jestem załamana-mięśniak i tyłozgięcie:(

[golgie]

Witam, jak do tej pory, nie udzielałam się na tym forum, ale nadszedł ten czas i żałuję tylko, że zgłaszam się tu z problememOtóz Pani Doktor wykryła u mnie (prawdopodobnie-nie na pewno)mięśniaka i oprócz tego mam tyłozgięcie macicy( o tym już dawno wiedziałam), powiedziała też, że może być konieczna operacja, ale to raczej po zajściu w ciążę(tak,żeby przed nią nie ingerować za bardzo w organizm, bo może to zaburzyć płodność).
O ile tyłozgięcie to nie problem, jeśli chodzi o zajście w ciążę, to martwi mnie ten ,,niby mięśniak,,.Jego wielkość to 5-6cm.
Pani Doktor nie wykluczyła też ,że może to być po prostu taka moja dziwna budowa, jakaś wada anatomiczna, natomiast poleciła mi zrobić badania krwi oraz zrobić markery nowotworowe(aby wykluczyć złośliwość guza).
Powiedziała, że jeśli to mięśniak albo ,,moja uroda,,, to jak najszybciej mam zajść w ciąże, a najlepiej od razu dwie pod rząd, a potem to jeszcze raz sprawdzimy
Zrobiła badanie usg i kiedy zapytałam ją czy według niej ,,tak na oko,,, może to być coś groźnego-odpowiedziała, ze nie sądzi, ale lepiej to sprawdzić dokładnie, bo lepiej w razie czego, wiedzieć co to jest przed ciążą niż w jej trakcie.
Cytologię odbieram za 2 tyg., badanie krwi i markery nowotworowe mam 3 lipca, a na kolejne usg mam się zgłosić zaraz po okresie (wtedy jest najlepszy obraz)

Szczerze to wariuję i płaczę na zmianę, bo martwię się o moje zdrowie, no i o możliwość posiadania dzieci.Mam nadzieję ,że operacja (z otwarciem powłok brzusznych) nie będzie konieczna.

Dodam, że żadnych dokuczliwych objawów, towarzyszących mięśniakom ani tyłozgięciu, nie mam(nie mam bolesnych miesiączek, nie boli mnie krzyż, nie mam parcia na pęcherz lub zaparć)

Może jakiś forumowy ginekolog zechce mnie pocieszyć, lub jakaś inna dobra dusza, która przechodziła lub przechodzi podobne męki

Ach, no i Pani Doktor, powiedziała, żebym zaczęła brać kwas foliowy, więc może rzeczywiście to nic takiego i jest nastawiona pozytywnie

[eyo]

ja bym się skonsultowała z innym lekarzem a nawet dwoma

bo rady typu zajdz od razu w dwie ciaze to naprawde powazne teklsty i jednak wolalabym miec szersze spojrzenie na sprawe, moze inny lekarz mial kiedys takli przypadek i bedzie wiedzial co i jak

głow do gory i marsz troche "wywiadu" zrobic

[to ja]

Przepraszam, ale co to za lekarz, który mówi że może to mięśniak a może wcale nie.
To może też równie dobrze być cysta (torbiel) jak i jajnik! (to oczywiście żart, ale nie pod Twoim adresem a tej lekarki). Przede wszystkim dobry lekarz na USG (a w tym wypadku najlepiej dopochwowym) na podstawie rodzaju/struktury/gęstości tkanki określi co to jest i wyraźnie to nazwie. Ciąża to chyba nie jest odpowiednie wyjście, szczególnie jak ktoś jeszcze nie planował.

Ja bym doradzała konsultacje u innego lekarza.

Co do tyłozgięcia to nie masz o co się martwić, ja tak też mam i w nieczym nie przeszkadza. Mam 2 dzieci, starannie zaplanowanych, żadnych problemów ciążowych, ani nic takiego.
pzdr

[Kasiakita]

Spokojnie, u mnie też lekarz wykrył 2 lata temu mieśniaka, miał 3 cm. Panikowałam tak samo jak ty, że może się przemienić w mięsaka (najgorsza postać nowotworu), ale to jest naprawdę rzadkość.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Poza tym operacja to ostateczność z tego co się orientuję, kobiety z tym żyją. Byłam zdziwoina, że w tak młodym wieku wykrytu u mnie takie coś (miałam 20 lat), ale na szczęście "urodził się sam". Gdyby nie to to na pewno zrobiłabym biopsję.

[golgie]

dziękuję bardzo za odpowiedzi
Po to zlecił różne badania-także markery nowotworowe, żeby wykryć czy to nic złośliwego, oprócz tego muszę jeszcze raz przyjść na usg od razu po okresie, bo wtedy jest lepsza widoczność.
Poza tym byłam tak objedzona, że jelita zasłaniały jajniki i nie było ich widać (ech ten mój apetyt)Do lekarza mam zaufanie.Chodzę do niej już parę lat.Powiedziała, że prawdopodobnie poradzimy sobie bez operacji (to ostateczność), jeśli mięśniak nie będzie rósł to zaczekamy póki nie urodzę i potem stwierdzimy jak się zachowa i zdecydujemy czy potrzebna będzie operacja.Oczywiśćie przed ciąża zrobię wszystkie potrzebne badania-to nie ulega wątpliwośći.Poza tym to bardzo dobra prywatna klinika.Boję się tylko wyników cytologii i innych badań, czy nie wykryją czegoś złego.Siedzę jak na szpilkach
to ja-W ciążę jak najbardziej chcę teraz zajść
kasiakita-moja mama też ma tyłozgięcie i urodziła 3 dzieci

[201604280909]

Moja mama ma mieśniakaok 4-5 cm, lekarz kazal jej zrobic markery nowotworowe-wyszły podwyższone. Niby to normalne przy miesniakach, ale boje sie czy to nie jest cos poważnego. Tobie jak wyszły te markery?? Tak bardzo się boję o nią, powinna isc na operacje ale ona nie chce iść pod nóż. Czy to jest naprawde takie konieczne?