Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[anah]

Napisane przez Maggie-79

mnie Xerial zapychal; po peelingu nakladam zwykle Cicalfate Avene (znaczy nie bezposrednio po, ale przez kilka kolejnych dni); ladnie sie sprawdza i nie zapycha. A w poszukiwaniach lekkiego, niepodrazniajacego nawilzacza nie ustaje

Wyczytałam, że niektórych zapycha. Nakładałaś cienką warstwę? Kusi mnie w nim to nawilżenie, miękkość skóry, o którym piszą dziewczyny. Przerobiłam już wiele nawilżaczy, ale jeszcze żaden nie okazał się idealny dla mnie. Wiadomo, że przy mocno wysuszonej skórze, pewnie nic nie zadziała, ale przy umiarkowanym wysuszeniu jakiś krem wreszcie przyniesie ulgę i to nie tylko krótkotrwałą i oczywiście nie zapcha
Na razie postaram sie o próbki.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Zanim zaczęłam robić peelingi migdałowe stosowałam przez miesiąc Skinoren żel (dla mnie o niebo lepszy do AD) i skóra naprawdę się poprawiła.Też muszę do niego wrócić

AD kupuję ze skąpstwa. Jest tańszy, w niektórych aptekach nawet dwukrotnie. Skinoren ma wprawdzie większe opakowawnie i niby jest skuteczniejszy, ale na razie tkwię przy AD.

Juz dziś chciałam robić następny peeling (ostatni - tydz. temu), ale juz po kilku godzinach stwierdziłam, że nie jest tak źle, no i dam sie tej biednej skórze porządnie zregenerować, zwłaszcza, że za tydzień bede robic znowu 20% i zamierzam potrzymac go 2-3 minuty dłużej.

[Maggie-79]

Napisane przez anah

Wyczytałam, że niektórych zapycha. Nakładałaś cienką warstwę? Kusi mnie w nim to nawilżenie, miękkość skóry, o którym piszą dziewczyny. Przerobiłam już wiele nawilżaczy, ale jeszcze żaden nie okazał się idealny dla mnie. Wiadomo, że przy mocno wysuszonej skórze, pewnie nic nie zadziała, ale przy umiarkowanym wysuszeniu jakiś krem wreszcie przyniesie ulgę i to nie tylko krótkotrwałą i oczywiście nie zapcha
Na razie postaram sie o próbki.

nakladalam cienka warstwe . Tyle, ze mi sie ostatnio zrobila mocno wrazliwa skora i zapycha byle co. Swego czasu uzywalam Xerialnie też na twarz i bylo ok. A testowanie nawilzaczy , ehhh...ksiazke bym mogla napisac i tez nie znalazlam tego idealnego. Ostatnio np. diabelnie podraznil mi skore Hydraphase Legere LRP - nie wiem kto wpadl na pomysl, zeby go tak "uperfumowac" . Coż, poszukiwania nie ustaja, bo mimo, ze stosuje rożne serumy i oleje, to chcialabym miec taki idealny nawilzacz

[anah]

Napisane przez Maggie-79

Swego czasu uzywalam Xerialnie też na twarz i bylo ok. A testowanie nawilzaczy , ehhh...ksiazke bym mogla napisac i tez nie znalazlam tego idealnego. Ostatnio np. diabelnie podraznil mi skore Hydraphase Legere LRP - nie wiem kto wpadl na pomysl, zeby go tak "uperfumowac" . Coż, poszukiwania nie ustaja, bo mimo, ze stosuje rożne serumy i oleje, to chcialabym miec taki idealny nawilzacz

Xerialine balsam? oni wszędzie wepchnęli to masło shea i ono tak może zapychać plus jeszcze inne emolienty, które lekkie i niezapychające nie są.
Miałam kiedyś próbkę Hydraphase, też mnie podrażnił, zaliczyłam buraczka i pieczenie.

[Maggie-79]

Napisane przez anah

Xerialine balsam? oni wszędzie wepchnęli to masło shea i ono tak może zapychać plus jeszcze inne emolienty, które lekkie i niezapychające nie są.
Miałam kiedyś próbkę Hydraphase, też mnie podrażnił, zaliczyłam buraczka i pieczenie.

balsam . A z Hydraphase mialam identyczne doswiadczenia

[Rayne]

Wetnę się na moment - anah, Xerial 5 koniecznie najpierw przetestuj (próbki) - mnie on podrażnił (skóra szczypała, była zaczerwieniona no i standardowo burak). Parę dziewczyn się na to skarżyło, chyba również Contax, o ile dobrze pamiętam. A że może zapychać, to już inna sprawa - mnie nie zdążył, ale ze względu na shea w składzie wiem, że by to zrobił prędzej czy później. A szczypał chyba dlatego, że jest jednak dość "aktywny", nie wiem, jak to inaczej określić.
Oczywiście wiele dziewczyn jest z niego bardzo zadowolonych, co tylko potwierdza potrzebę przetestowania.
Maggie - ja swojego nawilżacza szukam od dawna; na razie najbliższy ideałowi jest irys uniwersalny Weledy (nie zawiera shea); krem na noc z tej serii odpada z powodu właśnie shea, a składu kremu na dzień nie znam. Mimo to irysek to też nie ideał, ale przynajmniej nie zapycha mnie. A o testach kremów mogłabym napisać wieeele książek.
Aha - Weleda oczywiście może drażnić, zapach ma taki sobie no i alkohol w składzie - ale wg L_V, której wiedzę podziwiam, wyciągi roślinne równoważą jego obecność w kremie. Może tak być, bo normalnie moja skóra nie lubi się z alkoholem (no dobra, od wewnątrz się lubi), ale Weleda mi nie szkodzi. Czegoś mi jednak w tym kremiszczu brakuje, ale sama nie wiem, co to takiego...

[anah]

Napisane przez Rayne

Wetnę się na moment - anah, Xerial 5 koniecznie najpierw przetestuj (próbki) - mnie on podrażnił (skóra szczypała, była zaczerwieniona no i standardowo burak). Parę dziewczyn się na to skarżyło, chyba również Contax, o ile dobrze pamiętam. A że może zapychać, to już inna sprawa - mnie nie zdążył, ale ze względu na shea w składzie wiem, że by to zrobił prędzej czy później. A szczypał chyba dlatego, że jest jednak dość "aktywny", nie wiem, jak to inaczej określić.
Oczywiście wiele dziewczyn jest z niego bardzo zadowolonych, co tylko potwierdza potrzebę przetestowania.

Rayne, właśnie pisałam wcześniej, że muszę zdobyć próbkę. Nie zamierzam wydawać prawie 40 zł na krem a później jak mi nie będzie służył, to mnie coś trafi...
Dzięki za opis reakcji po Xerialu

[Maggie-79]

Napisane przez Rayne

Wetnę się na moment - anah, Xerial 5 koniecznie najpierw przetestuj (próbki) - mnie on podrażnił (skóra szczypała, była zaczerwieniona no i standardowo burak). Parę dziewczyn się na to skarżyło, chyba również Contax, o ile dobrze pamiętam. A że może zapychać, to już inna sprawa - mnie nie zdążył, ale ze względu na shea w składzie wiem, że by to zrobił prędzej czy później. A szczypał chyba dlatego, że jest jednak dość "aktywny", nie wiem, jak to inaczej określić.

Oczywiście wiele dziewczyn jest z niego bardzo zadowolonych, co tylko potwierdza potrzebę przetestowania.
Maggie - ja swojego nawilżacza szukam od dawna; na razie najbliższy ideałowi jest irys uniwersalny Weledy (nie zawiera shea); krem na noc z tej serii odpada z powodu właśnie shea, a składu kremu na dzień nie znam. Mimo to irysek to też nie ideał, ale przynajmniej nie zapycha mnie. A o testach kremów mogłabym napisać wieeele książek.
Aha - Weleda oczywiście może drażnić, zapach ma taki sobie no i alkohol w składzie - ale wg L_V, której wiedzę podziwiam, wyciągi roślinne równoważą jego obecność w kremie. Może tak być, bo normalnie moja skóra nie lubi się z alkoholem (no dobra, od wewnątrz się lubi), ale Weleda mi nie szkodzi. Czegoś mi jednak w tym kremiszczu brakuje, ale sama nie wiem, co to takiego...

ja kiedys zrobilam podejscie do irysowej Weledy, ale oddalam na targowisku . Cos mi tam nie lezalo, zapewne nie wchlanial sie szybciutko, a u mnie to wazne . Kusi mnie Weleda rozana, ale pewnie wchlaniac bedzie sie jeszcze gorzej

[Rayne]

Napisane przez anah

Rayne, właśnie pisałam wcześniej, że muszę zdobyć próbkę. Nie zamierzam wydawać prawie 40 zł na krem a później jak mi nie będzie służył, to mnie coś trafi...
Dzięki za opis reakcji po Xerialu

Nie ma za co. Niestety, ostatnią próbkę Xerialu ostatnio wysłałam w ramach wymiany, inaczej chętnie umożliwiłabym Ci testy. No nic, w aptekach nie powinno być problemu, o ile masz u siebie taką, w której ogólnie nie chomikują próbek.

[anah]

Napisane przez Rayne

Nie ma za co. Niestety, ostatnią próbkę Xerialu ostatnio wysłałam w ramach wymiany, inaczej chętnie umożliwiłabym Ci testy. No nic, w aptekach nie powinno być problemu, o ile masz u siebie taką, w której ogólnie nie chomikują próbek.

No właśnie z tymi próbkami, to różnie bywa. W jednym centrum handlowym jest apteka, gdzie panie farmaceutki oszczędnie podchodza do kwestii próbek, ale na szczęscie sa tam nie tylko panie Pan farmaceuta w kosmetykach się gubi, ale jak sie szczegółowo wytłumaczy, to potrafi wygrzebać skarby

[Maggie-79]

Napisane przez anah

No właśnie z tymi próbkami, to różnie bywa. W jednym centrum handlowym jest apteka, gdzie panie farmaceutki oszczędnie podchodza do kwestii próbek, ale na szczęscie sa tam nie tylko panie Pan farmaceuta w kosmetykach się gubi, ale jak sie szczegółowo wytłumaczy, to potrafi wygrzebać skarby

ja mam probke Xerialu jakby co

[anastazjaa]

Łuszczy mi się po peelingu. Skóra niby cała, ale przeorana; tak jak popękana sucha ziemia, mam taką popękaną siatkę na całej twarzy. Spod spodu już wygląda jednak nowa skórka

[anah]

Napisane przez Maggie-79

ja mam probke Xerialu jakby co

Jestem chętna

[Redrosen1]

Wiam wszystkich! Wiem, ze wszystkie potrzebne informacje na temat domowego przyrzadzania tego peelingu sa tutaj zamieszczone, ale dostaje juz bzika od czytania kazdej strony po kolei Czy może mi jakas dobra dusza napisac wszystkie potrzebne skladniki do tego peelingu i ewentualnie narzędzia:P?Jak oblicza sie stężenie procentowe tego peelingu?, pozdrawiam serdecznie,

[ankkka]

dziewczęta.... włąsnie sdiędze po raz pierwszy z peelingiem na buzi..piecze i żeby zapomnić jak piecze zajrzałm tutaj dla zabicia czasu
będę zdawać relacje po kolei jak u mnie.... au...piecze....!!!

[kaczorka]

Napisane przez ankkka

dziewczęta.... włąsnie sdiędze po raz pierwszy z peelingiem na buzi..piecze i żeby zapomnić jak piecze zajrzałm tutaj dla zabicia czasu
będę zdawać relacje po kolei jak u mnie.... au...piecze....!!!

podobno wiatraczek pomaga

[ankkka]

Napisane przez kaczorka

podobno wiatraczek pomaga

tu by pomogło tylko włożenie twarzy w śnieg... więc wychodze zaraz przed blok....

[Redrosen1]

Kaczorka albo Ankkka mozecie mi podac wszystkie potrzebne rzeczy do tego peelingu?

[ankkka]

Napisane przez Redrosen1

Kaczorka albo Ankkka mozecie mi podac wszystkie potrzebne rzeczy do tego peelingu?

już mówię:
ja zrobiłąm z 5 ml wody destylowanej
1 ml kwasu (kupujesz na mazidłach-sklep internetowy)
rozpusciłam kwas w ciepłej wodzie (tzn. wstawiąłm szklankę do ciepłej miski i czekałąm az się rozpusci). zostało ze 2 ml, ale wylałam, bo po co ma stac..

chcesz jeszce jakieś szczególy?

[Redrosen1]

jestes kochana, dzieki wielkie!Wiem ze to wszystko jest tutaj, ale dostaje bzika od czytania kadej strony po kolei, oprocz kwasu i wody destylowanej musze cos kupic na mazidlach?jak odmierzacie potrzebne ilosci?

[ankkka]

Napisane przez Redrosen1

jestes kochana, dzieki wielkie!Wiem ze to wszystko jest tutaj, ale dostaje bzika od czytania kadej strony po kolei, oprocz kwasu i wody destylowanej musze cos kupic na mazidlach?jak odmierzacie potrzebne ilosci?

ja kupiłam to cos szklane domiesznia, kilka pasków do mierzenia ph (na sz uki jest tanio). nie brałam żadnych tam zlewek ani innych gadżetów (mam szklankę ) nie wiem czy chcesz robić sobie tez tonik (podobno warto przuygotować skórę). więc do toniku wzięłam jakiś tam kwas hiaurowy czy jakoś tak aha i kupiłam małą miarkę 0.5 ml ale zazwyczaj bierzesz taką nakrętke od lekarstwa...
kwas jest w proszku, ale odmierzasz go normalnie np. 1 ml. (proszku)

[kaczorka]

Napisane przez Redrosen1

jestes kochana, dzieki wielkie!Wiem ze to wszystko jest tutaj, ale dostaje bzika od czytania kadej strony po kolei, oprocz kwasu i wody destylowanej musze cos kupic na mazidlach?jak odmierzacie potrzebne ilosci?

bagietke do mieszania, miarke do odmierzania i papierki do mierzenia ph

[Redrosen1]

do mierzenia ph?kurcze pierwsze słyszę, cos chyba jednak bardzo malo wiem na ten tematjakie ph jest najlepsze dla tej mieszaniny?Masz cos specjalnego do odmierzania ilosci kwasu i wody?Mysle juz od dawnanad zrobieniem tego specyfiku, ale zastanawiam sie czy jest sens, czy zniweluje ładnie blizenki i przebarwienia, czy tylko odswiezy skore...sa jakies fajne efekty po kilku peelingach widoczne?

Kaczorka dzięki

[ankkka]

Napisane przez Redrosen1

do mierzenia ph?kurcze pierwsze słyszę, cos chyba jednak bardzo malo wiem na ten tematjakie ph jest najlepsze dla tej mieszaniny?Masz cos specjalnego do odmierzania ilosci kwasu i wody?Mysle juz od dawnanad zrobieniem tego specyfiku, ale zastanawiam sie czy jest sens, czy zniweluje ładnie blizenki i przebarwienia, czy tylko odswiezy skore...sa jakies fajne efekty po kilku peelingach widoczne?

to już nie do mnie pytanie, niech dziewczyny się wypowiedzą..ja dopiero jestem po pierwszym zabiegu. te papierki sa niezbedne, zeby określic odpowiednie ph (ph 4) toniku...na mazidąłch znajdziesz paletę odcieni...

[Redrosen1]

Ale te paperki nie są potrzebne do kwasu i wody destylowanej tylko do toniku?Coś dodajecie do samego peelingu migdałowego oprocz tego kwasu i wody destylowanej?

[ankkka]

Napisane przez Redrosen1

Ale te paperki nie są potrzebne do kwasu i wody destylowanej tylko do toniku?Coś dodajecie do samego peelingu migdałowego oprocz tego kwasu i wody destylowanej?

dodac też można wódkę..ale nie powiem ci ile

[AniaM69]

Napisane przez ankkka

dodac też można wódkę..ale nie powiem ci ile

Aniu, mam nadzieję, że przeżyłaś? Nawilżaj buzię.

Wódką dobrze jest przemyć buziaka, żeby odtłuścić skórę i ułatwić peelingowi "równy chwyt".

Mój syn stosuje wódkę zamiast wody
Twarz wciąż ma

[Contax]

Napisane przez AniaM69

Mój syn stosuje wódkę zamiast wody
Twarz wciąż ma

ale faceci mają grubszą skórę.
Na początku lepiej sobie odpuścić dodawanie alkoholu do peelingu

[ankkka]

przeżyłam! do lustra podchodziłąm z bojaźnią.....

ale wiecie co?! dawno nie miłąm tak gładkiej buzi! pory zniknęły. zaskórniaków na nosie nie ma... trzymałam 15 minut wczoraj i myślałam że oszaleję . zadnych nie mam czerwonych plan, jedynie lekke zaczerwieneinie w okolicy płatków nosa i przy ustach. dodatkowo pięknie wysuszył mi niektóre rzeczy. za to skóra boli nadal, jest bardzo sciągnięta..taki lifting w 23 roku życia czekam aż zacznie złazić....
ps. tak dla przypomnienia dodałam 5 ml wody i 1 ml kwasu, żadnej wódki i drastycznych stężeń...a skórę przygotowywałam wczesniej tonikiem.
teraz kładę sobie na buzię mój ukochany bambino, który przynosi mi ogromną ulgę...

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Redrosen1

do mierzenia ph?kurcze pierwsze słyszę, cos chyba jednak bardzo malo wiem na ten tematjakie ph jest najlepsze dla tej mieszaniny?Masz cos specjalnego do odmierzania ilosci kwasu i wody?Mysle juz od dawnanad zrobieniem tego specyfiku, ale zastanawiam sie czy jest sens, czy zniweluje ładnie blizenki i przebarwienia, czy tylko odswiezy skore...sa jakies fajne efekty po kilku peelingach widoczne?

Ja robiłam dwa peelingi: 15% i 25 %.Ostatni w środe. Wczoraj skóra przestała mi się wreszcie łuszczyć.Czy efekty są widoczne?hmm...mam mieszane uczucia.Po prostu ja nie widze żadnego efektu oprócz tego że skóra jest gładsza w tych miejscach gdzie się najbardziej łuszczyła.Ale wiadomo ze dwa peelingi nie zlikwidują przebarwień pozapalnych(ale miałam nadzieje ze chodź trochę się rozjaśnią ), więc bedę stosować go dalej.Wcześniej myślałam ze po tym peelingu migdałowym robią mi się nowe niespodzianki ale teraz dochodzę do wniosku ze to była raczej wina filtra,bo zrobiłam sobie także peeling na dekolt i tam nic nowego mi nie wyskoczyło.

[ankkka]

a co tu talka cisza....
ja własnie mam 3i dzień od kwasu. wzoraj wieczorem to jakbym miała z 80 lat, taka skorupa na twarzy..dziś jest tragicznie, a wieczorem musze gdzies pojechac...ach :/
na razie skórka pod spodem jest bardzo delikytna, zaczerwieniona, boję się, ze zostaną mi plamy
trochę sobie skubię tą buzię, bo juz nie wytrzymuję...ale na pocieszenie dodam, ze nic nie wyskakuje, ufff...