Wszystko o dekoloryzacji włosów

[LadyPretensja]

Napisane przez kasia12281

dobrze a u fryzjera je robiłas?

tak u fryzjera
Zdecydowałas sie juz co bedziesz robić?

[blackberry456]

dziewczyny! myślicie, że włosy po dekoloryzacji mogą tak "same z siebie" ściemnieć?? Niecałe 2 tygodnie z czarnych włosów fryzjerka uzyskała na mojej głowie taki dośc jasny, "miedziany", wpadający w rudy kolor. Przez ten czas z włosami nie robiłam nic (oprócz mycia), a teraz na głowie mam dość ciemny brąz Wcale nie przypomina tego jasnego, ładnego rudawego koloru co wcześniej mialam.. Dlaczego?? Co z tym zrobić? Da rade jeszcze jakoś bez dekoloryzacji je "zrudzic" i lekko rozjaśnić??

[Ninexa]

ja wczoraj zamienilam moje czarne na rude

[yasminuuum]

Też miałam kiedyś czarne włosy (naturalny blond)
Kiedy poszłam do profesjonalnego fryzjera on powiedział że mi nie rozjaśni bo się boi (!) Musiałam kombinować w domu rozjaśniaczami z Joanny ;/

Za pierwszym razem wyszedł kolor marchewkowy chodziłam z takim ok 2 tyg gdyż włosy musiały nabrać siły Nie będę komentować jak ludzie się śmiesznie na mnie patrzyli Później zafarbowałam na jasny brąz jest ok chociaż pod światło dalej widać taki rudawy ;/


Sposobem na zmycie farby też jest używanie zwykłego szamponu przeciwłupieżowego head&shouders !!!

życzę powodzenia

[amandi]

Miałam prawie 2 tygodnie temu robioną dekoloryzacje z czarnego.Obecnie mam w efekcie dekoloryzacji kasztanowo-rude.Moje pytanie brzmi czy rozjaśniane dekoloryzacją włosy farby "chwytają" ciemniej?To znaczy jeśli z rudego chce uzyskać brąz jasny bez rudości mogę stosować profesjonalną farbę z poziomu 5?Jak dekoloryzowane włosy reagują na kolejne farbowania??:co nfused:

[Miriam19]

Napisane przez amandi

Miałam prawie 2 tygodnie temu robioną dekoloryzacje z czarnego.Obecnie mam w efekcie dekoloryzacji kasztanowo-rude.Moje pytanie brzmi czy rozjaśniane dekoloryzacją włosy farby "chwytają" ciemniej?To znaczy jeśli z rudego chce uzyskać brąz jasny bez rudości mogę stosować profesjonalną farbę z poziomu 5?Jak dekoloryzowane włosy reagują na kolejne farbowania??:co nfused:

Ja dekoloryzowałam z czarnego brązu w wakacje. Na pokrycie tego rudawego czegoś co mi zostało po dekoloryzacji, zastosowałam farbę profesjonalną z poziomu 6, czyli ciemny blond i włosy wyszły...ciemno brązowe, choć takie z cholernie rudym połyskiem. Znajomi to wogóle nie wierzyli mi, że zrobiłam dekoloryzację, bo rzeczywiście jaśniejsze włosy widziałam chyba tylko ja... Ten rudawy połysk mam do tej pory, co najdziwniejsze zawsze najpierw "wychodzi" przy odroście, ale to być może po farbie, bo niby profesjonalna zakupiona w sklepie fryzjerskim, ale w jej profesjonalność to ja szczerze wątpie Dlatego taka moja rada: włosy po dekoloryzacji lepiek pokryć dużo jaśniejszym odcieniem niż chce się osiągnąć (nawet jeśli farbujesz profesjonalnymi farbami)
pozdrawiam

[Olcia]

Co prawda juz zamowilam elgon, ale jutro chce kupic farbe na 'po dekoloryzacji'
Mam nadzieje, ze ktoras z Was mi pomoze w wybraniu, bo zastanawiam sie nad bardzo jasnym blondem garniera naturals albo jakis odcien rozjasniajacy, ale nie udalo mis ie nigdzie znaezc informacji o tym w jakim stopniu to jest rozjasniacz i czy chwyci on na zdekoloryzowane wlosy i z ewentualnym jakim skutkiem?
prosze o pomoc dziewczyny, bo kompletnie nie wiem co wybrac...

[amandi]

Miriam , a pamiętasz jakiej firmy była ta farba??ja zamierzam zastosować Wella Kolleston lub majirel Loreala.Czy dekoloryzacje robiłaś u fryzjera i czy zaraz po niej nakładano Ci farbę na włosy??Ja po dekoloryzacji u fryzjera miałam nakładany karmelowy brąz ale się wypłukał po 1 myciu włosów i mam teraz kasztanowo-rude.Chciałabym na tym rudzielcu uzyskać brąz ale nie za ciemny dlatego właśnie zastanawiam się nad poziomem i odcieniem farby.czy odcień którego uzyłas po ściaganiu koloru był odcieniem zimnym czy chłodnym?Będe Ci wdzięczna za odpowiedzi pozdrawiam serdecznie

[Miriam19]

Napisane przez amandi

Miriam , a pamiętasz jakiej firmy była ta farba??ja zamierzam zastosować Wella Kolleston lub majirel Loreala.Czy dekoloryzacje robiłaś u fryzjera i czy zaraz po niej nakładano Ci farbę na włosy??Ja po dekoloryzacji u fryzjera miałam nakładany karmelowy brąz ale się wypłukał po 1 myciu włosów i mam teraz kasztanowo-rude.Chciałabym na tym rudzielcu uzyskać brąz ale nie za ciemny dlatego właśnie zastanawiam się nad poziomem i odcieniem farby.czy odcień którego uzyłas po ściaganiu koloru był odcieniem zimnym czy chłodnym?Będe Ci wdzięczna za odpowiedzi pozdrawiam serdecznie

No więc pokolei Dekoloryzację miałam przeprowadzoną u fryzjera. Włosy zaraz po dekoloryzacji uzyskały niezwykle ciekawy kolor wściekłego kurczaka = rudy z zabarwieniem przypalonej jajecznicy stwierdziłam, że ja z czymś takim z salonu nie wyjdę, no a że włosy były w zadziwiająco dobrym stanie, fryzjerka od razu zafarbowała. Była to farba profesjonalna Ce-Ce, kolor 6/0, więc ni to chłodny, ni ciepły odcień, tylko naturalny. Kolor jak już wcześniej wspomniałam wyszedł ciemny, ale fryzjerka zapewniała, że na pewno się wypłucze i to szybko, więc może nawet za 2 tygodnie będzie trzeba poprawiać. Co miałam zrobić, czekałam cierpliwie aż się wypłucze, a że myję włosy codziennie, to liczyłam na to, że stanie się to szybko. Ale kolor jedynie trochę zrudział i wypłowiał. No cóż, tak prawdę mówiąc, to może trochę przesadzam bo włosy, w porównaniu do tego co miałam przed dekoloryzacją, są jaśniejsze. Jestem jednak trochę rozczarowana, bo chciałam mieć swój naturalny ciemny blond/jasny brąz. Dlatego myślę, że lepiej wybrać farbę z jaśniejszego poziomu, i ewentualnie przyciemniać, bo w drugą stronę to już trudniej
Co do farb, które planujesz użyć, to o Welli nie słyszałam, użuwałam kiedyś, ale tylko tej nieprofesjonalnej, ale o Majirelu to same pozytywne opinie. Sama chciałam użyć tej farby, ale w moim sklepie fryzjerskim przestali wogóle sprowadzać Majirela, bo się poprztykali z dostawcą. Jeżeli chcesz pozbyć się rudości, to zdecydowanie musisz użyć odcienia chłodnego.
Pozdrawiam

[amandi]

Dzięki Miriam za tak wiele wskazówek ostatnie pytanie kieruje do Ciebie i już nie zamierzam męczyć Cię ale widze ,że przeszłyśmy podobne" przeboje" z naszymi włosami.Otóż farbowałaś już ciepły odcień włosów chłodnym,zimnym czy są jakieś przeciwskazania?Ja słyszłam że najlepiej na ciepły kłaść ciepły odcień.. bo za wiele się ryzykuje i stąd moje obawy....

[abraxas2871]

Może ja mogę pomóc: wczoraj położyłam ciemny popielaty bląd (farouk, bioglitz) na rudo-brązowe włoski po dekoloryzacji i muszę powiedzieć, że owszem kolor pięknie się ochłodził. Nie idealnie oczywiście, ale jest chłodniejszy ewidentnie. Może lepszy efekt byłby gdyby położyć kolor z palety zimnych (AA), a nie tylko popielatych(A).
Dla przestrogi dodam: po dekoloryzacji miałam poziom ok 6-5, pofarbowałam go 7 i wyszedł... prawie czarny! O ironio, znów więc jestem szatynką ;( Oczywiście wiadomo, że farba bardziej bierze po dekoloryzacji, ale nie aż tak! 2 poziomy jaśniejszy kolor to max jaki można nakładać na włosy z użyciem wody utlenionej 6% (ja co prawda użyłam 4,5% ale to chyba i tak nie miało za wielkiego znaczenia). Także radzę wybierać kolory na prawdę jaśniejsze!

[Miriam19]

Napisane przez amandi

Dzięki Miriam za tak wiele wskazówek ostatnie pytanie kieruje do Ciebie i już nie zamierzam męczyć Cię ale widze ,że przeszłyśmy podobne" przeboje" z naszymi włosami.Otóż farbowałaś już ciepły odcień włosów chłodnym,zimnym czy są jakieś przeciwskazania?Ja słyszłam że najlepiej na ciepły kłaść ciepły odcień.. bo za wiele się ryzykuje i stąd moje obawy....

Ja po dekoloryzacji farbowałam tylko tym jednym odcieniem 6/0 i jest to w nazwie ciemny blond naturalny, czyli taki neutralny chyba, na włosach naturalny w stronę ciepłego(u mnie rudawy ze względu na dekoloryzację). Innymi nie farbowałam, bo zwyczajnie bałam się, że mi jakieś zielone wyjdą bo naczytałam się na forach różnych i dziewczyny też mają różne przejścia z ciepłymi i chłodnymi odcieniami. Więc ja [cykor] postawiłam na naturalny. Ale tak jak Wizażanka post wyżej napisała u niej nie było problemu z położeniem chłodnego na ciepły i wyszło ok Teraz właśnie niedługo powinnam już farbować odrosty i tak się zastanawiam, czy nie zafarbować numerem 6/1 czyli popielatym ciemnym blondem. Tylko nie wiem czy mi się uda z przyczyn technicznych, bo ostatnio z lenistwa i z braku czasu farbuję tylko odrosty, a ten popielaty musiałabym położyć na całość. Ale w najbliższym czasie też chcę przestawić się na chłodne odcienie i myślę, że nie powinno być z tym problemu.
P. S. Wcale mnie nie męczysz swoimi pytaniami, jak masz jeszcze jakieś wątpliwości, to wal śmiało A przejścia z włosami rzeczywiście mamy podobne

[abraxas2871]

Była to farba profesjonalna Ce-Ce, kolor 6/0, więc ni to chłodny, ni ciepły odcień, tylko naturalny. Kolor jak już wcześniej wspomniałam wyszedł ciemny, ale fryzjerka zapewniała, że na pewno się wypłucze i to szybko, więc może nawet za 2 tygodnie będzie trzeba poprawiać. Co miałam zrobić, czekałam cierpliwie aż się wypłucze, a że myję włosy codziennie, to liczyłam na to, że stanie się to szybko. Ale kolor jedynie trochę zrudział i wypłowiał. No cóż, tak prawdę mówiąc, to może trochę przesadzam bo włosy, w porównaniu do tego co miałam przed dekoloryzacją, są jaśniejsze.

Też mam podobnie jak Ty Miriam - znowu ciemny brąz, może troszkę jaśniejszy niż przedtem, ale dla mnie stanowczo za ciemny (a pofarbowałam ten rudy po dekoloryzacji poziomem 7). Dekoloryzowałaś w wakacje - a teraz, jaki masz kolor? (bo rozumiem, że farbujesz od tamtej pory poziomem 6, tak?) Ciągle taki ciemny?

[ruda3d]

próbowałam przebrnąć przez cały wątek, ale doszłam na razie zaledwie do 20 strony więc jeżeli zadam pytanie, które tu wczesniej padło, to przepraszam, nie bijcie

otóż od kwietnia farbowałam włosy na ciemny mahoń z Garniera 100% Colors (czy jakos tak, w każdym razie ta w czerwonym pudełku), farbowałam tak mniej więcej co miesiąc (mój naturalny kolor to ciemny rudawy blond), i w efekcie uzyskałam prawie czarny z mahoniowym połyskiem, tylko przy głowie pasek ok 3 cm po 1-2 myciu po farbowaniu robił się mahoniowy, co wyglało trochę jak odrost (bleeeee)

i w ostatnio umaniło mi się, że chciałabym teraz coś jasniejszego, miałam świadomość, że nie osiagnę od razu platyny, i wcale nie zamierzałam walczyć o jasny blond, wystarczyłby mi kasztan, rude odcienie mi nie przeszkadzają wcale

po pierwsze - nie znalazłam fryzjera, który robiłby dekoloryzację (fakt, może niezbyt cierpliwie szukałam ), a panie w salonach uporczywie twierdziły, że pasemka to jedyna mozliwość zejścia z ciemnych włosów - no dobra, przekonały mnie, stwierdziłam, że pasemka wcale nie sa takie głupie, po co mam latać i szulac tej dekoloryzacji

....i po pasemkach mam:
- poparzoną rozjaśniaczem skórę głowy
- z tyłu pasemka mam jasne, blond, tylko te włoski w masakrycznej kondycji
- z boku pasemka rude (bo po tym jak mi przypiekło tył, to piszczałam, żeby boki zdjąc wczesniej, żeby nie było powtórki z rozrywki)

ale teraz nie wiem co dalej - efekt końcowy na głowie jest do przeżycia, także wytrzymam (musze też skórę wykurować, bo aż do lekarza musiałam iść), ale za jakis miesiąc, półtorej, dojdzie do tego mój naturalny odrost i teraz czy lepiej jest znów robić pasemka (chociaż mam stracha po ostatnich przeżyciach ale może znajdę kompetentnego fryzjera), cyz mozna na takie pasemka zrobić jednak dekoloryzację - chociaż nie wiem co z tym moich włosków biednych zostanie... w sumie to one dość mocne są i sporo ze mną przeszły, ale chciałabym im szkodzić raczej w umiarkowanym stopniu...

co robić? (oczywiście za jakiś czas) doradźcie!

[justyna_dt]

Jeśli możesz uniknąć dekoloryzacji, to uciekaj przed nią, gdzie pieprz rośnie! Z przerażeniem stwierdzam, że coraz więcej dziewczyn chce zrobić dekoloryzację. Głownie po to, żeby w końcu dojść do swojego naturalnego lub w miarę podobnego koloru. Ja zrobiłam kilka miesięcy temu i żałuję jak nigdy niczego, już wolałabym siedzieć z odrostami. A wcześniej na prawie czarne włosy zrobiłam jasne pasemka (wyszły karmelowe) i włosy były jaśniejsze, zniszczone owszem, ale nie aż tak. Dzisiaj ścięłam włosy przez pół długości - to, co zostało po dekoloryzacji. Włosy potem są suche, kruszą się w rękach, paskudne. Byłam jakiś czas temu podciąć to fryzjerka powiedziała, że ona boi się je suszyć i nawet dotknąć prostownicą (na co dzień nie używam, ale chciałam zaszaleć), bo boi się, że jej się w rękach rozlecą. Po tej całej traumie zero prostownicy, zero suszarki, na myśl o farbowaniu dostaję dreszczy, a przez to dbam, dbam, dbam.
Naprawdę, przemyślcie dziewczyny każdy zabieg tak ingerujący w strukturę włosa tysiąc razy, żebyście potem nie płakały patrząc w lustro

[Olcia]

Ja niestety nie doczekalam sie odpowiedzi na moje pytania, ale sprobuje Ci pomoc ruda3d
otoz uzylam elgonu i po nim mialam jasniejsze wlosy, rude.rzeczywiscie nie sa ani bardziej suche, ani szorstkie. uzylam na to farby rozjasniajacej garniera superjasny popielaty blond i niestety po tym wlosy, ktore przed dekoloryyzacjia byly czarne znow sa ciemnobrazowe wpadajace w czern..
ale jesli Tobie nie przeszkadza rudy to moze ten elgon bylby odpowiedni

[Miriam19]

Napisane przez abraxas2871

Też mam podobnie jak Ty Miriam - znowu ciemny brąz, może troszkę jaśniejszy niż przedtem, ale dla mnie stanowczo za ciemny (a pofarbowałam ten rudy po dekoloryzacji poziomem 7). Dekoloryzowałaś w wakacje - a teraz, jaki masz kolor? (bo rozumiem, że farbujesz od tamtej pory poziomem 6, tak?) Ciągle taki ciemny?

Tak, od czasu dekoloryzacji, czyli od wakacji, cały czas farbuję poziomem 6 firmy Ce-Ce. Szczerze mówiąc, to ciężko mi stwierdzić czy są jaśniejsze czy nie. Wiarygodne źródło, czyli mama farbująca mi dzielnie co miesiąc odrosty twierdzi, że są jaśniejsze, takie bardziej czekoladowe. Z tym że jest to taka jasna czekoladka. Wiesz, kolor jest ładny, z tym że tak jak mówisz, jak dla mnie za ciemny (miał być jaśniejszy)
A swoją drogą to jest strasznie denerwujące, że idziesz do sklepu fryzjerskiego, kupujesz PROFESJONALNĄ farbę, liczysz na to, że w końcu wyjdzie Ci kolor taki jak w nazwie, a tu takie coś a to że poziom 7 wychodzi ciemny, to już jaja są normalnie
A Ty jaki masz teraz kolor? I jakiej farby używasz?

[3157a67d1d934f0506c976ba0ef558d7d1211d34_658382e67595e]

Napisane przez justyna_dt

Jeśli możesz uniknąć dekoloryzacji, to uciekaj przed nią, gdzie pieprz rośnie! Z przerażeniem stwierdzam, że coraz więcej dziewczyn chce zrobić dekoloryzację. Głownie po to, żeby w końcu dojść do swojego naturalnego lub w miarę podobnego koloru. Ja zrobiłam kilka miesięcy temu i żałuję jak nigdy niczego, już wolałabym siedzieć z odrostami. A wcześniej na prawie czarne włosy zrobiłam jasne pasemka (wyszły karmelowe) i włosy były jaśniejsze, zniszczone owszem, ale nie aż tak. Dzisiaj ścięłam włosy przez pół długości - to, co zostało po dekoloryzacji. Włosy potem są suche, kruszą się w rękach, paskudne. Byłam jakiś czas temu podciąć to fryzjerka powiedziała, że ona boi się je suszyć i nawet dotknąć prostownicą (na co dzień nie używam, ale chciałam zaszaleć), bo boi się, że jej się w rękach rozlecą. Po tej całej traumie zero prostownicy, zero suszarki, na myśl o farbowaniu dostaję dreszczy, a przez to dbam, dbam, dbam.
Naprawdę, przemyślcie dziewczyny każdy zabieg tak ingerujący w strukturę włosa tysiąc razy, żebyście potem nie płakały patrząc w lustro

Dokładnie, muszę się z Tobą w 100% zgodzić. Sama miałam dwukrotną dekoloryzację, jedną w salonie, drugą przeprowadzilam sama w domu. Muszę powiedzieć, że z tej drugiej jestem bardziej zadowolona. Z 60 cm wlosów, obecnie mam 40 cm z kruszacymi się końcami. Momentami żałuję, że je zdekoloryzowalam, bo naprawdę lubię czarne wlosy, poprostu miałam taki kaprys. W chwili obecnej mam włosy blond z rudą grzwyka -,- Farbuję co miesiac L'orealem Jasnym Popielatym Blondem no i zobaczymy jak to bedzie dalej.

[ruda3d]

[1=3157a67d1d934f0506c976b a0ef558d7d1211d34_658382e 67595e;10318499]Dokładnie, muszę się z Tobą w 100% zgodzić. Sama miałam dwukrotną dekoloryzację, jedną w salonie, drugą przeprowadzilam sama w domu. Muszę powiedzieć, że z tej drugiej jestem bardziej zadowolona. Z 60 cm wlosów, obecnie mam 40 cm z kruszacymi się końcami. Momentami żałuję, że je zdekoloryzowalam, bo naprawdę lubię czarne wlosy, poprostu miałam taki kaprys. W chwili obecnej mam włosy blond z rudą grzwyka -,- Farbuję co miesiac L'orealem Jasnym Popielatym Blondem no i zobaczymy jak to bedzie dalej.[/quote]

a tą w domu czym robiłaś?

[amandi]

A ja nadal nie wiem czy na moje kasztanowe włosy , które chce juz zafarbować mogę położyć zimny odcień, nadal nie wiem czy zastosować ciemny blond(6) czy jasny brąz( z 5).Jeśli nałoże ciemny blond boję się ze nie przykryje rudości a jasny brąz może zrobić mi za ciemne(eh znów ta czerń której nie chcę już).Po tym jak miałam już wiele odcieni włosów jednak chyba lepiej mi w zimnych odcieniach no ale teraz wiem, że to będzie długa droga ....Miriam powiem Ci ,że waham się tak jak TY przed nałożeniem na rudy zimnego więc pewnie dla bezpieczeństwa zastosuję 5.0 lub 6.0 ale który jutro jade na zakupy hmmm swoją drogą fryzjerskiczy osoby które sprzedają w sklepie fryzjerskim mają jakąkolwiek wiedzę na temat tego co oferują ??to takie pytanko na marginesie do wszystkich

[abraxas2871]

Napisane przez Miriam19

Tak, od czasu dekoloryzacji, czyli od wakacji, cały czas farbuję poziomem 6 firmy Ce-Ce. Szczerze mówiąc, to ciężko mi stwierdzić czy są jaśniejsze czy nie. Wiarygodne źródło, czyli mama farbująca mi dzielnie co miesiąc odrosty twierdzi, że są jaśniejsze, takie bardziej czekoladowe. Z tym że jest to taka jasna czekoladka. Wiesz, kolor jest ładny, z tym że tak jak mówisz, jak dla mnie za ciemny (miał być jaśniejszy)
A swoją drogą to jest strasznie denerwujące, że idziesz do sklepu fryzjerskiego, kupujesz PROFESJONALNĄ farbę, liczysz na to, że w końcu wyjdzie Ci kolor taki jak w nazwie, a tu takie coś a to że poziom 7 wychodzi ciemny, to już jaja są normalnie
A Ty jaki masz teraz kolor? I jakiej farby używasz?

Jeszcze 6 dni temu miałam baardzo ciemny brąz, ale w niesamowitym wręcz tempie kolor się wymywa - tylko, że nie do takiego wypranego, brudnego rudego - po prostu się rozjaśnia. Ale i ciepłe refleksy przebijają coraz bardziej. Raczej mi to nie przeszkada, bo uwielbiam ciepłe brązy, są takie nasycone. Zresztą w lekko ciepłym kolorku mi dobrze, okropnie wyglądam tylko w rudym. Farbowałam CHI FAROUK, serią Bio Glitz (bez amoniaku). A dekoloryzowałam Dekoloryzatorem Color Remover by FAMA (też profesjonalny). Też byłam po wrażeniem, jak zobaczyłam ten ciemny brąz po zdjęciu farby 7. Nawet sprawdziłam czy nie pomylono tubek Na razie mam mocne postanowienie nie farbowac przez jakiś miesiąc i mocno podreperować włoski (mam wrażenie, że bardzo mi wyschły końcówki, ale nie wiem czy to przypadkiem nie jest bardziej zasługa pogody niż farbki). Zobaczymy do czego mi się kolor wypłucze

[amandi]

Dziewczynki muszę się pochwalić, że udało mi się zniwelować rude włosy!!po długich przemyśleniach zastosowałam dziś kolorek 5.0 jasny brąz z wella koleston.Wyszedł ładny ciemny brąz, a w świetle mam takie refleksy jakby mahoń ale mało widoczne .Brązik nie jest bardzo zimny ale farba jest naprawde REWELACYJNA!jak krem nie śmierdzi ma super konsystencję po prostu cudo! w końcu jestem zadowolona z koloru.Włosy nie są bardzo zniszczone(choć przeszły biedne dekolor)a dodatkowo połysk nadała im farbka więc nie widać ,że są po dekolorze bardzo się cieszę ,że w końcu zwalczyłam tę rudość hehZakupiłam jeszcze jedwab do włosów CHI który ślicznie pachnie i od razu zastosowałam po farbnięciu.Mam pytanko brązomaniaczki czy stosujecie czasem odżywki do farbowanych brązików np pantene,nivea?miałam raz szamponik z nivei i nie wiem czy to moje wrazenie ale włosy wydawały się lśnić ładnym brązikiem?czekam na Wasze opinie

[abraxas2871]

Napisane przez amandi

Mam pytanko brązomaniaczki czy stosujecie czasem odżywki do farbowanych brązików np pantene,nivea?miałam raz szamponik z nivei i nie wiem czy to moje wrazenie ale włosy wydawały się lśnić ładnym brązikiem?czekam na Wasze opinie

Ja też użwyałam Nivei do brązowych (szamponu) i Gliss Kura (szamponu i balsamu). I sama nie wiem czy jakieś brązowe refleksy były widoczne czy to raczej ja je chciałam widzieć. Generalnie mam wrażenie, że nawet jeśli jakiś efekt te kosmetyki do brązowych włosów dają to nie jest to na tyle spektakularne żeby jakoś szczególnie polecać te specyfiki. Ale to moje zdanie - może na inne włosy działają bardziej. Aha, używałam jeszcze ziołowego szamponu do włosów farbowanych na ciemne odcienie firmy Filomed. I tu mogę powiedzieć, że rzeczywiście podkreśla kolor - aczkolwiek nie tak jak ja chcę, bo mam wrażenie, że wydobywa taki czerwono-mahoniowy pobłysk (a czegoś takiego ja na włoskach nie znoszę - mogą być rudawe, byle nie z czerwonymi refleksami) Ale skoro piszesz, że lubisz taki kolorek to polecam!

[201701090917]

To może teraz ja. Mam nadzieję, że i mi coś doradzicie .
Otóż zachciało mi się zmian. Taki nijaki blond na rudy? Dawaj! (No może nie do końca rudy bo szamponetka na 24 mycia w kolorze mahoniu.) Efekt? Całkiem ładnie. Nistety kolor zaczął się "spierać" i kupiłam farbę. I tu przejaw mojej głupoty: mahoniu nie ma biorę rubinową czerwień firmy palette. Dlaczego czerwień? Bo na obrazku ładna . Efekt? Włosy jak burak, jak żodkiewka, jak Michał Wiśniewski!!! Siostra poleciała do sklepu, kupiła farbę w kolorze palonej kawy firmy Joanna (color naturia) i po 2 dniach pofarbowała mi włosy. Chodzby najbrzydszy brąz był moim marzeniem i nadzieją, ale nadzieje to sobie mogłam w buty wsadzić. Efekt to bordowo-wiśniowo-jakieś włosy z którymi noszę się już tydzień. Niby nie jest strasznie źle, ale okropnię się z takimi włosami czuję.

I teraz chciałabym prosić o radę. Wiem, że od razy do blondu nie wróce, ale chcę mieć normalny kolor. Jakiś brąz albo zwykły rudy. Zastanawiam się nad dekoloryzacją, ale może jest jakieś inne wyjście? Czy można na nie nałożyć farbę która coś da? A może lepiej stosować sposób "na pasemka"? W sobotę mam zamiar iść do fryzjera się wypytać, ale może i wy mi coś poradzicie?

[male ojej]

witam stosowal ktos dekoloryzator renee blanche? taki o http://reneeblanche.pl/Koloryzacja/D...93W-2-x-100-ml

da rade sciagnac czarna palette czy trzeba bedzie powtorzyc czy moze jeszcze jakis utleniacz zastosowac? chce zafarbowac na dosc jasny miedziano-rudy wiec moze wyjsc marchewka, nie zrobi mi to roznicy dodam ze wlosy mam dosc mocne i geste.

[JeanHarlow]

czarnej farby nie da sciagnac tego rodzaju srodkami, jednynie standardowa dekoloryzacja z utleniaczem. A czarna palette to juz w ogole moze byc problem

[camillus]

Ninexa - Jak to zrobiłaś?

[Mini1991]

ninexa fajnie wygladasz!
Dziewczyny no tak na logike jak mozna ciemne włosy przefarbowac na braz zwykłą brązowa farbą !? z czerni mozna zejsc 3 sposobami
1: czekac az beda całe naturalne i regularnie scinac czarny kolor
2; dekoloryzacja
3; pasemka
z czego po dekoloryzacji wyjdzie rudy lub miedziany

[LadyPretensja]

Napisane przez Ninexa

ja wczoraj zamienilam moje czarne na rude

Jak to zrobiłaś?

[karolca]

Napisane przez Mini1991

ninexa fajnie wygladasz!
Dziewczyny no tak na logike jak mozna ciemne włosy przefarbowac na braz zwykłą brązowa farbą !? z czerni mozna zejsc 3 sposobami
1: czekac az beda całe naturalne i regularnie scinac czarny kolor
2; dekoloryzacja
3; pasemka
z czego po dekoloryzacji wyjdzie rudy lub miedziany

u mnie były to dwa farbowania sklepowymi farbami garniera (jakaś najtańsza a safira).
farbowałam w ciągu jednego tygodnia.
Rezultaty może nie były powalające ale zawsze Wczesniej miałam tylko trochę pasemek czerwonych, rudych i ogólnie jasnych. Te dwa ostatnie zrobione zwykłym rozjaśniaczem.