Nie widzę poza nim świata!!! Czyli wątek dla szalonych zazdrośniczek ;)) i nie tylko

[Visez]

Napisane przez zielona87

Powiedzcie mi... dostajecie od TŻ jakieś.... prezenciki? Kwiatuszki? batoniki? Tak bez gadania, tylko zeby wam zrobic przyjemnosc?

Tak często, kwiaty bez okazji też często. Dlatego tym bardziej sama siebie nie mogę zrozumieć "O co Ci babo właściwie chodzi" skąd ta nieuzasadniona zazdrość

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez will will

dolączam do zazdrośnic

Witam

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez BlackSwann

Hej zazdrośnice, można dołączyć?

Czeeeść zapraszamy

[V i x e n]

Mój też często obdarowuje mnie jakimiś drobiazgami w postaci moich ulubionych słodyczy czy symbolicznych kwiatków. Facet dający kwiatka to jeden z najsłodszych widoków jakie istnieją

Ja zresztą też staram się mu dogadzać.

Witam nowe zazdrośnice!

Opowiedzcie może jak i w jakich sytuacjach najczęściej przejawia się wasza zazdrość? Może wspólnie uda nam się trochę nawzajem poskromić

[Visez]

Napisane przez V i x e n

Opowiedzcie może jak i w jakich sytuacjach najczęściej przejawia się wasza zazdrość? Może wspólnie uda nam się trochę nawzajem poskromić

Oby Ale i tak dobrze wiedzieć że nie jestem odosobnionym przypadkiem

[magda1706]

Dziewczyny wątek dla zazdrośnic już jest. I to któroś tam częściowy podany link na pierwszej stronie

[BlackSwann]

Napisane przez magda1706

Dziewczyny wątek dla zazdrośnic już jest. I to któroś tam częściowy podany link na pierwszej stronie

Ale tam się ciężko wbić to raz, a dwa tam czasami nie jest zbyt przyjemnie kiedy "starsze zazdrośnice" zaczynają jechać i się wywyższać. Tu nam jest dobrze

[Anulka_p]

Zgłaszam się jako zakochany świr. Na szczęście w listopadzie zamieszkałam ze swoim skarbem i mam go blisko ...tylko to chodzenie do pracy

[zielona87]

Ja najczęściej jestem zazdrosna jak kontaktuje się z jakimiś koleżankami które... moim zdaniem nie maja czystych intencji. Z byłą, z koleżanką która go podrywa...
Do szału doprowadza mnie to jak siedzi pół dnia przed komputerem i telefonem i cos tam robi a ja nie wiem co. Przychodzą smsy... a mnie coś skręca w środku...

Byłam na rowerze, spiekłam się i jestem wykończona:P

[Visez]

Napisane przez magda1706

Dziewczyny wątek dla zazdrośnic już jest. I to któroś tam częściowy podany link na pierwszej stronie

Tak... wiemy... próbowałam się tam wkręcić ale dziewczyny są już tak zaangażowane w wątek że nawet nie odpisują, poczułam się lekko "olana" przepraszam za wyrażenie, ale właśnie ze względu na którąś tam część ciężko nowym osobom Tu jest wątek nowy, świeży i widzę że kilka chętnych zakochanych zazdrośnic się znalazło

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Anulka_p

Zgłaszam się jako zakochany świr. Na szczęście w listopadzie zamieszkałam ze swoim skarbem i mam go blisko ...tylko to chodzenie do pracy

Witamy zakochanego świra to dobrze że masz Tż pod ręką Zawsze to więcej można mieć na oku

[magda1706]

yhmm.. dziwne bo ja się tam wbiłam normalnie swego czasu no ale przecież nie nalegam ani nic

[zielona87]

Jest lepiej... duzo lepiej chyba... tak strasznie chcialabym zeby mi wiecej mowil/pokazywal ze mu zalezy... rozumiecie? Lubie czuc ze facet sie stara, a nie uznaje ze jak juz mnie ma to moze lezec i pachniec

[V i x e n]

Napisane przez zielona87

Jest lepiej... duzo lepiej chyba... tak strasznie chcialabym zeby mi wiecej mowil/pokazywal ze mu zalezy... rozumiecie? Lubie czuc ze facet sie stara, a nie uznaje ze jak juz mnie ma to moze lezec i pachniec

Już się normalnie do Ciebie odzywa? Kurde to nawet ja nie potrafie chyba mieć tak długo focha

[Visez]

Napisane przez zielona87

Jest lepiej... duzo lepiej chyba... tak strasznie chcialabym zeby mi wiecej mowil/pokazywal ze mu zalezy... rozumiecie? Lubie czuc ze facet sie stara, a nie uznaje ze jak juz mnie ma to moze lezec i pachniec

Ale w jakim sensie "ma"? Przecież jak nie będzie się starał na dłuższą metę to Cię straci i powinien to zrozumieć i zmienić podejście. Nie uznaję czegoś takiego jak "jest MÓJ i już nie muszę się starać" bo przy takim myśleniu można się bardzo zdziwić jak inna bardziej starająca się sprzątnie faceta sprzed nosa. To samo w drugą stronę

[gwiazdeczka172]

Napisane przez BlackSwann

Hej zazdrośnice, można dołączyć?

CZEŚĆ MADAME

[hoppipolla]

Napisane przez BlackSwann

Ale tam się ciężko wbić to raz, a dwa tam czasami nie jest zbyt przyjemnie kiedy "starsze zazdrośnice" zaczynają jechać i się wywyższać. Tu nam jest dobrze

też kiedyś nią byłaś
nasza droga Madame

[szatanica1989]

Ale tam się ciężko wbić to raz, a dwa tam czasami nie jest zbyt przyjemnie kiedy "starsze zazdrośnice" zaczynają jechać i się wywyższać. Tu nam jest dobrze

No co Ty nie powiesz! Być może dlatego, że nie lubią, jak pojawia się taka madame, i je szantażuje przez PW? Może nie trawią twojego jadu? Twój czas antenowy minął.

[Visez]

Napisane przez szatanica1989

No co Ty nie powiesz! Być może dlatego, że nie lubią, jak pojawia się taka madame, i je szantażuje przez PW? Może nie trawią twojego jadu? Twój czas antenowy minął.

Hola hola! Nie rozumiem czemu tyle "starszych zazdrośnic" z -entej części wątku ciągle "kontroluje" ten wątek Napisano już 2 razy w tym wątku że jest ogólny co nie oznacza że ten nowy nie może istnieć, tym bardziej że wielu osobom odpowiada i widać że wątek się rozkręca...
Czas antenowy? A kto ten czas ustalił?? TY? Wrzuć na luz

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Visez

Hola hola! Nie rozumiem czemu tyle "starszych zazdrośnic" z -entej części wątku ciągle "kontroluje" ten wątek Napisano już 2 razy w tym wątku że jest ogólny co nie oznacza że ten nowy nie może istnieć, tym bardziej że wielu osobom odpowiada i widać że wątek się rozkręca...
Czas antenowy? A kto ten czas ustalił?? TY? Wrzuć na luz

Kochana tu nie chodzi o to. Nie zamierzamy z Wami rywalizować czy coś. Tworzycie zgrana grupę i ok chodzi tylko o to, że zacytowana koleżanka wyrządziła krzywdę zazdrośnicom z naszego watku i piszemy to tutaj by Was ostrzec...

[Visez]

Napisane przez gwiazdeczka172

Kochana tu nie chodzi o to. Nie zamierzamy z Wami rywalizować czy coś. Tworzycie zgrana grupę i ok chodzi tylko o to, że zacytowana koleżanka wyrządziła krzywdę zazdrośnicom z naszego watku i piszemy to tutaj by Was ostrzec...

To dobrze, bo odebrałam to jak jakiś atak :P

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Visez

To dobrze, bo odebrałam to jak jakiś atak :P

Szatanica była jedną z nich dlatego napisała tak a nie inaczej, rozumiesz
A my się z nią po prostu solidaryzujemy

[hoppipolla]

Napisane przez Visez

Hola hola! Nie rozumiem czemu tyle "starszych zazdrośnic" z -entej części wątku ciągle "kontroluje" ten wątek Napisano już 2 razy w tym wątku że jest ogólny co nie oznacza że ten nowy nie może istnieć, tym bardziej że wielu osobom odpowiada i widać że wątek się rozkręca...
Czas antenowy? A kto ten czas ustalił?? TY? Wrzuć na luz

nie chcemy Wam kontrolować wątku etc, tylko ostrzegamy przed osobą, która może zaszkodzić Wam w życiu prywatnym.

[gwiazdeczka172]

Hoppi ma rację choć na pierwszy rzut oka wydaje się to niemożliwe.

rzuciło nam się w oczy jak źle o nas napisala. bo to nieprawda. owszem jest tam stare grono ale można do nas dołączyć. ja jestem z tych starych zazdrośnic i moje posty też są czasem omijane ale wtedy zwracam na siebie uwagę dziewczyny wracaja do porządku hehe :-D

oczywiście jeśli chcecie mieć swój wątek to nie ma sprawy tylko nie miejcie o nas jakiegoś złego zdania.

[BlackSwann]

Napisane przez szatanica1989

No co Ty nie powiesz! Być może dlatego, że nie lubią, jak pojawia się taka madame, i je szantażuje przez PW? Może nie trawią twojego jadu? Twój czas antenowy minął.

Mogę wiedzieć o co chodzi????? Bo nie za bardzo rozumiem......

[zlosliwiec]

Napisane przez BlackSwann

Ale tam się ciężko wbić to raz, a dwa tam czasami nie jest zbyt przyjemnie kiedy "starsze zazdrośnice" zaczynają jechać i się wywyższać. Tu nam jest dobrze

Umówmy się, że oddalisz się od tego wątku, a ja nie sprawdzę jakie konta miałaś w przeszłości na forum. OK?

[00anulka00]

jestem zazdrośnica wiele razy sie hamuję i dusze to w sobie, ale jak widzę ze TZ unika odpowiedzi to zaraz sobie coś wkręcam... też tak macie?

nie kontroluje go, nie sprawdzam, bo bym oszalała szybko ale czasami w głowie robią mi sie takie obrazy że szok

[zielona87]

Mysle ze mój TŻ uważa ze skoro juz mieszkamy razem i jestem z nim i staram sie (bardzo wyraźnie) zeby było dobrze to znaczy ze on juz nie musi sie starać bo i tak mi na nim zalezy. I on moze byc niemily, a ja nie odejde. Wczoraj dostalam kwiaty... osatatniego kwiatka od niego dostalam chyba na samym poczatku zwiazku. A tu bukiet... Co mysli zazdrosnica? No ze ma cos na sumieniu... Niby powiedzial ze to dlatego ze byl niemily itp itd... ale potem juz nie poruszyl zadnego tematu "nas". Nie pamietam kiedy mi powiedzial ze mu zalezy czy cos w tym guscie.

A o co chodzi z drugim wątkiem (też tam cos napisalam,ale ostatnio motywem przewodnim bylo golenie nóg i matura...) to nie wiem. I skąd ta niechęć wzajemna?

[V i x e n]

Napisane przez 00anulka00

jestem zazdrośnica wiele razy sie hamuję i dusze to w sobie, ale jak widzę ze TZ unika odpowiedzi to zaraz sobie coś wkręcam... też tak macie?

nie kontroluje go, nie sprawdzam, bo bym oszalała szybko ale czasami w głowie robią mi sie takie obrazy że szok

Oj tak, znam to aż za dobrze

Każde jego dziwne zachowanie prowadzi do myśli, że może coś kombinuje na boku. Staram się zawsze jak najszybciej z tego otrząsnąć i wrócić do zdrowo-rozsądkowego myślenia ale czasami jest ciężko

[00anulka00]

Napisane przez V i x e n

Każde jego dziwne zachowanie prowadzi do myśli, że może coś kombinuje na boku. Staram się zawsze jak najszybciej z tego otrząsnąć i wrócić do zdrowo-rozsądkowego myślenia ale czasami jest ciężko

no właśnie

[V i x e n]

Napisane przez 00anulka00

no właśnie

Byłaś kiedyś zdradzona?

[00anulka00]

fizycznie przez niego nie, ale kiedyś bardzo poważnie nadciągnął moje zaufanie i od tego czasu sie to ciągnie za mną

[V i x e n]

Napisane przez 00anulka00

fizycznie przez niego nie, ale kiedyś bardzo poważnie nadciągnął moje zaufanie i od tego czasu sie to ciągnie za mną

To wiele wyjaśnia... Możesz przybliżyć co dokładnie zrobił?

Ja byłam oszukiwana przez ex ex partnera, który przez trzy miesiące zdradzał mnie ze swoją koleżanką z pracy, z którą wpadł i kiedy oznajmił mi o tym fakcie dowiedziałam się też że się z nią będzie żenił. Od tego czasu jestem bardzo ostrożna w kontaktach z facetami. Szkoda tylko, że poniekąd czasami niesłusznie oskarżam mojego obecnego bo nie zdarzyło się jeszcze żeby w jakikolwiek sposób pokazał, że nie jest wart zaufania, ale to co się czasami dzieje w mojej głowie to jest istna masakra