Chropowata skóra :(

[monalibeliste]

Hej wszystkim!
Wiem, że może mój problem z cerą wydaję się błahy w porównaniu z kłopotami innych dziewczyn, ale dla mnie jest to dosyć spory dyskomfort, dlatego postanowiłam jednak się was poradzić, licząc na zrozumienie
Mam 22 lata, cerę mieszaną i płytko unaczynioną, w okresie dojrzewania nie miałam większych problemów z trądzikiem - max 2 wypryski na krzyż, obecnie nic mi nie wyskakuje, skóra na nosie i czole baaardzo tłusta, policzki i broda normalne, ale nie to jest problemem - chodzi o wstrętne maleńkie krostki :/ Mam je odkąd pamiętam, nie są to wągry - tych mam miliard na nosie i kilka zamkniętych przy brodzie, ale takie drobne, niegrudkowate, nieropne krostki. Wyczuwalne pod palcami, widoczne przy jaśniejszym świetle i z bliska. Jako dziecko miałam być leczona w kierunku alergii pokarmowej, ale testy nic nie wykazały, stosowałam różne maści(niestety ani ja ani mama nie pamiętamy jakie), ale nic nie dały, więc pani dermatolog stwierdziła, że "taka uroda". Skoro tak, to ja też przyzwyczaiłam się do tej skóry, ciesząc się, że nie jest gorzej. Jednak jakiś czas temu postanowiłam, hm, "wygładzić" buźkę, ale ani nawilżanie, ani lekkie złuszczanie nie pomaga Denerwuje mnie to, ponieważ skóra szyi, dekoltu itd jest gładka, a twarz dosłownie odcina się tą chropowatością. Dlatego chciałam zapytać was o radę - próbować pozbyć się ich samodzielnie, jeśli tak, to w jakim kierunku, co stosować? Czy może jednak dermatolog? Może ktoś z was ma podobny problem i jest w stanie mi powiedzieć co to jest?

[Patrycjaa99]

Może wypróbuj jakiś peeling odpowiedni dla Twojej cery? Mi na nawilżenie i wygładzenie twarzy pomaga olejek arganowy do twarzy, ma szerokie zastosowanie... A dermatolog to dobry pomysł, jeżeli inne rzeczy nie poskutkują to może on Ci poradzi coś sensowengo

[monalibeliste]

Stosowałam peelingi enzymatyczne, grubo- i drobnoziarniste, z różnym natężeniem (1-3 razy w tygodniu), metodę OCM, oczyszczanie olejkiem myjącym, olejek migdałowy, słonecznikowy, lniany solo zamiast kremu. Niestety brak rezultatów

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

A próbowałaś z Perfecty peeling gruboziarnisty? Mam podobną cerę do Twojej i też miewam chropowate miejsca (ale nie w takim natężeniu jak Ty) i ta Perfecta pomaga. Nie wiem czy efekt jest długotrwały, bo ten problem z reguły wyskakuje tylko podczas okresu, ale w każdym razie natychmiastowy.

[MissChievousTess]

Coś z mocznikiem (urea). To może być problem z nadmiernym rogowaceniem skóry.

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;47571550]A próbowałaś z Perfecty peeling gruboziarnisty? Mam podobną cerę do Twojej i też miewam chropowate miejsca (ale nie w takim natężeniu jak Ty) i ta Perfecta pomaga. Nie wiem czy efekt jest długotrwały, bo ten problem z reguły wyskakuje tylko podczas okresu, ale w każdym razie natychmiastowy. [/QUOTE]

Autorka wątku napisała, że ma cerę naczynkową, więc jeśli peeling to tylko enzymatyczny. Żaden mechaniczny, a tym bardziej gruboziarnisty.
Jeśli już coś to ewentualnie cukrowy, ale i to może podrażnić.

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Mogą to też być prosaki. W tym powinna pomóc kosmetyczka.
Jeśli złuszczanie to niskie stężenia kwasu migdałowego u kosmetyczki.

[monalibeliste]

A o jakim stężeniu kwasu mówisz? Próbowałam kremów z mocznikiem 5 i 10 %, toników z kwasem salicylowym 2 i 5 % - brak reakcji, obecnie mam krem z kwasem migdałowym 3 %, ale po 3 tyg stosowania nic się nie poprawiło, a nawet krostki stały się bardziej wypukłe Prosaki to nie są, nie mają białawego koloru, nie są twarde. Nie wiem właściwie jak to nazwać i w związku z tym zupełnie nie wiem już czego spróbować...

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Wygląda to jak takie miękkie krostki występujące przy alergii pokarmowej, z tym, że u mnie to nie alergia i mam je od zawsze (więc podłoże raczej nie trądzikowe) A nie chce mieć na zawsze... A co do peelingu z Perfecty, to mimo płytkich naczynek używałam, ale poza starciem suchych skórek nie robił nic z tą "kaszką":/

[kate_jk]

a próbowałyście kwasu migdałowego może?

[monalibeliste]

Wrzucam zdjęcia. Jakość nie jest powalająca, niestety nie dysponuję lepszym aparatem, ale po powiększeniu coś widać. Skóra jak widać jest cienka - widać dokładnie żyły, zarumieniona i piegata Krostki czasem zmieniają kolor na różowy, co akurat widać na dzisiejszych zdjęciach, zwłaszcza na tym przedstawiającym kawałek żuchwy. Proszę, czy ktoś wie co to jest i jak się ich pozbyć? Wiem, że nie jest to jakiś ogromny problem z cerą, ale wiadomo zazdrość mnie dopada, gdy widzę kogoś z gładziutką buźką

[201605161006]

Mi się wydaje, że maść tranowa mogła by tutaj pomóc. Kosztuje raptem 2 złote więc nie zaszkodzi spróbować. Smaruj nią punktowo na noc. Ostrzegam, że zapach ma nieprzyjemny, rybi. Ale jest świetna i odżywia też skórę. Jest zarejestrowana jako LEK - co ważne. Tutaj trochę o niej pisałam: http://plaszczoobrosla.blogspot.com/...c-tranowa.html

[monalibeliste]

Napisane przez takasobie93

Mi się wydaje, że maść tranowa mogła by tutaj pomóc. Kosztuje raptem 2 złote więc nie zaszkodzi spróbować. Smaruj nią punktowo na noc. Ostrzegam, że zapach ma nieprzyjemny, rybi. Ale jest świetna i odżywia też skórę. Jest zarejestrowana jako LEK - co ważne. Tutaj trochę o niej pisałam: http://plaszczoobrosla.blogspot.com/...c-tranowa.html

Ooo, tego nie znam, spróbuję Dzięki!
Punktowo...one są WSZĘDZIE.

[Zelda87]

Doraźnie robiłabym złuszczanie kwasami, oxybrazja, mikrodermabrazja i np olejek pichtowy kropla do każdej porcji kremu- działa antyseptycznie ściągająco i bakteriobójczo. No i może pomoże dietetyk- na pewno słodkie napoje gazowane odpadają