Kilka spraw związanych z ocenami kosmetyków

[Anahstasia]

Witam!

Przeglądnęłam ostatnio dość wnikliwie kodeks recenzentki i... chciałabym zawrzeć poniżej kilka spostrzeżeń
Pierwsza rzecz to kosmetyki zgłaszane: w KWC jest bardzo dużo produktów nieocenionych. Ale w końcu przez kogoś zgłoszone zostały. Skoro zgłaszamy produkty UŻYWANE PRZEZ NAS, to uważam, iż osoba zgłaszająca produkt powinna mieć obowiązek wystawienia pierwszej oceny. KWC przecież ma za zadanie ułatwić zakup, a nie stanowić zbioru kosmetyków, znanych tylko z opisów producenta. Tak zgłoszone kosmetyki, bez chociaż tej jednej oceny, są bezwartościowe. O wszelkich nowościach pojawiają się przecież artykuły w Internecie, prasie kobiecej, reklamy. Produkt powinna zgłaszać osoba, która zaraz po dodaniu go do KWC wystawi jego ocenę. W przeciwnym razie... chyba mija się to z celem
Druga rzecz dotyczy ocen wystawianych na podstawie próbek/testów w perfumerii. Uważam ze perfumy można ocenić po kilku testach, również cienie, czy szminki. Ale wszelkie specyfiki pielęgnacyjne (w tym peelingi i maseczki, które co prawda dają szybkie rezultaty), a nawet podkłady, już nie. Bardzo często produkt ujawnia swoje właściwości po dłuższym czasie stosowania. Tyczy się to również wspomnianych przeze mnie błyskawicznych produktów jak maseczki i peelingi - spotkałam wiele ocen, w których Recenzentki piszą, iż użyły np. 2 próbki po 2 ml i uważają, że to wystarczy do wystawienia oceny. A przecież bardzo często ocena z pierwszych dni używania czegoś, różni się od tej jaką by się dało po zużyciu pełnowymiarowego produktu. Zresztą w regulaminie stoi: "NIE wystawiaj oceny wcześniej niż zalecany czas kuracji", "kosmetyki pielęgnacyjne (kremy, odżywki, maseczki itp.) oceniaj po co najmniej 1 miesiącu regularnego stosowania". A jednak Wizażanki tego nie przestrzegają i notoryczne czyta się recenzję: "używałam próbki z Sephory przez tydzień", a co więcej na tej podstawie oceniona jest np. wydajność produktu. Coś tu nie gra Innymi całkiem nie rzetelnymi recenzjami są te, w których wizażanki piszą 'testy W perfumerri', a dotyczą kosmetyków kolorowych. Spotkałam się z recenzją podkładu, gdzie dziewczyna pisała mniej więcej: podkład CHYBA nie jest trwały, CHYBA nie przykryje większych niedoskonałości, a testowała go raz w Sephorze i dała mu bodajże 2 gwiazdki. Jakby nie było zaniżyła notowania tego produktu, może w rzeczywistości spełniłby to, co jej się NIE WYDAWAŁO?
Myślę, że powinno się jakoś przypilnować przestrzegania tego Kodeksu. Wiem, że samym Administratorom byłoby ciężko, przy takiej ilości recenzji, ale myślę, że Wizażanki powinny wspólnie o to zadbać i jedna drugą 'kontrolować'. Bo póki co takie recenzje są nieraz bardzo mylące. A to chyba nie o to chodzi Pozdrawiam!

[Rena]

Przyłączam się do apelu. Również widziałam porady - "użyj tych a tych cieni, ostatnio próbowałam je w sklepie na ręce. Są śliczne.". Albo rada: " masz blond włosy, to koniecznie używaj brązowych tuszów do rzęs" (podczas gdy jest wiele blondynek, ktore wygladaj dobrze z czarnymi rzęsami). Nie chce wskazywać który wątek i tak dalej, bo nie o to tu chodzi, żeby kogoś personalnie krytykować, ale o poziom forum i ocen kosmetyków

Wogóle, żeby nie zrobiło się jakoś nie miło to i tak odwalacie dziewczyny kawał dobrej roboty oceniając kosmetyki!! Ja już mam zrobioną małą listę specyfików, o których dowiedziałam się właśnie dzięki wizażowi i które z pewnością z czasem wypróbuję

No i w tym miejscu dorzucę swoje uwagi. Generalnie pomysł ocen jest na piątkę z plusem. Wciąż jednak brakuje mi podziału na kategorie. Chodzi konkretnie o podział np kremów na rodzaje skór (trudno, żeby ten sam krem pasował 16 z cerą trądzikową i 35 z skórą dojrzałą), poza tym pielegnacja włosów - kategoria włosy suche po farbowaniu lub trwałej, włosy tłuste etc, to samo z kosmetykami do modelowanie włosów - podział na do włosów krótkich lub długich (włosy o roznej długści bardzo odmiennie się modeluje - nawet najmocniejszy żel typu out of bed nie postawi do góry włosy o długości 40 cm!!).

[systematica]

Cześć Anahstasia

Właśnie przygotowujemy kilka modyfikacji do Kodeksu Recenzentki - toteż wszelkie uwagi są mile widziane

Dyskusji na temat tego, co powinno być obowiązkiem Recenzentki, a co nie, mieliśmy już tutaj sporo. Pozwolę sobie przypomnieć jakie wynikały z nich wnioski - w zakresie spraw na które zwróciłaś uwagę

1. Zgłoszenia bez recenzji.
Zgadzam się z Tobą całkowicie, że jeśli ktoś zgłasza kosmetyk, to powinien go również zrecenzować. To zresztą nie tylko moje zdanie - w dotychczasowych dyskusjach większość naszych użytkowniczek była za tym, aby zgłaszać tylko kosmetyki używane OSOBIŚCIE. Zarówno z tego względu, o którym piszesz, jak i dlatego, że często zgłoszenia kosmetyków których się nie używało osobiście zawierają różne błędy - pułapki: w opisie, w podpięciu niewłaściwego zdjęcia itp.

Ale nie zgadzam się, że kosmetyk należy oceniać zaraz po zgłoszeniu. Dlaczego ? - no bo jeśli wymagamy - jak w przypadku pielęgnacyjnych - aby zużyć całe opakowanie albo przynajmniej kilka tygodni "poużywać", to zmusza wszystkich do przechowywania opakowań (np. żeby nie zapomnieć ceny). Wygodniej jest zgłosić od razu, a ocenić po właściwym czasie, gdy już mamy wyrobiony pogląd
Niestety - niesie to za sobą niebezpieczeństwo że się zapomni ocenić coś-tam (sama biję się w piersi , mam takie na sumieniu, obiecuję dziś przeszperać poczekalnię i nadrobić przynajmniej swoje zaległości )

A tak poza tym - to możemy liczyć jedynie na rozsądek i dobrą wolę użytkowniczek w przestrzeganiu Kodeksu. Niestety, administrator nie jest w stanie stwierdzić, czy jeśli ktoś zgłasza kosmetyk, to go używał, czy nie. Mogą podpadać zgłoszenia całych serii (albo 3 ) - ale na jakiej podstawie mamy stwierdzić, że dana osoba tego nie używała? Musielibyśmy nasze recenzentki molestować mailami typu "czy aby na pewno używałaś .. xxx ?? " co dla mnie byłoby wysoce wkurzające i zniechęcające, gdybym faktycznie wdziarała 6 zgłoszeń w dobrej wierze i zgodnie z naszymi "Zasadami". Więc - nie robimy Sodomy i Gomory, wierząc że kaze porządnie napisane zgłoszenie jest zgodne z Kodeksem.

Inna sprawa, że część użytkowniczek się z tym punktem Kodeksu nie zgadza. Twierdzą tak: "Zgłaszam, bo nie ma tego kosmetyku w KWC, a zależy mi na opinii - jeśli go zgłoszę, to może odezwą się dziewczyny, które to miały i wpiszą recenzję". Z perspektywy administratora widać, że ta nadzieja ma lichutkie szanse, ale - odrzucenie dobrze napisanego zgłoszenia, któremu nic nie brakuje - grozi śmiertelną obrazą użytkowniczki ... czy warto jej robić te przykrość ?? Czego jak czego, ale przykrości Redakcja Wizaz.pl robić swoim czytelniczkom nie chce za skarby

No więc - pozostają pokorne nasze apele o dystansik do :
- liczby zgłoszeń,
- liczby recenzji ...

2. Recenzje a czas używania kosmetyku

Wszystko jest w Kodeksie. Masz absolsutną rację i w zakresie przykładów, które podałaś, i w zakresie tego, że administratorzy nie są w stanie analizować wszystkich recenzji. Warto przypomnieć:
wszystkie zgłoszenia do KWC są zatwierdzane przez Redakcję Wizaz.pl; ale recenzje nie są nadzorowane przez Redakcję

Mamy zwyczaj, że jeśli nasza Czytelniczka zauważy recenzję niezgodną z Kodeksem, podaje linka na Forum technicznym, a Redakcja - w wypadku stwierdzenia naruszenia Kodeksu - usuwa recenzję.

pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagi

[systematica]

Renia napisał(a):
> Przyłączam się do apelu. Również widziałam porady - "użyj tych a tych cieni, ostatnio próbowałam je w sklepie na ręce. Są śliczne.".

Reniu, jak już wyżej pisałam, zarówno zgłoszenia, jak recenzje niezgodne z "Zasadmi.." są usuwane. Jednak w odróznieniu od zgłoszeń - które są przeglądane w Redakcji zanim pojawią się w KWC - Redakcja nie ingeruje w treść recenzji. Mogą one jednak być usuwane w całości, jeśli widocznie naruszają zasady Kodeksu - ale jeśli chodzi o wskazanie tych do "ucięcia" liczymy na nasze czytelniczki [ Wizaż demokratyczny jest, a co !! ]

Co do reakcji naszych użytkowniczek na usuwanie recenzji - no cóż, pierwszorzędne znaczeie ma dla Redakcji wiarygodność KWC. Ale mamy też zrozumienie dla uzytkowniczek - szczególnie nowych - które moga "nie dostrzec" Kodeksu - dlatego w najbliższym czasie bedziemy chcieli, żeby bardziej rzucał sie w oczy, może troszkę go rozbudujemy, może dodamy nieco uzasadnień, dlaczego te zasady są ważne

W każdym razie, dzięki za głos Wasze głosy -które potwierdzają że nie marnujemy czasu, a "podejrzane" recenzje po prostu zgłaszajcie na forum technicznym .
Całuski !



> Wogóle, żeby nie zrobiło się jakoś nie miło to i tak odwalacie dziewczyny kawał dobrej roboty oceniając kosmetyki!! Ja już mam zrobioną małą listę specyfików, o których dowiedziałam się właśnie dzięki wizażowi i które z pewnością z czasem wypróbuję
>
> No i w tym miejscu dorzucę swoje uwagi. Generalnie pomysł ocen jest na piątkę z plusem. Wciąż jednak brakuje mi podziału na kategorie. Chodzi konkretnie o podział np kremów na rodzaje skór (trudno, żeby ten sam krem pasował 16 z cerą trądzikową i 35 z skórą dojrzałą), poza tym pielegnacja włosów - kategoria włosy suche po farbowaniu lub trwałej, włosy tłuste etc, to samo z kosmetykami do modelowanie włosów - podział na do włosów krótkich lub długich (włosy o roznej długści bardzo odmiennie się modeluje - nawet najmocniejszy żel typu out of bed nie postawi do góry włosy o długości 40 cm!!).

[Anahstasia]

Hej Maguś!

> Właśnie przygotowujemy kilka modyfikacji do Kodeksu Recenzentki - toteż wszelkie uwagi są mile widziane

To udało mi się wstrzelić z tematem idealnie

> Ale nie zgadzam się, że kosmetyk należy oceniać zaraz po zgłoszeniu. Dlaczego ? - no bo jeśli wymagamy - jak w przypadku pielęgnacyjnych - aby zużyć całe opakowanie albo przynajmniej kilka tygodni "poużywać", to zmusza wszystkich do przechowywania opakowań (np. żeby nie zapomnieć ceny). Wygodniej jest zgłosić od razu, a ocenić po właściwym czasie, gdy już mamy wyrobiony pogląd

O tym samym pomyślałam już po napisaniu posta Natomiast 'podczas' myślałam, że można przetestować, a po 'wykończeniu' dodać i zaraz ocenić. Swoją drogą sama mam takie zaniki pamięci i od pewnego czasu w Ulubionych figuruje folderek 'Do oceny' - przynajmniej nic mi nie ucieknie

> A tak poza tym - to możemy liczyć jedynie na rozsądek i dobrą wolę użytkowniczek w przestrzeganiu Kodeksu.

Z tym się w pełni zgadzam. Aczkolwiek z moich skromnych obserwacji wynika, że dziewczynom zależy na Wizażu, dlatego akcja dążąca do ulepszenia funkcjonalności serwisu, ma tym większe powodzenie

> Inna sprawa, że część użytkowniczek się z tym punktem Kodeksu nie zgadza. Twierdzą tak: "Zgłaszam, bo nie ma tego kosmetyku w KWC, a zależy mi na opinii - jeśli go zgłoszę, to może odezwą się dziewczyny, które to miały i wpiszą recenzję". Z perspektywy administratora widać, że ta nadzieja ma lichutkie szanse, ale - odrzucenie dobrze napisanego zgłoszenia, któremu nic nie brakuje - grozi śmiertelną obrazą użytkowniczki ... czy warto jej robić te przykrość ?? Czego jak czego, ale przykrości Redakcja Wizaz.pl robić swoim czytelniczkom nie chce za skarby

A to inna sprawa Przynam, że o tym nie pomyślałam. Ale... może zamiast zgłaszać lepiej spytać na Plotkowym? Z obdukcji wiem, że prędzej uzyska się tam poradę, niż gdyby trzeba było czekać, aż któraś dziewczyna znajdzie czas na wystukanie recenzji. One jakby nie było są trochę czasochłonne, a na forum dużo Wizażanek (głównie tych zapracowanych) częściej niż do KWC zagląda. Może to by było wyjście?

> Mamy zwyczaj, że jeśli nasza Czytelniczka zauważy recenzję niezgodną z Kodeksem, podaje linka na Forum technicznym, a Redakcja - w wypadku stwierdzenia naruszenia Kodeksu - usuwa recenzję.

O, to przyznam, że o takim zwyczaju nie wiedziałam Dziękuję za wiadomość

A przy okazji mam pytanko Kiedyś wybuchła dyskusja dotycząca wpisywania wieku. Wiele dziewcząt zgodziło się go wpisać wtedy, gdyby były ramki z przedziałami wiekowymi. Czy w związku z planowanymi zmianami dałoby się i taką wprowadzić? Przyznam, że wyczekuję na nią z utęsknieniem

Pozdrawiam cieplutko i gorąco w ten ulewny dzień Buziaki!