Półroczna Magda porwana w Sosnowcu!

[lemoorka]

WItajcie!

W mieście sąsiednim do mojego porwano półroczne niemowle. Matka została zaatakowana, a dziecko ukradziono z wózka.

Dziewczyny jeśli coś wiecie, poniżej daje link do artykułu ze zdjęciami i telefonami kontaktowymi!!


http://www.twojezaglebie.pl/index.ph...czyla-nagrode/

[201604181004]

Oglądam tvn24, coś strasznego, naprawdę mam nadzieję że dziecko się odnajdzie bo to jest no nie wiem, nie wierzę, że w biały dzień można po prostu porwać dziecko z wózka

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Boże, Boże, ciąża cały czas była zagrożona, po urodzeniu dziecko było na oiomie, teraz coś takiego, no po prostu nie wiem jak oni sobie radzą. Biedne dziecko. Jeśli coś mu się stanie to nie ma takiej kary dla sprawcy.

[balletoevs]

Nie wiem kto byłby w stanie zrobić coś takiego. Też oglądałam relację na tvn, ojciec mówił, że nie mieli żadnych wrogów ani długów, podejrzewają, że może ktoś chory psychicznie... Oby Maleństwo szybko się znalazło

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Żeby tylko nic się jej nie stało... popłakałam się jak to czytałam, nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co przeżywa teraz matka dziecka.

[malagaw]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...l_nagrody.html

Początkowo policja twierdziła, że idącą z wózkiem 22-letnią matkę niemowlęcia ktoś zaatakował. Teraz wiadomo już, że napadu nie było, a kobieta z niewyjaśnionych powodów straciła przytomność. (...) Podczas krótkiej rozmowy kobieta twierdziła jednak, że szła z dziewczynką do mamy, potem, że do pracy. Kiedy jednak okazało się, że jest bezrobotna, powiedziała, że właśnie szła szukać pracy.

Bardzo dziwne.

[201604181004]

?????????????????????? cały czas oglądam tvn24... nie mówili o tym

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

W takim razie może nikt jej nie porwał? Z wypowiedzi usłyszałam że ludzie myśleli że jest pijana, dopiero sąsiadka ją docuciła, może ktoś zobaczył że mała leży w wózku a mama leży i zamiast jej pomóc to wziął dziecko do domu myśląc że dobrze robi?
Straszne to jest.

[201803290936]

Mam dziwne wrażenie, że między słowami policjantów i komentujących sprawę dziennikarzy można wyczytać, że kierują swoje podejrzenia w stronę matki dziecka i powoli wykluczają, że to było porwanie (chociaż nadal szukają, bo przecież i tego nie da się wykluczyć tak na 100%).

[201604181004]

Ja nic nie wyczytuję; swoją drogą co? Tam nie ma monitoringu? Żadnych świadków??

[visionAM]

Napisane przez malagaw

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...l_nagrody.html

Początkowo policja twierdziła, że idącą z wózkiem 22-letnią matkę niemowlęcia ktoś zaatakował. Teraz wiadomo już, że napadu nie było, a kobieta z niewyjaśnionych powodów straciła przytomność. (...) Podczas krótkiej rozmowy kobieta twierdziła jednak, że szła z dziewczynką do mamy, potem, że do pracy. Kiedy jednak okazało się, że jest bezrobotna, powiedziała, że właśnie szła szukać pracy.

Bardzo dziwne.

Także mnie to zastanowiło i moim zdaniem coś tu jest nie tak. Jeśli to, co piszą w tym artykule o zachowaniu matki jest prawdą, to wg mnie żadnego porwania nie było...

[Nealinne]

Jak o tym usłyszałam to moja pierwsza myśl była, że pewnie ktoś te dziecko porwał i sprzedał ale po przeczytaniu o matce zaczynam w to wątpić... W każdym razie mam ogromną nadzieję, że dziewczynka się odnajdzie...

[cindirellaa]

Monitoring w miejscach publicznych, osoby powołane do tego aby chodziły i sprawdzały co się dzieje np. policjanci.. ja nie raz widziałam pod stoiskiem z zapiekankami. Słyszałam i mam ogromną nadzieję, że dziecko się odnajdzie.

[Słodkaaa]

Napisane przez Doris1981

Mam dziwne wrażenie, że między słowami policjantów i komentujących sprawę dziennikarzy można wyczytać, że kierują swoje podejrzenia w stronę matki dziecka i powoli wykluczają, że to było porwanie (chociaż nadal szukają, bo przecież i tego nie da się wykluczyć tak na 100%).

Odnoszę takie samo wrażenie.

Właśnie czytałam na tvn24.pl o tym, że sosnowiecka policja po przeglądnięciu monitoringu miejskiego sporządziła rysopis mężczyzny, który szedł za matką i jej dzieckiem przez jakiś czas...

W głowie się nie mieści i o ile to było porwanie to musiała to zrobić jakaś chora psychicznie osoba...

Ogromnie współczuje rodzicom. Ja jako osoba obca, postronna jestem wstrząśnięta, a co musi czuć matka dziewczynki.


To się stało niedaleko mojego mieszkania w Sosnowcu... Strach teraz będzie wychodzić wszystkim matkom z dziećmi z domów...

[ulinkaaa]

Bardzo wspolczuje rodzicom, mam nadzieje, ze dziewczynka sie znajdzie cala i zdrowa.

[Maria221]

Ale przecież w TVN24 wypowiadał sie chłopak, kótry cucił tę kobietę, to jak możliwe, że:

dopiero sąsiadka ją docuciła

Może porwano małą, bo jakaś rodzina za granicą chce mieć niemowlaka?

[natalia1011]

Masakra!
Nawet jesli to matka sobie jakos głupio zaplanowala to w jakim celu? zalezy jej na takim głupim rozgłosie? wiadomo ze dziennikarze mogli tez raz zle napisac cos sobie dopowiedzieli. Matka tez była w szoku.
Ja sie zastanawiam czy to moze nie porwanie dziecka na sprzedaz.

[SekretnyWachlarz]

Moja mama mi mówiła, że kilka miesięcy przed moim urodzeniem (1990r.) była taka afera, że kobieta chora psychicznie zabrała dziecko z wózka (matka weszła do małego sklepiku coś temu dziecku kupić) i utopiła je. Potem moja mama jak się już urodziłam to wszędzie mnie zabierała i nigdzie nawet na chwilę nie zostawiała.
Straszne, co to się dzieje na świecie.

[Cornette]

gdzie ja to czytałam o handlarzach ludzkich organów, grasujących na małe dzieci... hmmm. Strach z domu wyjść:/

[Hawa]

To co mówi matka, te rozbieżności zawsze moga wynikać z szoku...Wiadomo tez, że policja wszystkiego nie powie...
Trzeba czekać na wyniki śledztwa. Najwazniejsze by dziecko zostało odnalezione..nieważne co sie stalo...zycie tej małej jest w tej chwilą sprawą najważniejszą.

[WhiteCherry]

Napisane przez Cornette

gdzie ja to czytałam o handlarzach ludzkich organów, grasujących na małe dzieci... hmmm. Strach z domu wyjść:/

no, urban legend.

[kennedy]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Moja mama mi mówiła, że kilka miesięcy przed moim urodzeniem (1990r.) była taka afera, że kobieta chora psychicznie zabrała dziecko z wózka (matka weszła do małego sklepiku coś temu dziecku kupić) i utopiła je. Potem moja mama jak się już urodziłam to wszędzie mnie zabierała i nigdzie nawet na chwilę nie zostawiała.
Straszne, co to się dzieje na świecie.

bylo cos takiego.
bylo tez ze zmarle dziecko wozila w wozku... nieswoje.

[magrat16]

Napisane przez kennedy

bylo cos takiego.
bylo tez ze zmarle dziecko wozila w wozku... nieswoje.

Chyba 3 lata temu była też sprawa porwania dziecka przez kobietę, która pół roku wcześniej poroniła swoje... Moim zdaniem ktoś ma małą, całą i zdrową w domu i albo porwał ją sam, albo ktoś zrobił to na zlecenie. Aż nóż się w kieszeni otwiera jak pomyślę, że ktoś mógłby porwac takiego maluszka "na organy"

[shiava]

Mnie prawie czarna wolga porwala, a w busie wycieto mamie kuzynki kolezanki meza - nerki.

[Nealinne]

Napisane przez shiava

Mnie prawie czarna wolga porwala, a w busie wycieto mamie kuzynki kolezanki meza - nerki.

No dobra niby urban legends ale czy to dziwne, że w takiej sytuacji mogą się pojawić takie myśli? Dziecko przepadło bez śladu, rodzice nie są skłóconymi eks partnerami walczącymi o prawo do opieki, przez co sprawa jest jeszcze bardziej zawikłana i tajemnicza. Serio ta ironia nie jest potrzebna....

[monius9]

dla mnie ta sytuacja jest tak mega dziwna że sama nie wiem co myśleć...
tak już rozważając wszystkie możliwości - to jakby ktoś chciał dziecko sprzedać to chyba by się przyczaił na co najmniej takie co oiomu nie widziało
opcja z chorym psychicznie porywaczem - niby bardziej prawdopodobna ale i tak nie chce mi się wierzyć że takie rzeczy się zdarzają
tak szczerze to to że to rodzice ukartowali było moją pierwszą myślą

[lemoorka]

Napisane przez shiava

Mnie prawie czarna wolga porwala, a w busie wycieto mamie kuzynki kolezanki meza - nerki.

Ciekawe jakby to sie zdzarzyło kilka km od Ciebie i miałąbys połroczne dziecko tez bys tryskałą dowcipem

[_suoneczko_]

Napisane przez monius9

tak szczerze to to że to rodzice ukartowali było moją pierwszą myślą

moją też
tak czy owak mam nadzieję, że mała się odnajdzie cała i zdrowa

[dominikmeller25]

Napisane przez monius9

tak szczerze to to że to rodzice ukartowali było moją pierwszą myślą

też o tym pomyślałem, ojciec dziecka w wywiadach był aż za spokojny jak dla mnie, rozumiem leki ale po nich byłby trochę otępiały ale po nim nie było specjalnie widać że jest przejęty zniknięciem dziecka, nie chce mi się wierzyć że facet byłby tak mocny psychicznie aby nie dać po sobie poznać że jest załamany zniknięciem swojego dziecka.
poza tym godzina 18 to nie jest późna godzina, ją porwano w pobliżu bloków i co nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał? przecież takie dziecko by płakało i ktoś musiałby zwrócić uwagę na płacz dziecka i faceta biegnącego lub idącego z nim bez wózka.

[Nealinne]

Napisane przez dominikmeller25

też o tym pomyślałem, ojciec dziecka w wywiadach był aż za spokojny jak dla mnie, rozumiem leki ale po nich byłby trochę otępiały ale po nim nie było specjalnie widać że jest przejęty zniknięciem dziecka, nie chce mi się wierzyć że facet byłby tak mocny psychicznie aby nie dać po sobie poznać że jest załamany zniknięciem swojego dziecka.
poza tym godzina 18 to nie jest późna godzina, ją porwano w pobliżu bloków i co nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał? przecież takie dziecko by płakało i ktoś musiałby zwrócić uwagę na płacz dziecka i faceta biegnącego lub idącego z nim bez wózka.

Moim zdaniem niekoniecznie z tym ojcem musi tak być. Ludzie bardzo różnie reagują, nie sugerowałabym się tutaj jego reakcją. Może adrenalina go nakręca, działa, jest w ciągłym ruchu, pewnie szok też robi swoje... To wcale nie musi oznaczać, że jest bardzo odporny psychicznie albo że nie jest załamany. To co widzimy w mediach to jedno, to jak on się czuje gdy zostaje sam na sam z własnymi myślami to drugie...
Odnośnie drugiej części to zgadzam się. Też mnie to dziwi, że nikt niczego chociażby nie usłyszał...

[sweetish]

Zdjęcia małej Madzi w większej rozdzielczości można zobaczyć tutaj klik

[Hultaj]

Nie mam zdania na ten temat, bo przyznam, że wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby się okazało, że zniknięcie dziecka to sprawka rodziców lub któregoś z nich. Ale niczego nie insynuuję, czekam na dalsze informacje w tej sprawie. Podobno matka ma zeznawać chyba w środę.