Teksty facetów

[smerfetk_a]

apropos tych waszych opowieści o jajkach itd to przypomniała mi się wczorajsza sytuacja na imprezie po chrzcinach
przyznaje się, że nigdy nie grałam w bilarda a brat bratowej z takim parszywym uśmieszkiem "nie uwierze, że nigdy nie grałaś w kulki...." i wszyscy faceci w ryk (dzieci...)


i jeszcze teksty mojego 3-letniego bratanka- Ksawerego

bratowa wychodzi do pracy, Ksawery ją odprowadza, wyjście coś się przedłuża a ten ryczy "mamo, kocham cię ale wypad!!"


Wczoraj na tej samej imprezie Ksawery dorwał świeczki na stole i zaczął dmuchać na nie. Facet ok 20-letni, siedzący obok chciał mu pomóc i też zaczął dmuchać. Na co Ksawery odwrócił się do niego z ogromnym oburzeniem na twarzy, strzelił mu w twarz i wrzasnął "tyyyy! to jest dla dzieci!!!"

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez smerfetk_a

apropos tych waszych opowieści o jajkach itd to przypomniała mi się wczorajsza sytuacja na imprezie po chrzcinach
przyznaje się, że nigdy nie grałam w bilarda a brat bratowej z takim parszywym uśmieszkiem "nie uwierze, że nigdy nie grałaś w kulki...." i wszyscy faceci w ryk (dzieci...)


i jeszcze teksty mojego 3-letniego bratanka- Ksawerego

bratowa wychodzi do pracy, Ksawery ją odprowadza, wyjście coś się przedłuża a ten ryczy "mamo, kocham cię ale wypad!!"


Wczoraj na tej samej imprezie Ksawery dorwał świeczki na stole i zaczął dmuchać na nie. Facet ok 20-letni, siedzący obok chciał mu pomóc i też zaczął dmuchać. Na co Ksawery odwrócił się do niego z ogromnym oburzeniem na twarzy, strzelił mu w twarz i wrzasnął "tyyyy! to jest dla dzieci!!!"

dzieci to szczere przynajmniej sa

[asiuleczka_kubeczka]

Napisane przez czarna_wiki

Mój kolega do mojej koleżanki:

"Ładnie pachniesz...jak kiełbaska."

Też mnie kopnął podobny "komplement" od kolegi. Rzecz dzieje się na auli, mamy przerwę, zjadłam kanapkę. Przychodzi kolega, siada koło mnie i mówi:
k: pachniesz kanapką
ja:
k: ale smaczną
ja:

[eternalvoyageur]

smerfetk_a zapraszam do watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199566

[Emilkaa]

Rozmowa z kumplem:
Kumpel:kotku pozyczysz mi zeszyt
Ja:nie mow do mnie kotku
Kumpel:why?
Ja:bo mowia do mnie tak osoby z ktorymi cos mnie laczy
Kumpel:czyli ze mna ciebie nic nie laczy?
Ja:no nie
Kumpel:a wspolne gadanie to nas nie laczy?

yyyyy nie chcialo mi sie wyjasniac temu 'inteligentowi' o co mi chodzi

[palema]

Napisane przez asiuleczka_kubeczka

Też mnie kopnął podobny "komplement" od kolegi. Rzecz dzieje się na auli, mamy przerwę, zjadłam kanapkę. Przychodzi kolega, siada koło mnie i mówi:
k: pachniesz kanapką
ja:
k: ale smaczną
ja:

teraz musisz nam zdradzić przepis

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez Emilkaa

Rozmowa z kumplem:
Kumpel:kotku pozyczysz mi zeszyt
Ja:nie mow do mnie kotku
Kumpel:why?
Ja:bo mowia do mnie tak osoby z ktorymi cos mnie laczy
Kumpel:czyli ze mna ciebie nic nie laczy?
Ja:no nie
Kumpel:a wspolne gadanie to nas nie laczy?

yyyyy nie chcialo mi sie wyjasniac temu 'inteligentowi' o co mi chodzi

madry gosc

[nisiaq]

wchodzę do łózka, TŻ już śpi. przytulam się
TŻ: czekaj czekaj tylko pójdę po zgniatarkę
ja znając już jego dziwne hasła wybuchnęłam śmiechem, on przebudził się trochę:
no co, ziemniaki zgnieść chciałem

(szkoda że robi to tylko w trakcie snu )

[the_kasias]

Napisane przez nisiaq

wchodzę do łózka, TŻ już śpi. przytulam się
TŻ: czekaj czekaj tylko pójdę po zgniatarkę
ja znając już jego dziwne hasła wybuchnęłam śmiechem, on przebudził się trochę:
no co, ziemniaki zgnieść chciałem

(szkoda że robi to tylko w trakcie snu )

robi to = zgniata ziemniaki? ;P

[NiEzNaJoMkA]

On:wiesz gdzie dziewczyna ma drożdże?
Ja: no gdzie?
On: w rękach,bo czego sie nie dotkną, wszystko rośnie
Ja:

[nisiaq]

Napisane przez the_kasias

robi to = zgniata ziemniaki? ;P

no najwyraźniej budząc go przerwałam mu sen w którym miał zaraz ugniatać ziemniaki może (nawet je wcześniej ugotował) A co myślałaś?:P

[eternal_a]

Ja : Kotek co ci się najbardziej we mnie podoba, bo sobie listę swoich atutów robię ?:P
On : Eee... Wszystko masz piękne.
Ja : Ale tak co najbardziej ?
On : Zdecydowanie pupa.
Ja : Ale tak serio, bo mój kuzyn gada, że jestem "rozjechana" w tyłku.
On : Serio pupa, jest taka... chuda.

[Cześka]

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

[eternal_a]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

[gajqa]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

ja bym odpowiedziała :tak kochanie,malinową

[Asi_ek]

Napisane przez Emilkaa

Rozmowa z kumplem:
Kumpel:kotku pozyczysz mi zeszyt
Ja:nie mow do mnie kotku
Kumpel:why?
Ja:bo mowia do mnie tak osoby z ktorymi cos mnie laczy
Kumpel:czyli ze mna ciebie nic nie laczy?
Ja:no nie
Kumpel:a wspolne gadanie to nas nie laczy?

yyyyy nie chcialo mi sie wyjasniac temu 'inteligentowi' o co mi chodzi

Mnie tez strasznie wkurza jak ktos z kim mnie nic nie 'laczy' mowi do mnie kotku slonce itd:/

[Narek]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

Poleeeegłam

[elianka]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

[Vivienne]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

O matko

[Kadunia]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

umieram

[lapus]

Cześka dobre

[Cześka]

Napisane przez eternal_a

Napisane przez gajqa

ja bym odpowiedziała :tak kochanie,malinową

Napisane przez Narek

Poleeeegłam

Napisane przez elianka

Napisane przez Vivienne

O matko

Napisane przez Kadunia

umieram

Napisane przez lapus

Cześka dobre

Heheheh DO dzisiaj chce mi się z tego śmiać.

[mell002]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

Rewelacja.

[mooneye]

Napisane przez Cześka

Będzie niesmacznie :P

Ostatnio jak miałam okres to nam się pieszczot zachciało, tzn mi się zachciało. Po krótkim namyśle postanowiłam : wkładam sobie tampon i TŻ może mnie spokojnie pieścić. No to włożyłam, położyłam się obok niego, on się patrzy, przystępuję do dzieła.. Nagle... Cisza... Między moimi nogami wisi sznureczek od tamponu.
TŻ: Czesiu, herbatę mi parzysz?

no to pięknie


ja i mój TŻ ostatnio na GG:

P: fakty lecą dziewczyna a Ty co? (w ramach wyjaśnień - chodzę na warsztaty dziennikarskie i zarzekłam się, że będę codziennie oglądać fakty )
Ja: nie mam w tym tyg. warsztatów więc wbijam w fakty
P: żebym ja w Ciebie zaraz nie wbił
Ja: chciałbyś ;P
P: a no ;D


P: to idź, ale nie myśl o mnie zbyt intensywnie pod tym prysznicem
Ja: ale ja idę wziąć kąpiel
P: bez różnicy, ale tam będzie ciepło i będziesz bez odzienia, więc myśli o mnie są nieuniknione

[ekstrawagancja]

jesli tekst już był to przepraszam ale... ROZBRAJA MNIE ! ;p

spotykam sie z moim TŻ, a on sie tak na mnie patrz i nagle (chciał romantycznie):

Ale ślicznie wygladasz kochanie... jakoś zupełnie inaczej niż zwykle.


OMG. beznadzieja no. ;p

[smallangel]

Napisane przez mooneye

no to pięknie


ja i mój TŻ ostatnio na GG:

P: fakty lecą dziewczyna a Ty co? (w ramach wyjaśnień - chodzę na warsztaty dziennikarskie i zarzekłam się, że będę codziennie oglądać fakty )
Ja: nie mam w tym tyg. warsztatów więc wbijam w fakty
P: żebym ja w Ciebie zaraz nie wbił
Ja: chciałbyś ;P
P: a no ;D


P: to idź, ale nie myśl o mnie zbyt intensywnie pod tym prysznicem
Ja: ale ja idę wziąć kąpiel
P: bez różnicy, ale tam będzie ciepło i będziesz bez odzienia, więc myśli o mnie są nieuniknione

a mogę wiedzieć gdzie te warsztaty masz?

[mooneye]

Napisane przez smallangel

a mogę wiedzieć gdzie te warsztaty masz?

w swoim liceum - jestem w klasie dziennikarskiej

[smallangel]

Napisane przez mooneye

w swoim liceum - jestem w klasie dziennikarskiej

aaaa....bo już myślałam, że jesteśmy na tych samych warsztatach w Bydgoszczy

[bea-tka]

może teksty te, które przedstawię nie były zupełnie faceta, bo z kumplem wystrzeliliśmy razem, mianowicie:
w zeszłym tygodniu pod koniec zajęć z geologii-laborki, rozbawione towarzystwo nic już nie robiło, a wykładowca (bardzo lightowy koleś) nagle każe wyciągać karteczki... wszyscy zaczynają buczeć- normalna reakcja na kartkówkę. I się zaczyna:
wykł.: proszę napisać
Ja& Maciek: życzenia świąteczne
wykł. z poważną miną: dyktuję- proszę narysować
Ja& Maciek: pisankę wielkanocną lub coś co kojarzy się wam ze świętami
Wykł.: drzewo

:O zdziwieni niewiedzieliśmy o jakie drzewo chodzi, okazało się, że jaja se z nas zrobił, a drzewo to portret psychologiczny, który po naszej prośbie rozszyfruje jego żona

[pink69]

Napisane przez mooneye

(w ramach wyjaśnień - chodzę na warsztaty dziennikarskie i zarzekłam się, że będę codziennie oglądać fakty )

Lo 13 prawda ?