się o dzidziusia. Jesli chcesz, napisz na priva, pozdrawiam,
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-06-15, 19:29 | #57 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Witaj. Dzisiaj wrocilam ze szpitala. Byly to straszne dni. Musze sie pozbierac i jakos dalej zyc a pozniej probowac. Napisze za jakis czas bo narazie nie jestem w stanie normalnie o tym myslec. Pozdrawiam i czekam na wiadomosci o tobie i dzidziusiu!
|
2006-06-16, 17:38 | #58 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
Ściskam Cię mocno, jesteś silna,dasz radę...
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-06-25, 16:22 | #59 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie po 35
YES!!
Wynik testu PAPP-A w każdym punkcie "poniżej ryzyka" !!!!! Co prawda nie wszystkie wyniki sa jednoznacznie dobre, bo za wysokie np HCG , ale rozmawiałam juz ze znajomym ginemi powiedział, że jak biore Duphaston to jest normalne. Cała reszta OK!!! To już 15 tydzień i chyba czuje maleństwo, jak sie wierci
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
2006-07-13, 20:21 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mamusie po 35
Cześć Dziewczyny, a może ...Panie!
Skończyłam w czerwcu 35 lat i jestem w 12 tygodniu ciąży!!! Nie ukrywam, że boję się bardziej niż podczas pierwszej ciąży (przed pięcioma laty). We wtorek byłam na teście PPAP-a... Nie mam jeszcze wyników, ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Trzymajcie kciuki!!! Mój ginekolog mówi, że nie muszę się martwić. |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:15.