przeleciała mnie i olała

[201604130936]

Napisane przez krewet

Nie no, ja się jej zapytałem czy żałuje, a ona "czas pokaże". Coś w tym stylu.



jakby mi napisała w pierwszym smsie po co jej taka wiedza to bym przecież nie pytał, nie?

Boże a po co miałaby być jej ta wiedza, jak nie po to żeby sprzątnac. Ty radośnie trzymasz gumki porozwalane po domu? Pocieszny jesteś XD. Dla normalnych ludzi jest to normalna czynność i normalne pytanie ;<

[DziewczynaWloczykija]

Mówiła, że nie wie czy to dobrze, że już na drugim spotkaniu, że nigdy jej się coś takiego nie zdarzyło (xD) i że czas pokaże czy nam to wyszło na dobre.

Widać albo nie wyszło, albo ten czas jeszcze nie minął.

[krewet]

Dobra harleyka, ja nie powinienem jej pouczać, ale niech ona też ogarnie nerwy. Przypominam, że napisałem jej w smsie od razu, potem zadzwoniłem, a ona zła.

[201604130936]

Napisane przez krewet

Dobra harleyka, ja nie powinienem jej pouczać, ale niech ona też ogarnie nerwy. Przypominam, że napisałem jej w smsie od razu, potem zadzwoniłem, a ona zła.

No też bym była zła, jakbym zadała normalne pytanie, ktoś zostawił gumkę w moim domu, pytam jak człowiek żeby to sprzątnac a dostaje PO CO MI TAKA WIEDZA XDDDD no kuhwa krewet plz XD

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

A nie. Wait nie powiedziałeś jej tego

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Ale to i tak turbo śmieszne, że zastanawiałeś się po co takie pytania zadaje XDDDD

[krewet]

Dobra, po kolei.

-dostaje smsa hej krewet, gdzie zostawiłeś gumę
-odpisuję jej gdzie zostawiłem, po czym pytam po co jej ta wiedza
-15 minutowa cisza
-dzwonię, ona z mordą na mnie, weź mi po prostu odpowiedz na pytanie, ja mówię, że odpowiedziałem, i czemu tak ze mną gadasz, a ona, że ma gości i nie chce przy nich gadać
-potem wysyła smsa w którym ponownie się tłumaczy
-ja piszę, że ok i pytam czy dalej są u niej
-ona, że tak
- ja, że nie będę przeszkadzał
-ona, że nie przeszkadzasz
-ja, że chyba tak i proszę ją, żeby była bardziej opanowana, a nie od razu naskakuje na mnie

[201604130936]

Poza tym ziomek, miej ty jakąś godność człowieka. Najpierw w jednym temacie piszesz, że jak nie związek to może chociaż seksy i dzwoniłeś do niej jak głupi. Był seks, co podobno miało ci wystarczyć, a ty dalej telefonysronyfejsy, mimo że już wtedy było widać, w poprzednim wątku, że ona nic poważnego od ciebie nie chce, ale podobno nie miałeś z tym większego problemu XD a teraz jeszcze Cie WYKORZYSTALA XD

[krewet]

jak możesz to odnieś się to całej tamtej wtorkowej sytuacji, bo dokładnie ją rozpisałem w poprzednim poście i oceń czy to dalej żenada z mojej strony
moim zdaniem mogłem zachować się lepiej, ale ona też jakaś dziwna

a i co mi po jednym seksie, daj spokój

[201604130936]

Napisane przez krewet

jak możesz to odnieś się to całej tamtej wtorkowej sytuacji, bo dokładnie ją rozpisałem i oceń czy to dalej żenada z mojej strony

a i co mi po jednym seksie, daj spokój

Wtorkowa sytuacja, była niemiła bo może żałuje seksow i nie chce mieć z tobą nic wspólnego. Albo nie zauważyła smsa. Albo jest chokeryczka. Albo jest niestabilna, Boże skąd mam wiedzieć. Która odpowiedź nie byłaby poprawna to ona po prostu nic od ciebie nie chce, więc znajdź swoje jaja i przestań się do niej odzywać bo się poniżasz.

Jeden to still więcej niż zero, zwłaszcza chyba w twoim przypadku to różnica całkiem spora bo casanova nie jesteś.

[krewet]

Faktycznie, mogłem sobie darować już te pouczenia pod koniec, szczególnie, że się wytłumaczyła i chciała chyba nawet załagodzić sprawę buziaczkami. No, ale bez przesady, jeśli za to mnie olała...

[201604130936]

To jest malolatka (z resztą jak i Ty), więc albo się cieszy, że chłopczyk za nią lata i dzwoni, a ona może być hurrrr taka zła i gadać o tym koleżanka, albo włączyło jej się jakieś poczucie winy i może myśleć, że skoro dalej piszesz to liczysz tylko na seksy etc., a ona ma np poczucie winy czy wstydu.
Co by nie było, jest nie dobrze, nie to nie, łaski ci nie robi, ale na pewno cie HURRRRR nie wykorzystała. A jak już bardzo chcesz to się wstrzymaj jakiś czas, a nie kolejne bombardowanie

[DziewczynaWloczykija]

dzwonię, ona z mordą na mnie

Już sam sposób, w jaki wypowiadasz się o kobietach, wiele o Tobie mówi.

[201607040950]

Och, byłam dla Ciebie taka czuła i delikatna, a Tobie się zachciało kontaktów z brutalną rzeczywistością.

[zlotniczanka]

Napisane przez krewet

Dobra, po kolei.

-dostaje smsa hej krewet, gdzie zostawiłeś gumę
-odpisuję jej gdzie zostawiłem, po czym pytam po co jej ta wiedza
-15 minutowa cisza
-dzwonię, ona z mordą na mnie, weź mi po prostu odpowiedz na pytanie, ja mówię, że odpowiedziałem, i czemu tak ze mną gadasz, a ona, że ma gości i nie chce przy nich gadać
-potem wysyła smsa w którym ponownie się tłumaczy
-ja piszę, że ok i pytam czy dalej są u niej
-ona, że tak
- ja, że nie będę przeszkadzał
-ona, że nie przeszkadzasz
-ja, że chyba tak i proszę ją, żeby była bardziej opanowana, a nie od razu naskakuje na mnie

siebie też poproś, ewidentnie kręciłeś gównoburzę w smsach jak jakaś drama queen jesteś natarczywy, po prostu.

[krewet]

No tak oczywiście, laska niewinna, a ja najgorszy.

[zlotniczanka]

Napisane przez krewet

No tak oczywiście, laska niewinna, a ja najgorszy.

jeny, dwa razy jej napisałeś, że nie będziesz jej przeszkadzał - gdzie tu konsekwencja? Nie przeszkadzasz, to nie przeszkadzasz, a nie ciągniesz durną dyskusję na poziomie podrywających się dzieci z podstawówki. Do tego rozmowę zacząłeś od dziwnego pytania, też bym się zdenerwowała, jakby obok był ktoś trzeci, a tu mi ktoś wydzwania, po co ja chcę wiedzieć, gdzie leży zużyta gumka.
Jesteś niekonsekwentny, a Twoje zachowanie wskazuje na tendencje do osaczania. Nawet po opisie to wygląda źle. Naprawdę, nic dziwnego, że ona się ewakuowała. To nie jest kwestia bycia winnym lub niewinnym, to jest kwestia obycia i pewności siebie.

[berenka]

A moze warto wyciagnac wnioski na pryszlosc i nastepnym razem (ze z inna), najpierw ustalic relacje z dziewczyna, ze to zwiazek (tylko nie tylko w slowach,ale i w czynach),a dopiero potem sie pchac do lozka/? Zycie powinno sie stac prostsze wtedy.

[201605051021]

Totalnie wyobrazilam sobie, jak kuzynostwo siedzi w salonie, laska niesie im herbate i delicje, po czym bosa stopka nastepuje na zuzyta gume, wpada w poslizg, bo panale drewnopodobne i chojnie sidoluxem pociagniete, herbata i delicje lacznie z zastawa fruwaja, oby to byl duralex, nie mylic z durexem, to moze sie nie potlucze, na zuzytej gumce leci slizgiem prostym przez caly salon, balansuje jak rasowy bobsleista, nie ma happy endu, kosc ogonowa mocno potluczona

[krewet]

Nie no, jak już mnie panna olewa, to dobrze chociaż pobzykać wcześniej.

Problem leży gdzie indziej.

[berenka]

Napisane przez krewet

Nie no, jak już mnie panna olewa, to dobrze chociaż pobzykać wcześniej.

Problem leży gdzie indziej.

wow, problem to lezy dokladnie tu, w twoim podejsciu i braku zrozumienia nawet do wlasnego postepowania,bo w tym logiki nawet brak.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez krewet

Dobra, po kolei.

-dostaje smsa hej krewet, gdzie zostawiłeś gumę
-odpisuję jej gdzie zostawiłem, po czym pytam po co jej ta wiedza
-15 minutowa cisza
-dzwonię, ona z mordą na mnie, weź mi po prostu odpowiedz na pytanie, ja mówię, że odpowiedziałem, i czemu tak ze mną gadasz, a ona, że ma gości i nie chce przy nich gadać
-potem wysyła smsa w którym ponownie się tłumaczy
-ja piszę, że ok i pytam czy dalej są u niej
-ona, że tak
- ja, że nie będę przeszkadzał
-ona, że nie przeszkadzasz
-ja, że chyba tak i proszę ją, żeby była bardziej opanowana, a nie od razu naskakuje na mnie

Serio zadzwoniłeś do niej tylko po to, żeby się dowiedzieć, po co jej wiedza gdzie leży gumka? Ty histeryzujesz, że ona nie okazuje ci wielkiej loff, a jej piszesz, że ma być opanowana O.o

[Elfir]

Napisane przez krewet

Elfir, czemu nie wierzysz?

Bo jesteś gawędziasz

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez eevone

po czym bosa stopka nastepuje na zuzyta gume,:

Krewet świga gumami po chacie losowo czy podkłada w mało widoczne miejsca jak śmierdzące jajo?

Nie chce kontaktu, bo gumy nie wrzuciłeś do kosza czyli jesteś bałaganiarzem

[E_nigmatic]

Napisane przez eevone

Totalnie wyobrazilam sobie, jak kuzynostwo siedzi w salonie, laska niesie im herbate i delicje, po czym bosa stopka nastepuje na zuzyta gume, wpada w poslizg, bo panale drewnopodobne i chojnie sidoluxem pociagniete, herbata i delicje lacznie z zastawa fruwaja, oby to byl duralex, nie mylic z durexem, to moze sie nie potlucze, na zuzytej gumce leci slizgiem prostym przez caly salon, balansuje jak rasowy bobsleista, nie ma happy endu, kosc ogonowa mocno potluczona

Rycze ... normalnie rycze ze śmiechu....

[kahoko hino]

pierwsze wejście na intymny od dawien dawna, a tu taki kwiatek

też sobie ten ślizg wyobraziłam...

ja się z facetami regularnie umawiałam na sam seks, i regularnie ich olewałam, gdy byli natarczywi po. nie znoszę, gdy mówię 'koniec', a ten nie odpuszcza.

[krewet]

Serio zadzwoniłeś do niej tylko po to, żeby się dowiedzieć, po co jej wiedza gdzie leży gumka? Ty histeryzujesz, że ona nie okazuje ci wielkiej loff, a jej piszesz, że ma być opanowana O.o

a co w tym dziwnego?

Elfir, gumę wrzuciłem właśnie do worka na śmieci...

ja się z facetami regularnie umawiałam na sam seks, i regularnie ich olewałam, gdy byli natarczywi po. nie znoszę, gdy mówię 'koniec', a ten nie odpuszcza.

A gdzie ona powiedziała "koniec"?

[Gitbasistka]

To był one-night-stand. Pogódź się z tym.

[Ercola]

Napisane przez krewet

A gdzie ona powiedziała "koniec"?

Nie powiedziała, ale pokazuje Ci to swoim zachowaniem. Skoro nie odbiera, nie odpisuje to nie roztrząsaj tej sytuacji i pogódź się z tym, że to była jednorazowa przygoda. Nie narzucaj się, bo to i tak nic nie przyniesie, choć bardziej pogrążyć się już chyba nie możesz.

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

a co w tym dziwnego?

Elfir, gumę wrzuciłem właśnie do worka na śmieci...



A gdzie ona powiedziała "koniec"?

no dużo w tym dziwnego. zero wnioskowania logicznego, mnóstwo histerii i roszczeń.

jak to 'gdzie'? ile można dawać znać, że się nie jest zainteresowanym? takim jak Ty to trzeba na czerwono na czole tatuować, a i tak byś pewnie nie zauważył

[krewet]

Takie zachowanie to jest brak szacunku i tyle, poniedziałek bzykanie, dzień potem jakieś wyrzuty, potem znika. To nawet ja lepiej traktowałem laski, od których chciałem jednego.

[LadyChatterbox]

Napisane przez krewet

Dobra, po kolei.

-dostaje smsa hej krewet, gdzie zostawiłeś gumę
-odpisuję jej gdzie zostawiłem, po czym pytam po co jej ta wiedza
-15 minutowa cisza
-dzwonię, ona z mordą na mnie, weź mi po prostu odpowiedz na pytanie, ja mówię, że odpowiedziałem, i czemu tak ze mną gadasz, a ona, że ma gości i nie chce przy nich gadać
-potem wysyła smsa w którym ponownie się tłumaczy
-ja piszę, że ok i pytam czy dalej są u niej
-ona, że tak
- ja, że nie będę przeszkadzał
-ona, że nie przeszkadzasz
-ja, że chyba tak i proszę ją, żeby była bardziej opanowana, a nie od razu naskakuje na mnie

Nie dziwie sie, ze dziewczyna cie unika, tez wolalabym nie utrzymywac kontaktu z ludzmi ktorzy wydaja sie tak napastliwi i obsesyjni.

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

Takie zachowanie to jest brak szacunku i tyle, poniedziałek bzykanie, dzień potem jakieś wyrzuty, potem znika. To nawet ja lepiej traktowałem laski, od których chciałem jednego.

czyli ma Ci na czole napisać...

poza tym niby gdzie Ty ją traktujesz dobrze i z szacunkiem? nie szanujesz jej granic i jesteś napastliwy. Masz za swoje.